52 (136)

52 (136)



materiału meteorytowego” przedmiot ten byt w gruncie rzeczy przedmiotem stalowym. Święty Augustyn ze swojo ortodoksjo nie znajdował się chyba nigdy w gorszych opałach niż współcześni wierni. Przy pominięciu paru szczegółów możemy więc mówić

0    stalowym przedmiocie, który spadł z nieba w okresie trzeciorzę-du. Proponujemy lo jako ujęcio syntetyczne. W „Science Gossip" (1887-58) jest on natomiast opisany jako meteoryt. Żeby zaś nie denerwować wiernych mówi się o nim (trawie wszystko prócz kształtu. A jost to sześcian. Z głębokim nacięciem biegnącym dookoła. Dwie przeciwległe ścianki so lekko wypukło. Jedynym środkiem usunięcia problemu, jaki przychodzi mi na myśl, byłoby wykazanie, że mamy tu do czynienia z blokiem pirytu — piryt występuje czasem w geometrycznej postaci. Lecz żadne analizy nie wspominają o charakterystycznej dla pirytu obecności siarki.

Jak to więc w końcu jest z tymi rzeczami, któro spadły na Ziemię - a może pozostały po nieznanych pozaziemskich gościach? Oto historyjka zamieszczona przez londyński „Times" z 22 czerwca 1844 r.: pewien robotnik kopiący kamień w okolicach Tweed, znalazł na głębokości 2,5 m złoty drucik, który tkwił w jednym z wapieni. Malutka i milutka rzecz, wcale nie taka niechlujna - i godna uroczystego wyklęcia.

Kolejny numer „Timesa" - z 24 grudnia 1851 r. przynosi wiadomość, że niejaki Hiram do Will z miejscowości Springfield, w stanie Massachusetts, przywiózł z podróży do Kaliforni - w tamtych czasach była to pełna trudów, egzotyczna podróż. - złotonośny kwarc wielkości męskiej pięści. W trakcie oglqdania kwart: przypadkowo upadł i pękł na pół - a w środku tkwił gwótlż. Wykuty z żelaza, lekko skorodowany gwóżtlź, „calkowicio prosty i z doskonale zachowana główka”.

Więc Kalifornia - eony przeszłości, gdy formował się kwarc -

1    jakoś stolarz, oddalony od nas o miliony kilometrów w przestrzeni, który upuścił gwóźdź.

Zresztą, niejeden gwóźdź. Według komunikatu sir Dawida Brewstora, opublikowanego w „Report of the British Associa-tion" (1845-51), inny gwóźdź znaleziono w kamiennym bloku pochodzącym z kamieniołomów Kingoodio w Szkocji. Blok, w którym ów gwóźdź znaleziono miał 22,5 cm grubości; brakuje jednak informacji, z której części kamieniołomów pochodził -prócz zapewnienia, że nie pocliodz.il z powierzchni.

Kamieniołom ten pracował od dwudziestu lat i składał się z naprzemiennych warstw twardego kamienia oraz zwałów morenowej gliny, zwanej liii. Czubek gwoździa, nadgryziony mocno przez rdzę, wystawa! z powierzchni kamienia i tkwił w glinio. Część gwoździa przylegała płasko do powierzchni kamienia, główka zaś z częścią gwoździa o długości 2,5 cm tkwiła w kamieniu, jakby była w nim zatopiona.

Fenomen ten, nalożocy do najwyższej kasty, został jednak skazany na potępienie - jak bramin z punktu widzenia baptysty. Przypadek opisano wyraźnie: Brewster zrelacjonował wszystkie okoliczności, któro mu były wiadome - nio było jednak żadnej dyskusji na posiedzeniu British Association. Nie zaproponowano też żadnego wyjaśnienia.

Brewster specjalizował się jednak we wprawianiu pozostałych członków Towarzystwa w zakłopotanie. Oto na jednym z posiedzeń w 1853 r. oświadczył, że przedstawia obiekt „tak nieprawdopodobnej natury, iż tylko w towarzystwie najpewniejszych świadectw jego wystąpienie może liczyć na wysłuchanie z powaga i bez posądzeń o tania scnsacyjność. Otóż w badanym przez archeologów skarbu w Niniwio znaleziono kryształowe soczewki.

W wiolu świątyniach i skarbach starożytnych cywilizacji przechowywano były rzeczy, któro spadły z nieba. Znowu więc mamy bramina między baptystami. Pogrzebano go żywcem w sercu Imperium Przyzwoitości, czyli w British Musoum.

Carpenter w książce The Microscope mul lis llovelations przedstawia dwa rysunki tych soczewek i dowodzi, że starożytni nie mogli w żaden sposób znać produkcji i zastosowania takich instrumentów. Nie przyszło mu do głowy, że kiedyś - milion kilometrów ponad Ziemia - ktoś patrzył przez teleskop i -może to był wypadek - zgubił soczewki. Możemy tu zresztą wymyślić cokolwiek, gdyż wszystko josl prawdopodobne. Carpenter uważa, żo przedmioty te musiały być po prostu ozdobami.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
88? (2) 38 lezę. W gruncie rzeczy sprowadza się do tego, że podajemy argumentum ad homi-nem35) za ar
Untitled2 52 Trudne tematy. Propozycje godzin wychowawczych materiałów dydaktycznych na ten temat pr
PICT0070 (4) 136 J. Bendkowski, G. Radziejowska 6.1. Metody klasyfikacji materiałów zaopatrzeniowych
rozdział 4 (28) Lp. Stadium Sytuacja materialna 1. Okres przedmałżeński. Młody samotny człowiek mie
Kod przedmiotu/modułu FMK_52    Punkty ETCS: 1 Nazwa przedmiotu: Bioinformatyka w bio
Slajd12 3 Wykaz przewożonych towarówwysokiego ryzyka Klasa Materiał lub przedmiot Oficjalna nazw
Laboratorium materiałoznawstwa6 92 szego kawałka materiału lub przedmiotu. Ml niektórych przypadkac
Wstęp Matematyka jest przedmiotem niezbyt łubianym przez uczniów. Ten niekorzystny stan rzeczy można
rozdział 4 (28) Lp. Stadium Sytuacja materialna 1. Okres przedmałżeński. Młody samotny człowiek mie
mionami ma mieć 60°, promień powierzchni wewnętrznej rw = 10 mm, a materiał blachy jest ten sam, co
1fdf002837786a55med Przedmiot: WYTRZYMAŁOŚĆ MATERIAŁÓW, kod przedmiotu ...20 1.    Od
SPIS TREŚCI Wstęp. Oklawius* Jurewicz....... . MATERIAŁY HISTORYCZNE Przedmowa.......... . . Księga

więcej podobnych podstron