Menu
|
Komentarze do naszego domkuanetina - 11-12-2009 08:48 inne czasy kiedyś były pamiętam jak całymi dniami bawiliśmy się w podchody, chowanego, gralismy "w noża" klucz na szyi i samemu się o siebie dbało bo rodzice pracowali a teraz kto widział dzieci tak bawiące się??? ja już dawno nie mój się tak bawi z wujkiem 3 lata starszym ale na podwórku u nbiego albo u siebie pod blokiem raczej siedzi młodzież :evil: anetina - 11-12-2009 08:49 oj te teściowe :( jak nie mąż, to teściowa :( dzisiaj nastrój lepszy? jak humor? jak coś, na fotki czekamy :) fotki są, marne, ale sa. Z mężem nie mam kłopotów na szczęście- pewnie dlatego, ze go nie ma :wink: A teściowa podpadła STRASZNIE :evil: . Oj, ciężko będzie do Świąt :evil: Humor mam, nie bedę sie za mocno przejmować, ale ZAPAMIETAM!!! :evil: przytulam mocno anetina - 11-12-2009 08:49 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? anetina - 11-12-2009 08:50 dobrze że święta to czas wybaczania.... :wink: myślisz, ze wszystko da się wybaczyć? aneta-we - 11-12-2009 08:50 inne czasy kiedyś były pamiętam jak całymi dniami bawiliśmy się w podchody, chowanego, gralismy "w noża" klucz na szyi i samemu się o siebie dbało bo rodzice pracowali a teraz kto widział dzieci tak bawiące się??? ja już dawno nie mój się tak bawi z wujkiem 3 lata starszym ale na podwórku u nbiego albo u siebie pod blokiem raczej siedzi młodzież :evil: to u nas jest jakos inczej. Niedaleko bloku plac zabaw, huśtawki, pisakownica. Mamusie z wózkami, z maluchami i wczesnoszkolne dzieci często bawiące się same. aneta-we - 11-12-2009 08:51 dobrze że święta to czas wybaczania.... :wink: myślisz, ze wszystko da się wybaczyć? ja powiem tak: da się wybaczyć, ale nie da się zapomniec. I już! kawika - 11-12-2009 08:52 dobrze że święta to czas wybaczania.... :wink: myślisz, ze wszystko da się wybaczyć? trzeba próbować, trzeba... aneta-we - 11-12-2009 08:58 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? tak jest, w galerii. Kawika, dzięki. Mi sie podoba ten bambus. Płyte do tego wybierałam jasną, żeby był kontrast i teraz taka jakas mdła mi się wydaje. Dobrze, ze naprzeciwko szaf mam czerwona ścianę. anetina - 11-12-2009 10:08 inne czasy kiedyś były pamiętam jak całymi dniami bawiliśmy się w podchody, chowanego, gralismy "w noża" klucz na szyi i samemu się o siebie dbało bo rodzice pracowali a teraz kto widział dzieci tak bawiące się??? ja już dawno nie całymi dniami to nie, ale Alicja na podwórko wychodzi sama mniej więcej od roku, półtora. Pewnie, ze sie boję. Ale nie chcę, zeby żyła pod kloszem. Wie, co jej można, gdzie emoże iść a gdize nie. na starym mieszkaniu Witkor też sam chodziła na podwórko, ale dwa razy miałam w porach jak go wołam i wołam szukam i go nie ma jeszcze sąsiadkla mi powiedziała że jechał ta ... na hulajnodze ale nie wrócił jezzzzuuuu - dostałam takich nerwów że nie wiedziałam co zrobić dobrze że zauważyłam jego kolege i powioedział mi że Wi ktor razem z nim i mamą jest na garażach 5 minut od bloku ale go opierdoliłam..... że nie powiedział gdzie lezie bo poinformowana muszę być gdzie jest no właśnie o to chodzi, trzeba wiedzieć zawsze, gdzie jest dziecko a tak naprawdę - wiecie, ze prawnie nie powinno się nawet i 17 latka zostawić? a sądy pilnują by i nie był sam nawet 7 czy 13 latek kawika - 11-12-2009 10:10 no i dlatego kolejny plus zeby mieć dom i podwórko i OGRODZENIE :D :D :D :wink: anetina - 11-12-2009 10:12 to u nas jest jakos inczej. Niedaleko bloku plac zabaw, huśtawki, pisakownica. Mamusie z wózkami, z maluchami i wczesnoszkolne dzieci często bawiące się same. taki plac zabaw jest u nas ale na kolejnym osiedlu od nas kilka minut trzeba iść przechodzić przez ruchliwe ulice nie puściłabym tam dziecka samego anetina - 11-12-2009 10:12 dobrze że święta to czas wybaczania.... :wink: myślisz, ze wszystko da się wybaczyć? ja powiem tak: da się wybaczyć, ale nie da się zapomniec. I już! oj tak anetina - 11-12-2009 10:13 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? tak jest, w galerii. Kawika, dzięki. Mi sie podoba ten bambus. Płyte do tego wybierałam jasną, żeby był kontrast i teraz taka jakas mdła mi się wydaje. Dobrze, ze naprzeciwko szaf mam czerwona ścianę. rozmowa jest a ja nie wiem o czym oznacza to, że muszę do albumu zajrzeć :oops: kawika - 11-12-2009 10:14 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? tak jest, w galerii. Kawika, dzięki. Mi sie podoba ten bambus. Płyte do tego wybierałam jasną, żeby był kontrast i teraz taka jakas mdła mi się wydaje. Dobrze, ze naprzeciwko szaf mam czerwona ścianę. rozmowa jest a ja nie wiem o czym oznacza to, że muszę do albumu zajrzeć :oops: jeszcze nie widziałaś???? anetina - 11-12-2009 10:17 no i dlatego kolejny plus zeby mieć dom i podwórko i OGRODZENIE :D :D :D :wink: :) anetina - 11-12-2009 10:19 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? tak jest, w galerii. Kawika, dzięki. Mi sie podoba ten bambus. Płyte do tego wybierałam jasną, żeby był kontrast i teraz taka jakas mdła mi się wydaje. Dobrze, ze naprzeciwko szaf mam czerwona ścianę. rozmowa jest a ja nie wiem o czym oznacza to, że muszę do albumu zajrzeć :oops: jeszcze nie widziałaś???? no nie :oops: :oops: anetina - 11-12-2009 10:20 Aneta, szafa w wiatrołapie śliczna wow pięknie u ciebie jest :) anetina - 11-12-2009 10:20 Aneta, ogrodzenie i dom się ładnie prezentują powiedz mi, tak blisko z każdej strony jest do sąsiada? anetina - 11-12-2009 10:23 Aneta, łądnie wyglądasz a numer domu - genialnie pomyślane :) anetina - 11-12-2009 10:25 Aneta, podsumowując - masz ślicznie w domu jak w realu prezentuje się ta zielona kuchnia? a całą gromadkę masz świetną :) a jakie chłopaki później będą miały łóżka? anetina - 11-12-2009 10:26 Kobieta zmienna jest :wink: Skończyłam obiadek na jutro i pstryknęłam wiatrołap, niewiele widac ale dla Was wszystko :wink: noooooo masz szczęście :wink: bardzo fajne, szczególnie podobają mi się te wieszaki, fajne rozwiązanie z tymi "paskami" ładne a teściową się nie przejmuj :wink: fotki w galerii ??? tak jest, w galerii. Kawika, dzięki. Mi sie podoba ten bambus. Płyte do tego wybierałam jasną, żeby był kontrast i teraz taka jakas mdła mi się wydaje. Dobrze, ze naprzeciwko szaf mam czerwona ścianę. rozmowa jest a ja nie wiem o czym oznacza to, że muszę do albumu zajrzeć :oops: jeszcze nie widziałaś???? no nie :oops: :oops: już widziałam :) a teraz do was siostry lecę :) aneta-we - 11-12-2009 10:30 Aneta, szafa w wiatrołapie śliczna wow pięknie u ciebie jest :) dziekuję :lol: aneta-we - 11-12-2009 10:32 Aneta, ogrodzenie i dom się ładnie prezentują powiedz mi, tak blisko z każdej strony jest do sąsiada? dość blisko. Pamiętaj, ze to miasto jest a działka niecałe 1000 m. Za to chcieliśmy zostawic jak najwięcej "trawy i lasu", inaczej dom byłby pewnie parterowy :wink: anetina - 11-12-2009 10:32 Aneta, szafa w wiatrołapie śliczna wow pięknie u ciebie jest :) dziekuję :lol: nie dziękuj łądnie u ciebie jest i tak przytulnie ciekawe, czy ja dam radę tak urządzić anetina - 11-12-2009 10:33 nic nie przypominacie, a tu tylko 13 dni do Świąt anetina - 11-12-2009 10:35 Aneta, ogrodzenie i dom się ładnie prezentują powiedz mi, tak blisko z każdej strony jest do sąsiada? dość blisko. Pamiętaj, ze to miasto jest a działka niecałe 1000 m. Za to chcieliśmy zostawic jak najwięcej "trawy i lasu", inaczej dom byłby pewnie parterowy :wink: właściwie tak ale jak na miasto macie fajnie, bo jest lasek gorzej z tą drogą, bo jest chyba piaszczysta ciekawe, jak będzie zimą aneta-we - 11-12-2009 10:41 Aneta, łądnie wyglądasz a numer domu - genialnie pomyślane :) Aneta, podsumowując - masz ślicznie w domu jak w realu prezentuje się ta zielona kuchnia? a całą gromadkę masz świetną :) a jakie chłopaki później będą miały łóżka? dziękuje, dziękuję. Za duzo kompemantów na raz, urosnę 2 metry :wink: Kuchnia w realu tez jest zielona :lol: :wink: Jak sie prezentuje? Ja ja lubię, jest jasna i radosna tak jak miało być. Nie wpada do nas za dużo światła mimo dwóch okien w kuchni i wykusza w salonie. A nie chciałam, zeby było ciemno, chociaz ciemne kuchnie tez mi sie zawsze podobały. W sprawie kuchni, szaf wnękowych, łazienkowych i do wiatrołapu postawiłam na jedna firmę. I jak na razie jestem bardzo zadowolona. W kuchni do tej wiszącej szafki chcę dodatkowa półke bo mam dużo kubków i mają mi to zrobic. Za każdnym razem jak sa na montazu u mnie to sprawdzaja czy nic nie trzeba poprawic. Dla chłopaków myślałam póki co o takich samych łózkach jak ma Alicja. Ma 90 cm szerokości, fajne szuflady wysuwane na rolkach i jest chyba solidne. Aha, i chłopaki docelowo mają wylądowac w dwóch oddzielnych pokojach, ale to pewnie w okolicy "zerówki". Bartosz zostanie w pomarańczowym, a Krzysztof weźmie zielony- juz dawno zostało to podzielone. anetina - 11-12-2009 10:43 fajnie podzielili sobie pokoje a teraz są w którym pokoju? aneta-we - 11-12-2009 10:43 [ nie dziękuj łądnie u ciebie jest i tak przytulnie ciekawe, czy ja dam radę tak urządzić na pewno dasz radę. Tylko rób dla siebie. Mi prawie wszyscy odradzali szara podłogę a dla mnie to najładniejsze co mam w domu. Tak samo górna łazienka. Moja mama od razu powiedziała, ze ładnie ale dla niej za mało wyraziście a ja prawie w ogóle nie korzystam z tej na dole tak mi dobrze w "mojej" :wink: anetina - 11-12-2009 10:45 [ nie dziękuj łądnie u ciebie jest i tak przytulnie ciekawe, czy ja dam radę tak urządzić na pewno dasz radę. Tylko rób dla siebie. Mi prawie wszyscy odradzali szara podłogę a dla mnie to najładniejsze co mam w domu. Tak samo górna łazienka. Moja mama od razu powiedziała, ze ładnie ale dla niej za mało wyraziście a ja prawie w ogóle nie korzystam z tej na dole tak mi dobrze w "mojej" :wink: wiem, że się nie słucha innych urządza się dla siebie :) aneta-we - 11-12-2009 10:46 fajnie podzielili sobie pokoje a teraz są w którym pokoju? myślałam, ze na fotkach jest. Są w "pomarańczowym" :wink: Taki kolor wybrał Bartosz. Tzn. pomarańczowy. tak naprawdę to słodki melon z Duluxa. Nie jest do końca pomarańczowy, taki fajnie ciepły. Gorzej było z wyborami Krzysia- długo chciał fioletowy :o pokój ale jakoś udało mi sie go przekonać do zieleni. :wink: anetina - 11-12-2009 10:51 fajnie podzielili sobie pokoje a teraz są w którym pokoju? myślałam, ze na fotkach jest. Są w "pomarańczowym" :wink: Taki kolor wybrał Bartosz. Tzn. pomarańczowy. tak naprawdę to słodki melon z Duluxa. Nie jest do końca pomarańczowy, taki fajnie ciepły. Gorzej było z wyborami Krzysia- długo chciał fioletowy :o pokój ale jakoś udało mi sie go przekonać do zieleni. :wink: szczerze - widać, jaki kolor :oops: :oops: :oops: ale nie zwróciłam uwagi i stąd moje zapytanie a kolor fioletowy nie byłby ciekawy? mój ma pokój żółto-zielony garderobę kawową :) a na antresoli pomaluję mu mieszanką pozostałości farb :D aneta-we - 11-12-2009 10:55 a kolor fioletowy nie byłby ciekawy? może by był, ale ja nie lubię fioletowego,. Jeszcze bardziej niż niebieskiego. :wink: anetina - 11-12-2009 10:55 właśnie w radiu leci piosenka - nasz pierwszy wspólny taniec na weselu http://www.emuzyka.pl/piosenki/Farba...stac,6190.html buuuuuuuuuuuuuuu anetina - 11-12-2009 10:57 a kolor fioletowy nie byłby ciekawy? może by był, ale ja nie lubię fioletowego,. Jeszcze bardziej niż niebieskiego. :wink: a wiesz, ze na niebiesko się maluje na kasę w domu, by się trzymała :D aneta-we - 11-12-2009 10:58 a kolor fioletowy nie byłby ciekawy? może by był, ale ja nie lubię fioletowego,. Jeszcze bardziej niż niebieskiego. :wink: a wiesz, ze na niebiesko się maluje na kasę w domu, by się trzymała :D to będę kase trzymac w sypialni, tam mam niebieską scianę :wink: aneta-we - 11-12-2009 10:59 właśnie w radiu leci piosenka - nasz pierwszy wspólny taniec na weselu http://www.emuzyka.pl/piosenki/Farba...stac,6190.html buuuuuuuuuuuuuuu nie moge otworzyc teledysku :evil: a nie kojarze tej piosenki anetina - 11-12-2009 11:02 a kolor fioletowy nie byłby ciekawy? może by był, ale ja nie lubię fioletowego,. Jeszcze bardziej niż niebieskiego. :wink: a wiesz, ze na niebiesko się maluje na kasę w domu, by się trzymała :D to będę kase trzymac w sypialni, tam mam niebieską scianę :wink: może i ja sypialnie na niebiesko pomaluję :D anetina - 11-12-2009 11:02 właśnie w radiu leci piosenka - nasz pierwszy wspólny taniec na weselu http://www.emuzyka.pl/piosenki/Farba...stac,6190.html buuuuuuuuuuuuuuu nie moge otworzyc teledysku :evil: a nie kojarze tej piosenki Wszystko wokół się zmienia, nawet Ty. Nasze wspólne marzenia to My. Małe i duże problemy przeżyjemy, to nic dla nas. Razem wszystko przetrwamy, nawet złe dni. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. Chcę przy Tobie umierać i rodzić się. Chociaż czasem mnie ranisz, to i tak wybaczam Ci. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY ŻYĆ. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. anetina - 11-12-2009 11:03 a taką piosenkę dostaliśmy w dedyakcji od kamerzystów/sąsiadów jako ostatnia piosenka na weselnej płycie Seweryn Krajewski - Najpiekniejsza Dziewczynie,którą ktoś okłamał podle Zawiódł nocny bar i blask ekranów Daruj lepszy świt niż ten co zna już Nie Mów Jej,że masz piękniejsze od niej Miasto,które zna jak brudną plamę Teraz niech jak sen przy Tobie zgaśnie Szkoła,która dał jej ten kochany, Zniknie nagle tak jak lęk poranny Daj,daj tej dziewczynie biały welon Kup,kup dwie obrączki szczerozłote Zgaś,zgaś podły uśmiech ludzi złych A potem daj,daj tej dziewczynie czyste ręce Idź,idź do jej matki na niedziele Walcz,walcz niech Was nie pokona czas Szarość zwykłych dni Jej nie porazi Place,które śpią jak po chorobie Ciasny,stary dom bez gniazd bocianich Świata groźny szum co płynie z gazet Świecić będzie Jej urody nagość W czarną,zimną noc i w dzień majowy Tylko Ty masz być jak doktór mądry Co dzień dla nas sam i co dzień nowy Daj,daj tej dziewczynie biały welon Kup,kup dwie obrączki szczerozłote Zgaś,zgaś podły uśmiech ludzi złych A potem daj,daj tej dziewczynie czyste ręce Idź,idź do jej matki na niedziele Walcz,walcz niech Was nie pokona czas& aneta-we - 11-12-2009 11:07 o rany, ja nie pamiętaj ani pierwszej ani ostatniej :oops: Pomyślę, może mi sie przypomni :roll: anetina - 11-12-2009 11:10 o rany, ja nie pamiętaj ani pierwszej ani ostatniej :oops: Pomyślę, może mi sie przypomni :roll: jest róznica w czasie :D kawika - 11-12-2009 11:15 właśnie w radiu leci piosenka - nasz pierwszy wspólny taniec na weselu http://www.emuzyka.pl/piosenki/Farba...stac,6190.html buuuuuuuuuuuuuuu nie moge otworzyc teledysku :evil: a nie kojarze tej piosenki Wszystko wokół się zmienia, nawet Ty. Nasze wspólne marzenia to My. Małe i duże problemy przeżyjemy, to nic dla nas. Razem wszystko przetrwamy, nawet złe dni. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. Chcę przy Tobie umierać i rodzić się. Chociaż czasem mnie ranisz, to i tak wybaczam Ci. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY ŻYĆ. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. :D anetina - 11-12-2009 11:23 właśnie w radiu leci piosenka - nasz pierwszy wspólny taniec na weselu http://www.emuzyka.pl/piosenki/Farba...stac,6190.html buuuuuuuuuuuuuuu nie moge otworzyc teledysku :evil: a nie kojarze tej piosenki Wszystko wokół się zmienia, nawet Ty. Nasze wspólne marzenia to My. Małe i duże problemy przeżyjemy, to nic dla nas. Razem wszystko przetrwamy, nawet złe dni. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. Chcę przy Tobie umierać i rodzić się. Chociaż czasem mnie ranisz, to i tak wybaczam Ci. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY ŻYĆ. CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE. CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ. :D no nie za bardzo się już zgadza :D wyczerpał swe limity kawika - 11-12-2009 11:24 no nie za bardzo się już zgadza :D wyczerpał swe limity daj sobie chwilkę i będzie ok tak jak u mnie anetina - 11-12-2009 11:25 tak myślisz? mnie się wydaje, że będzie cięzko mu zapracować na moje zaufanie :) aneta-we - 11-12-2009 11:33 a odnoście kolorów i pokoi to zobaczcie co mi teraz siostra przysłała: http://img686.imageshack.us/img686/6194/cloneswars2.jpg http://img707.imageshack.us/img707/2...swarsdetal.jpg http://img690.imageshack.us/img690/4...c20skoc584.jpg Trochę fotek z jej mieszkanka i kilka innych prac znajdziecie m.in. tu: http://inspiracje.leroymerlin.pl/for...3,betty78.html Może kogos coś zainspiruje :wink: anetina - 11-12-2009 12:08 a odnoście kolorów i pokoi to zobaczcie co mi teraz siostra przysłała: http://img686.imageshack.us/img686/6194/cloneswars2.jpg http://img707.imageshack.us/img707/2...swarsdetal.jpg http://img690.imageshack.us/img690/4...c20skoc584.jpg Trochę fotek z jej mieszkanka i kilka innych prac znajdziecie m.in. tu: http://inspiracje.leroymerlin.pl/for...3,betty78.html Może kogos coś zainspiruje :wink: siostra jest genialna :) ja chciałam na ścianie na antresoli coś młodemu pomalować idę szukać inspiracji :) kawika - 11-12-2009 12:44 kurde ale ma zdolności :D :o anetina - 11-12-2009 12:46 no bardzo anetina - 11-12-2009 12:46 a w ogóle ... ja mam już ... SCHOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOODYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY YYYYYYYYYYY :D aneta-we - 11-12-2009 12:47 kurde ale ma zdolności :D :o ' u nas wisza carsy u chłopaków a u ALicji piorun- pies z bajki. mam zdolna sisotre to się chwalę :wink: Ja rysowac nie umiem, szyc nie umiem. Lepiej wychodiz mi abstrakcja kuchenna niż artystyczna. :wink: aneta-we - 11-12-2009 12:48 anetina, GRATULACJE!!! A biegałas juz po nich??? kawika - 11-12-2009 12:49 a gdize te schody????? zdjęcia som znaczy się aneta-we - 11-12-2009 12:54 a gdize te schody????? zdjęcia som znaczy się w dzienniku schody sa , tylko fotki chyab jeszcze z montazu :wink: kawika - 11-12-2009 12:55 a gdize te schody????? zdjęcia som znaczy się w dzienniku schody sa , tylko fotki chyab jeszcze z montazu :wink: ale mi chodzi o nowe fotki, tamte widziałam i nieaktualne pewnie są kawika - 11-12-2009 13:02 proszę skomentować w moich komentarzach koc :wink: anetina - 11-12-2009 13:02 kurde ale ma zdolności :D :o ' u nas wisza carsy u chłopaków a u ALicji piorun- pies z bajki. mam zdolna sisotre to się chwalę :wink: Ja rysowac nie umiem, szyc nie umiem. Lepiej wychodiz mi abstrakcja kuchenna niż artystyczna. :wink: mój Pioruna też lubi :) ja umiem rysować, szyć i wyszywać jestem złota rączka i widzę, ze dziecko po mnie też takie jest :) ale mam lenia i nic nie robię, oprócz budowy i wykańczania :D :D :D anetina - 11-12-2009 13:03 anetina, GRATULACJE!!! A biegałas juz po nich??? tak :) anetina - 11-12-2009 13:03 a gdize te schody????? zdjęcia som znaczy się zaraz wkleję fotkę :) anetina - 11-12-2009 13:04 a gdize te schody????? zdjęcia som znaczy się w dzienniku schody sa , tylko fotki chyab jeszcze z montazu :wink: zgadza się :) anetina - 11-12-2009 13:09 proszę skomentować w moich komentarzach koc :wink: już lecę aneta-we - 11-12-2009 13:50 Niedługo lecę do domciu. Życzę: http://tmp3.glitery.pl/obrazki/106/3...kendu-2381.jpg anetina - 11-12-2009 13:51 są fotki schodów co prawda dwie, ale są :) anetina - 11-12-2009 13:51 Niedługo lecę do domciu. Życzę: http://tmp3.glitery.pl/obrazki/106/3...kendu-2381.jpg zjadłabym :) kusisz :) siostra :) kawika - 11-12-2009 13:52 zjadłabym takie kawika - 11-12-2009 13:54 no mówiłam że piękne będą naprawdę ps. a lin do komentarzy to kto uaktualni??? ja???? aneta-we - 11-12-2009 13:56 no mówiłam że piękne będą naprawdę ps. a lin do komentarzy to kto uaktualni??? ja???? baaardzo ładne. I barierka super: propsta i elegancka :wink: :lol: :D anetina - 11-12-2009 14:09 no mówiłam że piękne będą naprawdę ps. a lin do komentarzy to kto uaktualni??? ja???? upssssssssssssssssss anetina - 11-12-2009 14:10 no mówiłam że piękne będą naprawdę ps. a lin do komentarzy to kto uaktualni??? ja???? baaardzo ładne. I barierka super: propsta i elegancka :wink: :lol: :D no właśnie chciałam proste i eleganckie jak więcej fotek będzie, to ocenicie dokładniej :) kawika - 11-12-2009 14:15 idę już do domku pa siostrunie anetina - 11-12-2009 14:41 pa :) miłego weekendu do poniedziałku delfina7 - 11-12-2009 23:07 Nieeeeeeee , no jestem zazdrosna. Kobitki sobie gadu , gadu , a ja?????? :wink: Jak pojedzie teściowa to wrócę do Was :wink: Anet-waaaa , dawno do albumu nie zaglądłam , a tu twoje obliczę jest :D Widzę , że dwie Anetki , krótkie kłaczki noszą. Zazdraszczam Wam elewacji i ogrodzenia i zewnętzrności i kafli napodłodze :lol: A zdradzisz jka cen tych kafli? aneta-we - 12-12-2009 09:47 Nieeeeeeee , no jestem zazdrosna. Kobitki sobie gadu , gadu , a ja?????? :wink: Jak pojedzie teściowa to wrócę do Was :wink: Anet-waaaa , dawno do albumu nie zaglądłam , a tu twoje obliczę jest :D Widzę , że dwie Anetki , krótkie kłaczki noszą. Zazdraszczam Wam elewacji i ogrodzenia i zewnętzrności i kafli napodłodze :lol: A zdradzisz jka cen tych kafli? Delfinka, to wracaj, wracaj do nas. Ja zawsze wieczorkiem moge pogadac choc troszkę :wink: W albumie to ja byłam juz dawno, na fotkach z nad morza na pewno jestem. Włosy miałam zapuszczac ale rano za długo z suszeniem się schodziło więc pomysł padł :wink: Elewacja zrobiona juz rok temu, teraz nie byłoby kasy. Ogrodzenie nie skończone i nie wiemy kiedy damy radę :-? Pytasz o szare płytki na dole? To serenissima timberl- 150 zł za metr niestety :( . Ale nie żałuje. Na inne rzeczy poczekam jak uzbieram kasy :wink: I pozdrawiam juz zupełnie weekendowo! beti,kris,mimi - 12-12-2009 14:49 cześć dziewczyny, ile się muszę naczytać żeby się dowiedzieć co u Was słychać :wink: , ale już niedługo będę na bieżąco, bo mam internet w pracy :lol:, a gdzie wy oglądacie te zdjęcia anety-we? ja też bym chciała :roll: pozdrawiam aneta-we - 13-12-2009 21:38 a gdzie wy oglądacie te zdjęcia anety-we? ja też bym chciała :roll: pozdrawiam jak gdzie? U mnie w albumie :wink: Nie mogę się przybrac do dziennika na FM. Więcej napisałam Ci na priv. kawika - 14-12-2009 08:40 dzień dobry zima pomału idzie :cry: aneta-we - 14-12-2009 08:42 dzień dobry zima pomału idzie :cry: hej, u nas wszyscy w pracy po kolei klną na ten śnieg. :evil: Im wiecej śniegu tym gorzej dojechac z pakami, a tu Święta za pasem, ludziska czekają, dzwonią i oper...ją :-? kawika - 14-12-2009 08:44 dzień dobry zima pomału idzie :cry: hej, u nas wszyscy w pracy po kolei klną na ten śnieg. :evil: Im wiecej śniegu tym gorzej dojechac z pakami, a tu Święta za pasem, ludziska czekają, dzwonią i oper...ją :-? no czyli norma :o :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D anetina - 14-12-2009 09:08 do Świąt już tylko ... 10 dni :) anetina - 14-12-2009 09:10 Nieeeeeeee , no jestem zazdrosna. Kobitki sobie gadu , gadu , a ja?????? :wink: Jak pojedzie teściowa to wrócę do Was :wink: wracaj do nas wracaj :) Aneczkab - 14-12-2009 09:15 Ciesze się że marudzenie się skończyło ;) A tutaj śnieg już trochę jakby zaczął padać, robi generalną próbę przed 24 grudnia :D Wy już macie prawie swoje domki. Trzeba myśleć o pozytywnych rzeczach :P (odezwała się największa maruda i pesymistka w towarzystwie, po nieprzespanej nocy i po lekkim omdleniu przy robieniu śniadania do pracy :P ) Szukaliście może waszych działek na zumi.pl? piękne tam zdjęcia z satelity są Polski. U nas tak szczegółowo wszystko jest że widać nawet beczkę na truskawki :D - napatrzeć się nie mogę ;) Ciekawe czy wasze działki uchwycili jeszcze przed budową czy może już w jej trakcie :D anetina - piękne schody. anetina - 14-12-2009 09:20 cześć dziewczyny, ile się muszę naczytać żeby się dowiedzieć co u Was słychać :wink: , ale już niedługo będę na bieżąco, bo mam internet w pracy :lol:, nie ma to jak net w pracy :D :D :D anetina - 14-12-2009 09:23 dzień dobry zima pomału idzie :cry: i to na całego drogowcy znowu zostali zaskoczeni :D anetina - 14-12-2009 09:23 dzień dobry zima pomału idzie :cry: hej, u nas wszyscy w pracy po kolei klną na ten śnieg. :evil: Im wiecej śniegu tym gorzej dojechac z pakami, a tu Święta za pasem, ludziska czekają, dzwonią i oper...ją :-? też racja :( ale śnieg mógłby byc na święta, a nie już teraz :( anetina - 14-12-2009 09:25 Ciesze się że marudzenie się skończyło ;) A tutaj śnieg już trochę jakby zaczął padać, robi generalną próbę przed 24 grudnia :D Wy już macie prawie swoje domki. Trzeba myśleć o pozytywnych rzeczach :P (odezwała się największa maruda i pesymistka w towarzystwie, po nieprzespanej nocy i po lekkim omdleniu przy robieniu śniadania do pracy :P ) Szukaliście może waszych działek na zumi.pl? piękne tam zdjęcia z satelity są Polski. U nas tak szczegółowo wszystko jest że widać nawet beczkę na truskawki :D - napatrzeć się nie mogę ;) Ciekawe czy wasze działki uchwycili jeszcze przed budową czy może już w jej trakcie :D anetina - piękne schody. dlaczego mdlejesz? musisz przy łóżku mieć jakiś chociaż krakers i picie żeby nie pdonosząc się w łóżku, od razu coś przegryżć wtedy nie będzie problemu z mdłościami i zawrotami w zumi szukałam ale nie ma naszej budowy ba, nie ma budowy sąsiada, który zaczął już rok wcześniej :) schody podziwiać jak najbardziej :) jeszcze nie polakierowane - dzisiaj dopiero będą :) wtedy dam fotki na całego :) kawika - 14-12-2009 09:31 dzień dobry zima pomału idzie :cry: i to na całego drogowcy znowu zostali zaskoczeni :D a u nas nieeeeee kawika - 14-12-2009 09:34 przepraszam jakie póxniej??????????????????? wklejaj zdjęcia wklejaj aneta-we - 14-12-2009 09:37 wklejaj zdjęcia wklejaj jestem ZA, wklejaj! U mnie narzeszcie ułożone książki (prawie wszystkie :wink: ), chociaz szafa jeszcze nie skończona i nie ma drzwi :) Ale musiałam wykorzystac męża do noszenia kartonów skoro juz był :wink: I fotki z układania som :wink: anetina - 14-12-2009 09:40 przepraszam jakie póxniej??????????????????? wklejaj zdjęcia wklejaj chyba niewiele zrobiłam :oops: chyba tylko schodów :( zabrakło miejsca w komórce normalnego aparatu znowu zapomniałam ze sobą wziąśc :oops: anetina - 14-12-2009 09:41 wklejaj zdjęcia wklejaj jestem ZA, wklejaj! U mnie narzeszcie ułożone książki (prawie wszystkie :wink: ), chociaz szafa jeszcze nie skończona i nie ma drzwi :) Ale musiałam wykorzystac męża do noszenia kartonów skoro juz był :wink: I fotki z układania som :wink: zaraz polezę obejrzeć :) kawika - 14-12-2009 09:44 wklejaj zdjęcia wklejaj jestem ZA, wklejaj! U mnie narzeszcie ułożone książki (prawie wszystkie :wink: ), chociaz szafa jeszcze nie skończona i nie ma drzwi :) Ale musiałam wykorzystac męża do noszenia kartonów skoro juz był :wink: I fotki z układania som :wink: zaraz polezę obejrzeć :) no proszę proszę jak ładnie książeczki poukładane :D :D super szafa :D anetina - 14-12-2009 09:48 Aneta, pokój babci - ładny ]moje dziecko też ma takie łóżko anetina - 14-12-2009 09:58 Aneta półki tez super bąbel w środku też fajny :) ale na co są te rurki? aneta-we - 14-12-2009 10:04 Aneta, pokój babci - ładny ]moje dziecko też ma takie łóżko babcia sobie takie wybrała :wink: , o ile dobrze pamiętam to bukowe łóżko, 140 cm szerokości i przydaje się na drzemki bąków w ciągu dnia bo babcia na górę nie chodzi :wink: aneta-we - 14-12-2009 10:14 no proszę proszę jak ładnie książeczki poukładane :D :D super szafa :D Aneta półki tez super bąbel w środku też fajny :) ale na co są te rurki? dzięki :) Rurki sa na ciuchy oczywiście: bluzki, koszule, kurtki. Część książek będzie po prostu za ubraniami. I w tej części będą drzwi. Tylko te półki po lewej stronie będą odkryte. Mnie więcej coś takiego :wink: http://img96.imageshack.us/img96/8981/szafaksiazki.jpg anetina - 14-12-2009 10:23 eż tak pomyślałam, ze na ubrania ale nie szkoda zasłaniać takich ładnych półek, w dodatku zapełnionych ksiażkami? aneta-we - 14-12-2009 10:33 eż tak pomyślałam, ze na ubrania ale nie szkoda zasłaniać takich ładnych półek, w dodatku zapełnionych ksiażkami? w starym mieszkaniu ksiązki leżakowały w większości w pawlaczach więc teraz i tak będą miały luksus :wink: Dostęp do nich bedzie a ubrania musimy gdzieś trzymac. Na dole oprócz tej w wiatrołapie będzie tylko ta szafa. Aneczkab - 14-12-2009 11:39 dlaczego mdlejesz? musisz przy łóżku mieć jakiś chociaż krakers i picie żeby nie pdonosząc się w łóżku, od razu coś przegryżć wtedy nie będzie problemu z mdłościami i zawrotami w zumi szukałam ale nie ma naszej budowy ba, nie ma budowy sąsiada, który zaczął już rok wcześniej :) schody podziwiać jak najbardziej :) jeszcze nie polakierowane - dzisiaj dopiero będą :) wtedy dam fotki na całego :) Ciekawe czy dałoby sie do nich napisać i poprosić o aktualizacje :P chociaż z drugiej strony i tak pewnie kiedyś zaktualizują. Wszystko się tak szybko zmienia ;) Z krakersami nie da się. Już mam jednego wielkiego Tadka-niejadka, z którym od miesiąca prowadzimy walkę o jedzenie. Bo powinnam coś zacząć jeść w ogóle ;) a tak to dziubnę kanapkę i mam dosyć, ciągle mnie mdli a jeśli ważę się coś po 17 zjeść to jest 15 min jak lecę do kibla :P Wczoraj zrobiłam spaghetti z warzywami to może 1/3 mojej normalnej porcji udało mi się zjeść a i tak walczyłam z brzuchem żeby nie zwymiotować. W ciągu niecałych 2 tygodni ponad 3 kilo schudłam. Od tygodnia się nie ważę bo się już boje (a spuchnięta jestem tak że gdy wchodziłam na wagę byłam pewna że 5kilo przytyłam). Ale tak ponoć bywa. Znajoma schudła 9 kilo w pierwsze 3 miesiące ale potem na rozrachunku ostatecznym to przytyła 16 ;) i miała zdrową energiczną córę. Tak czy inaczej obiecuje sobie ciągle że od poniedziałku biorę L4 ale jeszcze jakoś się trzymam ;) ale po dzisiejszym ranku to już się boje. Biorę sobie na przyszły tydzień ;) (tak gadam a i tak w przyszły poniedziałek pewnie do pracy pójdę) A wy nie pracujecie że tak postów nabijacie? :] anetina - 14-12-2009 11:42 w pracy siedzimy :) w domu netu nie mam, bo bym się nie budowała :D idź rzeczywiście na zwolnienie to jest jednak umęczenie dla organizmu, tak wszystko zwracać i nic nie jeść sąsiadka tak własnie miała w drugim trymestrze wróciło już wszystko do normy a moze coś innego lekkiego by się zdało? no nie wiem np. co :( aneta-we - 14-12-2009 11:43 A wy nie pracujecie że tak postów nabijacie? :] ja po tamtym ciężkim tygodniu robię sobie dzięń lenia: tylko to co najwazniejsze :wink: Dbaj o siebie :D anetina - 14-12-2009 11:43 eż tak pomyślałam, ze na ubrania ale nie szkoda zasłaniać takich ładnych półek, w dodatku zapełnionych ksiażkami? w starym mieszkaniu ksiązki leżakowały w większości w pawlaczach więc teraz i tak będą miały luksus :wink: Dostęp do nich bedzie a ubrania musimy gdzieś trzymac. Na dole oprócz tej w wiatrołapie będzie tylko ta szafa. no to racja :) Aneczkab - 14-12-2009 11:55 eż tak pomyślałam, ze na ubrania ale nie szkoda zasłaniać takich ładnych półek, w dodatku zapełnionych ksiażkami? w starym mieszkaniu ksiązki leżakowały w większości w pawlaczach więc teraz i tak będą miały luksus :wink: Dostęp do nich bedzie a ubrania musimy gdzieś trzymac. Na dole oprócz tej w wiatrołapie będzie tylko ta szafa. no to racja :) Poza tym jak się naprawdę dba o książki to nie trzyma się je na widoku gdzie kurz na nich osiądzie i słońce podniszczy. aneta-we a od leniuchowania po ciężkim tygodniu nie jest weekend? :P Z L4 mam taki problem że ja uważam że ciąża nie jest chorobą a branie L4 gdy nie jest się chorym uważam za oszustwo. Dlatego tak ciężko mi je wziąć. kawika - 14-12-2009 11:58 eż tak pomyślałam, ze na ubrania ale nie szkoda zasłaniać takich ładnych półek, w dodatku zapełnionych ksiażkami? w starym mieszkaniu ksiązki leżakowały w większości w pawlaczach więc teraz i tak będą miały luksus :wink: Dostęp do nich bedzie a ubrania musimy gdzieś trzymac. Na dole oprócz tej w wiatrołapie będzie tylko ta szafa. no to racja :) Poza tym jak się naprawdę dba o książki to nie trzyma się je na widoku gdzie kurz na nich osiądzie i słońce podniszczy. aneta-we a od leniuchowania po ciężkim tygodniu nie jest weekend? :P Z L4 mam taki problem że ja uważam że ciąża nie jest chorobą a branie L4 gdy nie jest się chorym uważam za oszustwo. Dlatego tak ciężko mi je wziąć. sory że się wtrącę ale ty się chyba nie czujesz dobrze??? :wink: tak serio skoro źle się czujesz to chyba w pracy nie ma z ciebie wielkiego pożytku. nie lepiej przeczekać ten cięższy okres w domu, a potem jak wszystkow wróci do normy to wrócić do pracy hę? Aneczkab - 14-12-2009 12:24 sory że się wtrącę ale ty się chyba nie czujesz dobrze??? :wink: tak serio skoro źle się czujesz to chyba w pracy nie ma z ciebie wielkiego pożytku. nie lepiej przeczekać ten cięższy okres w domu, a potem jak wszystkow wróci do normy to wrócić do pracy hę? I za to mogę się zdenerwować :P bo wiem że tak powie super ekstra pani HR (rozszerzenie tego skrótu w naszej firmie oznacza: "human removing") gdy będę musiała w końcu zanieść zaświadczenie o ciąży :/ bo ja nie pracuje fizycznie tylko umysłowo, a mózg mam zdrowy i sprawny i jakoś od ponad miesiąca w takim stanie pracuje i nikt nie zauważył nawet że jestem w ciąży - nagle jak zaniosę papierek okaże się że jestem powolna, ciągle się mylę, marnuje ich pieniądze i najlepiej żebym spier* na L4 bo wtedy ZUS będzie za mnie płacił a nie oni (żeby nie było to tak zrobili z inną dziewczyną która też chciała chodzić do pracy ale zareagowali na to bardzo niechętnie, teraz słyszę tylko marudzenie na nią "że polazła se na L4 i jej cały czas nie ma" - pewnie na tej podstawie gdy będzie chciała wrócić dowie się że jest niekompetentnym pracownikiem który lekceważy swoją pracę - a tutaj nie ma na takich miejsca). Poza tym gdy się dowiedzą z całą pewnością nie kupią mi nowego sprzętu (a dzisiaj już był w pokoju sprzętowiec z pytaniem co dokładnie potrzebuję bo chcą składać zamówienie po nowym roku) - bo nagle się okaże że to niepotrzebne. To że mi się komputer co chwile zawiesza nie jest przyczyną tego że tracę pracę lub wykonuje ją wolno a przyczyną jest to że zachciało mi się mieć dziecko. Zresztą po co kupować nowy sprzęt dla kogoś kto za chwilę odchodzi? Ale nawet nie wiem czy w Polsce istnieje jakiś pracodawca który by sie ucieszył z powodu tego że rodzi się kolejny polak, a on by się poczuwał do obowiązku by zapewnić jego rodzicom odpowiednie miejsce pracy i zarobek by mogli wychować go w pewnych standardach co zapewni polepszenie przyszłości nas wszystkich. aneta-we - 14-12-2009 12:39 I za to mogę się zdenerwować :P bo wiem że tak powie super ekstra pani HR (rozszerzenie tego skrótu w naszej firmie oznacza: "human removing") gdy będę musiała w końcu zanieść zaświadczenie o ciąży :/ bo ja nie pracuje fizycznie tylko umysłowo, a mózg mam zdrowy i sprawny i jakoś od ponad miesiąca w takim stanie pracuje i nikt nie zauważył nawet że jestem w ciąży - nagle jak zaniosę papierek okaże się że jestem powolna, ciągle się mylę, marnuje ich pieniądze i najlepiej żebym spier* na L4 bo wtedy ZUS będzie za mnie płacił a nie oni (żeby nie było to tak zrobili z inną dziewczyną która też chciała chodzić do pracy ale zareagowali na to bardzo niechętnie, teraz słyszę tylko marudzenie na nią "że polazła se na L4 i jej cały czas nie ma" - pewnie na tej podstawie gdy będzie chciała wrócić dowie się że jest niekompetentnym pracownikiem który lekceważy swoją pracę - a tutaj nie ma na takich miejsca). Poza tym gdy się dowiedzą z całą pewnością nie kupią mi nowego sprzętu (a dzisiaj już był w pokoju sprzętowiec z pytaniem co dokładnie potrzebuję bo chcą składać zamówienie po nowym roku) - bo nagle się okaże że to niepotrzebne. To że mi się komputer co chwile zawiesza nie jest przyczyną tego że tracę pracę lub wykonuje ją wolno a przyczyną jest to że zachciało mi się mieć dziecko. Zresztą po co kupować nowy sprzęt dla kogoś kto za chwilę odchodzi? Ale nawet nie wiem czy w Polsce istnieje jakiś pracodawca który by sie ucieszył z powodu tego że rodzi się kolejny polak, a on by się poczuwał do obowiązku by zapewnić jego rodzicom odpowiednie miejsce pracy i zarobek by mogli wychować go w pewnych standardach co zapewni polepszenie przyszłości nas wszystkich. Aneczko, straszne jest to co piszesz :( I niestety w wielu przypadkach to norma. Ale sa pracodawcy, którzy czekaja na mamy wracające po macierzyńskim. Szkoda tylko, ze tak ich mało. Jak byłam w ciąży to kierowniczka przychodziła wczesniej (czyli po 5-tej rano), zeby odciążyc mnie w tych bardziej fizycznych pracach, nigdy nie usłyszałam, że czegos szkoda bo odejdę. Był zatrudniony chłopak na zastępstwo na czas mojej nieobecności czyli mniej więcej od połowy ciąży i 7 m-cy macierzyńskiego. Najlepiej jakby mozna było samemu zdecydowac czy pracować, ile pracować i jak szybko wracac po urodzeniu dzieci do zawodu. Ale długo nie będzie u nas normalnie. kawika - 14-12-2009 12:47 no wiesz może to tak zabrzmiało ale z własnego doświadczenia wiem co kto mówi jak się idzie na L4 będąc w ciąży z pierwszym dzieckiem chciałam siedzieć do końca w robocie, ale się nie dało nerwy puściły, przy kierowniku którego móżg pracował na falach z kosmosu, nie wytrzymałam i poszłam na L4, uspokoiłam się wyciszyłam, wróciłam do pracy ze stosunkiem totalnie olewającym jego zachowanie. przy drugim lojalnie nowemu kierownikowi powiedziałam że jestem w ciąży i że nie mogę się denerwować (mam stwierdzoną nerwicę), cztery miesiące było ok potem zaczęły się głupie gadki jeden wkurw poszłam do głównego szefa powiedziałam co i jak i poszłam na zwolnienie co gadali i jak gadali jak mnie nie było mam to głęboko w du..... pracuję tu gdzie pracowałam, jestem zadowolona ze swojej pracy kierownik też podczas mojej nieobecności mnie docenił i docenia nadal więc nie ma się co przjmować a pamiętaj zdrowia nikt Ci nie wróci zdroweczka Ci życzę i "zdrowego" podejścia do pracy :D Aneczkab - 14-12-2009 12:55 Aneczko, straszne jest to co piszesz :( I niestety w wielu przypadkach to norma. Ale sa pracodawcy, którzy czekaja na mamy wracające po macierzyńskim. Szkoda tylko, ze tak ich mało. Jak byłam w ciąży to kierowniczka przychodziła wczesniej (czyli po 5-tej rano), zeby odciążyc mnie w tych bardziej fizycznych pracach, nigdy nie usłyszałam, że czegos szkoda bo odejdę. Był zatrudniony chłopak na zastępstwo na czas mojej nieobecności czyli mniej więcej od połowy ciąży i 7 m-cy macierzyńskiego. Najlepiej jakby mozna było samemu zdecydowac czy pracować, ile pracować i jak szybko wracac po urodzeniu dzieci do zawodu. Ale długo nie będzie u nas normalnie. Najfajniej by było gdyby facet tyle zarabiał że ja bym nie musiała pracować ;) W domu zajęłabym się freelancerstwem i miałabym czas na wszystko. Albo gdyby tak lekceważąco rząd nie podchodził do kobiet prowadzących własny biznes to pewnie już teraz bym go zakładała ;) W ogóle wiem że jakby się zaparli to by mnie mogli nawet wyrzucić. Bo jestem na samodzielnym stanowisku a prawo pozwala na zwolnienia ciężarnych w przypadku redukcji całego działu. Oczywiście jeśli mają chociaż trochę rozumu to tego nie zrobią bo ja nie jestem z tych cichych owieczek które przyjmą wszystko bez szemrania :] jak już parę osób ich procesem straszyło tak udowodnię że pracownik na straszeniu może nie poprzestać :P Ale na razie o tym nie myślę ;) bo głównie o to chodzi by się nie denerwować. Wczoraj moje słonko sprawiło nam prezent świąteczny w postaci nowej lustrzanki canona i jestem nim zachwycona (chociaż trzeba będzie go wymieniać bo ma martwe pixele ale mam nadzieje że po prostu pójdziemy do sklepu i nam dadzą nowy - tak jak zrobili to w przypadku znajomego ;) ). Mamy trochę obiektywów a aparat ma opcje kręcenia filmów to już sobie wyobrażam jak będę maluszkowi kręcić filmy z obiektywem rybim okiem :D - no i oczywiście filmy z domku (który kiedyś przecież musi powstać) - rybie oczko się do tego nadaje doskonale :D anetina - 14-12-2009 13:06 Z L4 mam taki problem że ja uważam że ciąża nie jest chorobą a branie L4 gdy nie jest się chorym uważam za oszustwo. Dlatego tak ciężko mi je wziąć. ale jak się źle czujesz, to weź chociaż na tydzień zwolnienie poodpoczywasz, nabierzesz sił i dalej bedziesz pracować Aneczkab - 14-12-2009 13:26 Z L4 mam taki problem że ja uważam że ciąża nie jest chorobą a branie L4 gdy nie jest się chorym uważam za oszustwo. Dlatego tak ciężko mi je wziąć. ale jak się źle czujesz, to weź chociaż na tydzień zwolnienie poodpoczywasz, nabierzesz sił i dalej bedziesz pracować Za 10 dni święta ;) - tydzień legalnego odpoczynku :D anetina - 14-12-2009 13:29 :) niech ci będzie ale pamiętaj, że mimo że to nie choroba, nie należy się przemęczać pamiętaj o maluszku, on jest najwazniejszy teraz, a nie to, ze nie wypada chodzić na zwolnienia :) coś czuję, że to chłopak będzie :) macie już jakieś imiona? Aneczkab - 14-12-2009 13:53 :) niech ci będzie ale pamiętaj, że mimo że to nie choroba, nie należy się przemęczać pamiętaj o maluszku, on jest najwazniejszy teraz, a nie to, ze nie wypada chodzić na zwolnienia :) coś czuję, że to chłopak będzie :) macie już jakieś imiona? Zdecydowanie mam nadzieje że to nie będzie chłopak ;) Imię mamy dla dziewczynki. Dla chłopca mamy jedno które nam się podoba ale i będę się znajomi śmiać (bo to imię jednego z twórców systemów operacyjnych i z nim się kojarzy - ale dla mnie to przede wszystkim prześliczne imię) i nie wiem jak pasuje do nazwiska (chociaż jak się mówi na głos to nie brzmi najgorzej ;) ) Wiem żeby się nie przemęczać i nie martwić za bardzo - chociaż łatwiej się mówi niż się robi, zwłaszcza że przez pierwsze 20 dni lekarz raczej mnie nie nastawiał optymistycznie ;) więc byłam kłębkiem nerwów. Przede wszystkim nie popadać w paranoje. Jakbym miała stosować się do tych wszystkich rzeczy to by najlepiej na przynajmniej pierwsze 3 miesiące trzeba by było mnie zamknąć w jakimś szczelnym pomieszczeniu i przypiąć dwie rurki (do ręki i do brzucha) które dostarczałyby wszystko co potrzebne, i jeszcze wprowadzić w stan śpiączki farmakologiczną bym przypadkiem o niczym złym nie myślała. Moje słonko należy do tych ludzi którym wszystko się udaje i uznałam że dziecko mu też wyjdzie, bo po prostu nie może być inaczej ;) - a po mnie będzie miało niesamowitą urodę (byłam takim ślicznym dzieckiem :P ) i na pewno wszystko się ułoży. Tylko jeszcze ten dom... w pierwszej połowie stycznia kończę pierwszy trymestr to i wszystko powinno się skończyć ;) Strona 19 z 31 • Zostało znalezionych 8764 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |