Menu
|
tracÄ™ wiarÄ™ w uczciwość inwestorówKasiorek - 28-04-2004 14:39 No i staÅ‚o siÄ™ . ZaprojektowaÅ‚am fajne mieszkanko,a po przedstawieniu koncepcji wÅ‚aÅ›ciciele mieszkanka stwierdzili że wÅ‚aÅ›ciwie to oni już nie potrzebujÄ… projektanta.Na spotkaniu ,na którym przedstawiÅ‚am projekt,bardzo im siÄ™ wszystko podobaÅ‚o,wypytywali o szczegóły a ja z radoÅ›ciÄ… odpowiadaÅ‚am na wszystkie nurtujÄ…ce ich problemy.Dzisiaj miaÅ‚am jechać z nimi i wybrać już glazurÄ™, zatelefonowali i stwierdzili że wÅ‚aÅ›ciwie to nie o to im chodziÅ‚o ,że już sobie lepiej sami poradzÄ….No tak jak już wiedzÄ… co mogÄ… zrobić to sobie poradzÄ….Tylko ja mam niesmak, wiem że powinnam od razu podpisać z nimi umowÄ™ ,ale ja wierzyÅ‚am w ich uczciwość.I co teraz,mam każdego potencjalnego inwestora traktować jak oszusta,od razu machać przed nosem umowÄ…?.A gdzie w tym wszystkim zwykÅ‚a życzliwość ,radość z wykonywanego zawodu,,? joanka77 - 28-04-2004 14:41 Bardzo to przykre ... ale niestety prawdziwe. :cry: Trzeba podpisywać umowÄ™ wczeÅ›niej. Majka - 28-04-2004 14:53 Kasiorku, czasami tak jest. I nie tylko w Twojej branzy. To chyba wchodzi w ryzyko zawodowe. :( bratki - 28-04-2004 15:12 Kasiorku, przykro to czytać. ZwÅ‚aszcza, że na Ciebie trafiÅ‚o... LuÅ›ka - 28-04-2004 16:17 Kasiorku, tak mi przykro, że to wÅ‚aÅ›nie Ciebie coÅ› takiego spotkaÅ‚o. :roll: :roll: :roll: Nie trać wiary w inwestorów, tylko stosuj starÄ…, dobrÄ…, sprawdzonÄ… (szczególnie przez przez kierowców) zasadÄ™ ograniczonego zaufania. My współpracowaliÅ›my przy wnÄ™trzach z dwoma projektantami i po pierwszym, informacyjnym spotkaniu ustalone zostaÅ‚y (pisemnie) zasady dalszej współpracy. Na pierwszym spotkaniu dostaliÅ›my do wglÄ…du realizacje dotychczasowe projektantów (zdjÄ™cia, wizualizacje), my natomiast daliÅ›my plany pomieszczeÅ„ + wizyta na budowie + w miarÄ™ możliwoÅ›ci okreÅ›lenie czego siÄ™ spodziewamy. Na drugim dostaliÅ›my koncepcje, ogólne ale dość wyraziste tego, co proponowali projektanci. I albo siÄ™ można byÅ‚o już wtedy wycofać z dalszych spotkaÅ„, albo ustalić kolejny etap. Przygotowane koncepcje byÅ‚y u jednego z projektantów pÅ‚atne (50 PLN, obejmowaÅ‚y rysunki pewnych detali, opis materiałów itd), u drugiego za darmo (mimo, że bez szczegółów, to byÅ‚a to bardzo spójna wizja caÅ‚oÅ›ci projektu). Kolejny etap to byÅ‚a umowa, która okreÅ›laÅ‚a dokÅ‚adniej zasady dalszej współpracy. Takie podejÅ›cie jest dobre dla obu stron, bo w koÅ„cu projektant nie musi dziaÅ‚ać charytatywnie, a inwestor nie musi pÅ‚acić za każdy pomysÅ‚. Z jednego projektanta zrezygnowaliÅ›my i byÅ‚o to absolutnie zgodne z umowÄ…. TrochÄ™ byÅ‚ zdziwiony i niezadowolony, ale raczej ze wzglÄ™dów ambicjonalnych. KasÄ™ dostaÅ‚, bo jednak jakÄ…Å› pracÄ™ wykonaÅ‚. Wiem, że przy Twojej delikatnoÅ›ci trudno Ci od razu przejść do rozmowy