Polskie sprzęty grające





Powerbass - 20 Lut 2009 18:18
Ostatnio przeglądałem na Allegro Polskie myśli techniczne lat 80 i natknąłem sie na pięknego Radmora 5411. Nie wiedziałem, że Polski sprzęt może nawet tyle kosztowac...

http://www.allegro.pl/item552800436_amplituner_radmor_5411_nr_00121_przestrojony_bcm.html





fafik14 - 20 Lut 2009 18:51
No bo co polskie to dobre (i drogie)
nie to co jakaś chinszczyzna



Anonymous - 20 Lut 2009 21:40
kogoś powaliło z tą ceną, wart 10% tego. Musiał go kupić rzeczywiście jakiś maniak.



Faces - 20 Lut 2009 22:05
Witam.
Wiesz elektrit, zgadzam się z tobą w 100%.
Jak to zobaczyłem (była godzina 18 ) to, to samo sobie pomyślałem.





janusz27 - 20 Lut 2009 22:13
Chore, za tą cenę wolałbym jakiegoś vintage japończyka.



Krzysztof L. - 21 Lut 2009 09:56
Cena faktycznie szaleńcza, ale z tego co pamiętam, to kol. Tomektoon (sprzedający amplituner) miał go z jakiegoś źródła w idealnym stanie - po prostu znaleziony na jakimś strychu czy cuś i od momentu zakupu nigdy nie wypakowany z kartona No powiedzmy że maniakowi sprzętu zrzeszenia, relatywnie się to opłacało



żarówka rtęciowa - 21 Lut 2009 12:17
Ja widziałem kiedyś na allegro wzmacniacz od zestawu DSL za cenę ponad 1000zł.



Anonymous - 21 Lut 2009 13:47
Dla mnie dziwna sprawa, pisze tam że jest z początku 1985 roku a na niektórych częsciach jest data znacznie późniejsza, o
http://www.radmory.za.pl/5411zdjecia00121/imagepages/image25.html
i na scalakach UCY74546 jest 87-50 ( pięćdziesiąty tydzień '87roku)
To jest dobre:
http://www.allegro.pl/item558934347_superasty_sprzet_elizabeth_hi_fi_audiofilski.html
elizabeth i audiofilska. Chyba dla technomaniaków.



steelq - 21 Lut 2009 16:28
Na allegro każdy sprzęt jest audiofilski . Sprzedawca liczy że ktoś kto się zupełnie nie zna się na to nabierze (chociaż pewnie takie przypadki się zdarzają)



pol102 - 21 Lut 2009 18:51

Chyba dla technomaniaków.

Nie wiem czy house i electro się zalicza do "Twojego techno" ale dla mnie to sprzęt obecnej klasy Made in China...



Anonymous - 21 Lut 2009 18:55
Kapke lepsza, bo ma front z aluminium. Ale tylko kapke.



James695 - 21 Lut 2009 23:56
Widać polską jakość wykonania w tym Radmorze - gałka od głośności krzywo siedzi, w poziomie sygnału 3 dioda przygasa, w dostrojeniu świecą wszystkie trzy...

Jak dla mnie tandeta, i nie wiem czym tu się podniecać w wypadku polskiego sprzętu. No ale przez takie gadanie jak "polskie najlepsze, a wszystkie japończyki to złom" ceny są takie jak widzimy.



DamianG - 22 Lut 2009 00:34
James695 trochę się pomyliłeś. Chińskie to złom a japońskie wręcz przeciwnie. Swoją drogą polskie sprzęty były dobre ale dawno, dawno temu kiedy nie było nic innego.



James695 - 22 Lut 2009 00:43

James695 trochę się pomyliłeś. Chińskie to złom a japońskie wręcz przeciwnie. Swoją drogą polskie sprzęty były dobre ale dawno, dawno temu kiedy nie było nic innego.

Wiem jak jest naprawdę, nie musisz mi mówić. Chodzi o to że w kręgach unitro-onanistów, wszystko co nie jest polskie to "chińszczyzna".



Krzysztof L. - 22 Lut 2009 10:02

Chodzi o to że w kręgach unitro-onanistów, wszystko co nie jest polskie to "chińszczyzna"

W dobie nawału taniego czajnazłomu w hiper i supermarketach, to faktycznie lepiej kupić za te kilkadziesiąt złotych na aukcji czy w innym miejscu, polski sprzęt i doprowadzić do normalniejszego stanu, czy też dopracować - oczywiście nie mam na myśli bzdurnych niebieskich ledów czy zbędnych wiatraków. Kto ma głowę na miejscu, to wie co można

Prawda jednak jest też taka, że wiele z tych czczonych jak bóstwo niemalże maszyn produkcji Polskiej, miało design "zapożyczany" (dosłownie) od braci faktycznie dobrej jakości, pochodzących z kraju kwitnącej wiśni. Spojrzeć wystarczy na wczesne modele z lat 70-tych takich firm jak: Sansui, Technics, Kenwood, Sanyo, itp. Radość z toczonych aluminiowych gałeczek stosowanych w sprzęcie hi-fi rodzimej Unitry, przygasa w konfrontacji z jednym z przytoczonych Japończyków...

Choć Polscy inżynierowie (jak na możliwości naszego kraju tamtych lat), to i tak dawali radę



Anonymous - 22 Lut 2009 11:42



Choć Polscy inżynierowie (jak na możliwości naszego kraju tamtych lat), to i tak dawali radę

W Czechosłowacji dawali większego ognia, szkoda że nie widzialeś sprzętów Tesli. Wyprzedzali nas o 15 lat. I o czym tu gadać, jak tam komuna dawała bardziej po gaciach.
A u nas unitrowcy zachwycali by się dżemem pożeczkowym gdyby pisało na nim Diora i gadali że czarny kawior przy tym to zakalec.



Krzysztof L. - 22 Lut 2009 12:03

A u nas unitrowcy zachwycali by się dżemem pożeczkowym gdyby pisało na nim Diora i gadali że czarny kawior przy tym to zakalec.

Heheh Coś w tym jest

Fakt że nie miałem jeszcze możliwości widzieć i słyszeć zbyt wielu Teslowych maszyn, ale same KD-503 rzeczywiście są do dziś chwalone.



Anonymous - 22 Lut 2009 12:27
http://www.oldradio.cz/english.htm
tak popatrz, niektóre sprzęty takie że szczena opada.
Niech cię nie zmylą fotki przy linkach



Krzysztof L. - 22 Lut 2009 12:54
No właśnie miałem na myśli Tesla K304 "Condor", pisząc że nie miałem możliwości widzieć i słyszeć zbyt wielu ichnich sprzętów audio. Miał w sobie coś ciepłego w brzmieniu, tj; preampy magnetofonu szumiały jak jasny gwint nawet z DNL-em, ale i tak go nie zdyskwalifikowałem
Plastikowa obudowa, ale za to dobre głośniki Teslowe, po 2 TBA na kanał (most) jeśli dobrze pamiętam - generalnie przyjemny.



Anonymous - 22 Lut 2009 14:08
Zobacz jeszcze coś u unitrowców. Jakiś technisc czy sony, w środku jakiś STK. Brzmi tragicznie.
Diora WS 504 czy 704 na identycznym STK brzmi cudownie.
To kwetia logo i tego dobrego ducha zamieszkującego obudowę.
http://www.oldradio.cz/ts441-4.htm
rok produkcji 1976
http://oldradio.pl/karta_odb.php?nrmod=650
3 lata póżniejszy. Już wiem skąd nasi zerżnęli linię wzorniczą, zresztą jak wszystko. I cym tu się podniecać?
http://www.oldradio.cz/ts632.htm
pełnotranzystorowy. U nas królowały lampy.
http://www.oldradio.cz/ts4252a.htm
zobacz kiedy już mieli przenośny TV. U nas conajmniej 10 lat później ( Vela)
http://www.oldradio.cz/ts4401.htm
czeski kolorek. U nas 7 lat później ( Jowisz)
I unitrowcy czym się zachwycacie?



Krzysztof L. - 22 Lut 2009 14:40

I unitrowcy czym się zachwycacie?

To duch narodowy



Bretos - 22 Lut 2009 14:59

I unitrowcy czym się zachwycacie?
Tym, że To Polskie, i szło na cały Świat.
Tak samo, jak małe dziecko podnieca się ledą podłączoną do bateryjki.
Oraz tym, że nie ważne jak było traktowane(do pewnego stopnia) to i tak działa, znajomy znalazł telewizor Unitry pod mostem(żeby nie było - podczas wycieczki rowerowej), spalony bezpiecznik, a tak to działa do dziś
"A czym się lampowcy podniecają?"



Anonymous - 22 Lut 2009 16:22

elektrit napisał:
I unitrowcy czym się zachwycacie?
Tym, że To Polskie, i szło na cały Świat.

Jedyne co szło to szynka konserwowa i ogórki-korniszony. No, może szła elektronika do rusków, ale oni wszystko od nas brali.



Pain - 22 Lut 2009 17:19


Jedyne co szło to szynka konserwowa i ogórki-korniszony. No, może szła elektronika do rusków, ale oni wszystko od nas brali.

I masa sprzętu pod inną marką
http://unitra.eu.org/node/1080



janusz27 - 22 Lut 2009 19:51
Ta tylko jak robili na export to się przynajmniej choć kapkę przykładali. W czasach gdy nasi robili na lampach i powoli wchodziły tranzystory, japońce już dawno lecieli na scalakach i robili dual-fet'y . Chciałbym zobaczyć minę zachodniego bądź japońskiego serwisanta, który otwiera WS442 do naprawy i widzi przepiękny wskaźnik wysterowania z tymi ogromnymi rezystorami.



Anonymous - 22 Lut 2009 20:00
Nie tylko to, odłamane i delikatne gniazda głośnikowe, oporniki wlutowane jedna strona wyżej druga niżej, albo te długie, nieprzycięte giry tranzystorów mocy wlutowane w kołki lutownicze.



janusz27 - 22 Lut 2009 20:09
Wszystko robione na odwal - liczy się zrobiona sztuka

Dla porównania mam w domu wzmacniacz TEAC BX-500. Trafko toroid w puszcze permalojowej zalewane. Końcówka ma opóźnione i protect zrealizowane na scalaku HA12002. Preamp na operacyjnych NJM4559DD. Na wejściu końcówki dual-fet. Wskaźniki piękne analogowe. Możliwość podpięcia gramofonu MM i MC. A teraz uwaga wzmak z roku '79 lub '80. Obecnie poluję na magnetofon CX-210 do tego wzmaka.



James695 - 22 Lut 2009 20:52
U mnie podobnie - japoniec z 1980 a wyposażenie "full wypas".

Unitra jest dobra, porównując do dzisiejszych cudów, ale w porównaniu z ówczesnym audio klasy pewex, to mam wrażenie że jest to toporny, zacofany technologicznie sprzęt, w którym z byle powodu leci końcówka mocy...



Anonymous - 22 Lut 2009 20:59
Nie tylko. Nie znasz magnetofonów Unitry, praktycznie na każdej kasecie trzeba było regulować skos głowicy. Nagrywanie z listy przebojów trójki dawniej wyglądało tak, że przed nagrywaniem musiałeś dokonywac regulacji inaczej nie miałeś sopranu,ale i tak po tygodniu odsłuchów miałeś dźwięk z kartonowego pudła, i nieważne czy miałeś kieszeń czy szufladę.
Więc znowu regulacja.
Nie pamiętam czy kiedykolwiek to robiłem w Technicsie.



Krzysztof L. - 22 Lut 2009 21:19

nieważne czy miałeś kieszeń czy szufladę.
Więc znowu regulacja.
Nie pamiętam czy kiedykolwiek to robiłem w Technicsie


Wygląda na to, że Japonia używała w procesie produkcyjnym m.in. głowic, miary co najmniej mikrometrowej, a Polska zamykała się gdzieś tam w okolicach +/- milimetrów



Anonymous - 22 Lut 2009 22:28
To raczej kwestia toru prowadzenia taśmy, całych tych rolek wałków, przesuwek, sprężynek i innych dinksów.



Krzysztof L. - 23 Lut 2009 00:12

przesuwek, sprężynek

No te elementy, a szczególnie przesuwki, sanki głowic (mocujące rolkę i głowice) faktycznie bywały dosyć surowo i niedbale wykonane, przez co potrafiły (potrafią) nierównomiernie przesuwać się w wyznaczonym do tego miejscu swojej pracy w mechanice. Bez mikro warsztatu ślusarskiego się nie obejdzie, no i główki też były przeciętne, choć nie najgorsze



galad - 23 Lut 2009 21:51
Co do radmora 5411. Jest to model bardzo niszowy podobno wyszoł go ok 200 sztuk, to nie jest 5412 jakiego na pęczki i dlatego poszedł za taka cene



OTLamp - 23 Lut 2009 22:40

W czasach gdy nasi robili na lampach i powoli wchodziły tranzystory, japońce już dawno lecieli na scalakach i robili dual-fet'y .

Akurat w sprzęcie grającym i akurat tam, niekoniecznie. W Japonii lampy praktycznie nie wyszły z użycia. Jeszcze w latach 70 wprowadzono nowe typy triod mocy do wzmacniaczy audio. Pomimo ogromnego rozwoju półprzewoników, sprzęt lampowy był również w ofercie, pojawiały się też schematy w czasopismach elektronicznych. Kilka przykładów:

http://www.radiomuseum.org/r/luxman_sq_38fdsq38f.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_power_amplifier_mb_3045mb.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_stereo_control_center_cl3_2.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_stereo_control_center_cl3.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_lv_105lv10.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_lv_103lv10.html
http://www.radiomuseum.org/r/luxman_d_105u.html

I przykładowe czasopismo: http://www.audio-romanesque.com/mj01.htm



Powerbass - 23 Lut 2009 23:10

podobno wyszoł go ok 200 sztuk
Dokładnie 230