Menu
|
Zwykły-niezwykły, wiejski dom (Jaśmin2 szkielet)- KOMENTARZEKangai - 21-08-2008 10:47 A tu zapraszam do korespondencji i komentarzy odnośnie naszej budowy :) Aneczkab - 01-09-2008 12:33 oj. Chyba jestem pierwsza. Czuje się jak przywołana do tablicy (no cóż - 1 września dzisiaj) i mam powiedzieć coś bardzo ładnego i na pewno przy użyciu poprawnej polszczyzny :P A więc zaczynam: Bardzo ładny domek sobie wybrałaś. Bardzo klimatyczny. Szkoda że nie napisałaś gdzie te małe cudeńko budujesz ;) - tak czy inaczej będę śledzić postępy pilnie i podziwiać, mam nadzieje że nie zapomnisz regularnie uzupełniać wpisy. Życzę powodzenia w budowie - jeśli wszystko pójdzie dobrze to może za jakiś relatywnie nieodległy czas będziecie już sobie mieszkać a przynajmniej "wykańczać się" na wykończeniówce :P Kangai - 01-09-2008 13:05 hehe, no bez przesady :) Stawiać do kąta nie będę. Wasz domek jest bardzo ładny, i spory, za spory jak na nasze potrzeby, ale fajny, bo niby tradycyjny, ale ma sporo elementów nowoczesnych. Niby prostych, ale kosztownych :) Nasz domek powstaje na wsi-wsi, więc nie pasowałby tam inny za cholerę. A powstaje w okolicach Łodzi. W tym tygodniu mamy przestój na schnięcie, więc postaram się uzupełnić co nieco o sprawy poza betonowo-budowlane, czyli jak do tego w o ogóle doszło i jaki ma planowo być :) pozdrawiam kangur Aneczkab - 01-09-2008 14:07 hehe, no bez przesady :) Stawiać do kąta nie będę. Wasz domek jest bardzo ładny, i spory, za spory jak na nasze potrzeby, ale fajny, bo niby tradycyjny, ale ma sporo elementów nowoczesnych. Niby prostych, ale kosztownych :) pozdrawiam kangur No raczej "naszego domku" jeszcze nie ma. Na razie to była moja wesoła twórczość własna z którą chyba sobie nie radzę - co będzie prawdopodobnie jednym z powodów dla którego zrezygnujemy z projektu indywidualnego - jesteśmy jeszcze w fazie wybierania projektu i dopiero zaczynami bawić się w papierologię. Masz gdzieś rzuty Waszego domku? (chyba że nie chcesz pokazywać? :P ) Aneczkab - 05-09-2008 10:41 Widzę że już jedna z najbrudniejszych robót przy końcu ;) - teraz już pójdzie z górki :P (oby) Ja utknęłam na projekcie :/ hayne - 06-09-2008 12:08 No, gratulacje! :D Ciągle nie mogę uwierzyć jak to się zmieściło w tym miejscu, które mi pokazywaliście! Czekamy na kolejne zdjęcia, pozdrawiam H. Kangai - 07-09-2008 21:49 Ano zmieściło się, zmieściło i jeszcze sporo miejsca zostało. Tyle, ze pół ogrodu trzeba było wykosić niestety, a gęsto było... Ale ze i tu mnie znalazlaś, to jestem w szoku :) Anulka, i tak cie podziwiam... Ja na projekt indywidualny nie mialabym cierpliwości :) Jacek1204 - 30-09-2008 21:20 Też budujemy na wsi. też prosty do bólu wiejski domek pod lasem. Podobny do Waszego. Zwyczajna stodoła bez bajerów. Ma być docelowo dla nas dwojga na dojrzałe lata życia, ale i dzieci będą miały swoje pokoiki na górze. Jesteśmy na etapie kominka. Ekipa budowlana była bardzo zadowolona z pracy przy tak prostym domku. Wszystko było prostsze i tańsze w wykonaniu. Mały - u nas 110 m2 pow. użytkowej. Nie oszczędzamy jednak na wyposażeniu i wykończeniu. Podobny do Waszego długi i dość wąski salon podzielilismy natrualnie na część kominkową z boblioteką oraz część TV gdzie będzie mały stolik i kanapa. alex_ - 07-10-2008 13:40 Generalnie czuję się najbardziej wywołana do tablicy, bo już mieszkam w takim domku, ale z patyków :D. A wcześniej udało nam się wymienić kilka spostrzeżeń mailowo. Bardzo żałuję, że nie znalazłam nikogo, kto miał już ten domek wybudowany i nie zobaczyłam tego domku w realu, albo nie