o pieniÄ…dzach, ale Kasiorku, taki zawód i taka rzeczywistość. :lol: Najlepiej przygotować sobie coÅ› w rodzaju "zestawu informacyjnego" dla klienta i na dzieÅ„ dobry o zasadach Twojej pracy poinformować. Unikniesz na pewno takich przykroÅ›ci jak ta, o której piszesz a czego Ci z caÅ‚ego serca życzÄ™ :lol: Pozdrowionka i nos do góry! tomek1950 - 28-04-2004 16:56 Kasiorku, przykra bardzo sprawa. Zawsze takie sytuacje trafiajÄ… siÄ™ fajnym i uczciwym. Solidnemu wykonawcy - niesolidny inwestor, solidnemu inwestorowi - niesolidny wykonawca. Ale gÅ‚owa do góry jest wielu inwestorów solidnych. Trzymaj siÄ™. Redwald - 28-04-2004 21:26 Takie czasy :(. Ale nie trać wiary. Dopiero siÄ™ uczymy jak zapÅ‚acić za czyjÄ…Å› wiedzÄ™ :). Ivonesca - 29-04-2004 10:10 ojej...niektórzy to majÄ… tupet....przykre jest to że na każdym kroku można spotkac takie osoby :-( trzymaj siÄ™ kasiorku :-) pozdrawiam serdecznie krzyss - 29-04-2004 10:26 Może to żadne pocieszenie dla Ciebie, ale mnie podobnie (jako inwestora) zaÅ‚atwiÅ‚ architekt... Pani z Piaseczna pod WarszawÄ… (konkretne nazwisko, adres i nazwa firmy dla zainteresowanych). Sp.......liÅ‚a projekt, mimo, że wyglÄ…d domku jest bardzo Å‚adny, ale po przeliczeniach to on zawaliÅ‚ siÄ™, zanim (na szczęście) zostaÅ‚ zbudowany. I co powiedziaÅ‚ projektant (oczywiÅ›cie, jako adwokata mam innego architekta) ??? OczywiÅ›cie po wziÄ™ciu pieniÄ™dzy!!! No, co powiedziaÅ‚a??? To macie maÅ‚y konkurs... Uwaga, cytujÄ™: "ten projekt miaÅ‚ być tylko aby uzyskać pozwolenie na budowÄ™. ResztÄ™ zaÅ‚atwi siÄ™ na placu budowy" Koniec cytatu. Braki to np. nieopisany podciÄ…g, czy belki stropowe wiszÄ…ce w powietrzu. Jak widziwsz takie wpadki sÄ… w obie strony. Wiem, że to CiÄ™ marnie pociesza... Mwanamke - 29-04-2004 10:54 Kasiorku- jeÅ›li masz jakÄ…Å› www jako swojÄ… wizytówkÄ™ albo spotykasz siÄ™ pierwszy raz z klientami to warto gdzies zaznaczyć Twoje prawa autorskie, przecież to jest prawnie chronione w Polsce. Chyba warto skonstruowac jakÄ…Å› umowe przedwstÄ™pna ( taka siÄ™ podpisuje w agencji nieruchomoÅ›ci) - jako zabezpieczenie dla Ciebie .Wiadomo, że raczej Å›cigac tych oszustów nie bÄ™dziesz ale na przyszÅ‚ość pokażesz od razu , że Ty jesteÅ› szanujaca siÄ™ firma - nie wyklucza to raczej czerpania radoÅ›ci ze swojej pracy ... powodzenia markus_gdynia - 30-04-2004 12:46 PrzyÅ‚Ä…czam siÄ™ do wyrazów współczucia i podpisujÄ™ pod sugestiami aby przy drugim "koncepcyjnym" spotkaniu zawierać umowÄ™. Jestem inwestorem i byÅ‚em zadowolony gdy "moja" Pani architekt przyniosÅ‚a takowÄ…. To gwarantuje jasność sytuacji. Jeden ma coÅ› do sprzedania, drugi chce coÅ› kupić. Å»eby byÅ‚o ciekawiej to przed podpisaniem wziÄ…Å‚em umowÄ™ na parÄ™ dni, przygotowaÅ‚em swoje uwagi i potem wspólnie ustaliliÅ›my jej treść, tak aby satysfakcjonowaÅ‚a obie strony. To buduje zaufanie do tego stopnia, że Pani do koÅ„ca nie chciaÅ‚a żadnej zaliczki, aż sam w koÅ„cu wyÅ‚ożyÅ‚em pewnÄ… kwotÄ™, gdyż uważaÅ‚em że byÅ‚oby to nieuczciwe wobec niej. Efekt współpracy jest taki, że do dzisiaj jesteÅ›my w bardzo serdecznej komitywie. Czego i Tobie w przyszÅ‚oÅ›ci życzÄ™. Kasiorek - 02-05-2004 10:52 DziÄ™kujÄ™ za dobra sÅ‚owa,podniosÅ‚y mnie trochÄ™ na duchu.Po prostu bÄ™dÄ™ teraz ostrożniejsza.Umowa miaÅ‚a być podpisana na trzecim spotkaniu, zapowadaÅ‚a siÄ™ dluższa współpraca,Teraz bÄ™dÄ™ jÄ… podpisywaÅ‚a przed przedstawieniem koncepcji.Niestety w Polsce nie mamy chronionego prawa autorskiego i nie mamy szans aby go chronić. Marzanka - 03-05-2004 00:03 Niestety w Polsce nie mamy chronionego prawa autorskiego i nie mamy szans aby go chronić. Powoli siÄ™ zmienia. Wiem to z doÅ›wiadczenia - wygraÅ‚am taki proces dotyczÄ…cy ochrony praw autorskich :) GÅ‚owa do góry, nie warto siÄ™ zaÅ‚amywać - wszyscy uczymy siÄ™ na bÅ‚Ä™dach. _ZBYCH_ - 03-05-2004 00:57 Ja też (niestety) nie raz spotkaÅ‚em siÄ™ w swojej pracy z nieuczciwymi inwestorami. Ostatnio jeden z nich, po zaakceptowaniu oferty na wykonanie systemu alarmowego w domu i wykonaniu pierwszego etapu montażu (system montowany na szybko tuż przed Å›wiÄ™tami) zamiast rozliczyć siÄ™, zakomunikowaÅ‚ mi (po Å›wiÄ™tach), że on rezygnuje z moich usÅ‚ug, bo inna firma zrobi mu to taniej :-? . Prawie caÅ‚y system byÅ‚ już zamontowany (brakowaÅ‚o jedynie czujek zbicia szyb, które miaÅ‚y być zamontowane po malowaniu). Handlowiec z innej firmy naopowiadaÅ‚ inwestorowi, że nie warto stosować czujek zbicia szyby, bo szczekajÄ…cy pies wywoÅ‚uje faÅ‚szywe alarmy i że w zwiÄ…zku z tym lepsze bÄ™dÄ… czujki ruchu odporne na zwierzÄ™ta. Dodam, że dom jest parterowy i nie ma innej możliwoÅ›ci ochrony tego domu, niż kontaktrony i czujki zbicia szyb, majÄ…c na uwadze swobodne poruszanie siÄ™ po domu przy wÅ‚Ä…czonym systemie. Nie podpisaÅ‚em z tym klientem umowy, ponieważ klientowi dom budowaÅ‚a firma, z którÄ… współpracujÄ™ i to ta firma poleciÅ‚a moje usÅ‚ugi, wiÄ™c nie byÅ‚ to taki obcy, nieznajomy klient. Z resztÄ… akceptacja oferty przez klienta jest dla mnie wystarczajÄ…ca do rozpoczÄ™cia prac. Ja z zaÅ‚ożenia jestem uczciwy i ufam klientom. Umowy podpisujÄ™ tylko z obcymi klientami, którzy przychodzÄ… do mnie "z miasta" lub w przypadku jeÅ›li klient sobie tego życzy, ale czasem odmawiam podpisania umowy... MiaÅ‚em przypadek inwestora – prawnika, który tak sformuÅ‚owaÅ‚ umowÄ™, że nie miaÅ‚bym szans siÄ™ z niej wywiÄ…zać, a on egzekwujÄ…c kary, nie zapÅ‚aciÅ‚by za wykonane prace. Ten inwestor liczyÅ‚ na to, że nie zrozumiem, co w niej jest napisane i widzÄ…c tylko cyfry w pozycji „koszt realizacji”, podpiszÄ™ z nim taka umowÄ™. Takie cwaniactwo jest niestety w dzisiejszych czasach dość powszechne :evil: . Ponad to uważam, że najlepiej napisana umowa nie zaÅ‚atwia sprawy, bo jeÅ›li klient (lub wykonawca) bÄ™dzie nieuczciwy i zechce oszukać drugÄ… stronÄ™, to żadna umowa nas nie uchroni :( . Sam zaÅ‚ożyÅ‚em dwie sprawy w sÄ…dzie, które ciÄ…gnÄ… siÄ™ w nieskoÅ„czoność. Terminy kolejnych rozpraw sÄ… wyznaczane co pół roku ( :roll: ), a pozwani nie stawiajÄ… siÄ™ w sÄ…dzie (i jakoÅ› nie ma na to sposobu), albo ktoÅ› inny siÄ™ nie stawia (Å›wiadek, biegÅ‚y, itd.), albo na posiedzeniu sÄ…du pojawiajÄ… siÄ™ kolejne okolicznoÅ›ci, które sÄ…d musi sprawdzić... Paranoja :evil: . Mam takÄ… zaprzyjaźnionÄ… firmÄ™, która od siedmiu lat walczy w sÄ…dzie z innÄ… firmÄ… o prawa autorskie do pewnego urzÄ…dzenia, które wynalazÅ‚a i produkuje, a inna firma ukradÅ‚a to rozwiÄ…zanie i też rozpoczęła produkcjÄ™. SIEDEM LAT!!! To jest coÅ› nienormalnego!!! Za dÅ‚ugo bym siÄ™ rozpisaÅ‚ chcÄ…c opisać szczegóły przebiegu każdej z tych spraw, ale uwierzcie mi na sÅ‚owo, że to co siÄ™ dzieje w polskich sÄ…dach, to nieporozumienie!!! Teraz już wiem, że nie warto chodzić do sÄ…du z takimi sprawami, bo to jest strata nerwów i czasu! Trzeba takie sprawy zaÅ‚atwiać w inny sposób... lub jak napisaÅ‚a Majka, trzeba to sobie wkalkulować w ryzyko zawodowe. Wszystkim Wam życzÄ™ uczciwych wykonawców (a wykonawcom uczciwych inwestorów :wink: ). Doki - 03-05-2004 04:44 Faktycznie, gdybys, Kasiorku, miala umowe, obie strony wiedzialyby na czym stoja. Jako inwestor, wezme jednak w obrone inwestorow. Po prostu doszlo do nich ile ich bedziesz kosztowac i sie przerazili. _ZBYCH_ - 03-05-2004 10:41 Faktycznie, gdybys, Kasiorku, miala umowe, obie strony wiedzialyby na czym stoja. Jako inwestor, wezme jednak w obrone inwestorow. Po prostu doszlo do nich ile ich bedziesz kosztowac i sie przerazili. Nie sÄ…dzÄ™ :roll: . Po prostu majÄ…c już gratis koncepcjÄ™ wykoÅ„czenia mieszkania przygotowanÄ… przez Kasiorka , doszli do wniosku, że już nie potrzebujÄ… dalej korzystać z jej usÅ‚ug :evil: . Przecież mogli zachować siÄ™ po ludzku, przeprosić zapÅ‚acić część honorarium, bo w koÅ„cu Kasiorek poÅ›wiÄ™ciÅ‚a im swój czas i wiedzÄ™. No cóż, taki typ ludzi, a niesmak pozostaje... Kasiorek - 03-05-2004 10:53 Faktycznie, gdybys, Kasiorku, miala umowe, obie strony wiedzialyby na czym stoja. Jako inwestor, wezme jednak w obrone inwestorow. Po prostu doszlo do nich ile ich bedziesz kosztowac i sie przerazili. Inwestorzy na pierwszym spotkaniu zostali dokÅ‚adnie poinformowani o kosztach,i zaakceptowali je (bez targowania),ustaliliÅ›my plan dziaÅ‚ania i raczej nie wyglÄ…dali na osoby które mogÄ… zmienić decyzjÄ™ , dlatego nie spieszyÅ‚am siÄ™ z umowÄ… tymbardziej że realizacja projektów trwaÅ‚aby trochÄ™ dÅ‚ugo.Z ochronÄ… praw autorskich jest tak że wystarczy że zmieniÄ… jakiÅ› maÅ‚y drobiazg w projekcie i już mogÄ… powiedzić że to ich projekt.CaÅ‚e szczęście nie zostawiÅ‚am im projektów na papierze. cynik - 03-05-2004 11:14 Jako inwestor, wezme jednak w obrone inwestorow. Po prostu doszlo do nich ile ich bedziesz kosztowac i sie przerazili. pewnie.. a lekarz patrzy "eee, ta operacja za trudna, bujaj siÄ™ pani do domu" policjant "nie chce mi siÄ™ biegać za tym bandytÄ…, niech ucieka w spokoju" wÅ‚aÅ›ciciel psa "dobra, stary juz jesteÅ›, chodż do lasu" tak można ze wszystkim. a uczciwość? "a co to jest?" - 03-05-2004 18:36 Ja wiem. Po prostu naszych dobrych znajomych spotkala taka przygoda, ze ich architekt skasowal jak za zboze, od godziny pracy, liczac sobie, ze przez 4 godziny kserowal dla nich dokumenty, po 50 euro za godzine! O innych zafakturowanych pozycjach juz nie wspomne... Poniewaz to takze jest nasz architekt, juz jestem zjezony i stad moja reakcja. :evil: mieczotronix - 03-05-2004 19:08 A gdzie w tym wszystkim zwykÅ‚a życzliwość ,radość z wykonywanego zawodu,,? PowinnaÅ› wiedzieć, że jeÅ›li chodzi o kasiorkÄ™, ludzie sÄ… bezwzglÄ™dni. Przecież wÅ‚aÅ›nie po to, żeby uniknąć oszukania przez klienta najpierw opracowujesz koncepcjÄ™, a nie szczegółowy projekt. JeÅ›li rynek jest taki, że koncepcjÄ™ opracowuje siÄ™ za darmo, to nie masz siÄ™ o co obrażać. Klient ma prawo wiedzieć co dostanie za kasiorkÄ™, którÄ… wykÅ‚ada, a jak mu siÄ™ nie spodoba ma też prawo zrezygnować z Twoich usÅ‚ug. Możesz przecież liczyć sobie za rozmowÄ™ potencjalnego klienta z TobÄ…, jak za godzinÄ™ konsultacji (tak robiÄ… prawnicy). JeÅ›li tego nie robisz, to znaczy że rozmowÄ™ z potencjalnymi klientami traktujesz jako coÅ› w rodzaju promocji. JeÅ›li kazaÅ‚abyÅ› wszystkim od razu podpisywać z TobÄ… umowÄ™, to pewnie miaÅ‚abyÅ› poÅ‚owÄ™ klientów mniej. Rozumiem, że może być Ci przykro, ale nie odmawiaj klientom prawa zrezygnowania z Twoich usÅ‚ug, jeÅ›li akurat stwierdzÄ…, że to co im zaproponowaÅ‚aÅ› im nie odpowiada (skÄ…d wiesz, że tak nie byÅ‚o) i rzeczywiÅ›cie chcÄ… poszukać sobie innego projektanta. I nie musi chodzić o to, że klientom nie odpowiadać estetyka Twoich projektów. Może im przecież nie odpowiadać stosunek ceny do tego co jesteÅ› w stanie im zaproponować (może zadowolÄ… siÄ™ gorszym projektem za mniejsze pieniÄ…dze - czyli "jesteÅ› dla nich za dobra i za droga"). Doki - 03-05-2004 19:56 Ja wiem. Po prostu naszych dobrych znajomych spotkala taka przygoda, ze ich architekt skasowal jak za zboze, od godziny pracy, liczac sobie, ze przez 4 godziny kserowal dla nich dokumenty, po 50 euro za godzine! O innych zafakturowanych pozycjach juz nie wspomne... Poniewaz to takze jest nasz architekt, juz jestem zjezony i stad moja reakcja. :evil: Jam powyzsze napisal. - 01-06-2004 01:39 No i staÅ‚o siÄ™ . ZaprojektowaÅ‚am fajne mieszkanko,a po przedstawieniu koncepcji wÅ‚aÅ›ciciele mieszkanka stwierdzili że wÅ‚aÅ›ciwie to oni już nie potrzebujÄ… projektanta.Na spotkaniu ,na którym przedstawiÅ‚am projekt,bardzo im siÄ™ wszystko podobaÅ‚o,wypytywali o szczegóły a ja z radoÅ›ciÄ… odpowiadaÅ‚am na wszystkie nurtujÄ…ce ich problemy.Dzisiaj miaÅ‚am jechać z nimi i wybrać już glazurÄ™, zatelefonowali i stwierdzili że wÅ‚aÅ›ciwie to nie o to im chodziÅ‚o ,że już sobie lepiej sami poradzÄ….No tak jak już wiedzÄ… co mogÄ… zrobić to sobie poradzÄ….Tylko ja mam niesmak, wiem że powinnam od razu podpisać z nimi umowÄ™ ,ale ja wierzyÅ‚am w ich uczciwość.I co teraz,mam każdego potencjalnego inwestora traktować jak oszusta,od razu machać przed nosem umowÄ…?.A gdzie w tym wszystkim zwykÅ‚a życzliwość ,radość z wykonywanego zawodu,,? W danym przypadku jeżeli nie wystawiasz faktury pro-formy wystaw UMOWĘ, tak dzis jest z ludzmi wykorzystujÄ… każdÄ… sytuacjÄ™ pamiÄ™taj, że nowatorstwo kosztujÄ™ czasy Lenina już nie powrócÄ…. Serdeczne Pozdrowienia Józef Kozubek www.teczka.com ----------------------------- P.S. Jak już jesteÅ› taka pomysÅ‚owa to podaj mi 6 liczb w dużym lotku i podaj mi datÄ™ kiedy te numery bÄ™dÄ… wylosowane. 20% masz jak w banku gaga2 - 01-06-2004 10:45 Kasiorku, doÅ‚Ä…czam siÄ™ w caÅ‚oÅ›ci do tego, co napisaÅ‚a LuÅ›ka. A na pocieszenie ( ;) ) przyznam, że mnie tez zdarzajÄ… siÄ™ nieuczciwi klienci - wysÅ‚uchajÄ… mojej ustnej opinii, pomagajÄ… gÅ‚owami - i już siÄ™ nie pojawiajÄ….... pozdrawiam, gaga2 mieczotronix - 01-06-2004 11:05 mnie tez zdarzajÄ… siÄ™ nieuczciwi klienci - wysÅ‚uchajÄ… mojej ustnej opinii, pomagajÄ… gÅ‚owami - i już siÄ™ nie pojawiajÄ….... pozdrawiam, gaga2 dlaczego nieuczciwi? Czy powiedziaÅ‚aÅ› im przedtem, że Twoja ustna opinia coÅ› ich bÄ™dzie kosztować? Uciekli, jak poszÅ‚aÅ› zrobić herbatÄ™? Ja, jak wchodzÄ™ do sklepu i pytam siÄ™ o coÅ› sprzedawcy i nic nie kupujÄ™ to nie czujÄ™ siÄ™, że postÄ…piÅ‚em nieuczciwie. JeÅ›li sprzedawca mi pomoże, to napewno bÄ™dÄ™ o nim pamiÄ™taÅ‚ i jak bÄ™dÄ™ potrzebowaÅ‚ coÅ› kupić, to w pierwszej kolejnoÅ›ci pójdÄ™ do tego, który mi pomógÅ‚, a nie do tego, który powiedziaÅ‚ że porada kosztuje 100 zÅ‚otych. To siÄ™ nazywa promocja. Musisz zaangażować pewne Å›rodki, czy choćby sam czas. Ulotki też sÄ… dla klienta za darmo, a sprzedawca pÅ‚aci za nie drukarni. I nie każdy klient, który weźmie ulotkÄ™ zdecyduje siÄ™ na zakup. Ale jeÅ›li ulotka jest Å‚adna, to może zainteresuje kogoÅ› jeszcze... Ja też mam swoich klientów i czÄ™sto udzielam im porad za darmo, bo wiem że dziaÅ‚a to na mojÄ… korzyść, że budujÄ™ sobie u nich wizerunek osoby kompetentnej. Nawet jeÅ›li nie wróci do mnie ten konkretny klient, to jest szansa, że on poleci mnie jako osobÄ™ kompetentnÄ… komuÅ› innemu, kto bÄ™dzie miaÅ‚ wiÄ™cej pieniÄ™dzy, wiÄ™ksze potrzeby lub wiÄ™cej ochoty z moich usÅ‚ug skorzystać. JeÅ›li wasi klienci o coÅ› was zapytajÄ…, a potem rezygnujÄ…, to majÄ… do cholery takie prawo. To co z tego, że Wam przykro. Mi też jest przykro, jak ktoÅ› dzwoni zapytać siÄ™ o cenÄ™, czy termin i jak mu coÅ› nie pasuje. Ale nigdy mi nie przyjdzie do gÅ‚owy uważać go za nieuczciwego. gaga2 - 01-06-2004 11:24 Mieczu niby masz racjÄ™, tylko że moja praca polega na udzielaniu porad - jak ktoÅ› przychodzi do mnie do pracy - to znaczy przychodzi po poradÄ™. Niczego nie sprzedajÄ™, nie rozdajÄ™ ulotek, itp. :) Czym innym jest sytuacja, w której klient przedstawia sprawÄ™ i potem decyduje siÄ™ lub nie na moje warunki, albo sytuacja, gdy ja angażujÄ™ czas na przygotowanie zÅ‚ożonej oferty, a czym innym jest uzyskanie mojej peÅ‚nej porady ustnej i pożegnanie siÄ™ bez zamiaru zapÅ‚acenia czegokolwiek. Przecież nie bÄ™dÄ™ gonić goÅ›cia po korytarzu, bo mi nie zapÅ‚aciÅ‚...a co, nie wiedziaÅ‚, że za poradÄ™ siÄ™ pÅ‚aci? W jasnej sytuacji, w której projektant lub inny doradca wyraźnie zaznacza, że wykonuje jakÄ… część pracy nieodpÅ‚atnie ( w ramach promocji, zachÄ™cenia itp. np. wykonanie wstÄ™pnej koncepcji projektu albo wstÄ™pna ocena sytuacji prawnej klienta), a czym innym udanie siÄ™ do architekta, doradcy itp. w celu uzyskania konkretnej porady. Pozdrawiam, gaga2 Honorata - 02-06-2004 19:57 Może to żadne pocieszenie dla Ciebie, ale mnie podobnie (jako inwestora) zaÅ‚atwiÅ‚ architekt... Pani z Piaseczna pod WarszawÄ… (konkretne nazwisko, adres i nazwa firmy dla zainteresowanych). Sp.......liÅ‚a projekt, mimo, że wyglÄ…d domku jest bardzo Å‚adny, ale po przeliczeniach to on zawaliÅ‚ siÄ™, zanim (na szczęście) zostaÅ‚ zbudowany. I co powiedziaÅ‚ projektant (oczywiÅ›cie, jako adwokata mam innego architekta) ??? OczywiÅ›cie po wziÄ™ciu pieniÄ™dzy!!! No, co powiedziaÅ‚a??? To macie maÅ‚y konkurs... Uwaga, cytujÄ™: "ten projekt miaÅ‚ być tylko aby uzyskać pozwolenie na budowÄ™. ResztÄ™ zaÅ‚atwi siÄ™ na placu budowy" Koniec cytatu. Braki to np. nieopisany podciÄ…g, czy belki stropowe wiszÄ…ce w powietrzu. Jak widziwsz takie wpadki sÄ… w obie strony. Wiem, że to CiÄ™ marnie pociesza... u mnie dokÅ‚adnie tak jak u ciebie z tym samym cytatem o rozwiÄ…zaniu wszystkiego na budowie i tez nie bylo belek a niektóre wisiaÅ‚y w powietzru, moze to ta sama osoba która siÄ™ przemieszcza po Polsce, bo moja jest z Ozorkowa, niejaka Anna W. a co do uczciwosci, to spotyka mnie to samo od klientow w branzy turystycznej, przedstaweia im sie projekt (zez szcegolami) wyjazdu firmowego , firma jest zachwycona, z nienacka dziekuja, potem okazuje siÄ™ ze mój projekt wyjazdu jest realizowany przez inne "zaprzyjaznione" biuro, dla mnie to zwykÅ‚a kradzież!!! :evil: krzyss - 04-06-2004 01:12 Nie, Honoratko, to u mnie byÅ‚a inna. Jak widać, tych nieuczciwych - albo niedouczonych jest wiÄ™cej... |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |