Ludobojstwo na Wolyniu cz 1


Ewa Siemaszko*
Ludobójstwo ukraińskie na Wołyniu cz. 1
Pojęcie zbrodni i fazy pregenocydalne
Pojęcie i termin zbrodni określanych mianem ludobójstwa sformułowane zostały w latach
czterdziestych ub. wieku przez przedwojennego polskiego podprokuratowa i adwokata Rafała
Lemkina.
Było to wynikiem prac prowadzonych przez niego od początku lat 30. Początkowo czyny,
które pózniej zostały określone jako ludobójstwo, były przez niego nazwane ,,przestępstwami
barbarzyństwa". Przedstawił je w 1933 r. w raporcie o terroryzmie na międzynarodowej V
Konferencji dla Unifikacji Prawa Karnego w Madrycie w 1933 r., oraz wydanej w tym
samym roku broszurze pt. Czyny stanowiące niebezpieczeństwo ogólne (międzypaństwowe)
uznane za przestępstwa prawa narodów. Wymieniał tam: akcje eksterminacyjne przeciw
grupom etnicznym, wyznaniowym lub społecznym z jakichkolwiek motywów (politycznych,
religijnych itp.), tj. masakry, pogromy, akcje niszczące egzystencję gospodarczą członków
pewnej grupy, wszelkiego rodzaju akty brutalności, które naruszają godność jednostki, a są
przejawem walki eksterminacyjnej, skierowanej przeciw grupie, której ta jednostka jest
członkiem. Lemkin stwierdzał: ,,Wzięte w całości, wszystkie akty tego rodzaju stanowią
przestępstwo prawa narodów, które oznaczamy nazwą barbarzyństwa". Dalej Lemkin
wskazuje, \e te przestępstwa dotyczą nie tylko moralnego rozstroju pomiędzy
poszczególnymi grupami, ale tak\e rozstroju gospodarczego, bowiem %3ńemigrację lub
niezorganizowaną ucieczkę ludności z jednego państwa do drugiego". W tak sformułowanym
w 1933 r. pojęciu przestępstwa barbarzyństwa, które jednak nie zostało wtedy wprowadzone
do prawa międzynarodowego, znajdują się podstawowe elementy przedstawionego pózniej
pojęcia ludobójstwa.
Berezne, rok 1942. Pogrzeb zamordowanych 4 stycznia przez nacjonalistów ukraińskich
mieszkańców kolonii Zalesie w gminie Berezne. Ofiarami byli: sparali\owane mał\eństwo
Felicjan i Anna śarczyńscy, ich syn Antoni z \oną Natalią i Tadeusz Dyzio
Dalsze prace Lemkina i kształtowanie pojęcia ludobójstwa odbywały się pod wpływem
wielkich eksterminacji nazistowskich podczas II wojny światowej. W 1944 r. Lemkin ogłosił
w Stanach Zjednoczonych swe przełomowe dzieło Axis Rule in Occupied Europe. Laws of
Occupation, Analysis of Government, Proposals for Redress (New York, reprint 1973), w
którym po raz pierwszy u\ywa terminu ludobójstwo i formułuje jego pojęcie, zaznaczając, \e
jest to nowy termin i nowa koncepcja (więcej szczegółów o pracach Lemkina i kształtowaniu
pojęcia ludobójstwo mo\na znalezć w: Ryszard Szawłowski Rafał Lemkin twórca pojęcia
,,ludobójstwo" i główny architekt Konwencji z 9 XII 1948 /w czterdziestolecie śmierci/,
,,Państwo i Prawo", nr 10 /pazdziernik/ 1999).
Na podstawie tego dzieła i dzięki intensywnym zabiegom Lemkina, 9 grudnia 1948 r. na
Zgromadzeniu Ogólnym ONZ została uchwalona Konwencja w sprawie zapobiegania i
karania zbrodni ludobójstwa.
Artykuł II tej Konwencji mówi o następujących zbrodniczych czynach (wymienię tylko te,
które dotyczą ludności polskiej Kresów Wschodnich) dokonanych w zamiarze zniszczenia w
całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych jako takich, tj.: a)
zabójstwo; b) spowodowanie powa\nego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia
psychicznego członków grupy; c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków \ycia
obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego. W
polskim kodeksie karnym z 1997 kategorie ofiar ludobójstwa są rozszerzone o członków grup
politycznych i grup o określonym światopoglądzie.
*
Podczas II wojny światowej na ziemiach polskich (polskich w sensie przynale\ności
państwowej) dokonywane były zbrodnie ludobójstwa na Polakach, śydach, Cyganach przez
okupantów oraz przez ukraińskie organizacje polityczne. Powojenna historiografia zajmowała
się przede wszystkim zbrodniami niemieckimi. Zbrodnie sowieckie weszły do literatury w
kraju dopiero od końca lat 80. (inna sytuacja była na Zachodzie, gdzie polska emigracja
opublikowała kilka opracowań i szereg wspomnień). Najmniej uwagi %3ńWschodnich, tj. na
ziemiach, które nie weszły w skład Polski w jej pojałtańskich granicach. Zbrodniczą i
antypaństwową działalnością ukraińskich nacjonalistów zajmowano się w PRL-u tylko w
odniesieniu do terenów obecnej południowo-wschodniej Polski. Nie powinny więc dziwić
wyniki sonda\u opinii publicznej z bie\ącego roku, z którego wynika, \e - poza świadkami i
ich rodzinami - większość Polaków nic nie wie o ludobójstwie ukraińskim na Wołyniu i w
Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1945. A właśnie na ten rok przypada 60. rocznica
apogeum tych zbrodni na Wołyniu.
*
Ludność polska na Wołyniu była mniejszością narodową. W 1931 r. na Wołyniu \yło 346
tys. Polaków, którzy stanowili 16,6% ogółu ludności. Byli to głównie Polacy \yjący od
pokoleń (np. polskie wsie Ostrówki i Wola Ostrowiecka w powiecie lubomelskim zostały
zało\one w końcu XVI lub na początku XVII w.) oraz Polacy osiedleni w okresie
międzywojennym - osadnicy cywilni i wojskowi na wsi (łącznie około 60 tysięcy) oraz
zatrudnieni poza rolnictwem (urzędnicy, nauczyciele, policjanci, pracownicy przemysłu).
Powiększenie polskiej grupy narodowościowej w okresie międzywojennym (o ponad 150
tysięcy) nie wpłynęło istotnie na narodowościowy obraz Wołynia %3ństanowiąc 68 % ogółu
ludności (1 418 tysięcy). Polacy \yli głównie na wsi w rozproszeniu wśród ludności
ukraińskiej. Osiedli czysto polskich było niewiele. Trzecia pod względem liczebności grupa
narodowościowa na Wołyniu to wówczas śydzi - 10% (205 tysięcy). Ponadto Wołyń
zamieszkiwały te\ inne narodowości, z których dwie najliczniejsze to Niemcy (47 tys.) i
Czesi (około 30 tysięcy).
Werba, rok 1938. Zdjęcie VII klasy Szkoły Powszechnej z gronem pedagogicznym a okazji
ukończenia szkoły. Drugi od lewej w rzędzie siedzących nauczycieli kierownik szkoły Teodor
Hałowyj, narodowści ukraińskiej. Młodzie\ pięciu narodowości, polskiej, ukraińskiej,
czeskiej, \ydowskiej i rosyjskiej
*
Ludobójstwo na Wołyniu (ale tak\e w Małopolsce Wschodniej) nie było zjawiskiem
spontanicznym - poprzedzało je szereg wydarzeń i procesów, których autorami była powstała
w 1929 r. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów. Jako ideologię OUN Kongres przyjął, w
formie uchwały, skrajnie faszystowską doktrynę nacjonalizmu ukraińskiego sformułowaną
przez Dmytra Doncowa. Zgodnie z tą doktryną OUN działała według następujących zasad:
podporządkowanie organizacji wodzowi, a narodu tzw. inicjatywnej mniejszości jako elicie
,,lepszych ludzi, których zadaniem jest stosowanie twórczej przemocy", ekspansja,
bezwzględność, fanatyzm, nienawiść. Na u\ytek codzienny zasady te zostały ujęte w
będącym zaprzeczeniem ogólnie przyjętych zasad moralnych Dekalogu Ukraińskiego
Nacjonalisty i były jeszcze przed powstaniem OUN szeroko rozkolportowane. OUN stawiała
sobie za cel wywalczenie drogą rewolucyjną niepodległego soborowego narodowego państwa
ukraińskiego w granicach etnicznych, tj.
państwa obejmującego równie\ terytoria, na których Ukraińcy \yją będąc w mniejszości. W
praktyce miało to oznaczać państwo ukraińskie obejmujące nie tylko współczesną Ukrainę,
ale tak\e ziemie nale\ące do powojennej Polski, tj. Podlasie, Chełmszczyznę, Zamojszczyznę,
Nadsanie i tereny zamieszkałe przez Aemków. Przyszłe państwo miało być jednolite pod
względem narodowościowym, w związku z czym zakładano usunięcie z tych ziem wszystkich
,,zajmańców" (zajmanciw), tj. obcych, którzy według oceny nacjonalistów wzięli w
posiadanie ukraińską ziemię. Zało\enie to zostało sformułowane ju\ w uchwale kongresu
zało\ycielskiego OUN.
W okresie międzywojennym OUN działała najsilniej na terenie Małopolski Wschodniej.
Podjęta przez nią w 1929 r. walka z %3ńna poczty, ścinaniu słupów telefonicznych, niszczeniu
mostów, torów i urządzeń kolejowych, paleniu dworów i zagród polskich, stogów zbo\a i
siana, terrorystycznych napadach na Polaków, w których obok bicia, rabunku i niszczenia
mienia, dochodziło nawet do zabójstw. Hasłem akcji terrorystycznych, zgodnie z zało\eniami
OUN, ju\ wtedy było %3ńIntensywnie prowadzona wśród ludności ukraińskiej podziemna
antypolska agitacja, pełna nienawiści do wszystkiego co polskie, tworzyła odpowiedni klimat
dla pózniejszych zbrodniczych wystąpień na wielką skalę.
Na Wołyniu rozwój OUN następował pod koniec lat 30., pod wpływem małopolskich
działaczy, ale nie dochodziło do aktów dywersyjno-terrorystycznych na taką skalę, jak w
Małopolsce Wschodniej. Do wa\niejszych przejawów antypaństwowej i antypolskiej
działalności OUN nale\y zaliczyć nieudany zamach na wojewodę wołyńskiego Henryka
Józewskiego, wybitnego rzecznika współpracy polsko-ukraińskiej i zdarzające się ulotki z
wezwaniem do wyr\nięcia Lachów, którym - jak twierdził ordynariusz diecezji łuckiej bp
Adolf Szelą\ek - nie przypisywano wówczas specjalnej wagi. Krótko przed wojną pojawiały
się te\ %3ńgeneralnie był spokój. Na co dzień napięcia pomiędzy władzą a obywatelami
narodowości ukraińskiej nie były przenoszone na kontakty międzyludzkie Polaków i
Ukraińców. Przejawami dobrego współ\ycia było zawieranie związków mał\eńskich polsko-
ukraińskich, wzajemne świadczenie sobie przez Polaków i Ukraińców ró\nych przysług,
zapraszanie na święta i uroczystości rodzinne, występowanie w roli rodziców chrzestnych,
dru\bów i dru\ek na ślubach, wzajemne poszanowanie świąt religijnych przez
niewykonywanie w tym czasie prac polowych. W szkołach, do których chodziły dzieci
ró\nych narodowości, a nauczycielami byli Polacy, Ukraińcy, śydzi, wszyscy uczniowie byli
traktowani równo, niezale\nie od narodowości i pochodzenia społecznego.
*
Wybuch II wojny światowej ujawnił na Kresach Wschodnich nie odczuwany wcześniej przez
Polaków silny potencjał nienawiści ze strony Ukraińców, będący wynikiem prowadzonej
przez 20 lat nacjonalistycznej agitacji, najpierw przez nielegalną i terrorystyczną Ukraińską
Wojskową Organizację (UWO) i następnie jej kontynuatorkę OUN. Na Wołyniu antypolskie
nastroje były te\ zasługą komunistów, którzy mieli tam większe wpływy ni\ w Małopolsce
Wschodniej. Zamieszanie wojenne września 1939 r., gdy wszystkie siły bezpieczeństwa i
administracja były zaanga\owane w obronę państwa przed wrogiem zewnętrznym, okazało
się dobrą okazją do działań wroga wewnętrznego. O ile \ołnierze ukraińscy w armii polskiej
toczącej walki z Niemcami na terenie Polski centralnej, nie mając zaplecza w mieszkańcach-
Ukraińcach, na ogół postępowali lojalnie, to na Wschodzie na porządku dziennym były
dezercje i dywersje. Wokół dróg grasowały bandy ukraińskie rabujące i mordujące. Pierwsze
akty agresji były skierowane wobec uciekinierów przed hitlerowskim najezdzcą z Polski
zachodniej i centralnej, ewakuowanych urzędów i instytucji. Dalej ofiarami padali policjanci,
słu\ba leśna, lokalni urzędnicy, \ołnierze pojedynczy i w małych grupach, których rozbrajano
i mordowano, osadnicy wojskowi, ziemianie i chłopi. Palone były gospodarstwa, niszczone
urzędy. Zjawiska te nasiliły się po agresji sowieckiej 17 września 1939 r. pod wpływem
odezwy dowodzącego Frontem Ukraińskim Semena Timoszenki, w której nawoływał ,,braci
Ukraińców" do mordowania ich odwiecznych wrogów polskich ,,panów i półpanków". Oto
kilka przykładów:
Majątek Grabów w gm. Niesuchoi\e, pow. kowelskim
20 września 1939 r., jeszcze przed wkroczeniem wojsk sowieckich do tej miejscowości,
miejscowi chłopi ukraińscy ze wsi Grabów wymordowali właścicieli i mieszkańców majątku.
Zginęli: właścicielka majątku Maria Noskowska z d. Nieczuja-Wierzbicka z dwojgiem
dzieci, jej siostra z dzieckiem, z dalszej rodziny 4 kobiety i dwoje dzieci oraz rządca majątku
Włodzimierz Fijałkowski. Ukraińcy opowiadali, \e są dumni z tego, \e ,,panów polskich
zniszczyli z korzeniami".
Grabów w gminie Niesuchoj\e, majątek lata 20 (?). Na progu dworu rodzina właścicieli
Nieczujów - Wierzbickich ( w tow. księdza) zamordowana 20 września 1939 roku przez
miejscowych chłopów ukraińskich
Kolonia Helenówka (Stara, Nowa?) w gm. Ro\yszcze, pow. łuckim
Z 14 na 15 września 1939 r. chłopi ukraińscy utopili w rzece Styr Jana Stępkowskiego, lat
ok. 50, a następnie obrabowali jego gospodarstwo.
W. Horodyszcze, w gm. Połonka, pow. łuckim
W 1939 r. na drodze pomiędzy Horodyszczem a Auckiem miejscowi Ukraińcy wymordowali
ewakuujących się na rowerach elewów ze szkoły policyjnej (z Bydgoszczy?).
Wieś Kniahininek w gm. Kniahininek, pow. Auckim Wieś ukraińska.
3 (?) września 1939 r. Ukraińcy bestialsko zamordowali siedmiu ułanów WP śpiących w
stodole.
Wieś Myślina w gm. Niesuchoi\e, pow. kowelskim Wieś polska szlachecka zało\ona w XVII
wieku.
We wrześniu 1939 r. Ukraińcy z sąsiedniej wsi Obłapy, którzy wcześniej rozstrzelali tam
\ołnierzy WP i policjantów, napadli w nocy na wieś, strzelając do ścian domów na wysokości
łó\ek.
Wieś Nawóz w gm. Trościaniec, pow. łuckim
Jesienią 1939 r. na tzw. Popowskim Ostrowiu (nieu\ytki i bagna nale\ące do wsi) miejscowi
chłopi ukraińscy wymordowali około 100 Polaków, uciekinierów z centralnej Polski, którzy
zatrzymali się w zagrodach wsi Nawóz, miasteczku Sokul oraz w innych okolicznych
miejscowościach. Mordercy występowali pod szyldem "polskiego komitetu pomocy
uciekinierom", proponując lepsze warunki mieszkaniowe. Umawiano uciekinierów na
godziny wieczorne, wywo\ąc w kierunku Popowskiego Ostrowa i tam mordowano, zabierając
dobytek ofiar.
Wieś Puzów w gminie Korytnica, pow. włodzimierskim
W 1939 r. Ukraińcy z Puzowa mordowali przemieszczające się w okolicy oddziały WP oraz
uchodzców z centralnej Polski, m.in. pracowników jednego z warszawskich teatrów.
Począwszy od 17 września 1939 r. samorzutnie organizowały się tzw. %3ńu Polaków i przy tej
okazji grabie\y mienia oraz aresztowań, by zatrzymanych przekazać pózniej NKWD. Pomoc
Ukraińców NKWD w aresztowaniach Polaków i wskazywaniu osób i rodzin do deportacji w
głąb Związku Sowieckiego miała miejsce tak\e w latach 1940 i 1941.
Rozmiary antypolskich wystąpień w 1939 r. nie są w pełni rozpoznane, a stopień ustalenia
mających miejsce w tym czasie aktów terroru i zabójstw jest znacznie ni\szy ni\ w
pozostałych okresach. Większość morderstw dokonywano poza osiedlami ludzkimi, na
wsiach ukraińskich oraz terenach, gdzie mieszkało bardzo mało Polaków, co znacznie
zawęziło potencjalną liczbę świadków. Ofiarami byli głównie ludzie nieznani w miejscowych
środowiskach, przybysze, a więc ofiary anonimowe, co sprzyjało zatarciu się w pamięci osób
mieszkających na Wołyniu szczegółów dotyczących takich przypadków. Wielu świadków,
spośród grup najczęściej wówczas będących obiektem ukraińskiej agresji, tj. deportowanych
w głąb Związku Sowieckiego, nie do\yło końca wojny, jak i czasów, gdy zaistniały warunki
do przekazania relacji.
Odnośnie Wołynia z materiału zródłowego uzyskanego do pracy Ludobójstwo dokonane
przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945 wynika, \e w 1939
r. doszło do: 155 oraz dokładnie niesprecyzowanej liczby (+?) ró\nego rodzaju aktów terroru,
jak rabunki, podpalenia, usiłowania zabójstw i napadów; 113 i dokładnie niesprecyzowanej
liczby (+?) napadów ze skutkami śmiertelnymi, w których zginęło 1036-1136 oraz dokładnie
niesprecyzowana liczba (+?) Polaków. Zabójstw dokonano w co najmniej 86 jednostkach
administracyjnych najni\szego szczebla przedwojennego podziału administracyjnego. Wśród
zamordowanych było: 222 \ołnierzy WP, 130 uchodzców z Polski centralnej i północno-
zachodniej oraz dokładnie nieprecyzowana (+?) liczba ofiar z obu grup i około 70 osadników
wojskowych. W przypadku zamordowanych \ołnierzy i uchodzców z Polski centralnej
wykazane liczby ofiar są dalekie od rzeczywistych. Znacznie gwałtowniejsze antypolskie
wystąpienia były na terenie Małopolski Wschodniej, tote\ liczba ofiar śmiertelnych na
tamtym terenie była wielokrotnie wy\sza.
Podczas okupacji sowieckiej, po krótkim okresie zbrodniczych napadów ukraińskich na
Polaków we wrześniu i w początkach pazdziernika 1939 r., nastąpił pod tym względem
spokój, zakłócany jedynie szykanami ukraińskich komitetów, wiejskich rad i zarządów,
rabunkami i donosami Ukraińców do władz sowieckich. Jakkolwiek we wrześniu sowiecki
agresor pod\egał do ludobójstwa, ale trwało to krótko i miało na celu wywołanie dywersji
utrudniającej stawianie oporu i prowadzenie walk obronnych, a tym samym ułatwienie
opanowania terenu. Miał to być jednak\e stan przejściowy, bowiem sowiecka władza chciała
mieć monopol na wszystko, łącznie z terrorem i zbrodnią. Pózniej Sowieci nie tolerowali
działań pozostających poza ich kontrolą, a więc nacjonaliści ukraińscy nie mieli mo\liwości
działania w stosunku do Polaków na własną rękę, a więc działania nacjonalistów zmierzające
do wyniszczenia Polaków zostały przerwane.
Podczas okupacji sowieckiej 1939-1941 na Wołyniu ubyło 45 tys. Polaków, głównie wskutek
deportacji w głąb Związku Sowieckiego, aresztowań, rozstrzeliwań. Ludność polska na
Wołyniu została w tym czasie pozbawiona najbardziej aktywnego elementu, a więc jej
zdolność obronna, tak potrzebna w latach 1943-1944, w czasie właściwego ludobójstwa,
została powa\nie osłabiona
*
22 czerwca 1941 r. okupacja sowiecka została zamieniona na okupację niemiecką. Ludność
ukraińska entuzjastycznie witała wojska niemieckie. Budowano bramy powitalne, delegacje
ukraińskie witały nowych okupantów chlebem i solą. Niektórzy działacze ukraińscy z okresu
okupacji sowieckiej, deklarujący się komunistami, przechodzili metamorfozę i stawali się
działaczami nacjonalistycznymi. Wraz z wojskami niemieckimi na Wołyń przybyli działacze
OUN jako tzw. grupy marszowe (pochidni grupy). Członkowie tych grup dokonywali
mordów na Polakach i śydach (np. w koloniach Olganówka Nowa i Stara w gm. Ro\yszcze,
pow. łuckiego; w mieście Kostopol), organizowali ukraińską %3ńokupacji niemieckiej w
materiałach konspiracyjnych zrelacjonowano następująco: ,,Zanim jeszcze władze okupacyjne
zdołały wydać jakiekokolwiek deklaracje w odniesieniu do okupowanych terenów OUN
(Banderowcy), [na Wołyniu] podobnie jak w Małopolsce Wschodniej, plakatowali odezwy,
zapowiadali tworzenie państwa i rządu ukraińskiego oraz wzywające ludność ukraińską do
walki z Polakami, śydami i Moskalami jako wrogami narodu ukraińskiego".
Twerdynie, wieś w gminie Kisielin, przed rokiem 1938. W pierwszym rzędzie mordercy
Polaków w Twerdyniach w 1942 r. drugi od prawej Wasyl Kliszczuk i trzeci od lewej o
niezapamiętanym nazwisku. W pierwszym rzędzie na dole ofiara: w pozycji póle\ącej w
białym szaliku córka zarządcy majątku Twerdynie Stanisława Dzikowska, zamordowana
wraz z rodzicami i braćmi 12 lipca 1943 r.
