Jak najlepiej ustawić grzejniki?

Menu


Jak najlepiej ustawić grzejniki?





Tamara - 08-03-2004 15:25
Mam w pokoju dwa grzejniki centralnego ogrzewania z regulacją temperatury w skali od 0 do 5. I teraz pytanie: czy dwa grzejniki ustawione na 2 daja tyle samo ciepła ile jeden ustawiony na 4, a drugi na 0? Z matematycznego punktu widzenia - tak, ale wiem, że są jakieś zasady optymalnego ogrzewania mieszkań. [Np. grzejnik pod otwartym oknem powienien być zawsze wyłączony, bo jeżeli będzie włączony, to "walczy" z zimnem z tego okna i ciągnie za dużo ciepła. To taki przykład.] Więc ponawiam pytanie: jak najlepiej ustawiać grzejniki?



godul1 - 08-03-2004 15:35
Tamara, Podziałka o której wspomniałaś sugeryje, że grzejniki sa wyposażone w termostaty. Ustaw je wiec tak aby było ci ciepło i tyle. Najprawdopodobniej będzie to ustawienie w okolicach 3.
Nie ma sposobu: albo płacisz wiecej i jest ci ciepło albo zakręcasz grzejniki, wdziewasz korzyszek, hartujesz sie i masz co mies o pare groszy niższy rachunek.



Tamara - 08-03-2004 15:58
Godul 1, ja wiem kiedy jest ciepło, a kiedy zimno. Chodzi mi tylko o to, czy ogrzewanie 1x4 to taki sam pobór ciepła jak ogrzewanie 2x2. Pisałam: z matematycznego punktu widzenia to jedno i to samo, ale może jest jakiś niuans. A dlaczego tak pomyślałam - odpowiedź masz w nawiasie, w moim poprzednim poście.



tom soyer - 08-03-2004 16:35
tamara
nastawy na glowicy sa przypisywane odpowiednim tempraturom (max. bodaj 28°) i nic sie tutaj prosto nie sumuje. jesli oba grzejniki odpowiadaja zapotrzebowaniu na cieplo to dobrze. Wtedy zawsze oba grzejniki powinny byc otwarte na max. (co nie oznacza ze uzyskasz w pomieszczeniu temp 28°) a temp w pomieszczeniu bedzie wynikala z temp kotla ustawianej przez reg pogodowy. otwarcie na max grzejnikow nie dotyczy tylko tego przypadku ale kazdego prawidlowo dobranego grzejnika.
jesli ktores pomieszzcenie jest przegrzewane nalezy grzejnik wymienic na mniejszy lub przydlawic go zaworem kulowym lub nastawa wstepna na zaworze termostatycznym.



godul1 - 08-03-2004 16:38
Nie rozumiem po co twój grzejnik ma grzać kiedyt masz otwarte okno?
W trakcie wiretrzenia: grzejniki należy zamykać.



Tamara - 08-03-2004 17:10
Godul, wyobraź sobie, że siedzę i palę, albo nawet pali kilka osób. Wtedy nie wietrzy się mieszkania co jakiś czas, tylko jedno okno jet uchylone górą, żeby uciekał dym papierosowy na bieżąco. Nie zakręcę przecież grzejników na cały wieczór, bo będzie zimno, prawda? Właśnie w takiej sytuacji robi sie tak, że zakręcasz grzejnik pod tym oknem, które jest uchylone. Skąd wiem, że tak sie robi? Poinformował mnie pan ze spółdzielni mieszkaniowej co robić, żeby nie płacić WIĘCEJ za ogrzewanie. Jeżeli uchylisz okno, a nie zakręcisz pod nim grzejnika - grzejnik szaleje, bo "myśli", że zrobiło się strasznie zimno ("czuje" powietrze z zewnątrz wpadające przez okno nad nim) i chce ci zrobić dobrze pobierając więcej ciepła. No i płacisz jak za zboże. Co do tego nie ma wątpliwości, więc moje pytanie nie tego dotyczyło. Pomyślałam jednak, że skoro jest jakaś różnica w opłatach w zależności od sposobu ogrzewania przy otwartym oknie, to może jest i jakaś różnica przy oknie zamkniętym. Tak po prostu przyszło mi to do głowy...



slaw - 08-03-2004 22:44
Te liczby nie mają nic wpólnego z ilością ciepła. Są jedynie po to, żeby się łatwiej było zapamiętać w jakiej pozycji zwykle ustawiasz pokrętło.
W czasie intensywnego wietrzenia wszystkie grzejniki w wietrzonym pomieszczeniu powinne być wyłączone. Natomiast jeżeli okno jest uchylone w celu zapewnienia niewielkiej wentylacji to ja bym pozostawił włączony przede wszystkim grzejnik pod oknem - po to, żeby zimne powietrze zostało trochę ogrzane zanim rozpłynie się po pomieszczeniu. Przy prawidłowej wentylacji powietrze przez okno wpływa do pomieszczenia a wypływa przez komin wentylacyjny (a z nim dym papierosowy). Jeżeli już chcesz na tym oszczędzać to równie dobrze możesz przykręcić pozostałe grzejniki - pewnie nawet nie odczujesz, że są zakręcone, więc po co przepłacać...

Sztuka w oszczędzaniu powinna polegać na tym, żeby ogrzewać powietrze, które ma się dostać do pomieszczenia i służyć mieszkańcom a nie powietrze które za chwilę ucieknie przez komin wentylacyjny lub przez okno. I tylko wtedy możesz zrobić oszczędności, których nie będziesz odczuwać jako zimno.

Jeszcze jedno - na oszczędności liczone w złotówkach może mieć też wpływ sposób pomiaru zużytej energii cieplnej. Wiem, że są np. liczniki energii bazujące na pomiarze ilości wody przepływającej przez instalację c.o. oraz na różnicy temp. wody na zasilaniu i w węźle powrotnym (wspólnym dla kilku mieszkań). A to oznacza, że jeżeli z grzejnika wypływa jeszcze gorąca woda to nie ogrzewa ona już mieszkania a i tak trzeba za nią zapłacić. Najbardziej opłacalne przy takim opomiarowaniu jest "wysysanie" całego ciepła z wody - tak, żeby z mieszkania wypływała woda już tylko ledwie ciepła. Przepływ przez grzejniki trzeba tak ograniczyć, żeby na na dole były chłodne.



godul1 - 09-03-2004 12:27
Tamara,
Nie ma cudów. Albo grzejesz, płacisz i jest ci ciepło, albo nie grzejesz jest ci zimno i płacisz mniej. Ciepło które wypuścisz oknem musisz dostarczyć z grzejnika. z którego grzejnika to już nie ma znaczenia. Nie ma jednak sensu ogrzewac mieszkania w momencie wietrzenia bo wtedy traci sie więcej energii.
Pozdrawiam



Gnom - 09-03-2004 13:22
Najprostszym sposobem oszczędzania jest rzucenie palenia, zysk potrójny. okno może być przymknięte, nie płaci się za papierosy i za ewentualne leczenie bo jak wiadomo palenie tytoniu jest przyczyną wielu chorób.
:D



godul1 - 09-03-2004 13:44
Też to chciałem napisac, ale tyle razy rzucałem palenie, że jakoś głupio mi sie takich rad udziela.
Jednak jak napisał Gnom wynikają z tego same korzyści.

Sitedesign by AltusUmbrae.