wybór ogrzewania, groszek węglowy ,gaz ziemny?

Menu


wybór ogrzewania, groszek węglowy ,gaz ziemny?





chicago - 19-05-2007 21:24
ponieważ posiadam działkę o niedużej powierzchni 600m2 o kszatłcie trapezu, cięzko było mi wybrać projekt gotowy i zdecydowałam się na projekt zamawiany indywidualnie , (dom o powierzchni około 140m2 plus garaż około 20m2) i teraz trzeba podjąć decyzję na jaki typ ogrzewania się zdecydować, czy wybrać piec na groszek węglowy i piecyk na gaz ziemny tańszy używany tylko w sporadycznie plus kominek dla przyjemności patrzenia na ogień ?( w tym wariańcie potrzebna kotłownia około 5-6 m2 i obniżenie tego pomieszczenia około 1 mw głąb co zwiększy koszty i automatycznie powierzchnię domu) , czy piecyk na gaz ziemny plus kominek z płaszczem wodnym co pozwoli pomieszczenie na kotłownię wykorzystać jako pomieszczenie gospodarcze np. na opony rowery ,kosiarkę itp. ( przy garazu ok. 20 m2 może się to wszystko nie zmiescić) względy ekonomiczne kosztów ogrzewania przemawiają za piecem na groszek) przy wyborze piecyka na gaz mogę troszkę lepij usadowić dom nie muszę robić dojazdu do kotłowni gdzie byłby zrzucany groszek węglowy . co wybrać?



niezły - 19-05-2007 22:09
Jeśli jest taka możliwość a piszesz ze jest to wybrał bym gaz ziemny Kociołek kondensacyjny a problem pomieszczenia na kotłownie można bardzo łatwo rozwiązać i to bez straty jakichkolwiek cennych metrów Właśnie skończyłem taką kotłownie gazową z zasobnikiem 160L wszystko jest zamontowane (wisi) na ścianie w wolnej przestrzeni nad nie użytkowanym garażem Rozwiązanie takie ma same zalety Kotłownia nie zajmuje cennego miejsca krótki komin do kotła (tani) i może być zamontowana nad łazienką
Przy takim rozwiązaniu można to jeszcze wspomóc kominkiem z rozprowadzeniem powietrza albo zrobić kominek tylko dla relaksu



aladin07 - 20-06-2007 13:43
jak dla mnie to gaz gaz i jeszcze raz gaz
mieszkam z rodzicami od urodzenia w domu gdzie mamy piec na wegiel i koks
moze jest taniej ale tyle co jest w zwiazku z tym brudu to wiem ze zadne
srodki ostroznosci, szczelnosci i czystosci nie dadza rady
wszedobylskiemu dymowi ( co by nie robic zawsze podczas ladowania pieca
cos uleci ), pylowi weglowemu itp.
po prostu jeden wielki syf i jakbys sie nie staral to zawsze jakos to na salony
zostanie wniesione - przez Ciebie, dzieci czy psa

a druga rzecz to dbanie o material - jak nie masz duzo miejsca to bedziesz zawsze
kupowal drogi opal
u nas mamy w duzym po niemieckim domu zuze zapotrzebowanie w granicach
6-9 ton koksu czy wegla na sezon wiec trzeba na to liczyc jakies 10-12 m3 kubatury
pomieszczenia - na sam sklad opalu, a gdzie jeszcze jakies drzewko na podpalke
no i sam piec ktory tez jest duzy??
dla mnie wybor jest prosty - GAZ ziemny ( choc nie mowie ze najtanszy )



Kryspin - 21-06-2007 12:18
Jak możesz gaz ziemny to stanowczo go wybierz.

Co do pieców na ekogroszek to są one zupełnie inne niż piece na miał, koks sprzed lat. Piece na paliwo stałe ewoluowały podobnie jak inne dziedziny życia. Nie są już tak upierdliwe jak to te sprzed lat.

