Zasilacz AT daje napiecia poza norma. Jak naprawić?





ghost666 - 15 Gru 2007 15:20
Po pierwsze - zasilacz jest oparty o układ opisany jako:
SK-8060
0005-A
SH00583
Do tego dwa inne scalaki - transoptory, wiec oznaczenia chyba niekrytyczne.. Daje następujące napięcia w zależności od regulacji dołączony na płytce potkiem: 5V: 4,4V; 12V: 12,8V górnej granicy nie stestowałem - doszedłem do 14V na lini 12V, piątka miała koło 5.2V (napiecia mierzone pod obciążeniem - i na mierniku i na płycie głównej).
Nie da się ustawic 12V i 5V naraz, albo możliwie blisko. Coż począć?
Wszystko to stało się po wymianie duodiody prostującej. Wymienilem niestety na inny model, zamiast 40V/30A, ktora była i się popsuła, dałem 60V/40A. Wcześniej działało, na wstawionej z innego zasilacza 40V/15A, ale wolałem wymienić na conajmniej taką jak była i sie przepaliła. Na 15A napiecia nie pływały tak masakrycznie, ale tez nie było ok.

W czym problem może być?





Ptolek - 15 Gru 2007 15:40
Czy ta duodioda, którą wstawiłeś, to na pewno dioda Schottky'ego? Podstaw jakąś diodę z innego zasilacza, też z linii 5V. Ale to chyba nie w tym rzecz, za duża różnica napięć. Mam nadzieję, że ta druga duodioda jest przeznaczona do zasilaczy impulsowych? Tzn. szybka?
Pod jakim obciążeniem mierzysz te napięcia?



ghost666 - 16 Gru 2007 10:35
Tak, tamten prostownik to jest Schottka napewno. Nie wiem czy do zasilaczy impulsowych, no ale raczej tak .
Podstawie dzisiaj znowu tą diode 15A z innego zasilacza i pomierze napięcia. Pamietam że na niej działało, ale nie pamietam napięć. Szkoda tylko że ma 15A, a był 30A, troszke za mało żeby został na stałe...

Obciążenie - cd+hdd+fdd+mobo - cały komputer, koło 100W, czyli tyle ile ma zasilacz.



Marcin_1972 - 16 Gru 2007 12:19
Witam. Zaznaczam, że nie jestem specem od zasilaczy. Ale miałam taki przypadek w zasilaczu AT, że po usterce diody w 5V (zwarcie) i jej wymienieniu (na inny typ) napięcie 5V było za niskie (około 4,8V). Miałem trochę popsutych zasilaczy i udało mi się dobrać pasującą. Sprawdź kondensatory w 5V (za tą wymienioną diodą).

Może obejść problem wymieniając dwudiodę w 12v na diodę o wyższym napięciu złączowym (tak sobie głośno myślę)?





ghost666 - 16 Gru 2007 15:04

Witam. Zaznaczam, że nie jestem specem od zasilaczy. Ale miałam taki przypadek w zasilaczu AT, że po usterce diody w 5V (zwarcie) i jej wymienieniu (na inny typ) napięcie 5V było za niskie (około 4,8V). Miałem trochę popsutych zasilaczy i udało mi się dobrać pasującą. Sprawdź kondensatory w 5V (za tą wymienioną diodą).

Może obejść problem wymieniając dwudiodę w 12v na diodę o wyższym napięciu złączowym (tak sobie głośno myślę)?


Kondensatory wyglądają okej, żaden nie jest nawet troszke wupukły, ani nic. Pozatym - którą linie zbadać, bo już nie wiem? 5V czy 12V? Rzeczona dioda siedzi w linii 5V, a ona jest, powiedzmy, w miare w tolerancji. To na 12V bywa czasami 14V, a tam elementów nie tykałem. Zaraz zmienie spowrotem na diodke 15A, tamtą wyciągniętą z innego zasilacza, na której PSU działało chwilke i chyba działało lepiej...
O co chodzi z tym napięciem złączowym? Dla krzemu to zawsze tyle samo, jesli mysle o tym samym...

Pytanie, pozatym:
Czy moge mierzyć duodiode diode wlutowaną, czy musze ją wyciągnąć?



Ptolek - 16 Gru 2007 16:19
Diody czasem można sprawdzić wlutowane, ale dla pewności lepiej wylutować.
Z napięciem złączowym chodzi o to, że diody Schottky'ego mają mniejsze napięcie w kierunku przewodzenia, niż diody krzemowe, nawet dwukrotnie. Stąd mogłaby wynikać różnica napięć.
Bardziej podejrzewam linię 5V, ponieważ przy spadku na linii 5V sterownik podnosi wszystkie napięcia, aby napięcie na linii 5V było wystarczająco duże. Stąd te 14V.
Kondensatorów nie sprawdza się po wyglądzie.



WojtasJD - 16 Gru 2007 16:59
Lepiej zrobić podział na złącze p-n i M-S a nie diody Schottky i krzemowe (gdzie zawierają się Schottky).
Przydałyby się symbole bo "60V/40A" wszystkiego nie mówi.



ghost666 - 16 Gru 2007 18:21
Okej - dioda która była tam oryginalnie to S30SC4M, wymieniłem ją na MBR4060PT.

Wymieniłem teraz na S15D40C, ktorą wyciągnąłem z innego zasilacza, ale nie zmienia to objawów. Przy 13V na lini 12V zastałem 4.65V na lini 5V.

Wiem jak sprawdza się kondensatory, ale nie mam miernika. Mówie tylko o ich ogólnym wyglądzie, który mówi dosyć sporo o ich kondycji.

Skoro jest tak, jak mówi Ptolek nt. stabilizacji napięć, to podejrzewam że coś jest nie tak w pętli zwrotnej, tzn pomiarze napięcia 5V przez sterownik. Realizowane to jest na kilku oporniczkach, która zaraz pomierze i porównam z opisem na obudowie oraz jakichś innych elementach - w tym jednej zenerce i za pomocą dwóch układów - transoptorka PC123 i układu TLP7410, który nie wiem czym jest.
Chyba zrysuje schemat tego układu.

Pozdrawiam i dziękuje za pomoc. To pierwszy zasilacz impulsowy jaki naprawiam.

//Edit:

Znalazłem jeszcze, jeśli to do czegokolwiek wogóle potrzebne, opis i zdjęcia tego PSU - http://www.voxtechnologies.com/Power_Supply/snp-8080.htm



Ptolek - 16 Gru 2007 20:05
Właśnie stabilizacja zachowuje się typowo. Skoro napięcie na linii 5V jest za niskie, to sterownik stara się je podnosić, ale z kolei napięcie na linii 12V jest za duże, i wychodzi tak "średnio na jeża", jedno za niskie drugie za wysokie. Bo sprzężenie zwrotne uwzględnia też napięcie 12V tylko w mniejszym stopniu. Tak jest zazwyczaj, nie wiem jak w tym przypadku.
To jest wspólny mankament dla wszystkich zasilaczy impulsowych z jednym sterownikiem i transformatorem, chyba że użyty jest stabilizator (ale wtedy są straty) albo wzmacniacz magnetyczny.
Kondensatorów nie trzeba sprawdzać, wystarczy na chwilę podmienić na inne i sprawdzić czy jest jakaś różnica.



ghost666 - 16 Gru 2007 20:41
Mhm, czyli zamiast sprawdzać sprzężenie, powinnienem był sprawdzic wyjście 5V, tak?

Czy kondensator musi być jakiś specjalny? Czy wystarczy zwykłym z zachowaniem pojemności i napięcia

P.S. Zenerka opisana 6a2 powinna mieć 6.2V prawda? Taka jest w sprzężeniu i ma 8.55V spadku.



