Menu
|
Ogrzewanie elektryczne - gdzie popełniam błąd??darzur - 13-02-2008 15:20 Witam, W związku z tym, że w tym roku będę robił generalny remont mieszkania zastanawiam się czym je ogrzać. Mieszkanie to 90m2 górna kondygnacja zabytkowej leśniczówki. W tej chwili bez żadnej instalacji CO, bez docieplenia itd, itp. Problemem jest to, że nie ma tam żadnej kotłowni więc niestety odpadają kotły na paliwa stałe. Do wyboru pozostają mi GZ, GP, OO i prąd. W zasadzie do teraz byłem przekonany, że prąd jest skreślony na starcie ze względu na koszty eksploatacyjne. Jednak wczoraj usiadłem, zrobiłem prosty arkusik i policzyłem koszt 1GJ z każdego z tych źródeł. Nie uwzględniając nawet sprawności kotłów (bo piece elektryczne mają 100%) okazało się, że prąd w taryfie G12 kosztuje prawie tyle samo co GZ, OO jest ok. 25% droższy a GP jest 65% droższy. Jako że kłóci mi się to trochę z logiką, prosiłbym o wskazanie gdzie popełniam błąd?? Zakładam oczywiście korzystanie wyłącznie z taryfy nocnej z piecami akumulacyjnymi dynamicznymi sterowanymi pogodowo. Jeżeli natomiast te relacje cen są prawidłowe to jaki sens ma ogrzewanie instalacją CO i np. GZ?? Trochę się w tym pogubiłem... Duży Boban - 13-02-2008 15:42 Ja liczyłem tak: metr sześcienny gazu GZ 35 kosztuje mnie 1,03 zł 1 kWh w mojej "normalnej" taryfie kosztuje mnie 0,40 zł 1 metr sześcienny GZ 35 to 28,8 MJ 1 kWh to 3,6 MJ Czyli koszt 1 MJ wynosi odpowiednio 0,035 zł dla gazu GZ 35 i 0,111 dla prądu, pomijam sprawność urządzeń gazowych i elektrycznych. Dla 90 mkw przy bardzo dobrym i świadomym dociepleniu prąd jest mimo to dobrym rozwiązaniem bo unika się stosunkowo dużych kosztów instalacji CO. Przy większych powierzchniach moim zdaniem prąd już sie nie opłaca i warto zrobić instalację CO przy założeniu dostępu gazu ziemnego. Nie zajmowałem się propanem, olejem opałowym - podobno sa drogie ale tego nie sprawdzałem. darzur - 13-02-2008 15:54 Ja liczyłem tak: metr sześcienny gazu GZ 35 kosztuje mnie 1,03 zł 1 kWh w mojej "normalnej" taryfie kosztuje mnie 0,40 zł 1 metr sześcienny GZ 35 to 28,8 MJ 1 kWh to 3,6 MJ Ja policzyłem to dla dostępnego u mnie GZ-50 (1,60PLN/m3, 31MJ/m3) oraz prądu w taryfie nocnej (0,2PLN/kWh). Wyszło mi, że 100MJ z GZ to 5PLN a z G12 5,30 - nie uwzględniałem sprawności kotła, ale kondensacyjne mają dość wysoką. Tak czy inaczej po doliczeniu innych kosztów cena wyjdzie pewnie taka sama. Duży Boban - 13-02-2008 16:05 Ja ceny gazu i prądu liczyłem metodą "kwota do zapłaty/ilość m3 lub kWh". Uśrednia to opłaty stałe, abonamenty itp. Sprawdziłem to jeszcze raz i wyszło mi 0,405 zł za kWh i 0,98 zł za m3. Poprzednie wartości miałem spisane z wcześniejszych faktur. Pomijając watek ekonomiczny moim zdaniem piece akumulacyjne nie sa najwygodniejsze - wieczorem, gdy się siedzi w domu i "mieszka" temperatura chyba spada a wtedy powinna być najbardziej komfortowa. darzur - 13-02-2008 16:33 Pomijając watek ekonomiczny moim zdaniem piece akumulacyjne nie sa najwygodniejsze - wieczorem, gdy się siedzi w domu i "mieszka" temperatura chyba spada a wtedy powinna być najbardziej komfortowa. Hmm.. sądziłem, że prawidłowo dobrane są w stanie utrzymać stałą temperaturę przez cały okres bezprądowy... Muszę jeszcze trochę poczytać.. lukol-bis - 13-02-2008 16:38 Jest pewne zróżnicowanie cen w poszczególnych rejonach, więc przedstawię te relacje w centrum. Cena 1m3 gazu GZ 50 1,39zł/m3 (bez opłat stałych taryfa W3), wartość opałowa 35MJ/m3 co odpowiada 9,72 kWh. Przy sprawności kotła 94% otrzymujemy 9,14kWh. Energia cieplna z gazu kosztuje nas 1,39 : 9,14 = 0,152zł/kWh Cena energii elektrycznej w taryfie G12 w poprzednim okresie rozliczeniowym (teraz nie wiem jak jest po podwyżce) wynosiła 0,27zł/kWh Relacja ceny energii elektrycznej do ceny energii z gazu ziemnego wynosi 0,27 / 0,152 = 1,78. To znaczy, że ogrzewanie prądem (tylko w taryfie G12) jest o 78% droższe od ogrzewania gazem ziemnym. W bardziej szczegółowych obliczeniach trzeba uwzglednić warość abonamentu taryfy W3, co daje rocznie kwotę ca 360zł. Pozdrawiam darzur - 13-02-2008 16:53 Już