jąc przez dłuższy czas do czynienia z archiwaljami powiatu brasławskiego i dziśnieńskiego, zauważyliśmy, że o ile w aktach brasławskich dość częste były wzmianki o lasach i puszczach, co jest rzeczą całkiem naturalną dla wieków minionych,
0 tyle w aktach dziśnieńskich literalnie zatłoczyła nas mnogość danych, świadczących, że puszcza była tu wszystkiem, wywierała najpotężniejszy wpływ na przyrodę i człowieka, który żył
1 działał pod jej znakiem i ciągłym przemożnym wpływem. To spostrzeżenie archiwalne nader trudno jest uzasadnić i kazać czytelnikowi w nie wierzyć, dlatego też ze swych notatek brasławskich i dziśnieńskich zrobiliśmy dwa wyciągi nazw wszystkich puszcz — i cóż się okazało? Oto ze zwałów notatek brasławskich wynotowaliśmy zaledwie cztery puszcze: Brasławską, Czereską, Zabołocką i Sapieżyńską (Drujską), podczas gdy w dziśnieńskich okazało się ich 29! Są to puszcze: Berezwecka, Berezyńska, Czernicka, Dmitrowska, Dokszycka, Dziśnieńska, Hołomyska, Hołubicka, Jaźnieńska, Kisarzewska, Komajska,
_ _ r
Lużecka, Mohiiska, Ostrowska, Porzecka, Przedolska, Swiadzka,
f _
Swilska, Szańska, Szarkowska, Tumiłowicka, Tupiczyńska, (Jliń-ska, Wianuska, Zabołocka, Zaborska, Zadoroska, Zaleska i Za-moska'1) 1).
Rzecz zrozumiała, że opowiadanie nasze wobec tego będzie dotyczyło prawie wyłącznie terenów dziśnieńskich.
Zaznaczenie wymienionych 29 puszcz na mapie dziśnieńskiego powiatu doprowadza nas do ciekawego spostrzeżenia. Prawie wszystkie puszcze zgrupowane są w środkowej części powiatu. Wolną natomiast od nich jest północna część wzdłuż obu brzegów rz. Dzisny (z wyjątkiem puszcz Hołomyskiej i Szarkowskiej) oraz część powiatu południowo-zachodnia, skąd rozchodzą się rzeki trzech dorzeczy, — Niemna, Dźwiny i Dniepru. Co do północnej części powiatu, to brak tu puszcz tłumaczy się bagiennym charakterem całej depresji rz. Dzisny, podkreślonym niedawno przez prof. B. Rydzewskiego7). Jeszcze
Ostatni w tej mierze dowód znajdzie czytelnik na okładce ni-niejszej książki: reprodukowany tam odcinek mapy Pachołowica z r. 1579 przy całym swym konwencjonaliźmie i niezgodzie z zasadami współczesnej kartografji, zaznacza jednak kompleks puszcz na terenie dziśnień-szczyzny, pozostawiając całkiem od nich wolne brasławskie. Trudno przypuszczać, by kartograf nasz kierował się li tylko fantazją, — musiał mieć też podstawy merytoryczne, — czy to z własnej obserwacji, czy z infor-macyj współczesnych.