wymieniłam uwag. Dzisiaj to chętnie postawiłabym ten sam projekt, z pewnymi większymi zmianami. Dziennik czytałam z zapartym tchem (jakby mój dom budowali od nowa) do czasu zmiany technologii !!!!! ZDRADA to mało powiedziane!!! Tak bardzo chciałam zobaczyć inną wersję tego projektu, oczywiście drewnianego. Bardzo ciekawią mnie zmiany naniesione przez Ciebie Kangai. Ta krótsza ścianka. Pełne schody - bo moje są ażurowe. No i więcej okien w salonie nie wspominając o kuchni. Oczywiście ciekawi mnie jaki będzie efekt końcowy. W sumie to nawet się dziwię, że nie nalegałaś na kawę u mnie w domku. (ja bym nie podarowała ;D) Jeszcze jak u mnie była budowa jeden z forumowiczów podpisywał u mnie umowę z ekipą. Chociaż mnie wówczas nie było, ale mamy stały kontakt mailowy, chociażby na święta. Co jakiś czas aktualizujemy fotki z osiągnięć. Jakiś taki sentyment jest między budującymi w technologii "patyczków" :D. Mieszkam na ciekawej wsi, bo jest u nas kilka domków w "innej" technologii I tak my mamy szkielecik z drewna suszonego i struganego z wiatroizolacją na zewnątrz, jest domek z wiatroizolacją pod osb. Jest jeszcze kanadyjczyk z płytami pilśniowymi o bloczkami wokół. Jest też szkielecik stalowy.Ciekawi mnie jak nasze domki sprawią się za jakiś 50lat. Jest też domek z bloczków styropianowych. Generalnie dowolność technologii działa. Przede wszystkim życzę powodzenia w budowaniu i szybkiego zamieszkania :D ps. podpatrzyłam trochę pomysłów na wykończenie Kangai - 07-10-2008 21:15 Jacek, to mnie strasznie cieszy, bo jak oglądam cześc domów w dziennikach budowy to istne pałace. Oczywiście, każdy mieszka jak lubi, ale panuje obecnie w Polsce jakaś totalna gigantomania... Ja uważam, ze po pierwsze na wsi nie przystoi inny dom, niż tradycyjna stodoła, a po drugie naprawdę większy nie jest nam potrzebny. MOże własnie ten salon mogłby byc metr, dwa szerszy, bo tam sie koncentruje zycie i powinno czuć sie więcej przestrzeni, a my lubimy biesiadować z przyjaciółmi.Ale sprzatanie i takiego domu i tak dla mnie będzie udręką :) Poza tym my dużo czasu spędzamy "na zewnątrz", mamy sporo przestrzeni wokół, dużo podrózujemy i stodoła, która mozna szybko nagrzać, jest dla nas dosyc funkcjonalna. :) I też wolę, zeby w srodku było zrobione tak jak chcę, nawet kosztem tych kilku metrów wiecej... Alex_ wiem, wiem wybacz mi :) Ale ma nadzieję, ze zobaczysz nasz projekt w kolejnej, eksperymentalnej odsłonie. Moze to złagodzi twój gniew i ukoi skołatane serce? :) Mam nadzieję, ze mimo mojego karczemnego zachowania nie stracisz sentymentu do mojego Jasminka? Co do domciu, to bardzo się boję, że jesień taka mokra w tym roku, znając nasze szczescie za chwilę przyjdzie mróz, i z domu bedą nici... Ściany to postawią dwa dni, ale dach, ocieplenie, wylewki, gipsowanie - na to powinno byc ciepławo i sucho.. Zacieawkił mnie ten dom z bloczków styropianowych? Nie odciska się jak walą pięściami w ścianę? :))) A co cie zainspirowało jeśli mozna zapytać? No i czy juz wasz domek w środku jest na ukończeniu? Kangai - 07-10-2008 21:23 nawet nie wiesz, że skok BYŁ NA CIEBIE PLANOWANY!!!!! NA 17-19 PAŹDZIERNIKA :lol: Mielismy w tym czasie wyjazd, jak co roku w to miejsce - na zawody do Bydgoszczy Myślęcinka z naszymi psiakami. I nieomieszkalibysmy "przy okazji" powęszyć w Jaśminie. Niestety - na 16 mam wyznaczony termin do szpitala, i bóg wie ile tam spędzę, (oby malo), ale w każdym razie wyjazd PROSTO w twe strony przepadł z kretesem.... alex_ - 08-10-2008 07:50 nawet nie wiesz, że skok BYŁ NA CIEBIE PLANOWANY!!!!! NA 17-19 PAŹDZIERNIKA :lol: Mielismy w tym czasie wyjazd, jak co roku w to miejsce - na zawody do Bydgoszczy Myślęcinka z naszymi psiakami. I nieomieszkalibysmy "przy okazji" powęszyć w Jaśminie. Niestety - na 16 mam wyznaczony termin do szpitala, i bóg wie ile tam spędzę, (oby malo), ale w każdym razie wyjazd PROSTO w twe strony przepadł z kretesem.... Mam nadzieję, że to nic poważnego z tym szpitalem. A od Myślęcinka to już żabi skok. :lol: alex_ - 08-10-2008 09:24 Alex_ wiem, wiem wybacz mi :) Ale ma nadzieję, ze zobaczysz nasz projekt w kolejnej, eksperymentalnej odsłonie. Moze to złagodzi twój gniew i ukoi skołatane serce? :) Mam nadzieję, ze mimo mojego karczemnego zachowania nie stracisz sentymentu do mojego Jasminka? No nie wiem, nie wiem zobaczymy, zobaczymy co z tego wyda Co do domciu, to bardzo się boję, że jesień taka mokra w tym roku, znając nasze szczescie za chwilę przyjdzie mróz, i z domu bedą nici... Ściany to postawią dwa dni, ale dach, ocieplenie, wylewki, gipsowanie - na to powinno byc ciepławo i sucho.. A nasz Jaśminek powstawał na przełomie stycznia i lutego 2006, czyli były temperatury przez cały czas -20 á -30°C i chłopaki dali radę, największy problem to był z kominem, postawić to jakoś dało radę, niestety obróbka czekała na lepsze czasy (temperatury) Zacieawkił mnie ten dom z bloczków styropianowych? Nie odciska się jak walą pięściami w ścianę? :))) W środek lali beton, no jak jest karton - gips to też widać pięść, a jak patrzeć od strony pięści to ołów by był ok[/quote] A co cie zainspirowało jeśli mozna zapytać? No i czy juz wasz domek w środku jest na ukończeniu? Oczywiście kuchnia, bo mam stary kredens i dalej lipa nie wiedziałam jak do tego podpiąć piekarnik do zabudowy, a teraz wiem że będzie a la westfalka :lol: :lol: Z tymże mój mężulo chciał widzieć w realu co go czeka do zrobienia, no i pojawił się problem :-? alex_ - 17-11-2008 07:27 Gratuluuuję postępu prac :D :D no to już niedługo będzie można zamieszkać :D a tak serio prezentuje się nieźle obecny stan, ale nie ma tego pięknego zapachu lasu w domku pozdrawiam i trzymam kciuki alex_ - 02-12-2008 12:44 Dlaczego IBF od razu odpadł? zabina - 08-12-2008 16:35 Hej przesledzilam caly twoj dziennik za jednym zamachem:). Bardzo fajny domek:) Budujesz z NORDHOME-em, chcialam sie zapytac czy ogolnie jestes zadowolona??Bo oferte maja super ale brak informacji o ich realizacjach i troche mnie to odstrasza. Zdrowka zycze:) Kangai - 09-12-2008 11:04 alex_ przepraszam, ze tak długo nie odpisuję, ale nie wiem w co ręce włożyc, a jeszcze w weekend urodziły mi się szczeniaki, więc teraz zyję innym zyciem :) IBF, odpadł, choć niby wszyscy przekonują, ze materiały te same lub prawei te same co w schiedlu. Ale naczytałam się o tym, ile się u nich czeka 9też na forum) i dałam spokój. Poza tym porównałam ceny i inne firmy moglismy mieć w tej samej cenie, i od ręki. W IBF nie mielismy nikogo znajomego :) zabina - no widzisz buduję z Nordhome`em. I ciągle mam mieszane uczucia. taz jest super, a raz taki jak w tym miesiącu, i to co się dzisiaj nawarstwiło -eksplodowało. :evil: Jak chcesz napisz na priv, to się mozemy zdzwonić co i jak. zabina - 09-12-2008 17:04 Chyba dam sobie z nimi spokoj. Maja kilka fajnych promocyjnych cen ale w sumie wycenili mi stan deweloperski naszego domku i chca duzo wiecej niz firmy z mojej okolicy a po drugie przeraza mnie ich wysysanie z Ciebie kasy i nie dotrzymywanie terminow. Bede sledzic twoje dokonania, zycze spokojnych Swiat:) alex_ - 11-12-2008 07:42 Kangai to faktycznie nie wesoło masz z firmą. Moja