6
organizm przyjmuje, mo2te to być dlań korzystnem i po-żyteoznem, może on jednak otrzymywać wiele rzeczy, które są dlań szkodliwemi. W powietrzu mogą być chorobliwe pierwiastki, a przez wd}Tchanie jakże łatwo z powietrzem dostają się do organizmu także owe złe pierwiastki, i powodują w nim spustoszenie?! — Światło jest bardzo korzystnem dla ciała, i gdy mu ono brakuje, odczuwa organizm zaraz złe skutki, staje się chorowitym, a nawet zupełnie chorym. Najlepszym dowodem rośliny rosnące za domem lub w cieniu; są one chorowite, gdyż nie mają światła, a zazwyczaj brak im także czystego powietrza. Zimno i gorąco mogą być szkodliwemi lub pożytecznemi, proszę tylko przypomnąć sobie, ilu to ludzi umarzło, a wiele straciło życie wskutek udaru słonecznego ? Także i na małą skalę może być szkodliwem zimno i gorąco, i sprowadzić chorobę na całe ciało lub na pojedyncze jego części.
Choroby mogą być także dziedzicznemi. Jak rysy twarzy rodziców odziedziczają dzieci, podobnie przechodzą na dzieci także dobre i złe przymioty rodziców. Często powiadają sobie ludzie, że ten lub ta, swoich wad i błędów nie ukradł nikomu, lecz odziedziczył je po rodzicach, dlaczegóżby nie mogły i choroby przechodzić z rodziców na dzieci? Jeżeli rodzice mają chorą krew i soki, wówczas dzieci ich powstały tylko ze złych soków lub krwi chorej. Dlatego mówi przysłowie: „jakie drzewo taki klin, jaki ojciec taki syn; jaka matka, taka córkau i t. d. Takie stworzenia, które już w dziedzictwie przyniosły ze sobą na świat złą krew i złe soki, mogą być pewne, że i one podlegać będą rozmaitym chorobom. Tysiące przykładów widzimy w codziennem życiu, że dzieci chorowitych rodziców, także są chorowitemi. Jestto więc dowodem, że i choroby otrzymać można w dziedzictwie po rodzicach.
Gdybyśmy mogli widzieć gołem okiem wszystko to, co się w powietrzu porusza i żyje, ile to rozmaitych pierwiastków, niewidzialnych dla oka, płynie w powietrzu niby lekkie obłoki, wtedy powiedzielibyśmy, „wszystkie te rzeczy nie są bez wpływu na nasz organizm, gdy je wciągamy do płuc z powietrzem^. Jeżeli w pokoju pali kto złe cygaro, jakżeż nieprzyjemnie czuć go w całem pokoju, a przez to jedno cygaro zepsute wszystko powietrze. Dym już zniknął, już go nie widać, a przecież w powietrzu pozostało wszystko złe, jakie zawierał w sobie dym cygarowy. Kto długo przebywa wśród złego powietrza, ten prędko straci świeżą i zdrową cerę, i ma wygląd chorobliwy, a nawet chorowity. Jestto przyjętą zasadą, że to samo powietrze wdychane i wydychane trzy razy, już jest nieco jadowitem. Cóż się dzieje dopiero, gdy złe powietrze pokojowe ciągle i zawsze wdycha się i wydycha. Proszę się nie dziwić, że wówczas występują często chorobliwe objawy. Czyż wyziewy chorowitych, a często ciężko chorych ludzi, nie są szkodliwymi dla osób z otoczenia, które to zepsute powietrze muszą wdychać? któż poda to w wątpliwość? Podobnie jedna lub druga choroba przez oddychanie i wyziewy chorego przenosi się na drugiego człowieka, to jest, zaraża go. Zwracam jednak na to uwagę, że w takich wypadkach, nie należy być zanadto bojaźliwym.
Zdrowy, silny organizm nie obawia się jednak takich drobnostek; strawi on i zniczczy chorobliwe zarodki, podobnie jak powietrze niszczy dym, który weń wnika. Przeciwnie osłabiony człowiek wrażliwszym jest i przystępniejszym dla słabości, szczególniej gdy w organizmie jego są materje zepsute, które łączą się łatwo z pierwiastkami chorobotwórczymi. "Wiele jest chorób które w szczególniejszy sposób nazywają zaraźliwymi jak np. cholera, czerwonka, ospa i rozmaite inne. Zdaniem mojem powód leży w tern, że posiadają one w wyższym stopniu jadowite materje, i łatwiej wniknąć mogą do organizmu ze swą niszczącą pracą. Musi jednak ludzkie ciało być na działanie ich wraźliwem, lub posiadać skłonności i usposobienie; gdyż mamy przykłady, że wielu zachowuje nienaruszone zdrowie w pośród grasowania epidemicznych chorób, które do najbardziej zaraźliwych zaliczamy. W roku 1885 zakazano jedzenia ogórków jak najsurowiej, z powodu grasującej cholery. Jeden sługa klasztorny, który je bardzo lubił, zrobił próbę, czy też są one w istocie szkodliwymi; żywił się prawie samymi ogórkami, gdyż były bardzo tanie... Nie zaszkodziły mu ani ogórki, ani cholera. Bojaźń, obawa, przestrach, czynią organizm wrażliwym na zaraźliwe choroby, można powiedzieć, że one