znalazłem. Do prądu policzyłem ceny netto. Po uwzględnieniu VATu faktycznie prąd wychodzi jednak drożej... Wszystko jeszcze do przemyślenia.. fotograf - 13-02-2008 17:26 Ja liczyłem tak: metr sześcienny gazu GZ 35 kosztuje mnie 1,03 zł 1 kWh w mojej "normalnej" taryfie kosztuje mnie 0,40 zł idzie grzać prądem w II taryfie - 23grosze - sprawność - 99 % gaz - sprawność rzeczywista - 85 % czy cene gazu podałeś z przesyłem itd.? bo u mnie coś wychodzi koło 1,50 no i na koniec - prąd masz stałej jakości - z gazem różnie no i gaz co chwila chcą nam zakręcać fotograf - 13-02-2008 17:30 Już znalazłem. Do prądu policzyłem ceny netto. Po uwzględnieniu VATu faktycznie prąd wychodzi jednak drożej... Wszystko jeszcze do przemyślenia.. kocioł gazowy kondensat to z instalacją, przyłączem itd jak nic 10 000 kocioł elektryczny to 2000 gaz to koszty przeglądów, kominiarza itd no i jeszcze sprawa bezpieczeństwa - prądem trudno sie zaczadzić darzur - 13-02-2008 17:32 kocioł gazowy kondensat to z instalacją, przyłączem itd jak nic 10 000 kocioł elektryczny to 2000 gaz to koszty przeglądów, kominiarza itd no i jeszcze sprawa bezpieczeństwa - prądem trudno sie zaczadzić Tu się nie zgodzę. Żeby korzystać z taryfy G12 potrzebowałbym pieców akumulacyjnych dynamicznych. Mam 5 pomieszczeń wie pewnie wyszłoby 5 pieców i do tego sterowanie. Koszty pewnie porównywalne w instalacją C.O. fotograf - 13-02-2008 17:40 kocioł gazowy kondensat to z instalacją, przyłączem itd jak nic 10 000 kocioł elektryczny to 2000 gaz to koszty przeglądów, kominiarza itd no i jeszcze sprawa bezpieczeństwa - prądem trudno sie zaczadzić Tu się nie zgodzę. Żeby korzystać z taryfy G12 potrzebowałbym pieców akumulacyjnych dynamicznych. Mam 5 pomieszczeń wie pewnie wyszłoby 5 pieców i do tego sterowanie. Koszty pewnie porównywalne w instalacją C.O. to ja mam zwykły kocioł elektryczny i podłogówke :-) darzur - 13-02-2008 17:42 to ja mam zwykły kocioł elektryczny i podłogówke :-) No tak, ale w takiej sytuacji musisz grzać cały czas a nie w nocnej taryfie. Wtedy prąd wychodzi już strasznie drogo.. :) fotograf - 13-02-2008 17:49 to ja mam zwykły kocioł elektryczny i podłogówke :-) No tak, ale w takiej sytuacji musisz grzać cały czas a nie w nocnej taryfie. Wtedy prąd wychodzi już strasznie drogo.. :) no grzeje tylko w II taryfie - nie wiem skąd taki wniosek, ze powinienem cały czas grzać - mam piec i podłogówke wodną - nie kabelki... irtad - 13-02-2008 18:23 A jaką macie pewność że GZ35 to właśnie GZ35, a GZ50 to nie czasami GZ35 ? fotograf - 13-02-2008 18:38 A jaką macie pewność że GZ35 to właśnie GZ35, a GZ50 to nie czasami GZ35 ? no właśnie wcześniej o tym pisałem ostatnio głośno o tym, że zimy nie ma a rachunki wyższe niż dotychczas irtad - 13-02-2008 18:40 Ja liczyłem tak: metr sześcienny gazu GZ 35 kosztuje mnie 1,03 zł 1 kWh w mojej "normalnej" taryfie kosztuje mnie 0,40 zł idzie grzać prądem w II taryfie - 23grosze - sprawność - 99 % gaz - sprawność rzeczywista - 85 % czy cene gazu podałeś z przesyłem itd.? bo u mnie coś wychodzi koło 1,50 no i na koniec - prąd masz stałej jakości - z gazem różnie no i gaz co chwila chcą nam zakręcać a no fakt :) darzur - 13-02-2008 18:55 no grzeje tylko w II taryfie - nie wiem skąd taki wniosek, ze powinienem cały czas grzać - mam piec i podłogówke wodną - nie kabelki... Sądziłem, że do tego nadają się tylko piece akumulacyjne. Rozumiem, że masz w instalacji zbiornika akumulacyjny?? BTW. Faktycznie porównanie prądu z GZ wychodzi różnie, częściej na niekorzyść prądu. Ale w stosunku do OO i GP prąd wychodzi już sporo taniej. Skąd więc taka popularność zwłaszcza gazu płynnego?? Mariusz Łódź - 13-02-2008 18:56 To juz temat troche zamkniety ale chcialem dopisac cos dla innych, ktorzy beda go czytac w przyszlosci. Ogrzewanie elektryczne jest wzglednie oplacalne jezeli: a) ogrzewanie jest potrzebne wtedy kiedy przebywamy w pomieszczeniach i (najczesniej) nie spimy - czyli zwykle kiedy jest drozsza energia. b) jezeli sa stosowane nowoczesne piece elektryczne, ktore potrafia regulowac skumulowane wczesniej cieplo - z