ekipa miała ciężką ze mną przeprawę, ale następnym razem jeszcze bym ich docisnęła. Tzn. my płaciliśmy za etap po zrobieniu i obejrzeniu przez Kierbuda i klepnięciu że może być :D Teraz to bym z poziomką i miarką chodziła :lol: :lol: Kangai - 11-12-2008 09:40 no alex, niestety, było ok, ale sielanka się skończyła :) teraz dopiero zauważyłam, ze nie dostaję, albo dostaję wybiórczo powiadomienia o nowych postach w komentarzach. Boże, jak ci teraz zazdroszczę, że już mieszkasz. Teraz to się cieszę tylko z jednego, budując z ta firmą - że zmieniłam projekt z drewna na praefę, bo cos czuję, ze tu dopiero bylby jaja, tego to chyba w ogóle by nie ogarnęli... nie mówiąc już o przypadkowości ekip... kurde, no cos jest w tym, ze jaki poniedziałek, taki cały tydzień.... zabina - 11-12-2008 19:37 O Boze Swiety, kobieto dziwie sie ze jeszcze tych wszystkich szefow Nordhome'a ni pozabijalas. :o Bo ja bym od razu ciupaske i na Bielsko :evil: . Cos niesamowitego tyle czasu buduja i dopiero stan otwarty, przeciez jak to czytam to mi ciary przechodza :x , a moj malzonek ktoremu wszystko opowiedzialam to od razu powiedzial dobry prawnik i wziac nowa firme zeby Ci budowe skonczyla. :wink: Przeciez oni za ta twoja kase to chyba jeszcze dwie budowy ciagna skoro juz tyle im zaplacilas a oni nic prawie nie zrobili. Podziwiam twoje stalowe nerwy :o . My bylismy rozmawiac z szefem Drewdomu i powiedzial nam ze stan surowy zamkniety kilka tygodni, a placi sie po kazdym zakonczonym etapie, nie biora zadnej kasy do przodu. Nic to trzymam kciuki za Ciebie, pokaz szefom N gdzie raki zimuja i cisnij ich, cisnij:):) zabina - 11-12-2008 19:52 Mam jeszcze jedno pytanie czy sprawdziles wczesniej KRS i czy firma N nie jest zadluzona. Bo ja szukam w KRS i pod ich nazwa nic nie ma, pewnie sa pod jakas inna nazwa zarejestrowani.????? zabina - 11-12-2008 19:52 Mam jeszcze jedno pytanie czy sprawdziles wczesniej KRS i czy firma N nie jest zadluzona. Bo ja szukam w KRS i pod ich nazwa nic nie ma, pewnie sa pod jakas inna nazwa zarejestrowani.????? Kangai - 15-12-2008 20:12 hej zabina, masz na mysli chyba KRD? czyli Krajowy Rejestr Długów? Firmę sprawdzałam jak podpisywałam umowę w KRD ich nie było. Na dzisiaj nie patrzyłam, ale postaram się sprawdzić. Firma zarejestrowana jest z tego co pamietam w listopadzie w 2007 roku. Jestem w kontakcie z kilkoma innymi inwestorami i kilkunastu osobami zainteresowanymi lub takimi które mają termin w przyszłym roku. Ci którzy się ze mną skontaktowali mają rozgrzebane budowy, w większości na etapie fundamentu. Dzisiaj na forum szkieletu pojawil się człowiek, który twierdzi, ze wybudowali mu dom i jest zadowolony, ale szczegółów nie podaje, ciekawe czy odezwie sie jeszcze, bardzo jestem ciekawa... zabina - 16-12-2008 14:03 To dobrze ze nie sa zadluzeni, a ten czlowiek to wiesz moze sami sobie robia reklame, jak wiele firm :-? , nie zdziwilabym:)No ale zyczeTobie i sobie zeby to byl raczej niezalezny inwestor. Wiesz, przy jakichkolwiek inwetycjach to raczej kieruje sie zasada ograniczonego zaufania. Kangai - 16-12-2008 18:34 no czy dziś nie są, to na razie niewiadoma, podpisywalam umowę wiele miesięcy temu. Dzisiaj dostalam kolejna informację z innej budowy, i też nie była różowa... Mam nadzieję, ze twoje poszukiwania i wybór będą celniejsze :) zabina - 20-12-2008 21:27 Napisz wrazenia po poniedzialku i nie daj sie nabrac szefom N na ladne slowa i smutne minki, jacys chyba niepowazni sa. Kurcze trzymam kciuki. zabina - 20-12-2008 21:27 Napisz wrazenia po poniedzialku i nie daj sie nabrac szefom