Z chwilą wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej na wezwanie OUN, która chciała przejąć
władzę w swe ręce, prawie na całym Wołyniu natychmiast samorzutnie zorganizowała się
policja ukraińska, zwana najpierw milicją. Po opanowaniu terenu latem 1941 r. władze
niemieckie zorganizowały policję ukraińską w tzw. Schutzmannschaften, do którego masowo
wstąpili działacze OUN, w tym członkowie grup marszowych (pochodnych) tak na
stanowiskach komendantów posterunków, jak i szeregowych policjantów. Policja ta, oprócz
uzbrojenia i umundurowania niemieckiego, miała szerokie uprawnienia, jak dokonywanie
rewizji, aresztowań, przesłuchań, przetrzymywania w aresztach, ściągania kontyngentów,
odstawiania do transportu wyznaczonych na przymusowe roboty do Niemiec. Chocia\ policja
ukraińska podlegała Niemcom, w zasadzie nie wtrącali się oni w jej działania w stosunku do
Polaków. Tak więc praktycznie policja ukraińska miała mo\ność realizowania celów OUN.
Władza administracyjna ni\szego szczebla, którą Niemcy pozostawili Ukraińcom, równie\
była opanowana przez OUN. Z punktu widzenia wojskowego Niemcy na Wołyniu nie
dysponowali pokaznymi siłami bezpieczeństwa. W terenie wiejskim sprawowali więc władzę
z pomocą i za pośrednictwem policji ukraińskiej rozlokowanej w co najmniej 200
posterunkach.
Te fakty postawiły ludność polską w szczególnie niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony
okupant, którego represyjny stosunek był skierowany głównie przeciw Polakowm (i śydom),
a z drugiej strony w większości niechętna lub wroga ludność ukraińska, której sprawujący
władzę w imieniu okupanta liczni przedstawiciele byli popierani przez jej większość. Będąca
w mniejszości ludność polska (na jednego Polaka przypadało sześciu Ukraińców), w dodatku
na wsi przewa\nie rozproszona pośród Ukraińców, znalazła się w osaczeniu. Była pod stałą
kontrolą policji ukraińskiej (i obserwacją sąsiadów Ukraińców), co było przez policję
wykorzystywane do eliminowania organizowania działalności konspiracyjnej i zbrojenia się.
Policjanci dokonywali częstych rewizji polskich domów w poszukiwaniu broni (posiadanie
broni przez Polaków było zagro\one karą śmierci), pod ró\nymi pretekstami aresztowali
mę\czyzn, których po cię\kim pobiciu wypuszczali z aresztu lub pod ró\nymi oskar\eniami
przekazywali do więzień w miastach. Tymczasem gromadzeniu broni przez ludność ukraińską
nikt nie przeszkadzał pobojowiska po starciach niemiecko-sowieckich w czerwcu 1941 r.
zostały przez nią spenetrowane z dobrymi efektami.
Ju\ w 1941 r. Ukraińcy jawnie demonstrowali zamiar wyniszczenia Polaków. Policja
ukraińska śpiewała podczas marszów: "Smert', smert', lacham smert', smert' moskowśko-
\ydiwśkij komuni" (,,Śmierć, śmierć, Polakom śmierć, śmierć moskiewsko-\ydowskiej
komunie"), a tę samą piosenkę (jak i inne o podobnej wymowie) śpiewały pózniej oddziały
UPA. Tu\ po zajęciu przez Niemców Wołynia nacjonalistyczni działacze rozwiesili w wielu
miejscowościach plakaty wzywające do zniszczenia Polaków i innych narodowości zgodnie z
hasłem ,,Ukraina dla Ukraińców". OUN Bandery przystąpiło do systematycznego
uświadamiania ludności ukraińskiej o konieczności wyr\nięcia wszystkich, którzy nie są
Ukraińcami (np. w kolonii Kamionka Nowa, w gm. Stydyń, pow. kostopolskim w połowie
1941 r. na wiejskim zebraniu zwołanym przez pomyłkę w tej polskiej kolonii przez
przyjezdnych ukraińskich agitatorów zapowiadano wyr\nięcie nie-Ukraińców). Byli w to
wciągnięci równie\ duchowni prawosławni. Wobec Polaków i śydów Ukraińcy zaczęli
demonstrować wrogość i izolować się. Prawdopodobnie w tym czasie agitacja antypolska nie
osiągnęła jeszcze po\ądanego nastroju społecznego, poniewa\ nie było wówczas zbrodni na
Polakach na większą skalę. W pierwszym roku okupacji niemieckiej, a głównie w
pierwszych tygodniach, Ukraińcy dokonali co najmniej: 40 aktów terroru wobec ludności
polskiej, 24 napady ze skutkami śmiertelnymi w 17 jednostkach administracyjnych, w których
zginęło 41 osób i liczba dokładnie niesprecyzowana (+?). Chocia\ nie jest to pełny rejestr
popełnionych w tym czasie zbrodni, ale biorąc pod uwagę wymowę prowadzonej w tym
czasie antypolskiej agitacji, liczby dotyczące faktów ustalonych nie są wysokie. Wydaje się,
\e agresja skierowana została wtedy głównie przeciwko śydom. Wydarzenia z pierwszych
dni i tygodni okupacji niemieckiej były następnymi, po wydarzeniach z 1939 r., zwiastunami
zbli\ającej się totalnej eksterminacji Polaków.
*
Rok 1942 r. był rokiem ostatecznej zagłady wołyńskich śydów, w której obok Niemców
masowo uczestniczyli Ukraińcy, dla Polaków rokiem terroru, niepokoju i początkiem
eksterminacji. śydzi, będąc świadomymi swego końca, tak przed likwidacją gett, jak i po ich
wymordowaniu, ostrzegali Polaków, \e spotka ich ten sam los. Bezpośrednio po tzw.
Aktionen, a gdzieniegdzie w trakcie ich trwania, Ukraińcy odgra\ali się Polakom:
,,Skończyliśmy / skończymy z śydami, zabierzemy się za was" (np. we wsi Tołpy\yn w gm.
Boremel, pow. dubieńskiego. Choć były to kolejne sygnały o planowanym w stosunku do
Polaków ludobójstwie, większość z nich nie chciała wierzyć, \e mo\e to nastąpić.
Katerynówka, kolonia w gmiznie Ro\yszcze. Ofiary napadu UPA na kolonię w nocy z 7 na 8
maja 1943 roku: Piotra Mękali i Anieli z Gwizdowskich, między nimi Stasia Stefaniak, lat
około 5, której rozpruto brzuch i powyłamywano ręce i nogi, córka Polaka i Ukrainki.
W drugiej połowie roku 1942, w okresie organizacji leśnych bojówek ukraińskich podległych
OUN, w pózniejszym czasie nazwanych Ukraińską Powstańczą Armią, Polacy zauwa\ali
gromadzenie się w masywach leśnych zbrojnych grup Ukraińców. OUN zintensyfikowała
akcję propagandową. Po wsiach ukraińskich, często w nocy, odbywały się zebrania. Do
nielicznych Polaków z zebrań tych zaczęły docierać wiadomości o ,,uświadamianiu" chłopów
ukraińskich przez działaczy OUN, \e dopóki choć jeden Polak będzie na ukraińskiej ziemi, to
nigdy nie będzie samostijnej Ukrainy, a więc o konieczności pozbycia się wszystkich
Polaków. Agitacji towarzyszył terror, którego celem było podporządkowanie się ludności
ukraińskiej wytyczonym przez OUN zadaniom.
W tym czasie nasiliły się, dokonywane od początku 1942 r., mordy pojedynczych Polaków i
rodzin polskich. Zabójcami byli ukraińscy policjanci i Ukraińcy-cywile związani z którymś z
nacjonalistycznych ugrupowań, czy te\ podjudzeni przez nacjonalistów. Morderstwa te miały
miejsce prawie we wszystkich powiatach Wołynia, co wskazywałoby na zorganizowaną
akcję.
Nie w pełni jest wiadome, czym kierowali się nacjonaliści ukraińscy w wyborze ofiar: wśród
ofiar obok osób niewygodnych dla nacjonalistów (np. leśnicy w rejonach opanowanych przez
oddziały UPA, osoby, które w społecznościach polskich cieszyły się autorytetem i osoby
podejrzane o organizowanie konspiracji), byli mieszkańcy wsi, niczym nie wyró\niający się,
w tym kobiety i dzieci. Wśród ofiar policjantów ukraińskich były osoby (rodziny) udzielające
pomocy śydom lub o nią podejrzane. Obok napadów, w wyniku których ginęli Polacy, były
napady rabunkowe. Terror policji ukraińskiej i bojówkarzy nacjonalistycznych nasilał się. Np.
w gminie Stepań i Stydyń powiatu kostopolskiego od jesieni 1942 r. Polakom wolno było
poruszać się tylko na podstawie przepustki wydawanej przez policję ukraińską. Owych
przepustek \ądali tak policjanci, jak i bojówkarze ukraińscy, patrolujący drogi. Dla celów
OUN został te\ wykorzystany pobór na przymusowe roboty do Niemiec: administracja
ukraińska wraz z policją typowała do wyjazdu oprócz młodzie\y byłych rezerwistów,
dawnych członków Związku Strzeleckiego, pracowników administracji, a więc osoby
szczególnie przydatne dla przyszłych samoobron.
Liczba ustalonych przypadków zabójstw, napadów rabunkowych i innych aktów terroru w
1942 r. jest ni\sza od liczby faktycznie popełnionych, bowiem wielu świadków nie
zarejestrowało w pamięci ludobójczych aktów, uwa\ając je początkowo za zbrodnie
kryminalne. Ustalona liczba aktów terroru wynosi co najmniej 58, liczba napadów ze
skutkami śmiertelnymi - 127 oraz liczba dokładnie niesprecyzowana (+?), zamordowanych
zostało co najmniej 301 Polaków w 101 jednostkach administracyjnych. Z zebranych
informacji wynika, \e rok 1942 r. był okresem przygotowań do ludobójczych akcji roku 1943.
Morderstwa pojedynczych osób i rodzin były prawdopodobnie testem OUN, która
sprawdzała, jakie będą na to reakcje Polaków, czy ujawnią się organizacje, które są
przygotowane do obrony lub atakowania, czy kontrakcją nie będą odwety. Nie jest
wykluczone, \e OUN liczyła właśnie na jakieś kontrakcje ze strony polskiej, które mo\na
byłoby wykorzystać propagandowo, to znaczy twierdzić, \e to Polacy pierwsi wystąpili
przeciw Ukraińcom i dlatego Ukraińcy musieli się bronić. Taką kłamliwą wersję wydarzeń
przedstawiają obecnie ukraińscy historycy, mimo, \e nigdzie podstaw do takich twierdzeń
Polacy nie dostarczyli. Mo\liwe jest równie\, \e napady w 1942 r. miały na celu zastraszyć
polską społeczność, wyeliminować jednostki zdolne do kierowania ludnością polską i
utrudnić lokalnie organizowanie zbrojnej obrony.
W badaniach socjologicznych nad genocydem zostało wyłonione pojęcie tzw. faz
pregenocydalnych. Do faz tych zaliczane są takie akty stosowane wobec członków grupy jak:
akty terroru, zastraszanie, bicie, rabunek i niszczenie mienia, ró\nego rodzaju szykany, tak\e
zabójstwa, nieraz skrytobójcze, pojedyncze lub grupowe, ale jeszcze nie kojarzone z
motywem narodowościowym, etnicznym, rasowym czy religijnym. Nale\y tu tak\e wskazać
na działania w sferze psychicznej, tj. agitację, rozpowszechnianie utworów literackich i
muzycznych %3ńwymienionym w Konwencji o zwalczaniu i karaniu zbrodni ludobójstwa z 9
XII 1948), tworzące właściwy dla nich klimat i inicjujące je. Wszystkie te wymienione akty
miały miejsce w stosunku do Polaków zanim doszło do właściwego ludobójstwa lat 1942-
1945 i, jak się pózniej okazało, do niego właśnie prowadziły. Lata 1939-1942, w których
rozmiary zbrodni w porównaniu z okresem 1943-1945, (jeśli chodzi o Wołyń), nie były
wielkie, nale\y zatem określić jako fazy pregonocydalne.
* Autorka jest współautorką wraz z ojcem Władysławem Siemaszko dwutomowej pracy
Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-
1945, Warszawa 2000, Wydawnictwo von borowiecky. Na podstawie analizy około 2500
zródeł (relacje świadków, ankiety, księgi zgonów parafii wołyńskich, materiały sądowe,
materiały Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, dokumenty
Polskiego Państwa Podziemnego, publikacje) w pracy zostały przedstawione: rejestry zbrodni
w 1721 jednostkach administracyjnych przedwojennego Wołynia, listy zamordowanych, listy
odpowiedzialnych za zbrodnie. Opis ludobójstwa dopełnia 79 dokumentów i 78 fotografii.
Ksią\ka otrzymała dwie nagrody: Nagrodę ,,Przeglądu Wschodniego" 2000 i Nagrodę im.
Józefa Mackiewicza 200-2001.
[powrót]


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ludobójstwo na Wołyniu cz 2
Ludobójstwo na Wołyniu
Ludobójcze rzezie na Kresach cz I
Ludobójstwo ukraińskie na Wołyniu(1)
Ludobójcze rzezie na Kresach cz II
Nasza Podróż i Największy Sekret na Ziemi CZ 3
Na egzamin cz 2 bez odpowiedzi
pytania na egzamin cz 1

więcej podobnych podstron