CIMG0048

CIMG0048



na poziomie 90 procent. Wielu księży i zakonników odmawiało pomocy chorym, w zamian zachęcając do uczestnictwa w procesjach religijnych które jedynie pomagały w rozprzestrzenianiu choroby. Ciała zmarłych le-żące na stosach były obgryzane przez bezpańskie psy, a grabarzy oskarżano o okradanie umarłych czy wręcz o molestowanie seksualne.

W 1629 roku wybuchła straszliwa epidemia w państwach północnych. Choroba mogła być przyniesiona z Wenecji (gdzie zmarło 46 000 z 140 000 mieszkańców) lub, co wydaje się bardziej prawdopodobne, przeszła przez Alpy, gdyż w tym czasie szerzyła się we Francji, Niemczech i Szwajcarii oraz pojawiła się w Genewie i Bazylei. Oddziały niemieckie i francuskie przyniosły ją do Mantui w Lombardii, gdzie Francja toczyła wojnę z Austrią i Hiszpanią. Ostatecznie zaraza pochłonęła 280 000 istnień ludzkich. I jak wcześniej, wszystko rozpoczęło od przyjazdu obcych przybyszów z oddalonych miejsc.

Znaczenie przepisów dotyczących kwarantanny widać wyraźnie na przykładzie tej epidemii. Ścisłe, lecz niepopularne środki zapobiegawcze zostały wprowadzone, kiedy w listopadzie 1629 roku plaga dotarła do Mediolanu. Osoby, które miały kontakt z zarażonymi, były izolowane, co spowodowało ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Nierozważnie obostrzenia te złagodzono w marcu 1630 roku podczas karnawału w mieście, co pozwoliło pladze ponownie się rozwinąć. W szczytowym momencie zmarło wówczas 3500 osób.

U ofiar nagle pojawiała się wysoka gorączka, rozwijały się duże, cuchnące czyraki, czasami występowały majaczenia i poważne bóle głowy, stanowiące zwykle preludium śmierci. Wysoki procent zmarłych stanowili rzemieślnicy i kapucyni lub osoby, które opiekowały się chorymi podczas epidemii. Nikt nie złamał zasady 40-dniowej kwarantanny, osoby wyznaczone przez urząd do spraw zdrowia publicznego poświęcały się, pracując przy odkadzaniu, paleniu materacy i ubrań, szorowaniu podłóg i przenoszeniu ciał zmarłych na miejsca pochówku.

Dżuma została przyniesiona w 1630 roku do Trespano, małej wioski leżącej kilka kilometrów na północ od Florencji, przez mężczyznę, który naruszając kordon sanitarny, wyruszył w podróż służbową do objętej zakażeniem Bolonii. Było to śmiertelne pogwałcenie prawa. W sierpniu odnotowano podejrzane zgony w Tivoli - sąsiedniej wiosce oraz w samej Florencji. Florentczykom powiedziano, że katastrofalne zakażenie jest spowodowane gniewem Boga, który można ułagodzić przez poprawę

swojego zachowania. Na ulicach odprawiano msze, wprowadzono specjalne posty i tak Florencję zmieniono w wielce moralne miasto - przynajmniej w czasie trwania epidemii. Procedury ochrony zdrowia ludności były skrupulatnie przestrzegane, a Wielki Książę wprowadził codzienne kontrole w celu sprawdzenia, czy wszyscy potrzebujący otrzymali pożywienie i troskliwą opiekę.

Współczynnik śmiertelności w głównych epidemiach we Włoszech często był wysoki, prawdopodobnie powyżej 40 procent, a czasem (tak jak w Weronie w latach 1630-31) dochodził nawet do 60 procent. W Neapolu na 300 000 mieszkańców w roku 1656 śmierć poniosło 150 000 osób, a śmiertelność w sąsiadujących miejscowościach oceniano na 66 procent. Epidemie te trwały w dużych miastach przez dwa do trzech lat prawdopodobnie z powodu cieplejszego klimatu w zimie i wczesną wiosną, choć zanotowano zmniejszenie liczby zmarłych w trakcie zimniejszych miesięcy.

"Półwysep C7bervjsl<i; morderca pt*zypły»-\qT morzem

Hiszpanię od reszty Europy oddzielają Pireneje, dlatego historia epidemii dżumy w tym kraju jest odmienna od tej, jaką zaobserwowano we Francji. Mimo że śmiertelność nadal pozostawała straszliwie duża, epidemie pojawiały się rzadziej w Hiszpanii i Portugalii, a każda z nich ostatecznie całkowicie znikała, natomiast nowa epidemia była skutkiem pojawienia się nowego źródła choroby z zagranicy. Władze Hiszpanii zawsze starały się określić źródło epidemii i zwykle znajdowały winnego (jak to miało miejsce i wcześniej) - żołnierzy czy podróżnych powracających z zagranicy. Czasami podejrzane bywały przesyłki z importowanymi towarami, lecz raczej była to zarażona załoga statku i pasażerowie.

Po epidemii czarnej śmierci wystąpiło wiele poważnych, lokalnych wybuchów epidemii w Hiszpanii i Portugalii, lecz od 1506 roku do roku 1652 pojawiły się tylko cztery poważne, szeroko występujące epidemie. Wydawało się, że choroba nie została przyniesiona przez osoby podróżujące z Narbonne do południowych zboczy Pirenejów, lecz raczej przez osoby przybywające drogą morską. Piętą Achillesową Półwyspu Iberyjskiego były porty: miało to znaczenie dla Lizbony w Portugalii i Sewilli

63


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
UNTITL48 uyty/iL Diagram 3.14 Wykres DEM/USD ł wykreśloną na poziomie 95 procent kopertą wykupienia/
Ocena wiedzy: Kolokwium pisemne 5.0 - wykazuje znajomość treści kształcenia na poziomie 90%-100% 4.5
Test 2 a It Wpływ inflacji na poziom stóp procentowych polega na a.spadku nominalnych stóp procentow
Strona ekonomiczna gospodarki odpadami Stosowanie recyklingu na poziomie ułamka procenta nie ma isto
rok 12 i unia europejska Krach na giełdzie i bezrobocie na poziomie 23 procent Styczeń w polskiej go
Skan9 Efekty na poziomie komórkowym Odpowiedź komórek na promieniowanie jonizujące zależy od wielu
Skan3 Efekty na poziomie komórkowym Odpowiedź komórek na promieniowanie jonizujące zależy od wielu
504 505 (3) 504 Cł(M III. Podłlwj makroekonomii yi. a stopa procentowa r,. Gdyby kurs walutowy pozos
- regulacja ekspresji genów na poziomie transkrypcji ~ aktywność polimerazy zależy od wielu czynnikó
Procenty z pisemnego egzaminu z języka angielskiego na poziomie podstawowym przelicza się na punkty
Ryzyko stopy procentowej wynika ze zmian rynkowych stóp procentowych. Silnie oddziałuje na poziomy c
LP = B ♦ C gdzie: B - liczba punktów procentowych uzyskana na poziomie rozszerzonym z biologii, C -

więcej podobnych podstron