Jak naprawić bad sektory na twardym dysku?





Darek Kolatowski - 12 Lut 2003 01:07
Jak można naprawić bad sektory na twardym dysku? Czy są programy , które sobie z tym poradzą ? Scan Disc nie daje rady. Za każdym razem pokazuje uszkodzone sektory w innym miejscu.

Z góry dziękuję za pomoc !!!
Darek.





DukE - 12 Lut 2003 01:09
Bad sectory to uszkodzenia fizyczne wiec tak naprawde nie da sie ich naprawic ,istnieja programy ktore tak manipuluja sektorami na dysku ze nie sa one czytane przez programy i dane nie moga zostac na nich zapisane ,sektory sa omijane



norbi - 12 Lut 2003 01:12
Sprobuj Norton Disk Doctor.



Darek Kolatowski - 12 Lut 2003 01:17
Dzięki za odpowiedzi. Spróbuję Nortonem i WD Clear. Zobaczymy jaki będzie efekt. Pozdrawiam.





lukaala - 12 Lut 2003 02:56
Easyrecovery pro jest na Kaza,doskonały program.

Może usterka Twojego dysku pogłębiać się przy każdym uruchomieniu kompa.
Jaki masz dysk i czy hałasuje podejrzanie podczas pracy?
Czy jest podzielony na partycje i ile ich masz?To ważne.Napisz to mogę spróbować Ci pomóc.
POZDRAWIAM
Jurek
lukaala(małpa)poczta.onet.pl



olcha0098 - 12 Lut 2003 11:36
Po pierwsze EasyRecovery jest do odzyskiwania danych i jest na forum bo dawałem linki. Wpisz w search jak chcesz. A może na stronie producenta dysku coś znajdziesz.



Szamper - 12 Lut 2003 16:09
nie da sie naprawic badsectorów chyba ze jakims programem ale to zadko kiedy



iXXL - 12 Lut 2003 16:27
naprawde nie warto. kiedys "naprawialem", ale troche pochodzil i zaczely sie sypac nastepne, kupe waznych rzeczy stracilem ;(. Nie ma co oszczedzac, zwlaszcza przy dzisiejszych cenach twardzieli !



deliberabundus - 12 Lut 2003 18:31
Naprawdę to ten temat był "wałkowany" setki razy na forum. Większość tzw. BAD SECTOR'ÓW to niepoprawne spisy w blokach dysku powpdowane głównie przez sam system operacyjny. Oprgramowanie producenta dysku z powodzeniem radzi sobie z tego typu uszkodzeniami. Programy te nalezy stosować tylko dla dysków na które zostały napisane (a nie np Seatool'em do Maxtora).

Tego typu programy znajdziecie na forum i w sieci.[/quote]



zaza - 12 Lut 2003 19:04
Darek Kolatowski
Na ten temat na forum było poruszonych kilka tematów np:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=17609&highlight=bad+sektory
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=6932&highlight=bad+sektory
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=5847&highlight=bad+sektory
W takim przypadku zacznij korzystać z przycisku Szukaj!!! i bardzo dokładnie zapoznaj się z regulaminem forum http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewforum.php?f=2
Możesz w każdej chwili dopisać post do wyżej wymienionych tematów ze swoimi pytaniami a tym samym nie powielać ich i nie zapychać forum.Potraktuj to narazie jako prośbę ponieważ widzę że jesteś nowym użytkownikiem.



tzok - 12 Lut 2003 22:14
Zawsze się znajdzie ktoś kto pisze, że tylko programy producenta do zerowania. Zerowałem najróżniejsze dyski EIDE WDClear'em niektóre miały bady inne nie, ale z żadnym nie ma problemów a niektóre z nich chodzą od tego czasu już ponad rok... Fakt, że na jednym dysku wyłączył się po tej operacji mechanizm SMART ale włączyłem go programem Drive Fitness Test IBM'a a dysk był Seagate... Zresztą tylko w/g DFT mechanizm ten był wyłączony w innych programach dało się odczytać stsatus SMART.



Darek Kolatowski - 13 Lut 2003 01:27
Dzięki za wszystkie rady. Spróbuję coś z tym zrobić . I dam znać jak mi poszło . Małe sprostowanie !!! Nie chcę naprawiać dla oszczędności , ale poznać fizyczną budowę sektoró, przyczynę uszkodzeń oraz , jak skuteczne są programy do ich usuwania. Chciałbym ,też zobaczyć , czy po naprawieniu jest szansa, że bad sektory nie będą się pojawiać ( obecnie za każdym razem ukazują się w innym miejscu ) .

Dziękuję i pozdrawiam!!



Zbychu - 13 Lut 2003 09:44
Trzy lata temu nagle zaczęły się kłopoty z moim dyskiem nie pamiętam już czy to nie było czasem po jakimś wirusie ale wygladało to poważnie bad sektory i straciłem trochę danych i nie mogłem tego dysku nawet sformatować i wtedy ratunkiem okazał się komputer Amiga. Może nie wszyscy wiedzą ale komputery Amiga używają innego formatu więc dysk został poddany formatowaniu na Amidze a potem podłączony do PC i z powrotem sformatowany na właściwy standart. Dysk ten pracuje cały czas już obecnie na kompie dziecka ale jako główny dysk w systemie i nie wykazuje żadnych niesprawności od tego czasu.
Jedyny problem w tym że obecnie trochę trudno znaleźć Amigowca a podaję to jako ciekawostkę i w celach edu.
Pozdrówka.



andy076 - 13 Lut 2003 12:37
jezeli to uszkodzenie fizyczne to polecam norton utylites prosty i odznaczy uszkodzone sektory aby nie byly uzywane czasami zdaza sie ze to poprostu bledne wpisy wtedy polecam formatowanie dysku przez program wdclear lub lowformat



Darek Kolatowski - 13 Lut 2003 23:09
Z tą Amigą to rzeczywiście ciekawa rzecz , zobaczymy czy się uda. Na razie ani formatowanie , ani WDClear ani Norton Disc Doctor nie mogą sobie poradzić. Próbuję na innych programach.
Dzięki za zainteresowanie . Pozdrawiam !!!
Darek.

Ps. Ten dysk to Samsung SV 0844D , CYL: 16383, HD: 16 , SEC: 63 ,
8,4 GB / ATA 33 .



Leszcz72 - 22 Lut 2003 22:45
Z tym formatowaniem na Amidze to naprawde
jest bardzo ciekawie. Przez moja Amige 1200
przeszedl juz niejeden dysk pecetowy i musze przyznac,
ze rzadko ktory z nich nie dal sie naprawic.
Polecam lekture u mnie na stronie dotyczaca formatowania na Ami.

http://leszczamiga.prv.pl/hdprep.html

WARTO.



Darek Kolatowski - 22 Lut 2003 22:56
W końcu pomógł program LOFORMAT. I od tego czasu już Norton Disc Doctor i WD Clear sobie radzi. Ale pozostało nadal 38 MB uszkodzonych sectorów , chociaż WIN98 i inne programy chodzą poprawnie na pozostałych dobrych sectorach.

Z tą Amigą chętnie poczytam , ale strona , którą podajesz nie istnieje.
Może to zły adres ?

Pozdrawiam i dziękuję !!!



Leszcz72 - 22 Lut 2003 23:06
Chodzilo m o link HDPrep
a nie o nazwe strony.

http://leszczamiga.prv.pl/



Darek Kolatowski - 22 Lut 2003 23:17
Dzięki , trafiłem na stronę. Zanim przeczytam , mam jedno pytanie :
czy jest szansa , żeby naprawić bad sectory? --- czy są one pomijane tak jak u mnie na dysku ?



zaborow - 22 Lut 2003 23:22
Podzieł dysk na partycje w taki sposób, aby jedna z partycji objęła uszkodzone miejsce na dysku i nie twórz na tej partycji dysu logicznego



Leszcz72 - 22 Lut 2003 23:29
Amiga ma bardzo sprawny system formatowania i podziału dysków twardych podłączonych do niej.
Jeżeli dysk z PC ma "bad sektory" to ja najpierw zgrywam wszystkie dane na mój hdd
na Ami i następnie daję mu szybkie formatowanie. Jeżeli to nie pomaga taki twardziel dostaje opcją "low-level format drive"
i wszystko od nowa. Jeżeli taki dysk nie ma fizycznych uszokdzeń a tylko logiczne, czytaj: stworzone przez system,
to można go uratować.



max66 - 26 Lut 2003 16:11
A po co chcesz je odzyskiwać? Jest duże ryzyko, że nawet odzyskany BS po jakimś czasie padnie razem z informacją na nim zapisaną.
JL



Azar - 01 Mar 2003 03:13
Kiedyś podłączyłem twardziela WDC do uszkodzonego portu ide.
Nie wiedziałem o tym uszkodzeniu.
Komp wystartował i przez kilka sekund z przerażeniem słuchałem jak w dysku coś tłucze o talerze:(
Dźwięk był bardzo głośny z dużą częstotliwością.
Wyłączyłem kompa.
Dysk był uszkodzony. Same bad sektory ale coś próbował czytać.
Co mogłem odzyskałem na inny dysk.
Następnie podłączyłem go do swojej Amigi 1200 Tower.
Dośc szybko wyodrębniłem ukodzone sektory dysku.
I zaczęła się zabawa. Uszkodzone fragmenty dysku poddałem wielokrotnemu formatowaniu. Najpierw zakładałem miniaturowe partycje w uszkodzonych miejscach dysku.
Widziałem efekty. Blok po bloku znikały uszkodzenia. Trwało to kilkanaście godzin intensywnego formatowania. Formatowałem tylko to co zawierało uszkodzenia. Każdy format powtarzany był wielokrotnie gdyż nie było mowy aby format przeszedł od razu poprawnie.
Ta awaria zdażyła się 5 lat temu.
Dysk WDC 3,2 giga do tej pory pracuje bez szwanku i nie ma ani jednego badblocku. Dysk zmienił użytkownika a on sobie go chwali.
Nawet nie podejrzewa co ja z nim wyrabiałem:)



Krzysi0 - 01 Mar 2003 11:59
Azar
Jeżeli by to były fizyczne uszkodzenia na talerzach to za nic nie sformatowałbyś tego tak żeby działało poprawnie. Głowice mogły uderzać o ograniczniki a te badsectory to nie fizyczne tylko niepoprawenie zapisane sectory na dysku.



Azar - 01 Mar 2003 14:30

Azar
Jeżeli by to były fizyczne uszkodzenia na talerzach to za nic nie sformatowałbyś tego tak żeby działało poprawnie. Głowice mogły uderzać o ograniczniki a te badsectory to nie fizyczne tylko niepoprawenie zapisane sectory na dysku.


Możliwe, że nie były to być fizyczne uszkodzenia. Jednak sformatować tego w prosty sposób się nie dało.
Dam inny przykład:
Zwykła dyskietka - otwieram ją i widzę zarysowania na grubości ~pół centymetra. Oczywiście dyskietka jest fizycznie uszkodzona. Winda jej nie sformatuje poprawnie. Jednak wkładam taką dyskietkę do stacji Robota przemysłowego którego często obsługuję i po kilkukrotnym formatowaniu dyskietka jest sprawna. Przynajmniej na tym Robocie jest sprawna. Ten robot nie zakłada bad sektorów bo po prostu tego nie potrafi. Nie potrafi też ją sformatować za pierwszym razem.



zyziowaty - 02 Mar 2003 23:39
Do czyszczenia dysków polecam programik Maxtora - osobiście udało mi się nim uratować ok 30 szt Caviarów (dwa pracują w moim kompie już 3 lata bez żadnych usterek, mimo że wcześniej wylądowały w śmietniku) i kilkanaści sztuk innych producentów. Zaznaczam, że nie testowałem go na dyskach powyżej 20GB



Tomatos - 07 Mar 2003 00:05
Kiedyś włączyłem kompa i scandisk pokazał błędy na dysku "mielił dyskiem chyba z godzinę" , no dobra windows działa beż problemu.
Na drugi dzień włączam kompa i ta sama sytuacja, znowu błędy na dysku.
Rozebrałem kompa na czynniki pierwsze i wszystko odkurzyłem a problem sam ustąpił , może masz tą samą sytuacje , nara.



heros46 - 07 Mar 2003 03:04
witam z wiekszością wypowiedz się nie zgodze norton disk doktor był dobry ale wersja 2000 potem to jedna porażka symanteka ale dla takich dysków jest jeden ratunek udaj się na strone producenta tam są dyskietki do dysków naprawa równa się lovfornatowi jak po tym będzie żył to bedzie żył długo bo producenci wypuszczają takie dyski do sklepów . na dobrą sprawe każdy dysk ma bad sektory pozdrawiam



sikh - 31 Mar 2003 13:03
Znalazłem cos takiego lecz sam jeszcze nie próbowałem, jak działa .



Pawel Zalecki - 31 Mar 2003 23:12
Nie wszystkie bad sectory to fizyczne uszkodzenia (uszkodzenia mechaniczne nosnika). W okolicach 50 prc. wynikaja one z klopotow magnetycznych z nosnikiem (bo sie 'przemagnesowalo' i nawet formatowanie nie pomaga). W takich przypadkach rewelacyjny okazuje sie wlasnie HDD Regenerator. Programik jest na prawde fajniutki. Sikh chyba go wlasnie wrzucil na Elektrode, tyle tylko, ze jest to soft komercyjny!!!! A tu 'za darmoche' dostepnu na Elektrodzie? Jest tez wersja darmowa, ale ona tylko naprawia pierwszy sektor i daje info o pozostalych bledach.



qnx - 02 Kwi 2003 11:19
Nie da sie naprwaic możesz jedynie oznaczyc obszar dysku który bedzie pomijany podczas zapisu ale bsektory sa jak wirus stale sierozrastają lepiej zmień dysk zanim stracisz swoje dane aha a mozesz oznazyc bad sektory np Norton disk editor'em spod dos'a ale lepiej zapoznaj sie z obsługą



paw - 03 Kwi 2003 11:17
Załączam programy do "low-level format" innych producentów.
Pozdrawiam.



paw - 03 Kwi 2003 11:28
Jeszcze program do "niskiego formatowania" dla dysków firmy Seagate.
Programy te radzą sobie świetnie ze starszymi modelami dysków.



xys007 - 12 Kwi 2003 13:36
Slyszalem , ze mozna oddac dysk do szlifowania. Ktos sie z tym spotkal ?
Ale przypuszczam ze koszty sa porownywalne z nowym dyskiem



elektryk - 12 Kwi 2003 13:45
HAHAHAHA
Ja słyszałem że w ten sposób żartuje się z ludzi którzy nie mają pojęcia o komputerach, wmawia się im że to jest rozwiązania na jakieś głupie problemy w stylu jak zmienić tapete albo uzyskać polskie litery itp.



qnx - 18 Gru 2003 21:25
Jest szlifowanie dysków:
Oddaj do najbliższego warsztatu w ręce Specjalisty d/s obróbki skrawaniem.



CKsrv - 18 Gru 2003 22:08
Mysle ze pora zakonczyc te rozwazania.