Jestem jednym z Was!!! ;))

Menu


Jestem jednym z Was!!! ;))





Sad Ripper - 03-08-2006 12:25
;-)



raffran - 03-08-2006 12:41
Remont????
Ja bym wszystko rozwalil i wybudowal od nowa.
Urodzilem sie i wychowalem w takim domu i wiem ze mimo tego ze ciagle cos sie przy nim robi,lata,poprawia,to remot jako taki nie ma sensu.



Sad Ripper - 03-08-2006 12:51
my wlasnie cos takiego robimy - zostaja sciany, a i to nie w calosci:))) posadzki wylatuja i przychodza nowe, dach wylatuje i przychodzi nowy, wszystkie instalacje, okna, ocieplenie no i wykonczenia tzn. obie lazienki i kuchania. Bedzie fajnie - w niektorych okolicach nie da sie juz kupic przyjemnej dzialki bez domu, a jak juz dom jest, to bedzie:) czyli bardziej przebudowa niz remont:)



Jerzysio - 03-08-2006 13:08
No to jeszcze ....
3 wory piniędzoli życzę ...
J



Mohag - 04-08-2006 17:04
Sad Ripper witaj !!!

moze tak jakies foty tego Dom jest w tej chwili zamieszkały, brzydki, z eternitem i jeszcze brzydszą dobudówką.
:wink:



Sad Ripper - 04-08-2006 21:35
Będą, będą:)) Postaram sie jutro zrobic kilka zdjęć z ulicy i mniej więcej opisać projekt zmian:)) Wasze komentarze na 100% się przydadzą, wszak co x głów, to nie jedna:))



JackD - 05-08-2006 09:49

Będą, będą:)) Postaram sie jutro zrobic kilka zdjęć z ulicy i mniej więcej opisać projekt zmian:)) Wasze komentarze na 100% się przydadzą, wszak co x głów, to nie jedna:)) Ja też dochodze do wniosku, że lepiej budować niż remontować /czytaj przebudowywać/, ale tez kupiłem solidny murowany dom z pocz atku lat 60-tych i już jestem na ukończeniu przebudowy... i zawsze mam niedosyt, że to i tamto można było zrobić inaczej....



Mohag - 05-08-2006 12:03
wiedzialam to od samego poczatku :wink: tylko ze mnie nie bylo stac na dzialke 3 km od miasta i do tego budowe :roll: a co innego w ogole nie wchodzilo w rachube :wink: a tak to mam miejski autobus, 15 minut na rowerze do Reala i Castoramy :wink: i do tego moglam wykonczeniowke zrobic w wyzszym standarcie...

czyli jakies tam korzysci sa 8) :lol:



Sad Ripper - 05-08-2006 13:27
;-)



slawomir potecki - 15-08-2006 22:52
to jest tak jak z kupnem starego samochodu .
:D :D :D :D

kupujesz stary - mniej płacisz , ale potem płacisz ciągle na naprawy .
kupujesz nowy - wiecej płacisz , a potem jakiś czas bez napraw .

tak na pewno większość myśli :lol:

z domami jest trochÄ™ inaczej .

stary dom możesz rozebrać do skorupy , zbić tynki , itd .
i znowu go odremontować , i ten dom będzie nadal ciałem i duszą tym własnie starym domem .
a spróbujcie za 40 lat zerwać tynki i odremontować dom , który jast oklejony styropianem . :wink: :wink:

Sitedesign by AltusUmbrae.