historia dyplomacji (164)

historia dyplomacji (164)



członkowie orszaku poselskiego, sam zaś poseł-biskup i podkanclerzy w jednej osobie — czynności tej nie wykonał11*.

Szczególnie uciążliwy był ceremoniał na dworze papieskim, gdyż np. istniał tam przez długi okres obowiązek całowania papieża w pantofel i spędzenia części audiencji na klęczkach. Dla posła przybywającego do Rzymu istniał również obowiązek złożenia wizyt kardynałom, przede wszystkim kardy nałowi-protektorowi, tj. temu kardynałowi, w którego gestii znajdowały się sprawy tego państwa katolickiego, z którego dany poseł przybywał.

0    ceremoniale dyplomatycznym, z którym spotykali się posłowie nasi na Wschodzie i na Zachodzie, można by pisać tomy. Ciekawsze i istotniejsze momenty staraliśmy się przedstawić wyżej. Należy jeszcze raz podkreślić dwa aspekty zagadnienia. Po pierwsze, pełny ceremoniał dyplomatyczny przysługiwał tylko posłom pierwszej rangi, czyli w warunkach polskich w zasadzie wielkim posłom króla i Rzeczypospolitej. Piszemy w zasadzie, znane są bowiem przypadki, gdy i poseł tylko samego króla był przyjmowany z pełnym splendorem. Po drugie, ceremoniał dyplomatyczny zależał nie tylko od rangi posła, ale w bardzo poważnym stopniu również od aktualnie panujących stosunków między Rzeczpospolitą i państwem, do którego dyplomata nasz posłował. Przebieg samej misji miał również wielki wpływ na traktowanie posła i w ogóle na cały ceremoniał. Klasycznym przykładem może tu służyć historia poselstwa Gnińskiego do Stambułu, kiedy to twarda postawa wojewody chełmińskiego naraziła go na wiele niezwykle upokarzających szykan. W okresie ciężkich batalii dyplomatycznych z Rosją w latach 1667 - 1686 znane są liczne fakty szykanowania dyplomatów Rzeczypospolitej już w drodze do Moskwy, kiedy to utrudniano im podróż w ten sposób, że odmawiano sprzedaży żywności i paszy dla koni, psuto przeprawy i mosty itp. Takie szykany spotkały np. wielkich posłów króla i Rzeczypospolitej Jana Gnińskiego (przyszłego posła do Turcji) i Cypriana Pawła Brzostowskiego, gdy w roku 1671/1672 udawali się z misją do Moskwy.

1    na zakończenie tej części rozważań jeszcze jedna uwaga. Studiując sprawozdania i relacje posłów polskich z drugiej połowy XVII w. trudno się oprzeć wrażeniu, że wyolbrzymiają oni — rzecz bardzo ludzka — przepych i rewerencję, z jakimi ich przyjmowano za granicą. Dlatego czytając np. w relacji z poselstwa Wielopolskiego w roku 1685 passus, że Ludwik XIV okazał nie tylko królowi polskiemu, ale i jego posłowi nadzwyczajną estymę i że nigdy nikomu „takiej expressyji in respon-dendo (...) nie uczynił i (...) tak długo i tak pięknie nie odpowiedział”11’, musimy to przyjąć cum grano salis.

1,1 Pamiętnik dziejów polskich zebrał S. Barącz, Lwów 1855, s. 127 - 136; Dyplomaci w dawnych czasach, s. 362 - 363.

* Relacja wjazdu do Fontainebleau, s. 196.

6. SPRAWOZDANIA POSELSKIE.

ARCHIWA DYPLOMATYCZNE DAWNEJ RZECZYPOSPOLITEJ

Było już dość dawnym zwyczajem w dyplomacji naszej, że posłowie, zwłaszcza ci wielcy, składali sprawozdania z przebiegu swych misji. Zwyczaj ten stał się obowiązkiem prawnym dopiero jednak za Michała Ko-rybuta. W paktach konwentach zawartych z tym królem w roku 1669 czytamy: „A powróciwszy z funkcji swoich [posłowie] relacyję na sejmach in scripto oddawać [mają], co ma być w metrykach inserowano”. Identyczny passus znajduje się w artykułach pactorum conventorum Jana III z 1674 r.:M

Zwyczaj, a później obowiązek składania relacji z poselstwa zmuszał posłów do sporządzania obszernych relacji lub wręcz diariuszy z przebiegu misji. Oczywiście wielcy posłowie króla i Rzeczypospolitej bardzo rzadko robili to sami. Relacje sporządzali za nich bądź sekretarze legacji, bądź najczęściej jeszcze inne osoby. I tak np. diariusz poselstwa Leszczyńskiego i Naruszewicza do Szwecji w roku 1655 sporządził uczestnik poselstwa, historyk gdański Joachim Pastorius, a diariusz wielkiego poselstwa Czartoryskiego i Sapiehy do Moskwy w roku 1678 wyszedł spod pióra dworzanina Czartoryskiego, Czecha Bernarda Tannera.

Wśród wielu zachowanych niemal wyłącznie w odpisach relacji i diariuszy poselstw z drugiej połowy XVII w. oprócz dwóch wyżej wspomnianych, wymienić chyba warto diariusze poselstwa Mariusza Jaskólskiego do Krymu w roku 1654, Stanisława Kazimierza Bieniewskiego na Ukrainę w roku 1658 i tegoż do Moskwy w roku 1667, podkanclerzego Olszowskiego do Wiednia w roku 1669, Jana Gnińskiego do Turcji w latach 1677/1678, Jana Gnińskiego jr do Francji w roku 1683 i Stanisława Małachowskiego na kongres pokojowy w Karłowicach w 1699 r.

Z całości akt poselstw, czyli tzw. ekspedycji poselskich, sporządzano w kancelarii koronnej wpisy do specjalnych Ksiąg Metryki tzw. Libri Legationum (Księgi Poselstw), które poza tym zawierały wpisy dokumentów, listów i wszelkich innych pism dotyczących spraw politycznych państwa, oczywiście również i wewnętrznych.

Podobnie jak i Księgi Wpisów (Libri Inscriptionum) Metryki Koronnej, Libri Legationum składają się z trzech rodzajów ksiąg — kancelar-skich, podkanclerskich i wielkiego sekretarza. Nie można się jednak dopatrzeć jakichkolwiek różnic merytorycznych w dokumentach wpisywanych do każdej z powyższych serii. Wynika to, jak już mówiliśmy, z braku podziału kompetencji między wspomnianymi dygnitarzami również w zakresie polityki zagranicznej i dyplomacji.

Wskutek burzliwych losów archiwów polskich po rozbiorach, nie wszystkie Księgi Poselstw powróciły w roku 1923 do kraju, a luki w

1JI> Vol. Leg., t. V, s. 15, 141.

299


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (113) Na początku kwietnia 1657 r. nowy poseł polski — podskarbi wielki koronny
historia dyplomacji (127) Było to już po śmierci Jana III, który zmarł (16 VI 1696) nie osiągnąwszy
historia dyplomacji (319) wania się przeciw Prusom w postaci skoncentrowania nad ich granicą kilkudz
historia dyplomacji (115) nąć pokój w drodze rokowań, nie zaś działań wojennych*4. Traktat pi-renejs
historia dyplomacji (154) również na radzie senatu. Mamy tu na myśli poselstwo Czartoryskiego i Sapi
historia dyplomacji (158) 5. CEREMONIAŁ DYPLOMATYCZNY Po otrzymaniu ekspedycji poselskiej z kancelar
historia dyplomacji (170) iegium Jezuickiego. To on przede wszystkim podkreślił, że istnieją dwa rod
historia dyplomacji (212) gnackich, jedynie do Stambułu docierały poselstwa wysyłane przez Rzeczposp
historia dyplomacji (256) rzyll Francuzi (25 osób), znacznie liczniejsi za Augusta II niż za jego na
historia dyplomacji (259) talarów rocznie, pokrywanych przez kasę poselstw, opierającą się na dochod
historia dyplomacji (269) również kilka diariuszy publikowanych z poselstw wysyłanych szczególnie na
historia dyplomacji (2) ło to zaś tym ważniejsze, że rozwój terytorialny państwa polsko-litewskiego
historia dyplomacji (301) natu w 1769 r. przewidziany był do tej misji. Poselstwo do Berlina było ra
historia dyplomacji (302) OSELSTWAHEGO do TUREK ■ii Cz. lc Irzccia W ktorcy RANSAKCYEJ.P.POSLA81. Wi
historia dyplomacji (306) w sprawach politycznych, trudności finansowych i prób zastraszenia ze stro
historia dyplomacji (385) się z opozycją anty królewską, z poselstwem pruskim, angielskim i saskim,
historia dyplomacji (391) łości środków i ograniczonego zakresu zadań sam fakt stworzenia i stopniow
V. 5 a. 6. ZOFIA; KONSTANCYA. 239 sam zaś umarł już r. 1264. W (lwu innych miejscach mieni taż Kron.
V. 5 a. 6. ZOFIA; KONSTANCYA. 239 sam zaś umarł już r. 1264. W (lwu innych miejscach mieni taż Kron.

więcej podobnych podstron