Menu
|
ciągle zapowietrzony grzejnikDarpiot - 01-12-2005 18:34 Podpowiedzcie co jest źle. Układ wygląda tak: Kocioł SAS NWT z dolnym spalaniem ze sterowaniem i dmuchawą 29kW + baniak 140l CWU (dwupłaszczowy). Instalacja miedziana, układ otwarty, grzejniki convector. Dom dwupiętrowy 210m2. Dodatkowo jako alternatywne źródło grzania kocioł dwufunkcyjny gazowy (wyłączony, odcięty zaworem obieg). No i najciekawsze jest to że zapowietrza się grzejnik na parterze stosunkowo niedaleko kotła w sąsiednim pomieszczeniu. Pozostałe są ok. Kocioł odpalony przedwczoraj, nowy. Czasem słychać jak przez pompę pójdzie powietrze (charakterystyczny odgłos) a w samym kotle co jakiś czas zabulgocze. Czy możliwe jest że to dlatego że kocioł jest świeży czy to nie ma nic do rzeczy. Zaczyna mnie już wkurzać bieganie ze słoikiem i śrubokrętem :-? Temperatury jakie utrzymuję to 55 do 65 st. i sam kocioł i sterownik radzi sobie wyśmienicie. boguslaw - 01-12-2005 20:33 Myślę sobie tak: To nie grzejnik się zapowietrza lecz z dużą dozą prawdopodobieństwa w grzejniku zbiera się wodór powstający wskutek hydrolizy wody (ogniwo na styku miedzi i stali). Przyłóż zapałkę do wypuszczanego z grzejnika "powietrza". Musisz założyć odpowietrznik automatyczny na tym grzejniku. boguslaw - 01-12-2005 20:38 Darpiot! Rzuć okiem na ten wątek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic...ht=elektroliza Darpiot - 01-12-2005 22:18 Dzięki bardzo za odzew, nazajutrz sprawdzę czy to wodór. Ale zapewne tak. Problemowym staje się założenie na polskiego convectora aut.odpowietrznika tadzel - 01-12-2005 23:58 Mam pytanie miesiac temu uruchomilem instalacje CO juz kilka razy musiałem odpowietrzac kaloryfery i dopuszczac wody. Jak dlugo moze trwac taka sytuacja. Janussz - 02-12-2005 00:03 W jednym z pierwszych numerów Magazynu Instalatora był artykuł na temat materiałów stosowanych w instalacjach c.o. Pisałem gdzieś już o tym, ale powtórzę. Autor artykułu pisał, że w krajach wysoko rozwiniętych odchodzi się od plastików, miedzi. Plastik pisał stosuje się w budynkach gospodarczych, miedź w takich średniej klasy mieszkalnych, a budynkach ekstra wracają do stali. Coś chyba w tym jest. Przecież reakcje chemiczne nie są bez wpływu na trwałość instalacji. Za krótki minął okres od boomu na plastiki, czy miedź w naszym kraju aby móc te materiały ocenić, ale jak widać są już pierwsze wyniki :evil: . Kolega z 10 lat temu wykonywał instalacje wod-kan i c.o. na Białorusi. Były to instalacje robione w osiedlu budowanym z pieniędzy Unii Europejskiej dla zawodowych żołnierzy powracających z baz w Niemczech. I już nawet tam inwestor zakazał stosowania miedzi, czy plastików. Wszystko w stali. boguslaw - 02-12-2005 09:04 tadzel! Fachowcy twierdzą, że nawet do dwóch lat :D Jako bezwzględny kanon należy pamiętać: instalację nową należy napełniać wodą możliwie jak najwolniej po to aby powoli wypchnąć powietrze z miejsc, z ktorych da się je wypchnąć. Napełnianie burzliwe może spowodować sprężenie powietrza w "zakamarkach" instalacji, które następnie w miarę zmian ciśnienia powoli się uwalnia. Woda zostanie "upowietrzniona" wskutek powstania turbulencji przy takim burzliwym napełnianiu, z wody uwalniają się po podrzgrzaniu rozpuszczone w niej gazy m.in. chlor. Peterek - 02-12-2005 09:11 Napszcie czy warto stosować jakieś dodatki, inhibitory do wody w instalacji CO? W moim przypadku: trochę miedzi od pompy ciepła do rozdzielaczy, reszta to plastik zgrzewany i pex-al-pex w podłodze. Zbirniki emaliowane. Jeśli coś zastosować to podpowiedzcie co? Pozdrawiam |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |