Illich9

Illich9



datków z kasy ogólnej albo — co równie prawdopodobne — potrafiła zdobyć dyplom pozbawiony związku z jakąkolwiek pożyteczną umiejętnością czy pracą. Konstytucyjne zniesienie szkoły może stać się psychologicznie skuteczne tylko dzięki ochronie obywatela przed dyskwalifikacją spowodowaną jakimś faktem w jego szkolnej karierze.

X \ Sizkoła nie sprzyja ani zdobywaniu wiedzy, ani sprawiedliwości społecznej, pedagodzy bowiem koniecznie chcą kojarzyć zdobyte wiadomości z dyplomem. W ramach systemu szkolnego stapia się nauczanie z przydziałem ról społecznych. A przecież nauczenie się czegoś oznacza nabycie nowej umiejętności czy zrozumienie jakiegoś problemu, podczas gdy '.awans społeczny zależy od opinii innych. Nauka'często bywa wynikiem nauczania, ale przydział roli społecznej czy kategorii na rynku pracy coraz bardziej zależy od tego, jak długo ktoś po prostu uczęszczał do jakiejś szkoły.

Nauczanie polega na doborze okoliczności ułatwiających zdobycie wiedzy, natomiast przyszła rola społeczna jest ustalona przez program nauczania, w czasie którego kandydat, jeśli ma ukończyć klasę, musi uczynić zadość pewnym warunkom. W ramach szkoły nauczanie jest funkcją owych przyszłych ról, a nie wiedzy, jaką należy posiąść. Ani to nie jest rozsądne, ani nie przynosi wyzwolenia. Nie jest rozsądne, gdyż łączy z rolami nie tyle stosowne cechy czy kompetencje, ale raczej proces, w którego trakcie powinno się je nabywać. Nie ma znaczenia wyzwalającego ani wychowawczego, bo szkoła rezerwuje nauczanie dla tych, których każdy krok w zdobywaniu wiedzy odpowiada uprzednio u-znanym kryteriom kontroli społecznej.

Trzeba stwierdzić, że rangę społeczną zawsze wyznaczał jakiś ,,program”. Niekiedy mogło się

to dziać przed urodzeniem człowieka:    karma

przypisuje go do kasty, a pochodzenie do arystokracji. Program mógł przybierać formę rytuału, kolejnych wtajemniczeń albo mógł się składać z następujących po sobie wyczynów na wojnie czy polowaniu, dalsze awanse mogły też być uzależnione od łask książęcych. Powszechna nauka szkolna miała w zamierzeniu oderwać rozdział ról od życiorysu człowieka: miała stworzyć wszystkim jednakowe szanse objęcia każdego urzędu. Jeszcze dziś wiele osób się łudzi, że zaufanie publiczne będzie współmierne z od-. powiednimi osiągnięciami w nauce. * Zamiast jednak wyrównywać szanse, system szkolny zmonopolizował ich rozdział.

Aby rozpatrywać kompetencje niezależnie od programu szkolnego, trzeba przebieg nauki człowieka, podobnie jak i jego przynależność polityczną, uczęszczanie do kościoła, pochodzenie, nawyki seksualne lub przynależność rasową, uczynić tabu. Muszą zostać wydane ustawy zakazujące dyskryminacji na tle uprzednio pobranej nauki. Ustawy nie potrafią oczywiście rozwiać uprzedzeń w stosunku do osób, które nie chodziły do szkoły •— nie mają też na celu zmuszania kogokolwiek do małżeństwa z samoukiem — ale mogą stanowić przeszkodę w nieuzasadnionej dyskryminac ji.

\Drugim istotnym złudzeniem, na którym opie-by ra slę^system szkolny; jest przekonanie, że większość zdobytych umiejętności stanowi rezultat nauczania. Nauczanie rzeczywiście może przyczyni ć się do zdobycia pewnego rodzaju umiejętności w pewnych warunkach. Ogół ludzi jednak przyswaja sobie prawie całą wiedzę poza szkołą, w szkole zaś czyni to tylko o tyle, o ile staje się ona — w paru bogatych krajach — miejscem przymusowego pobytu przez coraz dłuższy okres życia.

45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dobre maniery na co dzień Prawdomówność W przyjaźni z prawdą Kiedy stłuczesz kubek babci, albo wie
zoony (1) źrebak 3-4 miesiąc pierwszy raz potem po 4-6 tyg potem po roku i później albo co rok albo
SKORUPA ZIEMI. 47 i rzeki. Tylko to, co było najtrwalsze, albo co przez szczęśliwy zbieg okolicznośc
PolandP29 1000Marek 1919 b SĘSS&. KTO PODRABIA LOB FAŁSZUJE BILETY POI; W SKIEJ KRAJOWEJ KASY PO
page0052 28 Ryby miennych albo cierniopłetwych; mające wszystkie miękkie albo co najwyżej 1 (pierwsz
page0066 56 zycyi, ani czegokolwiek, co pochodzi od materyi, albo co się z niej formuje; niczego, co
page0066 56 zycyi, ani czegokolwiek, co pochodzi od materyi, albo co się z niej formuje; niczego, co
page0160 156 Przypatrzmy się, ile prawdy w tem twierdzeniu. Czynność jakaś psychiczna może być mierz
Hejnicka Bezwinska ped og 30 nek studiów). Pedagogika podzieliła zatem los filozofii, psychologii i
70217 PB250058 J k h
Co Bóg mówi o sobie, albo co rzeczywistość mówi o Bogu. Wiara jako akt - przeświadczenie umysłu pod
spoczywa na podstawie umowy. Albo przynajmniej z równie dobrą słusznością naród miałby prawo nazywać
5mkpGA16A (2) POLSKICH Kto podrabia lub fafczuje Bilety Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. alb
0000090 2 Leczenie bólów pleców Co drugi albo co trzeci człowiek cierpi z powodu bólu pleców. Nie na
CCF20090831052 80 Przedmowa się w treści. — Podobnie kiedy mówimy: to, co rzeczywiste^ jest ogólne
CCF20090321005 co oznacza prawdopodobieństwo zdarzenia A. ze względu na ogół informacji. K, zawarty

więcej podobnych podstron