dochodzę do wniosku, że jedynie słusznym rozwiązaniem jest kupno samochodu, rozebranie go do imentu i założenie wszystkiego co można prosto z fabryki, a najlepiej jeszcze jakby się udało bude dostać nową, w ostateczności pomalować starą i to na kolor nierzucający się w oczy, bo w te mają się rzucać kolorowe śrubki pod maską
zajebiscie bledne wnioski. z reszta sam doskonale wiesz, ze bredzisz... a co do tego "kazdego tematu gdzie w tle jest itr", to na razie sa takie 2. tylko dwa. i cieszy mnie, ze wlasciciele tych 2 itr'ow chyba jako pierwsi doszli do wniosku, ze integra nie jest autem idealnym i niesmiertelnym i ze istnieja sposoby na jej poprawienie.
ciamach, nie bardzo rozumiem te grozby - jak nie spodoba ci sie co, to zrobisz co? zbanujesz mnie za to, ze uwazam twoj sprzet za swietnie utrzymany, zadbany i w ogole superwymiziany (za co nalezy ci sie szacun), ale prawie seryjny egzemplarz? nie kumam.. to juz nie wolno miec swojego zdania?
nie kazalem ci niczego redefiniowac. gdziez bym smial, to twoj sprzet i robisz go po swojemu. co nie zmienia faktu, ze wolno mi miec swoje zdanie, szczegolnie kiedy wypowiadam je zgodnie z zasadami netykiety i ani cie nie zbluzgalem, ani ci nie pocisnalem. takze na serio sie wyluzuj, bo nie masz powodu do nerwow...
aha - zdefiniuj pojecie "kulturalny", bo chyba mam jakies bledne pojecie o tym slowie
ps.
tez uwazam, ze bilstein b6 to swietny wybor...