tego co slyszalem sa drogie, ale warto sprawdzic c) ogrzewanie podlogowe (elektryczne i wodne) jest sensowne jezeli pod ta podloga jest pomieszczenie urzytkowane - nie oplaca sie grzac ziemi, bo bez wzgledu na to ile styropianu bedzie dane to bardzo duzo ciepla zostanie oddana na podgrzanie ziemi. d) Jezeli sa elektrownie atomowe i firmy nie zdzieraja od ludzi za przesyl. Pozdrawiam fotograf - 13-02-2008 19:15 no grzeje tylko w II taryfie - nie wiem skąd taki wniosek, ze powinienem cały czas grzać - mam piec i podłogówke wodną - nie kabelki... Sądziłem, że do tego nadają się tylko piece akumulacyjne. Rozumiem, że masz w instalacji zbiornika akumulacyjny?? oczywiście, że nie mam żadnego zbiornika ciepło akumuluje podłoga... fotograf - 13-02-2008 19:17 To juz temat troche zamkniety ale chcialem dopisac cos dla innych, ktorzy beda go czytac w przyszlosci. Ogrzewanie elektryczne jest wzglednie oplacalne jezeli: c) ogrzewanie podlogowe (elektryczne i wodne) jest sensowne jezeli pod ta podloga jest pomieszczenie urzytkowane - nie oplaca sie grzac ziemi, bo bez wzgledu na to ile styropianu bedzie dane to bardzo duzo ciepla zostanie oddana na podgrzanie ziemi. co za bzdury.... to samo przecież można powiedzieć o ścianach.... darzur - 13-02-2008 19:18 oczywiście, że nie mam żadnego zbiornika ciepło akumuluje podłoga... U mnie niestety nie dałoby rady tego zastosować. A jak taki układ daje się sterować?? Nie ma problemów z wahaniami temperatury?? fotograf - 13-02-2008 19:24 oczywiście, że nie mam żadnego zbiornika ciepło akumuluje podłoga... U mnie niestety nie dałoby rady tego zastosować. A jak taki układ daje się sterować?? Nie ma problemów z wahaniami temperatury?? to sie samo steruje - poszukaj na forum o podłogówce i nie ma wahań temperatury tylko wymaga troche nauki w pierwszym okresie użytkowania - potem zapominasz, że masz ogrzewanie Mariusz Łódź - 13-02-2008 21:31 To juz temat troche zamkniety ale chcialem dopisac cos dla innych, ktorzy beda go czytac w przyszlosci. Ogrzewanie elektryczne jest wzglednie oplacalne jezeli: c) ogrzewanie podlogowe (elektryczne i wodne) jest sensowne jezeli pod ta podloga jest pomieszczenie urzytkowane - nie oplaca sie grzac ziemi, bo bez wzgledu na to ile styropianu bedzie dane to bardzo duzo ciepla zostanie oddana na podgrzanie ziemi. co za bzdury.... to samo przecież można powiedzieć o ścianach.... Tak oczywiscie, jezeli ogrzewanie jest wbudowane w scianach :), natomiast to zalezy jak interpretujesz straty grzewcze a jak inne straty na ocieplenie scian i wentylacje . Liczac teraz na szybko straty ciepla uciekajacego do ziemi w stosunku do ciepla podgrzewajacego pomieszczenie sa w okolicach 8...10% (niewiele). Natomiast kiedys z dokladnych obliczen uwzgledniajacych calkowity bilans cieplny pomieszczenia uzyskalem sprawnosc ogrzewania podlogowego z uwzglednieniem strat i wszelkich ucieczek ciepla 32-35% (zima, Tpowietrza=24oC, Tpodlogi=35.71oC (zbyt duza wartość!!!), Tziemi=0 oC (bardzo pesymistyczna wartosc, mozna zakladac 8oC), Quzytkowe=54W/(m*m),Qzasilania=157W/(m*m)) - prosze traktujcie je jako szacunkowe bo w tej chwili nie moge ich zweryfikowac. [Edycja: 13 II 2008r]: W wolnej chwili sprawdze dane. Jezeli ktos ma pomierzone dane i podstawy do podania zgodnych z fizyka danych to bardzo prosze podac innym - moze ktos bedzie je potrzebowal. Pisanie "pustych postow" nic nie wnosi... fotograf - 13-02-2008 21:36 To juz temat troche zamkniety ale chcialem dopisac cos dla innych, ktorzy beda go czytac w przyszlosci. Ogrzewanie elektryczne jest wzglednie oplacalne jezeli: c) ogrzewanie podlogowe (elektryczne i wodne) jest sensowne jezeli pod ta podloga jest pomieszczenie urzytkowane - nie oplaca sie grzac ziemi, bo bez wzgledu na to ile styropianu bedzie dane to bardzo duzo ciepla zostanie oddana na podgrzanie ziemi. co za bzdury.... to samo przecież można powiedzieć o ścianach.... Natomiast kiedys z dokladnych obliczen uwzgledniajacych calkowity bilans cieplny pomieszczenia uzyskalem sprawnosc ogrzewania podlogowego z uwzglednieniem strat i wszelkich ucieczek