P1080061

P1080061



istotne jednak było to, by pomnik wzniesiony został wysiłkiem całego narodu, wszystkich jego warstw. Rozpatrywane były różne wersje: pomnika w jednej z kaplic katedralnych, zamiany gotyckiego kościoła NMPanny na mauzoleum pierwszych władców lub budowy monumentalnego posągu projektu Schikla na placu przed katedrą. Pomysł takiego rozwiązania wyszedł ze strony Wolickiego. Był jednak zbyt kosztowny. Główny promotor uczczenia pamięci pierwszych historycznych władców polskich Teofil Wolicki zmarł w 1829 roku.

Po śmierci arcybiskupa Wolickiego inicjatywę dalszego prowadzenia pertraktacji z władzami pruskimi, z przedstawicielami Kościoła oraz artystami przejął Edward Raczyński. Zrezygnowano z urządzenia amfiteatru przed katedrą z wolno stojącymi monumentalnymi posągami. Wycofano się też z koncepcji urządzenia mauzoleum w kościele NMPanny, choć władzom pruskim w tym także Schinklowi na tym zależało. Edward Raczyński przedstawił kapitule propozycję urządzenia mauzoleum w osiowej kaplicy wschodniej. Kapituła z entuzjazmem tę propozycję przyjęła. Spośród wszystkich kaplic katedralnych osiowa wyróżniała się wielkością, kształtem i usytuowaniem na osi świętej. Z tradycji średniowiecznej zachowała się świadomość szczególnej rangi kaplic osiowych. Współpraca z mocno zaangażowanym dotąd w tworzenie kolejnych projektów Schinkłem została zerwana, zwrócono się zaś do pracującego w jego atelier młodego Gustava Stiera. Zmiana ta wywołana została nowymi pomysłami co do formy mającej powstać kaplicy, które zdecydowanie odchodziły od klasycznych koncepcji Schinkla. Edward Raczyński wyraźnie podjął myśl, by forma architektoniczna kaplicy oraz jej dekoracja odpowiadały czasom pierwszych polskich władców. Tak więc nie tylko nie mógł to być klasycyzm, ale i forma neogotycka, tak modna w tym czasie, gdyż chronologicznie nie odpowiadała przełomowi X i XJ wieku. Najogólniej musiała to być forma przedgotycka. Zrealizowana kaplica pokazuje, iż wyobrażano sobie ten styl jako swego rodzaju połączenie form przedro-mańskich i romańskich architektury zachodniej z dużym, a wła-

ściwie nawet przeważającym, wpływem bizantyjskim. W tym czasie nie było to jeszcze zainteresowanie powszechne. Studia nad sztuką pierwszego i początkiem drugiego tysiąclecia były dotąd z jednej strony ekskluzywną domeną historii sztuki, z drugiej zaś zainteresowanie tym okresem wykazywały najwyższe kręgi arystokratyczne w swojej działalności fundacyjnej. Ludwik I Bawarski w swoim dworskim kościele w Monachium nawiązał wyraźnie do kaplicy pałacowej królów normandzkich w Palermo. Podobne zainteresowania wykazywał aktualny następca tronu pruskiego Fryderyk Wilhelm i jego brat Karol.

Podstawowe wnioski o źródłach formalnych i inspiracjach trzeba budować na podstawie analizy samego dzieła. Frapującą i skomplikowaną historię dochodzenia do tej formy możemy poznać dzięki książce Zofii Ostrowskiej-Kębłowskiej. Niewątpliwie decyzja o odwrocie od klasycyzmu i zwrocie ku stylowi bizantyjskiemu należy do Edwarda Raczyńskiego, wspomaganego w tych artystycznych wyborach przez brata Atanazego, świetnego znawcę sztuki, doskonale znającego berlińskie środowiska artystyczne.

W listach do Atanazego, z okresu bezpośrednio poprzedzającego zlecenie Stierowi wykonanie projektu, Edward Raczyński prosi o ilustracje romańskiego kościoła Gross St Martin w Kolonii, a następnie dworskiej kaplicy Ludwika Bawarskiego w Monachium, którą nazywa kaplicą bizantyjską.

Wykonane przez Stiera projekty przedstawił Edward Raczyński w maju 1835 roku następcy tronu Fryderykowi Wilhelmowi, który pozytywnie ocenił ich formę, chwaląc wybór stylu bizantyjskiego jako odpowiadającego czasom pierwszych polskich władców.

Co w latach trzydziestych rozumiano pod pojęciem stylu bizantyjskiego? Wcześniej, bo już u humanistów renesansowych, pojawiła się kategoria stylu gotyckiego jako pejoratywne określenie dla barbarzyńskiej ich zdaniem sztuki średniowiecznej. Dziewiętnastowieczne badania nad sztuką średniowieczną doprowadziły nie tylko do jej rehabilitacji, ale też i bardziej szczegółowej periodyzacji. Kategoria sztuki gotyckiej pozostała aktualna dla sztuki

133


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (103) sze jednak było to, że rozejra obie strony — i kozacko-tatarska, i polska
DIGSTDR00011509 12 to znaczy, co powinno być dziełem całego Narodu. P. Po obięciu Panowania dla cze
osob/spotkanie. W ramach projektu odbędą się 2 spotkania. Chcemy jednak, by było to wydarzenie konty
IMAG0334 PRZYSZŁOŚĆ SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO 245 ści, by robić wszystko w taki sposób, w jaki za
lalka i inne studia w stulecie polskiej powieści realistycznej0 46 Było to uczczenie miejsca, gdzie
RETROK ON WERSJA ZA GRANICĄ 283 ralnych katalogach Online. Było to pewne udogodnienie, jednak z racj
16992 skanuj0052 (17) . — .........-........ . .. . 268 mieniali tylko po to, by zaspokoić swoje pot
jej nie dopuściła. Carmcl była jedyną osobą, którą mogła mną się opiekować. Nie było to jednak
rpism Zad.ll, czy P(A[B)=P(AB)/P(B) po prostu (to by było z aksjomatów) -a z częstotliwości; nab -
60 61 (27) oczkiem w głowie, Gdynią, nie było jednak nikogo, kto by zajął się dolą kaszubskich rybak

więcej podobnych podstron