Menu
|
PozewTomek_J - 28-05-2004 08:35 [post wycofany] gaga2 - 28-05-2004 19:11 jeśli chodzi o koszty sądowe, to istnieje coś takiego, zwanego przed wojną "prawem ubogich" - można wystąpić do sądu o zwolnienie całkowite lub częściowe z kosztów sądowych (można z tym wystąpić do sądu nawej jeszcze przed wniesieniem zasadniczego pozwu i dodatkowo zażądać pełnomocnika z urzędu ) ale trzeba wykazać, że nie jest się w stanie ponieść tych kosztów bez uszczerbku dla utrzymania rodziny. Sąd najczęściej poprosi o PIT za poprzedni rok, i oświadczenie majątkowe. Niestety - jak budujesz dom, to znaczy że już jakiś majątek masz, więc trudno będzie wykazać, że masz prawo do zwolnienia z kosztów... czyli ta opcja raczej odpada... co do przykładowego pozwu..... no wiesz, nie ma takiego uniwersalnego wzoru na wszystkie sytuacje... są książki ze wzorami pozwów na różne okazje... może powiesz bliżej o co Ci chodzi? odszkodowanie? zwrot ceny metariałów, zwrot pobranych zaliczek na poczet niewykonanej roboty? usunięcie wad? _ZBYCH_ - 30-05-2004 21:27 Według mnie, nie masz szans na zwolnienie z kosztów sądowych :( Oto przykładowy pozew o zapłatę: Miejscowość, dnia................ Sąd Rejonowy w ........................................... Wydział cywilny Powód .................................................. . Pozwany .................................................. . Wartość przedmiotu sporu .......................... zł POZEW O ZAPŁATĘ Wnoszę: O zasadzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty ......... zł (słownie: ................... zł) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia ........................ do dnia zapłaty. O zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych. O nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wymagalności. Nadto wnoszę: O przeprowadzenie rozprawy także podczas nieobecności powoda. O wezwanie na rozprawę i przesłuchanie jako świadków: (podać nazwiska i adresy zamieszkania ewentualnych świadków) Uzasadnienie (w uzasadnieniu opisuje się zdarzenia, które uzasadniają wystąpienie przez nas z pozwem oraz przytacza się dowody, które w formie załączników dołączono do pozwu) .................................................. . (Podpis powoda) Załączniki: (podać nazwy załączników) Odpisy pozwu i załączników Tomek_J - 01-06-2004 07:42 [post wycofany] _ZBYCH_ - 01-06-2004 08:42 Wszystko zależy od tego, na ile wykonawca jest wypłacalny (jaki ma majątek) i ile czasu i pieniędzy chcesz tej sprawie poświęcić, mając na uwadze, że poświęconych na ten cel pieniędzy możesz nie odzyskać. Chcąc dochodzić roszczeń z tytułu źle wykonanych prac, musiałbyś powołać biegłych (za których Ty płacisz, a w pozwie domagasz się zwrotu poniesionych kosztów). Jeśli dalej chcesz prowadzić prace na budowie, a wadliwie wykonane prace mogą ulec zakryciu, to na dobrą sprawę wykonawca na późniejszym procesie może podważyć ekspertyzę Twoich biegłych, a sąd nie ma do czego już powołać swoich biegłych (bo wykonanych prac już nie widać - uległy zakryciu). Na pewno możesz się domagać zapłaty kary umownej. Usunięcie usterek na koszt wykonawcy, to też śliski temat, bo wykonawca może negować zgłoszone usterki (koniecznie zrób szczegółowe zdjęcia - to może pomóc udowodnić wadliwe wykonanie). Jeśli jesteś w stanie sprawdzić, jaki majątek posiada wykonawca, składając pozew możesz złożyć wniosek o zabezpieczenie majątku pozwanego (ze wskazaniem konkretnego majątku - najlepiej nieruchomości) na rzecz Twoich roszczeń. Oczywiście zanim złożysz pozew do sądu, wyślij do wykonawcy pismo, w którym wzywasz go do wywiązania się z umowy (to taki dobry gest z Twojej strony :wink: - chęć polubownego załatwienia sprawy). joola - 01-06-2004 09:31 Witam A ja trochę z innej beczki..Jak dochodzić swoich praw od architekta?Robiłam projekt indywidualny i już w trakcie odbierania pozwolenia na budowę okazało się, że projekt zawiera wady.Największym błędem jest konstrukcja dachu.(żle obliczona konstukcja,przewymiarowana więżba,słupy na środku pomieszczeń dla których nie ma żadnego wzmocnienia w stropie itp.)Pani architekt zobowiązała się(mam to na piśmie)zmienić konstrukcję dachu(m.in.kąt nachylenia dachu,likwidacja słupów lub schowanie w ściany)w czasie budowy,żeby jej nie wstrzymywać.Zmiany miały być wpisane do dziennika budowy(i nic więcej :o )Do tej pory nie wywiązała się z umowy, jestem na etapie stropu i stoję z budową bo nie mam dachu.Byłam w Izbie Architektów, stwierdzili, że nie mogą mi pomóc, w Nadzorze Budowlanym nie wiedzą co robić. Więc mam pytanie co mam zrobić, żeby dochodzić swoich praw jednocześnie kontynuując budowę np. jak uzyskać pozwolenie na projekt zastępczy dachu?(architekt ma prawa autorskie do projektu...) Z góry dziękuję za wszelkie rady gaga2 - 01-06-2004 10:19 Tomek, przejrzałam umowę Karoliny - i teraz mogę Ci nieco więcej podpowiedzieć. 1. Co do zwolenia z kosztów - zapomnij o tym, bo to, że straciłeć pieniądze przez wykonawcę to jeszcze nie powód żeby Cię zwolnić z kosztów. Tak to już jest. Za to po zakończonym wygranym procesie możesz wyegzekwować te koszty od przeciwnika. 2. Co do zabezpieczenia powództwa o którym pisze ZBYCH - też raczej nie wchodzi w rachubę, bo przy pozwie o zapłatę trzeba uprawdopodobnić przed sądem, że Twoje żądanie może nie zostać zaspokojone (bo wykonawca będzie ukrywać swój majątek itp). Ale zawsze możesz złożyć taki wniosek o zabezpieczenie powództwa razem z pozwem - bo wówczas nie musisz osobno płacić opłaty sądowej; gdybyś wystąpił z zabezpieczeniem powództwa przed wniesieniem pozwu - to będzie Cię to kosztować podajże 1/5 (o ile dobrze pamiętam) wpisu czyli opłaty sądowej od wartości roszczenia. 3. co do zakresu żądań: - możesz bezpiecznie żądać zapłaty kary umownej, o ile dochowałeś trybu wypowiedzenia umowy zgodnie z par. 9 umowy Karoliny (zawiadomienie na piśmie, z podaniem przyczyny itp) i o ile oczywiście była podstawa do wypowiedzenia, - co do zaliczki: obok kary umownej możesz żądać rozliczenia zaliczki, ale to będzie trudniejsze, jeśli w umowie nie podzieliliście wynagrodzenia za poszczególnr etapy - wówczas trzeba będzie wykazać ptokołami odbioru - jakie prace zostały wykonane i odebrane, jhakie nie zostały wykonane, a jakie zostały wykonane wadliwie. Bez biegłego trudno będzie tu coś zdziałać; musisz to jeszcze przemyśleć lub przedyskutowac z jakimś znajomymj prawnikiem, który oceni Twoje szanse - co do reszty: zgodnie z umową Karoliny możesz żądac odszkodowania przekaraczającego wysokośc kary umownej, ale wówczas musisz wykazać, ile wyniosła Twoja szkoda. Do tej szkody możesz zaliczyć koszty jakie poniosłeś w celu usunięcia wadliwego wykonawstwa. Przy rozwiązaniu umowy nie czekasz już na wykonanie roboty przez wykonawcę tylko liczyć wydatki poniesione w związku z rozwiązaniem umowy, na usunięcie wad, a także na różnicę pomiędzy tym, co ty miałeś zapłacić