83469 Obraz3 (122)

83469 Obraz3 (122)



czerwonym żółtego i stwierdzenie, że każdy; czerwony żeton jest pokryty i żółtych wolnych nie ma) nie świadczy jeszcze o tym, że dziecko opanowało abstrakcyjną operację wzajemnie jednoznacznego przyporządkowania, od czego zależy ujęcie równoliczności. Jak już wspominałam, małe dzieci nie rozumieją tej operacji w oderwaniu od przestrzennego rozmieszczenia przedmiotów; gdy eksperymentator na oczach dzieci zdejmie żółte żetony z czerwonych , dzieci nie wiedzą już, czy jest tych i tych żetonów „tyle samo”. Układają pary na nowo, niezależnie od poprzedniego układu. Wykonana czynność zdejmowania żetonów (a więc i nakładanie żetonów) nie jest w świadomości dzieci odwracalna; dzieci nie umieją w myśli powrócić do pierwotnej sytuacji i przenieść w myśli każdy zdjęty przez eksperymentatora żeton żółty na ten czerwony, z którego zdjęto. Dzieci wykonują nową konkretną czynność, tak jakby nic się przedtem nie działo.

Dzieci układają żetony żółte na czerwonych; wszystkie czerwone są przykryte i nie ma wolnych żółtych. Stwierdza się: żółtych i czerwonych jest tyle samo. Na oczach dzieci zdejmuje się żetony żółte z czerwonych i przykrywa żółte niebieskimi, wszystkie żółte są przykryte i nie ma walnych niebieskich. Jest tyle samo żółtych co niebieskich. Czy wystarczy niebieskich do przykrycia czerwonych? Wiele dzieci w wieku przedszkolnym nie umie tego przewidzieć, muszą to sprawdzić przez konkretne czynności. Dzieci te nie potrafią jeszcze w myśli złożyć dwóch przyporządkowań, dlatego nie są świadome przechodniości relacji równoliczności.

Czynności dziecka towarzyszy oczywiście myśl o tym, co robi. Dziecko myśli o nakładaniu żetonów, o łączeniu żetonów w pary.

Używając terminologii J. Piageta - powiemy jednak, że ta myśl nie jest jeszcze operacją przyporządkowywania: dziecko nie umie bowiem się jeszcze oderwać od transformacji przestrzennej układu krążków i myślą powrócić do pierwotnego stanu (czynność nie jest odwracalna) i nie umie wiązać poszczególnych czynności w systemy (czynności nie tworzą ugrupowania).

Ponieważ ujęcie równoliczności jako relacji równoważnościowej jest koniecznym warunkiem abstrahowania liczby od zbioru, wnioski dydaktyczne są jasne. Nauka o liczbie w tym ujęciu powinna być poprzedzana świadomie kierowanym procesem interioryzacji prowadzącym od konkretnych doświadczeń dziecka do myślowej operacji przyporządkowywania.

Podobnie - jak dowodzą tego liczne doświadczenia psychologów -ujęcie relacji porządku musi być przygotowane konkretnymi doświadczeniami dziecka. Wiele dzieci badanych przez J. Piageta nie zdawało sobie sprawy z niezmienności „położenia między”, gdy w zabawie zmieniano położenie przedmiotów bez zmiany ich uporządkowania (zabawa w pranie; papierowe koszulki lalek zawieszano kolejno na sznurze, następnie zbierano je w tej samej kolejności, układając jedną na drugiej w stos; niektóre dzieci mimo powtarzania zabawy nie umiały długo przewidzieć, czy koszulka wisząca na sznurze między innymi znajdzie się w stosie na wierzchu, u spodu, czy wewnątrz stosu). Dzieci manipulując prętami różnej długości i „przymierzając” jeden do drugiego ustawiały je kolejno według wielkości.

Stwierdziły konkretnie, że np. pręt a jest dłuższy od b, oraz znowu przez przymierzanie, że b jest dłuższy od c. Gdy następnie eksperymentator zakrywając pręty a i c spytał, który z nich jest dłuższy, wiele dzieci domagało się pokazania im prętów, uważając, że inaczej nie można sprawy rozstrzygnąć. Dzieci te nie ujmowały jeszcze pojęciowo wykonywanej operacji w sensie abstrakcyjnego porządkowania, nawet wtedy gdy w rezultacie przymierzania jednego pręta do drugiego, w drodze prób i błędów, ostatecznie konkretnie uporządkowały zbiór prętów według wielkości, takie porządkowanie nie jest jeszcze związane z rozumieniem abstrakcyjnego pojęcia porządku, bo dla pełnego rozumienia tej relacji świadomość jej przechodniości jest konieczna. Dlatego w nowoczesnych przedszkolach na ten element jakościowego przygotowania nauki o liczbie zwraca się dużą uwagę w organizacji zajęć dzieci. Że sprawa nie jest błaha, dowodzą obserwacje dzieci w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Uświadomienie sobie przechodniości relacji „... jest wyższy od ...” w zupełnie konkretnej sytuacji wymagało od uczniów rozpoczynających naukę w pierwszej klasie wyraźnego wysiłku umysłowego. Dzieci stwierdziły konkretnie, że ze stojących osób A, B - A jest nieco wyższa (różnica była nieznaczna) od osoby B. Osoba A usiadła. Dzieci stwierdziły dalej, że B jest nieco (znów nieznacznie) wyższa od C. Wszystkie osoby usiadły. Na pytanie, kto jest wyższy, A czy C, dzieci odpowiedziały poprawnie, ale po intensywnym namyśle, przy czym wcale nie wiadomo, na czym ta odpowiedź była oparta; może na odtworzeniu w wyobraźni trzech osób w pozycji stojącej. Bardziej zróżnicowaną reakcję obserwowaliśmy, gdy dwójce siedmioletnich dzieci (pierwszy rok nauczania), które rozwiązywały już różne zadania za pomocą grafów strzałkowych, przedstawiliśmy graf na rysunku 17a).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz2 (48) 14 W podsumowaniu można stwierdzić, ze wyeliminowanie błędów systematycznych jest bardz
Obraz5 (71) Możemy więc stwierdzić, że relacja pomocy to interakcja, w której partnerzy chcą zmieni
45017 Obraz5 (71) Możemy więc stwierdzić, że relacja pomocy to interakcja, w której partnerzy chcą
Obraz5 (71) Możemy więc stwierdzić, że relacja pomocy to interakcja, w której partnerzy chcą zmieni
■ po identyfikacji możemy stwierdzić że wzrost danego gatunku jest związany z materiałami lub metodą
Sponsorzy4601 powody uzasadniające odmowę u-dzielenia wyjaśnień. Stwierdzam, że ten konstytucyjn
Wszystkie ankietowane grupy stwierdziły, że liczba spotkań z rodzicami jest odpowiednia. •
Wszystkie ankietowane grupy stwierdziły, że liczba spotkań z rodzicami jest odpowiednia. •
Wszystkie ankietowane grupy stwierdziły, że liczba spotkań z rodzicami jest odpowiednia. •
Analizując powyższe rozważania, można stwierdzić, że nowa inwestycja obarczona jest znacznie większy
Stwierdzono, że ta dynamicznie rozwijająca się gałąź gospodarki na świecie ma wnieść ważny wkła
Wszystkie ankietowane grupy stwierdziły, że liczba spotkań z rodzicami jest odpowiednia. •
sistowskiej, wykonali oni nowy krok logiczny i stwierdzili, że ,,psychika, świadomość człowieka jest
0000054 2 stulecia stwierdzono, że przyczyną tej choroby jest brak w organizmie witaminy o budowie p

więcej podobnych podstron