Podłoże pod płytki gresowe - alternatywa dla skuwanie lepiku

Menu


Podłoże pod płytki gresowe - alternatywa dla skuwanie lepiku





amadobo - 05-08-2006 11:50
Chcąc wymienić podłogę w długim (11m) i wąskim (1,2m) przedpokoju zerwałem dotychczasowe wykładziny: PCV i linoleum przyklejone do płyt pilśniowych, pod którymi jest koszmarny beton pokryty lepikiem. Beton jest "posocjalistyczny" tzn. miejscami kruszy się w palcach a miejscami bez młota udarowego nie da się ugryźć. Różnica między najwyższym i najniższym punktem "gładkich" fragmentów lepiku sięga 3cm a do tego dochodzą wżery w lepiku i betonie.
Ponieważ po różnych doświadzczeniach z "fachowcami" zwykle większość prac remontowych wykonywałem samodzielnie z niezłym skutkiem więc i tym razem chciałem tak postąpić, ale obawiam się, że zadanie mnie przerosło.
Skuwanie lepiku i na to wylewka teoretycznie wydaje się najprostsze i najbardziej oczywiste, ale też koszmarnie praco- i czasochłonne (co przy istniejącym układzie mieszkania ma kolosalne znaczenie - wąski korytarz jest głównym ciągiem komunikacyjnym i po prostu nie można go wyłączyć z użytkowania nawet na dzień nie mówiąc o kilku tygodniach dojrzewania niektórych wylewek).
Dodatkową atrakcją jest powrotna rura centralnego ogrzewania zalana w tym betonie przy jednej ze ścian. Docelowo na tym wszystkim mają być płytki gresowe 30 x 30cm

Czy jest jakieś prostsze i mniej kosztowne niż wylewki samopoziomujące rozwiązanie???

Czy było błędem zerwanie płyt pilśniowych (mam je zachowane w całości i tak oznakowane by ewentualnie móc przywrócic ich poprzedni układ)???

Czy dopuszczalnym rozwiązaniem byłoby położenie z powrotem tych płyt i na to płyt paździerzowych (jaka grubość?) lub kartonowo-gipsowych, ewentualnie przyklejonych czymś lub mocowanych na kołki do podłoża?

Czy jakieś inne sugestie niezbyt kosztownych i skutecznych rozwiązań do samodzielnego wykonania?

Wdzięczny będę za wszelkie porady wyłączając pukanie się w głowę, bo to ostatnio jest moim ulubionym zajęciem.



Mohag - 05-08-2006 12:47
W mojej kostce bylo cos podobnego, tz plyta pilsniowa na podlogach pietra, powiem szczerze ze nawet nie odrywalismy calosci tylko jedna plyte zeby zobaczyc czy nie ma wilgoci. Pozniej wkrecilismy plyte na swoje miejsce i podokrecalismy pozostale, bo wlasnie nie mielismy pewnosci czy podloga bedzie w miare rowna, a z tymi plytami byla.... na to wszystko poszla plyta OSB, ale tylko dlatego ze strop jest drewniany a ten pokoj byl przerabiany na lazienke, bo wlasciwa lazienka byla klitka z ktorej powstala garderoba.
U Ciebie nie trzeba OSB, bo masz beton..... OSB byla zagruntowana i na to przyszla siatka cieto ciagniona czy jak to sie tam nazywa, ale u Ciebie wystarcza dwie warstwy siatki Rabitza ułożone na krzyż, dokładnie przybite, jednocześnie naciągane... sa tansze, a ze podloze masz stabilne to bedzie okejos.
Potem to wszystko było dokładnie zaszpachlowane klejem Optiroca Easy Fix, było to jednocześnie wyrównaniem podkładu pod płytki. Trzeba bardzo dokladnie wetrzec ten klej w siatke zeby sie zwiazala z podlozem, dodatkowo mozna wyprowadzic tym klejem super podloze pod plytki.
U mnie dodatkowo na drugi dzien malowane bylo taka galareta wodoodporna tz podloga i ok 30 cm sciany - no ale to lazienka.
Pozniej byly kladzone plytki na klej elastyczny, po tygodniu zeby cala wilgoc odparowala bylo fugowane tez fuga elastyczna Mapei.

Dobrze ze na parterze mam betonowe podlogi, ale po zerwaniu paneli okazalo sie ze sa czyste i pod gres poszla tylko wylewka. Ale u mnie sie nie mieszka i mogla spokojnie wyschnac.



- 05-08-2006 14:36

Skuwanie lepiku i na to wylewka teoretycznie wydaje siÄ™ najprostsze i najbardziej oczywiste,... jeszcze prostsze i jeszcze bardziej oczywiste jest "nie skuwanie" lepiku i na to wylewka ...
Czy jest jakieś prostsze i mniej kosztowne niż wylewki samopoziomujące rozwiązanie???... tak - prostsze i mniej kosztowne rozwiazanie od wylewki samopoziomujacej - to zwykła wylewka, czyli jastrych ...

pzdr



amadobo - 05-08-2006 14:55
Niestety, wylanie jastrychu jest niemożliwe, o ile mi wiadomo, pomieszczenie trzeba w tym przypadku wyłączyć z użycia na jakiś czas - jest to zupełnie nierealne. Wylewkę wprost na lepik fachowcy z jakichś względów odradzają.
A może siatka na te niezczęsne pilśniowe płyty?



- 05-08-2006 16:01

Niestety, wylanie jastrychu jest niemożliwe, o ile mi wiadomo, pomieszczenie trzeba w tym przypadku wyłączyć z użycia na jakiś czas - jest to zupełnie nierealne. na jastrych mozna wejść na drugi dzień
nie widze problemu zeby połozyc na swieżym jastrychu deski czy tafle styropianu i po nich sie poruszać po 12 godzinach od ułozenia posadzki...

Wylewkę wprost na lepik fachowcy z jakichś względów odradzają. dowiedz sie jakie to "względy" ? i ocen czy rady fachowców sa naprawde fachowe ... bowiem hasło "sztuka budowlana" weszło niektórym laikom tak w krew ze uwazaja ze nie trzeba nic wyjasniac ...wystarczy powiedziec niezgodne "ze sztuka budowlana" i to ma zamknąc dyskusje ...
takie "nie" bo "nie"

A może siatka na te niezczęsne pilśniowe płyty? te nieszczesne płyty pilsniowe odradzam ...
z takich samych powodów jak kiedys na podobnej osnowie kładziono lentex a później w jeszcze szybszym tempie ten lentex usuwano ...

pzdr



invx - 05-08-2006 21:25
najlepszym rozwiazaniem dla Ciebie bylo by wykonanie wylewki na istniejecym betonie/lepiku. Wylewka ATLAS SAM, mozesz sobie ladnie wypoziomowac, i na to kleic plytki. Wylewka ta moze byc na warstwie oddzielajacej z folii i jako integralna czesc, wylewke zbroi sie siatka z wlokna szklanego. O szczegolach poczytaj na stronie Atlasa

Jest to jastrych anchydrytowy i na drugi dzien spokojnei mozesz po wylewce chodzic, a po wylaniu mozna odpowiednio dac deski i tez sie poruszac.

klejenie plytek na OSB bywa ryzykowane



Rezi - 06-08-2006 18:21
mata rozdzielajaca sopro dla podłoży krytucznych lub mata schlutera ( pomarańczowa lub jej tańszy odpowiedzni u konkurencji zóły - nie pamiętam nazwy)
poszukaj na ich www

jezeli wylewka ( oj będzie drogo ) dodatkowo zatopiłbym siatke z włókna szklanego ( najchętniej 160 - 175 gram)

Sitedesign by AltusUmbrae.