ciepla 32-35% (zima, Tpowietrza=24oC, Tpodlogi=35.71oC (zbyt duza wartość!!!), Tziemi=0 oC (bardzo pesymistyczna wartosc, mozna zakladac 8oC), Quzytkowe=54W/(m*m),Qzasilania=157W/(m*m)) - prosze traktujcie je jako szacunkowe bo w tej chwili nie moge ich zweryfikowac. bo są bardzo błędne.... piomar64 - 13-02-2008 22:36 Odsyłam do wątku jakość gazu GZ50. Ja nie ogrzewam gazem, ale większość sąsiadów już to przerobiła i wróciła do "dobrego" węgla. Choć z teoretycznych obliczeń niby wynika, że niewiele droższy od węgla, ale chyba tylko na początku zimy, bo później licznik bije jak szalony. Ja słyszałem, że trochę azotu dodają do gazu. Natomiast z prądem mamy jasną sytuację, nie bardzo da się tutaj oszukiwać. Polecam magazyn "Budujemy Dom" nr 1-2/2008 strona 76. Wzrost cen energii lata 1997-2007 olej - 329% gaz- 88% węgiel- 71% koks- 73% drewno- 220% en. el. - 29% lukol-bis - 13-02-2008 23:43 Natomiast z prądem mamy jasną sytuację, nie bardzo da się tutaj oszukiwać. Polecam magazyn "Budujemy Dom" nr 1-2/2008 strona 76. Wzrost cen energii lata 1997-2007 olej - 329% gaz- 88% węgiel- 71% koks- 73% drewno- 220% en. el. - 29% Czy to oznacza, że teraz prąd będzie nadrabiał te zaległości? Pozdrawiam Darek Rz - 14-02-2008 09:03 to ja mam zwykły kocioł elektryczny i podłogówke :-) No tak, ale w takiej sytuacji musisz grzać cały czas a nie w nocnej taryfie. Wtedy prąd wychodzi już strasznie drogo.. :) Witam Potwierdzam to co napisał "Fotograf" . U mnie podłoga na dole po nagrzaniu oddaje ciepło bardzo długo .Temperatura spada o 1-2C w ciagu 24 godzin więc nie ma potrzeby grzania w ciągu dnia . Mimo to jest jeszcze możliwosc włączenia pieca w godzinach 13-16 w II taryfie . Gdyby nie największy błąd jaki popełniłem przy budowie (czyli kaloryfery na górze a nie podłogówka ) to w ciągu dnia nie musiał bym dogrzewać góry co niestety bedę musiał na razie czynić do czasu zamontowania zbiornika akumulacyjnego właściwie tylko dla kaloryferów na górze . pozdrawiam pelsona - 14-02-2008 09:45 Znam parę osób, którzy przeprosili się z węglem i przywrócili go do łask odstawiając gaz, olej. Co jest relatywnie tanie zaraz musi być drogie, tak to już u nas jest przyjęte i na to się nic nie poradzi ani nikt tego nie przewidzi w dłuższej perspektywie. Zawsze jednak trzeba mieć na względzie alternatywne źródło ciepła, którym w naturalny sposób wydaje się być komiek a jeszcze lepiej kominko-piec kaflowy. Energia elektryczna przy braku gazu ziemnego jest według mnie najrozsądniejszym wyborem z wygodnych źródeł ciepła. pzdr ZW - 14-02-2008 11:19 Czy to oznacza, że teraz prąd będzie nadrabiał te zaległości? Pozdrawiam tak, już zaczął ;) Prąd naprawdę nadrobi zaległości gdy będzie go można "lać do baku" czyli gdy za kilka lat rozpowszechnią się hybrydowe samochody. Patrz co się stało z olejem opałowo - napędowym. Ogrzewanie planujesz na dłużej niż kilka najbliższych lat i nie ma co się kierować tym że coś w zeszłym roku zdrożało a coś nie. pelsona - 14-02-2008 13:25 Paliwem przyszłości wydaje się być hydrat metanowy czy coś takiego jeśli dobrze pamiętam. Jest to gaz ziemny w formie przypominający suchy lód ale paradoksalnie w dotyku niczym styropian. Nieograniczone i wręcz niesamowite ilości tego surowca znajdują się pod oceanami. Japończycy już główkują jak się do niego dobrać. Ciekawostką jest to że przy normalnym ciśnieniu i temperaturze uwalniają się z tej skoncentrowanej substancji niezwykłe wprost ilości gazu, w proporcji ok 160 razy więcej ale w innych jednostkach. Dajmy na to przy gazie LPG z 1 litra uzyskujemy w przybliżeniu 1m3 gazu w stanie lotnym. Dla hydratu metanowego byłoby to z 1kg odpowiednio 160m3 gazu ziemnego. Czujecie blusa jeśli to jest prawdą o czym mówię, a czytałem gdzieś o tym. W samochodach, ogrzewaniu itd rewolucja, żadne hybrydy, srydy itp. Wrzucałoby się garść suchego lodu do baku i jazda na drugi koniec Polski i z powrotem. Pytanie tylko jak ten szuwaks pozyskać, ale to już zmartwienie dla następnych pokoleń. pozdrawiam i myślę że za dużo nie na mąciłem. fotograf - 14-02-2008 13:51 pozdrawiam i