N na ladne slowa i smutne minki, jacys chyba niepowazni sa. Kurcze trzymam kciuki. Aneczkab - 23-12-2008 12:21 http://www.majhost.com/gallery/anecz...czenia2008.jpg andrzej belka - 04-01-2009 16:08 ja tylko napisze ze firme N z jaworza trzeba mijac z daleka .realia sa takie ze dom w stanie deweloperskim bedzie gotowy jak dobrze pojdzie po okolo pol roku. Kangai - 04-01-2009 18:17 dziekuję Panie Andrzeju za wpis, choć Pana słowa to dla nas marna pociecha. Niestety, jak widac wszyscy podwykonawcy są traktowani identycznie, inwestorzy i ich budowy - bez wyjatku - również. Także trudno tu mówić o "przypadku". Raczej jest to w pełni celowe działanie. Co ma na celu? Nietrudno sie chyba domyslać... Łącznie z naszą - na siedmiu budowach sytuacja wygląda bądź wyglądała tak samo, tylko stan etapów różny, ale nigdzie żaden nie skończony, i na koniec się nie zapowiada. Kasa powpłacana, roboty nie idą, ale w firmie samochodów przybyło, za to chyba pracowników im ubywa... W grudniu firma była prawie nieosiągalna dla wielu inwestorów, na słowa wytłumaczenia czy przeprosin i odpowiedzi co dalej - próżno liczyc, jeżeli firma w ogóle jeszcze istnieje. Ekipom wcale się nie dziwię, że szlag je trafia, ale de facto mnie to w ogóle nie powinno obchodzić, bo ja za ich roboty zapłaciłam. Ok. Czekamy do wtorku, jeżeli dojdzie do rozmów. Jeżeli wykręcą się po raz kolejny i nie podejdą do konfrontacji, działamy ostrzej i dalej. Aha, zapomniałam napisać, ze wysyłanie faktur "na zaś", za wirtualnie skończone etapy, dochodzą nie tylko do mnie. Do innych inwestorów rownież. Więc tu też o przypadku nie ma mowy... sure - 05-01-2009 13:37 O rany, to naprawdę koszmarna sytuacja. Przejrzałam dziennik budowy i stwierdziłam, że to szczęście, że taka sytuacja mnie ominęła (odpukać). Pisałaś, że już im za tę pracę zapłaciłaś? Ale chyba tylko jakąś zaliczkę? Ciekawe, ile firma sobie liczy, za tak wykonywaną pracę... :-? Trzymam kciuki, może wszystko jeszcze dobrze się ułoży? alex_ - 08-01-2009 11:21 Kangai doczytałam ostatnie wiadomości i szczerze powiedziawszy padam do stóp naszemu kier-budowi za odradzenie nam budowy stanu deweloperskiego nie wiem kto nad nami czuwał, ale ekipa była ok bo dostali kasę na materiały i dopiero po skończeniu jakiegoś kolejnego etapu i to pod warunkiem że kier-bud zaakceptował czytając Twoje zmagania to aż słabo się robi jeśli chodzi o folię dachową to też mamy Tyvek z Duponta i jak masz dziurki to nie pozwól aby to kleili nie wiadomo czym, tylko trzeba zrobić łatki i na taśmę klejącą dwustronną (info od firmy, bo też nas to nie ominęło) trzymam kciuki i jak co zapraszam na kawę Kangai - 13-01-2009 09:15 no hej Alex, chłopaki dziurki mają załatać specjalną taśmą do łatania, czytałam instrukcję tyveka i est tam napisane co i jak robić w razie takiego przypadku, wiec jestem przygotowana na odbiór prac :) Co do ekipy, no cóż. Wstępnie się zgodzilismy, ale czekamy na konkretny aneks z ich strony, chcemy zobaczyć czy nic dalej nie kombinują. To wszystko na razie skutecznie odebrało mi (mam nadzieję - chwilowo) chęci do myslenia o urządzaniu domu, ale powoli chyba muszę powrócić do przygotowań - tak czy inaczej, bo bardzo bym chciała, zeby jeszcze w tym roku pojawił się u nas "szczeniak" ale juz nie taki na czterech łapach :) O kawie ciągle pamiętam, ale pewnie najbliższy termin to jesień? :) Moze juz wtedy rzeczywiscie zamieszkamy? :) Na razie chodzę i podziwiam swoje wielkie dziury w oknach. taka jestem z nich dumna :) A jak tam wasza chałupa? wykończona w końcu? alex_ - 13-01-2009 12:57 A jak tam