za robociznę za umówiony zakres robót, a tym, co faktycznbie musiałes zapłacić zatrudniając inną ekipę (ale w rozsądnych cenach rynkowych). Generalnie - sprawa warta jest konsultacji ze specjalistą, bo takie doradzanie z Forum może być obarczone wieloma błędami i błędną oceną sytuacji. Nic nie zastąpi analizy dokumentów i rozmowy, z której dobry prawnik wyciągnie najbardziej istotne fakty i okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie sporu przez sąd. Jeśli masz jeszcze dalsze pytania - spróbuję odpowiedzieć na miarę możliwości :) Pozdrawiam, gaga2 Joola: Twoje pytanie jest trudniejsze. Czy masz jaką umowę na piśmie z panią architekt? i co tam wpisaliście? Każdy architekt jest teraz obowiązkowo ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej i możesz zgłosić swoje roszczenia do zakładu ubezpieczeń. Dziwię się, że tego nie powiedziano Ci w Izbie Architektów. Spróbuję pomyśleć, co możesz zrobić w tej sytuacji... gaga2 joola - 01-06-2004 10:45 Pierwsza umowa jest standardowa:(podpisana w MARZEC 2003r) " Zleceniodawca zleca, a Zleceniobiorca przyjmuje do wykonania projekt budowlany budynku mieszkalnego jednorodzinnego..."zakres prac projektowych:-projekt arch-budowlany,przyłacza, zastępstwo inwestora-do pozwolenia na budowę. Termin wykonania KWIECIEN 2003r.Następna umowa podpisana w trakcie odbioru pozwolenia na budowę(co było moim warunkiem odbioru pozwolenia i nie wycofania po raz drugi projektu z Urzędu)WRZESIEŃ 2003.w której to pani architekt zobowiązuje się do naniesienia zmian w dokumentacji projektowej(zmiana kata nachylenia, likwidacja słupów podporowych ze środka pomieszczeń)wpisem do dziennika budowy. Z umów się nie wywiązała a mamy CZERWIEC 2004.Co mam zrobić, żeby już dłużej nie mieć do czynienia z niesolidnym architektem?Powoli brakuje mi sił..(ten dach śni mi się po nocach, ale nie tylko;jeszcze jest strop, komin wychodzący na środek salonu,schody na futrynie,okno w łazience na brodziku,brama garażowa w salonie,okna dachowe przecinające krokwie,komin w koszu...ech...) joola - 01-06-2004 10:52 A najgorsze w tym wszystkim jest to, że pomijając straty moralne i zniszczone nerwy,straty finansowe(nie mogliśmy zamówić wcześniej np.więżby czy dachówki bo nie mamy pełnego-solidnego projektu dachu)jesteśmy w sumie bezsilni wobec partactwa tej pani :cry: Tomek_J - 01-06-2004 14:30 [post wycofany] Tomek_J - 01-06-2004 14:34 [post wycofany] joola - 01-06-2004 15:52 Każdy architekt jest teraz obowiązkowo ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej i możesz zgłosić swoje roszczenia do zakładu ubezpieczeń. Dziwię się, że tego nie powiedziano Ci w Izbie Architektów. Spróbuję pomyśleć, co możesz zrobić w tej sytuacji... gaga2 Tak, też o tym słyszałam-niestety nie w Izbie Architektów.Ale czy nie jest tak, że aby żądać np.odszkodowania muszę założyć sprawę w sądzie i co najgorsze przerwać budowę, która i tak już jest sporo opóżniona?Czy naprawdę nie ma żadnego sposobu na architekta partacza :evil: Mogę chodzić po sądach byle bym mogła dalej budować oczywiście wg nowego projektu dachu.Bardzo proszę o pomoc pozdrawiam _ZBYCH_ - 01-06-2004 21:57 ZBYCHU, sorki, ale co zdanie, to błąd. A jakie błędy dostrzegasz? Tak się składa, że sąd nie jest mi obcy. Sam założyłem kilka spraw w sądzie. Mam znajomych, którzy też walczą o swoje i przy różnych spotkaniach opowiadamy sobie o kolejnych doświadczeniach (i kombinatorstwie pozwanych). Ja już wiem, czym to pachnie. Ciekawe ile razy Ty byłeś w sądzie i jakie masz doświadczenia? Wszystko zależy od tego, na ile wykonawca jest wypłacalny Nie, sąd może nakazać zajmowanie przyszłych poborów na konto spłaty A czy ja napisałem coś takiego??? :roll: Po prostu należy rozważyć, czy gra jest warta świeczki. Jeśli wykonawca nic nie posiada, to po co się z nim sądzić, skoro i tak nic od niego nie uzyskasz??? ile czasu i pieniędzy chcesz tej sprawie poświęcić A dlaczego odpuszczać winowajcy ? A czy ja napisałem, że masz odpuszczać wykonawcy??? :evil: Ty po prostu nie zrozumiałeś tego, co ja napisałem :-? Pisząc o czasie, jaki chcesz poświecić tej sprawie miałem na myśli zakres Twoich roszczeń. Jeśli pozwiesz wykonawcę tylko o odszkodowanie z tytułu zerwania umowy, to sprawa jest oczywista i będzie trwała krótko. Jeśli pozwiesz go o wszystko, co napisałeś, sprawa może się ciągnąć latami. poświęconych na ten cel pieniędzy możesz nie odzyskać. Rozwiązanie: sprzedam dług firmie windykacyjnej i niech się martwią ściąganiem. Buahaha... Powodzenia! Szczególnie przydatne rozwiązanie, jak wykonawca dostanie odpis pozwu i przepisze cały swój majątek na córkę, czy syna... Dlatego pisałem o zabezpieczeniu powództwa. musiałbyś powołać biegłych (za których Ty płacisz) Nie, to sąd powołuje biegłych. Gdybym sam sobie go powołał, sąd absolutnei nie weźmie tego pod uwagę. Jesteś w błędzie. Biegłych może powołać każda strona, jak i sąd. Chcesz czekać z dalszą budową, aż Twoja sprawa wejdzie na wokandę (w Warszawie min. 6 miesięcy :evil: ) i sędzia powoła biegłego (może nie na pierwszym posiedzeniu, a na kolejnym, czyli po roku)? wykonawca na późniejszym procesie może podważyć ekspertyzę Jest dokumentacja fotograficzna, zeznania swiadków, protokół podpisany także przez kierowniak budowy - nie dyskutujmy o tym, dokumentację mam doskonałą. Masz rację, nie będziemy dyskutować. Chciałem Ci pomóc, a Ty tak mi odpłacasz... Tomek_J - 02-06-2004 11:15 [post wycofany] Tomasz M. - 02-06-2004 13:36 Tomek_J, ja też mam już chyba tę chorobę od dłuższego przebywania na Forum, bo zastanawiam się (po przeczytaniu tej całej dyskusji), czy piszesz szukając porady, czy raczej starasz się coś komuś udowodnić (niekoniecznie Zbychowi)? Pytanie jest retoryczne, więc nie musisz odpowiadać. Tomek_J - 02-06-2004 13:44 Tomek_J, ja też mam już chyba tę chorobę od dłuższego przebywania na Forum, bo zastanawiam się (po przeczytaniu tej całej dyskusji), czy piszesz szukając porady, czy raczej starasz się coś komuś udowodnić (niekoniecznie Zbychowi)? Pytanie jest retoryczne, więc nie musisz odpowiadać. Tak najlepiej - zamknąć dyskusję w przeświadczeniu o słuszności własnego zdania ? No dobrze, skoro proste pytanie wywołuje takie niezdrowe emocje, nie będę nikogo denerwował i w takim razie wycofuję swoją sprawę z dyskusji. P.S. Zgadzam się, masz tę chorobę. joola - 02-06-2004 22:47 Witam Mam jeszcze jedno pytanie,czy za niedotrzymanie terminu umowy (wykonania projektu) przez architekta grożą mu jakieś konsekwencje? I co nazywamy etyką zawodową, czy, to że architekt nie dotrzymuje terminów,robi projekt, w którym są błędy i upiera się, że to ona ma rację a nie inni specjaliści, rzuca słuchawką kiedy się do niej dzwoni, a wcześniej potrafi wyrazić zdziwienie:"To państwo się budują?",czy to jest etyczne? pozdrawiam Tomek_J - 21-06-2004 14:50 Odświeżam topik "pro publico bono". Załączam poniżej przykładowy