CAM00297

CAM00297



Jerzy Myśliński

Rozważając zróżnicowanie polityczne prasy konspiracyjnej, zwykle dochodzimy do przekonania, że w warunkach konspiracji bywa ono większe niż w okresach wolnej gry sił politycznych, nie zawsze bowiem działalność podziemna daje możliwość zliczenia szeregów i oceny wpływów. Na ogół wydawanie niskonakładowej efemerydy nie przedstawia większego problemu, mnożą się zatem kierunki polityczne zaświadczające swoje istnienie głównie wydawaniem gazetek. A jakież rozległe możliwości ma wówczas policja polityczna ścigająca wytwory nielegalnej działalności! Może np. wydawać — że posłużymy się dzisiejszym językiem — „fałszywki”, prasę pseudokonspiracyjną wywołującą z kolei „fałszywki fałszywek” itp. Analogicznie — przypomnijmy — istniały radiostacje pseudokonspiracyjne. To wszystko powinien historyk wykryć, zbadać i objaśnić. Nie należy przy tym zapominać o skrajnych wypadkach tworzenia konspiracyjnej prasy ex post. Mieliśmy przed kilkunastu laty do czynienia z taką mistyfikacją, w którą uwierzyli nawet niektórzy rutynowani badacze.

Szczególnego podejścia i specyficznej krytyki wymagają też pisma podziemne, gdy wykorzystujemy je jako źródła historyczne. W ich badaniu zawodzą metody ilościowego pomiaru prasoznawczego, wyjąwszy specjalnie przystosowaną technikę, którą np. posłużyła się Stanisława Lewandowska10. Publicystyka pism podziemnych na ogół nie odzwierciedlała wiernie opinii publicznej — nawet tego jej sektora, któremu miała służyć; prezentowała raczej stan postulowany przez wydawców. Z kolei, ze względu na warunki zdobywania i upowszechniania informacji, poddawać też trzeba szczególnej weryfikacji rejestrowane przez tę prasę wydarzenia: opisywano je przecież na podstawie niedoskonałego nasłuchu radiowego (w czasach nam bliższych) lub raportów i relacji docierających do redakcji przez wiele ogniw pośrednich, mogących zniekształcać fakty. Nie wspomnę już o tym, w jaki sposób na treść omawianej prasy wpływały wymogi zachowania konspiracji. Dotyczy to zarówno ścisłości w relacjonowaniu faktów, ich lokalizacji, jak i treści polemik politycznych.

Wydaje się, iż dotychczas nie doceniano też wpływów wychodźstwa politycznego na kształt i treści publicystyki w krajowej prasie konspiracyjnej. Wiele tematów wychodźstwo po prostu jej sugerowało, wzniecając rozmaite batalie. Szczególnie wyraźnie uwidoczniło się to w czasie II wojny świato-

10 S. Lewandowska: Polska konspiracyjna prasa informacyjno-polityczna 1939-1945. Warszawa 1982 s. 341-344.

wej. Dzięki pośrednictwu radia autorzy konspiracyjnych pism krajowych związanych z ugrupowaniami stanowiącymi bazę polityczną rządu emigracyjnego oraz periodyków Delegatury i AK mieli wówczas szansę poznać problemy obecne w polskiej publicystyce zagranicznej, a następnie włączyć się do dyskusji. Swój punkt widzenia na poszczególne problemy prezentowała także ówczesna opozycja, zwłaszcza lewicowa. W okresie II Rzeczypospolitej na treści nielegalnej prasy komunistycznej wpływała emigracja, której centrum dyspozycyjne znajdowało się w Moskwie. Ślady oddziaływania zagranicznych ośrodków politycznych odnaleźć można także w prasie socjalistycznej pod zaborami, zwłaszcza w okresach spadku natężenia robót krajowych. Zdaję sobie sprawę z tego, że przedstawiony tu pogląd o stymulującej roli emigracji politycznej jest najbardziej dyskusyjny. Zwykle podaje się argument, że najważniejsze sprawy dzieją się w kraju — to tu kształtuje się los narodu, tu wyraża on swe dążenia. Jest to prawda, ale w wielu wypadkach cele te formułowano i precyzowano właśnie w wychodźczej publicystyce zamieszczanej w poważnych periodykach politycznych na emigracji. Działo się tak dlatego, że wydarzenia krajowe lepiej można ocenić z dystansu, zwłaszcza jeśli się przebywa w światowych metropoliach, gdzie zapadają decyzje o zasięgu globalnym. Czyż nie tak było z publicystyką mię-dzypowstaniową i po powstaniu styczniowym, czyż nie w europejskich centrach kultury ustalano zasady polskiego socjalizmu niepodległościowego w końcu XIX w., a dopiero potem upowszechniano je w prasie adresowanej do kraju? Czyż publicystyka emigracji politycznej we Francji, a potem w Wielkiej Brytanii w czasie II wojny światowej nie odegrała dominującej roli w takich kwestiach jak kondycja Polski i jej miejsce na mapie Europy? Zastrzegam, mając na uwadze literaturoznawców, że tezy tej nie odnoszę do problematyki kulturalnej i literatury.

-k

Wynalazek angielski z XVII w., a polski fenomen drugiej połowy XIX i XX w. — prasa konspiracyjna — znacznie bardziej typowa dla naszej historii niż dziejów innych krajów Europy, wciąż rozszerza nam pole badawcze i wprost domaga się, oprócz gromadzenia dokumentacji, nowych refleksji i dostosowania warsztatu badawczego do penetrowania tego specyficznego zjawiska dotychczas częściowo tylko rozpoznanego i naświetlonego.

95


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CAM00293 Jerzy MyślińskiFunkcje polskiej prasy konspiracyjnej od połowy XIX w. do 1945 r. Charaktery
CAM00295 Jerzy Mysliński stania styczniowego, czy wreszcie półjawna, jak na przełomie lat 1905/1906
CAM00296 Jerzy Myśliński nego systemu prasowego (zajmujące się tworzeniem pism, ich zapleczem techni
CAM00294 Jerzy Myśliński państwu polskiemu. Najbardziej różnorodna była oczywiście prasa podziemna w
2015 08 03 25 38 i 1/J Jerzy Łojek Jerzy Myśliński Wiesław Władyka Wydawnictwo Interpress Wars
NAUKA 1/2012 • 133-151 Jerzy WoźnickiNowa dyscyplina - „nauki o polityce publicznej” usytuowana
JERZY CIECIELĄG Instytut Historii Polityczne dziedzictwo Heroda Wielkiego. Palestyna w epoce
Człowiek apolityczny - idiota etyka - część rozważań nad polityka. Takie rozumienie do XVI wieku. Fo
Pojęcie i funkcje partii politycznych Jak wynika z dotychczasowych rozważań, partia polityczna to
str 014 015 rozważali problemy polityki europejskiej. Obydwie strony zadbały o zabezpieczenie swoich
11041903?5960974821158X77914861005472444 o Zad. 1 Finanse przedsiębiorstw Poprawa Gr 2 Przedsiębiors
Nie skupiając się na omówionych powyżej szczególnych przykładach rozważyliśmy zróżnicowanie stopnia

więcej podobnych podstron