Schaeffler Filozofia Religii3

Schaeffler Filozofia Religii3



nosi błogosławieństwo, pochodzi ze słuchania, wówczas nauka

0    Słowie Bożym i służącym mu słowie ludzkim musi być centralnym temateiń teologii chrześcijańskiej. Teologia Słowa jest jednakże w szczególny sposób dysponowana do spotkania z filozofią języka.

W dalszej części, przynajmniej pokrótce, zostaną wymienione trzy teologiczne pozycje, w celu ukazania, w jaki sposób również

1    teologia (obok tradycji pozytywistycznej i filozoficzno-transcen-dentalnej) przyczyniła się do dokonania przewrotu lingwistycznego. Przy tym zadaniem przedłożonych tu rozważań nie może być ocena tych pozycji z teologicznego punktu widzenia. Zamiast tego, zobaczymy, w jaki sposób wyniki takiej teologii mogą zyskać znaczenie dla filozofii języka w ogólności i dla filozofii religii ukierunkowanej pod kątem językowo-filozoficznym.

A) TEOLOGIA JAKO NAUKA O JĘZYKU WIARY:    . f

GERHARD EBELING

Gerha^^befin^\fozumie^słowa-,,w-yragającel* Boga ...w sposób, j który moz^r^fSi^Yać sposobem ....transcendentalnym. Ponieważ .^ł#worito nie informuje o nowym przedmiocie czy stanie rzeczy, lecz zrrpenia f warunki. w. których-przedmioty w ogóle, wszystkie możliwe," stają się widzialne i zrozumiałe dla człowieka. „Słowo Boże O nie iest światłem...które oświetla Boga, lecz światłem J promieniującym od Boga (...). W ten sposób świat zyskuje w na- |

szvch^eza^h*d^^obEćże^ (Ebeling    ..............

Transcendentalny charakter . takiego rozumienia Słowa przez \ Ebelinga staje się wyraźny również przez to, że jąutor (tu niezbyt r. daleko od pozycji Rahnera) dostrzega boską mowę .skierowaną do » człowieka dokoła, we wszystkich dziełach, gdzie człowiek doświadcza, że otaczająca go rzeczywistość dotyczy właśnie jego i to nawet wtedy, gdy nie wie on nic o określonej mowie Boga po- ! twierdzone j w Biblii. „Świat jako otaczająca nas rzeczywistość j wyrażana językiem, choćby i niezrozumiałym, jest już wezwaniem^ pytaniem stawianym przez Boga” (tamże). Bowiem w spotkaniu z rzeczywistością człowiek zawsze się czuje wzywany i zapytywany, mianowicie tak, iż zaczyna się gubić w swym mówię- « niu” (Ebeling 1966, 57).

Ludzką zdolność mówienia — a znaczy to jednocześnie: człowieczeństwo człowieka — należy, wciąż na nowo wywoływać.:

H*?z3alnianie'~do mówienia musi być ciągle powtarzane, musi się ciągle od nowa wydarzać-. Jest to „podstawowa sytuacja człowieka jako sytuacja słowa” (tamże ~541."Według^Belińowskiej^infer-pretacji, znaczeniem (sensem) słowa „Bóg” .jest zapytywanie człowieka o tę właśnie jego sytuację podstawową, do owej sytuacji podstawowej pobudzanie (tamże 54,61,62). Słowo „Bóg” oznacza poręczyciela „udzielania języka, (...) które należy. przed-| kładać nad moce pozbawiające mówienia” (tamże, 74).

W ten sposób rozumiane słowo „Bóg” oznacza

, a > więc a .priori ludzkiej egzystencji^ o ile*4ę m§żh€H>

rozumieć jako.,„wywalaną zdolność .mówienia”... Problemem cen-tral-myęa^lęologii chrześcijańskiej jest obecnie pytanie, jak ma się •...Słowo Bpżefo- w stosunku do rozumianego w powyższy sposób a więc umieszczone w historii przemawianie Boga Eore ma swoje świadectwo w Biblii i które nie będąc w żaden sposób aprioryczne, przekazane zostało gminie wierzących. „Słowo ’Bóg’ nie jest jednoznacznie rozumianym słowem biblijnym albo nawet chrześcijańskim. Przybiera ono barwy religijne. Wykorzystanie jego dla^słÓwa, które Biblia poświadcza^^    Boże, jest nigdy nie kończącą się walką

0    słowo 'Bóg’. W ten sposób rozumiane Słowo Boże jest ciągłymi

odpoganianiem słowa ’Bóg’ ” (Ebeling 1966, 86).    |

Bez słowa „Bóg” przepowiadanie chrześcijańskie byłoby nieme i nie mogłoby już określić o czym mówi, co wypowiada. Hermeneutyka słowa „Bóg” jest więc potrzebna, aby wyjść naprzeciw podejrzeniu o bezsensowność, które to podejrzenie wysuwane jest wobec mowy religijnej. Dlatego to ^ciągłe aposterioryczne płożenie Słowa Bożego nie może być przemieniane w zwykłe wspomnTeńie^zlowieka na jego a priorir na warunek jego zdoln<> ści językowych w ogóle, określany za pomocą, słowa „Bóg”. Stare pytanie, jak zachowuje sieCgóIrm^    w stosunku

do specyficznie ^-^hrześSlJanslaepiiTOlflg5^ (Tezy pojęć „ogólna”

1 „specyficzna” mozritthż^Ć^wodniesieniu do tego stosunku), powraca więc npaewnie uŁlftCllngn^dako

między _s 1 o w r    * ■ I

dzieć, 7o sforąniJrBWftm^fflielingii tipiHują postać, którą pr/ybrnł

H3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Schaeffler Filozofia Religii3 wie on także, że nie wszystko może powiedzieć, co o Bogu można powied
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
Schaeffler Filozofia Religii1 człowieka (por. Schelling WmF, 231; por. także 239 i 303). Błąd Spinó
Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako taki,
Schaeffler Filozofia Religii1 postawienie wniosku, że językowi religijnemu brakuje zdolności do obi
Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako taki,
Schaeffler Filozofia Religii8 rozumowi zdawało się już nie potrzebować uzasadnienia przez wykazanie
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
Schaeffler Filozofia Religii7 ; sprzeciw^jako następujące po sobie akcje jakiegoś opowiadania. Przy
Schaeffler Filozofia Religii8 jawu/i jego postać_są Jsiotnymmcechami    Jako rzeczo
Schaeffler Filozofia Religii9 absurdalne, jak upewnianie się, najpierw w sposób nie akustyczny, o i
Schaeffler Filozofia Religii8 Pan, który przez swoje przykazaniu nakładu obowiązki nu Synów Izraela
Schaeffler Filozofia Religii7 sobą wymienione metody, nie jest już zdaniem niniejszych badań. Ogran

więcej podobnych podstron