Pozdrawiam i zyczę słusznego wyboru.



aladin07 - 21-06-2007 12:25
zdaje sobie z tego sprawe ze nic nie stoi w miejscu
ale nikt mnie nie przekona ze te piece sa tak czyste jak gazowe :)
normalna sprawa - po prostu sie nie da
a druga sprawa ze rowniez nie sa bezobslugowe - o ile zasobnik mozna
uzupelniac juz nie 3 razy dziennie a raz na 3 dni ale jednak
no ma to po prostu swoje cechy ktorych nawet ewolucja nie przeskoczy
trzeba to wlozyc do pieca, pozniej popiol wyrzucic itp
tego sie nie przeskoczy
ale jak bym mial do wyboru prad a jakis groszek to wolalbym
wybudowac obok domu kotlownie ( zeby miec czysto w domu ) i palic groszkiem :)



daggulka - 21-06-2007 12:32
Mam podobny metraż (130m użytkowej + garaż 30m), wybrałam piec na ekogroszek.....ale alternatywnie np. na lato tylko do cieplej wody mamy zamiar zrobić junkers na gaz.
Czy będe żałować - napisze za rok...jak zacznę używać.
Zrezygnowaliśmy też świadomie z kominka... z wielu powodów .

Pozdrawiam, smoczyca.



laspalmas - 21-06-2007 13:06
Sprawa wydaje się prosta :wink: Jeśli masz kase to gaz, a jeśli chcesz trochę przyzgredzić to zostaje ci paliwo stałe. Jest też możliwość wspomagania gazu komimnkiem, ale ja osobiście jakbym miał sobie robić kotłownie z salunu to zdecydowanie wybrałbym ekogroszek.



aladin07 - 21-06-2007 13:26
wcale nie moge stwierdzic czy mnie stac na gaz :)
po prostu bedzie i tyle a co do kominka to byl w projekcie wiec go zostawlismy
mamy taki swoj kapsyr zeby sobie w choldne jesienne wieczory zapalic w nim
i doszlismy do wniosku ze skoro od czasu do czasu bedziemy tam rozpalac
to szkoda tej energii nie spozytkowac

takze jak pisalem bedzie to takie ogrzewanie przy okazji wlaczane a nie jako
stale zrodlo ciepla a poza tym bedzie awaryjnym zrodlem ciepla
gdyby nasze kochane ruskie sasiady z jakiegos powodu gaz odciely :)



lukol-bis - 21-06-2007 13:39
Mój pogląd na tym forum jest znany i niezmienny. Tylko gaz jest racjonalnym wyborem, a im mnieszcza powierzchnia ogrzewana, tym bardziej jest to racjonalne.

Chyba oszczędności przy ekogroszmu rzędu 200 - 400zł rocznie nie zrekompensują wyższych kosztów zakupu kotła i całej upierdliwości eksploatacji.
W sytuacjach kiedy nie ma gazu ziemnego, jak najbardziej polacem ekogroszek, ale jesli jest gaz.... to taki wybór nosi znamiona masochizmu.
Pozdrawiam.

P.S.
Kominek.... albo jeszcze lepiej piec kaflowy.... to powinien być w każdym domu.



aladin07 - 21-06-2007 15:27
popieram :)



Xena z Xsary - 21-06-2007 15:28
ale kominek z plaszczem czy bez:>



lukol-bis - 21-06-2007 16:03
Kominek z płaszczem ogrzeje cały dom. Konwekcyjny już nie bardzo.
A może piec kaflowy. To ostatnio robi się coraz bardziej modne.
Pozdrawiam



niedzio - 22-06-2007 15:27
Hmm, też stoję przed tym dylematem.
Z założenia miałem mieć piec na ekogroszek, ale ostatnio dostałem warunki z gazowni i są skłonni podłączyć mi gaz, jeśli będę zużywał rocznie ok. 3000 m3 gazu.

No i pojawił się problem.
Z moich wyliczeń na ekogroszku zaoszczędzę rocznie ok. 2000 PLN (to wydaje się dużo). Dom będę miał łącznie z garażem ok. 200 m2. (apollo IIa lustro).
Co do kosztów wyposażenia kotłowni, to powiedzmy szczerze --> są wyższe niż przy gazie (przyłącze gazowe do domu od granicy działki z odbiorem to koszt ok. 3000 PLN --> odległość od granicy ok. 15 mb; dobry piec gazowy z zasobnikiem przekracza ceną piece ekogroszkowe, do tego dochodzą niestety drogie rury spalinowe do pieca na gaz --> powiedziano mi, że jest to niezbędne no i ewentualne przewymiarowanie grzejników jakbym chciał wchodzić w kondensację).

Mimo wszystko ciągle waham się czy jednak nie pójść w kierunku gazu (mimo, że koszt uzbrojenia kotłowni na piec gazowy podejrzewam, że będzie o około 3 kPLN wyższy :().

Chętnie posłucham Waszych opinii podważających moje wywody (niestety nikt nie zdecyduje za mnie --> tak nawiasem mówiąc, za te 2000 PLN rocznie to jestem skłonny dorzucać opał zimą raz na 3-5 dni, zaś latem raz na 2-3 tygodni).



kaczorek. - 22-06-2007 15:39
dom pow. 200 m2 całkowita - wybor padl na eko groszek (tylko i wyłacznie wzgledy finansowe) jak juz pisalem w innych watkach obecnie mieszkam w mieszkaniu i ogrzewam je gazem - kociol junkers 2 f. więc coś o kosztach ogrzewania gazem wiem :lol: :wink:
w kozdym razie zapłacilem za gaz ok 700 zł wiecej na sezon 2006-2007 za mieszkanie niż szwagier za dom 210 m2 opalany eko groszkiem :roll:

wszystko było by ok gdyby nie dobijajaca cena przesyłowego :evil:



lukol-bis - 22-06-2007 16:24
Koszt kotła gazowego powinien byc dużo niższy niż na ekogroszek. Przy 200m2 i dobrze ocieplonym domu, nie koniecznie trzeba pchac się w kondensata, choc ich ceny są coraz bardziej przyjazne.
Wiszący kondensat powinien być jednak sporo tańszy od ekogroszkowca.

Róznica w kosztach ogrzewania, w kwocie 2000zł jest dużo przesadzona. Sprawnośc kotła na ekogroszek spada drastycznie w czasie eksploatacji i zaczyna on zużywać dużo większe ilości węgla od zakładanych.

Przy wyzyłowanych kotłach na paliwo stałe, komin jest równie "drogi" jak do kotła gazowego, a czasami znacznie drozszy.

Nie ma koniecznej potrzeby przewymiarowywania grzejników, bo mało jest dni z mrozem większym niż -20st.
A jeśli nawet przwymiarujemy grzejniki o 10%, to róznica w kosztach będzie niewielka.
Pozdrawiam



A.K - 22-06-2007 16:52
Przy dostępie do gazu ziemnego tylko gaz!!!Praktycznie całkowity brak obsługi a koszty paliwa niewiele wyższe od "groszkowych".Poza tym ekogroszek tez drożeje w sporym tempie a naciski UE na ekologię mogą spowodować dodatkowy wzrost ceny węgla.



niedzio - 22-06-2007 17:01

Koszt kotła gazowego powinien byc dużo niższy niż na ekogroszek. Przy 200m2 i dobrze ocieplonym domu, nie koniecznie trzeba pchac się w kondensata, choc ich ceny są coraz bardziej przyjazne.
Wiszący kondensat powinien być jednak sporo tańszy od ekogroszkowca.
Ok, zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o koszt pieca (przy założeniu, że nie kupuję kondensata, ale gdzie dorzucisz koszty przyłącza <-- to nie jest jednak tania sprawa.


Róznica w kosztach ogrzewania, w kwocie 2000zł jest dużo przesadzona. Takich właśnie arugentów, najchętniej z porównaniem chciałbym słuchać, żeby przekonać się do gazu (też chciałbym mieć bezobsługowo). Ile w takim razie realnie przy moim metrażu ok. 200 m2, ściana dwuwarstowa ocieplona styropianem 12 cm mogę się spodziewać.


Przy wyzyłowanych kotłach na paliwo stałe, komin jest równie "drogi" jak do kotła gazowego, a czasami znacznie drozszy. Komin mam już wymurowany z cegły pełnej. Brałem również pod uwagę włożenia wkładu żaroodpornego do wymurowanego komina, ale podana cena za wkłady pod gaz mnie zabiła --> wychodzi drożej przy gazie (dodatkowa czerpnia - mam nadzieję, że nie pomyliłem pojęć :oops: ).


Nie ma koniecznej potrzeby przewymiarowywania grzejników, bo mało jest dni z mrozem większym niż -20st.
A jeśli nawet przwymiarujemy grzejniki o 10%, to róznica w kosztach będzie niewielka.
A czy czasem przewymiarowanie nie jest po to, aby układ pierwotnie liczony na temperatury 50/70 chodził na niższych parametrach ? (przy kondensacji musi być chyba różnica temperatury powrotu i wyjścia o ponad 20C i na dodatek lepiej (czyt. efektywniej) pracuje przy niskich temperaturach).

