Komentarze do mojego(14) dziennika budowy.

Menu


Komentarze do mojego(14) dziennika budowy.





ja14 - 30-11-2007 09:53
Dzięki Kasiu. Ja już swoją podłogówkę liczyłem w OVplanie, Upnor C.O. (ma więcej opcji) i dodatkowo przeliczyłem ręcznie według instrukcji firmy Kisan.
(Miałem akurat trochę czasu przez tą przedwczesną zimę :wink: :lol: ).
Najdziwniejsze jest to, że wyniki nie do końca się pokrywają. Wg OVplanu trzeba rurki dawać nieco gęściej -przynajmniej u mnie. :o



kachna28 - 30-11-2007 10:48
Ja liczyłam tylko w OVPlan. Wynikło, że tam gdzie glazura -pętle co 20cm, tam gdzie parkiet lub deska 14mm -co 15cm. ja chyba wszedzie dam co 15cm. mam jeszcze wątpliwości co do sypialni -nie wiem dlaczego niektórzy odradzają w nich podłogówkę :roll: Ale chyba i tak się zdecydujemy bo kocioł kondensat najlepiej pracuje w inst. niskotemperaturowych (podł -40st.C) -i mam nadzieję że rachunki za gaz będą symboliczne :wink: My planujemy się zmieścic w 200tys i już watpię czy nam to wyjdzie :( . Na ile Ci wycenili ocieplenie budynku (za metr? -bo właśnie szukamy i nie wiemy ile kalkulowac). Czym ocieplasz? (może było ale nie doczytałam :oops: ).



ja14 - 30-11-2007 11:11
Co do podłogówki w sypialni to odradzają ją ci, którzy coś gdzieś słyszeli ale polecają ci, którzy ja mają. Dla mnie opinia użytkowników jast bardziej miarodajna.
Zamierzam ocieplać styropianem 15 cm. Na to tynk akrylowy (najprawdopodobniej). Co do cen to materiał kupię sam. Ceny styropianu właśnie spadają. Mam nadzieję na zakup po 130 zł/m3 - tj ok 20 zł/m2.
Robocizna - jak nie znajdę do 25 zł/m2 za całość to styropian będę kleił sam. Wtedy tylko tynkowanie zlecę fachowcom.



kachna28 - 30-11-2007 11:19
No ja mam w zasadzie ekipę na maj umówioną -nawet po 20zł/metr. Ale mam z nimi nieciekawe doświadczenia -strasznie chlają. Potrafią zniknąc z placu w połowie dnia, albo wcale się nie pokazac. Teoretycznie widziałam elewację przez nich robioną -i wyglądała lux -ale co bedzie jak trafię akurat na "ciąg alkoholowy"? Mąż mówi, że woli zapłacic więcej i sobie ich odpuścic -więc szukamy nadal.
Co do materiału to myślałam kupic cały system na Allegro:
http://www.allegro.pl/item273355021_...ilikatowy.html
A ekipy szukam też w okolicach 25zl/metr. nie wiem czy da radę :roll: ...



ja14 - 30-11-2007 11:44
Z tą ekipą to ja na Twoim miejscu bym zaryzykował. Tylko jedna zasada - żadnych zaliczek. Skończą to dostaną całość.
W takim systemie co ryzykujesz? Najwyżej ocieplanie zajmie parę tygodni dłużej. Jak nie będą mieli pieniędzy to nie wpadną w ciąg - bo na "krzywy ryj" to za długo nie pociągną. :lol:
Ten system z allegro to na styropianie 10. Chyba trochę mało? No i z kraislem mam osobiste złe doświadczenia - blok w którym mieszkam jest tym ocieplony.
Zresztą podobne opinie widziałem też na forum.



kachna28 - 30-11-2007 13:33
Ja buduję z maxa -gr. 28,8cm. W projekcie był gazobeton 24cm (nawet nie wiem jak to wygląda :o ) +styro 12cm. Mąż to przeliczał i wynika że 10cm wystarczy dla odpowiedniego U :) (Może i damy 12cm -zobaczymy). Jak nie Kreisel to co? Zależy mi aby kupic cały system 1ej firmy :-? A co do zaliczek -to ekipa jest samowystarczalna -płacę im po całej robocie, a oni i tak mają na chlanie w trakcie -do tego sklep monopolowy jest 50m od działki -kusi ich :roll:



ja14 - 30-11-2007 13:44
Ja osobiście się przymierzam do Alpolu. Niedrogo i podobno dobrej jakości.
Poszukaj na forum. A poza tym trzeba wspierać ziomków :wink:



vittorio - 06-12-2007 15:34
Myśle raczej że się nie zmieścisz. Ale życze powodzenia! :wink:



ja14 - 06-12-2007 16:01

Myśle raczej że się nie zmieścisz. Ale życze powodzenia! :wink: Dzięki. Jeśli możesz to weź udział w ankiecie. :wink:



boodzisz - 09-12-2007 17:32
Witam..
Mam pytanko. Czy jestem w stanie wykonczyc dom w stanie surowym za około 80-100tys. zl

Jest to dom pietrowy zbudowany kilkanascie lat temu z bialego pustaka , na dachu papa (dach jednospadowy "prawie płaski) strop betonowy.powierzchnia okolo 130- 150m2

Co potrzeba do wykonczenia takiego domu??
ja sobie to juz pomalu obmyslilem i teraz chce skonfrontowac czy mam racje:
1. CO komplet + robocizna
2. Kanalizacja inst. + robocizna
3.Woda instalacja + robocizna
4. Prad inst + robocizna
5. Sciany wewnatrz (otynkowanie?) + robocizna
6. Podlogi (najtanszym kosztem - panele) kuchnia i lazienka oczywiscie plytki
7. Okna z 8szt. + balkonowe (plastiki) + drzwi wejsciowe i wewnetrzne
8. "Małe" przeróbki dla wlasnego uzytku typu: zamurowac tu scianke a tam wybic, "to" okno zamurowac a tu wybic, "tych drzwi nie bedzie ale bedą tam. itp. W sumie nie byloby duzo tych przerobek ale kilka napewno.

zaraz ktos zada pytanie ze jedni wydadza na to 100tys a inni 300tys.
tak ale ja staralbym sie robic to kosztem tanszym.
Poza tym najwazniejsze dla mnie byloby poprostu zamieszkac. czyli musze miec cieplo w zimie (CO) prad, woda, szambo "lub" kanalizacja. Wukonczone 1 duze pomieszczenie lazienka i kuchnia.

Aha wyglada to tak ze na dole bylbu salon z kuchnia i pomieszczeniem CO, a na gorze dwa pokoje i lazienka 10m2.

czy jestem w stanie do stanu "zamieszkania" wydac 80-100tys??
Poem jakos sobie reszte wykanczac???



ja14 - 10-12-2007 08:53
Skoro ja zamierzam wykończyć za 50 tyś to Ty pewnie dasz radę za 100 tyś.
Chociaż zapomniałeś o ociepleniu.



boodzisz - 10-12-2007 16:42
Wiem, wiem. Ale czy tego nie mozna odlozyc na pozniej??. Koszt chyba ze 20tys. by wyniosl??? Duzo wieksze rachunki za ogrzewanie sÄ…???



ja14 - 11-12-2007 08:30
Koszt ocieplenia to co najmniej 50 zł/m2. A koszty ogrzewania - to zależy czym ogrzewasz. Jak węglem to może ujdzie, ale gazem z butli to nie radzę.



maksiu - 24-12-2007 13:46
http://212.244.189.200/pics/choinka.jpg

'Mizerna cicha, stajenka licha, pełna niebieskiej chwały,
oto leżący przed nami śpiący w promieniach - Jezus mały'


życzenia błogosławieństwa Bożego w każdym dniu Nowego Roku
dla Ciebie i całej rodzinki składa Maksiu z rodziną



ja14 - 24-12-2007 15:22
Dzięki Maksiu za życzenia i śliczną choinkę. Ja też życzę Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego najlepszego podczas tych świąt i w nowym roku.
Oby wszystkie Wasze marzenia się spełniły!



