Jeśli chodzi o BG1- pamietam bandę wilkołaków (czy łakowilków nie pamietam ) we wraku statku Baldurana, z którą męczyłem się cały dzień i w końcu jakoś tam fartem je pozabijałem. Poza tym ciężko z początku było z bazyliszkami.
W BG2 było już gorzej. W zasadzie każdy smok sprawiał mi jakies problemy (Firkraag zwłaszcza), licze też proste nie były....