Strona 2 z 61, 2, 3, 4, 5, 6

Ufff... Ile tego się nazbierało. Wszystko czytam, maile odbieram...

Nie wiem na którego posta w tejże chwili odpowiedzieć, mam mętlik w głowie...

1. Sekty będą (w wątku gównym jest już jedna nawet, czarnych naekromantów)
2. Wampiry Wyższe w modzie to jedna z tych rzeczy, która tównież przewija się wątku głównym.
3. Pomysł z Wilkołakiem super. Napewno wykożystamy i będzie się można nocą zamieniać w bestię... A jak się odpowiedniego czlowieka znajdzie to i zdejme czar i amulet wręczy do kontrolowania wilkołaczego popędu.
4. Zakon Świtu naturalnie nie bedzie jednolity i będą tzw złe odłamy, szczególnie że w rdzennym zakonie nielegelne jest używanie jakiej kolwiek technologi i jakichkolwiek form magii...
5. Coście się tak tego konia uczepili? Nie wystarczy wam krowa, którą bedzie mozna mieć w dróżynie, doić i sprzedawać mleko?
6. Piraci, owszem będą. Gra zaczyna się w momęcie, gdy nasz bohater na jakimś kawałku drewna dobija do brzegu wyspy, bowiem statek na którym płynał został zatopiony przez miejscowych piratow.
7. Co do zwiedzania miast ogrniętych wojną i pożogą... Bedzie na co popatrzeć... W pewnym momencie gry, nie jesteśmy pewni czy zawsze tak będzie ale, wybucha wojna. Miasta przez które przetoczą się armie będą wyglądać inaczej...
8. Przepraszam że pominąlem niektore pomysły i ich nie skomentowałem, ale spieszę się do domu, zainstalowac nową kartę sieciową, która spaliła mi się podczas ostatniej burzy...
9. Mimo że postów było wiele, raz jeszcze je wszystkie przetrawię i postaram się na każdy coś odpowiedzieć w najbliższym czasie. Piszcie dalej. Działa to stymulująco. Ponadto na stronie powinna się ukazać niedługo notka o fabule ZŚ i podrzucę garść screenów z producji... a może nawet i już jakiś filmik wrzucę...

PS: Czy mógłby mi ktoś podesłać ładne zdjęcia jadalnych ryb wrzuconych na czarne tło... Żebym mógł skompilowac i dodać je do przedmiotów gry...
Przydał by się też obrazek wędki...
I mile widziane by były jakieś arty kusz.
Ta wędka i krowa to sa aluzje to jakichś zawodów?
Pominąłeś kwestie sterowania mrocznym elfem:) Konia się uczepiłem ja, ale wybaczę ci jeśli go nie umiescisz, bo rozumiem, że to wymagająca animacja. Odpisz, co ze stałą robotą, bankami, listami gończymi, questami vlada, świetnym według mnie pomysłem na quest z Virgilem no i oczywiście o prostytutkach i drinach:)

Ps. To tak z grubsza najważniejsze tematy jakie się przewijały
1. Mroczne elfy są zbyt fajnymi postaciami żeby nimi grac jako głowną postacią. One mają swoj wlasny klimat. Mam do nich duży sentyment, jednak bojąć się o zepsucie klimatu myślalem narazie tylko z współautorami o możliwości dołaczenia Mrocznego Elfa do drużyny.

2. Stała robota zaś, jako wyuczenie sie najpierw jakiegoś fachu i możność potem zarobienia np. w kościołach jako kaznodzieja, czy w szpitalu jako lekarz, lub jako łowca nagrod bądź posterunkowy gdziekolwiek indziej jest fajnym pomysłem urozmajcającym rozgrywkę.

3. Ladacznice napewno wyjdą tym razem na ulice.

4. Muzea, Zoo, Teatry również się w grze znajdą

5. Ryby i wędka jednoznacznie kojaży mi się rybakami... I wszystkim chyba też. Pierwsza woioska na jaką trafimy w grze (na samym starcie) będzie rybackim przytułkiem, tak więc przydało by się jej dodac trochę więcej koloru.

6. Pomysł listów gończych pojawił sie w głowach twórcow jeszcze nim założone zostało to forum.

7. Quest z Virgilem zdobył nasze uznanie, ze względu że każdy z nas uwielbia dramatyzm Vangelisa... Pozatym zawsze miło jest spotkać stare postacie z oryginalnej gry. Nie obejdzie się więc też bez wszelkich plotek, co się tak naprawdę stało w odchłani i wielu różnych koncepcji kim tak naprawde był bohater z Arcanum i czy żeczywiście był czymiś wcieleniem (jak wiemy - nie był, ale plotki chodzą różne, szczególnie na rubieżach świata)

8. Banki z pozyczkami to przegięcie... nie dało by się w wmiarę racionalny sposób załatwić ściągania długu, zeby zmuścić do spłaty i nie zepsuć rozgrywki przegiętymi łowcami nagród...

9. Quest z sądem również nam się spodobał, i udowadnianiem swej niewinności... Powinniśmy go wrzucić w jakąś metropolię.

10. W sprawie Zbieractwa to nic konkretnego na dzień dzisiejszy nie powiem. Jak określił to Vovin... "To nie Morrowind".

11. Skeczu z koniem nie będzie. Przynajmniej narazie projekt odrzucony z przyczyn technicznych.

12. Trwają właśnie prace nad urozmajcaniem gównego wątku. Rzecz o wampirach została wzbogacona o nowe zadania.

13. Ponadto mam dobrą wiadomość dla ludzi których irytuje fakt, że wkażdym rpgu kest się typem z Fallouta który samotnie ratuje świat przed zagładą. "Zakon Świtu" da szersze możlwości zakonieczenia i niekoniecznie świat stanie przed jakąś totalną zagładą...

Aczkowliek wojna... wojna nigdy się nie zmienia...
A o tym co się działo w odchłani ziemia jeszcze nie zapomniała i blizny pozostały...
Fajnie by tam było raz jeszcze wrócić, no nie? Niekoniecznie w finale, ale odwiedzić stare kąty w międzyczasie...

PS: Zadanka poboczne i pomysły Valda są rzeczywiście niezłe.
Dorzucę kolejny pomysł, związany z pewnym, urządzeniem a mianowicie fonografem (patrz zdięcia). To wymyślone przez T. Edisona ustrojstwo mogło nagrywać dźwięki. Składało się z tuby, walca pokrytego woskiem i niewielkiej kulki między oboma tymi elementami, drgania wprawiały ją w ruch i żłobiła ona na bębnie wzorek, z którego potem odczytywało się dźwięk. Można by zrobić qesta, w którym bohater ma nagrać jakąś ważną rozmowę za pomocą tej maszynerii.

PS: a motyw z prezesem korporacji, który naprawdę jest demonem; zwiększenie siły broni palnej i ograniczenie potęgi magii zaakceptowane?
Mackan, możesz podać jakiś termin ukończenia modu? Chociażby bardzo oględnie przybliżony?
Z grubsza, to w październiku już będzie gotowa wersja Beta. Bez filmików i z niewszystkimi zadaniami... no i pewnie z szeregiem bugow, więc trzeba bedzie szybko wypuścić patcha.

Spodobała mi się bardzo koncepcja Valda z jedną wielką aluzją do Fallouta i trzypoziomowym schronem z czasów pradawnej technologi... Właśnie w tej chwili powstaje ta cała lokacja. Powinienem pod wieczór wrzucić na forum Screeny z pierwszego poziomu i z drugiego...
Dobra konia, wiedziałem ,ze nie będzie, bo to by było zbyt piekne.
Możliwość dołączenia Mrocznego elfa jest idealnym kompromisem (tylko ze wszystkich sił starajcie sie zachować klimat! musi być małomówny, tajemniczy, spokojny). PO ZA TYM MIAŁEŚ MI DO CHOLERY WYSŁAĆ PEWNE PLIKI CZY NIE TAK??? (pijanyaniol@wp.pl - dla przypomnienia).
Do tego miał sie pojawić poradnik - jak robić przedmioty. Wciąż go nie ma!
I takie pytanie kończące moją wypowiedź. Jak wyobrażasz sobie stałą robotę? Bo ja myślę, że np. gdyby był strażnikiem to wraz z rozwojem fabuły powinien dostawać nowe zadania od przełożonych (jakoś tak 20 przez całą gre) przy okazji zdobywajac awanse. Jesli też tak to sobie wyobrażasz to powiedz, a ja wyśle ci propozycje questów na maila:)
ok, tylko pamietajcie o tym ze w podstawowym arcanum mroczna elfka w druzynie Z`An`Alurin, czy jakos tak, to byla jakas straszna pomylka!=/ gdybym jej nie zwerbowal w miescie mrocznych, to nie zorientowalbym sie ze ona jest kims wiecej (lub mniej;) niz zwyklym elfem. sorry ale jak moze MROCZNY elf miec watpliwosci co do dzialan swojej rasy?! jezeli jestem ZŁY i postepuje w grze BARDZO ŹLE to chce przylaczyc do druzyny ZŁEGO elfa a nie ciamajde ktora nie wie po co znalazla sie w tym calym miescie=/

mroczniak w modzie powinien byc taki jak pisal onim aniol- mroczny, spokojny, zimny i opanowany, okraszony ociupinka sarkazmu. tylko zeby to nie byla parodia hitlera (krasnoludy do obozow! mieszancy do gett!=/)

czy jakas postac w grze bedzie sie zwała Mackan?=)
"czy jakas postac w grze bedzie sie zwała Mackan?=)"
Tego jeszcze nie wiem =)

" Jesli też tak to sobie wyobrażasz to powiedz, a ja wyśle ci propozycje questów na maila:)"
Podeślij.

"zwiększenie siły broni palnej i ograniczenie potęgi magii zaakceptowane"
Tak

"mroczniak w modzie powinien byc taki jak pisal onim aniol- mroczny, spokojny, zimny i opanowany, okraszony ociupinka sarkazmu. tylko zeby to nie byla parodia hitlera (krasnoludy do obozow! mieszancy do gett!=/)"
Mroczny elf będzie z charakteru przypominał z charakteru Imperatora Palpatine z Powrotu Jedi. Spokojny, cyniczny, niemiły lecz charyzmatyczny.

"Dobra konia, wiedziałem ,ze nie będzie, bo to by było zbyt piekne. "
Może kiedyś wypuścimy pięknego patcha

PS: Nikt mi ryb nie wysłał ani wętki... szkoda.
MackaN - a co sadzisz o kupowaniu domow i hierarchii w gildiach wszelkiego rodzaju? to dawalo by uczucie prawdziwej potęgi Może w jakimś queście mozna by było zostac krolem? Albo po wykonaniu szeregow questow... Co do armi to mam jeszcze inny pomysl. Gdyby w pewnym momencie gry (w srodku, na koncu, na poczatku nie bo postac bedzie za słaba) bedzie jakas wielka bitwa a gracz musi sie opowiedzieć po którejś ze stron, albo nawet dowodzić jedna z nich?
"co sadzisz o kupowaniu domow"
Morrowind.

"hierarchii w gildiach wszelkiego rodzaju"
Również Morrowind. Nie jest zły pomysł. Ale narazie mam inne priorytety.

"albo nawet dowodzić jedna z nich"
To już jest w fabule gównej. Dowodzenie wojskiem i ogromna bitwa. Ciekawe komu się to nie bedzie lekko przycinać Mi się trochę tnie...
A ile masz pamięci?
Właśnie napisz jaki masz sprzęt żebyśmy wiedzieli czy nowe kompy kupować specjalnie na moda:)
A questy ci podeśle dzisiaj albo jutro na maila:/
Takia refleksja: skoro akcja modu dziać się będzie na wyspach, to niegłupio by było móc sobie zafundować własną krypę jak w oryginale. I jeszcze pytanie: ile w przybliżeniu godzin gry będzie oferować mod? Wiem że może jeszcze ociupinkę za wcześnie na konkrety, ale chciałbym wiedzieć czy można to będzie porównywać z oryginalnym Arcanum
Cieżko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo jeszcze tego nie sprawdzałem. Ale gra napewno będzie większa niż Fallout 1... A jeżeli nadal będę na maile dostawał ciekawe questy to może się rozszerzyć do rozmiarów oryginalnego Arcanum.
Kurde ludzie! Chcecie przeżyć drugą taką przygodę jak z oryginałem? To myślcie, piszcie, ślijcie na maila questy, pomysły na zawartość książek, dialogi, przedmioty, albo chociaż same pomysł na przedmioty! Pomóżmy twórcom i razem rozbudujmy tę grę, tak aby dorównywała oryginałowi!!!

Pozdro for all!

ps. I do roboty!:)
MackaN, ale byłbyś taki dobry i odpisywałbyś na majle, to zachęca do dalszej pracy . Już 2 posłałem a nawet nie wiem czy doszły.
Zgadza się. Popieram Cezara. Za rzadko tu wpadasz. Powinieneś średnio co 10-20 postów odpowiedać na nasze pomysły. I napisz w koncu na forum ten poradnik do robienia przedmiotów!! Chcemy wam pomóc, a wy sami tę pomoc odrzucacie!

Ps. Mam nadzieję, że autorzy stworzą tradycję i w jakimś miejscu na mapie umieszczą cmentarzyk, na którym będą nagrobki z ich pseudami bądź imionami/nazwiskami.
Cmentarz napewno się gdzieś pojawi...
PS: Nikt mi ryb nie wysłał ani wętki... szkoda.


Z wędką będzie trudno, ale rybkę proszę bardzo!

Jak pomysł z fonografem i demonem jako szefem korporacji? Zatwierdzone?
"Jak pomysł z fonografem i demonem jako szefem korporacji? Zatwierdzone?"
Będzie demon - ważna szycha frakcji handlowej w Goldnoon. Będzie można go szantażować, a nawet questa przyjąc i nagrać rozmowę o demonie na fonograf...

PS: dzięki za rybę
Można by do gry wrzucić również króla Pretora, który po wygnaniu przez Maxymiliana z Kumbrii wraz z garstką najwierniejszych ludzi podróżuje bez celu po Świecie
Nieee! Pomysł z Pretorem to już przesada. Poszedł sobie i koniec. Nie róbmy wokół niego ponownie zamieszania (nigdy go nie lubiłem). Rozwinąłbym natomiast zdecydowanie bardziej wątek gildii złodziei. I nie chodzi mi tu o więcej questów tylko o bardziej skomplikowane questy. W oryginale wyglądało to tak: przynieś to, ukradnij to, przynieś to itd. itp. A zamiast tego mozna by było dać na przykład: dowiedz się kto ma to i ukradnij TO itd. Chodzi mi o TO żeby questy nie polegały na przyniesieniu jakiejś konkretnej rzeczy, ale były dużo bardzioej rozbudowane.

Trochę zawile to wytłumaczyłem:/

POZDRO FOR ALL
tak jest aniol, nudzilo mnie to juz momentami, gdzie podkradanie sie dorezydencji rodem z baldura?! tego nie doswiadczylismy=(

Mackan nie odpowiedziales wczesniej czy bedzie limit doswiadczenia bazowy do 127 lvl? daloby sie cos takiego "wmontowac" w moda, bez koniecznosci sr**ia sie z patchem?=/
"czy bedzie limit doswiadczenia bazowy do 127 lvl"
nie będzie żadnych limitów...
To ustalcie jakieś sensowne limity exp, gdyż na niwelatorze w normalnym Arcanum te levele późniejsze to tak poooooowoli lecą. A nie w ten sposób, że lvl można teorytycznie osiągnąć, ale praktycznie jest to niemożliwe .
"czy bedzie limit doswiadczenia bazowy do 127 lvl"
nie będzie żadnych limitów...

Nie no... twórcy też potrzebują odpoczynku... Lepiej poczekać ten miesiać czy (niech ich umysły odpoczną) - w tym czasie przyjda im na myśl jakieś ciekawe pomysły itd. A jak wyjdzie tak szybko bedzie miał jeszcze mnóstwo błędów. Przecież każdemu należą się wakcje - nie dajmy sie ponieść emocjom

PS. Jakby co to moge być beta-testerem
Chymmm, po lekturze wszystkich naszych propozycji zastanawiam się czy, gdy to się w modzie znajdzie ten nie stanie się, jakby to nazwać "zbyt śmieszny". Chyba jednak lepiej by było gdyby Świat w modzie był jednak, „poważym" miejscem z walczącymi krajami, polityką (najlepiej brudną), wojną, głodem, dzielnicami biedoty i tym podobnym. Niech na każdy ester egg przypada wiele, wiele więcej takich "poważnych rzeczy", bo w końcu co za dużo to nie zdrowo.
A myśleliście o tym żeby dzieki waszemu modułowi dalo sie grać przez neta? Ale chyba to nie mozliwe bo to byłby za duzy teren do pomieszczenia przez 1 serwer. Nawet nie tyle sam teren co jeszcze graczy no i... co ja bede mowił.. może jak skończycie "zakon świtu" pomyslicie o jakims module do grania w sieci
Ogłaszam tydzień przerwy nad pracami związanymi z Zakonem Świtu. Czas odpocząć nim ponownie zabierzemy się za skryptowanie świata...
Nooo, nareszcie sie zdecydowaliście
O proszę na Arcanum wordzie pojawiły się trzy screnny z gry i niestety musze po marudzić, mimo, że to pewnie tylko malutki fragment większej zapewne ładnej całości. To jezioro jest za blisko domu (sądząc po łodziach na brzegu to duże jezioro) jedna większa fala zalałaby budynek, można by też jakiś podest drewniany zrobić no i po co tam właz do kanałów?

Erhehe... Mam nadzieję, że w finalnej wersji nie będzię żadnych potknięć językowych. Chyba, że moja wiedza na temat pisowni słowa rzadko jest nieaktualna?
Ale swoją drogą, w jednym wyrazie zrobić dwa błędy...
Aha, i jeszcze dalej "istotot" hmmm... Ciekawe...
Heh "rzadko" ta pisownia jest owszem właściwa. Dialog uległ już dawno poprawie. Mamy od tego ludzi... Screen ten jest jednak ze wczesnych prac nad lokacją, txt nie byly przepuszczane jeszcze wtedy najwyraźniej przez worda i badane pod wzgledem gramatycznym, stąd te niedociągnięcia.

Właz do kanału naturalnie zuepełnie tam nie pasuje. Ale trzymam w tej lokacji wszystkie dziwne obiekty dzięki którym można się przemieszczać do rożnych miejsc w grze, żeby latwiej mi się tę testowało. W finalnej wersji nie będzie naturalnie tych dziwnych wejść.

Co do zaś podestu drewnianego, lokacja jest już o niego wbogacona.
Heh, a już się bałem, że to tak będzie wyglądało. Ten kanał naprawdę mnie przeraził Co do ortografii to się nie wypowiadam narazie. Poczekamy na oficjalną wersję.
Taka mała prośba do autorów - zaznajamiajcie nas powoli ze światem, ciekawostkami itd. Musicie zadziałac marketingowo:) Odpowiedni produkt + dobra reklama = duży sukces:)
Tyle że za darmoche? Ten mod ma być dostępny za darmo? Bo targaja mną wątpliwości... Ma być tak dobry - a nic nie kosztuje Ja Was oczywiscie nie zachęcam byście go sprzedewali
Taaak... No to jak 30zł może być?
Wiesz Kaniul ty się lepiej nie odzywaj. Albo będziesz nam wszystkim fundował
Zastanawiam się teraz nad pewnym aspektem moda. Co z muzyką w grze?
a) muzyka będzie z oryginału?
wykorzystane będą znane utwory?
c) skomponujecie własną?
d) nie będzie muzyki?
Muzyka będzie oryginalna. Plus kawałki Apocalypticy napewno (bo grają na wiolonczelach) i jeden motyw z z filmu "Good Bad And Ugly" Ale może to jeszcze ulec zmianie...
Muzyka napewno będzie. O to się proszę nie martwić.

W demie będzie już ona napewno zaprezentowana.
No to się cieszę. A już się bałem, że nam tu z hip hopem wyskoczycie:)
Jeżeli o mnie chodzi, to już bardziej Rock :] Ale nie pasuje klimatycznie, wiec bedzie Apocalyptica. Napewno utwór Kaamos - w trakcie jednej bitwy...
W slajdach początkowych (takich jak w falloucie są co się zaczynają od słów: "WOJNA, WOJNA NIGDY SIĘ NIE ZMIENIA...") będzie prawdopodbnie DELUSION Apocalypticy (pierwsze dwie minuty, bo reszta jest za ostra i może ioustrować jedynie jakąś bitwę.. ale też jest chyba za szybkie). Jeżeli kto chce mogę mu podesłać MP3 na maila:) ale po 24H proszę go usunąć z dysku

PS: Pozatym dobrze mi się pracuje nad modem przy muzyce Apocalypticy. Dla ciekawych polecam www.apocalyptica-cult.prv.pl
Kilku ludzi proponowało, aby w modzie pojawiały się plotki na temat wydarzeń na głównym kontynencie. Pamiętajmy jednak, że w sumie to nikt nie wie, co się tak naprawdę stało, niektórzy mogą wręcz sądzić, że nic się nie wydarzyło, bo co się mogło stać? Jakaś niespotykana burza wokół pierścienia w Roseborough`u i pojawienie się znikąd dużej bandy krasnali i w sumie tyle. Niech to, więc będzie wywarzone (jak wszystko zresztą).

PS: MackaN, czy pomysły na qesty i książkę, jakie Ci przysłałem na majla zaakceptowane?
Chciałbym zauważyć, ze coś nam dyskusja powoli słabnie. Nie wiem czy wam się już nie chce podrzucać nowych pomysłów czy może już ich nie macie?
Co do wpisu Cezara. Myślę, że plotki to bardzo dobry pomysł (konkretnie to pisał o nich MackaN). Mi się wydaje, iż to powinno wyglądać, tak, że ktoś ci mówi, że jakiś bohater uratował wszystkich w otchłani, a inny gada, że to jakaś bzdurna historyjka. Przynajmniej coś w tym stylu.
I taka prośba odemnie. Jesli w grze mają pojawić się statki to weźcie je trochę pozmnieniajcie. Tzn. żeby nie były wszystkie identyczne, bo to monotonnie wygląda. Np. niech mają inne barwy, inne beczki na pokładzie, inaczej rozmieszczone. Niech po pokładzie chodzi przynajmniej ze dwóch - trzech majtków. Może dorobić możliwość zejścia pod pokład, albo przynajmniej do kajuty kapitańskiej żeby się dało wejść. Troszkę własnej inwencji:)
Można by też wrzucić grafiki jakiś zupełnie nowych statków, np. parowców z dwoma wielkimi kołami napędowymi po obu stronach, czy też jakiś zbudowanych ze stali pancerników. Ale podejrzewam, że to trudne do zrobienia, więc najprawdopodobniej są to tylko moje pobożne życzenia.
Zamieścisz kiedyś ten poradnik jak robić grafiki do przedmiotów i terenów? Mój, oczywiście orginalny photoshop i corel, poszły by w ruch
Zgadza się, ta instrukcja miała być już dwa tygodnie temu i do tej pory jej nie ma:/ Po za tym można by wprowadzić jakąś opcje kradzieży statku nie sądzicie? Zabić kapitana statku, majtków i przejąć kontrolę nad okrętem. Albo jeszze lepiej - mając dużą persfazję przekonać załogę, że kapitan to palant i podburzyć ich do buntu. Ciekawe by to było:)
IMO to by było za łatwe, od razu by wszyscy statki mięli i biorąc to zdroworozsądkowo takim statkiem nie wpłynąłbyś do żadnego portu bez salwy powitalnej z kilku(set) dział. Choć to z buntem jest jeszcze do przyjęcia.
"od razu by wszyscy statki mięli "
a teraz to co jest, ile osob NIE MA blogoslawienstw wszystkich, ile technologow nie uzywa broni palnych? jak cos jest fajne to ludzie beda to w duzych ilosciach chcieli osiagnac, zreszta to nie mod do gry sieciowej, nie ma co liczyc na bitwy morskie;)
Hej Cezarze. Małe nieporozumienie. Jeśli kapitran ma 50 poziom i do tego pod sobą 4 majtków na 40 lvl to wcale nie musi być tak łatwo:/ A co do salwy powitalnej - dobry pomysł
A co z kapliczkami pogańskich bożków. Czy będą ci sami, czy inni, i jakie ofiary będzie się tam składać ? Aha, może więcej amuletów. Fajne byłyby technologiczne, dające różne odpornośći. Mleko, czy będzie je można używać( tzn. będzie leczyć, czy podnosić jakieś cechy?), może po zmieszaniu mleka i kwasu/wzmacniacza powstanie jakiś specyfik, co doda do siły i kondycji. Może będzie działał schemat wielolufowego pistoletu Schrecka.
a teraz to co jest, ile osob NIE MA blogoslawienstw wszystkich, ile technologow nie uzywa broni palnych? jak cos jest fajne to ludzie beda to w duzych ilosciach chcieli osiagnac, zreszta to nie mod do gry sieciowej, nie ma co liczyc na bitwy morskie;)

Hej Cezarze. Małe nieporozumienie. Jeśli kapitran ma 50 poziom i do tego pod sobą 4 majtków na 40 lvl to wcale nie musi być tak łatwo:/ A co do salwy powitalnej - dobry pomysł


Dobrze, że napisałem IMO :\. Po kradzieży statku ze środka jakiegoś portu po uprzednim wycięciu jego załogi raczej wszędzie statek ten witała by bateria armat, falkonetów, falkonów i innych kolubryn (to nie były instrumenty muzyczne ). Na morzach wszyscy by taki statek albo atakowali albo omijali szerokim łukiem, nikt nigdy nie lubił piratów. Teraz nasuwa się pytanie jak to odwzorować w grze?
Ja mówię tego typu rzeczą stanowcze: nie.

Dobra a z innych rzeczy, które można by wprowadzić to zróżnicowane i dynamiczne zmieniające się ceny w niemal każdym miejscu. Jeśli mają problemy ze stalą niech, wszystko z tego zrobione kosztuje razy trzy; ostatnio susze zniszczyły uprawy, ceny żywności razy trzy. Przy okazji gracz mógłby na podstawie jakiś plotek czy wydarzeń przewidzieć nadchodzące zmiany cen. Co prawda to nie jest gra ekonomiczna, ale można by wprowadzić taki element.

Dodatkowo, niech gracz powoli zdobywał sprzęt. Na początku nie powinien zarabiać zbyt wiele i cieszyć się z głupiej zbroi skórzanej, zdartej z zaciukanego bandyty. Za wykonane zadania też niech nie dostaje jakiś wielkich nagród a podczas swoich wędrówek nie znajduje hektarów magicznych przedmiotów w każdych napotkanych ruinach.
"Mleko, czy będzie je można używać( tzn. będzie leczyć, czy podnosić jakieś cechy?)"
tak, autorzy moda przewidzieli taka mozliwosc. trzeba dolaczyc do druzyny technologa Bolesławusa Lind`usa, ktory w pewnym momencie gry podaruje nam schemat mleka i odejdzie na zawsze szpecąc po drodze "pij mleko, bedziesz wielki".
bez jaj, to byłby dobry patent do simsów a nie do powaznej gry, gdzie postac niby ma jakis wiek, ale z biegiem czasu ani sie nie zmienia ani nawet cyferki wieku nie przeskakuja o roku=/

CEZAR, z ust mi to wyjales. denerwowalo mnie jak w marnym labiryncie znajdowalem 2-3 magiczne miecze i jakas zbroje, za darmo wasciwie=/ w baldurze to bylo swietnie rozwiazane, gracz siekal jak glupi bandy orkow i cieszyl sie jak wspomniany glupek kiedy okazalo sie ze herszt bandy uzywal jakiegos zgrabnego mieczyka czy chocby magicznej wykalaczki;)
Ech tak rzeście zaczęli gadać na wszystkich tematach forum o Baldurze, że wczoraj znowu zacząłem grać Swoją drogą rzeczywiście - przedmioty dobre, a nawet bardzo dobre wylatują za często. Pisałem zresztą o tym dużo wcześniej, aby MackaN i reszta oprócz zajefajnych broni dorzucili też kupę nic nie wartych śmieci.

POZDRO FOR ALL
Z innej beczki. Można by dorobić kwestię chorób. Nieumarłym wręcz idealnie pasuje taka możliwość... (w końcu chodzące bronie biologiczne to są ). Choroba obniżałaby co jakiś czas statystyki (i w małym stopniu umiejętności walki, w końcu, jak kto cierpi na grypę, to mieczykiem nie będzie machał ). Możnaby także zrobić z tym questa. Wchodzisz do miasta, a tam domy, w których okna są zabite deskami ( a' la Derncholm). Wszędobylskie muchy itp. itd. Wchodzimy do ratusza, a tam debata, jak wyleczyć zarazę. Możnaby tu wcisnąć pomysł zawodów. Zadanko mogłoby być tylko dla lekarza. Dostejemy prośbę, by znależć lek i idziemy do jakiegoś większego mista, do szpitala i przedstawiamy problem profesorom. A ci z kolei, by stworzyć lekarstwo potrzebują czegośtam jeszcze. Taki przykładowy łańcuch wydarzeń. (W nagrodę technolog mógłby dostać schemat antybiotyku, obnirzałby kondycję i leczył choroby )
Ares dobry pomysł z tą zarazą!

a własnie gadamy tu o zdolnosciach walki wrecz, leczenia, dyplomacji.... a nie pamietamy o tym ze mistrzowie powyższych zostali dleko w tyle na innym kontynencie! jak bedzie wygladala kwestia uzyskiwania stopni mistrzowskich Mackan? to juz postanowione czy mamy silić mózgownice na oryginalne postacie nauczycieli?=)
w baldurze to bylo swietnie rozwiazane, gracz siekal jak glupi bandy orkow i cieszyl sie jak wspomniany glupek kiedy okazalo sie ze herszt bandy uzywal jakiegos zgrabnego mieczyka czy chocby magicznej wykalaczki;)

Jeśli już przy tym jesteśmy, niech jaskinie, ruiny, lochy, itp. zamieszkane przez orki, łupieżców czy inne tego typu na wpół inteligentne stworzenia wyglądają logicznie, czyli: Powinien się tam znajdować jakiś magazyn z żywnością narzędziami i innymi szpargałami, jakaś większa sala i miejsca gdzie to całe tałatajstwo mieszka.
Z innej beczki. Można by dorobić (...) ycję i leczył choroby  )


Pomysł dobry, ale zmienił bym go trochę. Primo, nie lubię (jak wy to nie wiem) qestów gdzie jakiemuś obwiesiowi, rządzący zamiast ruszyć dupsko i samemu coś zrobić, każą ratować całe miasto (a nawet czasem Świat). Sekundo, nie lubię, gdy zadanie wygląda tak: przynieś od A przedmiot B, idziemy do A a ten: zrobię to, jeśli przyniesiesz mi X, aby zdobyć X musisz pokonać Y... A twoja propozycja właśnie na tym polega : |
Per aspera ad astra - przez trudy do gwiazd


Heh, mój ukochany nauczyciel ciągle to powtarza

Aaaaa setny post!
Racja, faktycznie sprawy typu przynieść cośtam zrobić cośtam to najgorsza plaga, ale zawsze można questa rozwinąć. Jako pierwszą atrakcję możemy ustalić coś takiego: Profesorek zna mnóstwo chorób, więc pisze nam, jakie są objawy trzech czy czterech. Teraz więc trza się u ludności wydowiedzieć (np. czy cierpią na zawroty głowy itp. itd.), który to rodzaj choroby dręczy ludność. Tutaj robimy zadanie w zależności od charakteru. Dla złych: Gdy pojawiamy się w dręczonym przez zarazę mieście spotykamy zakapturzoną postać, która obiecuje cośtam za np. dostarczenie ludziom fałszywego antidotum i okłamanie psorka (dostajemy od naukowca lek, lecz dajemy go ów mrocznemu jegomościowi) Miasto wymiera, a my pytamy, co dostaniemy w zamian. Oczywiście zła ścierzka = zły charakter. Powiedzmy, że nagrodę mamy od złego zleceniodawcy odebrać w jakimś podejrzanym miejscu. I zasadzka na nas gotowa(trza się nas jako świadków pozbyć), a my się nie dajemy. Może to być jakiś ciąg questów. Coś na modłę wojny między Kambrią i Tarantem Można także rozwinąć questa i w drugą stronę, dla postaci z dobrym charakterem. Psorek zna już chorobę i ludzi myśmy wyleczyli, a żródło choroby nie znane, Trza więc zabawić się w Sherlocka Holmesa i znależć odpowiedzialnego za to gagatka(tego mrocznego jegomościa). Wychodzi zadanko a' la ciąg questów od Matta de Cesare ( z czaszkami bliżniąt ). Wymyślić trzeba tylko jakieś "kłody rzucane nam pod nogi" przez bandytę i intryga gotowa...
Poniżej przesdstawiam przykładowy koncept Vovina który nawiązuje do gry Fallout i pierwszego Arcanum. Jest nieco za dowcipny jak dla mnie, ale czuje się w tym klimat z Fallouta 2... coś w podobnej formie będzie otwierać Zakon Świtu. Ale prócz wydarzeń które miały miejsce na głównym kontynencie dodane zostaną na końcu frazy fprowadzające do nowopowstającego moda... No i oczywiście wszystko będzie mniej dowcipne...

"Fantasy...
Fantasy nigdy się nie zmienia
Zawsze gdy światu zagraża zagłada pojawia się BOHATER który wszystko psuje
Nawet w nieprzewidywalnym i wiecznie zmiennym świecie Arcanum.
Wygnany do Otchłani Kerghan, pierwszy nekromanta Arcanum, poznawszy naturę śmierci postanowił zniszczyć życie, które widział jako największe przekleństwo.
Podszywając się pod Arronaxa, duchowego przywódcę mrocznych elfów, podporządkował je sobie.
Mroczne elfy pod wpływem Kerghana uknuły intrygę w wyniku której wysłały do Otchłani cały klan krasnoludów.
Uwięzione krasnoludy rozpoczęły budowę maszyny dzięki której nekromanta mógłby wrócić do Arcanum.
Jednemu z nich jednak udało się zbiec. Stennar Rockcutter uciekając przed zabójcami z legendarnej Molochiańskiej Ręki trafił na pokład sterowca cośtam Zephyr.
Sterowiec został zestrzelony przez zabójców, ale Stennar zdązył przekazać pierścień i tajemniczą informację jedynemu ocalałemu pasażerowi.
Ocalały rozbitek nazwany później Bohaterem Arcanum znalazł się w trudnej sytuacji.
Tajemniczy mordercy ruszyli teraz jego śladem. Chcąc, nie chcąc, musiał zbadać tę sprawę.
Poszukując odpowiedzi przemierzył całe Arcanum. W końcu udało mu się dostać do Otchłani i zniweczyć plan Kerghana
Jego tożsamość, jego motywacja i środki którymi osiągnął swój cel pozostają nieznane. W całym Arcanum można spotkać się z opowiesciami na jego temat, często sprzecznymi.
Stał się bezimienną legendą.
Bohaterem Arcanum.
Wierzą w niego tylko małe dzieci,i paru dziwaków, ale oni się nie liczą.
"
Jako tekst niezłe, natomiast jako wstęp do mimo wszystko "kontynuacji" Arcanum za mało wzniosły, za mało podbudowywujący. Nie ma takiego "klimatu". Ech nie wiem jak to wyrazić:/
a wlasnie skoro juz wracamy do mroznych elfów...
nie wiem jak wam ale mnie postać Kan`Hua syczącego jak Gollum sie nie podobala=/ jesli to jest "glowny zly" poza otchlania to niech bedzie dostojny. za przyklad moge podac Aen Elle z wiedzmina- niby dostojne i mile elfy a pod powierzchnia sa okrutne i zdecydowane na wszystko, tak powinien wygladac antybohater!
Niekoniecznie. Czasami lepiej, aby był właśnie taki "nadzwyczajny". Po za tym kto powiedział, że Kan Hua jest zły? Miał po prostu swój punkt widzenia:) Tak jakbym powiedział, że szary wilk jest zły, bo mnie atakuje:)
"kto powiedział, że Kan Hua jest zły?"
no teraz to mnie po prostu rozwaliłeś=) jezeli jego ogolna dzialalnosc i pochowanie zywcem Mannoxa ci nie wystarczaja, to rzuc czar "wykrycie charakteru" a zobaczysz czy jest zły czy nie;)
Hej, hej to nie jest dyskusja o Kan Hua`nie, wypowiadajmy się na temat.
Ciekawą rzeczą, jaką można by dodać są zależności typu kamień, papier, nożyczki, w broniach. W orginalnym Aracanum o przydatności lub nie przydatności wszelakich narzędzi do zabijania decydowały w sumie jedynie ich siła i szybkość, co sprawiało, że powstawały "jedyne słuszne bronie". IMO lepiej by było gdyby na każdego przeciwnika była dobra inna broń, np.: z opancerzonymi wrogami kiepsko radziłyby sobie takie bronie jak rapiery czy katany oraz wielkokalibrowe bronie palne (ręczne i przenośne działo, oraz po części strzelba na słonie, itp.), ale za to te masakrowałyby nie(lub słabo)opancerzonych; Na truposze wszelkiej maści najlepszy byłby ogień i ciężkie miecze, topory czy też obuchy, zaś słabo radziłyby sobie lżejsze bronie sieczne czy też strzeleckie; pistolety dobrze przebijałyby pancerze; itp. itd. etc.
Dobry pomysł. Coś na wzór Baldur's Gate'a. Trole trzeba było dobijać kwasem lub ogniem, a na golemy działała tylko broń obuchowa. To by było znacznie ciekawsze (nie mam nic przeciwko przechodzeniu całej gry z kataną czy mieczem powietrza, ale...) niż normalna rozgrywka.
Kiedyś pisałem, żeby dodać kuszę. Czas na kolejną "tradycyjną" broń dystansową, a mianowicie procę. Nie wyobrażam sobie szanującego się niziołka bez procy:) Jedna proca i dwa - trzy rodzaje pocisków w zupełności by wystarczyły.
I kolejna propozycja, za którą większość graczy pewnie mnie zje, ale cóż - muszę to powiedzieć. Proponowałbym zmniejszyć ekwipunek albo przynajmniej udźwig. Wiem, że ciężko pomieścić się z tymi przedmiotami, ale to naprawdę głupio wygląda jak jeden człowiek nosi przy sobie 10 zbroi i 5 mieczy.

POZDRO FOR ALL!
Ej taki pomysł może dacie pare uciech cielesnych oczywiście do nich moze nawiązać jakiś quest ;] nietrzeba do tego budować przybytków typu Madam Li bo chyba kobiety do bara bara niekoniecznie muszą się tam znajdować ,a tak propo to mój pierwszy post ;]
MackaN - rozważasz możliwość zaintemplowania do "Zakonu Świtu" - trybu gry wieloosobowej? Tylko że trzeba by wtedy było jakoś go zoptymalizować tzn. że kiedy np konczymy gre, to zaczynamy ją w tym samym miejscu wraz ze wszystkimi przedmiotami i zaliczonymi questami? Co o tym sądzisz?
Co do wpisu Misia - zdaje mi się, że MackaN poparł propozycję (moją bodajże:) , że prostytutki wyjdą na ulice, więc myślę, że twój pomysł jest mało oryginalny;)
A co do gry wieloosobowej. MackaN - jeśli będzie multiplay to wywieszę sobie twój obrazek na ścianie i będę się do niego modlił
Nie trzeba nic wielkiego - żeby po prostu dało się przechodzić gre razem z kolegą z sieci czy przez neta, albo drużyny, free for all:)
Cokolwiek. Codzi o to żeby "unieśmiertelnić" naszą gre:)

POZDRO FOR ALL
Zawsze mogę pozwolić, by gra uruchamiała się w trybie Multi... tylko, że może to nieco zaburzyć klimat gry... Nobo wtedy wszędzie trzeba będzie chodzić na piechotę do różnych lokacji a to zajmie spoooooooro czasu... No i nie będzie można odpoczywać. Myślę że poprostu po Zakonie zrobię coś większego to Multi. Narazie w przerwie nad pracami przy Zakonie Świtu robię małą pierwszą polską mapkę do wakli w multi. Będziemy w niej lądować statkiem na małej wysepce, gdzie znajdziemy przysypane ruiny do eksploracji (i wyżyciu się na stworach wszelkiego rodzaju) oraz fort, gdzie zakupimy ekwipunek do walki i skąd bedzie się można przenieść do odchłani na ogromną arenę walk...
A co do uciech cielesnych ktoś w off-topicu zadał pytanie czy te uciechy coś dają do statystyk. Mógłbyś MackaN zrobić, że na przykład jedna nocka zwiększa jakąś statystykę na jeden dzień. I takie pytanie: pojawi sie homosexualistA w grze? A może zrobić parade gejów przez ulice miasta? To by były wały:) ( a obok biegłby Kamil Leczyński sorry Lech kaczyński i wołał: nie pozwalam! nie pozwalam:)
Parada to całkiem niezły pomysł... ale imię Kamil brzmi za mało Arcanumowo...
Ponadto z przykrością stwierdzam, że jeszcze ten tydzień zawieszenia prac nad ZŚ, lecz za to mapa do multi prawie skończona.

PS: Obecnie raz jeszcze gram w Fallouta żeby zobaczyć mniejwięcej co decyduje o grywalności dobrego RPG i te elementy wrzucić do Zakonu Świtu.
Co decyduje o grywalności dobrego RPG?
IMO przede wszystkim klimat, najlepiej lekko mroczny i nazwijmy to "jednostajny". Nie mieszajmy więc stylów, nie pakujmy tam wszystkich możliwych rzeczy, oraz zupełnie nie pasujących elementów humorystycznych.
Także uważam, że parada gejów to już lekkie przegięcie, jeśli już chcemy się z tego nabijać to lepiej zrobić coś mniejszego.
Ale to moja w 100% subiektywna opinia.
Nie no Cezar ja naprawdę nie wiem czy ty jestes taki ciemny czy tylko udajesz. Pomysł z paradą to był żart! ŻART - pojmujesz znaczenie tego słowa?
A co do grywalności rpgów. Napewno podstawą jest klimat, niekoniecznie mroczny, ale w chwili oecnej wszystkie rpgi są robione w mrocznym klimacie, więc tak się utarło ( z drugiej strony głupio by było zabić Kerghana smiechem:). Kolejną rzeczą jest napewno rozbudowany świat, który oferuje mnogość opcji i dróg wyboru - dzięki temu gracz czuje, że wszystko zależy od niego.I ostatnia cecha (przynajmniej według mnie) - szczegóły. Drobne szczególiki, które bardzo cieszą. Np. koleś wyszedł z domu i zamknął chatę na klucz. Ukradniesz mu klucz, a potem spotykasz go stojącego przed domem, płaczącego, że zgubił klucz i nie ma się jak dostac do środka:)
A tak z bardziej ścisłych pomysłów - proponowałby wprowadzić rozmowy w drużynie. W oryginale Virgil się do nas czasami odzywał, ale miało to tylko związek z fabułą. Ja bym natomiast wprowadził, że w danym momencie gry członek twojej drużyny opowiada ci, co robił zanim się spotkaliście itd. (coś na wzór Baldur'sa). Takie niby rozmowy o niczym, ale cholernie mnie cieszyły.
Po za tym wprowadziłbym różne rodzaje pocisków (wreszcie) np. do łuku jakaś zatruta strzała, wyważona strzała, płonąca strzała, lodowa strzała no i zwykła strzała. To by znacznie urozmaiciło strzelanie.
(MackaN - nie wypowiedziałeś się na temat procy, bo rozumiem, że kusza będzie).
Ja bym proponował nowe rasy i nowe umiejętności...ciekawe by było gdyby każda rasa miała specjalną umeijętność np. zrobić wampira który mugł by wysysać krew z ofiary i z tego odzyskiwał by punkty energi. Jeśli chcecie wprowadzić w to realność to niech postacie głodnieją itp. Jedzenie w grze jest ,a wampir mugł by odczówać potrzebe wypicia krwi itp.
Sądząc po wypowiedzi MackaNa nie tylko ja wziąłem to na poważnie czasem trochę trudno zauważyć co człowiek napisał na serio a co nie.
A pogaduszki w drużynie to IMO świetny pomysł, i to nie tylko z graczem, ale też poszczególni członkowie drużyny między sobą a my będziemy mogli, co najwyżej się wtrącić. Poza tym niech będzie sporo osób do przyłączenia do drużyny i co ważne niech większość z nich będzie do przyłączenia dość wcześnie.
Proca, nie wiem czy bedzie, jeszcze się zobaczy... nie wystarczy że kamieniami można ciskac bez niej?

Aha i jeszcze jedno. W oryginalnym arcanum wkurzało mnie ze nie było prawie wogóle ciekawych walk z humanoidami żywymi...
Teraz na swej drodze spotkać bedzie można, potężnych magów ciskających ognistymi kulami i rzucających gaszenie życia, czy wykształconych rusznikarzy okutych w technologiczne zbroje i uzbrojonych np w miotacze ognia czy strzelby na slonie, a nawet działka Tesli. Więcej życia!
Czy nie można byłoby zrobić, że postać bezpośrednio po otrzymaniu ciosu doznaje niewielkich obrażeń, później stopniowo traci energię? Wydaje mi się to bardziej realne. Broń zbyt dobrze penetrująca ciało wroga sprawiłaby, że można go podziurawić parudziestokrotnie a on dalej będzie stał. Co z tego, że za chwilę umrze - w danym momencie stanowi wciąż zagrożenie! Dlatego opłacałoby się na słabiej opncerzonych atakować np. pociskami rozrywającymi które mocno grzybkują w ciele wroga, sprawiając że ono absorbuje więcej energii kinetycznej pocisku (broń taka odbierałaby takiej postaci trochę więcej energii i znacznie więcej zmęczenia - po prostu powaliłoby się go i zostawiło na pastwę losu czekając aż umrze).

Wydaje mi się to realne, ponieważ w rzeczywistości jakby kogoś ustrzelić w aortę to przez ok. 10 sek. będzie stanowić zagrożenie. Nie ma tak, że trafisz kogoś i on od razu umiera. Umieranie to coś całkiem długiego jak na pojęcie czasu podczas walki.
Widzę, że MackaN coraz bardziej się udziela na forum:) A co do twojego pomysłu - genialny! Właśnie teraz dopiero zauważyłem, że to trochę bez sensu było, że wszyscy zbóje łazili z zardzewiałymi mieczami:/
Co procy - niziołek bez procy to jak koń bez zębów:/ Mogę ci parę zdjątek procy wysłać
Wprowadziłbym też do gry Enty (drzewce). Jak tylko wchodziłem do migotliwego lasu od razu rzucał mi się w oczy brak tych stworzeń. A fajnie by było:) I to nie koniecznie musiałyby być wrogo nastawione. Pomyśl o tym.
Po za tym po raz enty (drzewce:) przypomnę ci o poradniku do tworzenia własnych przedmiotów:/ i przypomnę ci również o opisie zrzucania doświadczenia, o którym dziś wspomniałeś:/
"Nie ma tak, że trafisz kogoś i on od razu umiera"
śmiem twierdzić iż postrzał w głowę potrafi dokonać tego dzieła;)
Nieeee... Czuje, że mnie dzisiaj szlag trafi przez tego infantnego człowieka. On jest jakiś niekompatybilny czy co??
O jakim realiźmie ty gadasz człowieku?! Czyli, co mamy wyrzucić czary z gry, bo tak naprawdę ich nie ma? MackaN zostaw w dodatku jako rasę tylko ludzi, bo przecież elfy, krasnoludy, niziołki itd. nie istnieją! A jak je dodasz to gra będzie nie realistyczna! Co ja gadam? Wyrzućmy wszyscy swoje arcanum, bo przecież taki świat nie istnieje!
Jejku przecież trylogia G.Lucasa to oszustwo! Nigdy bym na to sam nie wpadł...
Tylko mi nie mówcie, ze Jurajski park też nie istnieje bo się załamię...

POZDRO DLA LUDZI Z IQ POWYŻEJ 10 (sorry infantyman, że się nie załapałeś)
śmiem twierdzić iż postrzał w głowę potrafi dokonać tego dzieła;)


Hmm zależy co uznasz za śmierć. Czasem bywa tak, że kura z odrąbaną głową potrafi przebiec parę metrów. Czy jest wtedy już martwa? Chyba jakieś procesy życiowe tam zachodzą przez parę minut, aż do anoksji. Pewnym jest to, że jest to stan nieodwracalny i postać z kulą w głowie jest w 100% zneutralizowana .

====TONIQ EDIT=====
Proszę pisać na temat, w którym się wypowiadasz. Jak widzisz tu powinny się znaleść propozycje zadań do zakonu świtu, a tymczasem piszesz o narzędziach odtłuszczające serce?!? A jakby nie patrzeć to raczej nie jest związane z tematem. Jak nie którzy użytkownicy mają ochotę podyskutować to zapraszam do eksploracji naszego forum, jest tam taki dział zwany Off-Topicem, w którym jest miejsce na takie dyskujsię. Zobacz także (regulamin): http://phx.pl/forums/index.php?showtopic=11
====TONIQ EDIT=====

Czemu jak umrzesz w Arcanum to pojawia się grób typowo chrześcijański? Przecież to zbyt realistyczne grzebanie trupów w ziemii! W ogóle śmierć jest zbyt realistyczna! I skąd się wzięły elfy? One są zbyt realistyczne. Prawie jak ludzie tylko, że mają inny nos, skórę, wzrost i uszy! Wszystkie rasy w Arcanum są za realistyczne - wyglądają za humanoidalnie! Czemu istnieje broń? W jej miejsce powinno być narzędzie odtłuszczające serce! Ba, co ja mówię - narzędzie to zbyt realistyczna rzecz! I tłuszcz to też zbyt realne, więc dla przeciwwagi w miarę jedzenia postać będzie chudnąć. Jedzenie też zbyt realistyczne, może na jego miejsce damy skakanie! ? Skakanie też istnieje!!!??? ARGH.... to wszystko już istnieje!!!!!!
Infantryman przeczytaj sobie moją pierwszą część sygnaturki. To wszystko, co ci powiem.
"Czemu jak umrzesz w Arcanum to pojawia się grób typowo chrześcijański?"
bo Nasrudin miał znajomości;)

a co do tego postrzału w głowę to powiem tyle: człowiek to nie kura, nie pobiegnie dalej:)
A ja dalej będę drążył temat rozbudowy funkcji drużyny:) Niech nasi towarzysze nie będą z kosmosu. Kiedy idziemy przez świat, niech spotykają swoich znajomych. Ktoś z drużyny może dojść do swojego miasta, w którym się urodził, wtedy niech wszyscy mu się kłaniają itd.Jak sam MackaN pisałeś - więcej zycia!
Hmm? A moze by tak wprowadzić kilka rodzajów religii? I np. jesli postać zginie to ma nagrobek odpowiedni do wyznawanej religii? Albo np postać z "jakiegoś tam kultu" nie ma wstępu do "jakiejś tam" światyni?
Co do aspektu walki. Systemu walki nie zmienię (no bo to przecież silnik i system arcanum jest i nie będzie się tego dało ukryć, chodź nie ukrywam że gdybym potrafił to zmienił bym system na Falloutowy bardziej jeżeli chodzi o walkę... te serie... to przeładowywanie broni... te strzały mierzone...), interakcję z otoczeniem naszych towarzyszy napewno będzie, ale narazie za wiele postaci nie będzie w wesji beta do dołączenia, bo nie chce zrobić czegoś takiego, że dołączymy postać i bedzie nam służyć tylko i wyłącznie do walki, bedzie takim manekinem do zabijania typu pająk czy coś...

Właśnie oskryptowałem miłą w stawkę do gry... Otoż oczywiście będzie możliwość zdrady Zakonu Świtu (zakładając że do nie go wstąpimy, bo nie będzie trzeba), będziemy tedy mieli możlwiość (z drobnym wspomaganiem) wykończyć naszych dawnych mistrzów. Cała scenka będzie wyglądać mniejwięcej tak, iż wparowujemy do pałacu, gdzie zajdują się nasi dawni przełożeni, z bandą uzbrojonych w miotacze ognia technologicznymi ciężkozbrojnymi i robimy masakrę, uprzednio wymianiając parę zdań z wielkim mistrzem. (Coś ala Anakin Skywalker w Zemście Sithów, nie ukrywam że nie udało mi się uniknąć analogi do rycerzy Jedi... cholera!)

Inna ciekawa rzecz w grze. To możliwość ulepszania pancerzy czy broni u bardziej specjalistycznych technologów niż my (jak w falloucie), czy zaklinanie przedmiotów i mistyków.
Mackan musisz dawać spoilery?
czy wykształconych rusznikarzy okutych w technologiczne zbroje i uzbrojonych np w miotacze ognia czy strzelby na slonie, a nawet działka Tesli. Więcej życia!


To będzie dobre, ALE należy zauważyć, iż gdy ubijemy takiego zakutego w techniczny wspomagany pancerz; dzierżącego wielkokalibrowe, dalekosiężne, samopowtarzalne, przeciwpancerne działo systemu gatelinga; noszącego odrzutowe buty do chodzenia po wodzie i jeszcze kilkaset innych gadżetów technologa (a w końcu na pewno nam się uda) to zdobędziemy cały jego sprzęt. Teraz pojawia się problem: po co zdobywać schematy na różne maszynerie i w pocie czoła się ich uczyć, jeśli można znacznie łatwiej uzyskać taki sprzęt, ubijając jakieś kolesia?
moze da sie tak lekko oszukac gre? np w otchlani arronax wygladal jakby nosil szate, ale tak naprawde jej nie mial...
Słuszne spostrzeżenie Cezara. Po pierwsze ludzie z działkami tesli (będę używał tej broni jako przykładu) muszą zdażać się niezmiernie rzadko (najlepiej w dalszych etapach gry - żeby nie mieć działka tesli postacią na pierwszym poziomie:). Można by też wprowadzić element, że bronie palne sie zużywają, tak jak broń biała (np. podpis że komora zardzewiała i broń nie nadaje się do użytku czy coś takiego) i ustawić załóżmy wytrzymałość 100/100 i np. co 25 wystrzelonych pocisków wytrzymałość spada o jeden.
I taki pomysł odnośnie ulepszania zbroi. Ja bym tu sięgnął po pomysł z RPG/CRPG/H&S (jak kto woli) Diablo. Wiem, że to mało oryginalne i Cezar apelował żeby nie wrzucać wszystkich pomysłów, ale myślę, że ten pomysł można wykorzystać. Mianowicie, aby do zbroi (i nie tylko) możnabyło wkładać kamienie szlachetne (które przecież występują w arcanum) i one coś by tam do zbroi (tudzież innego rynsztunku) dodawały - jakieś statystyki. Dla technologa zaś odpowiednikiem kamieni mogłyby być jakieś silniczki czy akumulatorki. To by dało nową możliwość wykreowania sprzetu według własnych możliwości. I napewno zwiększyło żywoyność gry.
Co do religii - świetny pomysł! Możnaby nawet wprowadzić do tego jakieś questy - opowiadasz się za jedną z religii i wykonujesz dla niej parę questów (np. zwalczanie drugiej).
No nie wiem, nie chce żeby z Arcanum zrobiono typowe diablo, i jak będzie ulepszenia to ludzie zaczną sypać teksty podczas gry w sieci arcanum:
"o lum mal 3k n 75 kg p " [to taka przenośnia:D:D]

Wkurzają mnie takie uproszczenia, może lepiej nie komplikujmy tej gry która i tak momentami przyprawia nas o ból głowy
Fajnie by było gdyby w grze były jakieś zagadki....dużo myślenia ..ścieszka dobra i zła (bo w końcu jakiś taki podział jest w arcanum) dużo ciekawych dialogów by się przydało ..ciekawe laski tylu Reven czy jak tam ona miała , wrede zbiry typu molchańska ręka itp... tak żeby były różne klimaty i ciekawe ..główkowanie i zagadki bo to najbardziej wciąga...niechce non-stop walki dla mnie elpsza jest przewaga gadaniny niż siekaniny i to by było na tyle...pozdro for all
Poważnie więcej gadaniny niż siekaniny? A ja myślałem, że chcemy przerobić to na diablo:)
A co do pomysłu ulepszania na wzór diablo - nie wiem. Kombinuję jakby tu uatrakcyjnić te przedmioty, bo przyznam, że dla maga nie było nic specjalnego w grze. Napewno dużo lepiej by było gdyby przedmioty rozrzucane były losowo, a nie tak, że zawsze trafiasz na to samo:/
Fajnie by było gdyby broń magiczna mogłaby razem z tobą zdobywać doświadczenie. Bodajże w Gorasulu była opcja gadającego miecza - też ciekawe.
Dobra kończę, bo zaraz mnie Cezar objedzie, że wrzucam wszytko na chama:)
a propos diablo, denerwowaly mnie troche lochy pelne stworow typu kanaly tarantu czy zamek w ashbury, o ktorym wiadomo tylko tyle ze stoi i ze wladal nim malachi rench=/

ja chce questow pelnych intrygi, np kilku zadan w gildii zabojcow, przy ktorych non stop ostrzegaja nas przed jegomosciem zwacym sie Eri`Luin, zaboojca ktory grasuje na terenie gdzie mamy zlecone zadania, a ktory w koncu walczy z nami i oczywiscie przegrywa- taka walke lubie, ale nie rzeznie w stylu hero vs. 10 smoczaków=/

P.S. imie musialoby byc inne- zle bym sie czul siekajac kolesia o imieniu mojej bylej postaci=)
Komercyjnej siekaniny napewno nie bedzie. A dialogi staramy się pisać jak najbardziej wciągające i klimatyczne. Co do przedmotów ciekawych dla maga, to dolaliśmy już spry asortyment nowych lasek, które bedzie można doładowywać... (powiedzmy laska ciskająca kulami ognistymi bedzie ich miała 20, po wyczerpaniu szukamy jakiegoś maga który a) potrafi ją ulepszyć i zwiekszyć ilość kul do 35 B) potrafi doładowac zużyte kule.)

Ponadto każde lochy, każdy zamek bedzie miał swoją historię i jeżeli już dojdzie do rąbanki, to w jej trakcie napewno nie odczujemy bezsensu zabijania...

Co do uzbrojonych technologów w Tesle... tych będzie spotykac dopiero na conajmniej 50 poziomie (przewiduje 999 poziomow, ale realnie około 170??), za to z silnymi magami nie ma problemu... tych bedziemy spotykać wczeszniej, nobo wiedzy czy zwoi które wykożystają to chyba im nie odbierzemy co? No może się zdazyć jakaś fajna laska (nie mam na myśli ladacznicy), sztylecik czy szaty, ale dobry mag i bez szat wojuje...

Pozatym spotkamy równiez skrytobójców, ktorzy bedą używać prostej broni, ale za to z wysoką zręcznością i siłą oraz mistrzostwem walki w ręcz, będą potrafili zdziałac cuda...

A teraz zapowiedź co będzie dostępne w demie...
- oczywiście możliwość stworzenia postaci, ale nie radzę się do niej przywiązywać, bo w finalnej wersji, bedzie trzeba ją zrobić znowu bo trochę zeczy na wyspie ulegnie zmianie...
- bedzie dostepna jedna wyspa z połową przeidzianych lokacji
- bedą zadania
- demo będzie się kończyć w momęcie odpłynięcia z wyspy
- prawdopodobnie zostanie zaprezentowana czołówka gry
- NIE, w demie nie bedzie można zostać wilkolakiem
- wampiry owszem już spotkacie (jak dobrze poszukacie)
- mapę świata zobaczycie całą...
- spotkacie kogoś z ZŚ
- a jak spędzicie przy demie więcej czasu to i na ester eggs może kto z was trafi...
- nie krzycznie jednak ani braw nie bijcie, bo demo dopiero po wakacjach :)
- demo demem, pewnie i tak zmienimy jeszcze parę razy początek, ale dzięki niemu poznacie początki Zakonu i zdacie twórcom relację co wywalić, co się podobało i co jeszcze dodać...
- OK to tyle miło ze Zakon Switu cieszy się zainteresowaniem, to otywuje do pracy

Aha i byłbym zapomniał...
Cezar, jak już raz wysłałeś maila z zadaniami wiedz, że napewno je przeczytam, nie musisz mi słać ich jeszcze raz...
Jeden Ester Eggs naprawdę niezły... Taki Fallotowy, napewno bedzie, ale gdzieś ukryty... Ponadto trumna bedzie już w demie... Więc okaże się czy o to ci chodziło rzeczywiście.

KONIEC TRANSMISJI
Mackan mowisz ze demo bedzie po wakacjach...ale przed koncem wresnia? mowie to kompletnie bez ironii, po prostu lubie wiedziec na czym stoje i strasznie sie napalilem na ten dodatek=D
Ech Cezar, Cezar wiecznie z nim problemy:)
Widzę, że Zakon się więcej niż nieźle zapowiada. Co do rąbanki - czasami gracz musi się odstresować po wyczerpującym queście i takie 3-4 masakry z pewnością nie zaszkodzą (oczywiście najlepiej będzie jeśli będą miały ciekawą historię, ale bezsensowna nawalanka też czasami ma sens:p )

Ech 200 post w tym temacie, a parę godzin wcześniej zostałem Kapłanem Feniksa. Jakiś milenijny dzień dzisiaj:)
Cezar, jak już raz wysłałeś maila z zadaniami wiedz, że napewno je przeczytam, nie musisz mi słać ich jeszcze raz...
Jeden Ester Eggs naprawdę niezły... Taki Fallotowy, napewno bedzie, ale gdzieś ukryty... Ponadto trumna bedzie już w demie... Więc okaże się czy o to ci chodziło rzeczywiście.


W to, że przeczytasz nie wątpiłem, ale nie byłem pewnien czy dochodzi. Cieszę się, że się podobało!
Dobra z pomysłów można by zrobić qesta gdzie współpracujemy z wywiadem jakiegoś państwa/miasta. Gdy będziemy wypływać statkiem do konkurencyjnego państwa/miasta jakiś jegomość zaproponuje nam współpracę (ku chwale ojczyzny! Albo jak nie będziemy chcieli współpracować to nam paszport zabiorą ). Będziemy musieli do skrzynki kontaktowej (którą może być np. nagrobek na cmentarzu) przynosić notatki z różnymi podsłuchanymi/ukradzionymi/sfotografowanymi obiektami/rozmowami itp. W końcu jednak ktoś wpadnie na nasz trop i zorganizuje zasadzkę przy skrzynce, później będziemy musieli jakoś przeżyć i uciec z miasta, pomoże nam jakiś inny członek wywiadu, itp, itd.
Dobra zamilknę teraz, do czasu jak wymyślę coś więcej oczywiście.
W to, że przeczytasz nie wątpiłem, ale nie byłem pewnien czy dochodzi. Cieszę się, że się podobało!
Dobra z pomysłów można by zrobić qesta gdzie współpracujemy z wywiadem jakiegoś państwa/miasta. Gdy będziemy wypływać statkiem do konkurencyjnego państwa/miasta jakiś jegomość zaproponuje nam współpracę (ku chwale ojczyzny! Albo jak nie będziemy chcieli współpracować to nam paszport zabiorą ). Będziemy musieli do skrzynki kontaktowej (którą może być np. nagrobek na cmentarzu) przynosić notatki z różnymi podsłuchanymi/ukradzionymi/sfotografowanymi obiektami/rozmowami itp. W końcu jednak ktoś wpadnie na nasz trop i zorganizuje zasadzkę przy skrzynce, później będziemy musieli jakoś przeżyć i uciec z miasta, pomoże nam jakiś inny członek wywiadu, itp, itd.
Dobra zamilknę teraz, do czasu jak wymyślę coś więcej oczywiście.

A swoją drogą nie - sądzicie że takie miejsce jak dom wariatów fajnie byłoby odwiedzić? Można by czegoś ciekawego dowiedzieć się o historii jednego z pacjentów - co stanowiłoby wstęp do jakiegoś questa. Albo samemu trafić do zakładu bez klamek w oknach i drzwiach .
Może wtrąćmy tam Pretora!
Po starcie władzy i córki zwariował
Mogłoby tak być
Ooo z tym Pretorem to dobry pomysł - jedyne miejsce do, którego się nadaje to wariatkowo.
Swoją drogą można by dodać innego questa z Pretorem, w którym widzisz jakąś płonącą chatę i matkę stojącą przed domem, która płacze, że tam jej dziecko jest. My oczywiście wbiegamy do domu, ale droga za nami się zamyka. Znajdujemy dziecko i odkrywamy przejście za jakimś obrazem czy czymś (ewentualnie klapa w podłodze), która długim tunelem prowadzi do kryjówki Pretora. Okazuje się, że ta mała to jego córka, a my mamy u niego kolejny dług wdzieczności:)
Oczywiście to nie musi być z wykorzystaniem Pretora, ale sądzę, że sam pomysł z ucieczką z płonącego domu jest dość ciekawy (teraz jak to czytam to stwierdzam, że coś podobnego było w Wiedźminie, ale skoro Regis się pojawi....
Ooo z tym Pretorem to dobry pomysł - jedyne miejsce do, którego się nadaje to wariatkowo.
Swoją drogą można by dodać innego questa z Pretorem, w którym widzisz jakąś płonącą chatę i matkę stojącą przed domem, która płacze, że tam jej dziecko jest. My oczywiście wbiegamy do domu, ale droga za nami się zamyka. Znajdujemy dziecko i odkrywamy przejście za jakimś obrazem czy czymś (ewentualnie klapa w podłodze), która długim tunelem prowadzi do kryjówki Pretora. Okazuje się, że ta mała to jego córka, a my mamy u niego kolejny dług wdzieczności:)
Oczywiście to nie musi być z wykorzystaniem Pretora, ale sądzę, że sam pomysł z ucieczką z płonącego domu jest dość ciekawy (teraz jak to czytam to stwierdzam, że coś podobnego było w Wiedźminie, ale skoro Regis się pojawi....

Ech Smyku mówiłem o najgorszym filmie wszechczasów jakim był Wiedźmin. Tam była taka scena, że znalazł jakieś dzieci i w chatce zamknęli go i Jaskra i podpalili chatę, a oni jakimś przejściem wyszli i Ciri przed nimi też tam była. Nie pamiętam czy ten motyw był w książce. I nie rób ze mnie debila. Nie jestem laikiem i napewno nie porównywał bym Cintry do chatki.
Ech Smyku mówiłem o najgorszym filmie wszechczasów jakim był Wiedźmin. Tam była taka scena, że znalazł jakieś dzieci i w chatce zamknęli go i Jaskra i podpalili chatę, a oni jakimś przejściem wyszli i Ciri przed nimi też tam była. Nie pamiętam czy ten motyw był w książce. I nie rób ze mnie debila. Nie jestem laikiem i napewno nie porównywał bym Cintry do chatki.

Ja mam pomysła odnośnie magii. Odczułem niedosyt, gdy zauwarzyłem, że magiczna aura nie daje nic poza tym, że wywalają nas z technologicznych sklepów i większą mocą magiczną przedmotów. W końcu mag, który ma 100% aury jest magiem POTĘŻNYM, a tu tej potęgi wcale nie można wykożystać... Chciałoby się czasami pograć złym magiem - nekromantą, z którego jego zła moc uczyniła lisza... Oczywiście taki stan rzeczy musiałby mieć plusy i minusy. Taki lisz byłby super, miałby jakiegoś powera, ale tylko w nocy, w dzień poruszałby się tylko w cieniu, a nawet tam miałby obniżone statystyki, gdyby wyszedł dostawałby 30 obr i 15 pkt zm na sekuntę. Tak samo reakcja byłaby kiepska ( - 35) To mogłaby być możliwość dla złego (co najmniej 50 pkt zła) i potężnego (100% aury magicznej) maga. Coś odwrotnego dla dobrego maga(50 pkt dobra i 100% aury magicznej) - mógłby zostać kimś a' la nawrócony Arronax i bronić słusznej sprawy. Lecz też miałby swe plusy i minusy ( na przykład w plugawych miejscach dostawałby minusa do statystyk). Tak samo z technologami, na przykład zły technolog ---> cyborg(100% aury tech) (skrzyżowanie człowieka z automatem). W zależności od charakteru byłby albo podobny do Darth Vadera - 50 pkt. zła, albo do Robocopa - 50 pkt dobra ( no, może robocop to mała przesada ). Różne powery i minusy typu: Cyborg nie znosi wody, więc w promieniu 10km od rzek jezior itp. ma minusy do statystyk. To samo w kanałach. Po podróżach morskich , po przybyciu do celu dostawałby obrażenia równe połowie swoich aktualnych PŻ. Tak samo ludzie boją się wynaturzeń więc powinni także mieć minus do reakcji. Oczywiście w suchych miejscach byłyby plusy. I jeszcze możnaby połączyć to z questami. Magowie potrzebują miejsca na rytuał a technologowie pożądnego warsztatu. Może trzebaby zatrudnić pomocników. ( w końcu taki technolog sam sobie tryba do ręki nie wsadzi) A Takich nie łatwo byłoby odszukać. Poza tym wszystkie takie wynaturzenia (lisze cyborgi itp) miałyby problemy z regeneracją obrażeń. Może nie miałyby jej wcale, jako, że np. taki lisz jest właściwie martwy, a cyborg półmartwy. Trza by tylko wynależć dla nich inny sposób regenerowania odniesionych ran...

Z innej beczki. Zamiast przemian możnaby np zostać nauczycielem na uniwersytecie magicznym/technologicznym(tylko z wysokim poziomem i wysoką aurą tech./mag.). Uczylibyśmy studentów, tamci zadawaliby jakieś pytania podczas jakichś wykładów (coś a' la gra w intelekt w karczmach. Student na początku pytałby się np. ile jest szkół magicznych, a jak zle odpowiesz, to masz przechlapane u dyrektorka...). My mielibyśmy do wyboru podręczniki etc. Dla rozrywki byłyby możliwości wystawiania ocen itp. Także możnaby naukę na uniwersytetach połączyć z gildiami magów/technologów. Wtedy do monotoni zawodu nauczyciela dołączone byłyby zadania od gildii. W nagrodę np. u technologa byłyby schematy technologiczne, jakich nigdzie indziej nie możnaby znalezć. Fajnie by było, gdyby w pewnym momencie możnaby było zostać przywódcą gildi. Rozpoczynałby się wtedy nowy łańcuch zadań (np. ktoś spiskuje przeciwko nam... Coś podobnego do twierdz w Baldursie) Takie mam propozycje szerszego wykożystania aur.

No nareszcie koniec wykładu...
Jak dla mnie Twoje sugestie to świetny pomysł!
Ale mój drogi w niektórych momentach troszke za bardzo Cie poniosła wyobraźnia, z tym że Lisz ma obniżone staty w dzień i że wolniej sie porusza i traci zmęczenie to przesada, tak samo z tą wodą dla technologa.

Troszke naciągane też jest że postać dobra coś tam by traciła będąc na mokradłach..

Ale pomysły z tym liszem itp. to według mnie dobry patent, tylko trzeba by to jakoś sensowniej "obrobić"
Genialny pomysł! Ja bym jeszcze dorobił, że lisz może poruszać się tylko na czworakach, bo jak wstanie na dwie nogi to dostaje udaru i zapomina jednego czaru, którego się nauczył Po za tym robocop to świetny pomysł!!! Ja bym dodał jeszcze opcję King konga:)
Co do nauczania na uczelni. Może opracować 10 000 pytań i gracz przez całą gre będzie siedział i klikał tak lub nie? Ale by była dynamiczna rozgrywka!
Z tego natłoku "świetnych" pomysłów Aresa jedno mnie natchnęło. Nie wiem MackaN jak tam planujecie, ale w opcjach gdzie jest "zwykły zjadacz chleba" itd. Można by dodać opcję cyborg. Opis w stylu: "W dzieciństwie zostałeś porwany przez szalonego naukowca, który wykonywał na tobie swoje eksperymenty. Twoje ciało zostało ubrane w płyty, kttóre stanowiły twój pancerz. Po kilku latach twoje ciało zrosło się z mechanicznymi elementami i ciało zaakceptowało nową formę. Nie możesz nosić pancerza, twoja szybkość (zręczność) została obniżona. Wzrosła za to twoja siła, a magia zupełnie się ciebie nie ima".
Przynajmniej coś w tym stylu:) Gracz grający z tą opcją mógłby potem dostać questa, że odnalazł tego naukowca i on np. zdjął z niego te blachy (wtedy przyjmuje na powrót opcję "zwykły zjadacz chleba"), albo go po prostu zabic z czystej zemsty:)
Fajnie, że nie tylko ja będę uważał, iż pomysły Aresa są... chymmmm orginalne?
ALE z ta aurą techniczno-magiczą można by coś zrobić więcej. Np. gdy technolog z aurą na poziomie 80 walczy z magiem o aurze 20 niech ten drugi ma zwiększoną szansę na krytyczną porażkę, ale MackaN wspominał, że mechaniki ruszał nie będzie .

Pijanyaniele, twój pomysł jest dobry, ale po części już istnieje :/ jest taki życiorys jak Frankenstein czy coś takiego.
Jest Frankenstain, ale to nie to samo - inne własciwości (choć historia nieco podobna). No, ale skoro MackaN nie będzie się tym bawił to myślę, że dyskusja na ten temat jest bezcelowa:(
Dyskusja nigdy nie jest bezcelowa. Jeżeli nie w Zakonie Świtu to gdzieś w Multi część z tych pomysłów bedzie... He.. swoją drogą to jednak dopracuje tę mapę w multi jeszcze. Bo się wkręciłem w kreację mapy do internetowych potyczek...

Oprucz tego mam ręcę pełne roboty, żeby z DEMEM Zakonu Świtu (ładnym i dopracowanym) zdążyć przed pażdziernikiem...

PS:
Powtórzę z bólem serca - mechaniki gry nie bedę poprawiać. Mogę jedynie dostosować do niej świat tak, by odczuwało się różnicę maga słabego i maga dobrego.
ej skoro demo wyjdzie dopeiro po wakacjach to kiedy pełna wersja zakonu beńdzie dostępna?
DEMO będzie duuuuuże... ale ZAKON jeszcze więeeeeekszy. Nie wiem kiedy będzie premiera całego zakonu jeszcze, ale myślę ze na Boże Narodzenie napewno na większości waszych PC powien zagościć olbrzymi mod...
Na wstępie upomnę się jeszcze o procę i kuszę oraz poradnik do robienia przedmiotów (chyba jednak się go niedoczekam).
A z pomysłów - może wrotki? Schemat dla technologa zwykłe buty + jakieś tam kółka i daje nam to np. trzy do szybkości (zręczności). Ciekawe by to było:)
Taki mały easter eggs - spotykasz kobiete, która płacze, że dwójka jej dzieci zaginęła. Odnajdujemy ich w pobliskim lasku, gdzie są zamknięci w chatce z piernika i babyajag próbuje ich ugotować w garze. Oczywiście pozbywamy się wiedźmy i zwracamy dzieci matce:)

Ps. Zróbcie questy tak aby dla każdej rasy, dla postaci o różnych charakterach oraz różnych płciach droga była nieco inna (tak jak w oryginale).
Dobrze by było, gdyby podziemia miały jakieś ciekawsze wnętrza. Jak wiemy w arcanum większośc była troche monotonna.
Bardzo fajne są pomysł z przemian postaci, w rózne stwory... Może by wprowadzić coś takiego jak sumienie? Co prawda mowiłeś, że nie będziesz zmieniał mechaniki rozgrywki, ale sumienie objawiało by w postaci jakiegoś ducha, lub czegoś podobnego . To sumienie czasami przedstawiało ba nam skutki naszych działań. Oczywiście, czy będą to skutki pozytywne czy negatywne będzie zależało od wspołczynnika charakteru naszej postaci.

pozdr
"A z pomysłów - może wrotki"
jasne, beda obowiazkowym schematem dla technologa zaraz obok hulajnogi=P

moze daloby sie zamiescic w grze jakas inteligentna bron z ktora mozna sobie pogadac i ewentualnie rozwiazac jakis quest ktory zwiekszy jej moc? cos w stylu Lilarcora z baldura 2 albo Enserrica z HotU
Kolejną rzeczą, którą bym wprowadził to możliwość poddania się przeciwników. W większości cRPGów różnoracy strażnicy, ochroniarze, żołnierze to naprawdę odważne (a może szalone?) typki! Samotni, otoczeni przez uzbrojoną po zęby bandę, walczą do samego (nędznego) końca! Trochę to mnie irytowało, nie wiem jak was. Znaczenie ciekawiej było by gdyby ci czasem się poddawali, rzucali na kolana wykrzykując że moją rodzinę, żonę i dzieci , błagali o litość, przy okazji można by z nich wyciągnąć różne informacje a potem puścić lub zabić. Oczywiście nie można przegiąć tak, że wszyscy napotkani wrogowie się poddają.
Kolejną rzeczą, którą bym wprowadził to możliwość poddania się przeciwników. W większości cRPGów różnoracy strażnicy, ochroniarze, żołnierze to naprawdę odważne (a może szalone?) typki! Samotni, otoczeni przez uzbrojoną po zęby bandę, walczą do samego (nędznego) końca! Trochę to mnie irytowało, nie wiem jak was. Znaczenie ciekawiej było by gdyby ci czasem się poddawali, rzucali na kolana wykrzykując że moją rodzinę, żonę i dzieci , błagali o litość, przy okazji można by z nich wyciągnąć różne informacje a potem puścić lub zabić. Oczywiście nie można przegiąć tak, że wszyscy napotkani wrogowie się poddają.

"Ps. Zróbcie questy tak aby dla każdej rasy, dla postaci o różnych charakterach oraz różnych płciach droga była nieco inna (tak jak w oryginale)."
A jak inaczej to sobie wyobrażałeś? Większość opcji dlialogowych, rekacji itp bedzie zeleżeć od różnych czynników nie tylko rasa, ale i paramatry postaci jak i jej płeć, oraz wskaźnik dobro/zło. Chcemy by gra za każdym razem była ciekawa. I żeby nie dało się wszystkiego odkryć za pierwszym razem.

"Kolejną rzeczą, którą bym wprowadził to możliwość poddania się przeciwników"
Śiwtny pomysł, łatwo napisac taki skrypt, a ile będzie radości dawał =)... Napewno się taki motyw w grze.

"jasne, beda obowiazkowym schematem dla technologa zaraz obok hulajnogi"
Taa a rower? Rower musi być!

"Może by wprowadzić coś takiego jak sumienie?"
Żeby to miało sens, trzeba by wprowadzić jeszcze dwa razy więcej dialogów. Nie planujemy tego. I tak staramy się zeby prawie każda postać w miescie miała coś ciekawego do powiedzienia, więc już bardziej w dialogi się bawić nie bedziemy. Za dużo roboty, a czas goni...

"moze daloby sie zamiescic w grze jakas inteligentna bron z ktora mozna sobie pogadac i ewentualnie rozwiazac jakis quest ktory zwiekszy jej moc?"
Narazie jest zaklinanie przedmiotów, ale gadający miecz to ciekawy pomysł.

"upomnę się jeszcze o procę i kuszę oraz poradnik do robienia przedmiotów"
Cierpliwość - pierwsza cecha wumagana w Zakonie... ( ja myślę pijanyaniele ze pierwsze co zrobisz jak zobaczysz takiego mistrza zakonego to bedziesz go chciał zabić - odradzam jeżeli bedzie to początek gry )
MackaN pamiętaj że gracze są czujni;)
Chodzi mi tutaj o sytuacje typu: w Tulli jest ten niby mistrz poznania, który wie wszystko i każe Ci iść zobaczyć fresk, tylko że..
Jak zalukałem w jego staty 3 czarem magii poznania, to sie okazało że on do tej szkoły magii nie ma dodanego ani jednego punktu

To jest jak dla mnie niezła kicha, więc jeśli jakiś mistrz w ZŚ miał być master of coś tam, to niech też będzie tak w statach jego:P
PIsałem wczesniej o tej gadającej broni. Taki motyw był bodajże w Gorasul - mogłes gadać z mieczem, a on mógł zdobywać poziomy. To by był świetny posmysł. "Mój rapierze, co o tym myślisz?". Taki miecz (biorę go za przykład) mógłby mieć charakter i jeśli np. jego charakter byłby dobry, a ty zaatakowałbyś nie winnego człowieka to mógłby odmówić walki ("co ty robisz? Nie będę z nim walczył"). Jeśli zaatakowałbyś golema (na którym broń się niszczy) mógłby walnąć tekst w stylu: "Żartujesz? W częśćiach ci się nie przydam:) Takich motywów mogło by być pełno:) Pomyśl o tym MackaN.
PIsałem wczesniej o tej gadającej broni. Taki motyw był bodajże w Gorasul - mogłes gadać z mieczem, a on mógł zdobywać poziomy. To by był świetny posmysł. "Mój rapierze, co o tym myślisz?". Taki miecz (biorę go za przykład) mógłby mieć charakter i jeśli np. jego charakter byłby dobry, a ty zaatakowałbyś nie winnego człowieka to mógłby odmówić walki ("co ty robisz? Nie będę z nim walczył"). Jeśli zaatakowałbyś golema (na którym broń się niszczy) mógłby walnąć tekst w stylu: "Żartujesz? W częśćiach ci się nie przydam:) Takich motywów mogło by być pełno:) Pomyśl o tym MackaN.

Odnośnie towarzyszy drużyny - co ze zwierzakami? W Arkanumie był pies, a co czeka gracza w ZŚ? Fajnie by było mieć w tym stylu ale nie koniecznie musiał by to być pchlarz.
Aby było ciekawiej można to zorganizować w taki sposób : przed karczmą (tudziesz innym miejscu) zaczepia nas gadający pies/ kot/ owca/ świni (co kto woli ). Biedne stworzeni oznajmi nam, że tak naprawdę człowiekiem zamienionym w zwierze.
Podpadł swego czasu pewnemu magowi i został zamieniony w futrzaka. Prosi naszego bohatera o pomoc bo inni uciekają od niego z krzykiem: ,,Demon, demon w owczej skórze!!!" .
Ja bym do tej roli dał tygrysa, a najlepiej czarną pantere!
Pomysł mi sie podoba [ale czy to coś znaczy?]
Dobry plan z tym, że jest zwierzakiem zamieniony. Można by z tym całego questa zrobić, że koleś np. pod postacią owej czarnej pantery i na koniec gry znajdziemy lekarstwo żeby go wyleczyć (coś jak ta wilkołaczka z oryginału:)
Właśnie wolałbym wprowadzić wątek a la Virgil, że ten kolo na początku będzie panterą zagada do nas:P [wiem to brzmi głupiO:D] i powie tylko że jest zamieniony, i że szuka kompanów, i w miare rozwoju fabuły będzie uchylał rąbka tajemnicy swojej histori, aż w końcu w trzy czwartej gry znajdujemy sposób na wrócenie go do postaci cielesnej! I ma teraz nowy schemat! na przykład wypas mag:D
"Podpadł swego czasu pewnemu magowi i został zamieniony w futrzaka. Prosi naszego bohatera o pomoc bo inni uciekają od niego z krzykiem: ,,Demon, demon w owczej skórze!!!"

cos takiego bylo w baldurze 1- gracz znajduje gadajacego kurczaka i musoi zaniesc go do czarodezieja;) tyle ze to 1 quest byl;)
A propo zwiwrzęcia. Myślałem nad psem, ale zrezygnowałem bo to standardowy pomysł przewijajacy się w wielu grach. Ale pantera czy tygrys... to by było coś
@MackaN a jak planujesz zrobić zakończenia gry? Czy bedą to zarombiste obrazki z jakimś klimatycznym głosem [sumieniem chyba] które na opowiada skutki naszych wyczynów, czy może coś innego, hm?
Cięzko będzie jakieś fajne grafiki na koniec zrobić:/ Ale jesli masz MackaN jakiś ciekawy pomysł odnośnie zakończenia to lepiej go nie podawaj - będzie więcej dobrej (mam nadzieję) zabawy.
Co do zwierzaków to może więcej niż jeden? Pantera i tygrys - to by były dobre pomysły. Ja bym proponował jakąś nową odmianę mechanicznego pajęczaka np. "robot".
Jednak najlepszy motyw by był gdyby gracz mógł znaleźć jajo:) Potem odnalazłby jakiś zwój "matczyne ciepło", albo jakieś odpowiednie temu urządzenie, użył by tego na jajku i...mielibyśmy małego smoka w drużynie:) Nie wiem tylko jak rozwiązać etapy rozwoju smoka tzn. jego wzrost, rozmiary. Można by to zrobić na zasadzie "czarnego ekranu" tzn. Najpierw mamy małego smoczka na 1 lvl. Gdy osiągnie 20 lvl ekran robi się czarny (jak przy odpoczynku), a gdy się rozjasnia mamy już smoka średniej wielkości. Gdy osiagnie 40 lvl robi się czarny ekran i... mamy potwora w teamie:) Ech wiem, że fantazjuję, ale czasami trzeba nie?
Co do tego gadającego zwierzaka IMO pomysł genialny, ale zamiast pantery czy tygrysa niech to będzie zwykły (przynajmniej na pierwszy rzut oka zwykły) kot, dachowiec, kanapowa przytulanka, jak zwał tak zwał.
Kocura spotkamy w jakimś podejrzanym miejscu, które każdy szanujący się kot omijałby z daleka, jakieś ruiny, czy inna głusza. Najpierw się do nas po prostu przyczepi, nie miauczy, niczym się nie interesuje tylko za nami łazi. Po pewnym dłuższym czasie, gdy już nabierze do nas zaufania przemówi ludzkim głosem... Najpierw nie bedzie zbyt rozmowny: powie jak się nazywa i z jakiś powodów za nami podąża, czy uważamy, że zwariowaliśmy czy też nie, niezbyt go obchodzi. O tego momentu będzie nam pomagać w walce, ale niech to nie będzie pies II, czworonogi terminator, parametrami siłowymi nie powinien imponować, dość dobrze jednak winien czarować. Swoją historię niech ujawnia powoli powie, że ma kilka tysięcy lat, będzie nawijał o dawnych dziejach, królach, bitwach, wojnach. Na końcn powie nam kim jest, kilka tysięcy lat temu był jednym z najpotężniejszych czarodziei na ziemi, został jednak przeklęty i przemieniony przez innych magów w ramach kary za jakąś zbrodnię.
Czy będzie się mu dało przywrócić normalną postać? - osobiście uważam, iż klimatyczniej było by gdyby dachowacem pozostał forewer
Czyż to nie fajny pomysł?
Ten pomysł jest świetny!
Dobrze mówisz, zamiast terminatora, na przykład wspomagający MAG!

Nie no heh.. mógłby wrócić to tej cielesnej postaci:] ale to albo w zaawansowanym etapie gry, albo by po prostu o nim było coś napomknięte podczas tego zakończenia, i nadal nie wiem jak MackaN to rozegra:)
A jak dla mnie pomysł Cezara jest raczej kiepski (chodzi mi o postać zwierzaka). Co to za heros, który łazi z kotem przy boku? Tygrys czy pantera budzi strach, poszanowanie. Wiadomo, że ma się z kimś poważnym do czynienia, a kotka to on sobie może za pazuchę wsadzić:/
Ale reszta pomysłu jak najbardziej do zaakceptowania (chocia zwierzak terminator wcale nie wydaje mi się mniej normalny niż zwierzak czarodziej)
Fajny pomysł CEZAR. A może w grze oprócz tego kota mpieska czy czegoś podobnego, w grze byłby też handlarz zwięrzętami. Niektóre nadawały by sie do obrony, niektóre do taszczenia ekwipunku, a inne do obu tych rzeczy?
"Co to za heros, który łazi z kotem przy boku?"
taki sam ktory lazi z psem;) nie doceniasz kotów bo zaden jeszcze ci twarzy nie podrapał albo nie rzucił na ciebie dezintegracji, o!
na to "o" to odpowiem LoL

W 100% popieram Pijanego Anioła, nie podoba mi sie pomysł że jakiś kot będzie sie zamną włóczył, oczywiście sam pomysł jest świetny jak już pisałem, jednak tego kota bym zmienił, równie dobrze można dać zamiast kota kure:/

Panowie nie przesadzajmy, dajmy jakieś zarombiste zwierze jak tygrys, gepard, pantera..

Jeśli już sie macie uprzeć na jakimś zwierzaku a la kot czy pies, to dajcie np. jadowitego ogara, albo jakiegoś wilka, ale elitarnego a nie kulawego:)

Hehe

Pozdrawiam;)

Strona 2 z 61, 2, 3, 4, 5, 6

Pokrewne tematy