img015

img015



Epoka przedpiśmicnna

26 obszar języka polskiego sięgałby dziś niemal po Dunaj: zamiast języka czeskiego mielibyśmy dziś dialekt czeski języka polskiego, tak jak mamy dialekty: wielkopolski, małopolski, mazowiecki itd., do dziś używane na wsi, przynajmniej przez starsze pokolenie (istniejące już za Chrobrego czeskie odrębności językowe utrzymałyby się jako cechy dialektalne, zasadnicze, najważniejsze nowe zmiany językowe natomiast byłyby odtąd wspólne dla mieszkańców ziem nad Wełtawą, Odrą, Wartą i Wisłą). I oczywiście odwrotnie: gdyby naszym pierwszym historycznym Piastom nie udało się rozciągnąć swego zwierzchnictwa na terytoria Ślężan i Wiślan, i gdyby terytoria te pozostały na zawsze pod panowaniem czeskim, obszar języka czeskiego obejmowałby dziś Śląsk i Mało-polskę, a ukształtowane już wcześniej lechickie właściwości językowe spadłyby tam do roli cech lokalnych, zdominowanych przez nowsze cechy czeskie.

Te wyimaginowane przykłady miały na celu unaocznienie roli granic państwowych w kształtowaniu się języków narodowych. Zresztą historia powszechna dostarcza nam w tym względzie wielu przykładów rzeczywistych. Tutaj ograniczymy się do jednego: powstanie Holandii jako odrębnego, niezależnego państwa doprowadziło do ukształtowania się języka holenderskiego, chociaż ze stanowiska ściśle językoznawczego nie jest on niczym innym jak jedną z gwar dolnoniemieckich i chociaż mówiący narzeczem dolnoniemieckim (plattdeutsch) mieszkaniec Hamburga czy Bremy bez porównania łatwiej zrozumie Holendra niż swego rodaka z Frankfurtu (nad Menem) czy Monachium, mówiącego narzeczem gómoniemieckim (hochdeutsch); tylko okoliczności historycz-no-polityczne (istnienie odrębnych państw niemieckiego i holenderskiego) decydują o tym, że dolnoniemiecki i górnoniemiecki, bardzo różne i nawzajem właściwie niezrozumiałe, traktuje się jako dialekty jednego niemieckiego języka narodowego, tak bliski dolnoniemieckiemu holenderski natomiast — jako odrębny język narodowy.

Tak więc można powiedzieć (rozumiejąc to stwierdzenie w duchu naszych dotychczasowych wywodów), że państwo polskie, obejmując swymi granicami takie a nie inne terytorium i do niego ograniczając najważniejsze rodzące się na nim zmiany językowe, „stworzyło” w swych granicach język polski. Oczywiście oddziały-

wanie było tu od początku obustronne: kształtująca się i w miarę 27 upływu czasu coraz wyraźniej uświadamiana przez jej użytkowników polska wspólnota językowa na równi z innymi czynnikami scalającymi cementowała państwo, przyczyniając się w bardzo poważnym stopniu do kształtowania się zalążków świadomości narodowej.

3. PRZYJĘCIE CHRZEŚCIJAŃSTWA

Drugim, oprócz powstania państwa, faktem dziejowym o ogromnym znaczeniu dla rozwoju języka polskiego było przyjęcie chrześcijaństwa (chrzest Polski — a ściślej Mieszka I i jego otoczenia, gdyż chrystianizacja Polski była długim procesem, który nie mógł się dokonać jednym aktem — w roku 966). Doniosłość tego faktu wynika z kilku względów.

Po pierwsze, organizacja kościelna umocniła państwo, o którego roli w dziejach języka była mowa w poprzednim rozdziale. O rozumie politycznym pierwszych Piastów najlepiej świadczą ich wysiłki zmierzające do tego, by uniknąć w dziedzinie religii jakiejkolwiek obcej zależności. Już w dwa lata po chrzcie, w 968 roku, powstało obejmujące cały kraj, a zależne bezpośrednio od Rzymu, biskupstwo polskie z siedzibą w Poznaniu, a w roku 1000 polska metropolia (arcybiskupstwo) z siedzibą w Gnieźnie i podległymi jej nowymi biskupstwami w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu oraz dotychczasowym w Poznaniu (warto w tym miejscu przypomnieć, iż Czesi, którzy przyjęli chrześcijaństwo znacznie wcześniej od nas, własnej metropolii ze stolicą w Pradze doczekali się dopiero w XIV wieku). W ten sposób powstały zręby odrębnej polskiej prowincji kościelnej. Był to bardzo istotny czynnik scalający państwo i naród. Jak powstanie państwa stworzyło nową wspólnotę ziem i plemion, które weszły w jego skład, tak organizacja kościelna, która zamknęła jego obszar w odrębnej polskiej prowincji kościelnej z arcybiskupem gnieźnieńskim (później przybrał on tytuł prymasa Polski) na czele, dodatkowo związała tę wspólnotę nowymi a bardzo silnymi (jak tego dowodzi historia) więzami. Na zewnątrz przyjęcie chrześcijaństwa umocniło międzynarodową pozycję państwa polskiego w gronie niemal wyłącznie już wówczas chrześcijańskich


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0014 (269) Epoka pr/xxlpiśmicnna 26 obszar języka polskiego sięgałby dziś niemal po Dunaj: zam
img134?0x581 Epoka przed piUntcmu 20 obszar języka polskiego sięgałby dziś niemal po Dunaj: zamiast
img134?0x581 fippkll pi/odprtlllKmiJ 26 obszur języka polskiego sięgałby dziś niemal po Dunaj: zamia
skanuj0028 (136) Epoka przedpiśmienna 54 przeszłym złożonym). W języku polskim formy tc zanikły bez
img016 Epoka przedpiśmienna 28 państw Europy. Szczególnie poprawiła się pozycja Polski wobec Cesarst
skanuj0017 (236) Epoka przedpiśmicnna 32 w tym miejscu przypomnieć, że rozwój szkolnictwa w Polsce l
26 Synteza dziejów Polski.. gemonem w państwie były »klasy śrcdnie«.”127 Istotę opozycji syntezy M.
26.    Historia książki polskiej za granicą : problemy badawcze / Andrzej Kłossowski.
page0460 NAZEWNICTWO OBSZARÓW POGRANICZNYCH polskie nazwy geograficzne na wschodzie zmieniały się dw

więcej podobnych podstron