Marcin_1972 - 17 Gru 2007 00:23
ghost666 jak masz starą duodiodę to jedna powinna być sprawna - zmierz napięcie złączowe i porównaj z tą co wlutowałeś.

Zauważ, że napięcie +5V i +12V może być z tego samego uzwojenia (odczepy) wtedy 0,2V różnicy na diodzie w +5V może zrobić około 0,5V różnicy na +12V.
Kondensatory nie muszą być wypukłe na wieczku żeby były niesprawne. Zobacz je od spodu - czasami potrafi wypchnąć ten gumowy korek od strony wyprowadzeń.
Ponadto pomiar pojemności nie musi wykazać usterki, a kondensator może być niesprawny.
Nowe kondensatory powinny mieć podobną pojemność, nie miejsze napięcie pracy i taką samą temperaturę.
Dodatkowo licz się z tym, że przy tej częstotliwości pracy multimetry nie zawsze pokazują prawdę.
Czasami przydaje się "zwykły" miernik wskazówkowy - potrafi pokazać zupełnie co innego jak multimetr cyfrowy.
Prawie na pewno kondensatory umieszczone przy radiatorach po kilku latach eksploatacji tracą swoje parametry na skutek długotrwałego "ogrzewania".
No i napięcia mierz przy podłączonym obciążeniu obu gałęzi +5V i 12V tak jak w tej tabelce - czyli około 6A w 5V i około 3A w 12V.



ghost666 - 17 Gru 2007 09:29
Więc stara dioda mam koło 120mV spadku na obu diodach, nowa sprawna MBR4060PT ma 250mV w ovie strony. Ta co jest aktualnie wmontowana nie wiem, nie mierzyłem, ale pewnie podobnie, bo działa to tak samo jak na tej.

Pomierzyłem elementy w wtórnej części sprzężenia - wszystkie są okej.

Pozatym, włączając zasilacz, już podłączony do płyty zauwazyłem że daje on na początku dobre napięcia, płyta się uruchamia i sekunde po tym napiecie skacze w góre - mniej wiecej w momencie gdy zaczyna wykrywanie dysków kontroler IDE. Bez podłączonej płyty głównej, z samym hdd i cd wszystko jest ok.
Zatem
a) płyta główna jest uszkodzona i robi zwarcie
b) PSU jest uszkodzone i daje za mały prąd
c) ???



Ptolek - 17 Gru 2007 10:11
Ad. a)
Nie przyszło Ci do głowy sprawdzić napięć przy innym obciążeniu? Np. sam dysk twardy?
Według tego linka, który podałeś, byśmy mogli obejrzeć jak ten zasilacz wygląda, ma on 80W, a ty go obciążasz mocą 100W, w dodatku nie wiadomo w jakich proporcjach wykorzystujesz linię 12 i 5V. To też częściowo może być przyczyna, ale sprawdź te napięcia przy mniejszym obciążeniu.
No i ta stara duodioda, skoro ma 120mV spadku na obu diodach, to chyba działa, więc dlaczego ją zmieniałeś? A jeśli nie działa, to jakim cudem ma równy i mniej-więcej prawidłowy spadek na onu diodach?



ghost666 - 17 Gru 2007 10:29
Ptolek, po czym wnosisz że obciążem go 100W? Ponadto - widze że słabo doczytałeś to co pokazywałem w linku.
Podłącze na próbe inny zasilacz i zobacze czy to rzeczywiście płyta robi zwarcie, co powoduje taki spadek na 5V.

120mV spadku na diodzie to znaczy że dioda jest uszkodzona. Nie wiem jakim cudem ma tak, a nie inaczej, ale nie działa i już.

//EDIT - napiecie na innym zasilaczu na 12V z 12.03V wzrosło do 12.38V, w podobnym momencie. To znaczy że coś jest na rzeczy...

Ale wzięła mnie myśl - oba napięcia mieszczą się w +/-10%, nic sie nie grzeje bardziej niż zwykle, zreszta i tak bedzie chłodzenia więcej jeszcze niż jest. Może to po prostu tak zostawić? Bo chyba nie uda mi sie płyty głównej naprawić, gdyż nie wiem nawet od czego zacząć - jedyne co w niej grzebałem, to kondensatory zasilania procesora, ale to jest ok, bo procek chodzi gładko.



Ptolek - 17 Gru 2007 10:39
Fakt, słabo doczytałem. Ma te 100W przy aktywnym chłodzeniu. Ale chodzi mi o fakt, że przy obciążeniu mocą znamionową, ale przy nieodpowiednich proporcjach prądu linii 5V i linii 12V, napięcia mogą wyjść poza normę, i przyczyną nie musi być uszkodzenie zasilacza, choć całkiem możliwe, że jest.
O 100W poboru mocy sam pisałeś w drugim poście.
A skoro dioda jest uszkodzona, to jak można podawać spadek napięcia?
Dioda S15D40C jest odpowiednia, przyczyny należałoby szukać gdzie indziej. A najprościej przetestować zasilacz pod różnymi obciążeniami, potem wyciągać wnioski.



ghost666 - 17 Gru 2007 11:32
Męcze go pod różnorakim obciążeniem i ciągle to samo. Wymieniłem kondensator na linii 5V, nic sie nie zmieniło. Nie mam juz więcej pomysłów, co zrobić z PSU. Chyba oprócz podłączenia go do innego kompa i sprawdzenai napięć, ale to popołudniu.



Marcin_1972 - 19 Gru 2007 11:35
ghost666 podłącz obciążenie jak napisałem, ustaw żeby się zgadzało 5V i zobacz ile masz na 12V. Te 5V to musi być dosyć dokładnie, a 12V jak się zmieści w 10% to nie powinno nic się zdarzyć.
Zmień jeszcze elektrolit w 12V. - znaczy podstaw na próbę.



mczapski - 19 Gru 2007 12:36
Masz przeciążoną linię 5 V. Te zasilacze nie były przystosowane do większej ilości odbiorów na linii 5 V. Układ regulacji mierzy napięcie na tej linii i podciąga pracę zasilacza. Poniekąd odpowiedzią jest uszkodzenie diody. Owszem możesz zmienić wielość opornika na układzie pomiarowym (na mniejszą) ale może się okazać, że pożegnasz się z zasilaczem.



ghost666 - 19 Gru 2007 18:57
Marcin_1972 - nie mam czym obciążyć zasilacza, żeby było dokładnie tyle. A elektrolit na szynie 12V podmienie na nowy, albo conajmniej na inny - sprawny.

mczapski - nie mam zamiary grzebać w sprzężeniu, skoro to działa. Wiem że mam raczej przeciażone 5V, ale nie wiem od czego jeszcze. Musze pogrzebać na płycie - co wogóle wykorzystuje 5V?



Marcin_1972 - 20 Gru 2007 01:08
Możesz użyć motoryzacyjnych żarówek 12V/21W i 12V/40-50W. To nie apteka - chodzi o to, żeby w miarę proporcjonalnie obciążyć. Komputer zmienia obciążenie w czasie startu i zmiany napięć są zjawiskiem normalnym - a przestają być jak napięcia wychodzą poza normę.
Weź żarówkę od drogowych z malucha - zapnij oba włókna na 5V równolegle, a od kierunkowskazu do 12V (tą 21W) zmierz napięcia, ustaw 5V dokładnie. Sprawdź ile masz w gałęzi 12V. Jak się mieści w 10% to powinno działać. A te wzrosty w gałęzi 12V podczas startu, o których gdzieś czytałem to prawdopodobnie wynik gwałtownego zwiększania prądu w gałęzi 5V. W płycie z którą to współpracuje spróbuj zamontować diagnostycznie Celerona 366-400 MHz tego czarnego, żeby sprawdzić te zmiany napięcia w gałęzi 12V zasilacza.