presupozycje 5

presupozycje 5



JONATHAN CULLER

bowiem jego teoria traktuje nie o tradycji, intertekstualności i presupo-zyejach, lecz o czymś, co nazwałbym „zastosowaniem”: starciem dwóch tekstów, aby wyzwolić energię. Chociaż bowiem jego teoria wygląda na badanie intertekstualności i presupozycji, jest to intertekstualność tak zacieśniona, że sprowadza się do relacji między danym utworem i jego wielkim poprzednikiem, którego poeta pragnie przezwyciężyć. Sprowadzona do tej formy, jest to ciągle jeszcze teoria intertekstualności: zakłada przecież stanowczo, że tylko wiązka wcześniejszych tekstów umożliwia poecie jego wypowiedź. W istocie jednak w tym punkcie teoria BIooma porzuca to założenie i ujmuje relację między tekstem i bodźcem do jego powstania jak relację dostrzeżoną przez interpretatora:

Krytyka antyteczna winna rozpoczynać od odrzucenia tak tautologii, jak i redukcji, co uczyni najlepiej, uznając, że znaczeniem utworu poetyckiego może być tylko utwór poetycki, ale inny utwór — me ten sam. Nie chodzi tu o utwór wybrany całkowicie arbitralnie, lecz o któreś z ważniejszych dzieł niewątpliwego prekursora, nawet jeśli następca nigdy go nie czytał. Chodzi o coś całkiem innego niż badanie źródeł; nie zajmujemy się pierwotnymi słowami, lecz antyletycznymi znaczeniami, najbardziej zaś owocna, choć opaczna interpretacja następcy może być interpretacją utworów, których nigdy nie czytał

Czytać czyjś utwór jako opaczną interpretację innego utworu, utworu, którego nasz autor nigdy nie czytał — to także dokonywać interpretacji, za którą kryje się uznanie, że poemat ma tylko wtedy istotne znaczenie i siłę, gdy odnosi się do innego poematu. Sama zaś decyzja, by posłużyć się tylko jednym utworem dla ukonstytuowania intertekstuałnej przestrzeni innego utworu, jest uzasadniona jako decyzja usprawniająca interpretację, a nie jako umotywowana założeniami tej teorii intertekstualności. Rzeczywiście postępowanie Blooma pokazuje wyraźnie, w właściwy mu znakomity sposób, niebezpieczeństwa, jakie grożą koncepcji in-. tertekstualności: pojęciem tym trudno się posługiwać ze względu na szerokość i nieokreśloność przestrzeni wypowiedzi, na którą ono wskazuje. Jeśli jednak zacieśni się tę przestrzeń, by zwiększyć użyteczność koncepcji — popada się albo w badania źródłowe tradycyjnego, pozytywistycznego typu (a więc w to właśnie, co zamierzano porzucić), albo też poprzestaje się na wskazaniu określonych tekstów wcześniejszych jako podstawy ułatwiającej interpretację.

Zamierzeń Blooma nie należy lekceważyć: to jego trud przyczynił się w istotnej mierze do ożywienia krytyki interpretacyjnej, która zatraciła poczucie celowości od czasu, gdy umiarkowany humanizm Nowej Krytyki osiągnął swój kres. Twierdząc, że „humane letters” to oksymoron, że „dar wyobraźni wiąże się nieuchronnie z perwersyjnością ducha i ze począwszy od Renesansu, główny nurt poezji Zachodu to „historia niepokoju i karykaturalnego samozbawienia, wykoślawienia, perwersji, dą-

16 H. B 1 o o m, The Anxiaty oj Influence. New York 1973, s. 70.

żenie do przewartościowania, bez którego współczesna poezja jako taka nie może istnieć” 11 •— otóż takimi stwierdzeniami zainspirował Bloom całą generację krytyków, by czytali utwory poetyckie jako akty karykaturalnego samozbawienia.

Bloom zasługuje także na uznanie, ponieważ tak często i tak zdecydowanie podnosi intertekstualność; jednakże ci spośród nas, którym brak jego siły, będą niechybnie zaprzeczać faktowi, że utwór poetycki wydaje się zakładać więcej niż jedno dzieło prekursorskie: tym, co umożliwia czytanie i pisanie, nie jest pojedyncze działanie poprzedzające stanowiące początek i pełnię, lecz otwarta seria działań, zarówno dających się zidentyfikować, jak i zapomnianych, które wspólnie ustanawiają rodzaj języka, możliwości wypowiedzeniowe czy system konwencji, łnterlek-stualność jest niestety czymś bardziej złożonym, niż sugerowałby model wzniosłej poezji. Tak więc, jak to już pokazały wcześniejsze artykuły krytyczne, intertekstualność obejmuje wiele kwestii: uchwytne konwencje gatunkowe, szczególnie presupozycje dotyczące tego, co znane i nieznane, bardziej ogólne oczekiwania i operacje interpretacyjne oraz generalne przesłanki dotyczące zakresu i celów danego typu wypowiedzi. W jaki sposób można badać tak rozumianą intertekstualność? W jaki sposób uniknąć niebezpieczeństwa, by badanie intertekstualności nie skoncentrowało się ostatecznie na relacjach, w jakich pozostaje nasz tekst w stosunku do określonych tekstów wcześniejszych? Oczywista strategia będzie polegała na naśladowaniu, w miarę możliwości, modelu lingwistycznego; w szczególności można by wykorzystać i skonstruować literacki odpowiednik lingwistycznego pojęcia presupozycji.

Analizując presupozycje funkcjonujące w języku naturalnym, lingwiści uznali potrzebę rozróżnienia presupozycji logicznych i p r u-gmatycznych. Pierwsze najlepiej analizować jako presupozycje zdaniowe; łatwo np. dostrzec, że pytanie: Czy przestałeś bić swą żonę? nie jest od nich wolne — każda odpowiedź na nie zgadza się z tym, co to zdanie zakłada, mianowicie że pytany miał uprzednio zwyczaj bicia zony. Logiczna definicja presupozycji brzmi, jak następuje: ,,Zdanie zakłada w sensie logicznym zdanie S' wtedy i tylko wtedy, gdy 6’ implikuj w sensie logicznym S', negacja zaś S, ~S, także implikuje w sensie logicznym S'” w Presupozycje zatem muszą być prawdziwe, aby zdanie było prawdziwe lub fałszywe. Tak więc zdanie: ,,Dziwi mnie, że Jan Pu samochód”, zakłada, że Jan kupił samochód. To samo założenie za-W^ra w sobie zdanie: „Nie dziwi mnie, że Jan kupił samochód”. Tego zaju założenia zawarte są w wielu typach konstrukcji gramatycznych wrotów leksykalnych. [...] Możemy objąć pojęciem presupozycji w son-

17 Ibidem, s. 86, 85, 30. la E. L w-

■StKcIies • e e na n, Two Types of PresupposHior. :n NuiuraŁ Lunfiuatje. W:

New v„T Linsu^stic Sernantics. Ed. Ch. Fili morę iuid D. T. Laii^edooii.

Y *ork 19?i, s 45

1S80, z. 3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?57 ATMAN CULŁJBA bowiem jego teoria traktuje nie o tradycji, intertekstualności i preaupo-ycjach
ScannedImage 8 ponieważ jego teoria społeczeństwa nie odpowiada temu, czym faktycznie stało się dzis
jakikolwiek antybiotyk i przeczytać jego działania niepożądane. Nie chodzi mi o skuteczność leków, l
presupozycje 4 302 JONATHAN CULLER Nie w tym rzecz, że takie pytania są mało ważne czy nieistotne; c
presupozycje 6 306 JONATHAN CULLER sie logicznym także pytania (Gdzie on poszedł? — pytanie to zakła
IMAG0042 Pound tłumaczył także z języków, których nie miał opanowanych w sposób doskonały; również j
presupozycje 2 208 JONATHAN CULLER sposób zarówno zrozumiałość, jak i ważność tego artykułu zależy o
presupozycje 3 300 JONATHAN CULLER tekstów uraz kodów w tej przestrzeni; analogiczną czynnością jest

więcej podobnych podstron