Fortron FSP 400 wymiana kondensatorów w zasilaczu





slawoslaw - 29 Paź 2006 15:44
Witam .
Podczas czyszczenia zasilacza natknąłem się uszkodzenie.
Co prawda zasilacz chodził bez zarzutu, ale jeden z kondensatorów był bardzo wybrzuszony no i w sumie chciałbym je teraz podmienić chociaż do jutra.
Oryginalnie są 470 uF/200V, a te na które chce podmienić maja 330 uF/200V.
Czy wolno mi dokonać takiej podmiany takie samo napięcie, a mniejsza pojemność.
Czy to będzie miało wpływ na prace reszty układu.
Bo próbowałem poszukać w innych uszkodzonych zasilaczach, które mam kondensatory o takiej pojemności lecz w każdym jest po 330 uF/200V .
Proszę o poradę.
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam





qscgu - 29 Paź 2006 15:57
Skoro na 200V to chyba przy wejsciu gdzies?
Mysle ze wielkiego wplywu nie bedzie, ale ja bym sie nie bawil w zamienianie tylko odrazu poszedl do elektronicznego i kupil identycznie taki sam.
Zawsze moze byc problem i czesto to bedzie zalezalo od egzemplarza, na jednym kompie cos moze sie stac, a na innym wszystko bedzie chodzilo jak nalezy...
Nie ryzykowalbym sam.



0__0 - 29 Paź 2006 15:59
Mozesz podmienic, ale oba naraz - lepiej nie eksperymentuj z jednym 470uF/200V, a drugim 330uF/200V



slawoslaw - 29 Paź 2006 16:01
Tak te są na wejściu.
Kondensatory filtrujące .
Wydaje mi się w sumie, ze to nie powinno mięć większego wpływu na prace zasilacza.
Bo w sumie i tak pewnie większym ryzykiem było używanie tego zasilacza przy takich kondensatorach jakie miał.
Bo tak naprawie nie wiadomo kiedy nastąpiła usterka.
Na razie dam te, a w tygodniu zakupie o większej pojemności.
Takie jakie były oryginalne.
Tylko chciałbym widzieć jaki to wpływ będzie miało i od czego to będzie zależało.
Wszystko chodzi bez problemu na tych kondensatorach.
Temat zamykam.