Wichury - jak przetrwaliście?

Menu


Wichury - jak przetrwaliście?





wbrat - 19-01-2007 14:13
U mnie poleciały dwie sosny - wyrwało je z korzeniami. Obie uszkodziły ogrodzenie... :-?



ArtiW - 19-01-2007 14:18
a ja sie nie wyspalem... :(
PADAM!!!



sSiwy12 - 19-01-2007 14:23
Może nie uwierzycie, ale w moim mieszkaniu (7 p.) wysysało wode z syfonów i co dziwniejsze z muszli WC. :evil:



AldonkaS - 19-01-2007 14:42
mi urwało kominek wentylacyjny od kanalizy z dachu, ale sąsiadowi urwało prawie cały komin z klinkieru - dobrze że nic nikomu się nie stało :):):)



Leszko - 19-01-2007 14:45

Może nie uwierzycie, ale w moim mieszkaniu (7 p.) wysysało wode z syfonów i co dziwniejsze z muszli WC. :evil: ponieważ nie masz odpowietrzników kanalizacyjnych



toomas - 19-01-2007 14:53
u mnie o dziwo nic sie nie stało. A na dachu tylko papa podkładowa pod gont, bez obróbek blacharskich, bez podbitki...no i sie nie wyspałem



nesia - 19-01-2007 14:59
U mnie troszkę bałaganu na działce - żadnych szkód. No i oczywiście też się nie wyspałem



Maggie - 19-01-2007 15:03
przespałam całą wichurę jak niemowlę :-? , a na budowie - na szczęście - bez strat, mimo, że dach częściowo pod folią, częściowo pod dachówką, ale u mnie teren osłonięty.



Fumfol - 19-01-2007 15:21
Wywiało mi 6 dachówek.
U sąsiada (własnie robi więźb) zdmuchnęło kominy i zawaliło jedną sciane (chyba szczyt, jeszcze nie byłem, nie widziałem).



MiA & Wojtek - 19-01-2007 16:04
nie wiem i..az boje sie dowiedziec :evil: :oops:
w Niemczech niezle wiatr narozrabial :evil: mam nadzieje,ze nad polskim morzem bylo spokojniej :roll:



martadela - 19-01-2007 16:06
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=91081

Tu też jest coś na ten temat...

We Wrocławiu było strasznie... w parku połamało połowę drzew, pojemnik PCK na odzież przemieścił się o ok 30m... itd

np. http://wiadomosci.onet.pl/9538,8,4,0,1,pokaz.html



stukpuk - 19-01-2007 16:07
U mnie na 4 piętrze otworzyło okno i potłuklo szklana bańkę z muszelkami!
Na szczęście nie potłukło mi akwarium. :wink:
Na działce jeszcze nie byłem ale modlę się żeby mi przewrócilo słup energetyczny!!!!!!!!! Może wtedy by mi go zlikwidowali!!!!!
Niech wieje na mojej działce do bólu!



areq - 19-01-2007 17:11
Nocka z głowy..spałem może z 2 godziny.Rano miła niespodzianka wszystko na swoim miejscu.U sąsiada natomiast przewrócił się domek ogrodowy,przygniótł pergolę i kawałek ogrodzenia z siatki.
Aha znalazłem przy domu jedną płytę falistą taka 2*1m musiała skądś przylecieć bo w promieniu 100m nie ma nikt takiego pokrycia na altankach i na domach.
generalnie o nic bym się nie bał..gdybym miał zrobioną podbitkę,a tak wiatr hulał na poddaszu nieużytkowym az miło :( .Na szczęście konstrukcja jest mocna,nie wiem czy typowa więźba /u mnie wiazary kratownicowe/ by wytrzymała,jednak to nieco inne podparcia i systemy mocowań.



Mirek_Lewandowski - 19-01-2007 17:20
Jedną płytę? tylko..
Niedaleko mnie na starej lipie wiszą trzy blachy trapezowe, tak 6 m długie, jedna na samym czubku. Trwa szacunek strat w lesie, szkoda gadać. Chałup bez dachów w okolicy dostatek.



VIP Jacek - 19-01-2007 17:32
u mnie stan surowy otwarty, sasiad zadzwonil do mnie rano, że mi sosna upadła na garaż, była sucha i od pół roku zbierałem sie, żeby ją wyciąć.
Teraz nie mam problemu. Garażowi nic się nie stalo. :o - dachówka cementowa Brassa, dom w lesie.
Wszystkie inne drzewa stojÄ….



Bełatka - 19-01-2007 19:04
wyrwało mi blaszak i poleciał na słup, wezwani strażacy musieli go pociąć.
najważniejsze że dach ocalał



AxLe - 19-01-2007 19:49
U mnie blaszak odfrunął z 20 m na sąsiednią działkę łamiąc przy okazji 4 słupki ogrodzeniowe. Całość zawartości garażu została odsłonięta, na którą przez kilka godzin padał deszcz, między innymi na stary ruski telewizor marki Elektron. Miałem go zamiar zabrać na wysypisko, ale z ciekawości włączyłem go do prądu i co ....działa :o . Podejrzewam że moje LCD Sony nie dało by rady :D



MARKOG - 19-01-2007 19:52
Dzis rabo sąsiad mnie pyta czy nie chcę dachu od wiaty na drzewo kupic bo widzi że ja nie mam a u niego w ogródku sie zapałetała jakaś. 4 onduliny + kantówki ++ farba to by było strat na 150 zł - na szczęcie leży w całości nawet nie złamana gotowa do założenia. Mój błąd bo wszystkie elementy oprócz daszku skręcone - a daszek zbiłem dużymi gwożdziami zamiast zastosować okucia - jutro sie poprawi



luk__25 - 19-01-2007 19:55
u mnie wyrwało deski którymi zabite były drzwi balkonowe, na szczęście dach nienaruszony, ze strat materialnych to jedynie... odleciał mi wychodek drewniany;) pozdrawiam



staranni - 19-01-2007 20:03
My mieliśmy o 8 rano wylewać wieniec- ale murarze odmówili roboty... na szczęscie o 12 zmienili zdanie...Wieniec wylany!!!!!!!!!!!!!!!!
właśnie to oblewamy ptasim mleczkiem;)



vanderbobo - 19-01-2007 20:11
u mnie sąsiadowi rozwaliło 2 szczyty z BK wymurowane jakieś 2 tyg temu, przyjechałem i coś mi się krajobraz nie zgadzał, patrzę a tu faktycznie leżą pustaki pod domem.



jabko - 19-01-2007 20:58
Dolnośląskie wita :lol:
Na drodze z pracy do domu leżą wszystkie większe tablice drogowe.
Kilka drzew niestety też.

Na budowie zero strat
Pozwiewało tylko folie z odpadów drewna pozostałych po budowie.
Spałem jak niemowle



slawwoj - 19-01-2007 21:17
Eeee to u mnie słabiutko.

Szamba z kręgów zalane do możliwości. Wiosną je wywale i zakpie plasikowy zbiornik. :cry:
Co sie będe co jesień stresował. - 2 tys do tyłu :cry:



ziemia2 - 19-01-2007 21:26
Hej!
Oczywiscie noc ciążka,tzn nie zmróżyłam oka dopóki nie wpadłam na pomysł ze mozna słuchać mp3 dość głośno(i przy niej drzemać) tak żeby nie słyszeć jak wieje wiatr.W nocy brakło prądu i miałam problem z piecem(zagotowało wode)...ups do pieca w drodze... :wink: Rano po oględzinach działki stwierdziłam,że poza kilkoma sztukami zerwanych paneli z przybitki,wywróconego kosza na śmieci i wystraszonych psiaków pchających się do domu jest oki.Usterka już naprawiona -asystowałam :wink:



lucjans1 - 19-01-2007 21:35
Dolnoślaskie -Czarna Góra -Stronie Sląskie
Postawili dom OK i dach OK-nic się nie przewaliło ani nie wyleciało-
dalej.A wiatr byłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł.
\

http://lh6.google.com/image/lucjans1...JPG&imgmax=640



artureski - 19-01-2007 21:40
jechałem niepewnie na działkę, bo na parkingu dwa garaże bez dachu, komin pobliskiej ciepłowni obrany z blachy do połowy, dalej kilka drzew wyrwanych i dom bez dachu- horror! w sklepie do kawy 3 in 1 dostałem niusa gratis - akacje wywaliło na ogrodzenie (dobrze że stara siatka tylko). Chałupa stoi, ganek nie odleciał - uff.



AndrzejHH - 19-01-2007 21:41
Witam wszystkich!

...wszedzie wczoraj wialo .ipadalo takze w Hamburgu
ale na mojej budowie w Polsce ,jak na razie nic zlego sie nie stalo.
Nie poleciala zadna dachowka .........i dobrze

tyle na razie pozdrawiam.



Janussz - 19-01-2007 21:42
Suwałki,
na barometrze wczoraj ciśnienie spadło błyskawicznie do 940hPa. Myślałem, że jesteśmy w oku zapowiadanej wichury. A tutaj miłe rozczarowanie. Taki męski wiaterek. Czyli prawie nic.
Dla niewtajemniczonych.
Męski to jak podmuchuje.
Żeński to jak p.......i :oops:



androzek - 19-01-2007 22:02
Mnie "urwało" blaszaka na budowie - zatrzymał się na hałdzie ziemi w rogu działki.



lucjans1 - 19-01-2007 22:38
Panie Januszu peosze o pełną wypowiedż
cytat: :oops:
Męski to jak podmuchuje.
Żeński to jak p.......i -----i
co????



ewoo - 19-01-2007 23:08
Z gospodarczego poszło z wiatrem prawie 30 dachówek część została na dachu cała a część stłuczona na ziemi. Naprawa- prawie dwie godziny na dachu, a tu cały czas wiałoooooooo że hej.



Janussz - 19-01-2007 23:18

Panie Januszu peosze o pełną wypowiedż
cytat: :oops:
Męski to jak podmuchuje.
Żeński to jak p.......i -----i
co????
Panie Lucjansie.
Jeszcze chcę trochę pobyć na tym forum :lol:
A w Suwałkach zaczął padać śnieg.



mack - 20-01-2007 13:27
mnie wywiało pokrywkę od szamba, bardzo dziwne - krążek metalowy wciskany na rurę kanalizacyjną znalazłem jakieś 20 m dalej. Czy było jakieś ciśnienie w szambie? Może przez wywiewki kanalizy powstało nadciśnienie w szambie i pokrywka wyskoczyła.
sąsiadowi obrało z sidingu kawałek ściany przy oknie - ale wełny nie wywiało

Sitedesign by AltusUmbrae.