Fujitsu Siemens Esprimo grzeje się indukcyjność.





djbully - 04 Mar 2009 14:12
Mam dwa zasilacze z Esprimo, w jednym jest taki dziwny przypadek, że grzeje sie praktycznie do czerwoności indukcyjność za diodami.
Diody sprawne, kondziolki tez wygladaja na sprawne w domu je pomierzę bo w pracy nie mam jak.
Zwarć tez nie ma, bo co dziwne komputer normalnie startuje.
Gdzie szukać uszkodzeń? Raczej na wtórnym czy pierwotnym.





worlinx - 04 Mar 2009 14:38
Ja bym zaczął od wymiany (podmiany) rdzenia, może coś im sie nie udało w trakcie produkcji, drugi rzut to jedna z diod prostownika, a dalej to musiałbym zobaczyć



djbully - 04 Mar 2009 15:12
Diody sa wszystkie sprawne. Sprawdzę na rdzeniu z drugiego zasilacza, bo tam jest inne uszkodzenie, najpierw piszczal teraz wogóle nie startuje, ale jeszcze go nie rozbieralem.



TONI_2003 - 05 Mar 2009 08:54
Witam.
Dla dobrego tonu trzeba by napisać jaki to model zasilacza i zamieścić jakieś fotki to byłoby tak na już jak i na przyszłość dla innych...

Wracając do teorii nie wiem czy masz aż tak dokładnie takie same te zasilacze lecz o ile to jest taka cewka jak mnie się wydaje to tylko trzeba ją przewinąć mierząc długość drutu, a grubość dobrać.
Zapewne nie masz możliwości aby zmierzyć samą indukcyjność w jednym i drugim zasilaczu?





djbully - 05 Mar 2009 09:14
No niestety zasilacze w środku są rózne.
Jeden wczoraj naprawilem, wymieniem tylko 431 i 3845 i ruszyl, ale ten z grzejącą się cewką nie.
Przez tą cewkę plynie prąd z 5V i 12V, a 3,3V biegnie inna cewką i ta się nie grzeje.
Częstotliwość przetwornicy po kilku sekundach spada do 100kHz. Indukcyjności niestety nie mam jak.
Pojemności za dlawikiem są dobre.
Zasilacz z komputera FS Esprimo P5905 z tego co pamietam, nie mam go teraz przy sobie.



worlinx - 05 Mar 2009 13:45
Rzadko spotykałem takie uszkodzenie, tylko dwa razy się z czym takim spotkałem. raz pomogła wymiana dławika, a raz sobie "odpuściłem".
Będę się upierał na:
1. Pomylony typ materiału rdzenia,
2. Uszkodzona diodę "zworna" (ta z anoda do masy).
3. Dalej to już wróżenie z fusów.
Powodzenia



djbully - 05 Mar 2009 16:40
Ten zasilacz dzialal od 2005 roku. Diody sprawdzalem wszystkie w kazdym kierunku. Wymienie dzisiaj trochę na pierwotnym może ruszy.



worlinx - 05 Mar 2009 17:36
Jeszcze jedna mozliwosc (przynajminej teoretyczna) czestotliwosc na ktorej pracuje przetwornica wzrosla. Jesli to tez uklad z 3845 to masz do sprawdzenia jeden opornik i jeden kondensator z nogi 5. Do tej nogi bywaja tez podlaczone rozne "wynalazki" autorskie - moze tym tropem bedziesz mial sukces



djbully - 07 Mar 2009 16:43
5 to masa, 4 to RC.

Częstotliwość jednak to 250kHz chyba jednak za dużo.
Zmieniałem prawie wszystko z aplikacji 3845, ale nic nie pomogło.
Niby wszystko ok. zasilanie dostaje 17V, Vref jest 5V.
W dodatku coś się dzieje z przetwornicą 5V standby bo brzęczy.
Chyba się poddam bo nie mam tyle czasu.



0__0 - 08 Mar 2009 00:30
Takie uszkodzenie zdarza sie czasami (w zasilaczach kiepskich firm ktore pracuja na granicy przeciazenia albo przeciazone) - sprawdz zwarcie miedzy uzwojeniami od 5V i 12V w tym dlawiku.



djbully - 08 Mar 2009 11:55
To było pierwsze co sprawdziłem, wszystko w porządku.
No Fujitsu-Siemens to nie kiepska firma, jedne z najlepszych komputerów.
Dodam iż w ciagu trzech lat pracy w firmie komputerowej pierwszy raz zepsuł sie zasilacz Fujitsu Siemens, w porównaniu do np. HP D530, których naprawiałem może z 80 sztuk.



0__0 - 08 Mar 2009 17:52
Czegos tu nie rozumiem -skoro napisales ze :

grzeje sie praktycznie do czerwoności indukcyjność za diodami. .
to jakim cudem emalia na drucie jest w stanie to wytrzymac?
A co do jakosci zasilaczy - fujitsu jak i 90% innych producentow samo nie robi zasilaczy tylko kupuje gotowe od np liteona ,asteca, hipro czy delty.
Ogolnie we wszystkich markowych sprzetach nie sa zlej jakosci zasilacze tylko maja jedna wade - maly zapas mocy i czesto jak ktos wstawi zamiast typowej biurowej jakas pradozerna grafike to taki zasilacz pada z przeciazenia.



djbully - 09 Mar 2009 09:19
no emalii już praktycznie nie ma, ale zwarć między cewkami tez nie. Spróbuje to na nowo jeszcze nawinąc, ale nie wiem czy oplaca sie na ten sam rdzeń, czy od temperatury jego wlaściwości sie nie zmienily.



worlinx - 09 Mar 2009 10:11
Masz noty 3845 i wartosci elementow z plytki - sprawdz czy pomierzona czesotliwosc pracy zgadza sie z wartosciami elementow. Ja bym tu problemow upatrywal zwiazanych z zaduza czestotliwoscia. Material z jakieko wykonany jest rdzen dlawika wyjsciowego moze nie dopuszczac pracy z duzym F - stad jego nadmierne grzanie. A co do zmiany parametrow rdzenia pod wplywem temperatury - tego bym sie nie obawial (oczywiscie po ostygnieciu)



0__0 - 09 Mar 2009 10:58
Mozesz wziasc dowolny inny rdzen o identycznych wymiarach z innego zasilacza atx , rozwinac ten stary liczac zwoje i nastepnie nawinac na tym nowym rdzeniu (oczywiscie sprawnym drutem tzn w emalii) W dlawikach stosuje sie rdzenie proszkowe jest to raczej material o posledniej jakosci w dodatku aplikacja dopuszcza spory rozrzut parametrow dlawika .



TONI_2003 - 09 Mar 2009 15:19
Przecież ja już to napisałem aby nawinąć na samym początku tematu, a to najmniejszy problem...