IV Burza A Mickiewicz

Adam Mickiewicz , IV. BURZA
Zdarto żagle, ster prysnął, ryk wód, szum zawiei,
Głosy trwożnej gromady, pomp złowieszcze jęki,
Ostatnie liny majtkom wyrwały się z ręki,
Słońce krwawo zachodzi, z nim reszta nadziei.
Wicher z tryumfem zawył. a na mokre góry
Wznoszące się piętrami z morskiego odmętu
Wstąpił genijusz śmierci i szedł do okrętu,
Jak żołnierz szturmujący w połamane mury.
Ci leżą na pół martwi, ów załamał dłonie,
Ten w objęcia przyjaciół żegnając się pada,
Ci modlą się przed śmiercią, aby śmierć odegnać.
Jeden podróżny śledział w milczeniu na stronie
I pomyślił: szczęśliwy, kto siły postrada,
Albo modlić się umie, lub ma z kim się żegnać.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Problem winy, kary i odpowiedzialności człowieka ukazany w balladach, Dziadach cz II i IV A Mickie
A Mickiewicz, Dziady IV cz Próba zdrowego rozsądku Z Stefanowska [Opracowanie]
A Mickiewicz Dziady cz IV
Mickiewicz Dziady IV
Mickiewicz Burza
Bandit IV AB [DM] MV32 89 1
IV CSK 109 09 1
mickiewicz rekawiczka
Wymowa ideowa Pana Tadeusza A Mickiewicza ze szczególnym~294
Budownictwo Ogólne semestr IV 1 Stropodachy(1)

więcej podobnych podstron