myślę że za dużo nie na mąciłem. no zapomniałes tylko, ze na dnie oceanu jest ogromne ciśnienie i pewnie stąd takie proporcje gazio - 14-02-2008 13:52 Wtrące się odnosząc się do uwagi jednego z poprzedników w sprawie bezpieczeństwa gazu. Statystyki podają, że najczęstrzą przyczyną pożarów jest instalacja elektryczna, a nie gazowa. Ulatnianie sie gazu i zaczadzenia wynikają zazwyczaj z niedopełnianiu przez lokatorów przeglądów tych instalacji i niedoceniania roli wentylacji nawiewnej i wywiewnej w obliczu przeszczelniania mieszkań. Instalacja gazowa jest jedyną instalacją wewnętrzną, na którą trzeba uzyskać pozwolenie na budowę co ogranicza (niestety nie eliminuje) samowolki, jaka jest przy instalacjach elektrycznych, bo czym jest przyłaczanie elektrycznego, przepływowego podgrzewacza wody do starej instalacji aluminiowej 1,5 mm2? pelsona - 14-02-2008 14:00 Kiedyś bawiłem się w nurkowanie więc o ciśnieniu trudno nie pamiętać (10m głębokości to jedna atm.) ale co to ma z moim mąceniem to nie bardzo kumam. :roll: darzur - 16-02-2008 14:55 Panowie a czy zastosowanie wydajnej wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła (reku) nie pozwoliłoby na zrezygnowanie z tej paroizolacji między wełną a G-K?? Przyznam się szczerze, ze średnio widzę możliwość dokładnego doszczelnienia, wszystkich gniazdek przyłączy itp., itd. Tak dałbym tylko 12-15 cm wełny, 2cm przerwy i G-K, a wentylację i tak będę robił... CuoreRosso - 16-02-2008 19:14 Moim skromnym zdaniem, jeśli będzie wentylacja wymuszona mechanicznie - nie ma żadnego sensu podejmowanie kroków, o których mowa. Poczytaj wątki o rekuperacji - użytkownicy potwierdzają, że powietrze jest przesuszone i zwłaszcza zimą konieczne staje się korzystanie z nawilżaczy. darzur - 17-02-2008 19:16 Moim skromnym zdaniem, jeśli będzie wentylacja wymuszona mechanicznie - nie ma żadnego sensu podejmowanie kroków, o których mowa. Poczytaj wątki o rekuperacji - użytkownicy potwierdzają, że powietrze jest przesuszone i zwłaszcza zimą konieczne staje się korzystanie z nawilżaczy. Obawiam się, że w tym mieszkaniu powietrza nie przesuszę. :) Ale gdyby faktycznie było jak piszesz, to byłbym totalnie szczęśliwy. Ociepliłbym się od środka szczelnie i nie bawił w żadne paroizolacje.. MCB - 17-02-2008 19:50 Być może przy wentylacji mechanicznej nie ma niebezpieczeństwa zawilgocenia wełny jednakże trzeba pamiętać o tym, że pomieszczenia powinny być jak najbardziej szczelne. W przypadku domów pasywnych jest to wręcz wymóg. Tak więc wg mnie i tak wypadałoby zrobić dobre izolacje. Wszystkie przepusty kablowe, gniazdka też należy zaizolować. Widziałem fajny, ciepły dom (szkielet drewniany), w którym okropnie wiało właśnie z gniazdek. MCB darzur - 17-02-2008 20:02 Być może przy wentylacji mechanicznej nie ma niebezpieczeństwa zawilgocenia wełny jednakże trzeba pamiętać o tym, że pomieszczenia powinny być jak najbardziej szczelne. W przypadku domów pasywnych jest to wręcz wymóg. Tak więc wg mnie i tak wypadałoby zrobić dobre izolacje. Wszystkie przepusty kablowe, gniazdka też należy zaizolować. Widziałem fajny, ciepły dom (szkielet drewniany), w którym okropnie wiało właśnie z gniazdek. No tak, tylko ze jest to adaptacja zabytkowego starego obiektu. Może być niemożliwe całkowite jego uszczelnienie - chcę go poprostu przyzwoicie docieplić, tak żeby nie wydać fortuny na ogrzewanie, zwłaszcza, że chcę grzać prądem. P.S. Policzyłem koszt uzyskania 100MJ ciepła z różnych paliw i okazuje się, że prąd w taryfie G12 wychodzi raptem kilkanaście procent drożej od GZ50 a dużo taniej od GP i OO. Przy niesamowitej wręcz wygodzie i łatwości sterowania ogrzewaniem elektrycznym wydaje się ono być najsensowniejszym rozwiązaniem przy braku GZ. NJerzy - 18-02-2008 18:45 Mam gaz ziemny na działce i nie zdecydowałem się na jego podłączenie - będę grzał prądem. Jeszcze mieszkam w bloku i od kilku lat (po zwróceniu uwagi przez spostrzegawczego kolegę) obserwuję jak się gotuje na kuchni gazowej w różnych porach roku - zimą płomień jest dłuższy, często wręcz żółty, gotuje się wolniej :-( Wniosek jeden - w sezonie grzewczym w gazie jest więcej azotu, i nie przypuszczam że latem dostajemy metanu ponad normę :-( pelsona - 19-02-2008 08:53 Przemyśl to jeszcze raz :roll: darzur - 19-02-2008 09:02 Jeżeli gaz ziemny jest dostępny to faktycznie warto się zastanowić, bo wychodzi troche taniej. Natomiast w sytuacji kiedy go nie ma to wszystkie inne porównywalne komfortem źródła są droższe. ZW - 19-02-2008 12:25 Jeżeli gaz ziemny jest dostępny to faktycznie warto się zastanowić, bo wychodzi troche taniej. Natomiast w sytuacji kiedy go nie ma to wszystkie inne porównywalne komfortem źródła są droższe. jeśli chodzi o koszty bieżące: GZ: ok 16 gr/kWh (teoretycznie, jeśli nie kantują na azocie) prąd nocny: ok 30 gr/kWh, może gdzieś bywa taniej drastyczna różnica na korzyść prądu jest w inwestycji - instalacja z kotłownią i gazem to prawie 3x instalacja na prąd. (ok 12 tys : ok 35 tys pln) wniosek - w energooszczędnym domu nie ma sensu przepłacać 20 parę tys za instalację gazową bo zwróci się za 10-15 lat jeśli w ogóle. Gaz drożeje szybciej niż prąd w zabytkowym budynku czyli kłopotach z ociepleniem... hm... Darek Rz - 19-02-2008 13:30 [quote="ZW"] Jeżeli gaz ziemny jest dostępny to faktycznie warto się zastanowić, bo wychodzi troche taniej. Natomiast w sytuacji kiedy go nie ma to wszystkie inne porównywalne komfortem źródła są droższe. jeśli chodzi o koszty bieżące: GZ: ok 16 gr/kWh (teoretycznie, jeśli nie kantują na azocie) prąd nocny: ok 30 gr/kWh, może gdzieś bywa taniej Witam No chyba wszędzie taniej i to sporo . U mnie 23 gr :lol: pozdrawiam pierwek - 19-02-2008 13:47 Mam gaz ziemny na działce i nie zdecydowałem się na jego podłączenie - będę grzał prądem. przeczytaj sobie pierwszy post z tego wątku: http://forum.muratordom.pl/energia-e...ka,t123224.htm darzur - 19-02-2008 15:55 GZ: ok 16 gr/kWh (teoretycznie, jeśli nie kantują na azocie) prąd nocny: ok 30 gr/kWh, może gdzieś bywa taniej drastyczna różnica na korzyść prądu jest w inwestycji - instalacja z kotłownią i gazem to prawie 3x instalacja na prąd. (ok 12 tys : ok 35 tys pln) w zabytkowym budynku czyli kłopotach z ociepleniem... hm... U mnie wygląda to trochę inaczej. GZ: ok. 5,50 PLN/100MJ (GZ-50, 36MJ/m3, sprawność całkowitą instalacji przyjąłem na poz. 85%) prąd: ok. 6,80 PLN/100MJ (tylko taryfa nocna, piece akumulacyjne) Prąd jest drożej ale nie drastycznie. Różnica w kosztach instalacji to pewnie ok. 10 kPLN więc nie jest źle - a mam niesamowitą łatwość sterowania. Co do ocieplenia to chcę zrobić termos w środku (bo na zewnątrz ocieplić nie mogę) - powinno być w miarę OK, przy zastosowaniu reku do wentylacji. CuoreRosso - 19-02-2008 16:25 Też robię termos i też ocieplenie od wewnątrz....i też rekuperację. Na podłodze 12 cm styro, ściany 22 cm styro, nad głową 30 cm wełny. Ogrzewanie elektryczne podłogowe akumulacyjne - myślę, że moje 95 m2 zrobię za 10 tysi plus z 5 konwektorów Dimplex lub Noirot. Koza. Okna supertermo (w tym 50% fixy). Wszystko. Kiedyś zastanawiałem się nas akumulacyjnymi piecami. Coś mnie jednak oświeciło by "spożytkować" akumulator jakim jest jastrych. Po pierwsze taniej, a po drugie w opiniii wielu forumowiczów - bardziej komfortowo. 8) darzur - 19-02-2008 18:18 Też robię termos i też ocieplenie od wewnątrz....i też rekuperację. Na podłodze 12 cm styro, ściany 22 cm styro, nad głową 30 cm wełny. Ogrzewanie elektryczne podłogowe akumulacyjne - myślę, że moje 95 m2 zrobię za 10 tysi plus z 5 konwektorów Dimplex lub Noirot. Koza. Okna supertermo (w tym 50% fixy). Wszystko. Kiedyś zastanawiałem się nas akumulacyjnymi piecami. Coś mnie jednak oświeciło by "spożytkować" akumulator jakim jest jastrych. Po pierwsze taniej, a po drugie w opiniii wielu forumowiczów - bardziej komfortowo. 8) Ja nie mam możliwości zrobienia akumulacyjnej podłogówki, narazie nie wiem czy strop wogóle wytrzyma jakąkolwiek wylewkę - robię mieszkanie na piętrze. Podłogi ocieplać nie zamierzam, bo pode mną będzie mieszkał sąsiad, który też zimą musi ogrzewać. Tak więc temperatura poniżej mnie będzie zimą oscylowała w okolicach 20-22C, co będzie mnie dodatkowo dogrzewało. Na ściany i sufity chcę dać 12-15cm płyt z wełny, oczywiście nowe okna i to powinno już w miarę przyzwoicie trzymać ciepło. NOTO - 20-02-2008 08:34 Darzur ... błąd który popełniasz obecnie to szacunkowe przeliczenia cen nośników energii w Twoim regionie. Według mnie wygląda to tak: GZ50 1kWh = 0.1519 zł T.nocna 1 kWh= 0.2447 zł brutto 90m2 x 80 kWh/m2/rok = 7200 kWh /rok/dom 7200 x 0,1519 = 1093 zł 7200 x 0,2447 = 1761 zł Opłąty abonamentowe to ok 70 zł rocznie. Różnica 668 zł. Nie wszędzie musisz mieć piece dynamiczne, statyczne też się przydadzą jako podstawowe (systemowe) ogrzewanie. Dynamiczne w pomieszczeniach rzadziej użytkowanych. Ja bym szedł w prąd. Gaz to dla mnie dodatkowe ryzyko nie warte 700 zł rocznie. P.S. Sam mam obecnie gaz, ale ogrzewałem wcześniej prądem i propanem w innych lokalizacjach. NOTO - 20-02-2008 08:37 Inną sprawą wartą przemyślenia jest wspólny kocioł gazowy dla 2 mieszkań z podzielnikami ciepła. To już 180 m2 i inaczej wtedy nalezy spojrzeć na inwestycje. Bo nici z bezpieczeństwa jeśli sąsiad podłaczy gaz :( A ... piece akumulacyjne zawsze możesz zabrać do nowego domku :) darzur - 20-02-2008 08:56 Według mnie wygląda to tak: GZ50 1kWh = 0.1519 zł T.nocna 1 kWh= 0.2447 zł Różnica 668 zł. Nie wszędzie musisz mieć piece dynamiczne, statyczne też się przydadzą jako podstawowe (systemowe) ogrzewanie. Dynamiczne w pomieszczeniach rzadziej użytkowanych. P.S. Sam mam obecnie gaz, ale ogrzewałem wcześniej prądem i propanem w innych lokalizacjach. Z ceną prądu się zgadzam (bo to nawet nie trzeba nic liczyć). Co do GZ to wyszedł Ci taniej niż mi - to zapewne kwestia założeń (u mnie 0.85 sprawność instalacji, 36MJ/m3). Wiadomo, że może się to wahać i tak naprawdę pewny byłbym tylko wtedy gdybym miał taką instalację i widział zużycie. Tak czy inaczej nie warto, zwłaszcza że musiałbym ciągnąć dłuugi gazociąg do mojej posesji. A dlaczego piszesz, że dynamiczne w żadziej użytkowanych pomieszczeniach?? Chciałbym korzystać tylko i wyłacznie z dynamicznych we wszyskich pomieszczeniach i nie grzać I taryfą wcale. NOTO - 20-02-2008 09:34 Ja nie uwzględniałem sprawności. Podałem tylko ceny z cennika. Odnośnie statycznych. Wyobrażmy sobie salon gdzie przebywamy stale lub często. Można tam wstawić statyczny i tak go wyregulować aby dawał stale temp. 21C. (musi być odpowiednio duży). Pozostałe pomieszczenia z dynamicznymi aby czasami móc zmniejszyć temperaturę ( i zaoszczędzić). Pozwoli to obniżyć koszty inwestycji... sam musisz przemyśleć czy warto (styatyczny ok 50% mniej) pelsona - 20-02-2008 09:37 Może to coś (choć już trąci myszką) przybliży temat ogrzewania i wszelkich niuansów z tym związanych http://www.kotly.pl/ogrzewanie.php pzdr NOTO - 20-02-2008 09:38 I dochodzi frajda z tłumaczeniem znajomym że ogrzewasz prądem i masz tak niskie rachunki. Wielu kopara opadnie jak porównają to ze swoimi :) Tego nie da się wycenić :) Jak to mówią w MAsterCard - to jest bezcenne :) pelsona - 20-02-2008 09:48 A to już może bardziej aktualne http://www.instalacjebudowlane.pl/3742-23-40.htm pzdr NOTO - 20-02-2008 10:32 Ten węgiel coś mi się nie zgadza. Ceny > 400 zł za tonę dają większe ceny kWh. I trzeba pamiętać o wątpliwej jakości węgla oraz o oszustwach w jego dystrybucji. darzur - 20-02-2008 13:51 Zakładam użycie wyłącznie pieców z rozładowaniem dynamicznym. Często ponad połowę doby spędza się poza domem więc nie chciałbym wtedy niepotrzebnie grzać. Tygodniowy sterownik pogodowy jest jak najbardziej wskazany. :) pierwek - 20-02-2008 14:01 I dochodzi frajda z tłumaczeniem znajomym że ogrzewasz prądem i masz tak niskie rachunki. a masz 100% pewności że będą niskie? w tym cały szkopuł... może dałoby się założyć 2 liczniki : jeden dla gości żeby sie móc pochwalić i ten na który pójdzie prąd z ogrzewania - żeby po cichu płacić krocie ale żeby nikt nie wiedział i nie śmiał się z Ciebie za Twoimi plecami... ;) NOTO - 20-02-2008 14:18 I dochodzi frajda z tłumaczeniem znajomym że ogrzewasz prądem i masz tak niskie rachunki. a masz 100% pewności że będą niskie? w tym cały szkopuł... może dałoby się założyć 2 liczniki : jeden dla gości żeby sie móc pochwalić i ten na który pójdzie prąd z ogrzewania - żeby po cichu płacić krocie ale żeby nikt nie wiedział i nie śmiał się z Ciebie za Twoimi plecami... ;) będą trochę wyższe niż gazowe. O stały procent. Użytkownik takiego ogrzewania musi być swiadom tego co robi i racjonalnie pożytkować energię. Ten co jest nieświadom to nawet przy paleniu "kaloszami" będzie narzekał że drogo i trudno ... Z punktu widzenia ekologii prąd nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Ale dla tych 90m2 bym się zdecydował. NJerzy - 20-02-2008 23:13 Mam gaz ziemny na działce i nie zdecydowałem się na jego podłączenie - będę grzał prądem. przeczytaj sobie pierwszy post z tego wątku: http://forum.muratordom.pl/energia-e...ka,t123224.htm Poczytałem coś takiego: http://biznes.interia.pl/news/ta-pod...dobije,1062741 Poza tym widzę regularnie rachunki ogrzewających gazem. Jak mi przyjdzie oszczędzać to napalę w kominku. Gaz to sobie do samochodu założyłem i w 4 miesiące oszczędzam tyle że starczy na rok grzania domu prądem :-) A mam jeszcze dwa auta bez gazu :-( Zamiast gazu wolałbym już spalać mazut lub glicerynę odpadową. NOTO - 21-02-2008 07:48 Ciekawe jak to wpłynie na rynek samochodów na gaz ziemny ... 30% podwyżki spowoduje że prąd w 2 taryfie będzie droższy tylko o ok 3 gr więcej. CuoreRosso - 21-02-2008 08:05 3 grosze więcej, ala tylko do następnej planowanej podwyżki cen prądu - juz na przełomie roku. :wink: NOTO - 21-02-2008 08:19 3 grosze więcej, ala tylko do następnej planowanej podwyżki cen prądu - juz na przełomie roku. :wink: A kiedy następna gazu ... ropa juz > 100 USD. Wystarczy że złotówka się osłabi i ..... - 21-02-2008 08:25 Ciekawe jak to wpłynie na rynek samochodów na gaz ziemny ... 30% podwyżki spowoduje że prąd w 2 taryfie będzie droższy tylko o ok 3 gr więcej. ... Wystarczy że złotówka się osłabi i ..... i kierowcy przesiądą sie na mieleckie akumulatorowe Melexy ... NOTO - 21-02-2008 08:36 Ciekawe jak to wpłynie na rynek samochodów na gaz ziemny ... 30% podwyżki spowoduje że prąd w 2 taryfie będzie droższy tylko o ok 3 gr więcej. ... Wystarczy że złotówka się osłabi i ..... i kierowcy przesiądą sie na mieleckie akumulatorowe Melexy ... Sam o tym myślę, ale żona jest przeciw bo taki tani i nieogrzewany :) NOTO - 21-07-2008 15:05 Koniec tematu ? NOTO - 21-07-2008 15:05 Koniec tematu ? NOTO - 21-07-2008 15:05 Koniec tematu ? NOTO - 21-07-2008 15:05 Sorry coś mi się ponaciskało :( sonar - 26-08-2008 22:28 Nie, jeszcze nie koniec, może jakiś użytkownik pieców akumulacyjnych podzieliłby się spostrzeżeniami na temat eksploatacji i wysokości rachunków??? Jacek1204 - 27-08-2008 08:22 Ja planuję dopiero ogrzewanie w moim domku. Do kominka z DGP dokładamy piec aku na perter ( 68 m2) i konwektory na górę. Zastanawiamy się właśnie jaką moc kominka wybrac i czy wystarczy na parter piec 2kW. NOTO - 01-09-2008 13:27 Ja planuję dopiero ogrzewanie w moim domku. Do kominka z DGP dokładamy piec aku na perter ( 68 m2) i konwektory na górę. Zastanawiamy się właśnie jaką moc kominka wybrac i czy wystarczy na parter piec 2kW. Zdecydowanie za mały. Ma on mieć pojemność wystarczającą gdy nie będzie działał kominek. 3 kW to moim zdaniem minimum. 4 optimum. Różnica w cenie już raczej niewielka a zapas jest. prawdziwy.anika - 02-02-2010 10:32 Przeprowadzilam wykopaliska i oto wykopalam ten temat,aby nie smiecic i nie zakladac juz nowych watkow :o Jestem na forum dosc "swieza",duzo czytam,ale bardzo malo znajduje informacji typu"ogrzewanie elektryczne w praktyce". Domyslam sie,ze ogrzewanie elektryczne to nie jest zbyt modny temat,ze wzgledu na koszty eksploatacji,ale sa sytuacje,gdzie nie ma sie wielkiego wyboru. Szukam informacji na ten temat w necie i oczywiscie strony producentow takiego ogrzewania przepelnione sa zachwytami nad ekonomia takiego rozwiazania. Czy osoby korzystajace tylko i wylacznie z pradu w domu,moga sie podzielic swoimi doswiadczeniami? dziekuje :) |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |