obraz9 (10)

obraz9 (10)



z bliska, o ile na to skąpe źródła historyczne pozwalają.

Gabro wie vel gwebrowie (zwani w Persji również zarduszti, czyli zaratustrianie, e-wentualnie ataszparast, czyli czcidcle ognia1), ów najwj trwalszy w swym przywią-zaniu do mazdaizmu element perski, ulegli losowi podobnemu do tego, jaki europejscy najeźdźcy zgotowali Indianom północnoamerykańskim czy Murzynom południowoafrykańskim. Gabro w wyparto z żyznych i ludnych rejonów kraju i zepchnięto na najgorszą, środkową, pustynną połać Iranu. Tu, głównie w okolicach Jazyd i Kerman, przetrwali do dnia dzisiejszego w minimalnej liczbie kilku tysięcy dusz.

Ale i tu, na bezwodnej pustaci, z dala od dróg handlowych, ich dola nie ustabilizowała się. Podlegała ona licznym fluktuacjom w zależności od osoby władcy i chwili historycznej. Bywało i tak, że władca perski zezwalał 'im na osiedlanie się w pobliżu większych ośrodków miejskich, a nawet przy pałacu kalifa. Powód byl prosty: gabrowie uchodzili ludzi, o dużych zamiłowaniach i uzdolnieniach do pielęgnacji ozdobnych roślin. Ceniono ich tedy jako ogrodników i nie obawiano się ich krzątaniny nawet w obrębie parków haremowych należących do władcy i innych prominentów muzułmańskich. Można ich było od razu rozpoznać po szafranowym stroju

z żółtym turbanem przepisanym im razom z szeregiem restrykcji.

Sławne na cały świat i opiewane w liryce perskie ogrody wiele zawdzięczają owym niedobitkom dawnej religii. Kochali się bowiem w kwiatach i olejkach kwiatowych już od małego. Rodzaj chrztu noworodka gabrów polegał na zanurzeniu go w wodzie po wygotowanych w niej kwiatach. Przepisy religijni nie zabraniały im picia wńna, toteż z wielkim przejęciem oddawali się uprawie winorośli. Sławne winnice w miejscowości Ncgefubad pod Isfahanem stanowiły całkowicie zaratu-striańską kolonię2 3. Postać żółto odzianego gabra snującego się wśród bajecznie utrzymanych ogrodów perskich była tyleż malownicza co charakterystyczna.

Życie religijne gabrów trzymało się ściśle świątyń, a raczej ołtarzy ognia. Nie podlegały one burzeniu czy nawet zamykaniu. Kalifowie nie uważali ich na ogół za drażniący muzułmanów szczegół architektury i obyczajowości niewiernych. „1 tak w IX stuleciu za rządów Al-Mutasima (...) kapłani i uczeni narażali się na karę za zburzenie świątyni ognia w Sogdianie i wybudowanie w tym miejscu meczetu” *7. Nic dziwnego, że wszędzie *.v Persji, jak kraj długi i szeroki, znajdowano te miejsca kultowe, chociaż sam świę-

1

“ W. Eilers, cyt. wyd., s. 886.

2

   V. Sackville-West, Pcrsian Gorderu, w: The Lewacy oj Persia, cd. by T.W. Arberry. Ox ford

- 1953, s. 281.

3

   D. Me.nant, cyt. wyd., s. 156.

:»:i9


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz9 z bliska, o ile na tę> skąpe źródła historyczne pozwalają. Gabro wie vel gwebrowie (zwani
56433 obraz 3 (10) wywarł wpływ na scenariusz innych inicjacji, a to dlatego właśnie, że £_£zaman je
Obraz1 (12) Wszystko wskazuje na to, że mit upadku - wraz z jego zapleczem kosmologicznym I i antro
page0277 273 o które teorya rozbićby się mogła, zajmiemy się wyświetleniem, 0    ile
24865 Obraz 5 (29) Agar półpłynny ■ Podłoże to zawiera 0.3 - 0.5% agaru. L brat Pozwala na różnicowa
PUNKT -jeśli jest to konieczne uzupelnia/koryguje definicje, -zwraca uwagę na to czy źródła na które
Obraz1 (12) Wszystko wskazuje na to, że mit upadku - wraz z jego zapleczem kosmologicznym I i antro
Image0053 potrafią nawet powiązać ich ze sobą. Tworzy to w sumie obraz, który bez względu na to, jak
Obraz4 (10) frowane w sposób szczególny, to znaczy, że kod nie jest tożsamy z tym, co dzieje się w
Obraz1 (12) Wszystko wskazuje na to, że mit upadku - wraz z jego zapleczem kosmologicznym I i antro

więcej podobnych podstron