mandriva 2007 Xtrem, czy mandriva 2007 spring?, który wybrać
kaci - 09 Maj 2007 11:16
Do niedawna byłem posiadaczem Windowsa XP, mam już dosyć M$ (podobnie TP=orange), ale mniejsza z tym. Dopiero zaczynam zabawę z linuxem zdecydowałem się na dystrybucję mandrivy, na forum większość polecała właśnie tą dystrybucję, ale nie wiem którą wersje wybrać? Mam jeszcze jedno pytanko, czy jest program czy symulator by odpalać programy, których nie ma dla linuxa i jest jakiś program antyspyware do linuxa- dobry (chodż wirusów, itp. na tą platforme jest mało, to wolę spać spokojnie)? pozdrawiam
swistak_one - 09 Maj 2007 13:04
o wiry się nie martw sam używam mandrivy i nie miałem żadnego chyba ze sie upierasz na antywirusa to wejć na stronę avasta tam jest binarka do linuxa
Lilith_100 - 09 Maj 2007 14:15
co do programu emulującego - wine i cedega powinny sobie dać radę, dosbox dla dosa
co do wersji weź Xterm, ja do mandrivy jestem zrażona ale xterm mi się wydaje lepszym wyjściem
swistak_one - 09 Maj 2007 15:19
Właśnie mam zamiar wziąć sie za extrema dziś wieczorem bo leży mi od jakiegoś czasu i nie mam kiedy zainstalować a mandriva 2007 mi sie podoba
marek216 - 09 Maj 2007 16:52
Xtrem jest płatna
Spring jest za free
Nie opowiadajcie bzdur - w Linuksie antywirus instaluje się automatycznie z systemem
Do odpalenia programów pisanych na M$ służy nie symulator tylko emulator
WINE - do oprogramowania
Cedega - do gier
swistak_one - 09 Maj 2007 16:56
eh to ze jest płatny to nie znaczy ze na necie go niema mam go jakoś od miech
marek216 - 09 Maj 2007 17:34
eh to ze jest płatny to nie znaczy ze na necie go niema Smile mam go jakoś od miech Very Happy
Masz się czym chwalić
swistak_one - 09 Maj 2007 17:46
nie chwale sie tyko stwierdzam ze co ztego ze płatne w koncu windows też jest teoretycznie
lex00 - 09 Maj 2007 18:32
nie chwale sie tyko stwierdzam ze co ztego ze płatne w koncu windows też jest teoretycznie
tylko nie teoretycznie , czy ty nie możesz pojąć lub chociaż się tym nie chwalić to tak jakbyś ty pracował nad czymś lata a później ci to ukradli ;/
LashloE - 09 Maj 2007 23:01
Śmieszą minę ludzie tacy jak @swistak_one.
Po co ci Linux ? Wszytko co masz na kompie to piraty?
To takie prostackie, normalnie 0 kultury, błee.
Poza tym wątpię żebyś wytrzymał na Linuksie długo, na 98% sformatuje go po tygodniu aby zainstalować piracką vistę a na 80% zainstalujesz i parę razy tylko włączysz ten system a potem zapomnisz o nim.
Ja polecam wersję darmową.
Na Linuksa jest podobno 50 wirusów w tym większość z nich używa Linuksa po to aby zarażać Windows. Tylko kilka jest jakichś poważniejszych ale od kilku lat nikt ich nie widział.
Podobnie jest z innymi szkodnikami w Linuksie niestety ich nie doświadczysz.
Co do wine to polecam stosowanie natywnych rozwiązań dla Linuksa. Poza tym wine nie jest emulatorem! Pisze o tym nawet na stronie tego programu.
Co do cedegi to oczywiście też pewnie ją spiracisz ...
swistak_one - 10 Maj 2007 07:17
eh co do piratów linucha używam od kilkunastu lat w windowsa tez posiadam a ciebie LashloE zaskoczę bo mam ful legala
Lilith_100 - 10 Maj 2007 12:31
zresztą co do licencji na WINE - jest tam o ile mnie pamięć nie myli, że warunkiem korzystania z programu jest posiadanie licencji na winde - trochę tego nie rozumiem, ale niech będzie
krzychoocpp - 10 Maj 2007 12:45
Witam,
warunkiem korzystania z programu jest posiadanie licencji na winde
To się tyczy programów dostarczanych razem z Windows - Micro$oft tak ustalił ich licencje. Często powtarza się to odnośnie Internet Explorera, którego webmasterzy potrzebują do testowania stron. IE jest prawie darmowy, bo można go ściągnąć ze strony M$, ale legalny będzie tylko z licencją na Windows.
Innych programów, np. µTorrenta można używać pod wine całkowicie legalnie. Wine składa się w 100% z otwartego kodu, niezależnego od M$, co można przeczytać na stronie projektu.
Pozdrawiam, Krzysztof.
jacekowski - 10 Maj 2007 14:40
co do antywirusow pod linuxa jest mks i avast
ale te antywirusy wykrywaja tylko windowsowe wirusy bo na linuxa na prawde nie ma wirusow te "plotki" o tym ze ktos zrobil wirusa wieloplatformowego polegaja przewaznie na tym ze istnieje cos takiego jak mono jest to odpowiednik m$ .net'u i potrafi uruchamiac aplikacje zrobione pod .net ale taki wirus wiele nie napsuje i trzeba go samemu uruchomic
co do wine i cedegi nie ma programu ktory odpala cedega a nie odpala wine od czasu kiedy wine dostalo nowa implementacje dx
a co do dystrybucji zastanow sie nad ubuntu/kubuntu
a antyspyware to juz calkiem bez szans bo nawet jak uruchomisz cos takiego to nic to nie bedzie moglo zrobic bo zeby zrobic prosty keylogger musialoby miec uprawnienia roota zeby zaladowac sie do jadra a to tez jest trudne bo jadro wymaga modulow skompilowanych ta sama wersja gcc i do tej samej wersji jadra inaczej modulu nie zaladuje wiec stworzyc cos co zaatakowalo by wiecej niz 1% linuxow jest niewykonalne