ENERMAX Galaxy DXX EGX850EWL 850W 2.0 - pali bezpieczniki
RsNeo - 06 Sty 2009 16:17
Witam jestem/byłem szczęśliwym posiadaczem zasilacza komputerowego firmy ENERMAX Galaxy DXX EGX850EWL 850W.
Pewnego dnia podłączyłem podczas pracy do niego pewne urządzenie które z linii +12V pobierało około 35-40A.
Zasilacz po około trzech godzinach wyłączył się i zaczął piszczeć oznajmiając tym piszczeniem coś co tylko producent może wiedzieć. Szybko wyłączyłem go z prądu, odczekałem około 2minuty i włączyłem do gniazdka następnie uruchomiłem komputer.
Komputer się normalnie uruchomił lecz z zasilacza jest teraz słyszalny jakby takie brzęczenie na dość wysokiej częstotliwości, lecz nie jest to pisk - wyraźnie brzęczy.
Po około 20 może 30 minutach pracy za każdym razem wyrzuca automatyczny bezpiecznik, który znajduje się w zasilaczu. W tym też czasie zasilacz dość mocno się rozgrzewa.
Pomiar napięć:
+12V jest 12.02V
+5V jest 5.00V
+3.3V jest 3.29V
Czy mogłem coś uszkodzić przez tak duży pobór prądu czy może uszkodziłem tylko automatyczny bezpiecznik (termik?), który się w nim znajduje?
WojtasJD - 06 Sty 2009 17:19
Który to model 850W czy 1kW ?
Jak się podłączyłeś z obciążeniem?
Jeśli w 'idle' się mocno nagrzewa to kwalifikuje się do naprawy.
RsNeo - 06 Sty 2009 20:18
Jest to zasilacz firmy ENERMAX Galaxy DXX EGX850EWL 850W.
Grzeje się bardzo przy obciążeniu.
Obciążenie podpiąłem tam gdzie się podpina kartę graficzną (grapchic card only).
WojtasJD - 06 Sty 2009 21:30
Czy jest on na gwarancji?
Tak czy inaczej przydałoby się zajrzeć, a jak nie miałeś z tym styczności to nie polecam tego robić...
RsNeo - 06 Sty 2009 22:24
Niestety zasilacz nie jest już na gwarancji teraz pracuje już bez tego obciążenia lecz się wyłącza co około 20 do 30minut.
Styczność z elektroniką już miałem lecz nigdy z tym zasilaczem.
Zadzwonię do serwisu i spytam się ile będzie kosztowała naprawa jeśli drogo to jutro coś pokombinujemy.
WojtasJD - 06 Sty 2009 23:23
Ok, ciekawe ile Cię policzą, w razie czego z Wołomina do mnie (W-wa) daleko nie jest
RsNeo - 07 Sty 2009 11:06
Witam ponownie.
Próżno szukać w Polsce serwisu firmy Enermax, najbliższy mi jest w Wielkiej Brytanii.
Mam tam wujka i on zadzwonił do serwisu w Anglii. Opowiedział Im dokładnie w czym leży rzecz, a Pan z serwisu po jakiejś konsultacji powiedział, że średnia cen napraw zasilaczy Enermax nie przekracza 30 Funtów czyli 120zł. Lecz może wynieść o wiele więcej, w zależności od uszkodzenia.
Wszystko pięknie, ładnie lecz niestety mój wujek już jest w Anglii, a wysyłać zasilacza do serwisu nie mam możliwości bo cena wysyłki paczki przewyższy jego wartość.
Więc od czego zacząć ?
Pomiar napięć już mamy więc rozebrać i naocznie sprawdzić czy wszystko wygląda na sprawne?
TONI_2003 - 07 Sty 2009 11:22
Pomiar napięć już mamy ... rozebrać i naocznie sprawdzić czy wszystko wygląda na sprawne ?
Jasne i porobić super jakości fotki i zamieść na forum...
Oczywiście po rozebraniu i fotka z naklejki zasilacza.
RsNeo - 07 Sty 2009 12:49
Witam i z góry dziękuję za zainteresowanie moim problemem.
Oto dokładne zdjęcia zasilacza oraz tabliczki znamionowej:
Kondensatory jak widać nie są napuchnięte, nie widać żadnych uszkodzeń na elementach. Niestety nie mogę dojżeć czy jakiś tranzystor nie jest naocznie uszkodzony, ale wtedy chyba zasilacz by wogóle nie startował.
Co mogę jeszcze posprawdzać ?
TONI_2003 - 07 Sty 2009 21:34
Witam.
Spodziewałem się coś więcej i jakościowo i, a może przede wszystkim, aby ten zasilacz był więcej rozebrany.
Jak i również fotografie od strony lutowania elementów przewlekanych.
Widocznie masz fart iż ja widzę więcej niż np. Ty i inni, ale czy to tylko to co dojrzałem to okaże się dopiero w praktyce oraz wykaże czy masz to szczęście za sobą...
Na załączonej fotografii zaznaczyłem uszkodzony rezystor jest do wymiany tylko czy to tylko on?
Nie wiem również na ile masz czym jak i jakie masz podstawy do prób naprawy tego zasilacza?
Pozdrawiam Brać lutującą.
RsNeo - 07 Sty 2009 22:10
Wiec tak...
Jako że straciłem już nadzieję i poległem ... oddałem zasilacz znajomemu elektronikowi. Zresztą dobremu przyjacielowi rodziny więc mogę mu ufać.
To co mi powiedział:
Wymienił oba te które wskazałeś rezystory bo były uszkodzone jeden miał całkowite przejście a drugi kilka Mega omów obaj tego nie zauważyliśmy, a Ty to dostrzegłeś - Masz te oczy . Uszkodzeniu uległ także jeden mostek prostowniczy.
Co ciekawe mostek ten działał poprawnie do póki się nie nagrzał jak robił się ciepły to na zmianę zaczynał puszczać prąd zmienny lub blokował się całkowicie.
Przez ten mostek uszkodzeniu uległ tranzystor 2SK2607 i jeden kondensator nie wybuchł, ale nie trzymał pojemności i powodował prawie zwarcie.
Prawdopodobnie główna przyczyną awarii było przeciążenie mostka i jego uszkodzenie, a następnie uszkodziły się pozostałe elementy.
Od strony druku widać bardzo mocno przegrzane ścieżki do owego tranzystora 2SK2607.
Z stąd też było wiadomo, że może on jest uszkodzony i był to strzał w dziesiątkę...
Po wymianie tych elementów zasilacz ruszył i pracuje poprawnie.
W tej chwili jestem w fazie testów, ale już widzę, że wszystko jest dobrze.
Dziękuję Ci bardzo kolego TONI_2003 za pomoc, jak byśmy nie wymienili tych rezystorów prawdopodobnie zasilacz znów by się uszkodził.
TONI_2003 - 07 Sty 2009 22:55
Cieszę się, że pomimo iż nie zamieściłeś reszty fotek dość dokładnie opisałeś resztę uszkodzeń jakie wystąpiły w tym zasilaczu będzie jak znalazł dla potomnych...
Dlatego często proszę aby fotki były jak najlepszej jakości.
Ponieważ w prawne oko choć nie pierwszej już młodości często potrafi coś wypatrzeć podczas tych wirtualnych napraw.
Oczywiście pomiary i tak pozostaną podstawą i jedynie słuszną poradą.
Natomiast takiej mocy zasilacz przy takich obciążeniach musi być z najwyższych półek ponieważ nawet drobne sprawy mogą narobić spore spustoszenie...
Jeśli już jest i będzie wszystko w porządku z zasilaczem po testach proszę zamknąć temat postu.
Pozdrawiam Brać lutującą.
RsNeo - 08 Sty 2009 00:00
Zasilacz poddany próbie pełnego obciążenia (na tyle na ile zdołał obciążyć go komputer) zakończyła się sukcesem.
Zasilacz trzyma napięcia idealnie, nie grzeje się, nie piszczy i nie syczy
Niestety nie było mnie przy naprawie zasilacza z stąd nie mam zdjęć.
Może jak będę wymieniał wentylatory w najbliższym czasie to zrobię więcej zdjęć w bardzo wysokiej jakości i dodam do tematu.
W tej chwili pracuje on w takim oto komputerze
Teraz temat zamykam, jak będę w posiadaniu większej ilości zdjęć poproszę o otworzenie tematu.
Dziękuję i pozdrawiam.