Wowka - 27-12-2007 18:04
Hmm.... i ja należe do grona sceptyków (z sądy wynika, że jesteśmy mniejszością).
Wybudowałem i wiem ile budowa kosztuje. Ty przyjmujesz pewne założenia (nader optymistyczne) które dopiero zostaną zweryfikowane.

Piszesz, że celem jest wybudowanie domu (1/2 blźniaka) w stanie dewelperskim za 100 000 zł. Przedstawiasz szczegółowe zestawienie wydatków.
W tym zestawieniu brakuje mi kilku pozycji które KAŻDY deweloper by umieścił po stronie kosztów.

- media - płacisz przecież za energię elektryczną oraz wodę (może coś przeoczyłem i posiadasz własne ujęcie wody - to byłby duży plus)
- koszty telekomunikacyjne. Szukajac najkorzystniejszych ofert materiału i robocizny MUSISZ takie koszty ponosić.
- koszt zakupu benzyny. Winieneś uwzględnić koszt benzyny zużytkowanej na dojazdy na budowę, poszukiwania materiałów, transport materiałów.

Podałem tylko 3 przykłady składników cenowotwórczych. Pominąłem z oczywistych względów koszt Twojej pracy. Z założenia (i słusznie) nie uwzględniasz tego czynnika w "wewnetrznej" wycenie kosztów budowy.
Nie uwzględniasz także kosztów amortyzacji prywatnego samochodu. Jednak musisz przyznać, że gdyby nie budowa to samochód byłby jednak mniej eksploatowany.

Piszesz, że posiadasz "asa w rękawie" w postaci odpisu 15% Vat.
Czy dokonałeś analizy ile na podstawie już posiadanych faktur uzyskasz zwrotu podatku? Jaki to będzie procent już poniesionych wydatków?

Życzę Tobie powodzenia w realizacji zamierzenia. Tym sukcesem może być przekroczenie zakładanych kosztów "tylko" o powiedzmy 60-80%.

Całkowicie nierealne jest założenie, że doprowadzenie budynku do stanu pod klucz będzie Cię kosztowało "jedyne" 50 000 zł. Te kwotę pomnóż przez kolejne liczby całkowite większe od 1.

P.s Oczywiście, obydwaj mamy na myśli budowę domu w standardzie właściwym dla lat w którym budynek powstaje. Rozwiązania techniczne, ich standart, wykonanie oraz trwałość będą uznawane za nowoczesne jeszcze przez co najmniej 10 kolejnych lat.

Pozdrawiam.



Wowka - 27-12-2007 18:39

Witam.. Także witam :P

Nie, to zbyt mało. Dlaczego? Czytaj niżej.

Dolicz koszty rozbiórki powłoki dachu (papy) utylizacji (wywóz na składowisko).
Niekonserwowana papa (standart lat 80 -tych lub początku lat 90-tych) na zwłaszcza płaskim dachu z pewnością już uległa uszkozeniom lub też stanie się to lada miesiąc. Nie wykluczam, że zajdzie konieczność wymiany części elementów konstrukcyjnych więżby.
Z całą pewnością musisz jednak doliczyć koszt (wraz z robocizną) nowej powłoki dachu. Blacha?
Ponadto to co do robót dachowych przynależy:
Wymiana (demontaż i montaż) dotychczaowych rynien ocynk oraz spustów na nowe. Wykonanie nowych pasów przyrynnowych oraz obróbek kominowych.

Dodaj to co jest już standartem (oprócz tego co pisałem w watku dachowym):
- żluzje zewnętrzne,
- instalacja alarmowa oraz centralnego odkurzacza (nie musisz od razu instalować czujek oraz jednostki centralnej odkurzacza. Wystarczy rozprowadzenie samej instalacji. Niemniej, jeśli tego nie zrobisz na etapie budowy to prawdopodobnie nie zrobisz tego juz nigdy)
- rozprowadzenie instalacji sygnału anteny telewizyjnej
- rozprowadzenie instalacji sygnału telefonicznego (jeśli będziesz korzystał z internetu na łączach kablowych)
- kominek?
- schody, jeśli już istnieją w postaci betonowej to koszt ich "uszlachetnienia| drewnem.
- ocieplenie budynku oraz jego otynkowanie.

koszt adaptacji projektu. Koszt rozbiórki oraz wywozu i składowania gruzu.

Ja także starałem się budowac kosztem tańszym. Ale są granice.

Jeśli na tym poprzestaniesz to nie bedziesz mieszkał w domu lecz na placu budowy.

Z opisu wynika, że ten dom jest niewielki

Swoją opinie przedstawiłem powyżej.
Pozdrawiam



ja14 - 29-12-2007 10:44

.......
W tym zestawieniu brakuje mi kilku pozycji które KAŻDY deweloper by umieścił po stronie kosztów.

- media - płacisz przecież za energię elektryczną oraz wodę (może coś przeoczyłem i posiadasz własne ujęcie wody - to byłby duży plus)
- koszty telekomunikacyjne. Szukajac najkorzystniejszych ofert materiału i robocizny MUSISZ takie koszty ponosić.
- koszt zakupu benzyny. Winieneś uwzględnić koszt benzyny zużytkowanej na dojazdy na budowę, poszukiwania materiałów, transport materiałów.

Podałem tylko 3 przykłady składników cenowotwórczych. Pominąłem z oczywistych względów koszt Twojej pracy. Z założenia (i słusznie) nie uwzględniasz tego czynnika w "wewnetrznej" wycenie kosztów budowy.
Nie uwzględniasz także kosztów amortyzacji prywatnego samochodu. Jednak musisz przyznać, że gdyby nie budowa to samochód byłby jednak mniej eksploatowany.

Piszesz, że posiadasz "asa w rękawie" w postaci odpisu 15% Vat.
Czy dokonałeś analizy ile na podstawie już posiadanych faktur uzyskasz zwrotu podatku? Jaki to będzie procent już poniesionych wydatków?
....
Wodę i prąd ujmuję w wydatkach (tzn wodę mam własną), telefon to naprawdę grosze a "darmowe" minuty i tak mi przepadają. Może mam też doliczyć część abonamentu za internet? :wink:
Jeśli chodzi o benzynę to rozważałem wpisywanie wydatków na benzynę ale z tego zrezygnowałem z 2 powodów.
1. Trudno dokładnie określić jaka część kosztów eksploatacji samochodu dotyczy budowy. Poza tym gdybym nie prowadził budowy w sposób taki jaki ją prowadzę tylko np zatrudnił generalnego wykonawcę to co - nie jeździłbym na budowę? Zaufałbym fachowcom? Nie wiem jak inni ale ja na pewno nie.
I tak bym jeździł i sprawdzał czy dobrze budują :lol:
A nawet w skrajnym przypadku - zakupu gotowego mieszkania/domu na pewno zrobiłbym kilka tysięcy kilometrów zanim dokonałbym ostatecznego wyboru.
2. Prowadzę ten dziennik budowy dlatego, że wierzę że moje zamierzenie się uda i być może ten dziennik pomoże komuś zrealizować jego marzenia o własnym domu (w sensie dodania odwagi :D ).
Informacja ile benzyny kupiłem przy budowie domu będzie miała małą wartość praktyczną dla innych inwestorów. Ja z domu na budowę mam 8,5 km. To raczej blisko. Rocznie robię około 15 tyś km. To niewiele. Tylko co z tego?

Jeśli chodzi o zwrot VAT to liczę na jakieś 7 tyś zł.

Pozdrawiam.



amonite - 29-12-2007 16:54
Witam :)
Kibicuję od dawna, oczywiście głosowałam na TAK :)


Dodaj to co jest już standartem (oprócz tego co pisałem w watku dachowym):
- żluzje zewnętrzne,
- instalacja alarmowa oraz centralnego odkurzacza (nie musisz od razu instalować czujek oraz jednostki centralnej odkurzacza. Wystarczy rozprowadzenie samej instalacji. Niemniej, jeśli tego nie zrobisz na etapie budowy to prawdopodobnie nie zrobisz tego juz nigdy)
- rozprowadzenie instalacji sygnału anteny telewizyjnej
- rozprowadzenie instalacji sygnału telefonicznego (jeśli będziesz korzystał z internetu na łączach kablowych)
Ciekawa rzecz: co dla jednych jest "standartem", dla innych - sprawą drugorzędą, a czasami niepotrzebną :wink:

Wierzę, że zmieścisz się w zakładanej kwocie. Muszę wierzyć, bo sama mam zamiar się zmieścić w jeszcze mniejszej 8)



Wowka - 29-12-2007 20:19

Wodę i prąd ujmuję w wydatkach (tzn wodę mam własną), OK

Skoro rozliczasz inne grosze to dlaczego tych nie?
Pamiętaj, nie ma darmowych minut. To tylko marketingowy chwyt. Płacisz za wszystko jak "za zboże".
Gdyby nie budowa to Twój abonament byłby niższy. Nie uwierzę, że koszty rozmów w sprawach budowy to grosze.

Nie rozliczaj kosztów eksploatacji calego samochodu. Rozliczaj koszt benzyny.

Wówczas także były by to Twoje koszty.

j.w.

Podzielam Twój pogląd. Czekam na efekt końcowy.

Co z tego? To, że uzmysłowi innym inwestorom i te koszty. A są one niemałe.

Przyjmijmu, że:
Twój samochód pali 7 litrów na 100 km
Cena benzyny wynosi na okrągło 4 zł
Piszesz, że na budowę masz 8,5 km (wraz z droga powrotną 17)

Czyli - 6 przyjazdów na budowę to koszt samej benzyny 30 zł.
W sezonie jeździsz codziennie a być może i 2 razy dziennie.
A gdzie kilometry które przejechałeś szukając najtańszych materiałów.
Musiałeś przecież jeździć skoro nie dzwoniłeś w tych sprawach do hurtowni.

I tego nie rozumiem.
7.000 zł zwrotu Vat to jest akurat kwota którą można uzyskać przy spełnieniu następujących warunków:
- udokumentowane wydatki wynoszą c.a. 100 000 zł. (a tylko tyle zamierzasz wydać)
- absolutnie wszystkie zakupione materiały umieszczone są w wykazie uprawniającym do ich odpisu.
- nie wydałeś ani złotówki na robociznę.

NIE REALNE

Pozdrawiam



Wowka - 29-12-2007 20:31

Ciekawa rzecz: co dla jednych jest "standartem", dla innych - sprawą drugorzędą, a czasami niepotrzebną :wink: Tak, to już jest standard .
Jeśli już nie wykonanie całego układu to przynajmniej położenie instalacji.
Przypomnę co napisałem - Wystarczy rozprowadzenie samej instalacji. Niemniej, jeśli tego nie zrobisz na etapie budowy to prawdopodobnie nie zrobisz tego już nigdy)

A ja nie wierzę. I tutaj mam nad Toba przewagę. Budowałem i wiem ile budowa kosztuje. Ty się dopiero o tym przekonasz.

Pozdrawiam.



amonite - 29-12-2007 21:10
Przepraszam ja14, ale muszę Wowce odpowiedzieć :wink:


A ja nie wierzę. I tutaj mam nad Toba przewagę. Budowałem i wiem ile budowa kosztuje. Ty się dopiero o tym przekonasz.
Wowka, nie oceniaj pochopnie innych, nic o mnie nie wiesz, więc nie wiesz na pewno, czy masz nade mną przewagę. Nie budowałam wcześniej domu, ale mam wsparcie w osobie, która zbudowała ich wiele z racji swego zawodu.

Co do "standardów", to napisałam żartobliwie, że nie dla każdego są one takie same. To, co piszesz, jest oczywiście słuszne - ale niech każdy się zastanowi, czego naprawdę potrzebuje i co jest mu potrzebne.

Ja14, trzymam kciuki :)



Wowka - 29-12-2007 23:10

.....
Wowka, nie oceniaj pochopnie innych, nic o mnie nie wiesz, więc nie wiesz na pewno, czy masz nade mną przewagę. Nie budowałam wcześniej domu, ale mam wsparcie w osobie, która zbudowała ich wiele z racji swego zawodu.
I ta osoba utwierdza Cię w przekonaniu, że wybudujesz dom za mniej niż 100 000 zł.??? Może jeszcze sugeruje, że za przyoszczędzone pieniądze zafundujesz sobie wycieczkę na antypody?
Aż się boję spytać jakiego to typu "obiekty" ta osoba budowałą.
Na tym Forum nie spotkałem się z nikim kto by wybudował w ostatnich 2 latach dom w tej kwocie. (jeśli się mylę to proszę o link do odpowiedniego wpisu)
Oczywiście mowa o budynku kompletnie wykończonym a nie o rozgrzebanej budowie w której inwestor pomieszkuje.

Widzisz... centralny zamek i elektrycznie opuszczane szyby w samochodzie nie sa mi niezbędne do życia. Znakomicie sobie dotąd radziłem bez tych udogodnień. Niemniej jest to obecnie już standard.



ja14 - 04-01-2008 10:38

Ciekawa rzecz: co dla jednych jest "standartem", dla innych - sprawą drugorzędą, a czasami niepotrzebną :wink: W pełni zgadzam się z Twoim spostrzeżeniem. :D :lol:


Wierzę, że zmieścisz się w zakładanej kwocie. Muszę wierzyć, bo sama mam zamiar się zmieścić w jeszcze mniejszej 8) Jeszcze mniejszej? :o Masz jakiś link do projektu?


Ja14, trzymam kciuki Dzięki, ja za Ciebie też. :D



ja14 - 04-01-2008 10:57

Skoro rozliczasz inne grosze to dlaczego tych nie?
Pamiętaj, nie ma darmowych minut. To tylko marketingowy chwyt. Płacisz za wszystko jak "za zboże".
Gdyby nie budowa to Twój abonament byłby niższy. Nie uwierzę, że koszty rozmów w sprawach budowy to grosze.
Mój abonament nie byłby niższy. Zamówiłem abonament za duży na moje potrzeby bo chciałem dostać telefon za złotówkę :oops:
Codziennie? :lol: Chyba nie czytałeś mojego dziennika :wink: :lol:
Gdybym jeździł codziennie to już dawno bym skończył. :lol:
Realnie to trzeba liczyć 3 razy w tygodniu w sezonie. Poza sezonem wcale.
Czyli najwyżej 700 zł rocznie. Jazdy po hurtowniach zaliczam "przy okazji"

Albo ja czegoś nie wiem albo Ty coś pomyliłeś. :-?
Zwrot Vat dotyczy chyba różnicy pomiędzy starym VAT (7%) z nowym (22%)
Czyli wynosi około 15%. Zatem aby odzyskać 7 tyś trzeba zgromadzić rachunki na około 50 tyś zł. Czyż nie?