pozew - oby nikt z Was nie musiał z niego korzystać... P.S. Pozew jest w całości napisany przez prawnika jednej z największych kancelarii prawniczych w Polsce - i jako taki jest chyba dobrym wzorem... -------------------- Katowice, dnia [_______________] Sąd Okręgowy w Warszawie XVI Wydział Cywilny ul. Ciasna 3 00-950 Warszawa Powód: Adam Nowak ul. Krzywa 2 41-200 Pcim Wielki Pozwany: Jan Kowalski prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Firma Remontowo-Budowlana „Jan Kowalski” ul. Prosta 1 00-950 Kacze Doły POZEW o zapłatę należnych kar umownych oraz zwrot pobranych zaliczek (wartość sporu 50.000 zł) I. Niniejszym, wnoszę o: 1. Zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kar umownych w wysokości 30.000 zł (trzydzieści tysięcy) wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia 15 lutego 2004 r.; 2. Zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu pobranych zaliczek, nienależnych z powodu niewykonania lub niewłaściwego wykonania zobowiązania, w wysokości 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy) wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia 15 lutego 2004 r.; 3. Zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych. II. Ponadto, wnoszę o: 1. Przeprowadzenie rozprawy w sprawie niniejszego powództwa również w razie nieobecności powoda; 2. Wydanie wyroku zaocznego w razie zaistnienia przesłanek przewidzianych w Kodeksie Postępowania Cywilnego. UZASADNIENIE 1. Właściwość Sądu Sąd Okręgowy w Katowicach jest właściwy do rozpatrzenia sprawy na podstawie: a) § 10 pkt. 5 umowy z dnia 18 czerwca 2003r. oraz b) § 10 pkt. 5 umowy z dnia 9 czerwca 2003 r., zawartych pomiędzy powodem a pozwanym. 2. Spór W dniu 9 czerwca 2003 r. powód zawarł z pozwanym umowę o powierzenie generalnego wykonawstwa w zakresie realizacji zadania inwestycyjnego pod nazwą budowa domu mieszkalnego wolnostojącego jednorodzinnego parterowego z użytkowym poddaszem i garażem oraz budowa fundamentów budynku gospodarczego w Pcimiu, gmina Ameryka przy ul. Krzywej na działce o numerze geodezyjnym 1234 k. m. 5 (dalej „Umowa Główna”). Dowód nr 1: Kopia umowy z dnia 9 czerwca 2003 r. W dniach 29 lipca 2003 r., 7 sierpnia 2003 r. oraz w dniu 20 października 2003 r. strony aneksowały Umowę Główną, zmieniając zakres prac które pozwany miał wykonać na rzecz powoda. Jednocześnie zakres prac został także zmieniony Oświadczeniem pozwanego z dnia 9 czerwca 2003 r. Dowody nr 2, 3, 4 i 5: Kopie aneksów do Umowy Głównej z dnia 29 lipca 2003 r., 7 sierpnia 2003 r. oraz z dnia 20 października 2003 r oraz Oświadczenia pozwanego z dnia 9 czerwca 2003 r. Na podstawie Umowy Głównej oraz aneksów pozwany zobowiązał się do wykonania na rzecz powoda stanu surowego budynku mieszkalnego oraz fundamentów z drenażem budynku gospodarczego, zgodnie z zakresem prac szczegółowo opisanym w Załączniku nr 1 do Umowy Głównej oraz w aneksach. Termin zakończenia prac wyznaczony został na 30 września 2003 r. W dniu 18 czerwca 2003 r. powód zawarł z pozwanym umowę o powierzenie generalnego wykonawstwa w zakresie realizacji zadania inwestycyjnego pod nazwą budowa domu mieszkalnego wolnostojącego jednorodzinnego parterowego z użytkowym poddaszem i garażem oraz budowa fundamentów budynku gospodarczego w Pcimiu przy ul. Krzywej na działce o numerze geodezyjnym 1234 k. m. 5 (dalej „Umowa Wykończeniowa”). Dowód nr 6: Kopia umowy z dnia 18 czerwca 2003 r. Strony w dniu [_______________] 