0000701

0000701



10

nia i wódki obficie dostarczonej zasiadł, babie potem dał trzy czerwone złote, a matki mojej prosząc, ażeby nowo-narodzonemu dziecięciu, na pamiątkę bytności jego w tym czasie w domu naszym, 01exy (jak się i Doboszczuk nazywa!) imię na chrzcie nadano, bez szkody najmniejszej z swoimi odszedł.

Czego pamięć moja nie zasięga, a co mi matka powiadała, 5 lat może wieku mojego, brat mój rokiem starszy, Kajetan, umarł; kiedy wszyscy śmierć dobrego tego chłopca (jak powiadano) opłakiwali, ja jeden wesół byłem, że sukienki po nim pozostałe, a lepsze od moich, mnie się dostawały, tak od dzieciństwa miłość własna mocniejsza w ludziach nad wszystko! Ale to już dobrze pamiętam, jak w rok może potem matka nasza ojcu i wszystkim nam powiadała, że syn jej nieboszczyk, Kajetan, widocznie się jej po śmierci pokazał i kiedy go wypytywała się, na jakiej drodze umarła jej siostra była, Kajetan odpowiedzieć miał: „Wielkiż to tam świat mamusiu i ciężko każdego obaczyć!" To dowcipne ratowanie się, ażeby i prawd tamtego świata nie objawiać i matce pytającej się odpowiedzieć, dało cechę prawdy snowi zapewne, że pokazaniu się Kajetana powszechnie wierzono w okolicy. Ale wiek dzieciństwa wiekiem był wiary zabobonej ł przywidzeń. Taż pobożna matka moja dobrą jakąś duszę po północy widziała (bo duchy tylko przed północą ukazywały się), biało ubraną, z cierniem po przyściece dla kaleczenia umyślnie bosych nóg idącą, która potem przez szczelinę w oknie do izby weszła i za obicie skryła się. Kosztowało to widzenie ojca, dzieci wszystkie i czeladź, bośmy wnet przebudzeni, pacierze, klęcząc przez trzy godziny, przy obiciu, za tę duszę, potrzebną ratunku, odmawiać musieli. Ojciec nasz słyszał, jak św. Józef z obrazu swego, który był w izbie, wi^mówił to słowo: „ Cnota; “ widział w wigilię Bożego Narodzenia, także po północy, Najświętszą Pannę, na niebie w żółtym robronie, widział upiora, pokazywał nam wielu włóczących się, opętanych od dyabła, powiadał wiele historyj o zaczarowanych ludziach i urodzajach,

0    zapisujących się dyablom, o czarownicach, o babach na Łysą-Górę na ożogu kominem wylatujących, również jak o lunatykach, którzy kiedy przypadkiem na nich promień księżyca uderzył w nocy przez szczelinę, przez sen przez tę szczelinę po promieniu księżyca na dwór wychodzili; wierzył ślepo przepowiedniom, pod jakim planetą kto się urodził, równie

1    przepowiedniom kalendarza, a cyganki włóczące się i wróżące z rąk, z oczu, z fasolów na stół rzuconych, albo z wosku roztopionego i wylanego na wonajchętniej w dom przyjmował. Z tych wszystkich zabobonów im bardziej im w tamtych czasach wierzono i obawiano się, tern więcej my z nich dzisiaj śmiejemy się. Ojcowie nasi zaś, jak dawniej grecy albo rzymianie, wszystko w urojonych cudach widzieli.

Matka i ojciec mój byli to razem ludzie najcnotliwsi i najsurowiej powinności chrześcijanina wypełniający. Kłamstwo w dzieciach najsrożej karane było, artykuły wiary najwcześniej nauczone, skromność, szanowanie się wzajemne i miłość między rodziną nakazywane; a mimo to starszą siostrę moją, że była po ospie ślepa trzy lata, rozgniewawszy się, czasem ślepą nazywałem, o co ukarany w czasach kiedy mi się naraziła, to słowo „ślepa" nie wymawiałem, alem tylko oczyma na nią mrugał. Mścić się i dla swego pożytku oszukać znowu i to z urodzeniem naszem rodzi się z nami. Z drugą siostrą moją, kiedyśmy po pacierzu codziennie na śniadanie mleko lub piwo jedli, żem więcej, bo prędzej jedząc zjadał, na co się ona skarżyła, kazałem jej łyżką na połowę mleko przedzielić, ażeby sobie swoją połowę trzymała, a ja tymczasem jedzący, jej połowę, jak lejką przechodzącą na moją stronę zjadłem. Krzyżyk bursztynowy z szyi jej śpiącej odwiązałem i kobiecie z jagodami przechodzącej za kwartę jagód zamieni-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
102 WŁODZISBAW I HERMAN (ż. JUDYTA). II. 15. temu zwyczajowi podaje naprzód obie córki, a potem dwu
II. 15. WŁODZISŁAW I HERMAN (ż. JUDYTA). 101 1039 o urodzinach Bolesława (77. 14.), oparła się na do
104 WŁODZISŁAW r HERMAN (i. JUDYTA, JUDYTA MARYA). II. 15, raczej daty 1087 r.. gdyż dzień 25 grudni
II. 15. WŁODZISŁAW I HERMAN (ż. JUDYTA MARYJA). 105 Imienia owej drugiej żony Włodzisława nie podał
II. 15. WŁODZISŁAW I HERMAN (ż. JUDYTA MARYJA). 105 Imienia owej drugiej żony Włodzisława nie podał
106 WŁODZISŁAW I HERMAN (ż. JUDYTA MARYA, KBYSTYKA).II. 15. Ilerbord 1 2 3 4) twierdzi, że Otton baw
106 WŁODZISŁAW I HERMAN (ż. JUDYTA MARYA, KBYSTYKA).II. 15. Ilerbord 1 2 3 4) twierdzi, że Otton baw
104 WŁODZISŁAW r HERMAN (i. JUDYTA, JUDYTA MARYA). II. 15, raczej daty 1087 r.. gdyż dzień 25 grudni
100 WŁODZISŁAW I HERMAN, II. 15. nekrologiczne Kalend. Krak.4) i Nekr. Bamb. -) wymieniają go pod sa
100 WŁODZISŁAW I HERMAN, II. 15. nekrologiczne Kalend. Krak.4) i Nekr. Bamb. -) wymieniają go pod sa
II. 15. WŁODZISŁAW I HKKMAN (ż. JUDYTA). 103 t. j. w najbliższą niedzielę po Bożem Narodzeniu, która
II. 15. WŁODZISŁAW I HKKMAN (ż. JUDYTA). 103 t. j. w najbliższą niedzielę po Bożem Narodzeniu, która
II. 15. 16. WŁODZISŁAW I HEIiJIAN (ż. KRYSTYNA)- ŚWIĘTOSŁAWA. 107 macochą. (noverca) Zbygniewa.
II. 15. 16. WŁODZISŁAW I HEIiJIAN (ż. KRYSTYNA)- ŚWIĘTOSŁAWA. 107 macochą. (noverca) Zbygniewa.
nr. 5. N. N. 1255. N. N. Losy trzeciej córki Włodzisława Hermana z Judyty Maryi określa Gall1 2) w s
362 LESZKO: WŁODZISŁAW (ż. AXXA). VII. 14, 15. go w wątpliwość; skąd wynika, że Leszko był starszym
362 LESZKO: WŁODZISŁAW (ż. AXXA). VII. 14, 15. go w wątpliwość; skąd wynika, że Leszko był starszym
IMG 1401152923 14 Vh 14/ V* i-i/ ii; 15 V2 lS, 21, 16 Vic 1// Vl& 20/ 17 VlC ]/, V(7 1H. 18

więcej podobnych podstron