ava80 - 04-01-2008 12:32

Skoro rozliczasz inne grosze to dlaczego tych nie?
Pamiętaj, nie ma darmowych minut. To tylko marketingowy chwyt. Płacisz za wszystko jak "za zboże".
Gdyby nie budowa to Twój abonament byłby niższy. Nie uwierzę, że koszty rozmów w sprawach budowy to grosze.
Mój abonament nie byłby niższy. Zamówiłem abonament za duży na moje potrzeby bo chciałem dostać telefon za złotówkę :oops:
Codziennie? :lol: Chyba nie czytałeś mojego dziennika :wink: :lol:
Gdybym jeździł codziennie to już dawno bym skończył. :lol:
Realnie to trzeba liczyć 3 razy w tygodniu w sezonie. Poza sezonem wcale.
Czyli najwyżej 700 zł rocznie. Jazdy po hurtowniach zaliczam "przy okazji"

Albo ja czegoś nie wiem albo Ty coś pomyliłeś. :-?
Zwrot Vat dotyczy chyba różnicy pomiędzy starym VAT (7%) z nowym (22%)
Czyli wynosi około 15%. Zatem aby odzyskać 7 tyś trzeba zgromadzić rachunki na około 50 tyś zł. Czyż nie? Witam,

Przyznam, że sama miałam rachunki na kwotę około 120 tys zł i dostałam zwrot w wysokości ok 5 tys.
Wynika to z faktu, że po pierwsze część odrzucają bo nie należy się zwrot (zwrot tylko za towary gdy podatek wzrósł od 2005 z 7 do 22 a nie na wszystkie!)
No i FV za robociznę też się oczywiście nie liczą.

Przy 100 000 zł cały VAT to 22 000. A 15 % z 22 000 to 3300..

Sama napisałam że wierzę w ciebie bo zbudowałam dom w zeszłym roku mieszcząc się w kwocie 120 za jednorodzinny (ale pisałam o tym w komentarzach juz wcześniej)
Natomiast na kokosy ze zwrotu bym nie liczyła :((



ja14 - 05-01-2008 11:13


Przy 100 000 zł cały VAT to 22 000. A 15 % z 22 000 to 3300..
Popełniłaś błąd w obliczeniach: 15% nie liczymy od kwoty VATu tylko od sumy faktur na materiały dla których wzrosła stawka VATu.
W moim przypadku założyłem, że będzie to 50% sumy wszystkich wydatków.



amonite - 06-01-2008 14:18

Wierzę, że zmieścisz się w zakładanej kwocie. Muszę wierzyć, bo sama mam zamiar się zmieścić w jeszcze mniejszej 8) Jeszcze mniejszej? :o Masz jakiś link do projektu? Jest w moim dzienniku, tak samo jak i dotychczasowe koszty. Zaznaczam, że ja buduję zupełnie "niestandardowy" dom :wink: Wszystko robimy sami, więc robocizna jest całkowicie za darmo. Buduję taki dom, na jaki mnie stać. Być może "szanujący się inwestor" 8) nie popatrzyłby nawet na materiały czy sposoby wykończenia jakie stosuję lub mam zamiar stosować, ale staram się budować solidnie. Nie wiem jak długo potrwa, zanim go wykończę, ale mam gdzie mieszkać i nie spieszy mi się aż tak bardzo.


I ta osoba utwierdza Cię w przekonaniu, że wybudujesz dom za mniej niż 100 000 zł.??? Może jeszcze sugeruje, że za przyoszczędzone pieniądze zafundujesz sobie wycieczkę na antypody?
Aż się boję spytać jakiego to typu "obiekty" ta osoba budowałą.
Dziwi mnie trochę, że niektóre osoby mierzą wszystko swoją miarą, a na dodatek nie znając zupełnie czyjejś sytuacji wypowiadają się w tak kategorycznej i nieomylnej formie... W dodatku obraźliwej...



Wowka - 06-01-2008 20:03

Dziwi mnie trochę, że niektóre osoby mierzą wszystko swoją miarą, a na dodatek nie znając zupełnie czyjejś sytuacji wypowiadają się w tak kategorycznej i nieomylnej formie... W dodatku obraźliwej... Amonite- Owszem, mierzę swoja miarą koszty które poniosłem przed laty budując swój dom.
Wiem ile przed kilkoma laty budowa kosztowała i wiem, że z biegiem lat kosztuje to drożej.
Czy nie znam Twojej sytuacji? Kto wie. Poznałem Twój projekt którego wycena realizacji (dane z katalogu) wynosi 183 000 zł netto co czyni kwote brutto do zapłaty ponad 223 000 zł.
Wiem, (z Twoich wypowiedzi), że wiekszość dotychczasowych prac wykonujecie sami z pomoca krewnych. Jestem przekonany, że materiały kupujecie legalnie. Podobnie jak jestem przekonany, że chcesz wybudować dom z materiałów trwałych i solidnych.

Piszesz, że zamierzasz wybudować dom za mniej niz 100 000 zł. Czyli za ile? za 90 000 zł? To by oznaczało, że zamierzasz zaoszczędzić (przede wszystkim) na robociźnie ponad 130 000 zł.
Czy zwróciłaś uwagę, że wycena projektu nie obejmuje np. ceny przyłaczy?

Piszesz - Upływ czasu jest dla Ciebie niekorzystny. Materiały będą drożeć nadal. Ruch cen odbywa się (za wyjatkiem sezonowości) w jedną tylko niestety stronę.

Wszystko to spowoduje, że w pewnym momencie napiszesz w swoim dzienniku, że wydałaś już 90 000 zł a do zrobienia pozostało ..... .
No właśnie co ?

Piszesz, że wypowiedziałem się w formie obraźliwej.
Cytuję swoją wypowiedź
Określiłbym swoją wypowiedź jako ośmieszenie wyliczeń Twojego doradcy. Nie Twoich. Ty nie musisz znać cen, kosztów i innych uwarunkowań. Twój doradca jeśli się już pokusił na dokonanie wyceny powinien to zrobić rzetelnie.



ja14 - 15-01-2008 10:25
Amonite - przyznam, że mi również trudno jest uwierzyć w te 90 tyś. Zwłaszcza w kontekście piwnicy.



andre59 - 15-01-2008 19:30
Zaglądam tu czasem z ciekawości i nasuwa mi się takie stwierdzenie.
Nikt z tych, którzy wybudowali swoje domy nie potwierdził, że można wybudować dom z poddaszem użytkowym za 100 tys zł, są natomiast osoby wierzące (przynajmnej tak deklarują) w powodzenie takiego przedzięwzięcia.
No cóż, w budownictwie wiara cudów jednak nie czyni.
PozostajÄ™ na "nie" :wink:



ja14 - 17-01-2008 09:25
Była chyba jedna taka osoba - gdzieś na początku wątku.



macos - 07-03-2008 22:12
Glos oddany .
:D Jestem za , dobrze liczysz wiec sie uda sie bo co sie ma nie udac :wink: . Powodzenia



Pitu-pitu - 13-03-2008 14:11
Trzymam kciuki zeby się udało :D
MY będziemy budować ten sam domek :D zakładamy 150 tysi do stanu developerskiego.. ale mamy wątpliwości czy się uda 8)

początk jednaki obiecujące.. sprawdzona ekipa weźmie 40 tysi za cały (obie połówki) budynek w stanie surowym otwartym..

ale głosuje na tak :D na przekór pesymistom



PeZet - 15-03-2008 18:24
Tak, tak, tak.
Również buduję z założeniem zmieszczenia się w 100tys.
Mam stan surowy otwarty, ścianki działowe parteru, instaluję elektrykę, i jak dotychczas moje koszty rokładają się niemal identycznie z Twoimi.
Mój domek to 104m2 pow użytk. Poddasze użytkowe. Technologia BK.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Ci się uda, a jeśli czegoś nie doczytalem, np. że już Ci się udało, to pardons :)



AXENTY - 18-03-2008 11:49
Ja również nie wierzę w dom za 100tys. Jak wynika z dziennika budowy, wydałeś już ponad 44tys. i masz zaledwie postawione ściany.
Jak powszechnie wiadomo, najdroższa jest wykończeniówka, w co nie wierzy większość inwestorów (łącznie ze mną :-? ), którzy budują poraz pierwszy. Mój dom jest na ostatnim etapie wykończenia i mam zamiar wprowadzić się już za dwa tygodnie, więc mam jakie takie pojęcie o kosztach wykończeniówki. Mimo, że wszystko z tego etapu robiłem sam, a znaczną część materiałów mam po baaaardzo atrakcyjnych cenach, to i tak ceny reszty materiałów są powalające.
Reasumując: etap na jakim jesteś to około 25% całości kosztów.
Mimo wszystko trzymam kciuki. :D



aswywiadu - 06-04-2008 12:53
Cześć
Czytam twój dziennik z wielkim zaciekawieniem, gdyż także zamierzam budować bliźniaka. Po wielu dniach namysłu i zmian koncepcji wybór padnie chyba na na Lolka którego zabliźniaczę :)
http://www.projekty.ign.com.pl/index...170&opcja=opis

Także jak ty planuję robić większość prac sam a dokładniej z moim kuzynem który już postawił parę domków od podstaw. Także planuję wydać na całość plus minus 200 tys z tym że myślę ażeby w tej kwocie zmieścić stan surowy zamknięty (może jakieś tynki).
W stan deweleporski u siebie za tą kwotę nie wierzę z dwóch względów nie mam aż takiej wiedzy jak ty i trójmiasto, tu ceny są czasami jak warszawskie. Ale gdyby udało mi się to co planuję i tak bym był zadowolony.

Życzę powodzenia i czekam na kolejne wpisy.
Pozdr.



ja14 - 08-04-2008 10:47
Fajny ten Lolek. I wyglÄ…da na niedrogi w budowie. Powodzenia!



Wowka - 05-05-2008 10:43
Hmm.... co na budowie?
Od miesiąca niczego nie napisałeś a tu sezon w pełni.
Czy więźba nadeszła?



ja14 - 06-05-2008 07:41
Jakiś zagoniony ostatnio jestem... Ale już się poprawiam. :)



cichy25 - 15-06-2008 18:12
rok temu bylem na tak teraz zmieniam zdanie na nie i jeszcze jedno jak dlugo masz zamiar jeszcze budowac bo jak tak dalej ci pujdzie i bedziesz oszczedzac to twoj dom widze jako jedna wielka katastofa budowlana pozdrawiam



ja14 - 15-06-2008 19:47
I zarejestrowałeś się po roku tylko po to żeby mnie skrytykować? Jak miło :wink:
Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu skończą mi kryć dach.
Będę miał wtedy wreszcie wiecej czasu żeby podciągnąć mój dziennik budowy.
A budować zamierzam jeszcze z rok (jak finanse pozwolą :lol: ).



grregg - 18-06-2008 21:52

I zarejestrowałeś się po roku tylko po to żeby mnie skrytykować? Jak miło :wink:
Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu skończą mi kryć dach.
Będę miał wtedy wreszcie wiecej czasu żeby podciągnąć mój dziennik budowy.
A budować zamierzam jeszcze z rok (jak finanse pozwolą :lol: ).
A może kolega cichy25 w tamtym roku nazywał się cichy24 ;)

Zatem czekamy na fotki z dalszych postępów.

Powodzienia
grregg



INEZ2007 - 03-07-2008 14:30
100 000?... nie pamiętam już na jakim etapie stanu surowego je wydaliśmy :roll: :lol: Życzę powodzenia i trzymam kciuki :wink: Mam nadzieję ,że Ci się uda :D



ja14 - 05-07-2008 10:18
Dzięki :D



ewuniamiii - 15-08-2008 21:59
:roll:



ja14 - 16-08-2008 08:03
Ale skąd pomysł, że mój dom miałby być na miarę Twoich oczekiwań? Czy pisałem gdzieś, że szukam żony? :wink:



animetka - 17-08-2008 13:04
A ja trzymam kciuki.Razem z mężem też zamierzamy wybudować mały 76m domek i zmieścić się w 100.0000. Czytamy uważnie Twój dziennik budowy i czekamy na koniec budowy no i podsumowanie wszystkich kosztów. Pozdrawiamy!!! :D



ja14 - 18-08-2008 20:46
Dzieki za pozdrowienia. ja tez juz nie moge sie doczekac konca budowy;-)
Zycze Wam powodzenia ale prawde mowiac czarno to widze - dom wolnostojacy za te kwote. Chyba, ze bedziecie budowac wlasnymi rekami.



MarlenitaS - 27-08-2008 12:40
Powodzonka życzę :)
My wystartowaliśmy ze swojej gotówki i budowę rozkładamy na kilka lat :wink: w miarę przypływów kasiorki będziemy posuwać się do przodu :)
Kuzynka budowała w tamtym roku , stan surowy otwarty za ok 60tys.zł! dodam że działkę miała za free.
http://images49.fotosik.pl/5/d7f4d0fdef6a4c7c.jpg
Bądźmy optymistami a życie będzie łatwiejsze :)



naLeśnik - 27-08-2008 12:54
Witam

z przyjemnością czytam Twój dziennik, kilka rozwiązań na pewno zaczerpnę z niego ;), trzymam kciuki i jestem ciekawy podsumowania kosztów.

Powodzenia, będę częściej zaglądał.



schwamm - 27-08-2008 13:11
Witam serdecznie wszystkich budujacych

Mam stan surowy zamkniety (okna, drzwi wejsciowe, wszystkie instalacje poza gazem). Dom ok 100 m2 uzytkowej, calkowicie podpiwniczony, parter z poddaszem uzytkowym, ocieplony - sciany trojwarstwowe. Do tej pory na wszystko wydalem ok 120 000 (sama dzialka z notariuszem 36 000). Wydaje mi sie ze na calosc z wykonczeniem powinno wystarczyc ok 20-30 tys - wiec cala budowa wyjdzie ok 100 tys. A teraz czemu tak tanio - dla niektorych wrecz niewiarygodnie: wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie).
Wiec ja mowie: Za 100 tys mozna sie wybudowac



naLeśnik - 27-08-2008 13:28

....Wiec ja mowie: Za 100 tys mozna sie wybudowac tak? a z jakich materiałów budowałeś dom?? ... jaki % kosztów budowy domu stanowi robocizna?? ile na samej robociźnie można zaoszczędzić??

Ja również buduje systemem gospodarczym domek 120 m2, ale wiem ile kosztuje materiał na fundamenty, pustaki,, dachówka, okna....jeździłem, porównywałem....za chiny przynajmniej ja nie wybuduje za 100 tys. ;)



schwamm - 27-08-2008 14:03
sciany piwnic z bloczkow 25 cm + styropian 6 cm + bloczek 12 cm. Sciany parteru i poddasza: suporex 25 cm+styropian 12 cm+ porotherm 8 cm. Strop na parterze - plyty zyranskie, na pietrze terriva, dach - blachodachowka. Koszt robocizny = 0 (ZERO) - robimy wszystko sami. Okna 6 komorowe, profile GEALAN, instalacja CO miedziana...



ja14 - 28-08-2008 17:01

...... Koszt robocizny = 0 (ZERO) - robimy wszystko sami. ... Podziwiam. Macie dużo pary. Ale z ciekawości zapytam - jak długo już budujecie?



Wowka - 28-08-2008 20:10

... wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie). ...... Czyli kiedy to robisz? W soboty? W niedziele i inne święta? Po pracy aż do świtu?

Prawdopodobnie Twój ojciec nie pracuje zawodowo gdyż jest na emeryturze (czyli jest już wiekowy) lub na rencie. Jeśli na rencie to ciekawe z powodu jakiego schorzenia nie może pracować zawodowo? (to tak na marginesie - nie musisz oczywiście na to odpowiadać).

Jeśli i Ty z jakiegoś powodu nie pracujesz zawodowo to oczywiście masz czas by machać łopatą kopiąc fundamenty przez kilka dni. Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej.



Wowka - 28-08-2008 20:19

Wczoraj zamontowalismy okna. Mam nadzieje, ze nie ukradnÄ…....
Do wydatkow dopisuję 20 pln za transport okien, 160 ich montaz, 3 pianki po 16 pln oraz gwoździe i kołki - jeszcze nie wiem ile.
To był post z dnia 24 sierpnia.

Teraz post z dnia 28 sierpnia

Tempo wyraźnie spadło. Chłopaki męczą się z obróbka okien. Tynkowanie za tydzień. :-( Jeśli dobrze "rozumuję" to chłopaki za co najmniej 6 dni pracy zarobią u Ciebie 160 złotych? :o
Zaczynam wierzyć w Twoje zdolności negocjacyjne i coraz bardziej przekonuję się, że z tych zakładanych 100 000 złotych zostanie "przyoszczędzona" niezła sumka na wakacje na Karaibach. :wink:

Stary - Bez urazy
Pozdrawiam



schwamm - 29-08-2008 01:07

... wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie). ...... Czyli kiedy to robisz? W soboty? W niedziele i inne święta? Po pracy aż do świtu?

Prawdopodobnie Twój ojciec nie pracuje zawodowo gdyż jest na emeryturze (czyli jest już wiekowy) lub na rencie. Jeśli na rencie to ciekawe z powodu jakiego schorzenia nie może pracować zawodowo? (to tak na marginesie - nie musisz oczywiście na to odpowiadać).

Jeśli i Ty z jakiegoś powodu nie pracujesz zawodowo to oczywiście masz czas by machać łopatą kopiąc fundamenty przez kilka dni. Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej. Dzialke kupilismy dokladnie 7 lat temu i tak pomalu sobie budujemy:) Na poczatku ojciec pracowal zawodowo, wiec robilismy co drugi dzien popoludniami (ja wtedy sie uczylem wiec czasu troche mialem). Teraz tata jest na emeryturze, co drugi dzien jest tam od rana do wieczora. Ja pracuje zawodowo, ale za drobnymi wyjatkami jestem 6 razy w tygodniu ( godz 17-23 + soboty). A czemu robimy sami? Na poczatku ze wzgledu na fundusze, a ze majac 18 lat nie mialem planow zakladac rodziny, wiec na czasie absolutnie nie zalezalo - lepiej bylo miesiac cos porobic a fundusze przeznaczyc na materialy. A teraz? Teraz przerodzilo to sie w prawdziwa pasje i hobby. Poza tym, jak widze u znajomych fachowcow, i robote jaka zostawiaja....moje serce by tego nie wytrzymalo:P Tylko slysze "ale u was to dokladnie jest wszystko zrobione. U mnie jak robili to jak nie patrzylem im na rece to zadnej dokladnosci itp." Obecnie, pomimo dobrych zarobkow balbym sie kogokolwiek wpuszczac. Poza tym, pracujac 8 godz przy komputerze, moze ktos nie wierzy, ale takie pomachanie lopata jest prawdziwym relaksem:) Druga sprawa, na prace mgr opracowalem system inteligentego budynku (dzialajacy jak te za kilkanascie-kilkadziesiat tysiecy) ale wg swojego rozwiazania. Zanim bym to jakiemus elektrykowi wytlumaczyl jak bym chcial miec pociagniete kable w domu (niecale 1.5 km) to ja 3 razy szybciej sam to zrobie:)
Rozpisalem sie troszeczke - to tak dla niedowiarkow:P Nie raz juz slyszalem - nawet od narzeczonej - ze to co robimy to normalne nie jest :D ale jak to mowia "w kazdym geniuszu jest cos z wariata" (mi do jednego i do drugiego daleko, ale cos w tym jest)

PS. Nigdy jeszcze nie zdarzylo mi sie robic w niedziele i swieta - jeden dzien odpoczynku sie nalezy



ja14 - 29-08-2008 05:41

Dzialke kupilismy dokladnie 7 lat temu i tak pomalu sobie budujemy:) Na poczatku ojciec pracowal zawodowo, wiec robilismy co drugi dzien popoludniami (ja wtedy sie uczylem wiec czasu troche mialem). Teraz tata jest na emeryturze, co drugi dzien jest tam od rana do wieczora. Ja pracuje zawodowo, ale za drobnymi wyjatkami jestem 6 razy w tygodniu ( godz 17-23 + soboty). A czemu robimy sami? Na poczatku ze wzgledu na fundusze, a ze majac 18 lat nie mialem planow zakladac rodziny, wiec na czasie absolutnie nie zalezalo - lepiej bylo miesiac cos porobic a fundusze przeznaczyc na materialy. 7 lat - no tak - to wszystko tłumaczy. Wciąż podziwiam ale chyba jednak przyznasz, że taka budowa to nie dla każdego;-).
W kwestii "machania łopatą" po pracy zamiast siłowni to zgadzam się z Tobą całkowicie. Co do dokładności fachowców zresztą też. Dlatego ja mam przykry zwyczaj patrzenia im na ręce i zgłaszania na bieżąco zastrzeżeń. Przy okazji można się sporo nauczyć:-)



ja14 - 29-08-2008 05:57

.....Jeśli dobrze "rozumuję" to chłopaki za co najmniej 6 dni pracy zarobią u Ciebie 160 złotych? :o
Zaczynam wierzyć w Twoje zdolności negocjacyjne i coraz bardziej przekonuję się, że z tych zakładanych 100 000 złotych zostanie "przyoszczędzona" niezła sumka na wakacje na Karaibach. :wink:

Stary - Bez urazy
Pozdrawiam
Nie - aż taki negocjator to ja nie jestem:-(
Wyjaśniam - te 160 zł to było niestety za samo zamontowanie okien. Kotwy i pianka. Nic więcej. Z glifami męczą się inne chłopaki - ci od elewacji. Oni mają płacone z metra.



schwamm - 29-08-2008 07:25


Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej.
Zaznaczam ze caly dom mam podpiwniczony. Jesli wykopanie ponad 100 m3 kosztuje Cie 100 zl to podziwiam - tez bym nie kopal:P



anetina - 29-08-2008 09:01
i ja trzymam mocno kciuki

sąsiad w zeszłym roku do stanu surowego zamkniętego wydał 110-120 tys.
z tynkami, z przyłączami itp.

domek około 130-140 m uzytkowych

ja też chcę się zmieścic do tej kwoty
powodzenia



Wowka - 29-08-2008 10:28


Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej.
Zaznaczam ze caly dom mam podpiwniczony. Jesli wykopanie ponad 100 m3 kosztuje Cie 100 zl to podziwiam - tez bym nie kopal:P Nie mam piwnic. Koparka kopała tylko wykop pod fundamenty.
Gdybym miał piwnice i musiał wykopać łopatą i wywieżć z wykopu taczkami 100m3 ziemi tym bardziej bym nie kopał a zlecił to operatorowi koparki. Wówczas zapłacił bym może jakieś 200 - 300 złotych. Zaznaczam, że praca koparki przy wykopie obrysu funamentów jest trudniejsza i mozolniejsza niż przy wykopie "dziury na cały budynek. Zresztą wówczas robi to przy pomocy zdecydowanie większego nabieraka.

Piszesz:

wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu a następnie:

Tylko slysze "ale u was to dokladnie jest wszystko zrobione. Hmmm. jeśli twierdzisz, że wraz z ojcem i dwoma kolegami udało Wam się "ukręcić" w betoniarce beton lepszej jakości niż w rzetelnej betoniarni - to.... jestem pełen podziwu.

Ps. Byłem gościem na wielu budowach moich znajomych. I wierz mi - nigdy nie zdarzyło się bym powiedział gospodarzowi, że coś u niego jest wykonane gorzej niż u mnie. Tym bardziej jeśli gospodarz dumnie oznajmiał, że dany zakres prac wykonał sam.
I wcale nie oznacza to, że u mnie jest to wykonane gorzej.
Pozdrawiam



RadziejS - 29-08-2008 15:42
Witam,

widzę w Tobie schwamm bratnią duszę :-). Również buduję dom samodzielnie z ojcem. Jedynie dach robiła ekipa. Kosztowało mnie to ok 14 tys (robocizna). A całkowity koszt do tej pory to nieco ponad 100k - dom ocieplony z BK 24, okna są, kable są, kalizacja prawie (220 mkw). Uważam, że za 100k PLN da się (z trudem) wybudować mały domek ok 110 mkw. Więc jestem na TAK.

Po 8h pracy z komputerem, machanie łopatą to fajna sprawa, ale robienie drobnych rzeczy, które muszą być zrobione, a oko jakoś nie widzi-to jest dołujące. Czasem mam dni, że wszsytkiego dość, ale to minie. I wiem, że jak chcę coś mieć porządnie to najlepiej zrobić samemu.

Acha, Ci co budujÄ… sami rzadziej piszÄ… dzienniki na FM :-).



schwamm - 30-08-2008 01:01
Witaj RadziejS
Az milo sie dowiedziec ze sa jeszcze gdzies ludzie ktorzy sami robia, nie narzekaja ze za ciezko, ze nie umiem, ze sie nie oplaca...Jutro napewno lzej mi sie bedzie robilo wiedzac, ze gdzies buduje sie w podobnym stylu. Powodzenia, dalszej wytrwalosci i szybkiej przeprowadzki:)

A ze malo jest ludzi, ktorzy sami buduja i pisza dzienniki....wydaje mi sie ze to z tego wynika ze w dzisiejszych czasach to ewenement na skale swiatowa. Osobiscie znam tylko jednego kolege, ktory wie jak trzymac lopate, kielnie i "papudrokom" mowi stanowcze NIE:)



ja14 - 31-08-2008 07:23
Ludzi budujących własnoręcznie swoje domy jest calkiem dużo. Tylko, że oni nie czytają FM. Nie mają czasu ;-)



naLeśnik - 31-08-2008 16:03

... Ja pracuje zawodowo, ale za drobnymi wyjatkami jestem 6 razy w tygodniu ( godz 17-23 + soboty).... szczerze podziwiam Cię, 8 godz w pracy + 6 godz na budowie razem od poniedziałku do soboty 14 godz, do tego jeszcze czas na jedzenie, na dojazdy do pracy...na sen już mniej, nie wspominając o odpoczynku i życiu towarzyskim.
Ja również buduje systemem gospodarczym, gdy mam urlop to ok 10 godz na dzień, a gdy pracuje + 2-3 godzinki na budowie.
Więcej nie wchodzi w grę bo raz nie mam zamiaru tyle godzin dziennie tyrać a dwa chce mieć jeszcze czas dla rodzinki czy na ....wypicie piwka na meczu ;)


....Poza tym, jak widze u znajomych fachowcow, i robote jaka zostawiaja....moje serce by tego nie wytrzymalo:P Tylko slysze "ale u was to dokladnie jest wszystko zrobione. U mnie jak robili to jak nie patrzylem im na rece to zadnej dokladnosci itp...." Hmmm mam przez to rozumieć że sami robicie dosłownie wszystko na budowie?....murarka, instalacje, wykonczenia??



schwamm - 31-08-2008 19:33

szczerze podziwiam Cię, 8 godz w pracy + 6 godz na budowie razem od poniedziałku do soboty 14 godz, do tego jeszcze czas na jedzenie, na dojazdy do pracy...na sen już mniej, nie wspominając o odpoczynku i życiu towarzyskim. do pracy ide 7 minut wiec problemu nie ma z dojazdem:P Od miejsca zamieszkania do budowy ok 15 min samochodem. Po pracy 0.5-1 godz odpoczynku. Spie 6.5 godz co mi w zupelnosci wystarcza. W sobote wieczorem zawsze jakis gril, dzialka, impreza itp..(wczoraj np do 4:), niedziela na odpoczynek. Takie tempo mam od poczatku roku. Jakos przeboleje te pare opuszczonych imprez, ale za rok po slubie nie usmiecha mi sie mieszkac z tesciami...wiec mam dobry doping:D


Hmmm mam przez to rozumieć że sami robicie dosłownie wszystko na budowie?....murarka, instalacje, wykonczenia?? Tak - wszystko: murarka, zbrojenia, dach, CO, kanaliza, elektryka, teraz zaczyna sie wykonczeniowka. Instalacje gazowa wykona firma (ze wzgledu na przedawnienie uprawnien przez tate:P)



jamaju - 31-08-2008 21:46

Ludzi budujących własnoręcznie swoje domy jest calkiem dużo. Tylko, że oni nie czytają FM. Nie mają czasu ;-) Czytają, czytają ;)

Założenia masz ambitne. Życzę powodzenia!



an-bud - 31-08-2008 23:10
Witam
miałem zamiar stawiać domek za podobną kasę, wiem że można :wink: ale... trzeba to było odłożyć. od zawsze byłem przeciwny remontom (kapitalnym) bo drożej itd. i wpakowalem się w taki remoncik :lol: jak się poszuka to jest nawet kilka plusów :wink: ale do rzeczy, razem z działką połową wyremontowanego parteru, nowymi przyłączami wyszło około 60 tyś zł :D za 100tyś będzie spokojnie zrobiony cały parter (220m2) a piętro ....

ps. wprowadziliśmy się po miesiącu od kupna ruinki,
i robiÄ™ prawie sam bo lubiÄ™ :wink:



ja14 - 02-09-2008 15:45
Cześć an-bud. Jak już pojawiłeś się w wątku o tanim budowaniu to poleć jakiś dobry wkład kominkowy - ale cena max 2 tyś zł ( i najlepiej z szybą pirolityczną). :wink: :lol:



an-bud - 03-09-2008 11:14

Cześć an-bud. Jak już pojawiłeś się w wątku o tanim budowaniu to poleć jakiś dobry wkład kominkowy - ale cena max 2 tyś zł ( i najlepiej z szybą pirolityczną). :wink: :lol: Zrób to sam :wink: :D tzn. wkład, tyle to może wystarczy na sam materiał



ja14 - 03-09-2008 20:14
Za 2 tys to mozna kupić tonę stali. Aż taki duży wkład to mi nie potrzebny;-)
Ale poważnie. Tanie wkłady mają zwykle za mały popielnik i brak doprowadzenia powietrza. A gdyby wyciąć dno wkładu i podmurować "popielnik" wraz z doprowadzeniem powietrza? Co o tym myślisz?



an-bud - 04-09-2008 15:49
i szybę też ze stali :wink: przerobić można ale z głową ( w d... z gwarancją ) wycinanie jest bez sensu, powietrze zewnętrzne powinno być doprowadzone i skierunkowane na szybę, aby robiło kurtynę powietrzną (podglądnij hajduka, albo wkład spartherm. Mają podobne rozwiązanie :wink: tylko da się to zrobić w takim modelu mającym możliwość odkręcenia ramki z drzwiczkami, pod ruszt można pominąć powietrze, wkład ściągnie je sobie z kurtyny. Wystaczy kształtownik prostokątny 4cm x 6cm, w kształcie odwróconej U, wstawiony pomiedzy wkłd a ramkę, nacięty w górnej części poziomej. Proste ? :wink: dobrze by było, jak by miał dużą komorę dymową ( połowa wielkości paleniska ) zrobiłem tak kiedyś wkład firmy X. , z wielkiego bubla ( 15 minut palenia i szyba syf ) teraz działa super



ja14 - 05-09-2008 14:54
No ale pozostanie maly popielnik. W moim obecnym kominku musze wygarniac co drugi dzień! A przy wygarnianiu kurzu co nie miara.



an-bud - 06-09-2008 20:19
jest tak dużo do przerobienia :( dlatego lepiej robić od podstaw cały, ja do mojej ruinki ( na parter potrzebuję cztery ) jeden już zrobiłem :)



ja14 - 08-09-2008 05:02
Aż taki zdolny żeby dobrze zrobić wkład samemu od podstaw to nie jestem. Pisałeś coś o Hajduku. W cenniku najmniejszy model (smart IV) jest za 2350 PLN. To niewiele więcej niż chciałem przeznaczyć. Co o nim myślisz?

P.S. Przejrzałem zdjęcia Twojej "ruinki". Robi wrażenie! Ale zdjęcia Twojego wkładu nie znalazłem. Masz gdzieś jakieś?



Tik - 10-09-2008 12:33
Witam,
Od ponad roku z zapartym tchem śledzę Twój dziennik budowy :D i trzymam kciuki!
Ja swoją budowę zacznę nie wcześniej niż za 4-5 lat, więc mam jeszcze trochę czasu żeby poczytać jak inni sobie radzą, a Twój dziennik jest jednym z moich ulubionych.
Życzę powodzenia i pozdrawiam! :D



Talbot - 11-09-2008 14:39
Po ile ty kupujesz styropian, skoro tyle cię kosztował na elewację i to przy grubości 15cm?
Jak ci wyszła powierzchnia elewacji?

Pozdrawiam i zycze powowdzenia



ja14 - 11-09-2008 18:31
Styropian kupiłem jeszcze w grudniu - jak był tani - po 99 zł za m3. Powierznia elewacji (bez okien) trochę ponad 100 m2. Trochę styropianu musiałem dokupić.



gucia_m - 14-09-2008 18:57
Ja również sledze od jakiegoś czasu Twój dziennik budowy. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.

Widzę ze znasz się na budowaniu. Jak myślisz ile kosztuje wybudowanie tego domu garażem i piwnica? Chciałabym wiedzieć miej więcej jak dużo więcej kosztuje wybudowanie domu z piwnica i garażem.

Znalazłam taki projekt(linki poniżej) Myślisz ze wybudowanie takiego domu będzie dużo droższe. Nie licząc kosztów piwnicy i garażu oczywiście? .

Link 1 - Dach
Link 2 - piwnica
Link 3 - pierwsze pietro
Link 4 -poddasze



gunarb - 14-09-2008 19:03
Coż mogę powiedzieć.Powodzenia.

Sam budując swój domek liczyłem że go wykończę za mniejszą kwotę i w krótszym czasie.A tu 7 lat Kasę przestałem liczyć po 150.000.
Moim zdaniem nie dasz rady. Kszty dopiero się generują po zamknięciu stanu surowego.
Ale pamiętaj swoje zawsze cieszy



gabriela - 14-09-2008 20:28
Okna i drzwi 6214 zl? Co to za okna i drzwi i ile okien? My za same drzwi wejsciowe zaplacilismy 5400 zl! Jak Ty to robisz, gdzie kupujesz tak tanio?
Mimo wszystko podziwiam i podejrzewam, ze jednak budujesz nie dla siebie.



ja14 - 14-09-2008 21:33

Okna i drzwi 6214 zl? Co to za okna i drzwi i ile okien? My za same drzwi wejsciowe zaplacilismy 5400 zl! Jak Ty to robisz, gdzie kupujesz tak tanio?
Mimo wszystko podziwiam i podejrzewam, ze jednak budujesz nie dla siebie.
Wszystko pisze w dzienniku - wystarczy przeczytać.
P.S. Nie wmówisz mi chyba, że nie potrafiłaś znaleźć drzwi tańszych niż za 5400 !!!



ja14 - 15-09-2008 05:04

Ja również sledze od jakiegoś czasu Twój dziennik budowy. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.

Widzę ze znasz się na budowaniu. Jak myślisz ile kosztuje wybudowanie tego domu garażem i piwnica? Chciałabym wiedzieć miej więcej jak dużo więcej kosztuje wybudowanie domu z piwnica i garażem.

Znalazłam taki projekt(linki poniżej) Myślisz ze wybudowanie takiego domu będzie dużo droższe. Nie licząc kosztów piwnicy i garażu oczywiście? .

Link 1 - Dach
Link 2 - piwnica
Link 3 - pierwsze pietro
Link 4 -poddasze
Myślę, że wybudowanie takiego domu, LICZĄC PIWNICĘ I GARAŻ, będzie niestety co najmniej dwa razy droższe.



HenoK - 15-09-2008 08:02

Coż mogę powiedzieć.Powodzenia.

Sam budując swój domek liczyłem że go wykończę za mniejszą kwotę i w krótszym czasie.A tu 7 lat. Kasę przestałem liczyć po 150.000.
Już samo budowanie domu przez 7 lat generuje potężne koszty (ogrzewanie, energia elektryczna, dojazdy na budowę) :(.



gucia_m - 15-09-2008 22:10

Myślę, że wybudowanie takiego domu, LICZĄC PIWNICĘ I GARAŻ, będzie niestety co najmniej dwa razy droższe. Dziękuję za podpowiedz. I trzymam kciuki! :)



an-bud - 16-09-2008 08:46

Aż taki zdolny żeby dobrze zrobić wkład samemu od podstaw to nie jestem. Pisałeś coś o Hajduku. W cenniku najmniejszy model (smart IV) jest za 2350 PLN. To niewiele więcej niż chciałem przeznaczyć. Co o nim myślisz?

P.S. Przejrzałem zdjęcia Twojej "ruinki". Robi wrażenie! Ale zdjęcia Twojego wkładu nie znalazłem. Masz gdzieś jakieś?
to jest wersja mini (smart) można go polepszyć o nadsawkę (patrz niżej 2x więcej odda ciepła :wink: )
:D obok zdjęć "ruinki" jest inny album autora :wink:
tak działa
http://foto0.m.onet.pl/_m/4986760978...0c,10,19,0.jpg

wyglÄ…da tak
http://foto0.m.onet.pl/_m/cebf75fa29...bfc,6,19,1.jpg

ale.. wynikła zmiana projektu obudowy i przeniosę go na taras



ja14 - 16-09-2008 14:14
Wyspawałeś go od podstaw? Tylko front kupiony? No, no... - podziwiam.
A ta nadstawka nie utrudnia ewentualnego czyszczenia tej rury nad niÄ…?


Strona 4 z 6 • ZostaÅ‚o znalezionych 879 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6

Sitedesign by AltusUmbrae.