historia dyplomacji (102)

historia dyplomacji (102)



dyplomata, wojewoda bracławski, Rusin i prawosławny, człowiek cieszący się wielką powagą i uznaniem na Ukrainie. Najważniejsze było to, że ideę rokowań reprezentował kanclerz wielki koronny Jerzy Ossoliński. On właśnie upatrzył Kisiela na głównego mediatora między Rzeczą-pospolitą i Kozakami, on to wreszcie przedstawił w czasie bezkrólewia po śmierci Władysława IV ową sprawę prymasowi i senatorom, którzy też urzędowo mediację tę wojewodzie bracławskiemu powierzyli. Miał on obiecać Chmielnickiemu w imieniu Rzeczypospolitej i przyszłego króla amnestię i załatwienie wszelkich pretensji.

Kisiel nie czekając nawet na formalne uprawnienia wysłał do przywódcy kozackiego czerńca monastyru w Huszczy o. Petronieja Łaskę, przekazując przez niego obietnice polskie i prosząc hetmana o powstrzymanie się od dalszych działań wojennych, o odprawienie sojuszniczej ordy tatarskiej i o wysłanie swych posłów do Rzeczypospolitej z deklaracją wierności i posłuszeństwa oraz z rejestrem krzywd i dezyderatów wojska zaporoskiego.

Mediacja Kisiela odniosła nadspodziewany sukces. Zwycięski Chmielnicki zgodził się na propozycję wojewody bracławskiego, o czym powiadomił go listem datowanym spod Białej Cerkwi 13 czerwca 1648 r. W ten więc sposób osiągnięto zawieszenie broni właściwie tylko dzięki prywatnemu listowi Kisiela, gdyż wszystkie formalne obietnice Rzeczypospolitej otrzymał hetman kozacki nieco później.

Różnie sprawę tę komentowano w Polsce. Nie ulega żadnej wątpliwości, że Chmielnicki przystał na zawieszenie broni wyłącznie dlatego, że znalazł się w dość ciężkim położeniu, ponieważ jego sprzymierzeńcy Tatarzy obładowani łupami z kampanii letniej 1648 r. musieli wracać na Krym. W tej sytuacji propozycja Kisiela była dla hetmana zaporoskiego niezwykle korzystna, dlatego tak skwapliwie skorzystał z niej, czekając tylko okazji, by wznowić działania wojenne. Pierwsze w tej wojnie zawieszenie broni miało wyjść na korzyść wyłącznie powstańcom ukraińskim.

Do następnego etapu rokowań Rzeczpospolita przystąpiła w jeszcze gorszych warunkach. Spowodowane one zostały bezprzykładną klęską pod Piławcami (23 IX 1648) i wtargnięciem wojsk kozacko-tatarskich w głąb Rzeczypospolitej — aż pod Zamość, a nawet jeszcze dalej. Wybór na tron polski Jana Kazimierza, za którym opowiedział się również oblegający Zamość Chmielnicki, umocnił jeszcze bardziej pozycję kanclerza Ossolińskiego, który zgodnie ze swą linią polityczną, a teraz i wymogami sytuacji, zdecydował się na ponowne podjęcie rokowań z Kozakami. Zresztą wymiana poselstw między Chmielnickim a Janem Kazimierzem rozpoczęła się jeszcze przed formalną elekcją tego ostatniego. Teraz miały się już jednak zacząć rokowania formalne i zasadnicze. Powierzono je znowu „niepoprawnemu optymiście” — jak go nazywają niektórzy historycy — Adamowi Kisielowi. Stanęło przed nim zadanie ogromnie trudne. Już wstępne rozmowy, jakie przeprowadził z Chmielnickim poseł Jana Kazimierza Smiarowski, wykazały, jak daleko szły żądania het-mana — przede wszystkim cała Ukraina dla Kozaków.

„Nic z traktatów nie będzie — mówił na początku sejmu koronacyjnego w 1649 r. podkanclerzy koronny Jan Leszczyński — a jeśli będzie tedy pod najsamotniejszymi dla nas warunkami”20.

Niewątpliwie trafna to ocena. Król, Ossoliński i stronnictwo ugodowe gotowe było pójść na daleko idące ustępstwa. Kisiel i komisarze Rzeczypospolitej mieli przedstawić w Perejasławiu, gdzie Chmielnicki naznaczył miejsce rokowań, warunki, które przewidywały wyjęcie Kozaków spod władzy sejmu, przywrócenie im dawnych przywilejów i wolności, zniesienie unii kościelnej, aukcję wojska zaporoskiego do 12 tys., a nawet 15 tys., zaspokojenie wielu prywatnych żądań przywódcy kozackiego i ofiarowanie mu przez króla, w pełnym majestacie prawa, buławy zaporoskiej. W zamian za to chciano, by zgodził się pójść razem z Polską na Tatarów i Turków. Rokowania z Chmielnickim były pełne upokorzeń. Przedstawiciele Rzeczypospolitej usłyszeli od niego lapidarnie, acz przy tym brutalnie sformułowany program polityczny, którego kwintesencję wyraził w następujących słowach: „Wybiję z lackiej niewoli naród ruski wszystek [...]. Za granicę na wojnę nie pójdę, szabli na Turki i Tatary nie podniosę”11.

Ostatecznie uzgodniono „punkta”, na mocy których komisja polsko--kozacka została odroczona do prawosławnych Zielonych Świątek, tj. do 23 maja 1649 r., a do tego czasu miał trwać rozejm między wojskami polskimi a kozackimi. W formie supliki do króla dołączył Chmielnicki ponowne żądanie zniesienia unii, miejsca w senacie dla przedstawicieli prawosławnych, tj. metropolity, wojewody i kasztelana kijowskiego, oraz wypędzenie jezuitów z Kijowa itd.

W okresie trwania rozejmu kontakty dyplomatyczne między Rzeczą-pospolitą a Kozaczyzną trwały nadal, nie zapowiadały jednak, mimo wysiłków Kisiela, żadnych pozytywnych rozwiązań. Król w specjalnym liście do Chmielnickiego datowanym z Warszawy 27 marca 1649 r. wyraził zgodę na wszystkie żądania Chmielnickiego z wyjątkiem wydania jego osobistego wroga Daniela Czaplińskiego. Poseł królewski Kazimierz Smiarowski wysłany z tym listem do siedziby hetmana zaporoskiego, Czehry-nia, został zamordowany przez Kozaków, którzy oskarżyli go — nie bez podstaw — o knowania przeciw hetmanowi zaporoskiemu. Najważniej-

J*.r -


191


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (110) Imć i Rzeczpospolita Szwedów znieśli, obróciłby się król JMć ze wszystkimi
historia dyplomacji (114) aprobowany przez sejm 1659 r. różnił się dość istotnie od tekstu uchwalone
historia dyplomacji (140) 44. Bankiet wydany, przez wie.kiego wezyra Kara Mustafę na cześć polskiego
historia dyplomacji (172) W sumie projekt Załuskiego nie odznaczał się oryginalnością, bowiem bądź p
historia dyplomacji (212) gnackich, jedynie do Stambułu docierały poselstwa wysyłane przez Rzeczposp
historia dyplomacji (261) ;Może tylko w większym stopniu niż w XVII w. położony był nacisk na ^ciągł
historia dyplomacji (272) jeszcze do kategorii mocarstw. Znajdowało się ono w naturalnej sprzecznośc
historia dyplomacji (277) iż nie ma zamiaru mu się sprzeciwiać. Po triumfie Czartoryskich na kon-wok
historia dyplomacji (289) Gdy wobec niepowodzeń tureckich pojawiła się perspektywa rokowań pokojowyc
historia dyplomacji (339) jących porażek. Położenie Rosji wydawało się tak niekorzystne, że Gustaw I
historia dyplomacji (376) tockim, że jest ignorowany, że się nudzi i gotów był rezygnować z misji. P
historia5 26 OKRES MIĘDZYWOJENNY0> Pogarda dla parlamentaryzmu i praw człowieka łączyła się w ide
historia dyplomacji (119) ■wszystkim Smoleńszczyzna i Siewierszczyzna wraz z Czernihowem i ca-iym wo
historia dyplomacji (25) 2 sierpnia 1627 r. Stronę polską reprezentowali: kanclerz koronny Wacław Le
historia dyplomacji (414) • —1656) kanclerz w. litew. od 1623 118, 134, 152 Radziwiłł Aleksander Lud
61. B.111932 HISTORIA w dyplomacji publicznej / red. nauk. Beata Ociepka. - Warszawa : Wydaw. Naukow
historia dyplomacji (250) w Ratyzbonie, występujący jako poseł na sejm Rzeszy. Rezydenci oraz sekret
Batowski Henryk, Między dwoma wojna. Zarys historii dyplomatycznej, Kraków 2001 Historia dyplomacji
historia dyplomacji (164) członkowie orszaku poselskiego, sam zaś poseł-biskup i podkanclerzy w jedn

więcej podobnych podstron