Może się mylę w swoich wywodach, też chciałbym gaz ale się boję :o



sSiwy12 - 22-06-2007 17:11
Powierzchnia kotłowni, przy kotle na paliwo stałe (prawidłowa) nie może być mniejsza jak 8,5 m2 (zależy od wymiarów kotła) + dodatkowe wymagania .
To też powinieneś wziąć pod uwagę.



lukol-bis - 22-06-2007 19:28
niedzio kocioł gazowy turbo można kupic za 2200 - 2700zł, kondensat za 3800zł. Jak dołożysz do tego przyłacze gazu wyjdzie Ci na to samo co ekogroszkowiec.

Kiedyś liczyłem bardzo dokładnie dla swojego domku (400 + 20m2) i wyszła mi róznica w kosztach ogrzewania rzędu 700 - 800zł, przy ekogroszku w cenie chyba 450zł/t. Od tamtego czasu gaz zdrożał z 1,30zł/m3 do 1,39zł/m3, a ekogroszek kształtuje się na poziomie 650zł/t. Dalej już nie będę tego przeliczał, ale nic nie wychodzi na korzyść ekogroszku.
Wiem, że zaraz ktoś powie, że węgiel można kupić taniej. Może i tak, ale ja przyjmuję zakup i dowóz na telefon i oczywiście węgiel workowany, bo jakiś komfort musi być, ale i tak nie porównywalny z gazem.

Czerpnia powietrza musi być do gazu i do węgla.
Wkład do komina równiez i to jest ten sam koszt przy węglu i gazie. Przy obecnych sprawnościach kotłów na węgiel spaliny sa bardziej agresywne niż przy gazie i trzeba stosować wkład ze stali kwasoodpornej.
Przy kondensacie można zastosować plastikowy wkład i wychodzi wtedy taniej.

Jeśli chodzi o grzejniki, to sytuacja wygląda w ten sposób, że jesli ich nie przewymiarujesz, to kondensat może przez kilka dni w roku pracować ze sprawnością 94 - 98%, ale w domu będzie oczywiście ciepło,a w pozostałe dni sezonu będzie pracował ze sprawnością 104 - 109%.
Jeżeli założysz niższe parametry pracy będzie cały czas pracował z najwyższą sprawnością.

W ostatecznej konkluzji nie zastanawiaj siÄ™ nawet, tylko wybieraj gaz.
Jednego forumowicza udało mi się przekonac do takiego wyboru i jest mi wdzięczny do dziś (może nawet odezwie się w tej kwestii).
Pozdrawiam



ardziu - 22-06-2007 20:12
ja dorzucÄ™ trochÄ™ z innej bajki

prÄ…d

nie ponosi się kosztów przyłączenia kolejnego medium, nie buduje sie komina, w przypadku pieców akumulacyjnych lub konwektorów nie potrzebna ci kotłownia, podłogówka z kablami - również kotłownia niepotrzebna.
Jak chce sie mieć wszędzie wodę (normalne kaloryfery, podłogówka wodna) można dać akumulator ciepła z grzałką.

Możliwości jest nawet więcej.

Osobiście mam konwetorki plus mała koza (raz na jakiś czas rozpalana), 100 m2 i rachunki za prąd w które większość i tak nie wierzy :D



lukol-bis - 22-06-2007 20:18
Nie kwestionuję zalet prądu, ale na moim terenie jest on (w porównaniu do kondesata) prawie dwukrotnie droższy, w drugiej taryfie, od gazu, a ciężko grzać tylko w drugiej taryfie.
Pozdrawiam.



ardziu - 22-06-2007 20:29

Nie kwestionuję zalet prądu, ale na moim terenie jest on (w porównaniu do kondesata) prawie dwukrotnie droższy, w drugiej taryfie, od gazu, a ciężko grzać tylko w drugiej taryfie.
Pozdrawiam.
wszystko zależy od konkretnych warunków, w Twojej sytuacji zapewne bym postąpił jak Ty, niemniej w swojej znacznie korzystniej było zrobić to co zrobiłem :D

mnie całość grzejników wyniosła mniej niż tysiąc złoty, gaz by wyszedł około 10 tys. Poza tym - wolałem pójść w energooszczędność budynku. A mając takiej wielkości chatkę jak Twa, niekoniecznie bym postąpił jak postąpiłem - pomyślałbym jeszcze przynajmniej raz.

Sitedesign by AltusUmbrae.