Menu
|
lawendakrzysztofh - 22-02-2007 10:56 Co należy zrobić z lawendą na wiosnę? Czy uschłe kwiatostany z ubiegłego roku trzeba przyciąć i jak wysoko? Czy podobnie jak wrzosy? Jacek1204 - 22-02-2007 12:25 Przyciąć na wiosnę. Pprawi to pokrój rośliny, a kwitnienie bedzie obfitsze w nadchodzącym sezonie. My ścinamy kwiatostany latem i suszymy . Potem w woreczki i do szaf na ew. mole. Teska - 22-02-2007 14:44 Co należy zrobić z lawendą na wiosnę? Czy uschłe kwiatostany z ubiegłego roku trzeba przyciąć i jak wysoko? Czy podobnie jak wrzosy? ja scinam prawie do samej ziemi...na poczatku marca. krzysztofh - 22-02-2007 19:28 Do samej ziemi??? Moja lawenda jest jeszcze młoda, bo posadzona w ubiegłym roku. Kupiliśmy dwie wielkie donice w Dom i Ogród. U góry były kwiatostany, a od odłu wyglądały troche jakby uschłe, ale kepy dość duże. Czy aby dobrze będzie jak wygolę je zupełnie? Bo wrzosy to scinalem mniej więcej o połowę i pięknie sie rozrosły. Teska - 22-02-2007 19:52 Krzysztofh ja tak ciełam w zeszłym roku lawenda posadzona tez jeden sezon, opis taki jak u ciebie sciełam i w zeszłe lato był pięknie kwitnacy krzew...dokupiłam jeszcze i w tym roku zetne dokladni etak samo. Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale lawenda pieknie sie rozkrzewiła i pięknie kwitła. krzysztofh - 23-02-2007 07:07 Dzięki też tak zrobię. Teska - 23-02-2007 09:15 Dzięki też tak zrobię. :) ja w tym roku poszukam odmiany bialej.... krzysztofh - 23-02-2007 10:38 Nie wiedziałem że jest taka. A pachnie podobnie? ankalenka - 24-02-2007 15:55 Lista odmian dostępnych w ubiegłym roku u pewnego sprzedawcy na allegro: 1.Lavandula angustifolia'Edelweiss' (dotychczas byla to lawenda o najbardziej białych kwiatach) 2.Lavandula angustifolia 'Grosso' (kwiat fioletowoniebieski, jest to odmiana dorastajaca do 100-120 cm wysokości,uprawiana na platancjach lawendowych ) 3. Lavandula angustifolia 'Hidcote Pink' (kwiat jasnoczerwono-purpurowy) 4. Lavandula angustifolia 'Loddon Pink' (kwiat różowy, liście w zimie zabarwiajace sie na czerwonawo) 5. Lavandula angustifolia 'Melissa' (najnowsza odmiana z bialych lawend i podobniez jeszcze bardziej biala od Edelweiss) 6. Lavandula angustifolia 'Richard Gray' (kwiat fioletowy; szarawe liście) 7. Lavandula angustifolia 'Silver Edge' (kwiat niebieski, pstre liście) 8. Lavandula dentata 'Goodwin Creek Grey' (dorasta do 80-90 cm, kwiat jasnoniebieski) 9. Lavandula intermedia 'Grappenhal' (kwiat niebieski; szare liście) 10. Lavandula stoechas 'Papillon'(kwiaty purpuroworóżowe, inny niz u pozostalych kształt kwiatostanu- okragle kulki) będę kupować za jakieś dwa tyg, latem zdam relację jak zakwitły. mpb1971 - 26-02-2007 10:51 Lista odmian dostępnych w ubiegłym roku u pewnego sprzedawcy na allegro: będę kupować za jakieś dwa tyg, latem zdam relację jak zakwitły. czemu za dwa tygodnie :o . Może pytanie głupie, ale się na tym kompletnie nie znam, a też chciałabym posadzić lawendę w tym roku... Czy to znaczy, że będziesz ją już sadziła? Teska - 27-02-2007 10:43 Lista odmian dostępnych w ubiegłym roku u pewnego sprzedawcy na allegro: będę kupować za jakieś dwa tyg, latem zdam relację jak zakwitły. czemu za dwa tygodnie :o . Może pytanie głupie, ale się na tym kompletnie nie znam, a też chciałabym posadzić lawendę w tym roku... Czy to znaczy, że będziesz ją już sadziła? ja swoja sadziłam cos koło maja.Ale to była w doniczce. ankalenka - 27-02-2007 15:08 Tak, zamierzam już sadzić. Zimy już nie będzie, a ta lawenda i tak od zeszłego roku przebywa w naszym klimacie. Najwyżej okryję jak będzie potrzeba. Ttomasz - 09-09-2007 16:29 Witam a ja mam takie pytanie: dostałam latem piękną lawendę w doniczce, teraz przekwitła i nie wiem, co dalej robić: - wsadzić do gruntu i przyciąć; - wsadzić do gruntu, ale przyciąć na wiosnę; - a może zostawić w doniczce i wsadzić do gruntu na wiosnę, tylko jak ją wtedy przezimować; Z góry dziękuję za pomoc. acca5 - 09-09-2007 17:45 Zdecydowanie wkop w grunt, dosyć głęboko , podsypując dookoła.Podlej, zimę powinna przetrwać. mantra - 09-09-2007 18:56 Mój mąż z rozpędu przyciął uschłe kwiatostany już teraz. Czy to może być problem? Teska - 10-09-2007 09:44 Mój mąż z rozpędu przyciął uschłe kwiatostany już teraz. Czy to może być problem? nie..... :) paullina - 11-09-2007 09:01 Mój przez przypadek trochę ściął podkaszarką ale jest z nią wszystko ok Mikazuu - 17-10-2007 12:43 Musiałam przesadzic młode krzaki lawendy (posadzone tej wiosny). W tym roku jeszcze nie kwitły, ale czy następnego lata beda miały kwiaty? Czy to przasadzenie im nie zaszkodzi? Czy lawendę zabezpiecza się na zimę? magnolia - 17-10-2007 18:36 Tak naprawde to najlepiej lawednę ścinać po przekwitnięciu. A jak sie nie uda to wiosną. Ale prawidłowo to nie do ziemi, tylko całe pędy kwiatowe i wszystkie brzydkie, chore itp. Pozdrawiam Magnolia Kraina Chichów - 23-03-2008 17:53 witajcie :D 2 tygodnie temu kupiłam w Leroy Merlin kilka sztuk lawendy. Jak tylko przyniosłam je do domu, postawiłam na parapecie i zaczęłam podlewać, rośliny bardzo szybko zaczęły rosnąć. Obecnie nowe przyrosty są długie i bardzo giętkie, więc zamiast kierować się ku górze, większość się kładzie. Wygląda to tak: http://images33.fotosik.pl/189/ec16a53bb0197985.jpg Co powinnam zrobić z tą lawendą? Zostawić, czy może przyciąć? Czy jest szansa że te gałązki jeszcze zesztywnieją i wstaną? Gosiek33 - 23-03-2008 18:42 Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące. Teska - 24-03-2008 14:49 Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące. ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok Teska - 24-03-2008 14:49 Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące. ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok Kraina Chichów - 24-03-2008 17:35 a mogę prosić o odpowiedź na moje pytanie, co powinnam zrobić z moją lawendą? acca5 - 24-03-2008 17:39 Te twoja lawendę posadziłabym do ogrodu nawet teraz i dość głęboko i przykryłabym ją czymś- słoma? bo za szybko puściła liście świeże. Lawenda rośnie lepiej na balkonie czy ogrodzie a nie na parapecie. i podlej po posadzeniu. obetnij jej te świeże liście i krótka wsadź do ziemi. tadzel - 24-03-2008 19:51 Napiszcie jaką ziemie lubi lawenda,kwaśna, zasadową obojetna, sucha mokra. Mirek_Lewandowski - 24-03-2008 20:04 Nie chce mi się.. leń świąteczny.. tu napisali: http://zielnik.herbs2000.com/ziola/lawenda_lek.htm Stokrotka - 24-03-2008 20:54 A to ja się podłączę z pytaniem o rozmnażanie - czy można ją rozmnożyć przez podział korzenia? Ja sobie gałązki ukorzeniam, ale chciałabym sobie uprościć... julieta - 24-03-2008 21:54 Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące. ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok No, tesko kochana, nie chciałabym być na Twoim miejscu, jak się nie sprawdzi ( a do Cię mam rzut beretem!). Dwa okazałe krzaki przycięłam, jak napisałaś, jeden zostawiłam nietknięty, zobaczymy 8) Teska - 25-03-2008 14:38 Mam na działce lawendę już kilkunastoletnią. Kwitnie pięknie co roku wabiąc masę owadów (pszczoły, bąki). Nie zawsze okrywam ją na zimę, i nic się złego nie dzieje, nawet w mroźne miesiące. ja wogole nie okrywam,tne w lutym i pieknie mi kwitnie juz trzeci rok No, tesko kochana, nie chciałabym być na Twoim miejscu, jak się nie sprawdzi ( a do Cię mam rzut beretem!). Dwa okazałe krzaki przycięłam, jak napisałaś, jeden zostawiłam nietknięty, zobaczymy 8) przycinam kochana zawsze w lutym...jak cos zapraszam na wizje lokalna.. :lol: :lol: krzysztofh - 25-03-2008 15:07 Minął rok i muszę przyznać że Teska miała rację z tym cięciem lawendy. Poszedłem za jej radą i ściąłem nisko. Lawenda ładnie się rozrosła. W tym roku też tak zrobię. Teska - 27-03-2008 11:53 Minął rok i muszę przyznać że Teska miała rację z tym cięciem lawendy. Poszedłem za jej radą i ściąłem nisko. Lawenda ładnie się rozrosła. W tym roku też tak zrobię. :D Lia - 29-03-2008 17:06 A można wyhodować z nasionek? Kiedy siać, jak pielęgnować na początku? Mam taki suchy i słoneczny zakątek. W sam raz na lawendowe poletko. izat - 30-03-2008 13:26 A można wyhodować z nasionek? Kiedy siać, jak pielęgnować na początku? Mam taki suchy i słoneczny zakątek. W sam raz na lawendowe poletko. ktoś napisał na forum, że to mistrzostwo świata :( matka dyrektorka - 30-03-2008 15:49 w zeszłym roku posiałam przeterminowane nasiona, w pierwszej lepszej ziemi jaka mi wpadła. niczego nie mroziłam niczego nie prażyłam pięknie wyrosła nie wiem czy mogę to za sukces uznać bo potem chciałam ją w domu przezimować i padła :( w tym roku też posiałam, też bez magicznych czynności :wink: zobaczymy ryzyko finansowe wynosi jeden złoty pięćdziesiąt groszy :wink: izat - 30-03-2008 15:52 ja również zamierzam posiać lawendę, nasiona już mam :D ale do gruntu to jeszcze chyba za wcześnie co?? matka dyrektorka - 30-03-2008 15:59 posiej do skrzynki , kiedy(jeśli :wink: ) urośnie przesadzisz do gruntu :) Teska - 30-03-2008 19:10 ja lawendy w malych doniczkach kupilam za 5 zl......rosnie pieknie.... JoShi - 30-03-2008 19:20 Ja ścięłam trochę dziś. Ciut za późno bo krzaczek już zaczął odbijać, no ale trudno. Pierwsze kity za płoty w przysżłym roku mam nadzieję nie zaśpię. mariuszdro - 30-03-2008 19:27 a moja niestety po zimie nie wygląda zbyt atrakcyjnie. część jest taka przyszarzała i nie wiem czy odbije, ale mam nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone ewa Ash5 - 30-03-2008 20:13 Ja też ogoliłam dziś moje lawendy. Tak mi się spodobało, że wrzosy też przerobiłam "na rekruta" :lol: Trochę mi ich szkoda, ale zawsze postępuję drastycznie z moimi roślinami i jakoś się nie rozczarowałam- i najsilniejsze i słabe się wzmacniają. Ot co. Trzeba widzieć rozpacz na twarzach domowników, gdy wpadam w twórczy szał postrzyżyn... :wink: matka dyrektorka - 04-04-2008 22:57 uprzejmie donoszę że posiana lawenda skiełkowała :D duende - 06-04-2008 15:16 Gdzies przeczytałam, że lawenda dobrze rośnie między różami odstaszając od róż mszyce i inne szkodniki. Spróbuję i u mnie tak ją posadzic, ale kupię sadzonkę bo z nasion to juz nie mam miejsca na parapetach od siewek warzywnych i kwiatowych... jag_24 - 06-04-2008 15:55 ja również zamierzam posiać lawendę, nasiona już mam :D ale do gruntu to jeszcze chyba za wcześnie co?? czytałam, że lepiej najpierw posadzić np w skrzynce a dopiero później w gruncie....hmmm szczerze mówiąc to też wolałabym od razu do gruntu, w zeszłym roku kilka roślin tak posadziłam i naprawdę ślicznie zakwitły, natomiast te wysiane wpierw do doniczek- pozostawiam bez komentarza- mizerne to to jakieś, powykręcane :-? :-? :-? ..... Planuję w połowie kwietnia wysiac od razu lawende do gruntu- może macie jakąc odmianę, która NAPEWNO wykiełkuje? :D pozdrawiam serdecznie, Gosiek33 - 06-04-2008 16:29 Moja lawenda rośnie tuż przy różyczkach miniaturowych i faktycznie robaków na nich właściwie nie ma :wink: duende - 06-04-2008 16:41 hmmm czyli cos w tym jest, co mówią :lol: Ash5 - 06-04-2008 18:07 Lawenda ma specyficzny zapach, którego nie znoszą mszyce- wielkie amatorki róż. Podobnie działa geranium. Sprawdzone zestawy- polecam. duende - 06-04-2008 18:35 masz na myśli to geranium, które pachnie cytrynowo i które uprawiamy w doniczkach?? Można je wysadzać do gruntu? :o Ash5 - 06-04-2008 21:55 Nie, nie! to nasze domowe geranium to inaczej anginus- super aromat zwłaszcza dla kobiet. Jeśli chodzi o róże ogrodowe to popatrz tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Bodziszek http://www.swiatkwiatow.pl/bodziszek...cum-id328.html http://www.swiatkwiatow.pl/bodziszek...neum-id18.html duende - 07-04-2008 08:36 Dziękuję Ash5, piękne te bodziszki. Najfajniejsze co przeczytałam to to, że same się rozsiewają i okrywają dywanem podłoże. Jak dla mnie świetna sprawa, bo trochę terenu mam i jeszcze nie wyściółkowany, więc uporać się z pieleniem na czas to mordęga. Ash5 - 07-04-2008 19:39 cała przyjemność po mojej stronie duende - 08-04-2008 08:17 odwiedziłam wczoraj OBI i Castoramę w poszukiwaniu bodziszków ale nie było... Może więc będą u ogrodników? Piotrek1 - 08-04-2008 09:21 trochę za wcześnie, Ja kupowałem w maju ub r. w TESCO :o :P 8) duende - 08-04-2008 12:15 ach, to czekam cierpliwie :-)) Ash5 - 08-04-2008 20:39 hihi, mój mąż mówi, że na wiosnę "marcuję" tj. nie mogę usiedzieć w miejscu i już bym sadziła, pikowała, rozsadzała. Cieszę się, że nie tylko ja :lol: A poważnie to na rozsądne zakupy do ogródka nawet weekend majowy jest za wcześnie. Dopiero po tzw. ogrodnikach, czy też "zimnej Zośce" czyli w drugiej połowie maja można bezpiecznie sadzić. Wcześniej będzie po prostu stało, a nie rosło. Spokojnie więc, bo niczego nie przyśpieszysz :wink: duende - 09-04-2008 08:22 w ubiegłym roku przekonałam się, jak działa "zimny ogrodnik" Pierwszy raz przygotowywałam warzywnik. Pod koniec kwietnia pogoda była cudowna, więc zakupiłam na targu sadzonki pomidorów, sałaty, brokułów i od razu posadziłam! Przyszedł przymrozek i moje pomidorki zaczęły brązowieć i zamierać. Ach, byłam rozżalona ale ich nie wykopałam mając nadzieję, że mimo wszystko coś z nich będzie. No i odbiły od korzeni!! Miałam taki urodzaj na pomidory, że pod koniec sezonu już nikt nie chciał ich jeść :lol: W tym roku jednak będę rozsądniejsza i poczekam, choć na długi majowy weekend zaplanowałam całą masę prac ogrodowych :) Gosiek33 - 09-04-2008 09:05 Możesz kupić pomidory tylko trzymać je w doniczkach i na noc chować do domu. Możesz też posadzić do gruntu gdy się już w końcu ociepli a temp. nocna nie będzie spadać poniżej +5 i na noc zakrywać sadzonki agrowłókniną. W dawnych czasach okrywało się w razie przymrozków majowych nawet gazetami, rozpalało się ogniska, bo dym podnosił temperaturę i udawało się zachować pomidory w dobrym zdrowiu :lol: Tak robiliśmy a nie mieszkaliśmy na działce więc było to znacznie utrudnione. Gdy mieszkasz na miejscu możesz zrobić też sobie przenośne belgijki albo przenośną szklarenkę. Będziesz mieć nowalijki :lol: duende - 09-04-2008 11:57 Gosiek33 święta racja. Mam ogródek pod domem, moge pochować do domu. To raczej nie kwestia możliwości co... cierpliwości :lol: :oops: ave! - 19-10-2008 17:28 lawendę przywracam z jesienią :) mam jeden krzaczek w donnicy na tarasie (w gruncie też mam - ale tu sie oczytalam) i chciałabym , aby dalej w tej donnnicy na wiosne sobie rosła. co z tą donniczka zrobić? - jesli schowam np. do garażu - mam niestety ogrzewany - to zacznie wcześniejszą wegetację - w samej donnicy może zmarznąć - nie wiem czy otulenie doonicy pomoże i sama nie wiem - co zrobić :-? :( :cry: proszę o pomoc więc znających się na rzeczy i praktykujących :wink: JoShi - 19-10-2008 19:31 A nie możesz gdzieś tej donicy wkopać na zimę? Gosiek33 - 19-10-2008 20:38 Moja lawenda zimuje w gruncie od kilkudziesięciu lat i nic jej się złego nie dzieje. Była wysiewana z nasion. ave! - 19-10-2008 22:13 [ [/quote] mogę, jak najbardziej. Doniczka jest ceramiczna nie szkliwiona... to może już lepiej tę lawendę dam do gruntu...... ciężkie jest zycie ogrodnika :-? :wink: co do wysiewania z nasion - próbowałam - w donniczkach - wzeszły takie chude, cherlawe i zwisające.... (te, które mam teraz kupione w donniczkach) duende - 20-10-2008 08:59 ave!, jak chude, długie i cherlawe, to pewnie za mało światła miały, wyciągały się po więcej :) Rozwiązaniem jest lampa równomiernie oświetlająca roślinę lub posadzenie w gruncie. piu - 22-10-2008 23:17 ave! możesz też otulić ciepło donicę i krzaczek Ja właśnie uszyłam z agrowłókniny kilkanaście "ubranek" na młode krzewy i roślinki. Narazie poleżą w garażu, ale za kilka tygodni będą zakładane :) ave! - 22-10-2008 23:34 Duende, światła miały dość a i tak wyszły herlawe :oops: Piu, te wdzianka są wielowarstwowe? gdybys mogła jakąś fotkę zapodać, byłabym wdzięczna :) a sam krzaczek nie będzie potrzebował słońca? duende - 23-10-2008 08:45 no to już nie wiem. Ja moje posiałam do donicy i wyszły takie sobie, o donicy zapomniałam i okazało się, że w następnym sezonie miałam piękny, gęsty lawendowy krzaczek :) A wszystko to na podwórku. W tym roku przesadziłam do gruntu tę lawendę i wciąż cieszę oko jej kwiatami. Rośnie sobie blisko róż. A ziemia jest kiepska, grudkowata, jak przeschnie to zamienia się w pył. Może to też o tę ziemię chodzi? W Chorwacji, krainie lawendy, ziemia jest sucha, tyle, że czewona. magnolia - 23-10-2008 11:25 Lawenda lubi gleby suche, przepuszczalne, nawet piaszczyste. Tylko powinna mieć słońce. A w donicy w bardziej mroźną zimę może przemarznąć. Trzeba okryć donicę- postawić np na styropianie i owinąć tektura a do środka papiery, albo papier i na to agrowłóknina czy nawet gruba folia. Ale najlepszy sposób to wsadzić donicę do ziemi. I byleby do wiosny. A ogrodnicy zalecaja ścinać ją po kwitnieniu- tzn kwatostany i brzydsze pędy. i Można wtedy przyciąć pędy , zeby skorygować kształt. duende - 23-10-2008 12:41 i wszystko jasne :) właśnie na weekend najbliższy zaplanowałam sobie porządki w ogrodzie, w tym przycięcie lawendowych krzaczków. Pozdrowienia! piu - 23-10-2008 20:03 Duende, światła miały dość a i tak wyszły herlawe :oops: Piu, te wdzianka są wielowarstwowe? gdybys mogła jakąś fotkę zapodać, byłabym wdzięczna :) a sam krzaczek nie będzie potrzebował słońca? agrowłóknina jest jednowarstwowa, biała lub czarna (mam akurat białą), kupiłam w castoramie - szerokość 1,5 m, około 3 zł za metr bieżący. Pocięłam ją na prostokąty, potem każdy prostokąt zszyłam wzdłuż boku. Po nałożeniu na krzaczek, zwiążę na górze sznurkiem i powstanie kapturek. Nie nakładam ich akurat na lawendę, bo rosną u mnie w ziemi i nie potrzebują osłony, ale na młode hortensje, perukowce, azalie, ketmie syryjskie itp. czyli na wszystkie młode krzewy mało odporne na mrozy. Założę je za 3-5 tygodni :) Lawendę się przycina po kwitnięciu. Na zdjęcie jest już za ciemno, a jutro wyjeżdżam, ale może zdążę jeszcze założyć kapturek na jakiegoś domowego kwiatka, tak dla pokazania o co chodzi i wkleić fotkę :) piu - 23-10-2008 21:30 zrobiłam : http://farm4.static.flickr.com/3165/...0cc6f544_o.jpg Czapeczka na górze związana jest sznurkiem, ale niektóre zszywam jak papierowe torebki. Zależy na jaki krzew potrzebuję. Mam węższe i szerokie. Generalnie proste jak budowa cepa :) Jak je będę zakładać na krzewy, to czasem wbijam w ziemię ze 3 kołki i na nich napinam czapeczkę. Od zimnego wiatru osłonią. Oczywiście obsypuję też mały kopiec z torfu, liści, czasem dołożę świerkowe gałązki u podstawy rośliny. ave! - 23-10-2008 22:20 oooo PIU dzięki :D zakupię włókninę, miałam gdziesz czarną ale bedzie ponuro :wink: i w takiej czapeczce mogę postawić to na tarasie? Czy dać w srodek jeszcze styropianik, opatulić papierami czy czymś takim? piu - 23-10-2008 22:57 opatul jak najcieplej :) JoShi - 24-10-2008 10:00 oooo PIU dzięki :D zakupię włókninę, miałam gdziesz czarną ale bedzie ponuro :wink: i w takiej czapeczce mogę postawić to na tarasie? Czy dać w srodek jeszcze styropianik, opatulić papierami czy czymś takim? Tak tak. Styropianik i jeszcze folijkę i wiosną pięknie zgnite będzie... piu - 26-10-2008 16:24 folia sie absolutnie nie nadaje, bo roślina musi oddychać, ale styropian do ocieplenia donicy jest bardzo dobry. ave! - 26-10-2008 17:01 [ [/quote] i to wydawało mi sie oczywiste :) chcę ocieplić donnicę, bo nie chcę jej wkopywać do ziemi , dlatego, ze donnica jest ceramiczna i wiem (bo tak zrobiłam ostatniej zimy) że ceramiczna po wyciągnięciu z ziemi - nie wyglada najlepiej, a poza tym rozpadła się :evil: Joshi widocznie nie doczytała :wink: JoShi - 27-10-2008 09:22 I ociepl donicę tak jak zamierzałaś i nie wygłupiaj się w opatulanie całej rośliny. Walia - 27-10-2008 21:41 Chciałam zapytać ile tej lawendy przyciąć? Mam kilka krzaczków,jedne posadziłam w tym roku,inne w poprzednim.Więc jedne są wyższe inne niższe. Czy wszystkie przyciąć na taką samą wysokość?Jaką? JoShi - 28-10-2008 09:56 Ja przycinam wiosną nim puszczą nowe listki. Zostawiam jakieś 4 cm, ale nie twierdzę, że tak powinno być :) Stokrotka - 28-10-2008 10:29 Ja przycinam wiosną nim puszczą nowe listki. Zostawiam jakieś 4 cm, ale nie twierdzę, że tak powinno być :) Ja tak samo. Gdzieś czytałam ,że zgodnie z zasadami sztuki ;-) przed dużym cięciem wiosennym powinno się ciąć same kwiatostany na jesień, po przekwitnięciu. tylko że ta moja coś przekwitnąć nie chce ;-) |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |