Zasilacz Fortron 400W
saratech - 28 Wrz 2007 00:47
Chodzi o to, że wszystko chodziło idealnie przez 2 lata i nagle komputer się nie chciał włączać, miał humorki.
Po parokrotnym wciśnięciu przycisku Power dopiero się załączał, pracował, aż nagle wszystko zaczynało migać ( wskaźniki ), tak jakby zasilacz obsiadał...
Sprawdziłem wszystko aż podłączyłem inny zasilacz tylko słabszy, który obsiada, ale załącza za każdym razem komputer.
Myślę ze ten Fortron nie działa poprawnie.
Po prostu nie można go wyzwolić przyciskiem power, a jak załapie to po jakimś czasie robi cyrki i zachowuje się tak jakby spadała mu moc.
Nadmieniam, że włącznik Power jest sprawny gdyż zwierałem piny na płycie pęsetą i tez jest to samo.
Ten inny zasilacz załącza, ale jest za słaby.
Czy któryś z kolegów orientuje się gdzie szukać usterki w tym Fortronie?
Może ktoś miał podobną sytuacje?
Chciałbym go naprawić i dalej używać bo jest to niezły zasilacz i szkoda mi go wyrzucić, a po pierwsze: nie mam schematu, po drugie nie wiem co może być przyczyną iż ów zasilacz ma takie humorki.
Proszę o pomoc i z góry serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam...Maciej:|
Poprawiłem treść postu choć nie rozumiem słowa"obsiada"?
Używanie slangu jest na naszym portalu zabronione.
Sugeruję poprawienie treści postu jak i jego gramatyki po napisaniu następnej odpowiedzi w temacie.
Stosowne poprawki w tym już wykonałem, ale nie należy to do moich obowiązków.
TONI_2003 - 28 Wrz 2007 09:59
Witam.
Jaki to model zasilacza z tych poniżej:
FSP Group INC model FSP400-60THN-P_30A_28A_14A_15A
FSP Group INC model FSP400-60GLN_30A_28A_14A_15A
FSP Group INC model FSP400-60GLN_30A_30A_14A_15A
FSP Group INC model FSP400-60PFN_28A_40A_15A
Jaki masz pojęcie o elektronice?
Czy masz odpowiednie narzędzia do tego?
Oczywiście na dzień dzisiejszy zapomnij o schemacie...
Czy zasilacz już otwierałeś?
Jeśli tak to czy na liniach wyjściowych napięć robiłeś pomiary i jak wyglądają elektrolity na wygląd (czy nie są lekko napuchnięte) ?
Przeczytaj posty jak się naprawia zasilacze,abyś miał pojęcie pod tym kątem...
Wskazane byłyby też fotki wnętrz tego modelu zasilacza.
saratech - 28 Wrz 2007 11:17
Model zasilacza:ATX-400 PNF (60MDN) 240 (1)
Otworzyłem zasilacz, Oglądałem go w środku, zadnych uszkodzeń wizualnych elementów nie widać.Kondensatory nie są spuchnięte...
Chodzi o to, że podłączając zasilacz do płyty i wyzwalając go przyciskiem Power lub zwierając pensetą piny na płycie głównej zasilacz nie załącza się albo załącza się po kilku, kilkunastu razach...Czasem wcale...Podmieniłem zasilacz na jakiś inny, prosty i załącza za kazdym razem, płyta z prockiem i grafiką działa...
Mysle, że Fortron, który szwankuje ma raczej coś z załączaniem ale nie wiem co a napięcia wyjsciowe są w porządku...
Jakiś czas temu było tak, że po którymś załączeniu działał lecz po godzinie albo dwóch po prostu działo się coś takiego jakby tracił napięcie...Objawiało się to tym iż wskażniki (Led-y) migały z dużą częstotliwością a poza tym było słychać takie dziwne dzwięki (terkot) nie wiem jak to nazwać ale dochodził chyba z któregoś z napędów CD albo DVD...Napędy są w porządku...
ozy2001 - 28 Wrz 2007 11:40
Sprawdź, czy napięcie startujące zasilacz jest jest OK. powinno mieć 2A 5V.
saratech - 28 Wrz 2007 12:10
Ozy...Dzięki, ja to wszystko wiem...Nawet byłem wczoraj i czytałem posty Toniego...
Toni pytał jak wygląda zasilacz...Znalazłem taki temat gdzie wymieniał poglądy z Atarii...Skopiowałem zdjęcie...Moj zasilacz wygląda tak jak ten ze zdjęcia, ktore zamieścił Toni.
PS.
Ozy napisałeś "Sprawdź, czy napięcie startujące zasilacz jest jest OK. powinno mieć 2A 5V."
A gdzie mam to sprawdzić?
Roman Wosicki - 28 Wrz 2007 12:37
Tylko nie sprawdzaj czy jest 2A.
Kiedyś dawno temu, kolega w pracy dostał nowy miernik i pierwsze co zrobił, to chciał sprawdzić w gniazdku na ścianie ile jest A i tyle się nacieszył miernikiem.
saratech - 28 Wrz 2007 12:51
No raczej pobór prądu mierzy się włączając amperomierz w szereg z badanym urządzeniem, a nie równolegle tak jak napięcie czy spadki napięcia np. na rezystorach w układzie elektronicznym.
Twój kolega był bardzo mądry...
saratech - 29 Wrz 2007 08:37
Zacznijmy więc tak...
Sprawdzałem zasilacz na sucho tzn. łącząc piny we wtyczce zasilającej płytę.
Oczywiście zasilacz ruszył, wiedziałem zresztą, że tak będzie bo zasilacz ogólnie jest sprawny. Jedynym mankamentem jest to, że nie załącza, albo załącza komputer po parokrotnym zwarciu włącznika zasilania komputera na przedniej ścianie obudowy, a do tego czasem, jak już pisałem komputer zaczyna wariować i zachowuje się tak jakby nie miał dostatecznego zasilania, pisałem o tym wyżej.
Ponieważ nie miałem opisu napięć na złączu ATX (teraz juz mam) ograniczyłem się do pomiaru dwóch głównych wartości napięcia na złączach zasilających dyski, napędy itp..
Po obciążeniu żarówkami większej mocy wyjść zasilacza 12V i 5V napięcia mierzone multimetrem cyfrowym wynosiły: 11,97V oraz 5,11V.
Mam dodatkowo pytanie do Toniego.
Ponieważ masz doświadczenie z Fortronami powiedz mi jaka jest wartość rezystora dużej mocy o symbolu R32 znajdującego się koło punktu P.G. ?
Zauważyłem oglądając zasilacz iż koszulka, w której był ów element jest przepalona i popękana.
Wy lutowałem ten element, aby go dokładnie obejrzeć i koszulka zeszła mi z nadpaloną powłoką elementu...
Badając go omomierzem wykazuje jakieś dziwne wartości.
Trzeba go wymienić.
Poza tym jakbyś mógł mi powiedzieć jaką rolę pełni ten element w układzie, byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam.
Przypominam.
Proszę poprawić i nie stosować również określeń slangowych.
Proszę nie używać wielokrotnie ( ?? lub !! ) czy też nadmiernie np.(...) itd. to naprawdę nie są ozdobniki.
Pisownię niektórych postów koryguję sam, jednak nie jest to moim obowiązkiem.
Popraw posty i temat.
Posty nie spełniające tych kryteriów będą usuwane do "Kosza".
W przypadku nie podporządkowania się moim zaleceniom temat zostanie zamknięty wraz z konsekwencjami regulaminowymi!
Mam dość poprawiania Twych postów...
TONI_2003