wasza chałupa? wykończona w końcu? od 3 tygodni majster gazowy kładzie nam instalacje gazową w domu, w sumie kawałek rurek pospawanych, no i co i ciągle gdzieś się ulatnia i tzw. próby negatywne kafelkowy czeka na wenę twórczą aby zabrać się za górną łazienkę kominek czeka na koniec sesji szanownego inwestora :P a ja generalnie czekam na więcej siwych włosów, chociaż moja córka dba o ich znikomą ilość, spodobało jej się robić "pociąg włoski" alex_ - 13-01-2009 13:42 Kangai ja bym w umowie zawarła punkt ubezpieczający po rozmowie z prawnikiem, że: w przypadku jakiegoś niedociągnięcia macie prawo natychmiast żądać zaprzestania realizacji inwestycji i macie zagwarantowane sensowne odszkodowanie, czyli lekko dotychczas zapłacone pieniądze i coś ponad BetaGreta - 02-02-2009 10:18 Witam, pierwszy raz jestem u Ciebie bo szukam informacji na temat firm budujących w szkielecie w praefie. Też wysłałam zapytanie do Nordhome i dostałam już od nich wycenę ale po tym co piszesz na pewno nie wejdę w żadne układy z nimi. A czy sprawdzałaś inne firmy? Masz może jakieś namiary? Kangai - 02-02-2009 13:51 najlepiej będzie jak zapytasz się w samej Praefie o firmę, z którą najlepiej im się współpracuje. O ile pamiętam chłopaki sami mówili, ze mają kilka sprawdzonych firm, z którymi dobrze im się współpracuje - terminowo płacą, wszystko jest zawsze przygotowane na czas i tak jak ma być ( np. fundamenty etc). Hej, nie patrz na to skąd jest firma, bo to nie ma zadnego znaczenia. Praefa wyjeżdża i tak od siebie, i jeżeli nie jesteś z Międzyrzecza, to i tak ekipa wszedzie musi dojechać i spać na miejscu, i jest to wliczone w cenę. O ile pamiętam, to mają kilku kilkuletnich partnerów. Na pewno wymienili Pref-bud. Od Nordhome trzymaj się z daleka, chyba ze cos się u nich zmieni, ale ja juz drugi raz bym nie popełniła tego błędu. BetaGreta - 02-02-2009 15:15 Dzięki Kangai za informacje. Faktycznie sugerowałam się rejonizacją. Spróbuję jeszcze wysłać zapytania do innych firm z poza rejonu. alex_ - 02-06-2009 09:52 Niezmiernie się cieszę, że zmierza w dobrym kierunku. Mam pytanie wymienialiście te krokwie? A i nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć. Wybieracie się kiedyś na kawę w nasze okolice? Kangai - 02-06-2009 11:10 hej alex_ oczywiście, że krokwie są nie wymienione. Nordhome ma wg. prawa jeszcze kilka dni na naprawę gwarancyjną, ale nie sądzę, zeby w ogóle się tym przejęli. Przejmą się może jak zostaną obciążeni fakturą za ich wymianę lub naprawę, wg. prawa jeżeli tego nie zrobią możemy tak zrobić. Co do kawki, to będziemy na pewno w twoich okolicach na początku grudnia, na Mistrzostwach Polski w Myślęcinku :)) Ale mam nadzieję, ze zajrzycie do nas wczesniej, coś pisałaś o sierpniu przejazdem w naszej okolicy? :) Zapraszam, zapraszam. Mam nadzieję, że już powoli właśnie wtedy będziemy już zamieszkiwać. :) ps. a jaką wy ściankę chcecie zlikwidować? alex_ - 02-06-2009 12:17 hej alex_ ps. a jaką wy ściankę chcecie zlikwidować? Tą, której już u Was nie miało być między salonem i korytarzem, ale podciąg nam się o jej koniec podpiera. W każdym razie wrzuć mi telefon na priva w razie czego, bo potem zapomnę. aniawmuratorze - 03-06-2009 15:24 Przeczytałam Twój dziennik włosy się jeżą na głowie :o Mam nadzieję że nikt więcej nie natnie sięna tych panów :roll: powinni dostać zakaz prowadzenia JAKIEJKOLWIEK działalności gospodarczej :evil: Pozdrawiam i życzę miłego urządzania domku :D alex_ - 15-06-2009 08:59 Witaj czekam w napięciu na kolejne relacje z placu boju o Jaśminka :D pozdrawiam Kangai - 