Wymontowanie PFC z Codegena 350W model 200X ATX 2.03
dwpl - 06 Kwi 2007 20:35
Mam zamiar wymontować PFC z zasilacza Codegen 350W ATX 2.03(P4) Model: 200X
Na plus:
- Minimalnie mniejsza moc czynna
- Mniejsza masa zasilacza
- Łatwiejszy przepływ powietrza przez obudowe zasilacza
Na minus:
- Większe obciążenie diod w mostku (..205.., prawdopodobnie RL205)
- Większe obciążenie kondensatorów wejściowych...
Czy moje obawy odnośnie wymontowania PFC są słuszne?
Czy brak PFC nie ma innego negatywnego wpływu na prace i awaryjność elementów zasilacza ATX?
Schemat tego zasilacza mile widziany.
Pozdrawiam
marik_te - 06 Kwi 2007 21:31
PFC stabilizuje ci napięcia od strony wejścia zasilacza. I faktycznie jego brak może bardziej obciążać pewne elementy chwilowo, choć sumaryczne obciązenie będzie takie samo. Ale zasadniczo nie ma sensu wymontowywać czegoś co wstawili dla poprawienia parametrów.
Platon - 06 Kwi 2007 22:00
marik_te - stabilizuje napięcia?
Natomiast ja myślałem, że poprawia współczynnik mocy!
marik_te - 06 Kwi 2007 22:17
Chodził o to to że przez to zasilacz stabilniej pracuje i ma mniejsze odchyłki napięć na wyjściu.
Xylometazolin! - 06 Kwi 2007 22:34
Najlepiej nie wymontowywać.
Podałeś 3 plusy...
Podam 2:
- Mniejsza masa zasilacza , a co, nosisz go w kieszeni?
Jest za ciężki? Co Ci przeszkadza jego masa?.
Chyba o to chodzi
- Łatwiejszy przepływ powietrza przez obudowe zasilacza
, a co, przegrzewa się? Wyłącza się, wyje, piszczy?
Jeżeli nie to po co mu minimalnie lepszy obieg?
forestx - 06 Kwi 2007 23:03
Chodził o to to że przez to zasilacz stabilniej pracuje i ma mniejsze odchyłki napięć na wyjściu.
Poczytaj może o zasadzie działania PSU.
Pasywne PFC zwiększa pobór mocy o 4-5% (zmierzyłem), co dla normalnego komputera pobierającego 150W oznacza oszczędność 6-7W.
Możesz wymontować.
dwpl - 07 Kwi 2007 09:28
Brak PFC wiąże się się z brakiem dodatkowej płytki przylutowanej do gniazda, brakiem wiązki 5 grubych kabli przez środek zasilacza i brakiem dławika, który wytwarza niemało ciepła.
W efekcie cichszy zasilacz i/lub lepiej chłodzony.
Gdzie można znaleźć schematy zasilaczy ATX z układami pasywnego PFC?
Proszę o podawanie konkretów.
Jestem za wymontowaniem, ale muszę być pewny, że nic nie oberwie z powodu braku dławika.
Mostek wymienię na 8A.
Pozdro
Figi - 07 Kwi 2007 10:20
Do wyboru, do koloru:
Zasilacze AT/ATX
forestx - 07 Kwi 2007 16:38
Brak PFC wiąże się się z brakiem dodatkowej płytki przylutowanej do gniazda, brakiem wiązki 5 grubych kabli przez środek zasilacza i brakiem dławika, który wytwarza niemało ciepła. W efekcie cichszy zasilacz i/lub lepiej chłodzony.
Mostek wymienie na 8A. - jak dotąd w kilku PSU z PFC, jakie rozbierałem, pasywne PFC bło dławikiem wpietym w szereg zasilania.
Na fujarkę chcesz wymieniać diody?
dwpl - 07 Kwi 2007 17:16
W Codegenie PFC wygląda tak:
Składa się z 7 elementów.
Gdy je wyrzucę, diody w mostku przy włączaniu/pracy zasilacza będą bardziej obciążone; obstawiam, że długo nie pożyją.
TONI_2003 - 07 Kwi 2007 19:03
Szanowny kolego przestań roztrząsać temat mostku (wytrzyma nie wytrzyma ) skoro w setkach zasilaczy spotykałem właśnie te diody RL205 połączone w mostek ewentualnie gotowy KBP206 Popatrz i porównaj parametry:
RL205 oraz KBP206
forestx - 08 Kwi 2007 12:15
Toni, tylko w kwestii wyjaśnienia:
Gdy je wyrzuce, diody w mostku przy włączaniu/pracy zasilacza będą bardziej obciążone; obstawiam, że długo nie pożyją. - źle obstawiasz. Zwiększy się co prawda prąd w impulsie, ale spadnie wartość skuteczna prądu. Poczytaj ile wynosi szczytowy prąd przewodzenia dla diod - około 10 razy wiecej od prądu średniego.
skaktus - 08 Kwi 2007 18:30
Nie polecam wywalania PFC, a jak nie chcesz PFC kup badziewie 300W za 25 zł i na jedno wyjdzie...
Dławik nie nagrzewa się chyba strasznie, a mam PFC w Tracerze i po 3 godzinach pracy dławik ma może 40°C.
Figi - 08 Kwi 2007 18:44
nie polecam wywalania pfc...jak nie chcesz pfc kup badziewie 300W za 25 zł i na jedno wyjdzie...[...] Skąd ten wniosek? To znaczy, że zasilacze "noname" różnią się od tych lepszych tylko pfc?
[...]po 2 dławik nie nagrzewa sie chyba strasznie.mam pfc w tracerze i po 3 godzinach pracy dławik ma moze 40 st Zawsze to dodatkowa ilość ciepła do odprowadzenia z wnętrza.
migol21 - 16 Kwi 2008 21:07
Power Factor Correction - zadaniem modułu PFC jest poprawa stosunku mocy czynnej do pozornej nazywanego też współczynnikiem mocy. Pierwsza z nich to moc, jaką zasilacz zamienia na użyteczną energię wysyłaną do podzespołów komputera. Druga zaś to moc pobierana z sieci zasilającej po to, by mogła zostać uaktywniona moc czynna. Wektorowa różnica obu mocy to "bezużyteczna" moc bierna, której nie da się zaprząc do wykonywania pracy. To jej minimalizacją za sprawą polepszenia współczynnika zajmuje się właśnie układ PFC. Co ważne, sam współczynnik mocy nie ma nic wspólnego, jak się niestety potocznie twierdzi, ze sprawnością zasilacza. Moduły PFC, niezależnie od tego, czy są aktywne czy pasywne nie stanowią też jakichkolwiek układów zabezpieczenia zasilaczy. Mitem jest także i to, że układy PFC prowadzą do zmniejszenia rachunków za prąd. Obecnie wszystkie konsumenckie (domowe, a nie przemysłowe) liczniki energii elektrycznej mierzą wyłącznie pobieraną przez użytkownika moc czynną. Niezależnie od tego, jak bardzo niedopasowany do sieci energetycznej będzie nasz zasilacz i jak duża jest moc bierna, nasz licznik kilowatogodzin zmierzy wyłącznie użyteczną dla odbiorcy moc czynną. Mało tego, zasilacz bez układu PFC pobiera nawet mniej mocy czynnej, gdyż do bilansu energetycznego nie wchodzą straty mocy w dodatkowym module PFC. Niemniej, jak wynika z praktyki, konstruktorzy opracowujący z założenia nieco droższe zasilacze z modułami PFC poprawiają i optymalizują konstrukcje samej przetwornicy napięć oraz pozostałych układów zasilacza - mogą m.in. użyć do ich budowy lepszych jakościowo, a więc kosztujących więcej komponentów. Dzięki temu sprawność zasilacza mimo zastosowania układu PFC nie spada, a rośnie. Stąd bierze się właśnie obiegowa opinia mówiąca o tym, że moduł PFC poprawia sprawność zasilacza. Prawdą jest natomiast to, że obecność układu PFC zmniejsza zakłócenia wprowadzane przez zasilacz do sieci energetycznej. Najprostsze układy poprawy współczynnika mocy to układy pasywne, tzw. PPFC (ang: Passive PFC). Nie wchodząc w szczegóły konstrukcyjne, pasywny moduł PFC to po prostu cewka o dużej indukcyjności, włączona w układ wejściowy zasilacza. Cewka pełni tutaj funkcję przeciwwagi dla kondensatorów użytych do budowy zasilacza. Zastosowanie cewki zmniejsza różnicę fazową pomiędzy prądem a napięciem, co w efekcie minimalizuje moc bierną. Układy pasywne są proste w budowie i stosunkowo tanie. Niestety, ich skuteczność maleje wraz ze wzrostem obciążenia zasilacza, gdyż indukcyjność cewki jest stała, a pojemność zasilacza rośnie wraz ze wzrostem obciążenia. W efekcie zwiększa się także przesunięcie fazowe.
Podstawową wadą pasywnych układów PFC jest to, że są one źródłem niepotrzebnych strat energii w samym zasilaczu. Przyczyniają się zatem do spadku sprawności urządzenia i zwiększają ilości wydzielanego w nim ciepła. Dodatkowo cewki o dużej indukcyjności budowane są z wykorzystaniem rdzeni ferromagnetycznych lub blaszkowych (tak jak w transformatorze), a te potrafią wpaść w rezonans. Rdzeń taki sprawia, że zasilacz może stać się źródłem nieprzyjemnego pisku o wysokiej częstotliwości.
Zjawisko występowania mocy biernej w zasilaczu jest niekorzystne, jednak nie dla nas, użytkowników, ale dla dostawców energii elektrycznej. Odkładająca się w elektrowni moc bierna jest bowiem główną przyczyną występowania sporych strat energii. Może też doprowadzić do zaburzeń w pracy sieci energetycznej. Aby zminimalizować skutki występowania mocy biernej, w krajach Unii Europejskiej wprowadzono w życie dyrektywę przedstawioną w normie EN61000-3-2, którą to objęte są wszystkie zasilacze sieciowe o mocy od 75 do 1000 W.
Wspomniana dyrektywa nakłada na producentów zasilaczy obowiązek stosowania układów poprawiających współczynnik mocy. Będąc członkiem Unii Europejskiej, nasz kraj musi się również stosować do tych norm i obecnie każdy nowy, nie tylko komputerowy zasilacz sprzedawany w Polsce powinien mieć wbudowane układy PFC. Norma nie wymaga, aby zasilacz redukował całą moc bierną, ważne jest jedynie to, aby producent starał się ją zminimalizować. Zasilacze z pasywnym układem korekcji współczynnika mocy są urządzeniami spełniającymi te wymagania, a ponieważ jednocześnie są one tańsze, spotyka się je najczęściej.
Inaczej rzecz ujmując wywalenie PFC naruszeniem dyrektywy unijnej.
Figi - 16 Kwi 2008 21:20
Wspomniana dyrektywa nakłada na producentów zasilaczy obowiązek stosowania układów poprawiających współczynnik mocy. Będąc członkiem Unii Europejskiej, nasz kraj musi się również stosować do tych norm i obecnie każdy nowy, nie tylko komputerowy zasilacz sprzedawany w Polsce powinien mieć wbudowane układy PFC. No właśnie. Na producentów zasilaczy, a nie na nas - użytkowników.
migol21 - 16 Kwi 2008 21:23
To kwestia ujęcia prawnego jeśli dokonujesz zmian modyfikacji zasilacza musisz to robić zgodnie z prawem a więc nie możesz np. dokonywać zmian które by to prawo naruszały w tym np. powodowały zagrożenie życia czy też powodowały zakłócenia sieci energetycznej.
Głowy nie dam bo to bardziej pytanie do prawnika.
Z elektryki wiem iż urządzenia wpięte w sieć energetyczna muszą być zgodne z normami polskimi BHP i prawem . Do urządzeń zalicza sie również instalację elektryczną i urządzenia w nią wpięte.
Figi - 16 Kwi 2008 21:49
Prawo unijne zabrania sprzedaży zasilaczy bez PFC, ale nic mi nie wiadomo o tym, żeby jakiekolwiek przepisy nakładały na mnie - jako na zwykłego użytkownika, konieczność stosowania zasilaczy z PFC.
kondensator - 16 Kwi 2008 21:50
Mam zamiar wymontować PFC z zasilacza Codegen 350W ATX 2.03(P4) Model: 200X Pomysł godny towarzysza Gomółki. On też promował "oszczędności" których
skutki są do dziś i jeszcze długo będą (aluminiowe instalacje TN-C...).
O skutkach "usprawniacze-oszczędzacze" nie myślą (tanie chińskie
świetłówki, "uproszczone" telewizory, falowniki podłączane nieekranowanymi
przewodami itd...). Wystarczy poczytać np. na Elektrodzie ile problemów
(nie tylko z zakłóceniami odbioru/łączności) powodują takie "oszczędności"...
migol21 - 17 Kwi 2008 08:06
Figi
Przeczytaj to jeszcze raz ja nie mówię, że sprzedajesz ale poczytaj umowę z energetyką oraz polskie normy dotyczące podłączeń urządzeń do sieci PiRU itp. instytucji ,które pilnują by urządzenia te nie powodowały zakłóceń zarówno elektrycznych jak energetycznych. Wszystko jest ok do póki ... nie ma konfliktu a prawo działa tam gdzie ten konflikt występuje.
To kwestia ujęcia prawnego jeśli dokonujesz zmian modyfikacji zasilacza musisz to robić zgodnie z prawem a więc nie możesz np. dokonywać zmian, które by to prawo naruszały w tym np. powodowały zagrożenie życia czy też powodowały zakłócenia sieci energetycznej.
Głowy nie dam bo to bardziej pytanie do prawnika.
Z elektryki wiem iż urządzenia wpięte w sieć energetyczna muszą być zgodne z normami polskimi BHP i prawem.
Do urządzeń zalicza sie również instalację elektryczną i urządzenia w nią wpięte.
I jeszcze jedno użytkownikiem jesteś do póki nie dokonujesz zmian modyfikacji urządzenia. W pewnym sensie po modyfikacji jesteś twórca nowego urządzenia. I nie pisze tu tego po to aby kogoś specjalnie oskarżać czy zniechęcać, a raczej by dojść prawdy i pokazać również inny aspekt sprawy.
Figi - 17 Kwi 2008 18:07
Ani w umowie z energetyką (sprzed kilkudziesięciu lat - nie wiem czy wtedy energetyka w ogóle wiedziała o czymś takim, jak PFC), ani w żadnych znanych mi dokumentach nie widzę zapisu, że ja, jako użytkownik, mam obowiązek stosowania PFC w zasilaczach (nie tylko komputerowych zresztą). Co do polskich norm - a gdzie je znajdę za darmo?
Każdy prostownik szczytowy wprowadza do sieci zakłócenia (harmoniczne). Kiedyś jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Dopiero rozpowszechnienie się wszelkiej maści odbiorników typu RTV-AGD spowodowało, że energetyka zaczęła mieć problemy z dużą ilością mocy biernej zużywanej przez domowych użytkowników i śmieci różnego rodzaju powstających w sieci.
[...]I jeszcze jedno użytkownikiem jesteś do póki nie dokonujesz zmian modyfikacji urządzenia. W pewnym sensie po modyfikacji jesteś twórca nowego urządzenia.[...] Czyli wymieniając w lampce na biurko żarówkę na energooszczędną tworzę nowe urządzenie? Albo wymieniając radio w samochodzie tworzę nową markę auta? To muszę powyższe zmiany gdzieś zarejestrować? To chyba nie do końca tak, ale może się mylę.
kondensator
Co do zakłóceń - tu jak najbardziej zgoda, choć tak naprawdę śladowej ilości urządzeń te zakłócenia przeszkadzają, a te, które są na to wrażliwe, zwykle mają odpowiednio skonstruowane układy zasilania. Koło w pewnym sensie się zamyka:
prostsze (tańsze) układy zasilania emitują zakłócenia <-> bardziej czułe urządzenia potrzebują lepszych (droższych) układów do ich eliminacji.
kondensator - 17 Kwi 2008 19:45
->Figi
(1) Ani w umowie z energetyką (sprzed kilkudziesięciu lat - nie wiem czy wtedy energetyka w ogóle wiedziała o czymś takim, jak PFC), ani w żadnych znanych mi dokumentach nie widzę zapisu, że ja, jako użytkownik, mam obowiązek stosowania PFC w zasilaczach (nie tylko komputerowych zresztą).
(2) Co do polskich norm - a gdzie je znajdę za darmo?
migol21 napisał:
(3) [...]I jeszcze jedno użytkownikiem jesteś do póki nie dokonujesz zmian modyfikacji urządzenia. W pewnym sensie po modyfikacji jesteś twórca nowego urządzenia.[...] Czyli wymieniając w lampce na biurko żarówkę na energooszczędną tworzę nowe urządzenie? Albo wymieniając radio w samochodzie tworzę nową markę auta? To muszę powyższe zmiany gdzieś zarejestrować? To chyba nie do końca tak, ale może się mylę.
:arrow: kondensator
Co do zakłóceń - tu jak najbardziej zgoda, choć tak naprawdę śladowej ilości urządzeń te zakłócenia przeszkadzają, a te, które są na to wrażliwe, zwykle mają odpowiednio skonstruowane układy zasilania. Koło w pewnym sensie się zamyka:
prostsze (tańsze) układy zasilania emitują zakłócenia <-> bardziej czułe urządzenia potrzebują lepszych (droższych) układów do ich eliminacji.
1. Odbiorca nie może wprowadzać zakłóceń do sieci dostawcy.
Na szybko zapisu nie znajdę, ale ktoś już o tym pisał na ForumSEP lub ISE
2. Normy za darmo... czytelnie norm, biblioteki SEP, uczelni technicznych
3. Nie porównuj wymiany żarówki do przeróbki urządzenia.
Poczytaj o CE. Nawet CE+CE nie zawsze daje w wyniku spełnienie CE.
Jest o tym po polsku, i nie tylko (Alain Charoy, Keith Armstrong).
Tak się składa, że Kol. Migol21 ma wiele racji.
Wiem, że to głupie, ale oficjalnie nie możesz samemu zrobić tak po prostu
np. przedłużacza, lampki... Jednak faktyczne egzekwowanie przepisów
bezpieczeństwa przydało by się bardziej niż miliony zbędnych papierków.
4. Zakłóceń nie można anulować zapisem na papierze...
Nie można liczyć zakłócanych urządzeń ani na sztuki, ani na kg, ani na $$.
Zakłócenia są nie tylko przewodzone, ale i promieniowane.
"Nie rób drugiemu, co tobie nie miłe". Wystarczy ze zostanie zakłócone
JEDNO urządzenie i skutki bywają przykre a nawet śmiertelne
(np. łączność z pogotowiem, urządzenie medyczne)
http://ise.pl/info/index.php?pid=247
Niestety na razie CE i inne normy sobie, a wprowadzanie zakłócającego
chłamu do sprzedaży sobie... Trochę usiłuje walczyć z tym UKE (lista
wyrobów zabronionych do przekazania użytkownikowi).
Zakłócenia przewodzone częściowo ponosząc (dodatkowe) koszty
odfiltrujesz w jakimś urządzeniu (choć najlepiej u źródła),
a promieniowanych już nie, są wypromieniowane i zakłócają co chcą...
--------------------------------------------------------------------------------
Znalazłem kiedyś (Koledzy chyba też znajdą) m.in. takie dokumenty:
- "Wyższe harmoniczne przyczyną zwiększonego zagrożenia
pożarowego w instalacjach elektrycznych mgr inż. Julian Wiatr" (19str)
a w nim m.in.
"Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 20 grudnia
2004 roku w sprawie szczeblowych warunków przyłączania do sieci
elektroenergetycznych, ruchu, ruchu i eksploatacji tych sieci dla
podmiotów zaliczonych do grupy przyłączeniowej III- V ustala się
dopuszczalne względne wartości napięcia wyrażone w procentach
składowej podstawowej harmonicznej zgodnie z poniższą tabelą:"
- Artykuł w: Elektronizacja, nr 1-2/2001 Antoni Klajn Henryk Markiewicz
Politechnika Wrocławska Instytut Energoelektryki
"Źródła zakłóceń elektromagnetycznych i ich ograniczanie
w instalacjach elektrycznych" (12 str)
-"Odbiorniki nieliniowe – problemy, zagrożenia" Dr inż. Andrzej Baranecki,
Mgr inż. Marek Niewiadomski, Dr inż. Tadeusz Płatek
ISEP Politechnika Warszawska, MEDCOM Warszawa (6str)
-"I GDZIE TU JEST „HARMONIA ?" Stefan Fassbinder DEUTSCHES
KUPFER-INSTITUT Nr 14/11/2001 Polskie Centrum Promocji Miedzi (24str)
-"Self-Certification to Standards under the EMC Directive"
Eur Ing Keith Armstrong CEng MIEE MIEEE Partner, Cherry Clough
Consultants Associate of EMC-UK (13str)
Są tam też przywołane normy. Literatury (także darmowej) jest więcej.
Np. w http://www.reo.co.uk/knowledgebase . Warto szukać. Także pod
"jakość energii elektrycznej", "upalenie PEN", EMC, "wyższe harmoniczne"
migol21 - 17 Kwi 2008 21:57
Kondensator nie opisałem tego tak dokładnie ,ale między innymi o to mi chodziło. Inaczej rzecz ujmując ,wszystko jest pięknie do puki nie ma konfliktu interesów lub tez do puki nie czynisz drugiemu krzywdy ,problem się zaczyna ,kiedy dochodzi do konfliktu interesów i kiedy prawo w takim wypadku dochodzi do głosu. Wtedy właśnie te normy i te przepisy wtedy regulują co jest zgodne a co nie. Samodzielna modyfikacja lub naprawa zmieniająca jego właściwości to właśnie stworzenie nowego urządzenia. Wymiana żarówki nie zmienia właściwości urządzenia lampki o ile żarówka ta spełnia warunki działania oprawy i normy prawne przepisy BHP . Wymiana żarówki tutaj na np. otwarty żarnik , który pobiera 10 KV nie posiada ochrony itd. nie jest zgodna z normami prawnymi i BHP i stanowi zagrożenie życia a co za tym idzie jest modyfikacją naprawą urządzenia nie zgodnie z jego przeznaczeniem i normami prawnymi.
Takie mam przemyślenia co nie znaczy że w ramach zdrowego rozsądku i odpowiedniej wiedzy kiedy działania nie powodują zagrożenia zdrowia życia . Czyli kiedy nikt się nie czepia i do puki nikt się nie czepia to twoje działania są nisko szkodliwe. Gorzej jeśli ktoś ci udowodni że twoje działanie spowodowało jego szkody. Wtedy następuje litania aktów prawnych typu umowy z operatorem akty regulacyjne karne cywilne.
A wracając do sensu tylko tego PFC to z logicznego punktu widzenia nie ma sensu wymontowywać PFC bo zyski czy też straty są znikome nie mówiąc o tym iż To tak jak by wymontować diodę w TV 40 calowym bo przeszkadza że świeci można tylko po co. Tutaj może jest to bardziej skomplikowane bo PFC nie służy tylko estetyce ale to tylko potwierdza tezę że urządzenie to jest potrzebne nie tylko dla użytkownika ale dla współ użytkowników.
dipol - 18 Kwi 2008 07:08
Problem ma energetyka bo musi to kompensować
Migolo ma rację, a pozostali powiem oględnie warto by się nieco pouczyć.
73!