Co lepsze - gaz za 12 tys czy kociol na paliwo stale?

Menu


Co lepsze - gaz za 12 tys czy kociol na paliwo stale?





Agnieszka1 - 06-09-2004 13:26
Mam do wyboru - doprowadzic gaz za 12tys ( instalacja zewnetrzna) lub zrezygnowac z gazu i zrobic ogrzewanie kotlem na paliwo stale ( mysle o kotle na pelety - dorzucanie co 3 dni).
Co byscie wybrali?



Agnieszka1 - 06-09-2004 13:57
Ktos oddal glos na gaz, szkoda ze napisal uzasadnienia swojego wyboru :cry:



bedi - 06-09-2004 15:16
Sadzę że dom kosztuje tyle że warto wydać te 12 tys aby mieć wygodę.

A czy jesteś pewna, że musisz zapłacić te 12 tys? Ja musiałem położyć kilkadziesiąt metrów gazociągu aby podłączyć się do sieci (koszt 8 tys) ale gazownia po kilku tygodniach oddała mi wszystko. Ustalenia były takie że pokrywają koszty do 100 zł za m. Wiem, że jest też przepis że do jakieś odległości od gazociągu gazownia musi Cię podłączyć, tylko żę ma na to 6 miesięcy (dlatego robiłem to sam).



Agnieszka1 - 06-09-2004 15:31
U mnie jest 250 mb .
Gazownia wycenila to na 24 tys. i powiedzieli ze polowe placa oni a polowe odbiorcy - wtedy bedzie sie im oplacalo ( gazowni).
polowa to 12 tys a zaden zmoich sasiadow nie chce gazu jesli ma placic - :x takich mam sasiadow - wyszloby po 2,5 tys.
Jesli sama wiec sie tego podejme to 12 tys musze zaplacic.
Wiem ze to wygoda, ale mamy okreslone fundusze na dom.
Slyszalam ze sa kotly na pelety - dorzucanie jest co 3 dni - wiec nie jest tak zle.
Ale osobiscie ubolewam ze niemialabym gazu.



- 06-09-2004 17:25
Chyba bym ponegocjowała jakiś upust na gaz


Ja musiałem położyć kilkadziesiąt metrów gazociągu aby podłączyć się do sieci (koszt 8 tys) . Bedi,
czy masz jakiÅ› dokument potwierdzajÄ…cy tÄ™ kwotÄ™?
U mnie przyłącze długości 3 metów oszacowali na 9 tys. Nie mam jak im udowodnić że to gruba przesada...



bedi - 07-09-2004 08:45
Ja w zeszłym roku za gazociąg o długości 70 wraz z przyłączem zapłaciłem jakieś 8 tys. Gazownia zwróciła kasę za gazociąg. Nie odbyło to się bez przeszkód. Niestety w tym temacie każdy mówił ci innego, a to że zwracają 30% albo 50% kosztów. Dopiero spotkanie z kierownikiem czy dyrektorem (już nie pamiętam) gazowni wyjaśniło sprawę, że zwracają wszystko do 100 zł za metr, tylko oczywiście musi być rachunek. Robotę wykonywała firma prywatna. Potem też były małe problemy, bo w pierwszym pisemku napisali że oddadzą nam tylko 3 tys, ale po kolejnej interwencji u tego dyr przelali cała należną kwotę (minus 1 tys na zryczałtowane koszty podłączenia czy jakoś tam).

Od sąsiada który ma jakieś 200m do położenia słyszałem że jakaś ustawa nakłada na gazownię obowiązek podłączenia jeżeli odległość od istniejącej sieci jest mniejsza niż - niestety nie pamiętam ile.

Trzeba o swoje powalczyć ale wyciągnięcie o nich kasy jest możliwe.



Agnieszka1 - 07-09-2004 08:47

Chyba bym ponegocjowała jakiś upust na gaz

Ja musiałem położyć kilkadziesiąt metrów gazociągu aby podłączyć się do sieci (koszt 8 tys) .
Bedi,
czy masz jakiÅ› dokument potwierdzajÄ…cy tÄ™ kwotÄ™?
U mnie przyłącze długości 3 metów oszacowali na 9 tys. Nie mam jak im udowodnić że to gruba przesada...
:o ania co Ty piszesz?????? 3 mb za 9 tys?????to u Ciebie wychodzi 1 mb za 3 tys zl??????? kto Ci to wycenial?????
Matko jedyna co za wycena.
U mnie wychodzi 100 zl za mb a u Ciebie 3 tys zl za mb - w Twojej wycenie napewno nastapila jakas pomylka :roll:

Co do negocjacji z gazem - nie da rady, gazowni nie oplaca sie inaczej.
Czekam na wiecej glosow, widze narazie gaz za 12 tys gora , a w moim srodowisku budowlanym namawiaja mnie na kociol na pelety.
pozdrawiam wszystkich



bedi - 07-09-2004 08:48
ania,
mam rachunek z prywatnej firmy która robiła mi gazociąg, może znajdź kogoś takiego albo poproś o kosztorys, 9 tys to przegięcie.



Agnieszka1 - 07-09-2004 08:51

ania,
mam rachunek z prywatnej firmy która robiła mi gazociąg, może znajdź kogoś takiego albo poproś o kosztorys, 9 tys to przegięcie.

ania popros o wycene gazownie - to bedzie max cena jaka powinnas zaplacic za swoj gazociag. Gazownia zawsze jest drozsza niz prywatni wykonawcy.
Pozatym co masz w cenie tego gazociagu? moze projekt rownierz?
ale gdyby nawet to ta cena jest zabojcza i mysle ze w ktoryms miejscu wyceny jest pomylka.



inwestor - 07-09-2004 09:03
Agnieszka1
Jeśli zdecydujesz się na gazociąg (ja bym tak zrobił) to pogadaj z gazownią na temat twoich sasiadów. Jak później gdy gazociąg będzie już gotowy sobie przypomną że jednak chcieliby się podłaczyć to niech zwracaja tobie i gazowni stosowną częśc kosztów. Jak narazie ceny gazu sieciowego są stabilne i stosunkowo niskie. Kotły gazowe również nie należą do najdroższych. Gaz sieciowy jest bezpieczny czysty i stosunkowo niedrogi. Paliwa stałe to zawsze sporo miejsca na skład opału i kotłownię, brudna robota z popiołem i paliwem i upierdliwa obsługa. Do tego jeszcze kotły na paliwa stałe mają krótszą żywotność nie są wcale tanie (te sensowne z podajnikami) do tego jeszcze musisz mieć instalację z naczyniem otwartym to znacznie skraca żywotność grzejników i instalacji. Policz sobie wszystko razem uwzględnij budowę składu opału, osobnej kotłowni itp. prawdopodobnie wyjdzie sporo wiecej niż przy gazie.
Pozdrawiam



bedi - 07-09-2004 09:09
Zgadzam się z inwestorem, u mnie po prostu nie byłoby miejsca w domu na skład opału i kocioł na paliwo stałe. Teraz w pomieszczeniu gospodarczym wisi sobie kocioł gazowy i jest praktycznie bezobsługowy. Jak policzysz wszystkie koszty, łącznie z czasem straconym na obsługę kotła to wyjdzie że może opłaca się wydać 12 tys.



Agnieszka1 - 07-09-2004 09:15

Agnieszka1
Jeśli zdecydujesz się na gazociąg (ja bym tak zrobił) to pogadaj z gazownią na temat twoich sasiadów. Jak później gdy gazociąg będzie już gotowy sobie przypomną że jednak chcieliby się podłaczyć to niech zwracaja tobie i gazowni stosowną częśc kosztów. Jak narazie ceny gazu sieciowego są stabilne i stosunkowo niskie. Kotły gazowe również nie należą do najdroższych. Gaz sieciowy jest bezpieczny czysty i stosunkowo niedrogi. Paliwa stałe to zawsze sporo miejsca na skład opału i kotłownię, brudna robota z popiołem i paliwem i upierdliwa obsługa. Do tego jeszcze kotły na paliwa stałe mają krótszą żywotność nie są wcale tanie (te sensowne z podajnikami) do tego jeszcze musisz mieć instalację z naczyniem otwartym to znacznie skraca żywotność grzejników i instalacji. Policz sobie wszystko razem uwzględnij budowę składu opału, osobnej kotłowni itp. prawdopodobnie wyjdzie sporo wiecej niż przy gazie.
Pozdrawiam

Inwestor
to przekonujace co piszesz.
Juz pytalam gazownie o oplaty ewentualnych nastepnych podlaczaczy - bedzie w umowie klauzula o tych wlasnie oplatach.
Co do kosztow to gaz jednal wychodzi drozej.
Samo doprowadzenie to 12 tys. Do tegoinstalacja wewnetrzna jakies 15 tys do tegodobry piec jakies 10 tys.
Przy kotlach natomiast na pelety odchodzi 12 tys - zostaje sama instalacja wewnetrzna + kociol ( tez jakies 15 + 10 tys).
Co do pozniejszej eksploatacji to gaz tez drozszy.
Kociol na pelety o ktorym mysle jest dobrym kotlem , drogim ale dobrym.
Wcale nie jest podobno duzo zachodu przy obsludze jego. Wrzucam co 3 dni pelety, kociol sam zgazowuje, sam podaje, reguluje temperature itp.
Oproznianie tez nie jest uciazliwe - wyciagam poprostu po 3 dniach pojemnik z odpadami, oprozniam go i wkladam na miejsce. Dprzucam do pojemnika na paliwo pelety i znow kociol dziala sam 3 dni bez mojego dogladania.
To nie jest zwykly piec na wegiel :wink:
Ale ciekawa jestem jak to jest naprawde w praktyce ( bo to co ja pisze to teoria z ulotki o kotle)
No i ja teraz mam w mieszkaniu gaz ( kiedys mialam zwykle piece).
Jest to dla mnie wygoda i nie wyobrazam sobie inaczej.

Moze ktos ma taki kociol na pelety o ktorym ja pisze. Jak to jest naprawde z obsluga tego kotla?

bedi tam gdzie wisi piec gazowy stalby kociol - wiec jest miejsce.
Jesli chodzi o sklad pelet no potrzeba gdzies toskladowac ale czy to takie trudne?
Pozdrawiam



bedi - 07-09-2004 09:58
Tak, ale pomieszczenie z takim kotłem z czystego staje się zwykłą kotłownią, gdzie już nie można prać itp.

Twoje koszty są też mocno zawyżone, dobry kocioł kondensacyjny to jakieś 5 - 6 tys (Junkers) a jak kupisz tylko z zamkniętą komorą to 3 tys (też Junkers).
15 tys na instalacje wew ??? Czy masz na myśli tylko doprowadzenie gazu go kotła? To tak z 5 razy za dużo.

A jeszcze jedno, jak będziesz grzała wodę latem?

Ogrzewanie na paliwa stałe jest tańsze od gazu, ale ja bym się nigdy nie zamienił. W lutym, styczniu za gaz płaciłem 400 - 500, jakbym palił drewnem to wyszłoby może 200 - 300, 200 zł nie jest warte takiej roboty



inwestor - 07-09-2004 10:12
Agnieszka1
Oczywiście że opalanie paliwami stałymi jest tańsze. Ale zawsze upierdliwe i będzie wymagało dorzucania do kotła i wybierania popiołu. Nawet jak napisałaś dorzucanie co 3 dni i wybieranie popiołu to tez jest spora upierdliwośc. Pamietaj że jak będziesz dorzucać co 3 dni a nie 3 razy dziennie to nie będzie to wiaderko tylko np. 100 lub 200kg a to już nie jest zabawa dla kobiety i tak wkółko co ileśtam dni przez 8...10 lub 12 (jeśli będzie c.w.u.) miesiecy w roku. Do tego będzie śmierdziało i się brudziło - zawsze tak jest z kotłownią na paliwa stałe . No ale za to będzie trochę taniej. Musisz sama określić swoje priorytety. Ja osobiście wolę wygodę za nieco większe pieniadze. Acha dodam jeszcze że z kotłowni gazowej zrobiłem pralnię z suszarnią - ekstra sprawa nie mam pralki szuszarki, proszków miednic itp. akcesoriów w łazience. W kotłowni na paliwa stałe to niemożliwe. Na paliwa stałe zdecydowałbym się wyłacznie gdyby koszty paliw stałych były znacznie nizsze niz obecnie, a tak uważam że nie warto. No chyba że u ciebie jest krucho z kasą ale to wtedy zupełnie inna sprawa nie mozna wtedy już mówić o wyborze tylko raczej o przymusie.
Pozdrawiam



Agnieszka1 - 07-09-2004 10:52

Tak, ale pomieszczenie z takim kotłem z czystego staje się zwykłą kotłownią, gdzie już nie można prać itp.

Twoje koszty są też mocno zawyżone, dobry kocioł kondensacyjny to jakieś 5 - 6 tys (Junkers) a jak kupisz tylko z zamkniętą komorą to 3 tys (też Junkers).
15 tys na instalacje wew ??? Czy masz na myśli tylko doprowadzenie gazu go kotła? To tak z 5 razy za dużo.

A jeszcze jedno, jak będziesz grzała wodę latem?

Ogrzewanie na paliwa stałe jest tańsze od gazu, ale ja bym się nigdy nie zamienił. W lutym, styczniu za gaz płaciłem 400 - 500, jakbym palił drewnem to wyszłoby może 200 - 300, 200 zł nie jest warte takiej roboty
Bedi juz Ci odpowiadam :P zawsze to robie :wink:
A wiec dla mnie dobry piec na gaz czy kociol na paliwo stale kosztuje 10 tys. Owszem sa kotly za 3 tys ale trzeba do nich dorzucac co 5-8 godzin.
Moj upatrzony kosztuje 10 tys i dorzucasz raz na 3 dni.
Instalacja wewn za 15 tys to mam na mysli - rurki miedziane, dobrej jakosci grzejniki ( ogrzewanie podlogowe w czesci domu) + robocizna firmy wykonujacej.
Ale to nie ma znaczenia w moim zapytaniu. Przyjelam ze wykonanie instalacji wewn, jest taka sama przy gazie co i przy kotle n apaliwo stale.
Koszty zwiekszaja sie przy gazie juz w momencie doprowadzenia jego czyli o te 12 tys wiecej a potem tez sa wieksze przy eksploatacji.
Kociol na pelety ( ten moj :P ) nie musi miec oddzielnej kotlowni, moze stac tam gdzie pierzesz i suszysz - on jest szczelnie zamkniety - (wyglada jak gazowy) ale musialbys popatrzec jak teraz wygladaja nowoczesne kotly ( chyba ze sie myle i one nie moga stac w pralni np. - ale ze moga to wyczytalam w fachowej "lekturze" ale i w takiej zdarzaja sie bledy)
Sa nawet kotly za 40 tys - ale na taki to mnie nie stac - no i wtedy bezsensu byloby rezygnowanie z gazu
A na pytanie jak bede grzala wode latem - a jak grzejesz majac piec gazowy dwuobiegowy - na ciepla wode i ogrzewanie? Piec sie przelacza na tryb letni i zimowy.
Tak samo jest w tym kotle - jest on i na ogrzewanie i na ciepla wode.
A co do oplat za grzanie to jest duza roznica. Ludzie mowia ze grzejac drzewem placa 600 zl rocznie - ogrzewanie z ciepla woda.
Ja za gaz w grudniu, styczniu place teraz 400 zl miesiecznie. Wiec wychodzi na to ze gazem jest co najmniej o polowe drozsze.

Ale i tak jak narazie wole gaz, tylko musze jeszcze przekonac meza, dlatego czekam na bardzo mocne argumenty przeciw kotlom na paliwa stale ( ale mysle o tych dobrych kotlach - jak powiedzialam - dorzucanie co 3 dni a nie co 5 godzin).
Pozdrowka dla wszystkich :P



Agnieszka1 - 07-09-2004 11:03

Agnieszka1
Oczywiście że opalanie paliwami stałymi jest tańsze. Ale zawsze upierdliwe i będzie wymagało dorzucania do kotła i wybierania popiołu. Nawet jak napisałaś dorzucanie co 3 dni i wybieranie popiołu to tez jest spora upierdliwośc. Pamietaj że jak będziesz dorzucać co 3 dni a nie 3 razy dziennie to nie będzie to wiaderko tylko np. 100 lub 200kg a to już nie jest zabawa dla kobiety i tak wkółko co ileśtam dni przez 8...10 lub 12 (jeśli będzie c.w.u.) miesiecy w roku. Do tego będzie śmierdziało i się brudziło - zawsze tak jest z kotłownią na paliwa stałe . No ale za to będzie trochę taniej. Musisz sama określić swoje priorytety. Ja osobiście wolę wygodę za nieco większe pieniadze. Acha dodam jeszcze że z kotłowni gazowej zrobiłem pralnię z suszarnią - ekstra sprawa nie mam pralki szuszarki, proszków miednic itp. akcesoriów w łazience. W kotłowni na paliwa stałe to niemożliwe. Na paliwa stałe zdecydowałbym się wyłacznie gdyby koszty paliw stałych były znacznie nizsze niz obecnie, a tak uważam że nie warto. No chyba że u ciebie jest krucho z kasą ale to wtedy zupełnie inna sprawa nie mozna wtedy już mówić o wyborze tylko raczej o przymusie.
Pozdrawiam
Inwestor jestes pewnien ze przy kotlach na paliwo stale trzeba odzielna kotlownie i nie mozna zrobic tego razem z pralnia? Wyczytalam gdzies ze przy tych dobrych kotlach mozna.
Z kasa nie jest az tak krucho ale nie jest znow tak aby szalec.
A z rozmowy z ludzmi , ktorzy maja kotly wiem ze jest duzo tansze grzanie niz gazem.
Czy ja wiem czy dorzucenie raz na 3 dni jest az tak upierdliwe .... ?
No i tak na marginesie - Inwestor ja wiem ze to nie zajecie dla kobiety - a Ty sadzisz ze to ja bede robic? :P :wink:
pozdrawiam



bedi - 07-09-2004 11:07
Czyli masz już oszczędność kilku tys na kotle, a wydatek na instalacje i tak musisz ponieść, jest on niezależny od źródła ciepła.

Jeżeli będziesz grzała wodę tym kotłem na drewno to w perspektywie masz palenie przez cały rok.

U mnie roczne koszty Co i CWU wyjdą gdzieś na poziomie 2 - 3 tys, jeszcze nie mieszkam przez rok, ale nawet jak się odejmie od tego 600 zl na drewno + koszty składowania i praca na ładowanie i wynoszenie popiołu to w/g mnie się nie opłaca.
Oczywiście zupełnie inna sprawa gdy musisz oszczędzać.



inwestor - 07-09-2004 11:09
Agnieszka1
Z tą czystościa to chyba jakiaś propaganda reklamowa :D Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że przy otwieraniu popielnika i wyciaganiu szuflady z popiołem nic nie bedzie się pyliło i smród spalenizny nie pójdzie na pomieszczenie gdzie wlasnie suszy się pranie :o Tak samo przy zasypywaniu paliwa nie wirzę że kłęby pyłu nie wzbijają sie w tym momencie. Być może jak w kotle się już pali i jest szczelnie pozamykany to faktycznie się nie brudzi i nie kopci. Nie znam nowinek w zakresie kotlów ale jakoś wyglada mi to na lipę to co piszą. Wypytaj dokładnie jak to na prawdę z tym jest. A najlepiej zobaczyć coś takiego u kogoś kto ma takie cudo od paru lat. Czasem może tak być że "palacz" wyjedzie w delegacje albo będzie chory wtedy ktoś inny musi sypać opał. A dorzucanie upierdliwe jest niesamowicie. Co innego okazjonalne czynności a co innego stały "codzienny" obowiązek.
Pozdrawiam



Agnieszka1 - 07-09-2004 13:13

Agnieszka1
Z tą czystościa to chyba jakiaś propaganda reklamowa :D Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że przy otwieraniu popielnika i wyciaganiu szuflady z popiołem nic nie bedzie się pyliło i smród spalenizny nie pójdzie na pomieszczenie gdzie wlasnie suszy się pranie :o Tak samo przy zasypywaniu paliwa nie wirzę że kłęby pyłu nie wzbijają sie w tym momencie. Być może jak w kotle się już pali i jest szczelnie pozamykany to faktycznie się nie brudzi i nie kopci. Nie znam nowinek w zakresie kotlów ale jakoś wyglada mi to na lipę to co piszą. Wypytaj dokładnie jak to na prawdę z tym jest. A najlepiej zobaczyć coś takiego u kogoś kto ma takie cudo od paru lat. Czasem może tak być że "palacz" wyjedzie w delegacje albo będzie chory wtedy ktoś inny musi sypać opał. A dorzucanie upierdliwe jest niesamowicie. Co innego okazjonalne czynności a co innego stały "codzienny" obowiązek.
Pozdrawiam
haha Inwestor - lubie Twoje posty. Dzis powiem mezowi o upierdliwosci , smrodzie i kurzu :P dobry pomysl - bo teraz mieszkamy przy glownej ulicy gdzie pelnego tego i maz na to ciagle narzeka.
Jestem juz na 100% na gaz :P teraz meza trzeba przekonac :wink:
pozdrawiam



xavi - 07-09-2004 14:29
Wmieszam się w wątek bo widzę że każdy chwali to co ma :lol:
Moje trzy grosze:
Mam piec z podajnikiem na Ekogroszek (sortowany węgiel do 2,5cm).
Gwarancja 10 lat - długowieczny.
Kotłownia w domu - czysto.
opał kupowany sukcesywnie - brak dużego składowiska.
Opalanie w trybie letnim - załadunek 1x na 2 tygodnie.
Piec pracuje w instalacji zamkniętej z podłogówką - na zachodzie jest to dozwolone (u nas nie :x )

Opłaty: Piec 7000zł(żeliwny z dodatkowym paleniskiem na inne rzeczy i wymiennym palnikiem np. na olej lub pelety)
instalacja 17000zł (miedziana, identyczna jak do pieca gazowego)
robocizna 2500zł (j.w.)

Użytkowanie w domu 240m2:
na cału rok 5 ton węgla = 1800zł
na miesiąc wychodzi 150zł... no comments
Kolega ma w podobnym domu piec kondensacyjny Viessman i gaz z sieci - zimą płaci 600 zł na miesiąc przy temperaturze w domu 16 stopni. Jego żona cały czas nie wygląda zpod koca i nie rozstaje się z chusteczkami :wink:

Myśl przewodnia:
Powyrzszą dyskusję można skrucić do tego co na kogo stać...



Agnieszka1 - 07-09-2004 15:24
Xavi no widzisz i znow zasiales we mnie ziarnko zwatpienia w gaz .
A co z ta kotlownia? moze byc z pralnia?
pozdrawiam

Aha a zima co ile dokladasz?



kroyena - 07-09-2004 15:39
Agnieszka chcesz dobitkÄ™.
Mamy gaz, a jak. I instalacjÄ™ na 50 m2, a jak. W starym budownictwie, a jak.
I bardzo nam się podobało jak Rossija rozgrywała mecz w gazrurkę z dawnym suwerenem w środku zimy.

Inercja cieplna prawie żadna około 4h po wyłaczeniu pieca jest poniżej 10 stopni w 1/2 domku, gdzie tylko my mieszkamy. (pozostałe 1/2 nie jest nasze).



Grzegorz63 - 07-09-2004 15:53
Agnieszka1, może trochę Ci pomoże w podjęciu decyzji lektura tego wątku, który sam założyłem:
Gaz, czy węgiel??? Chyba zwariuję...
Pozdrawiam



xavi - 08-09-2004 07:00
U mnie po prostu się już nie zmieści :cry:
ale z technicznego punktu widzenia jest to możliwe ponieważ mój węgiel w procesie sortowania jest płukany wodą więc kurzu nie ma.



kroyena - 08-09-2004 08:44
xavi pozostają jeszcze popioły, ale może być w końcu nie wybiera się popiołu kilka razy dziennie, a pranie w 12 h powinno wyschnąć.



xavi - 08-09-2004 08:56
Zimą popiół można wybierać co 4 dni, latem co 14 :D



inwestor - 08-09-2004 09:25

U mnie po prostu się już nie zmieści :cry:
ale z technicznego punktu widzenia jest to możliwe ponieważ mój węgiel w procesie sortowania jest płukany wodą więc kurzu nie ma.
Jak to z wegla kurzu nie ma co Ty piszesz takie rzeczy :o :o Nawet jak wegiel jest sortowany i płukany to wczasie transportu przesypywania kruszy się i pył znowu jest. Może jest go mniej ale nie pisz że go nie ma i że w czasie wsypywania do zasobnika/kotła sie nic nie pyli.
Pozdrawiam



inwestor - 08-09-2004 09:36
Acha chciałbym dodać jeszcze jedno problem ładowania kotła paliwem stałym można rozwiązać. Widziałem w przypadku pelletów takie rozwiązanie. Skład opału był umieszczony na poddaszu nieużytkowym podłoga była specjalnie wykonana z odpowiednimi spadkami. Do tego jakieś rury ze sprężonym powietrzem co by bezproblemowo wsypywało się do lejka w podłodze i dalej rurą do zasobnika kotła stojącego na parterze. Uzupełnianie opału raz do roku. Opał przywożą specjalnym samochodem który ma pneumatyczne urządzenie do wyładunku. Przystawia rurę do otworu w dachu i wdmuchuje opał do składu na poddaszu. Natomiast sprawa popiołu nie rozwiązana trzeba wybierać samemu. Choć podobno przy dobrym kotle i dobrych pelletach popiołu jest mało. Coś takiego by mi nawet pasowało ale koszty ogromne no i ciagle ten smród spalenizny nie do rozwiązania.
Pozdrawiam



Agnieszka1 - 08-09-2004 10:26
Inwestor w kotle co my upatrzylismy wklad jest co 3 dni ale czyszczenie raz na miesiac.
Duzo kurzu więc chyba nie ma.
Ale wlasnie sie dowiedzialam ze firma budujaca w przyszlosci osiedle domkow bedzie budowala w tym roku gazociag :P :P
Tylko ze moj maz tak sie zafascynowal tymi kotlami ze nadal o tym mysli mimo ze gaz bedzie :-?



inwestor - 08-09-2004 10:39

Inwestor w kotle co my upatrzylismy wklad jest co 3 dni ale czyszczenie raz na miesiac.
Duzo kurzu więc chyba nie ma.
Ale wlasnie sie dowiedzialam ze firma budujaca w przyszlosci osiedle domkow bedzie budowala w tym roku gazociag :P :P
Tylko ze moj maz tak sie zafascynowal tymi kotlami ze nadal o tym mysli mimo ze gaz bedzie :-?
No cóż to kup mu pod choinkę szuflę :wink: :D taka wiesz jaką maja prawdziwi palacze tzw. "sercówę" :wink: i później mu puśc z kasety fragment filmu "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" Wiesz o który fragment chodzi (ten na statku jak Kociniak zastępował palacza okretowego) :wink: :D :D :D . Sorry za złosliwość ale jak jest mowa o kotłach na paliwa stałe to zaraz przypomina mi sie ten fragment filmu. Acha jeszcze jedno ostatniej zimy były duże kłopoty z węglem (jakim kolwiek nawet z miałem) na składach ludzie stali w kolejkach aby kupić - wiem to od kumpla który pali węglem w rejonie Suwalskim.
Pozdrawiam



Agnieszka1 - 08-09-2004 10:45
ahhahaha inwestor - nie martw sie nie biore toza zloscliwosc- mamy podobne poczucie humoru.
Tylko ze nasz piec tonie na wegiel ale na pelety - one powstaja ze sprezenia trocin,scinki, wiorow i innych odpadow powstalych przy obrobce drewna :P wiec szufla do wegla odpada :P :wink:



inwestor - 08-09-2004 10:55
Wiem wiem co to sa pellety ale jak je kupisz luzem nie w workach to "sercówą" spokojnie można szuflować. :wink: :D
Pozdrawiam



Agnieszka1 - 08-09-2004 11:30

Wiem wiem co to sa pellety ale jak je kupisz luzem nie w workach to "sercówą" spokojnie można szuflować. :wink: :D
Pozdrawiam
hahah :P owszem mozna.
I ten widok meza z "sercowa" przekonuje mnie ze lepszy gaz :D



zibi2 - 13-09-2004 16:17
Są 3 głosy za prądem a nie ma żadnej opinii.

Z konieczności muszę olać gaz, który kiedyś, być może, jeśli mieszkańcy się dorzucą będzie. Koszt propanu jest taki sam jak G12 a żona już tak się ucieszyła z dodatkowej powierzchni gospodarczej (tam gdzie miała być kotłownia), że sprawa jest nieodwracalna.

Paliw stałych w ogóle nie rozważam. Na wypadek wojny będzie kominek z DGP.

pozdr



ROMIO - 18-09-2004 10:19
xavi kiedy kupiłeś ten piec właśnie dzwoniłem do producenta obecnie taki piec kosztuje 9 300(wersja najtańsz z podajnikiem na ekogroszek)



neuron - 28-09-2004 20:40
Pellets nie jest cenową alternatywą dla gazu. Racją jest, że minimalna przewaga na korzyść pellets okupiona jest innymi uciążliwościami.

Jeśli ktoś chce mieć tanie ciepło za małe pieniądze to niestety węgiel i drewno.
Pierwociny naszych ziem i lasów, "temi rencami" zbierane i wkładane w piekielne czeluście. O!



KvM - 28-09-2004 21:14
Czy ktoś zwrócił uwagę ile osób głosuje za prądem?

Realny koszt jednej kWh z gazu to 13-17gr
Z prądu 18-26gr w drugiej taryfie i ok 36gr w całodobowej
Jak z tego wynika wystarczy zmniejszyć zapotrzebowanie na ciepło o połowę by stosując mieszankę drogiej i taniej taryfy (bez większych komplikacji cena ok 30gr za 1kWh) mieć ogrzewanie domu po kosztach ogrzewania gazowego. Grzewcza instalacja elektryczna (nieakumulacyjna) to koszt do 5 tys zł. Różnica w cenie 32 tys przeznaczona na lepsze zaizolowanie budynku + rekuperator + GWC + inne cuda Pozwoli w typowym domu na zejście z zapotrzebowaniem na ciepło co najmniej o 50%. Komfort ogrzewania prądem jest jakby nie patrzeć największy.

Nie wiem na jakim etapie budowy jest Agnieszka i jak duży ma dom. Jeśli nie ocieplała ścian i stropu dołożenie grubszej wartswy izolacji może nie kosztować wiele. Nie twierdzę, że na pewno w jej przypadku takie rozwiązanie się sprawdzi (będzie tak opłacalne jak to przedstawiłem), ale na pewno warto je rozważyć (sprawdzić, przeliczyć).



xavi - 30-09-2004 10:05
swój piec kupowałem w grudniu ubiegłego roku :lol:
Oczywiście uciekając przed watem i wzrostem cen metali :lol:
Kosztował wtedy dokładnie 6 700 za 29kW mocy i dodatkowe drzwiczki osłaniające które teraz są w standardzie.

Sitedesign by AltusUmbrae.