15-06-2009 16:53 Hej alex, no było znowu parę zawirowań, w dodatku przed długim weekendem miałam tydzień nonstop pracy z powodu wizyty megagwiazdy u nas w teatrze :) Potem chwilę odpoczywałam za miastem, i dzisiaj wracamy do rzeczywistości i roboty samemu w naszym domku... Natomaist z dobrych wieści to to ze Nordhome, ma kolejne wyroki na swoim koncie, i ludzie zaczynają wyfgrywać z nimi w tempie zawrotnym :) ela_marek_luszowice - 02-07-2009 12:34 Chłam? Wiemy z doświadczenia, że nawet tanie rzeczy z IKEI są dobrej jakości. Jedyną rzeczą, która nam się nieco popsuła jest stół, ale to ułamek zakupów, których dokonaliśmy w tym sklepie :) Więc spokojnie - ASPELUND będzie ok. Tak na marginesie... Też będziemy mieli ASPELUND w sypialni. Widzieliście te meble na żywo? My widzieliśmy w Katowicach - wyglądają bardzo fajnie. Kangai - 02-07-2009 14:32 no to mnie bardzo pocieszyłaś :) Ja się po prostu już przyzwyczaiłam do kiepskiej jakosci seryjnych mebli jakichkolwiek, i z góry wiele się po nich nie spodziewam. Ale jak wytrzymają i się sprawdzają, to tylko się cieszyć. Ciekawe, kto pierwszy z nas się wyśpi w ASPELUNDOWEJ sypialni? :) Powoli nas gonicie, a dopiero co zaczeliście :) alex_ - 27-07-2009 07:37 Budowa Waszego Jaśminka to niezły serial trzymający w napięciu. Już nie mogę się doczekać efektów końcowych. A najbardziej jak sama zobaczę :D My jeszcze cały czas w wykańczającej wykończeniówce siedzimy, nie które ściany już zmieniły barwy, bo zdążyły się wybrudzić i znudzić (wiatrołap) A tak w ogóle to my właśnie mamy okap w kolorze kremowym z belką do wybarwienia Teki ;) zabina - 28-07-2009 14:11 Kangai, wspolczuje niemilosiernie takich doswiadczen w budowaniu. Wiem ze budowa to nie lekki kawalek chleba ale Ty to chyba moglabys juz poradniki pisac na temat nierzetelnych wykonawcow. Trzymam kciuki oby juz z gorki bylo. :P Kangai - 28-07-2009 15:25 oj, dziewczyny, zebyście wiedziały... 8) jak ja sobie teraz pomyślę, że miałam zamieszkać tam (I wersja) na Boże Narodzenie, to nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Jedyne co mnie pociesza to fakt, że w koncu zamieszkam... kiedyś, ale że będzie w nim fajnie :wink: teraz, to az się tylko boję, czy nie zmaluje czegoś ekipa od kuchni. Uff. Naprawdę staram się nie byc jędzą, ale zdaje się, że budując dom, trzeba nią być. Poza tym jak słyszę, że tak cieżko w Polsce o pracę, że ludzie nie mają pieniędzy, to aż mnie szlak trafia. Ja jestem w stanie uczciwie zapłacic, ale i wymagam uczciwości w wykonaniu tej pracy. jak kto robi, robi dobrze i na umówiony czas, to dlaczego mam nie zapłacić? Muszę i koniec. Ale darmozjadom za co, czego nie zrobili, kasy nie dam, i nie odpuszczę (bo jednak jędza jestem :). Czy tak trudno zadzwonić, przeprosić, wyjasnić problem i pomyslec jak go rozwiązać? Czlowiek wtedy lekko zmięknie, bo kazdemu moze się coś nieprzewidzianego zdarzyć. Nam przecież też... Dzisiaj się smialismy, że PIERWSZĄ osobą z firmy od schodów, która do nas zadzwoniła z tej firmy w ogóle - to MONTER!!!!! :))) zabina - 28-07-2009 16:06 Nie jestes jedza - ja bym byla duzo gorsza. Generalnie nie trzymam cisnienia przy takich wyzyskiwaczach. :roll: alex_ - 29-07-2009 07:00 Ja to naszą ekipę od szkieletu to tak krótko trzymałam, że Kier-bud mówi niech Pani uważa, bo jeszcze uciekną :P Za to dachowy tak pojechał, że w ogóle od nas kasy nie chciał, mimo, że u nas ukradziono mu całe rusztowanie. To już sami prosiliśmy, żeby wziął ;) Ale na szczęście uniknęliśmy takich problemów, bo nie wiem czy bym dała wtedy radę :o zabina - 02-08-2009 18:50 Kangai w zyciu tak jest ze czasem sie chmurzy, a ciag zlych rzeczy wydaje sie nie miec konca, nawet ne wiesz ile potrafi zniesc czlowiek by moc sie za jakis czas odbic by isc dalej, brnac do celu i gonic za marzeniami. Trzymam kciuki za Ciebie i zycze duzo dobrych rzeczy. Wysylam mase pozytywnej energii. PS Jesli bedziesz miala ochote sie wyzalic, (czasem pomaga, nawet obcej osobie) to sluze swoim privem alex_ - 26-08-2009 07:11 Dziękujemy bardzo za gościnę :D i czekamy na rewizytę :P. Faktycznie oglądanie swojego domku w innym wydaniu to bardzo interesujące doświadczenie. Jako, że ogarnęło nas takie szczęście na widok Jaśminka2, że doznałam zaćmienia, obiecuję, że przy kolejnym spotkaniu nadrobię. PS: miałam własnej roboty ciacho na pace alex_ - 26-08-2009 07:17 W sprawie kuchni, to mogę powiedzieć no, no, no... bo przez jakiś czas zastanawialiśmy się nad zabudową z cegły, ale wygrała inna opcja :D czekam na fotki okapu :P i życzę wytrwałości, bo teraz to już chyba z górki :D Kangai - 02-09-2009 23:50 alex_ a wiesz, że zajrzałam w projekt Jasminka-szkielecika, i w projekt naszej klatki schodowej obecnej i jej szerokość jest.... identyczna :)) Zatem to tylko złudzenie, ze nasza jest węższa, moze to kolor schodów, policzki i szeroka dusza schodów powoduje, ze nasze sa po prostu węższe :) natomiast co do przedpokoju na górze, to juz też wiem, dlaczego wasz wydaje się dluższy. A właściwie nie wydaje się, ale jest :) U nas Praefa, łącząc pokoje, przedłużyła ten jeden (gdzie my zostawilismy drzwi) przesuwając linię drzwi o grubość komina. Gdybysmy zostali przy szkielecie jak wy, to drzwi do tego pokju zapewne zaczynałyby się identycznie, po prostu jakies 20 cm głębiej :)))) ot, rzut oka na plany i zagadka rozwiązana :) a jak było na flatowisku? Trafiliscie bez problemu? alex_ - 03-09-2009 07:06 alex_ a wiesz, że zajrzałam w projekt Jasminka-szkielecika, i w projekt naszej klatki schodowej obecnej i jej szerokość jest.... identyczna :)) Zatem to tylko złudzenie, ze nasza jest węższa, moze to kolor schodów, policzki i szeroka dusza schodów powoduje, ze nasze sa po prostu węższe :) natomiast co do przedpokoju na górze, to juz też wiem, dlaczego wasz wydaje się dluższy. A właściwie nie wydaje się, ale jest :) U nas Praefa, łącząc pokoje, przedłużyła ten jeden (gdzie my zostawilismy drzwi) przesuwając linię drzwi o grubość komina. Gdybysmy zostali przy szkielecie jak wy, to drzwi do tego pokju zapewne zaczynałyby się identycznie, po prostu jakies 20 cm głębiej :)))) ot, rzut oka na plany i zagadka rozwiązana :) a jak było na flatowisku? Trafiliscie bez problemu? Trafiliśmy i się bardzo cieszymy, że dojechaliśmy :D, bo po drodze, mężulowi hamulce zaginęły :P MARTINA1 - 17-09-2009 21:51 Witaj . Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam Twój dziennik . To co opisałaś zjeżyło mi włosy na głowie, bo myślałam , że wybór tej technologii zapewni Ci bezproblemowy start .Wiem jak to bywa z wykonawcami , i szczerze współczuję .Gratuluję postępów :D , będę podczytywać . alex_ - 18-11-2009 11:57 Witaj Kangai a cóż się dzieje, że w dzienniku taka cisza :D mam nadzieję, że już mieszkacie w Jaśminku pozdrawiam shirly1 - 06-05-2010 22:03 Witam. Wciąż zbieram opinie posiadaczy domków z drewna i tak jeszcze do lipca :) Chciałam i tu poprosić o pomoc w mojej pracy magisterskiej poprzez wypełnienie ankiety http://webankieta.pl/ankieta/w1hpw40e16is. To naprawdę nie potrwa długo a większość pytań jest tylko na zaznaczenie bądź wymaga krótkiej odpowiedzi. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |