Czy nowe napisy na papierosach ułatwiają rzucenie palenia?

Menu


Czy nowe napisy na papierosach ułatwiają rzucenie palenia?





Nałogowiec - 14-10-2004 21:20
Jak sądzicie będzie łatwiej rzucić?



Bard13 - 15-10-2004 08:22
Zobaczymy, ja już rzucam od roku i do tej pory nie skutkowało



Wowka - 15-10-2004 08:28
Czy łatwiej rzucić? Tego nie wiem.
Być może będzie trudniej zacząć .....

Ten problem jest mi obcy. Nigdy nie paliłem.



Majka - 15-10-2004 11:44
Są jakieś nowe napisy :o Nawet nie zauważyłam. Jako palacz /papierosowy i kominkowy/ oświadczam, że nie czytam napisów na pudełkach, więc jak mają mnie zniechęcić do czegokolwek :roll: :D



kroyena - 15-10-2004 12:08
A co wy tak rzucacie, zwłaszcza ci przy kominku?
Na fajkę się przerzucić. Dymek i zapach inny, nie pali się tak często. Można do konkursu potrenować. (podobno 1 fajkę pali się tak ze 2 godziny).
A tak se umyśliłem, że jak będę dziadek to może przy fajce wnukom cosik bedę czytał, ale czy wtedy tytoń będzie legalny?



Jerzysio - 15-10-2004 13:20
.....nie marycha będzie legal, a tytuń zejdzie do "podziemia"....

J



preev - 15-10-2004 18:07
mnie nie przekonały :wink:
palę, bo lubię (cholera trochę to stwierdzenie tendencyjne wyszło, ale taka jest prawda 8) )



Sonika - 15-10-2004 21:30
JakoÅ› nie zwracam uwagi na napisy.
PalÄ™, bo lubiÄ™.



asaj - 16-10-2004 09:28
Palacze kochani chyba należy napisać

PALĘ - BO MUSZĘ , a nie bo lubię. To jest poprostu nałóg

Lubię wiele rzeczy robić , jeść...... ale nie robię tego codziennie a palić poprostu muszę!!!!!!

PALACZKA chcąca pozbyć się nałogu.



preev - 17-10-2004 18:42

Palacze kochani chyba należy napisać

PALĘ - BO MUSZĘ , a nie bo lubię. To jest poprostu nałóg

Lubię wiele rzeczy robić , jeść...... ale nie robię tego codziennie a palić poprostu muszę!!!!!!

PALACZKA chcąca pozbyć się nałogu.
no właśnie ze mną jest problem, bo:

nie palę codziennie (zdarzały się i przerwy 3 miesięczne), nie palę w w sytuacjach kiedy zazwyczaj nałogowiec sięga po papierosa(np. gdy jestem bardzo wkurzony - nie palę), nie palę jak jestem już lekko chory (np. przeziębiony) i nie palę innych fajek poza tymi które lubię (nawet jak mnie ktoś częstuje po długiej przerwie) :wink:



asaj - 17-10-2004 18:50
Właśnie nieraz zastanawiałamsię nad tymi palaczami-niepalaczami. Mam w rodzinie wujka , który odpala papierosa od papierosa ,ale zawsze w poście na 40 dni rzuca i nie zapali ani jednego . Po tym okresie wraca do nałogu. Może ktoś z was umie to wytłumaczyć :o :o :o



thalex - 17-10-2004 20:06

Palacze kochani chyba należy napisać

PALĘ - BO MUSZĘ , a nie bo lubię. To jest poprostu nałóg

Lubię wiele rzeczy robić , jeść...... ale nie robię tego codziennie a palić poprostu muszę!!!!!!

PALACZKA chcąca pozbyć się nałogu.
no właśnie ze mną jest problem, bo:

nie palę codziennie (zdarzały się i przerwy 3 miesięczne), nie palę w w sytuacjach kiedy zazwyczaj nałogowiec sięga po papierosa(np. gdy jestem bardzo wkurzony - nie palę), nie palę jak jestem już lekko chory (np. przeziębiony) i nie palę innych fajek poza tymi które lubię (nawet jak mnie ktoś częstuje po długiej przerwie) :wink: u mnie też tak było i był to początek nałogu.
"Pomogła" mi też służba w wojsku w czasach kiedy był przydział papierosów i brak możliwości zamiany tego przydziału np na słodycze lub owoce lub nawet pieniądze. :evil:



preev - 17-10-2004 20:13

Palacze kochani chyba należy napisać

PALĘ - BO MUSZĘ , a nie bo lubię. To jest poprostu nałóg

Lubię wiele rzeczy robić , jeść...... ale nie robię tego codziennie a palić poprostu muszę!!!!!!

PALACZKA chcąca pozbyć się nałogu.
no właśnie ze mną jest problem, bo:

nie palę codziennie (zdarzały się i przerwy 3 miesięczne), nie palę w w sytuacjach kiedy zazwyczaj nałogowiec sięga po papierosa(np. gdy jestem bardzo wkurzony - nie palę), nie palę jak jestem już lekko chory (np. przeziębiony) i nie palę innych fajek poza tymi które lubię (nawet jak mnie ktoś częstuje po długiej przerwie) :wink: u mnie też tak było i był to początek nałogu.
"Pomogła" mi też służba w wojsku w czasach kiedy był przydział papierosów i brak możliwości zamiany tego przydziału np na słodycze lub owoce lub nawet pieniądze. :evil: ja już tak palę ponad pięć lat więc chyba nie można tu mówić o początku nałogu (na święta znowu rzucam :lol: )



thalex - 17-10-2004 20:20
Uwierz jest to początek nałogu!

Ja tak też zaczynałem ale ja pierwsze papierosy paliłem 25 lat temu.



preev - 17-10-2004 20:25

Uwierz jest to początek nałogu!

Ja tak też zaczynałem ale ja pierwsze papierosy paliłem 25 lat temu.
ja napisałem, że to nie początek nałogu, bo to już w sumie nałóg pełną gębą :lol:

a tak na poważnie to naprawdę to lubię i przede wszystkim nie szkodzę innym (leczyć też mnie pewnie nikt nie będzie za państwowe pieniądze, bo do tego czasu państwowy system upadnie :D :wink:)



thalex - 17-10-2004 20:32
To już jak kto woli.

Mi np przeszkadza zapach moich rąk (palców) zaraz po wypaleniu papierosa, zapach podkoszulka gdy się rozbieram do spania szczególnie po dniu w którym więcej wypaliłem...... i jeszcze trochę innych spraw jak np poranny ból głowy niekiedy itd...



Maxtorka - 17-10-2004 21:21
Nie wiem jakie napisy są teraz na paczkach papierosów bo od 10-ciu lat nie palę . Za moich czasów ( co za kombatanctwo :wink: ) było coś w tym stylu : MZiOS ostrzega - Palenie tytoniu jest przyczyną wielu groźnych chorób . I w tym jednym się z ministrem zgadzam . Oddziały kardiologii , onkologii, pulmonologii , laryngologii pełne są osób palących ( choć nie tylko oczywiście ) .
Preev w innym wątku napisał :

Umrzeć na nic nie chorując to niepotrzebna utrata zdrowia .

Ok. ale czemu tak wcześnie ? :cry:

Pozdrawiam - Maxtorka :)



preev - 17-10-2004 22:32


Umrzeć na nic nie chorując to niepotrzebna utrata zdrowia .

Ok. ale czemu tak wcześnie ? :cry:

Pozdrawiam - Maxtorka :)
no to trzeba tak jak ja sport uprawiać i się diagnozować :D 8)



Maxtorka - 17-10-2004 22:46


Umrzeć na nic nie chorując to niepotrzebna utrata zdrowia .

Ok. ale czemu tak wcześnie ? :cry:

Pozdrawiam - Maxtorka :)
no to trzeba tak jak ja sport uprawiać i się diagnozować :D 8) Zgoda , dobre i to , ale lepiej zapobiegać niż leczyć :)

Pozdrawiam - Maxtorka :)

Sitedesign by AltusUmbrae.