Strona 4 z 41, 2, 3, 4

Bardzo treściwy komentarz w pełni oddający to, dlaczego wszędzie na świecie jesteśmy traktowani, jak piąte koło u wozu. Chyba już czas najwyższy skończyć z mesjanizmem, wiarą w cuda i poczuciem bycia rzekomym mocarstwem.
Może na osłodę dostaniemy od Amerykanów te wymarzone wizy za to, że wyślemy naszych żołnierzy na bezsensowną śmierć do Afganistanu, gdzie wojna jest już praktycznie przez USA i Nato przegrana w zgodnej ocenie zachodniej prasy (zwłaszcza niemieckiej - zwróćcie uwagę na to, dlaczego Niemcy są tak bardzo naciskane przez sojuszników, żeby ci wysłali wojska w tamten przegrany już de facto rejon).
Tym czasem nasz "kochany" premier tryska czarnym humorem. Podsumował bowiem ostatni rok jako najlepszy w 17letniej historii III RP. Tylko że się tak do (...) zapytam, w czym
Ten księżycowy kleptoman jest tak śmieszny, że nie wiem, czy śmiać się, czy kiwać głową z politowania, czy wreszcie płakać
W porównaniu do poprzednich lat, to nie jest źle, SZKODA TYLKO, że nie jest to zasługa aktualnie panujących :/
Prawda jest taka, że poza "znaczącym" becikowym ten rząd nie przeprowadził żadnej ustawy, która by się do tego przyczyniła (co za tym idzie, przyznaję rację).
Szkoda tylko, że poprzednim ekipom zabrakło konsekwencji, bo nawet jesli coś stworzyły, to za każdym razem następni musieli po nich naprawiać i to ze skutkiem "wątpliwej reputacji", że się tak wyrażę
Co tym czasem robi obecny rząd? Macha szlachecką szabelką, jak za czasów przedrozbiorowych, a naprawdę ważne sprawy leżą, przez co tracimy miliony euro i grożą nam dodatkowe unijne kary...stąd czekające nas podwyżki w 2007 roku, bo z czegoś będzi trzeba te kary zapłacić
Na wstępie: warto przeczytać Niccolo Machiavelli'ego i jego "Rozważania Nad Pierwszym Dziesięcioleciem Historii Rzymu Liwiusza" (strony 217 - 242). Jest tam wiele jakże słusznych spostrzeżeń, które niejednemu z nas zwykłych ludzi pomogą zrozumieć naturę otaczającego nas świata.
Znajdziemy w tych fragmentach wiele jakże trafnych wniosków, które chyba mimowolnie wyjaśniają, co mówiąc delikatnie mamy w Polsce.
A to, czym żyjemy to sprawa obecnie nr jeden, czyli być może już niedługo upadek KK w Polsce. Chyba już czas najwyższy sprawy kościelne pozostawić kościołowi, a sprawy państwowe władcom - dzięki takiemu rozdziałowi większość państw się rozwija. Szkoda tylko, że mając na uwadze sprawę arcybiskupa z "przypadku" Wielgusa, to rozdzielenie następuje w tak fatalnych dla kościoła (nie jego wiernych, a hierarchi kościelnej) "okolicznościach", że się tak wyrażę.
Podobno "prawda nas wyzwoli", jak mówi to zacne powiedzenie, ale nie spodziewałbym się, że Polska i to w każdym środowisku to aż taki - nie bójmy się tego nazwać po imieniu - burdel
A jakie są wrażenia szanownych forumowiczów na temat lustracji abp Wielgusa?
Ja mam na ten temat strasznie mieszane uczucia. Najpierw, gdy Gazeta (Polska?) opublikowała pierwsze "rewelacje" na ten temat wyzywałem ją od szmatławców szukających taniej sensacji, zwłaszcza, że posądzony zaprzeczył.
Teraz zaś okazuje się, że to była prawda, ale IMO nie to jest najgorsze.
Najgorsze jest to, że abp Wielgus jeszcze przed kilkoma dniami łgał w żywe oczy, że nic nie podpisał! Nie lubię tak oceniać ludzi, ale nie podoba mi się to.
Mam fajny dowcip z Onetu wzięty na otarcie łez
Można go przeczytać tutaj
A na wszelki wypadek umieszczę:
W kosciele. Ksiadz zbiera na tace. Paniusia otwiera portmonetke wyjmuje 10zl, robi skwaszoną minkę chowa 10zl, wyjmuje 2zl. Daje na tace i mowi przepraszajaco: "ide dzis do fryzjera".
Na to ksiadz:" Matka boska do fryzjera nie chodzila."
Paniusia: " Jezus Chrystus tez mercedesem nie jezdzil"
To jest, rozumiem, głos oddany w ramach krytyki apb. Wielgusa ?
To jest, rozumiem, głos oddany w ramach krytyki apb. Wielgusa ?


Mozna to tak odebrać, jako głos krytyki nie tylko pod jego adresem
Z rzeczy śmiesznych.
Może wiadomo wam o utworzeniu nowego ciała konstytucyjnego, czyli Andrzej Lepper?
Z rzeczy śmiesznych
- może dnia 19 stycznia 2007 roku ktoś z forumowiczów oglądał Szkło Kontaktowe? Bo jeśli nie, to przegapił lekcję urządzenia romantycznego wieczoru z kobietą przy muzyce i szampanie

Z bierzących spraw:
- używający tarota koleżka drobiowego prezydenta, "Skrzypek na dachu" został prezesem NBP
- wczoraj wreszcie zdjęto komunistyczno-korupcyjno-mafijną klikę Listkiewicza z pzpn.
Z życia politycznego:
1. "nasz",w każdym razie na pewno nie mój premier na dniach złamał sobie skrzydełko , choć większa byłaby dla narodu ulga, gdyby sobie co innego złamał
2. No to sobie Warszawiacy wybraliście radę miasta
3. Tymczasem dzięki Tuskowi i Rokicie jedyna realna siła polityczna, która mogłaby się przeciwstawić pisowemu reżimowi drobiowych braci powoli zaczyna się sypać.
Co prawda jeszcze za wcześnie na ferowanie jakichkolwiek wyroków, ale wszystko wskazuje na to, że PO przegrywa wojnę totalną z PiS.
No złamał, ale radowanie się z tego nie jest zachowaniem najwyższych lotów, bez względu na siłę antypatii.

Odnośnie prezydent Warszawy - myślę że sprawa rozejdzie się po kościach i PiS odpuści, upewniwszy się jednak wcześniej, że powstało wystarczająco dużo nieprzyjemnej atmosfery w kontekście H. Gronkiewicz - Waltz.
No złamał, ale radowanie się z tego nie jest zachowaniem najwyższych lotów, bez względu na siłę antypatii.


No cóż, może i racja.

Odnośnie prezydent Warszawy - myślę że sprawa rozejdzie się po kościach i PiS odpuści, upewniwszy się jednak wcześniej, że powstało wystarczająco dużo nieprzyjemnej atmosfery w kontekście H. Gronkiewicz - Waltz.


Bynajmniej nie tylko o Hankę chodzi - faktycznie niezły bigos (wychodzi na to, że jedyna słuszna partia po prostu nie chce uznać żółtej kartki za sprawowanie swoich rządów danej w wyborach samorządowych)...A głównie o to, co się na tych obradach dzieje - po prostu komedia
HGW jest sama sobie winna. Jak doktor nauk prawnych tłumaczy się nieznajomością prawa to coś jest nie tak chyba? Nie tylko PiS ale każda partia wykorzystałaby takie potknięcie.
Tym czasem w rządzie mamy czystki polityczne, które na myśl przywodzą nam czasy stalinowskie. Kolejni ministrowie dymisjonowani z powodu "różnic poglądowych" z zakompleksionym premierem kaczyńskim. Najpierw odchodzi ceniony zagranicą jedyny normalny i mogący poszczycić się kompetencjami w tym rządzie, czyli Sikorski. Dzisiaj zaś do dymisji z podobnych względów podaje się największy pisowy klakier i antywykształciuch Dorn, co z pewnością jest zaskoczeniem I tak mają sporo szczęścia, bo Stalin nie dość, że mordował każdego z jakimkolwiek ideologicznym odchyleniem, to jeszcze mordował ich rodziny.
"Ciekawe", kogo tym razem kaczyński z sobą skłóci.
A to ci niespodzianka W piątek ujawniono raport dotyczący WSI, a tu wszyscy milczą?
Co prawda nie czytałem raportu, ale powiem tyle...już samo pojawienie się w nim nazwisk Wałęsa, Komorowski, Kwaśniewski i inni sprawiło, że nawet teraz nie zamierzam tego raportu czytać z prostej przyczyny:ponieważ jest to zwykła stalinowska pokazowa propagandowa manipulacja nie mająca nic wspólnego z jakąkolwiek wiarygodnością. Mogę się założyć, że co najmniej 50% nazwisk znajdujących się w tym raporcie to osoby, których zakompleksieni Kaczyńscy po prostu z różnych personalnych przyczyn nie lubią. Dlatego też nie należy tego raportu traktować poważnie.
Co się tyczy drugiej strony medalu to Kaczyńscy powinni zostać postawieni przed Trybunałem Stanu. Dla prywatnej zemsty narazili nasze interesy narodowe, wliczając w to wiarygodność naszego kraju oraz życie naszych żołnierzy i agentów wywiadu, na których właściwie wydali wyrok śmierci.
Milczenie w tej sprawie może być komentarzem samym w sobie
Teraz to nasz kraj jest diablo bezpieczny Swoją drogą ma dziś urodziny pan Władysław Bartoszewski, człowiek wzbudzający powszechny szacunek [w tym mój, poza tym to znajomy mojego dziadka ]. Może to nie jest jakaś super ważna, polityczna wiadomość, ale i tak o tym napisałem. Zdaje się, że kaczorostwo i tego człowieka ma w ogólnym poważaniu, a to już czysta ignorancja...
Jedynym naprawde wpieniającym mnie politykiem w kraju jest (wiadomo kaczory i giertychy też, ale...) minister spraw zagranicznych Anna Fotyga.
Ta baba rozpieprza naszą polityke zagraniczną na maksa, dzieki niej nasz kraj jest postrzegany ekhm... delikatnie mówiąc nie najlepiej. Jest totalna ignorantka, nie obchodzi ja nic poza własnym nosem, żebyt był dobrze upudrowany.
Nie jestem pewien, czy z tym pudrem to tak wygląda sprawa. Pani Fotyga nie sprawia na mnie wrażenia kobiety przesadnie dbającej o wygląd. Co oczywiście poczytuję na plus - znać po niej ducha szczerej ascezy.
Pani Fotyga nie sprawia na mnie wrażenia kobiety przesadnie dbającej o wygląd. Co oczywiście poczytuję na plus - znać po niej ducha szczerej ascezy.



Może z tym pudrem Furmantisowi chodziło o super aktywną minister pracy Kalatę Choć jak wiadomo, w naszym piekiełku nigdy nic nie wiadomo.
Nie jestem pewien, czy z tym pudrem to tak wygląda sprawa. Pani Fotyga nie sprawia na mnie wrażenia kobiety przesadnie dbającej o wygląd. Co oczywiście poczytuję na plus - znać po niej ducha szczerej ascezy.


To była taka przenosnia z tym pudrem, chodziło o to, że nie dba o sprawy zagraniczne tak jak powinna, wspomne chociarz przykład tej ważnej konferencji w Niemczech co rosjanie jechali po nas jak chcieli, a Polska strona nie miała nawet jak odpowiedzieć na zarzuty tylko dlatego, że nie było tam nikogo kompetentnego...
Ależ się w ostatnim czasie wiele ciekawych rzeczy wydarzyło na naszej łże-politycznej scenie.
Tematem na czasie oczywiście jest nieudana próba zmiany konstytucji. Teraz po kryzysach w innych partiach przyszła pora na PiS. Marek Jurek chce odejść z rządu i partii, czyli zrobić to, co w normalnym kraju robią politycy, gdy coś im się nie uda. Krążą plotki o rozłamie w rządzącej sile przewodniej
Zobaczymy, jak się to wszystko skończy.
No proszę. Czy już nikogo nie interesuje życie polityczne w naszym kraju? Temat zamarł, a tym czasem tyle ciekawych rzeczy się działo i dzieje zwłaszcza teraz.
Rydzyk wywołał niedawno skandal, dzięki któremu być może Kaczyńscy wreszcie pójdą po rozum do głowy i skasują raz na zawsze tego szarlatana. Jednak wiadomością numer jeden jest zdymisjonowanie Andrzeja Leppera Tylko która to już raz

PS. chyba za niedługo wniosę prośbę o całkowite zamknięcie tego tematu
Najwyraźniej sam anty-intelektualny klimat polityczny panujący w naszym kraju proporcjonalnie wpływa na aktywność w wątku, który ma pełnić rolę komentarza do takiej polityki
Ludzi na forum, z racji wieku jak podejrzewam, po prostu polityka nie interesuje.

Co do mnie, chce mi się już wymiotować, jak słyszę "PiS", "Lepper", "Rydzyk"...
Teatrzyk....
RFM podał że CBŚ nie ma mocnych dowodów na Andrzeja i dopiero je zbiera a tymczasem chroniony immunitetem wicepremier wrzuci do niszczarki co trzeba i za dwa, góra trzy tygodnie powróci w chwale do koalicji wzbogacony o kolejne stanowiska objęte przez posłów Samoobrony, karnie odprowadzających dziesięcinę do partyjnej kasy.

PiS nie chce nowych wyborów a "matematyka sejmowa" jest nieubłagana........
hum... Koalicja nie została rozbita, posłowie samoobrony przełamali wierność do leppera i zdecydowali, iz pozostaja w koalicji z pis i lpr... Cóż tego mozna było się spodziewać, że będą chronić własne tyłki i poselską diete.
Jak widać, decyzja o niekomentowaniu ostatniego zdarzenia była najwłaściwsza. Pozwoliła uniknąć kompromitacji wiarą w odpowiedzialność Andrzeja L. za własne słowa.
Liga i Samoobrona!

Heh, jeśli do tego dojdzie, to będzie nieźle... Prawdopodobnie myślą, że zyskają dzięki temu większe poparcie, niż osobno... mam co do tego pewne wątpliwości : )

No i ich hasło:

mocny jak lew, chytry jak lis!

... i głupi jak but [według kogoś na forum onetu ^^]
Liga i Samoobrona!

Heh, jeśli do tego dojdzie, to będzie nieźle... Prawdopodobnie myślą, że zyskają dzięki temu większe poparcie, niż osobno... mam co do tego pewne wątpliwości : )

No i ich hasło:

mocny jak lew, chytry jak lis!
... i głupi jak but [według kogoś na forum onetu ^^]


O tak
Ten sojusz jest sojuszem najgorszych indywiduów i najbardziej niebezpiecznych poglądów dla demokratycznego państwa. W cywilizowanych krajach Lepper i Gioertych byliby marginalizowani, a wręcz izolowani w życiu publicznym. Sczególnie Giertych, którego bolszewicko-nacjonalistyczna Lpr jest wcieleniem hitlerowskiej partii.
Dla czegoś takiego nie może być miejsca w normalnym kraju.
Szansa na połączenie SB i LPR jest moim zdaniem minimalna i nie brałbym jej poważnie. Natomiast realna jest możliwość, że stworzą wspólne listy do okręgów wyborczych. Myślę że od pewnego czasu obie partie dość intensywnie taki scenariusz analizują. Choć do wyborów jeszcze sporo czasu, więc na razie na takie spekulacje jest za wcześnie.
A jednak Athlannie :] Nowa partia. Moim zdaniem to dobry pomysł - istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie dostaną razem wystarczającej liczby głosów przy wyborach... I od razu dwie partie z głowy ^^ A tak, zawsze mogłoby być, że jedna z nich jakoś tam wyskrobie te ileś-tam-potrzebnych %...

Ps. Skrócenie Samoobrony do SB brzmi dość przewrotnie w dzisiejszych czasach ^^
Nie zapominaj Kiedra o przeszłości buraczanego przewodniczącego SB, A.L.
Swoją drogą PiS to dopiero komuna jest. Właśnie widziałem post na Onecie z wyliczanką członków pzpr znajdujących się w rządzie. Mówiąc o dekomunizacji i walce z komuną kaczorki całkowicie się kompromitują.

A co do Lisu, to zajrzyjcie tutaj--> http://wiadomosci.onet.pl/1572935,11,item.html
Tak jak napisał Kamilbot, skrót był intencjonalny - dobrze odnosi się do mocno PZPRowskich korzeni tej partii (co, swoją drogą, zawzięcie antykomunistycznemu PiSowi nie przeszkadza...).

Skoro się jednak połączyli, znaczyć to musi, że byli naprawdę zdesperowani - Liga kolejnymi sondażami umiejscawiającymi ją pod progiem wyborczym, zaś Lepper poczuł pewnie mocną presję ze strony swoich partyjnych kolegów, którzy w obecnej pozycji intensywnie doją państwo. Widać, zadziałała logika partii, dla których ideologia jest wartością w stosunku do władzy drugorzędną.

Prawdopodobnie liderzy obu parti myślą również, że jako jedno ciało będą mieli większą siłę oddziaływania na PiS. Mam nadzieję, że ewidentne słabości tego rozwiązania dadzą o sobie znać w odpowiednim czasie.
Tak jak napisał Kamilbot, skrót był intencjonalny - dobrze odnosi się do mocno PZPRowskich korzeni tej partii (co, swoją drogą, zawzięcie antykomunistycznemu PiSowi nie przeszkadza...).

Skoro się jednak połączyli, znaczyć to musi, że byli naprawdę zdesperowani - Liga kolejnymi sondażami umiejscawiającymi ją pod progiem wyborczym, zaś Lepper poczuł pewnie mocną presję ze strony swoich partyjnych kolegów, którzy w obecnej pozycji intensywnie doją państwo. Widać, zadziałała logika partii, dla których ideologia jest wartością w stosunku do władzy drugorzędną.

Prawdopodobnie liderzy obu parti myślą również, że jako jedno ciało będą mieli większą siłę oddziaływania na PiS. Mam nadzieję, że ewidentne słabości tego rozwiązania dadzą o sobie znać w odpowiednim czasie.


Taa, żeby się tylko ta Litania i Sex nie przeliczyli
Nie jest żadną tajemnicą, że pisowi od strony politycznej bardzo odpowiada przede wszystkim to, żeby koalicja trwała. A może po najbliższych wyborach będziemy mieli system podobny do tego z Włoch? Bo w końcu istnieje prawdopodobieństwo, że może raz na zawsze pozbędziemy się Ligi i Samoobrony, czyli socjalistyczno-bolszewicko-nacjonalistycznych kreatur ze sceny politycznej.

PS. już chyba wiem, o co tak naprawdę chodzi otoczonemu komunistyczną bandą Pisowi. Oni hasła oczyszczania przeszłości tak naprawdę wykorzystują do walki z panującą u nas demokracją i chcą przywrócić socjalno-policyjne państwo. Zamiast rozliczać SB, to oni woleli zlikwidować WSI. Walczą z autorytetami III RP mówiąc, że ci "zdradzili ideały Solidarności" - nie przedstawiają na to żadnego dowodu. Posługują się metodami zbliżonymi do tych ze stalinowskiego ustroju, tylko w otoczce demokracji. No ale cóż, niech biadolą ci, którzy na nich głosowali. Ja tego za nich robić nie zamierzam Bo to nie mój rząd, nie mój prezydent i nie mój premier.
Tym czasem koalicja się sypie na łeb na szyję i coraz bardziej prawdopodobne są przedterminowe wybory.
Jeszcze piękniej by było, gdyby odebrali Pisowi subwencje - a jest tego nawet 65 mln zł.
No i doczekaliśmy się!!!
Wczoraj rozwiązał się sejm samozwańczej IV RP.
Zakończono okres anarchii, targowicy i wstydu, jaki fundował nam PiS w ciągu ostatnich dwóch lat przyczyniając się przy okazji do śmierci niewinnego człowieka (samobójstwo Barbary Blidy dla przypomnienia), co de facto już czyni z nich partię o charakterze totalitarnym, bo tylko takie boją się odpowiedzialności (nie chcą komisji) za swoje czyny.

Co się okazuje...poprzedni rząd był lepszy - SLD nie bało się wyjaśnienia afer i ukarania winnych, PiS zaś cały czas kłamał. Taśmy na Kaczmarka są tego dowodem, dowodem, że politycy byli inwigilowani, a co mówił Ziobro, chyba wszyscy wiemy - choć trudno zapamiętać, gdy sposobem na uprawianie polityki są konferencje zwoływane co 15 minut Okazało się, że wyimaginowany układ Kaczyńskiego był w samym PiSie. Okazało się, że partia chcąca zdekomunizować kraj sama ma w swoich szeregach całe roje byłych działaczy PZPR. Ta partia jest całkowicie niewiarygodna. Głosujcie we wcześniejszych wyborach na wszystko inne, byle nie na ten pełen jadu i kompleksów wspierany przez 'ojca dyrektora' dziwaczny twór założony przez Kaczyńskich.

Jeśli ktoś myślał, że po SLD może być już tylko lepiej, z pewnością się rozczarował. Jeszcze raz okazało się, że zwłaszcza skrajna i ideologiczna prawica nie może rządzić tym krajem. A szkoda, bo komunistów nie lubię. Na kogo w takim razie głosować? Bo dla mnie osobiście klasa polityczna w Polsce jest zerem, o czym niektórzy forumowicze z pewnością wiedzą
Jak to na kogo głosować?! na upr oczywiście

Co do pisu to najlepsze jest to że oni prawdopodobnie te przyśpieszone wybory wygrają. Jest to ewenement bo jak sięgam pamięcią to żaden rząd nie cieszył się takim poparciem w połowie kadencji. W sumie przy tym co odstawia PO wcale sie nie dziwie. Po tych wyborach obiecuję sobie przede wszystkim to, że wreszcie scena polityczna zostanie oczyszczona z egzotycznych ugrupowań co to ostanio dla ratowania swoich tyłków LiS stworzyły

Jedno chodzi mi po głowie a propos Bildy- dlaczego u kaduka ona sie zastrzeliła skoro była "czysta jak łza"?
Nawiązując do ostatniego wątku dot. LiSu, który poruszaliśmy 2 miesiące temu - bodaj wczoraj Pan Lepper wyraźnie zdystansował się na swojej konferencji od pomysłu łączenia list z LPR. Czyli być może jednak prognozy dotyczące sensowności ich połączenia były właściwe.
Jak to na kogo głosować?! na upr oczywiście

Co do pisu to najlepsze jest to że oni prawdopodobnie te przyśpieszone wybory wygrają. Jest to ewenement bo jak sięgam pamięcią to żaden rząd nie cieszył się takim poparciem w połowie kadencji. W sumie przy tym co odstawia PO wcale sie nie dziwie. Po tych wyborach obiecuję sobie przede wszystkim to, że wreszcie scena polityczna zostanie oczyszczona z egzotycznych ugrupowań co to ostanio dla ratowania swoich tyłków LiS stworzyły

Jedno chodzi mi po głowie a propos Bildy- dlaczego u kaduka ona sie zastrzeliła skoro była "czysta jak łza"?


Wiesz, zeszłym razem też zwłaszcza na onecie wielu forumowiczów polecało UPR i co? Mieli chyba mniej, niż 2 %

Gdyby PiS po raz kolejny wygrał wybory, doszłoby do bardzo niebezpiecznej sytuacji - wystarczy obejrzeć V for Vendetta, żeby zdać sobie sprawę z tego, co naszemu krajowi grozi, jeśli kaczki znów wygrają. Inna sprawa, że wiele będzie zależało od frekwencji, co pokazały wybory samorządowe: tam, gdzie frekwencja była, PiS przegrywał, co w ich trakcie potwierdził mały eksperyment jednego z moich byłych w tej chwili wykładowców, pana profesora Kika na jednym z warszawskich osiedli.
Inna sprawa, że w niedzielę trudno o to będzie - gdyby wybory odbyły się w dniu roboczym, to szanse na sporą frekwencję byłyby o wiele wyższe, o czym "semantyczne nadużycia" z pewnością zdają sobie sprawę.

Co do Blidy, dopiero uczący się swojej roboty amatorzy z ABW nie dopełnili należycie swoich obowiązków, a że to ramię upolitycznionej zerowej, znaczy ziobrowiej prokuratury, no to odpowiedzialność za jej śmierć spada na obecną ekipę rządzącą. Tak więc rodzi się na naszych oczach to, o czym mowa w polecanym przeze mnie ku przestrodze V for Vendetta.
Wiesz, zeszłym razem też zwłaszcza na onecie wielu forumowiczów polecało UPR i co? Mieli chyba mniej, niż 2 %



Bo ich potencjalni wyborcy mówią sobie tak: "no niby dobrze gadają ale przecież i tak nie wejdą parlamentu więc lepiej zagłosuję na ***". Takie idiotyczne myślenie sparawia że największa zaleta systemu wielopartyjnego (szeroka możliwość wyboru na kogo głosować) zupełnie nie działa. Cóż, może jest to jeszcze jeden objaw niedojrzałości naszego społeczeństwa do demokracji.

A propos LiSu to Janusz Korwin-Mikke pisze na swoim blogu że przekonał Giertycha do niezawierania koalicji z samoobroną. Zobaczymy co z tego wyniknie.

A wybory to chyba zawsze w niedzielę są o ile mnie pamięć nie myli .
Bo ich potencjalni wyborcy mówią sobie tak: "no niby dobrze gadają ale przecież i tak nie wejdą parlamentu więc lepiej zagłosuję na ***". Takie idiotyczne myślenie sparawia że największa zaleta systemu wielopartyjnego (szeroka możliwość wyboru na kogo głosować) zupełnie nie działa. Cóż, może jest to jeszcze jeden objaw niedojrzałości naszego społeczeństwa do demokracji.


Myślę, że to przede wszystkim skutki uwarunkowań historycznych, które nie pozwoliły polskiemu narodowi na rozwinięcie bądź nauczenie się pewnych mechanizmów, przez co nasze społeczeństwo jest wciąż na niskim poziomie cywilizacyjnym.
Tym czasem Jan Maria "Rogaty" odchodzi z PO. Wszystko przez jego żonę, która skumała się z prezydentową. Jego odejście z Platformy było nieuniknione już od jakiegoś czasu. Szkoda tylko, że następuje w tak ważnym momencie. Coraz pewniejsze wydaje się być, że PO przegra kolejne wybory.
Bo powiedzmy sobie szczerze - jakim cudem wygrać może partia, w której od ładnych paru miesięcy iskrzy między jej liderami
Chyba "po prostu" stwierdził, że nie będzie kandydował w tych wyborach i na razie nie będzie się angażował w życie polityczne. To byłoby równoznaczne z zawieszeniem członkostwa w PO, a nie zrzeczeniem się go.
W działaniu jego żony widzę typowo kobiecy sposób na zemstę (na ludziach z PO, którzy, w jej ocenie, skrzywdzili jej męża).
A oto humorystyczne podsumowanie obecnej jakości życia politycznego w Polsce
http://wiadomosci.onet.pl/wybory2007/1,15,...44,0,forum.html
To jesteśmy po dwóch szczytowych debatach. Kaczyński - Kwaśniewski, Kaczyński - Tusk. Odniosę się delikatnie do drugiej debaty, bo chyba na nią czekali wszyscy. Nie wiem jak Wam się podobała ta 'merytoryczna' dyskusja, ale po poprzedniej debacie nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji.

Biorąc pod uwagę fakt, że niemalże żaden komentator polityczny nie oczekiwał po przewodniczącym Platformy zwycięstwa, a po Kaczyńskim spodziewał się niewiadomo jakich ataków i haków to chyba była niezła niespodzianka. Nie ukrywam, że niezwykle cieszy mnie fakt, że ktoś wreszcie upokorzył (przynajmniej ja tak to oceniam) obecnego premiera. Co jak co, ale należało mu się

W całej debacie jednak nie podobało mi się podejście publiczności Platformy. O ile bardzo miłym gestem było początkowe "Donald Tusk! Donald Tusk!" o tyle w późniejszym etapie przekrzykiwanie "Wy z Samoobroną!" czy masowe "buuuu" były niegrzeczne i nie godne takiego wydarzenia. Oczywiście publiczność z ramienia Kaczyńskiego nie pozostała obojętna krzycząc "kłanianie się w pas" przy okazji rozmów o polityce zagranicznej, ale to zwykła reakcja.

Niezależnie jednak od zachowania publiczności jak dla mnie wygrał przewodniczący Platformy. Był bardziej opanowany i z pewnością właśnie jego pytania były trafniejsze (ktoś ze sztabu Tuska wpadł na niezły pomysł pytając premiera o cenę podstawowych produktów, chociaż nie wiem czy przewodniczący Platformy sam odpowiedziałby na te pytania bez wcześniejszego przygotowania).
W zgodnej opinii ekspertów, politologów (poza sympatykami pisu), polityków (poza tymi z pisu) Tusk wygrał i to zdecydowanie, choć publiczność nie dopisała.

Moje stanowisko odnośnie głosowania z pewnością większość z was zna, ale gdybym miał głosować, to na pewno nie na Pis, którzy dzień po dniu udowadniali, że są partią całkowicie niewiarygodną.

Przypomnijmy kilka rzeczy:
1. dekomunizacja - to mógł zrobić tylko Mazowiecki. W obecnej rzeczywistości to hasło jest niemożliwe do wykonania. Owszem, dotknęłoby ono zwykłych obywateli, którzy pracowali dla tamtego systemu, ale politykom włos by z głowy nie spadł - zwłaszcza pisowskim, w których szeregach jest choćby "sędzia" Kryże, który w latach 70-tych i 80-tych sądził opozycjonistów (m. in. Komorowskiego z PO). Obecność byłych działaczy komunistycznych w Pisie sprawia, że to hasło wśród myślących ludzi wywołuje najwyżej śmiech.
2. rozliczenie wielkich afer i złodziejskich prywatyzacji - zero. Ale czego się spodziewać, gdy ministrem sprawiedliwości jest "pan zero" Jego..."sukcesy" - choćby Mazur - mówią same za siebie. Wychodzi też brak doświadczenia zawodowego w jego dziedzinie, ale tylko u nas dzieją się takie rzeczy, że tacy ludzie zostają ministrami
3. słynny schizofreniczny układ Kaczyńskiego - po aferze z Kaczmarkiem okazało się, że oni sami go stworzyli i to na najwyższych szczeblach władzy. Jaruś chwali się, że są pierwszymi, którzy walczą i karzą ludzi w swoim własnym rządzie, co jest oczywistą bzdurą - wystarczy popatrzeć na rządy SLD, którzy nie bali się wyjaśnić i ukarać winnych Rywingate i starachowickiego przecieku.
Niedawno nawet PSL został zaliczony do Układu. W takim razie co z Porozumieniem Centrum , AWS czy Unią Wolności?
4. walka z korupcją - zastanawiam się, jak to możliwe, że tyle milionów ludzi dało się na to nabrać. O ile sobie dobrze przypominam, to Kaczyńscy już uczestniczyli w rządzeniu - należy zadać sobie pytanie, co poza paleniem kukły Wałęsy oni w latach 90-tych robili? Poza tym, że cytując Wałęsę "do przekrętów to oni byli pierwsi".
5. propaganda sukcesu - na wszelki wypadek przytoczę bezrobocie. Zanim uwierzycie w oficjalne statystyki, radzę w godzinach rannych przejść się do Urzędu Pracy, by zobaczyć, ile codziennie tam jest ludzi. Bo statystyki (i to nie biorące wszystkich aspektów pod uwagę) to jedno, a rzeczywistość drugie.
6. W polityce zagranicznej już dawno nie mieliśmy tak złych stosunków z sąsiadami. Jeśli prezydent odwołuje ważne spotkanie z najważniejszymi przywódcami w UE z powodu głupiego artykułu, to reszty nie ma nawet sensu komentować - po prostu dyplomatołki z Fotygą na czele. Jak inaczej można nazwać ministra spraw zagranicznych, która myli ze sobą dwa istotne akty regulujące stosunki z Niemcami.
7. O reszcie nawet nie będę wspominał, bo nie starczyłoby czasu, ani miejsca

Ci z was, którzy pójdą zagłosować (zwłaszcza do sympatyków Pisu) - przeanalizujcie, co przez dwa lata zrobił Pis. Przypomnijcie sobie hasła Kaczyńskiego i zweryfikujcie, z ilu deklaracji się wywiązał.. To z pewnością ułatwi wam podjęcie decyzji przy urnach
No i stało się.
Zwyciężyło PO. Wyborcy udusili rodzącą się IV RP.
Potwierdził się dobitnie fakt, że przy wysokiej frekwencji jedynie udająca prawicę socjalistyczno-komunistyczna pisowska banda nie ma szans.
Co ważniejsze, już nie będziemy musieli oglądać marginesu, jakim byli Lepper i Giertych wraz z ich poplecznikami. To oni wprowadzili do polskiego życia publiczno/politycznego awanturnictwo, agresję i chamstwo, o które Kaczyński oskarżał nie tak dawno temu PO. To Kaczyński (wg Fotygi mąż stanu ), a wcześniej Miller tolerowali je dla celów politycznych. Teraz może być już tylko lepiej.

Przed nową ekipą trudna misja:
- przede wszystkim trzeba naprawić bajzel, jaki pozostawili po sobie Kaczyńscy zarówno w kraju, jak i w stosunkach dyplomatycznych,
- jak również przygotować kraj do Euro 2012.
Jednak nie oczekujmy, że wszystko odwróci się z dnia na dzień. Trzeba trochę cierpliwości.
Widzę, że temat jakby zamarł, więc czas go wskrzesić.

Mija właśnie 100 dni rządów PO-PSL i co mamy? Zmasowaną krytykę zarówno opozycji - przede wszystkim PiS i ich prezydęta, jak i jego elektoratu na portalach internetowych za...brak rzekomych cudów rzekomo obiecanych przez Tuska.
Jak czytam wiele z tych komentarzy, to zastanawiam się, jakim imbecylem umysłowym trzeba być, żeby nie rozumieć pewnych wynikających z realiów życia codziennego podstawowych pojęć, a przede wszystkim jednego - w sto dni nie da się naprawić problemów, które powstawały i piętrzyły się przez ostatnie kilkanaście lat PIS miał dwa lata i co robił? Zamiatał je pod dywan, a teraz się mądrzy. Teraz PO musi spijać piwo, które naważyła nie tylko bolszewicka partia Kaczyńskich, ale także poprzednie rządy. Ale ktoś w końcu musi zrobić w państwie porządek. To zadanie spadło na Tuska, a czy sobie z nimi poradzi, zobaczymy.

A Wy co sądzicie o obecnej sytuacji politycznej?
Ostatnimi czasy otrzymałem kilka wiadomości apelujących o sprowokowanie działania władz polskich w sprawie Tybetu. Z racji na dość poważny charakter sprawy wkleję wiadomość tutaj. Sądzę, że treść jest adekwatna do tematu. Gdybyś chciał / chciała wysłać ten apel do władz polskich wystarczy, że wykorzystasz adres kancelarii prezesa rady ministrów, cirinfo@kprm.gov.pl

My, niżej podpisani zwracamy się z pilnym apelem do najwyższych Władz Rzeczypospolitej Polskiej o zajęcie zdecydowanego stanowiska władz RP w sprawie dramatycznych wydarzeń w Tybecie.

W ostatnich dniach doszło do pokojowych protestów mnichów, a następnie brutalnej pacyfikacji demonstracji na ulicach Lhasy. Według różnych źródeł jest od 30 do 100 zabitych, setki aresztowanych i rannych, sytuacja w Lhasie, stolicy Tybetu przypomina wprowadzenie stanu wojennego. Demonstracje inicjowane są w kolejnych klasztorach i tłumione przez władze. Tybetańczycy apelują o międzynarodową pomoc!

Dotychczas stanowisko w sprawie wydarzeń w Tybecie zajęły: Wysoki Komisarz ds. Praw Człowieka, rządy państw m.in. Słowenii (Prezydencja UE), Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji, Niemiec, Szwajcarii, Indii, Tajwanu, Australii, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Japonii.

Apelujemy o:

1. jak najszybsze zajęcie oficjalnego stanowiska przez Polskę i potępienia brutalności władz Chin wobec Tybetańczyków.
2. wezwanie władz Chin do uwolnienia wszystkich pokojowo protestujących,
3. wyjaśnienia wszystkich przypadków śmierci Tybetańczyków i dokładnej ilości zabitych;
4. poparcie apelu Rządu Tybetańskiego i Dalajlamy o wysłanie międzynarodowej misji obserwacyjnej do Tybetu;
5. wezwanie władz Chin do rozpoczęcia poważnych rozmów z Dalajlamą;
6. nie uczestniczenie przedstawicieli władz RP w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.



Obecnie politycy dość dużo mówią o bojkocie igrzysk olimpijskich. Za słowami nie idą działania, dlatego tego typu apele do mnie przemawiają. Nie kosztują nas wiele pracy, ani wysiłku, a ilość korespondencji o identycznej treści wysłanej na adres rządowy zawsze może przynieść efekt. Naturalnie pod tymi słowami należy się podpisać (imieniem i nazwiskiem, ew. peselem, przynajmniej tak sądze)

Jak się całkiem niedawno dowiedziałem źródłem tego apelu jest ten adres: http://ratujtybet.org/DZIALAJ
Zawiera dosyć informacji o sytuacji, jeżeli kogoś powyższe argumenty jeszcze nie przekonały.
Widzę, że dyskusja na temat polityki straciła jakiekolwiek zainteresowanie, ale trudno się dziwić, skoro PO-PSL póki co nie spełniają pokładanych w nich nadziei.
W świetle ostatnich wydarzeń związanych ze szczytem w Brukseli okazało się wręcz, że liderzy PO i PiS, czyli dla przypomnienia Donald Tusk i bracia Kaczyńscy są siebie warci

Co zaś się tyczy obu obozów politycznych. Trzeba Pisowi oddać to, że nawet kosztem pobrudzenia sobie rąk nie bali się podejmować trudnych decyzji, choć przy okazji często naginali prawo i swoje obietnice. PO zaś zwyczajnie brakuje jaj, co widać od początku ich kadencji przy niemal każdym sporze.
Nie głosowałem of course , ale niewątpliwie mimo znacznie mniejszej ilości wstrząsów w życiu politycznym i ogólnie większego spokoju trudno nie czuć rozczarowania.

Doszedłem do jeszcze jednego niepokojącego wniosku: mimo swojego skrajnie antykomunistycznego nastawienia stwierdzam, że prawica to przekleństwo dla tego kraju. Już w czasach złotej ery szlacheckiej to środowisko kłóciło się między sobą i wzajemnie zwalczało doprowadzając Polskę do rozbiorów. Do tej pory nic się nie zmieniło i nic dobrego z rządów prawicowych partii nie wynikło. Paradoksem naszej nowoczesnej historii jest to, że najlepsze rzeczy, czyli faktyczny rozwój gospodarczy, a przede wszystkim wstąpienie do NATO i UE oraz związanych z tym korzyści jest zasługą postkomunistycznego SLD

Strona 4 z 41, 2, 3, 4

Pokrewne tematy