6862717432

6862717432



23


Wiadomości Uniwersyteckie

Przechadzki po bibliotekach

TAJEMNICE BIBLIOTEKI BABEL


Biblioteka to „wszechobecny i trwały system sześ-ciobocznych gaJerii" - laką definicję podał w swym rękopisie stary bibliotekarz, którego Borges uczynił przewodnikiem czytelnika po Bibliotece Babel1. Stojący w obliczu śmierci człowiek podzielił się swoim niespójnym, nieco chaotycznym obrazem Biblioteki, w której urodził się, żył i w której przyjdzie mu umrzeć. Będąca wszechświatem Biblioteka składa się z nieskończonej przypuszczalnie liczby sześdobocz-nych galerii. W środku każdej z nich znajduje się ciągnący się bez końca w górę i w dół szyb wentylacyjny ogrodzony niską balustradą. Przy czterech z sześciu boków stoi po pięć szaf zawierających po 32 książki o znormalizowanym formacie. Każda książka ma 409 stron. Na każdej ze stron jest 40 wierszy zawierających około 80 liter. Przy jednym z wolnych, nie zastawionych książkami boków jest sień, prowadząca do innej galerii Przylegają do niej dwa malutkie pomieszczenia. Jedno z nich jest miejscem, w którym znużony bibliotekarz może się przespać na stojąco, drugie zaś to latryna. Umieszczone w pobliżu kręte schody prowadzą na inne piętra Biblioteki. W sieni znajduje się lustro, którego roli me zdołano dotychczas jednoznacznie wyjaśnić. Do dziś budzi kontrowersje. Dla wielu jest dowodem na nieskończoność Biblioteki; są jednak tacy, którzy uważają, że złudzenie, jakie stwarza, ma jedynie dawać pozory nieskończoności. Faktem jest jednak, że nikomu jeszcze nie udało się dojść do niewyobrażalnych, absurdalnych krańców Bblioteki. Jedna z teorii głosi, że jest ona kulą o nieosiągalnym obwodzie, której środkiem jest jakikolwiek sześciobok. Przypuszczenia te me zostały potwierdzone.

Bibliotekarze wiedzę o Bibliotece tylko częściowo opierali na doświadczeniu, które ze względu na nieskończoność i wieczność obicklu poznania me mogło być wystarczające. Tworzono hioptezy i na podstawie różnych domysłów budowano wzajemnie znoszące się teorie. Udało się jednak przyjąć aksjomaty, dzięki którym było możliwe podejmowanie sensownych prób tworzema systemu wiedzy. Jeden z nich mówił, że do spisania wszystkich ksiąg użyto 25 symboli graficznych: 22 liter, odstępu, przecinka i kropki. Potwierdzone przez wielu podróżników wyniki badań pozwalają przypuszczać, że me ma w Bibliotece dwóch identycznych książek. Jeden z bibliotekarzy, dzięki tym przesłankom, odkrył podstawowe prawo Biblioteki, mówiące, że jest ona Biblioteką totalną. Zawiera wszy stkie książki, które mogą powstać w wyniku kombinacji 25 znaków. Nie da się pomyśleć o takiej książce, której nie byłoby w zbiorach.

Zapanowała wielka radość. Bbliolekarze poczuli się stróżami i właścicielami wielkich tajemnic. Wszyscy żyli w przekonaniu, że wszelkie zagadki wszechświata zostały już rozwiązane, a klucz do nich znajduje się w zasięgu ręki. Ruszyły więc rzesze podróżników w poszukiwaniu prawdy. Zapełniły się kręte schody i opustoszałe galerie. Rychło jednak okazało się, że poszukiwania do niczego nie prowadzą. Nawet najmniej doświadczony bibliotekarz wie, że aby do-trzeedo szukanej pozycji, wszystkie książki muszą być poustawiane na półkach według określonego porządku. Tymczasem W Bibliotece poanował olbrzymi chaos. Nikomu nie udało się ustalić reguł, według których był ustawiony księgozbiór. Nie wiedziano nawet, czy takie reguły istmeją. Prawdopodobieństwo dotarcia do poszukiwanej książki było więc bliskie zeru. Łatwo zauważyć, że doszło do paradoksalnej sytuacji: aby z pomocą uczonych ksiąg poznać tajemnice wszechświata, najeżało najpierw poznać samą Bibliotekę, która przecież była wszechświatem. Problemy te, być może, dałoby się rozwiązać, gdyby odnaleziono katalog. Oczywiście należałoby wówczas mieć pewność, że jest to katalog prawdziwy, a nie jeden z licznych fałszywych egzemplarzy. Poszukiwania dodatkowo utrudniał fakt, że na półkach, obok łatwych do odczytania książek, stały tomy, których strony były zapełnione niezrozumiałymi i, jak można przypuszczać, pozbawionymi treści ciągami liter. Wielu uważało, że należy oczyścić Bibliotekę z tych, zajmujących miejsce, bezużytecznych ksiąg. Wyrzucono więc do szybu miliony tomów, zawierających często cenne dzieła. Nie spowodowało to jednakże wielkich strat. Wprawdzie każda książka mogła istnieć tylko w jednym egzemplarzu, ale miała tysiące niedokładnych kopii rozsianych po całej Bibliotece. Różniły się one od oryginału czasem jedynie literą lub

wyrazem. Wobec nieskończoności Biblioteki, każda próba jej uszczuplenia musiała być niewielka.

Chaos panujący w Bibliotece powiększała różnorodność języków, jakimi posługiwali się bibliotekarze i w jakich spisane były księgi. Może to przypominać czytelnikowi przemieszanie języków, jakim Bóg ukarał za pychę budowniczych biblijnej wieży Babel. Te same słowa w wielu językach mogły oznaczać co innego. Każdy tekst mógł być odczytywany na wiele sposobów. Stało się to podstawą do przypuszczeń, że nawet najbardziej bezsensowne z pozoru zestawienie liter może zawierać jakieś treści spisane w nikomu nie znanym języku. Wierzono, że odnalezienie i przeczytanie księgi totalnej, zawierającej całą esencję Biblioteki, da wiedzę równą Bogu. Chaotyczne poszukiwania nie dały rezultatu. Powstała sekta, której wyznawcy sądzili, że można tę księgę odtworzyć, zestawiając litery w przypadkowy sposób. Tego rodzaju poglądy były jednak tępione.

Opowieść bibliotekarza, będąca w końcu tylko zbędną tautologią wobec istniejących w zbiorach tekstów, jest pełna niedokładności i sprzeczności. Głosi on poglądy o przypadkowości kombinacji 25 symboli i jednocześnie mówi o znaczącej treści wszystkich książek. To samo stwierdzenie raz staje się przesłanką, a raz hipotezą. Przyjmuje aksjomat o wiecznym istnieniu Biblioteki, a jednocześnie mówi o wynalazcach pisma. Wszystko to świadczy o niespójności wiedzy człowieka o wszechświecie. Stary bibliotekarz wiedział, że liczba kombinacji z 25 elementów jest ograniczona. Zatem skończona jest leż liczba tomów, a więc i liczba galerii. Jednakże przywiązanie do tradycyjnych teorii o nieskończoności Biblioteki nakazywało mu szukać rozwiązania tego problemu. Widział je w periodyczności Biblioteki, co jednak kłóciło się z zasadą niepowtarzalność. Przy periody-czności także chaos stałby się jakimś porządkiem. Okazuje się, ze obraz skończonego wszechświata jest równie niewyobrażalny jak nieskończonego.

Doskonale widać w tym opowiadaniu zamiłowanie Borgesa do wyszukiwania paradoksów i sprzeczności, jakie towarzyszą powstawaniu obrazu świata w oczach człowieka. Autor pozwolił narratorowi popełniać błędy i z lubością doprowadził jego rozumowanie do absurdu. Posłużył się przy tym ulubionymi motywami biblioteki, kuli, labiryntu (galerii i liter) i zwierciadła. Wystąpiły tu charakterystyczne dla jego prozy pojęcia: nieskończoność, wszechświat, wieczność i chaos. W konstrukcji opowiadania wykorzystał elementy kombinatoryki i fascynującą go teorię zbiorów. Idea katalogu katalogów jest odzwierciedleniem antynomii Russella. W pitagoręjskiej liczbie sześciu boków galerii można się dopatrywać nie tylko matematycznej wizji świata, ale także pewnych związków z kabałą. Poszukiwana przez wszystkich księga jedyna przywodzi na myśl święte księgi wielu religii. Kręte schody, prowadzące w górę przez piętra Biblioteki, mogą się kojarzyć z babilońską świątynią ziggurat, wiodącą do nieba. Jest to tylko część tropów, którymi może podążać czytelnik.

Warto zwrócić uwagę na ostatni przypis do opowiadania. Borges napisał w nim o książce, która mogłaby zastąpić wszystkie tomy Biblioteki. Pomysł len, oparty na paradoksach Zenona z Elei, wykorzystał wiele lal później w Księdze piasku. Borges wprawdzie nie wspomniał o treści księgi, ale można się domyślać, że ten niepozorny tom in oclavo zawierał wszystko, co można napisać za pomocą liter; całą światową literaturę, w tym także tę jeszcze me napisaną wraz z jej nieskończoną liczbą wariantów.

Andrzej Padziński

1 J. L. Borges. Biblioteka Babel, w: tegoż. Historie prawdziwe i wymyślone. Warszawa 1993. Muza, s. 217-226.

List do Redakcji

W sprawie „Listu internowanych we Włodawie do Papieża Jana Pawia II”

Znalazłem się w gronie osób komentujących ostatnie „Wiadomości Uniwersyteckie UMCS", a szczególnie „list internowanych”. Usłyszałem wiele gorzkich słów o,.myśleniu magicznym", które zeń przebija, o „ainlelektuabzmie polskiego katolicyzmu", o tym, że można zrozumieć krach eksperymentu ustrojowego w latach 90-tych, gdy internowani myśleli lak jak myśleli, a me myśleli, jak naród polski zachęcą kiedyśdo wysiłku modernizacji. Mówiono, że w liście widać przyszłość zjawiska „Solidarność ka-putt", jakie obserwujemy, źródła totalnego krachu lego ruchu. Pomyślałem sobie: niesłuszne są te zarzuty, gdyż internowani znajdowali się wtedy przecież w trudnej sytuacji psychicznej i nie można tak ich oceniać i mówić, że nie mieli racji wtedy, a gdy dziś jest inaczej, że to ich wina. Proszę umieścić moje uwagi, bo może i inm myślą jak oni.

Lubelska Surówka nocą


Fol. Anna Gmiterek. Robert Domań


Przyjaciel „S‘




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
23 Wiadomości Uniwersyteckie Z REKTORSKIEGO SPRAWOZDANIAJEDNOSTKI OGÓLNOUNIWERSYTECKIE Biblioteka
20 Wiadomości Uniwersyteckie Z REKTORSKIEGO SPRAWOZDANIA BIBLIOTEKA GŁOWNAI BIBLIOTEKI Rok
23 Wiadomości UniwersyteckieSERWIS ZWIĄZKOWY Przedwyborcze spotkanie z władzami Regionu
23 Wiadomości Uniwersyteckie KONFERENCJE • SZKOŁYUMCS w dalszym ciągu siedzibą ZG PTL NOWE WŁADZE
23 Wiadomości UniwersyteckieWYDZIAŁY UMCS — WIADOMOŚCI BIEŻĄCERubryka przygotowana na podstawie
23 Wiadomości UniwersyteckieSERWIS ZWIĄZKOWY W DRODZE DO STRAJKU GENERALNEGO Na wniosek
23 Wiadomości Uniwersyteckie Z REKTORSKIEGO SPRAWOZDANIA POMOC MATERIALNA DLA STUDENTÓW alnymi, jak
23 Wiadomości Uniwersyteckie „Praca w szkole to ostateczność" (A. 10). Grupa osób negatywnie
23 WIADOMOŚCI UNIWERSYTECKIE Gustaw Herling-Grudziński z aktem nadania honorowego obywatelstwa miast
23 WIADOMOŚCI UNIWERSYTECKIE Gustaw Herling-Grudziński z aktem nadania honorowego obywatelstwa miast
22 Wiadomość i Uniwersyteckie W kręgu przyrody„Pod Bożą i Waszą opiekę niech rośnie to drzewko”
28 Wiadomości UniwersyteckieW KRĘGU BIBLIOTEKI Od ponad czterech lat bibliotekarze lubelscy odwiedza
20 Wiadomości Uniwersyteckie KSIĘGOZBIORY LUBELSKIE ODKRYCIE W BIBLIOTECE GŁÓWNEJ UMCS Monika
21 Wiadomości Uniwersyteckie „Wszechświat (który inni nazywają Biblioteką) ... zawiera wszystkie
27 Wiadomości Uniwersyteckie w bibliografii jest niekompletny, gdyż, jak pisze Andrzej Korytko, prof
13 Wiadomości Uniwersyteckie Komputeryzacja Biblioteki GłównejMAK W BIBLIOTECE Biblioteki szkół
20 Wiadomości Uniwersyteckie 20 Wiadomości Uniwersyteckie Nowości biblioteczne Praktyka biblioteczna
Wiadomości Uniwersyteckie 21Z REKTORSKIEGO SPRAWOZDANIA Struktura finansowania Biblioteki
Gazeta AMG nr 4/2014 Dr Krzysztof Nierzwicki, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu oraz Bib

więcej podobnych podstron