2003 r. zawarły aneks do Umowy Wykończeniowej, zmieniając zakres prac które pozwany miał wykonać na rzecz powoda. Dowód nr 7: Kopia aneksu do Umowy Wykończeniowej z dnia [_____________] 2003 r. Na podstawie Umowy Wykończeniowej wraz z aneksem, pozwany zobowiązał się do wykonania prac budowlanych oraz instalacyjno-montażowych, szczegółowo opisanych w Załączniku nr 1 do Umowy Wykończeniowej i aneksie. Termin zakończenia prac wyznaczony został na 30 listopada 2003 r. Plac budowy wraz z niezbędną dokumentacją budowlaną został odebrany przez powoda od pozwanego w dniu 9 czerwca 2004 r., co zostało potwierdzone Protokołem Przekazania podpisanym przez obie strony. Dowód nr 8: Kopia Protokołu Przekazania placu budowy z dnia 9 czerwca 2003 r. Powód wypłacił pozwanemu zaliczki o łącznej sumie [_____________]. Pozwany potwierdził otrzymanie wyżej wymienionej kwoty podpisując [____] Pokwitowań. Dowód nr 9: Kopie [___] Pokwitowań na łączną kwotę [____________] zł. Niestety, pozwany już na pierwszym etapie wykonywania prac budowlanych dopuszczał się różnych opóźnień i niedociągnięć. Już 29 lipca 2003 r., a więc niecałe 2 miesiące po rozpoczęciu budowy, stwierdzono protokolarnie, iż pozwany nie wykonał w całości zaplanowanych prac, a część prac wykonał niezgodnie z projektami budynku, co mimo usunięcia w terminie późniejszym wspomnianych w Protokole z 29 lipca 2003 r. usterek, spowodowało opóźnienie w realizacji budowy. Jednocześnie ilustruje to występujący u pozwanego od samego początku brak chęci do prowadzenia prac budowlanych zgodnie z umową oraz projektem. Dowód nr 10: Kopia Protokołu z realizacji I i II etapu budowy z dnia 29 lipca 2003 r. W dniu 31 grudnia 2003 r. a więc w 3 miesiące po uzgodnionym w Umowie Wykończeniowej terminie zakończenia robót, pozwany oraz powód stwierdzili protokolarnie, iż pozwany nie wykonał lub wykonał nieprawidłowo aż 24 elementy wznoszonego budynku. Powód zgodził się jednak, a pozwany to zaakceptował, iż do dnia 31 stycznia 2004 r. wszystkie stwierdzone usterki zostaną przez pozwanego usunięte na jego koszt. Do tego terminu pozwany miał wykonać też wszelkie inne prace, które wynikały z zawarcia Umowy Głównej oraz Umowy Wykończeniowej wraz z aneksami. Dowód nr 11: Kopia protokołu z dnia 31 grudnia 2003 r. Powód pragnie zauważyć, iż stwierdzone usterki zostały potwierdzone na powyższych Protokołach podpisami pozwanego. W dniu 10 stycznia 2004 r. powód dokonał kolejnej kontroli stopnia realizacji budowy. Tym razem stwierdzono aż 27 niewykonanych lub źle wykonanych elementów budowy. Ze względu na fakt, iż pozwany nie był obecny na placu budowy w chwili dokonywania kontroli, mimo podjęcia przez niego zobowiązania do naprawy wszystkich stwierdzonych usterek, protokół z dnia 10 stycznia 2004 r. został podpisany przez powoda oraz kierownika budowy, pana Jana Jelonka, zamieszkałego w Sosnowcu, Kolonia Cieśle 24. Dowód nr 12: Kopia protokołu z dnia 10 stycznia 2004 r. W dniu 20 stycznia 2004 r. pozwany wystosował do powoda pismo, w którym żąda dodatkowej zapłaty za prace dokonane podczas budowy. Jednocześnie grozi w nim, iż w przypadku nierozpatrzenia pozytywnie jego prośby w ciągu 3 dni, zaprzestanie wykonywania jakichkolwiek prac na budowie. Jednocześnie, pozwany poinformował powoda, iż w związku z kradzieżą sprzętu budowlanego oraz materiałów budowlanych z budowy, której plac został mu protokolarnie (dowód nr 8) przekazany, jest zmuszony ogłosić bankructwo i zaprzestać wykonywania prac budowlanych. Dowody nr 13 i 14: Kopie pism pozwanego z dnia 20 stycznia 2004 r. Powód pragnie zwrócić uwagę Sądu, iż pozwany grozi, iż zaprzestanie prac na budowie w razie niezapłacenia mu wynagrodzenia dodatkowego, mimo, iż zobowiązał się w dniu 31 grudnia 2003 r. do dokończenia wszelkich niezbędnych prac swoim kosztem, oraz oświadczył, że nie będzie domagał się żadnej dodatkowej zapłaty (dowód nr 11). Jednocześnie, pozwany nie może jako osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą ogłosić bankructwa, bowiem odpowiada za swoje zobowiązania całym majątkiem. Natomiast 3-dniowy termin wyznaczony przez pozwanego na ewentualne uiszczenie dodatkowego wynagrodzenia, wskazuje na złą wiarę pozwanego i chęć jak najszybszego zaprzestania prowadzenia prac budowlanych. W odpowiedzi na pisma pozwanego powód wystosował obszerne pismo wyjaśniające z dnia 26 stycznia 2004 r. Powód ustosunkował się w tym piśmie do wszystkich uwag pozwanego oraz dokładnie wyjaśnił swoje stanowisko. Dowód nr 15: Kopia pisma powoda z dnia 26 stycznia 2004 r. Powód dokonał ostatecznej kontroli stanu budowy, co stwierdzono w protokole podpisanym w dniu 2 lutego 2004 r. stwierdzając niezrealizowanie 20 prac budowlanych oraz niewłaściwą lub wadliwą realizację 4 innych prac budowlanych. Jednocześnie stwierdzono, iż plac budowy został przez pozwanego opuszczony, zauważono także brak jakichkolwiek materiałów budowlanych na placu. Sam plac budowy nie został też zabezpieczony ani uporządkowany. Dowód nr 16: Kopia protokołu podpisanego 2 lutego 2004 r. W związku z niewykonaniem przez pozwanego prac, do których wykonania zobowiązał się w Umowie Głównej oraz Umowie Wykończeniowej wraz z aneksami, powód pismem z dnia 31 stycznia 2004 r., na podstawie § 9 pkt. 2 b) Umowy Głównej oraz Umowy Wykończeniowej, zgodnie z pkt. 5 protokołu z dnia 31 grudnia 2003 r., odstąpił od Umowy Głównej oraz Umowy Wykończeniowej z winy pozwanego. Jednocześnie, powód wezwał pozwanego do rozliczenia wszelkich wykonanych do tej pory robót budowlanych, a także zażądał od pozwanego: a) zgodnie z § 8 punkt 3c Umowy Głównej 23.777 zł (dwadzieścia trzy tysiące siedemset siedemdziesiąt siedem złotych) kary umownej, b) zgodnie z z § 8 punkt 3c Umowy Wykończeniowej 6.820 zł (sześć tysięcy osiemset dwadzieścia złotych) kary umownej, c) zwrotu wypłaconych zaliczek za niewłaściwie wykonane lub niewykonane prace budowlane, w kwocie 14.650 zł (czternaście tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych). Jednocześnie, wykazując swoją dobrą wolę, powód zadeklarował chęć odstąpienia od części swoich żądań, w przypadku, gdy pozwany wypłaci mu odszkodowanie, które przeznaczone zostanie na dokonanie napraw niewłaściwie wykonanych przez pozwanego prac budowlanych. Powód wyznaczył pozwanemu 14-dniowy termin na odpowiedź. Dowód nr 17: Pismo pozwanego z dnia 31 stycznia 2004 r. Do dnia dzisiejszego, pozwany nie ustosunkował się do niniejszego pisma. Pozwany nie wypełnił ciążących na nim zobowiązań, mimo otrzymania wynagrodzenia. Tym samym naraził powoda na konieczność poniesienia dodatkowych kosztów związanych z naprawą nieprawidłowo wykonanych prac oraz dokończeniem prac, które nie zostały przez pozwanego wykonane. Jednocześnie, pozwany nie rozliczył się z powierzonych mu pieniędzy przeznaczonych na materiały budowlane. Biorąc pod uwagę powyższe należy stwierdzić, że wniesienie niniejszego pozwu stało się konieczne. Jednocześnie powód pragnie poddać pod uwagę Sądu, iż istnieje podejrzenie, że pozwany nie będąc do tego uprawnionym, pobierał w imieniu powoda materiały budowlane na odroczony termin płatności, nie uiszczając za nie opłaty, mimo iż wszelkie niezbędne w tym celu środki pieniężne zostały mu przekazane. Jest to osobna sprawa wymagająca wyjaśnienia, która może stać się przedmiotem odrębnego postępowania, którego wszczęcie jest rozważane przez powoda. Załączniki: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. Odpis pozwu wraz z załącznikami. _ZBYCH_ - 21-06-2004 22:47 Jestem ciekawy, jaki będzie dalszy rozwój tej sprawy :roll: Tomek_J - 22-06-2004 08:22 Jestem ciekawy, jaki będzie dalszy rozwój tej sprawy :roll: Normalnie: 1. Zapłacenie ca. 4.000 złotych "wpisowego" 2. Czekanie kilka(naście) miesięcy na pierwszą rozprawę 3. Pierwsza rozprawa 4. Kolejne rozprawy, podczas których pozwany będzie stawał na głowie, byleby tylko uniemożliwić ich przeprowadzenie 5. Wyrok (zaoczny) 6. Apelacja 7. I tak parę razy GOTO 3 8. Uprawomocnienie się wyroku 9. Próba windykacji 10. I tak parę razy GOTO 9 11. Koniec - po jakichś 5 latach _ZBYCH_ - 22-06-2004 22:25 Jestem ciekawy, jaki będzie dalszy rozwój tej sprawy :roll: Normalnie: 1. Zapłacenie ca. 4.000 złotych "wpisowego" 2. Czekanie kilka(naście) miesięcy na pierwszą rozprawę 3. Pierwsza rozprawa 4. Kolejne rozprawy, podczas których pozwany będzie stawał na głowie, byleby tylko uniemożliwić ich przeprowadzenie 5. Wyrok (zaoczny) 6. Apelacja 7. I tak parę razy GOTO 3 8. Uprawomocnienie się wyroku 9. Próba windykacji 10. I tak parę razy GOTO 9 11. Koniec - po jakichś 5 latach Wiesz co? Ty chyba jednak jesteś złośliwy :roll: Jestem ciekawy, jak w rzeczywistości będzie przebiegała ta sprawa. Jak może się potoczyć ta sprawa, to ja sam wiem (ale mam nieco odmienne zdanie od Twojego). ZBYCH Tomek_J - 23-06-2004 08:43 Wiesz co? Ty chyba jednak jesteś złośliwy :roll: Jestem ciekawy, jak w rzeczywistości będzie przebiegała ta sprawa. Zbychu, ja naprawdę ani teraz, ani poprzednio nie miałem nic złego na myśli ani nie chciałem się wyzłośliwiać pod Twoim adresem. Natomiast jestem realistą. Wiem, że na sprawę będę czekac długo, na odzyskanie należności - jeszcze dłużej. Wiem, że Pozwany zrobi wszystko, by sprawę opóźnić. Będzie kłamał, mącił, podstawiał lewych świadków, nie zjawiał się na posiedzeniach sądu, podstawiając lewe L4 itd. itp. Na to się nastawiam. A jak się okaże, że korzystny dla mnie, prawomocny wyrok zapadnie szybko, to mile się rozczaruję. jacek_w - 04-07-2004 22:32 Zbychu nie denrwój się Tomek _J ma rację. Prowadzę sprawę cywilną założoną w 2001r. podpartą wieloma dowodami. Odbyło się wiele spraw, a oczekiwanie na kolejna to okres kilku miesiecy na kolejną wokandę. W sprawach cywilnych trzeba mieć dużą cierpliwość. Coś w trawie piszczy, że mają zamiar wprowadzić przepisy o odpowiedzialności sądów za bezasadne opieszałości, gdzie można będzie uzyskać odszkodowania do 10tys. zł. Może to przyśpieszy postępowanie przed sądami cywilnymi. Tomek_J - 12-07-2004 07:32 1. Zapłacenie ca. 4.000 złotych "wpisowego" Już wiem, że muszę zapłacić ponad 3200 zł "wpisowego"... Tomek_J - 12-07-2004 10:19 Już wiem, że muszę zapłacić ponad 3200 zł "wpisowego"... I drugi news: w Katowicach na pierwszą sprawę czeka się zaledwie ok. miesiąca. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |