Menu
|
Czy dzieci mieszkajace w domkach nie sa samotne?Magdzia - 31-03-2005 09:40 Z caÅ‚ym szacunkiem, ale nie obarczaj winÄ… za to, jakie sÄ… dzieci szkoÅ‚y! Od rodziców zależy jak wychowajÄ… swoje dzieci a nie od nauczycieli. Paskudne, niedobre Å‚obuzy, bo chodzÄ… do tej okropnej szkoÅ‚y. To chyba jakieÅ› nieporozumienie? SzkoÅ‚a może wywierać wpÅ‚yw na dziecko, ale od nas, rodziców, powinno zależeć, jak duży bÄ™dzie ten wpÅ‚yw, czy uksztaÅ‚tujemy nasze dziecko tak, żeby byÅ‚o podatne na zÅ‚e wpÅ‚ywy nieciekawego towarzystwa, czy bÄ™dzie na tyle silne i pewne siebie, żeby nie szukać wsparcia grupy, nie zawsze najlepszej. Każde dziecko, niezaleznie od renomy szkoÅ‚y może wyrosnąć na mÄ…drego, wyksztaÅ‚conego czÅ‚owieka ale to zależy od pracy rodziców. *marta* - 31-03-2005 09:52 Magda owszem, ale jakże jest to trudne (niemożliwe?) przy rozwiÄ…zaniu, za którym optujesz: czyli pozostawienie dziecka samego (jak już pisaÅ‚am, w moim przypadku do ok 19:00 każdego dnia). Jak mam je wtedy uchronić dziecko przed nieciekawym towarzystwem jeÅ›li bÄ™dzie ono jedynym towarzystwem dostÄ™pnym mu podczas mojej nieobecnoÅ›ci? Odrazu zaznaczam, że nie zakÅ‚adam, że w mojej wsi jest nieciekawe towarzystwo, rozmawiamy o przypadku ewak39, albo raczej "co by byÅ‚o gdyby...". Magdzia - 31-03-2005 10:04 Z każdej sytuacji jest jakieÅ› wyjÅ›cie. Przecież to, że Ciebie, czy innej mamy nie ma do 19 nie oznacza, że to dziecko bÄ™dzie do tej godziny siedziaÅ‚o na ulicy czy bawiÅ‚o sie z tym "nieciekawym towarzystwem". Wg. mnie to oczywiste, że czeka w domu, odrabia lekcje, bawi siÄ™ itp. Nie musi zapraszać dzieci, z którymi nie życzysz sobie, żeby siÄ™ bawiÅ‚o, do domu, możesz też zabronić dziecku bardziej żywych kontaktów z "Å‚obuzami". Można też zatrudnić kogoÅ›, kto bÄ™dzie dziecko odbieraÅ‚ ze szkoÅ‚y i odprowadzaÅ‚ do domu. A poza tym, inne dzieciaki, te "nieciekawe" też majÄ… rodziców, którzy wcale niekoniecznie pracujÄ… do późna i któzy woÅ‚ajÄ… swoje dzieciaki z ulicy do domu na obiad, czy do lekcji, wiÄ™c to wcale nie jest tak, że po ulicach bÅ‚Ä…kajÄ… siÄ™ hordy Å‚obuzerii pozbawionej opieki. *marta* - 31-03-2005 10:22 Z każdej sytuacji jest jakieÅ› wyjÅ›cie. Przecież to, że Ciebie, czy innej mamy nie ma do 19 nie oznacza, że to dziecko bÄ™dzie do tej godziny siedziaÅ‚o na ulicy czy bawiÅ‚o sie z tym "nieciekawym towarzystwem". Wg. mnie to oczywiste, że czeka w domu, odrabia lekcje, bawi siÄ™ itp. Nie musi zapraszać dzieci, z którymi nie życzysz sobie, żeby siÄ™ bawiÅ‚o, do domu, możesz też zabronić dziecku bardziej żywych kontaktów z "Å‚obuzami". No to w takim przypadku naprawdÄ™ wolaÅ‚abym wozić dziecko do szkoÅ‚y w mieÅ›cie, w którym pracujÄ™, niech tam spÄ™dza czas z kolegami ze szkoÅ‚y, odwiedza ich, uczestniczy w zajÄ™ciach pozalekcyjnych. A to dlatego że najzwyczajniej w Å›wiecie rozwiÄ…zanie z czekaniem w domu (o matko :o maluch marzy zapewne o zabawie z rówieÅ›nikami a nie o czekaniu w domu na rodziców), odrabianiem lekcji (ileż lekcji ma do odrobienia 6, 7-latek???), bawieniem siÄ™ z opiekunkÄ… lub z... no wÅ‚aÅ›nie, z kim? No ale to skrajny przypadek, na szczęście niewiele jest takich miejsc, w których jest tylko i wyÅ‚Ä…cznie to "niewÅ‚aÅ›ciwe" towarzystwo. SÄ… też miejsca (może moje :P ), gdzie jest tylko wÅ‚aÅ›ciwe 8) Honorata - 31-03-2005 10:57 Tak jak pisaÅ‚am wyżej w caÅ‚ej dyskusji przychylam siÄ™ racezj do opinii Marty czy Maluszka, niż do opinii Magdy, której poglÄ…dy na kwestiÄ™ ogólnie mówiÄ…c wychowania dziecka sÄ… wg. mojej oceny hmm, lekkomyÅ›lne . Ale każdy ma prawo do wÅ‚asnych poglÄ…dów i do swojego pomysÅ‚u na wychowanie dzieci, wiÄ™c oczywiscie nei domawiam Magdzie prawa do ich wyrażania czy wprowadzania w życie :wink: . Pisze to tylko i wylacznie z mojego punktu widzenia. Ja jeszcze nie mam swoich dzieci, ale myÅ›lÄ™, ze jak juz je bÄ™dÄ™ miaÅ‚a, postram sie zachowac zÅ‚oty Å›rodek, czyli ani przesadnie nie straszyć i nie chowac przed Å›wiatem, ani nie dawac luzu na maksa i zostawiac kilkuletnich dzieci samych na cale dnie. I jeszcze jedno dziewczyny, mysle, ze nie ma co wracac do czasow i powolywac sie na to, kiedy my bylysmy male i chodzilysmy do szkól. Tamte czsay to jzu prehistoria, pewnie dla wiekszosci w tym watku, byly to lata 80-te. Zobaczcie ile sie zmenilo od tego czasu, jaka jest teraz Polska gospodarczo, obyczajowo itd. Jka zmienia sie podejscie do dzieci, do ich wychowania, jak bardzo zmienila sie sama szkola, bezpieczenstwo dzieci w szkole i na ulicach, wpÅ‚yw mediów i reklam na dzieci, dostep do nowinek technicznych, internet, telefony komórkowe, nasza praca najczesciej do wieczora, etc, etc. Nasze dzieci i ich wychowanie musimy rozpatrywac w obecnych czasach, nasze dziecinstwo to byla jednak inna bajka... magnolia - 31-03-2005 11:04 wsród 6-7 latków co któryÅ› odrabia lekcje sam niestety.WiÄ™kszość potrzebuje czujnego oka do tego zadania. Marto- Ty mieszkasz w GÅ‚oskowie?KupiliÅ›my tam dziaÅ‚ke i mam nadziejÄ™ bÄ™dziemy budować dom.My w GÅ‚oskowie-Letnisku. Mi tak na oko wydaje sie że maluchów jest tam caÅ‚kiem sporo, a my sami mamy 3 sztuki( najmÅ‚odsze ma 10 miesiecy).ja licze na to że znajdzie sie jakaÅ› fajna paczka dla naszych dzieciaków.A co do szkoÅ‚y- prawie codziennie tocze takÄ… dyskusje z mężem.Zobaczymy kiedy sie przeprowadzimy, wtedy bÄ™dziemy musieli podjąć decyzjÄ™. *marta* - 31-03-2005 12:20 Ojej, no to mam już kolegÄ™ (lub koleżankÄ™) dla mojej maÅ‚ej ;) Super! Zapraszamy na herbatkÄ™ :) Pewnie, że maluchów jest tam sporo, bo to duża wieÅ›. Tylko taka rozlazÅ‚a jakaÅ› :-? My mieszkamy bliżej lasu (od letniska to spory kawaÅ‚ek), tam domów jest mniej, siÅ‚Ä… rzeczy dzieci też :) Ale jeszcze tyle lat minie, zanim maÅ‚a pójdzie do szkoÅ‚y, że mam nadziejÄ™, że tych dzieci tu przybÄ™dzie. JoShi - 31-03-2005 13:55 No ale to skrajny przypadek, na szczęście niewiele jest takich miejsc, w których jest tylko i wyÅ‚Ä…cznie to "niewÅ‚aÅ›ciwe" towarzystwo. SÄ… też miejsca (może moje :P ), gdzie jest tylko wÅ‚aÅ›ciwe 8) Dlatego tez uwazam, ze ewak39 troche przesadzila tak negatywnie oceniajac dzieciaki ze swojego otoczenia. ewak39 - 31-03-2005 18:47 Z caÅ‚ym szacunkiem, ale nie obarczaj winÄ… za to, jakie sÄ… dzieci szkoÅ‚y! Od rodziców zależy jak wychowajÄ… swoje dzieci a nie od nauczycieli. Paskudne, niedobre Å‚obuzy, bo chodzÄ… do tej okropnej szkoÅ‚y. To chyba jakieÅ› nieporozumienie? SzkoÅ‚a może wywierać wpÅ‚yw na dziecko, ale od nas, rodziców, powinno zależeć, jak duży bÄ™dzie ten wpÅ‚yw, czy uksztaÅ‚tujemy nasze dziecko tak, żeby byÅ‚o podatne na zÅ‚e wpÅ‚ywy nieciekawego towarzystwa, czy bÄ™dzie na tyle silne i pewne siebie, żeby nie szukać wsparcia grupy, nie zawsze najlepszej. Każde dziecko, niezaleznie od renomy szkoÅ‚y może wyrosnąć na mÄ…drego, wyksztaÅ‚conego czÅ‚owieka ale to zależy od pracy rodziców. Alez absolutnie nie! Jestem zdecydowanie zdania, ze to rodzice sa odpowiedzalni za zachowanie dzieci, nie szkola. Natomiast widzicie, ja mieszkam na tak zwanym "council estate". To osiedle domow komunalnych, przyznawanych ludziom w trudnej sytuacji. Tylko w 99% ta "trudna sytuacja" jest wygodnym, przechodzacym z pokolenia na pokolenie sposobem na zycie. Wiekszosc jest na zasilkach i nie zamierza nigdy z nich zrezygnowac, wiekszosc dorabia na boku... Policja jest u nas prawie codziennie, tabuny rozwydrzonych gnojkow na te policje kichajacych demoluje samochody, domy, przyciaga wozki z miejscowego sklepu, w ktorych potem pchaja sie na ulicy, nie zwazajac na nic i nikogo... Tu naprawde strach mieszkac... Nawiasem mowiac policja i nauczyciele boja sie cokolwiek powiedziec, bo sa brani przez te urocze dzieci do sadu za napasc... dwa dni temu zapadl u nas wyrok w sprawie dreczonej wlasnie przez 10 lat przez takie gangi jak u mnie nauczycielki, ktora nie wytrzymala nerwowo i wystrzelila z wiatrowki pod nogi kilku nastolatkow, zeby ich powstrzymac. Dostala 6 miesiecy wiezienia... ziaba - 31-03-2005 19:06 BydÅ‚o mieszka i w blokach ( wersja lux i komunalna ) i za wysokimi pÅ‚otami z bramami na pilota. WÅ‚aÅ›nie wczoraj pod mojÄ… bramÄ… znów wykupkaÅ‚a pieska paÅ„ciuÅ›ka z eleganckiej wylly... :evil: Strach myÅ›leć co jej dziatwa potrafi. Honorata - 01-04-2005 11:06 Tam gzdie teraz mieszkam ejst naprawdÄ™ fajnie! :wink: Z jednej strony budynku pod blokiem wylotówka na PoznaÅ„ -przebudowywana szeroka dwupasmowa ulica. Z drugiej-gruntowa, rozjedżona droga (w Å›rodku maista) z 6 barakami budownaymi w 1945 r tymczasowo dla rodzin bez mieszkan po wojnie. Jak widzicie prowizorka trzyma sie najdluzej. W barkach sa takie dluugie korytarze przez caly budynek ze wspolnymi saanitariatami i kuchniami. Cale rodziny, jak sie pewnie domyslacie glownie wielodzietne, mieszkaja w 1 , gora 2 pokoikach. Pokoje sa komunalne i co gorsza...socjalne. Patologia rodzinna, degrengolada najwyzszego rzedu, pijanstwo, zlodziejstwo, gwaÅ‚ty, zabojstwa sa na porzadku dziennym. Dzieci glownie z wielodzietnych rodzin chowaja sie gÅ‚ownie same, na przysÅ‚owiowej ulicy. Å»al mi ich, bo dla iwkszosci, ich zycie nie bedzie sie roznilo od zycia ich rodzicow niestety. Choc na codzien poprostu irytuja : sa glosne , wulgarne, pija piwo, wagruja, niszcza nasz budynek, dewastuja klatke...Kilkunastolatki jzu siedza w poprawczakach...gdybym miala dziecko, napewno nie mogloby bawics ie z nimi z ww. powodów, to chyba oczywiste... Od meisiaca mam psa z ktorym boje sie wychodizc na podwórko, z reguly pakuje go w samochod i ejdziemy do jakiegos parku, ulice usÅ‚ane kupami i smieciami z wywalajacych sie smietnikow, tabuny psów i zdieci na ulicy, rozbite butelki, pijani na ulicy. Mieszkam w slamsach, takze moja motywacja do szybkiego wybudowania domu jest naprawde duza! :lol: ewak39 - 01-04-2005 11:43 Honorata, no wlasnie, dokladnie tak jest! Ja tez boje sie wychodzic nawet z psem, a juz wieczorem w ogole nie wyjde, bo gnoje zaczepiaja i prowokuja. Jezeli moj pies (ktory jest w kagancu) cos by im zrobil w mojej obronie, zostalby uspiony a ja placilabym gnojowi straszne odszkodowanie... No i powiedz, pozwolilabys ewentualnie swoim dzieciom bawic sie samym na podworku z tym towarzystwem? Honorata - 01-04-2005 13:44 nigdy Ewak, i naprawde nei chodzi mi o dyskredytacje "z góry" jakiegos "neiodpowiedniego towarzystwa", skonczmy wreszcie z tym relatywizmem moralnym, naprawde sa takie dzielnice/ulice gdzie nei pzowolilibyscie sie bawic wlasnym dzieciom, bo jest to poprostu groźne i fizycznie i psychicznie dla nich! Ewak, uwierz mi, najsmiesnzijsze jest to, ze mieszkam w mieszkaniu mojej babci, z ktorym emocjonalnie jestem zwiazana i w ktorym sie urodzilam i mieszkalam w latach 70-tych. Jest to 3 -pietrowy blok z cegÅ‚y z lat 50 tych, sasiedzi to glownie spokojni, ale i bierni starsi ludzie. Nasz dom i podwórko byÅ‚y w tamtych latach tzw. materiaÅ‚em pokazowym. Dzieciom nei wolno byÅ‚o wejsc na trawe i rozÅ‚ozyc kocyka, gospodarz domu dbaÅ‚ az nawet za bardzo ow szytko, mielismy klomby, rabatki, fontanne na podwórku i wogóle cacy. Przywozili wycieczki ze spóldzielni mieskznaiowych z NRD i ZSRR. tak bylo :lol: ! Teraz ogrodzenie ukradli, gospodarza nie ma, na trawniku gnój z pobliskich slamsów, az mnie korci zeby porobic zdjecia. Widzialam fawele w Ameryce PoÅ‚udniowej, stwierdzam z caÅ‚a mocÄ… U mnie jest gorzej! *marta* - 01-04-2005 13:56 Dziewczyny ale my, przepraszam, ja, Was doskonale rozumiem i wierzÄ™ w to, że sÄ… takie miejsca (wiem, że sÄ…, bo w moim rodzinnym miasteczku też sÄ…). mam nadziejÄ™, że dÅ‚ugo tam nie pomieszkacie. Ja nie tylko nie pozwoliÅ‚abym dziecku samemu bawić siÄ™ na takim podwórku, ale pewnie woziÅ‚abym, tak jak Ty Honorato swojego psiaka, na spacer w bardziej przyjemne miejsca. NaprawdÄ™ współczujÄ™... Honorata - 01-04-2005 14:47 DziÄ™ki, ale da siÄ™ przezyc, nawet tam... :wink: Praca poza domem do późna, jak najczÄ™stsze wypady za miasto, budowa wÅ‚asnego domu na wsi...to duza odskocznia. Ale wracajÄ…c do tematu...myÅ›lÄ™, ze to czy nasze dzieci beda samotne w naszych nowych domach, bedzie zalezalo od : wieku samych dzieci, ich charakteru, nastawienia do nowego otoczenia, tego jak szybko same nawiazuja kontakty z rowiesnikami, tego na ile im pozwolimy zaistniec w nowym srodowisku, czy poslemy ich do lokalnej szkoly/przedszkola , czy bedziemy puszczac na zabawy we wsi czy nie, jak szybko sami zaadaptujemy sie w nowym otoczeniu... Róznie bywa z budujacymi i ich dziecmi -moi najblizsi sasiedzi -nastepna dzialka. Dom wybudowany i w konczony juz rok temu, co z tego keidy nikt oprocz ojca rodziny nei chce w nim zamieszkac. Decyzja o budowie zostala chyba podjeta zbyt pochopnie. MaÅ‚zonka coraz rzadziej przyjezda na dzialke, sama mowi, ze w miescie ma wydeptane wszytskie sciezki, sasiadow za sciana, ze ze wsi trzeba bedzie daleko dowozic jedno dziecko do przedszkola, ze kÅ‚opot z dojazdem do pracy, z zakupami. Ich drugi 17-sto letni syn to juz wogole nei chce slyszec o wyprowadzce z miasta, koledzy, miejskie aktywnosci etc, jak przyjezdzaja rodzinnie na dzialke to z samochodu nie wysiada. A dom stoi... *marta* - 01-04-2005 14:53 DziÄ™ki, ale da siÄ™ przezyc, nawet tam... :wink: ja wiem, że siÄ™ da, dorosÅ‚emu da siÄ™ na pewno, ale dziecku byÅ‚oby tam maÅ‚o przyjemnie. Taki zÅ‚y poczÄ…tek ;( moniska - 01-04-2005 21:01 sama też mam podobne do waszych dylematy, bÄ™dziemy budowali domek na wsi ... i co z dziećmi? karolina protestuje przed zmianÄ… szkoÅ‚y i ja siÄ™ z niÄ… zgadzam. zostanie tam gdzie jest i bÄ™dziemy jÄ… dowozić, zuza przedszkola tez nie zmieni, a potem pójdzie do szkoÅ‚y w Warszawie. jesteÅ›my w komfortowej sytuacji, bo babcia nie pracuje i mieszka blisko szkoÅ‚y, wiÄ™c dziećmi ma kto sie po poÅ‚udniu zająć. myÅ›lÄ™, że po powrocie do domu też bÄ™dÄ… mialy z kim siÄ™ spotykać. *marta* magnolia my siÄ™ osiedlamy ok 1.5 km za gÅ‚oskowem , jak widzisz nowych osadników przybywa :wink: Joanna i Janusz - 06-04-2005 21:35 Na razie mieszkamy w bloku, ale na 30 rodzin nasze córki nie majÄ… tu przyjaciół. JeÅ›li chcÄ… siÄ™ z nimi spotkać to itak trzeba bÄ™dzie je zawieżć. Domek da nam możliwość czÄ™stszego zaproszenia ich koleżanek do nas, nawet na noc, bo bÄ™dÄ… miaÅ‚y siÄ™ gdzie pomieÅ›cić Zdziebdzio - 07-04-2005 15:27 Bardzo dziekuje wszystkim za rady i przemyslenia. Bardzo mi to pomoglo. Chociaz i tak sie boje jak moje dzieciaki beda reagowaly na przeprowadzke z dala od swoich dotychczasowych przyjaciol. No ale juz im zapowiedzialam ,ze dzieciaki beda mogly nocowac u nas ile beda chcialy, wiec to niezmiernie pocieszylo moja corcie!!! Strona 2 z 2 • ZostaÅ‚o znalezionych 146 wypowiedzi • 1, 2 |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |