Menu
|
Komentarze do naszego domkuanetina - 30-06-2008 09:03 :D jamaju - 08-07-2008 13:14 Witam! Zapowiadałem rewizytę więc jestem :) Domek faktycznie bardzo podobny. Ciekawy jestem jak macie rozplanowane wnętrze - może wkleisz jakieś rzuty? Życzę powodzenia! anetina - 08-07-2008 13:17 oczywiście, ze wkleję ale miałam jakiś problem ze zdjeciami postaram się popołudniu to naprawić i dodać nowe pozdrawiam anetina - 08-07-2008 14:29 są rzuty szkiców ręcznych w domu :) a zaraz postaram się i naprawić zdjęcia frontów domu :) jamaju - 08-07-2008 21:38 Układ wnętrza faktycznie różni się od naszego i muszę powiedzieć, że wygląda na dość funkcjonalny. Co do fotek - u mnie widać wszystkie. Pozdrawiam anetina - 09-07-2008 05:45 po wielu rysunkach i własnych doświadczeniach mamy nadzieję, że ten układ będzie nam odpowiadał w 100 % teoria swoją drogą, a praktyka swoją jak coś - to kolejny dom będzie stawiany podobno trzeci będzie akuratny :D mk1 - 30-07-2008 13:55 To juz niedługo zaczynacie ;-) Działeczka ładna ;-) anetina - 30-07-2008 14:05 To juz niedługo zaczynacie ;-) Działeczka ładna ;-) dziękuję :) chyba pora już zaczynać i tak długo zwlekaliśmy :oops: - co prawda nie z własnej winy delfina7 - 09-08-2008 14:10 Witaj kofffffanaaaaaaa , dołączam się do grona. anetina - 09-08-2008 14:14 witam i jak ja mam sprzątać :oops: powiadomienie przychodzi na pocztę, a ja do kompa :lol: czy to już uzależnienie ?? :roll: ja14 - 29-08-2008 11:38 Nie chcę Cię straszyć ale w tym czasie i w tych pieniądzach to będzie raczej trudno. Musisz coś wybrać: albo szybko albo tanio. Powodzenia. anetina - 29-08-2008 11:54 Nie chcę Cię straszyć ale w tym czasie i w tych pieniądzach to będzie raczej trudno. Musisz coś wybrać: albo szybko albo tanio. Powodzenia. w normalnym tempie chcemy :oops: cokolwiek to oznacza a tak poważnie - zależy nam póki co na zamieszkaniu na dole - góra może być dokończona np. nawet i rok później nie liczyliśmy jak to cenowo wyjdzie ale mniej wiecej fundamenty już wyliczone na koszt 7 tys. murarz w zależności który - mamy 3 na oku - od 5 -10 tys. strop robimy z terrivy - czyli robocizna za friko - chłopaki chcą sami położyc, czy jak to się zwie nie rozglądaliśmy sie jeszcze cenowo za dachem - jaka cena robocizny ja planuję - póki co finansami ja się zajmuję, maż zarabia i będzie siedział na budowie :oops: - i obstawiam, że spokojnie do 150 tys. sie zmieścimy nawet w zamieszkaniu chociaż dołu - nie kalkulując jeszcze dokłałdnie, jakie wydatki na urządzenie środka aż muszę sobie jakiś przykąłdowy kosztorys zrobić :oops: Aneczkab - 05-09-2008 12:49 Czytam i czytam twój dziennik i mnie trochę pociesza bo myślałam że tylko ja jedna taka zagubiona w tych wszystkich wariacjach prawno-budowlano-finansowych a tak to jest jakaś bratnia dusza na tym forum i to w dodatku której udało się rozpocząć już jakoś budowę :D Mocno trzymam kciuki i będę zaglądać by podziwiać efekty ;) Pozdrawiam anetina - 05-09-2008 13:12 oj ja ogromnie zakręcona :oops: ale pocieszam się, ze jak będę budować już np. trzeci domek - to się będę znała już na wszystkim :lol: trza tylko jeden skończyć ja nie tylko zakręcona, ale i pewnie naiwna ale chcę w kwocie 150 tys. mieć zbudowany dom i zamieszkany :o czy naprawdę więc naiwna - czas pokaże :P i właśnie miałam telefon, że zaraz mi na działkę zwiozą stal :lol: na fundamenty a mąż - dopiero dziś mnie poinformował, że na rano umówił przyjazd pana ze żwirem dlaczegoż ja ostatnia się o tym dowiaduję hmmmmmm tak więc proszę o trzymanie kciuków a ja zaraz i do was zajrzę :D GLAMOURMUM - 09-09-2008 10:13 GRATULUJĘ. Pierwsze koty za płoty... teraz wydając pieniądze, będzie wiadomo na co... mury będą rosły. Teraz podobno już będzie z górki. Mi również podobają się te kominki - wybrałam nawet kilka i umieściłam je w moim dzienniku budowy. Kolory raczej nie moje ale chodzi mi głównie o wzory zabudowy. Do dzieła... i trzymam kciuki. Pozdrawiam anetina - 09-09-2008 10:16 nie dziękuję :D kolory też nie moje jakoś wolę delikatniejsze ale te wzory są ciekawe :oops: oj, chciałoby się już zamieszkać :lol: Aneczkab - 09-09-2008 15:38 To jest zastanawiające w dzieciach że one niby potrzebują wielu godzin snu, natomiast nasze organizmy potrzebują go zdecydowanie mniej - a w rzeczywistości wygląda to tak że my byśmy tylko spali a dzieciaki już o 5 się wyrywają ;) anetina - 09-09-2008 22:49 no ciekawe, o której mój wstanie jutro rano przed przedszkolem chce zobaczyć koparkę, która wjeżdża o 6 rano a ja do pracy na 7 :( najwyżej zostanie trochę na budowie :lol: niech się tatuś opiekuje :D Aneczkab - 10-09-2008 15:56 no ciekawe, o której mój wstanie jutro rano przed przedszkolem chce zobaczyć koparkę, która wjeżdża o 6 rano a ja do pracy na 7 :( najwyżej zostanie trochę na budowie :lol: niech się tatuś opiekuje :D A takto tatuś nie może go na budowę brać? ;) anetina - 10-09-2008 21:39 no ciekawe, o której mój wstanie jutro rano przed przedszkolem chce zobaczyć koparkę, która wjeżdża o 6 rano a ja do pracy na 7 :( najwyżej zostanie trochę na budowie :lol: niech się tatuś opiekuje :D A takto tatuś nie może go na budowę brać? ;) a no tatuś już dużo przed 6 na budowie był a ja na budowę autem mam 15 minut drogi, a z budowy do pracy 5 minut :oops: tak że po 6 zawieziony najmłodszy został miał iść do przedszkola i ... łaskawie wrócił do domu o 20 - w przedszkolu nie był :lol: GLAMOURMUM - 16-09-2008 08:40 anetina proszę o obiecane zdjęcia ;) Trzymam kciuki.....w końcu poczatek budowy :) anetina - 16-09-2008 08:44 już zaraz będę je wklejać :) dzięki GLAMOURMUM - 16-09-2008 08:47 a do tych świąt Bożego Narodzenia...to może w tym roku nie zdążycie...;) ...ale na przyszły na pewno!!!! anetina - 16-09-2008 09:10 w tym roku na pewno nie :lol: roku nie napisałam ? :oops: ja bym chciała już tam mieszkać ......... GLAMOURMUM - 16-09-2008 09:19 w tym roku na pewno nie :lol: roku nie napisałam ? :oops: ja bym chciała już tam mieszkać ......... Nic mi nie mów....mi to już się w moim mieszkanku sprzątać nie chce.... mój mąż powtarza...kochanie...zanim wybudujemy dom to umrzemy z brudu. anetina - 16-09-2008 09:29 Nic mi nie mów....mi to już się w moim mieszkanku sprzątać nie chce.... mój mąż powtarza...kochanie...zanim wybudujemy dom to umrzemy z brudu http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_2_73.gifhttp://plugin.smileycentral.com/http...2_73/image.gif u mnie jest identycznie :roll: a już myślałam, że ja mam lenia :oops: GLAMOURMUM - 16-09-2008 09:32 [quote="anetina"] Nic mi nie mów....mi to już się w moim mieszkanku sprzątać nie chce.... mój mąż powtarza...kochanie...zanim wybudujemy dom to umrzemy z brudu u mnie jest identycznie :roll: a już myślałam, że ja mam lenia :oops: bo my kobiety bardziej emocjonalnie do tego podchodzimy .... :D , już urządzamy, wybieramy, przeprowadzamy się, planujemy..... a mury jeszcze daleko.... anetina - 16-09-2008 09:39 hihihihihihihihi :lol: najchętniej byśmy już ... http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/ma.../w_domu/44.gif w nowym domku :) anetina - 16-09-2008 09:42 no i http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/ma...y/w_domu/6.gif i http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/ma...y/w_domu/7.gif a na męża http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/ma.../w_domu/37.gif w swoim domku :lol: GLAMOURMUM - 16-09-2008 09:47 TRAFIONE W 10 Teraz biegnę na szybkie zakupy .... i czekam na zdjęcia :) Umieram z ciekawości. Roksanka - 16-09-2008 19:28 Witam serdecznie :D Bardzo fajnie czyta się Twój dziennik.A z komentarzy się uśmiałam.... Tak fajnie sobie piszecie. Zapisuję się do grona czytających i kibiców.... :D Macie rację,że kobiety podchodzą emocjonalnie do budowy domu.Ja też jeszcze nie mieszkam w nowym domu a już wiem co i gdzie będzie stało... :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam Wszystkich cieplutko-Roxi GLAMOURMUM - 16-09-2008 21:05 witamy, witamy...nowego przybysza.. Zapraszamy, wpadaj na nasze komentarzyki...czasmi jest wesoło i jest się z czego pośmiać... Ogólnie jest bardzo miło... Wspieramy się, wymieniamy doświadczeniami i żartujemy...taka jak już zdązyłaś to zauwayć. Wasz domek również zapowiada sie ciekawie...szkoda tylko,że to te zdjęcia są takie malutki....malusieńskie... Doczytałam się ,że masz bernardyna...ja mam owczarka podhalańskiego. :) GLAMOURMUM - 16-09-2008 21:24 Anetinko zdjęcia superoweeeeeee. Ale się cieszę,że w końcu ruszyliście z budową. Co to akcja z osami??? Wyglądało i brzmiało groźźźźźźnie.... Widzę ,że dzieciaczki pomagały.... Tak na koniec to brawoooooooooooooooooooooooooo :D Niech się mury pna do góry, póki dłonie silne są. Budujemy betonowy nowy dom..... lalalalalalalalalalalaa, lalalalalalalaa Roksanka - 18-09-2008 11:17 witamy, witamy...nowego przybysza.. Zapraszamy, wpadaj na nasze komentarzyki...czasmi jest wesoło i jest się z czego pośmiać... Ogólnie jest bardzo miło... Wspieramy się, wymieniamy doświadczeniami i żartujemy...taka jak już zdązyłaś to zauwayć. Wasz domek również zapowiada sie ciekawie...szkoda tylko,że to te zdjęcia są takie malutki....malusieńskie... Doczytałam się ,że masz bernardyna...ja mam owczarka podhalańskiego. :) Hejka :D Dzięki za zaproszenie :lol: Na pewno będę wpadać! A co do moich zdjęć to one nie są aż takie malusieńkie :oops: :D kliknij na fotkę i się otworzy duże okno ze zdjęciem :D Tak, mamy bernardynke.Jest bardzo kochana.Wgram fotkę jak teraz wygląda :D Zapraszam do siebie :lol: anetina - 18-09-2008 15:37 Witam serdecznie :D Bardzo fajnie czyta się Twój dziennik.A z komentarzy się uśmiałam.... Tak fajnie sobie piszecie. Zapisuję się do grona czytających i kibiców.... :D Macie rację,że kobiety podchodzą emocjonalnie do budowy domu.Ja też jeszcze nie mieszkam w nowym domu a już wiem co i gdzie będzie stało... :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam Wszystkich cieplutko-Roxi witam, witam no i zapraszam do czytania a z rewizytą na pewno zajrzę :oops: u mnie co nieco w ziemi widać i ... wszystko takie małe kuchnia maciupka, spiżarka jeszcze mniejsza salon malutki jak my w takiej klitce mieszkać będziemy :roll: anetina - 18-09-2008 15:38 witamy, witamy...nowego przybysza.. Zapraszamy, wpadaj na nasze komentarzyki...czasmi jest wesoło i jest się z czego pośmiać... Ogólnie jest bardzo miło... Wspieramy się, wymieniamy doświadczeniami i żartujemy...taka jak już zdązyłaś to zauwayć. Wasz domek również zapowiada sie ciekawie...szkoda tylko,że to te zdjęcia są takie malutki....malusieńskie... Doczytałam się ,że masz bernardyna...ja mam owczarka podhalańskiego. :) trzeba podejść do budowy z humorem ja od kilku dni sie wściekam - nie napiszę na kogo, bo może dziennik czyta i podpadnę na całego :roll: my chcemy hysky`ego - nie wiem, czy dobrze napisałam :oops: anetina - 18-09-2008 15:40 Anetinko zdjęcia superoweeeeeee. Ale się cieszę,że w końcu ruszyliście z budową. Co to akcja z osami??? Wyglądało i brzmiało groźźźźźźnie.... Widzę ,że dzieciaczki pomagały.... Tak na koniec to brawoooooooooooooooooooooooooo :D Niech się mury pna do góry, póki dłonie silne są. Budujemy betonowy nowy dom..... lalalalalalalalalalalaa, lalalalalalalaa akcja z osami :evil: aż zła jestem na męża ale śmiać mi się chce opiszę ja później, bo teraz jestem w pracy :oops: cciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii anetina - 18-09-2008 22:06 odnośnie tych OS http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/4.gif na działce, jak się okazało, obok na czyimś polu, na drzewie było gniazdo os w piątek rolnik orał, naruszył drzewo - widziałam w sobotę - 2 tygodnie temu (zleciało już) M. prostował stal byłam ja z dziećmi moi rodzice kierownik budowy i co? a no to, że tamtego #@$%#^% mego męża - nie wiem, jak nazwać - zaatakowały te osy czy pszczoły no i co ten człowiek zrobił? http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/12.gif wymachując rękoma doleciał do nas - nad nim ponad 20 os zaczęłam wyzywać, żeby zwiewał, gdzie indziej, ze tu są dzieci a ten sie zakręcił, obleciał w koło i nadal w naszą stronę nie powiem, co mnie wzięło http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/12.gif zasłoniłam dzieciaki, ale widzę, ze tamten znowu leci kazałam mu spływać, złapałam Małą na ręcę, Małego za rękę i zwiewam a tamten #$#E^%$E podleciał mi do auta i wokół auta skakał wściekła już byłam, pominę opisy http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/12.gif, mówię mu, że chcę dzieci zabrać, niech on mi odejdzie to on, że nie przeszkadza i że os nie ma - ale ciągle skacze i je zbija w końcu odlazł, wzięłam moją mamę i odjechałyśmy z dzieciakami rezultat niemyślenia jednego cżłowieka: - moja mama w brzuch dziapnięta - tata - dwa razy w głowę - kierownik - raz w ucho no i sprawca wypadku 6 - powinny go zjeść wszystkie http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/13.gif dzieciom i mnie nic się nie stało nie powiem, teraz to mnie http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/5.gif wtedy do śmiechu mi nie było jamaju - 25-09-2008 11:07 Jestem na tak :) Nasze założenia są zbliżone i wierzę że nam uda, więc życzę żeby wam też się udało! anetina - 25-09-2008 11:25 Jestem na tak :) Nasze założenia są zbliżone i wierzę że nam uda, więc życzę żeby wam też się udało! dzięki za zrozumienie :oops: ja tak naprawdę obstawiam 200 tys. wydać łącznie z kosztami działki :D normalnie szaleństwo i niemożliwe - jak to powiedział kierownik budowy jamaju - 25-09-2008 11:35 Grunt to ustalić sobie założenia i konsekwentnie je realizować. Nawet jeśli w końcowym rozliczeniu wyjdzie jakiś nieznaczny poślizg, to nie będzie tragedii :D anetina - 25-09-2008 12:10 cele są :) wiemy, ile mamy kasy i ile możemy sobie pozwolić na wsadzenie w budowę najwyżej zamieszkamy na parterze, a powoli górę będziemy wykańczać :D albo ona nas wykończy :D Nadiaart - 25-09-2008 12:11 Witam serdecznie, Oddałam głos na tak - bo wierzę, że tak będzie!!! Oczywiście kibicuję i zaklinam żeby Wam się udało :D Powodzenia!!! Tak trzymać!!! Pozdrawiam anetina - 25-09-2008 12:17 Witam serdecznie, Oddałam głos na tak - bo wierzę, że tak będzie!!! Oczywiście kibicuję i zaklinam żeby Wam się udało :D Powodzenia!!! Tak trzymać!!! Pozdrawiam nie dziękuję, by nie zapeszyć ale czasami się zastanawiam, skąd takie różnice cenowe w różnych regionach Polski :( u nas murarz bierze 2-3 tys. za postawienie ścianek (nie pamiętam :oops: , czy ze stropem) jest różnica cenowa, gdy czytam, że gdzie indziej kilkanaście tysięcy więc może rzeczywiście cały dom plus z zakupem działki dam radę zmieścić do 200 tys. ??? ps. patrząc na zakup mebli do kuchni mamy fajne meble w kuchni za 2 tys. - kupione 2 lata temu a tu czytam np. 16 tys., 25 tys. - bez agd oczywiście jak to jest możliwe ??? mort - 26-09-2008 10:56 Witam! Plan ambitny, ale przy takiej determinacji i fachowcach wierzę, że się uda! Dzięki za wszystkie rady w dzienniku! U nas do pierwszego wbicia łopaty jeszcze trochę czasu pozostało. Tym cenniejsze są Twoje rady:) Życzymy powodzenia! anetina - 26-09-2008 11:04 Witam! Plan ambitny, ale przy takiej determinacji i fachowcach wierzę, że się uda! Dzięki za wszystkie rady w dzienniku! U nas do pierwszego wbicia łopaty jeszcze trochę czasu pozostało. Tym cenniejsze są Twoje rady:) Życzymy powodzenia! to mi w ogóle skojarzyło, że powinnam dać zdjęcie łopaty pierwszego zakupy - dla ... najmłodszego inwestora kupiona została mu normalna wielka łopata, sam ją wybierał :D a będę pisała swoje wypociny :D jestem laikiem odnośnie budowy nic nie wiem ale ... się dowiem :D jestem uparta, wredna i ... (można dopisać więcej) tak że Mort zapraszam do zaglądania i korzystania z wszelkich moich uwag chociaż ich nie będzie pewnie wiele, ale jak coś moich błędów najwyżej nie popełnisz chociaż mam nadzieję, że potknięć będziemy mieć jak najmniej :D tego sobie i wszystkim budującym życzę :) Nadiaart - 26-09-2008 12:06 Ponieważ: kibicuję, jestem za samodzielnością, również jestem z łódzkiego to: bloczki fundamentowe cena za szt 2,6 zł (koleś ma również skład budowlany w okolicach Zgierza) w http://www.beton-serwis.pl/z Konstantynowa łódzkiego, zaprawa do bloczków(jeśli nie chce ci się póki co paprać z betoniarą) 5,5zł za worek castorama - na składzie ta sama w innym opakowaniu od 9 do 11zł za worek ( sprawdziliśmy w firmie produkującej - rozmowa z technologiem :-) ). Wieczorem w swoim dzienniku postaram się zamieścić wszystko dokładnie. Pozdrawiam Nie damy się hihihihi anetina - 26-09-2008 12:35 oj, nie damy się u nas nie było bloczków, wszystko było wylane jedynie narożniki były z cegieł ja za tonę cementu płaciłam 420 zł 10 zł za 25 kg to nie wiem, czy dużo czy mało :) :) Nadiaart - 26-09-2008 13:32 To się spóźniłam :oops: W każdym razie jak znajdę znów jakiegoś gita to się podzielę Pozdrawiam anetina - 26-09-2008 13:39 To się spóźniłam :oops: W każdym razie jak znajdę znów jakiegoś gita to się podzielę Pozdrawiam no fundamenty mamy teraz kwestia, co dalej tak że informacjami proszę się dzielić :) a szczególnie cenami :) pozdrawiam sylwiap-w29 - 28-09-2008 18:22 Witaj :) przeczytałam Twój dziennik, komentarze i zagłosowałam na TAK, trzeba wierzyć że się uda!!! Ja zaczynam budow dopiero na wiosnę. anetina - 28-09-2008 20:02 Witaj :) przeczytałam Twój dziennik, komentarze i zagłosowałam na TAK, trzeba wierzyć że się uda!!! Ja zaczynam budow dopiero na wiosnę. dziękuję za wiarę no trochę cudu [czytaj: własnej roboty] musi być :) delfina7 - 29-09-2008 14:19 Witaj forumowa kożelanko:D Co nie ma si8ę udać , wybudujecie się szybciutko , bo widze że praca wre. A tak na marginesie,nie wiem , nie znam się ,ale w którymś dzienniku czytałam jak to inwestorzy wykopywali piach z zasypanych fundamentów żeby go etapami zwibrować tzn ubić młotem takim co to bruk ubijają. Czy wy cóś takiego robiliście? anetina - 29-09-2008 15:53 za bardzo nie wiem, czy o to chodzi, ale ... sąsiedzi wykopali wszystkie fundamenty pod ściany nośne i działowe - zaczęło im się walić musieli odkopywać po kolei i po kolei je zalewać u nas piach był piękny, to znaczy na ściany nośne wykopaliśmy (tzn. kopara wykopała :D ) i zalali je później robili fundamenty pod ściany działowe :) soltissimus - 30-09-2008 09:34 Cześć Anetina. Tak jak obiecałem odiwiedziłem Wasz dziennik. Co do uzaleznienia, to juz wiem na pewno, że nie jestem samotny:) W grupie raźniej. Zastanawiam się tylko, kiedy mnie zaczną ścigać:) Co do domku. Ładny, nie powiem. Ale najważniejsze, że Wam się podoba. Na tym chyba się to wszystko opiera. Widzę, że Wy także dopiero zaczynacie. Moje plany sięgają dachu jeszcze w tym roku. Nie powiem, że ze zniecierpliwienia przebieram nogami, ale jakoś tak to działa:) Powodzenia i do poklikania:) Arek delfina7 - 30-09-2008 09:35 KLofana chodzi mi o to , że jak już zalaliście fundamenty i potem Pan koparkowy wam kopał oczyszczalnie i ten piach wrzucał do dołów , a twój osobisty inwestor rozrzucał go ręcznie , to potem trzeba by było ubic ten piach . Oglądałm wczoraj kilka dzienników i widziałm , że ludziska tak robię . Wypożyczasz ubijarkę taką nie za wielką i w jeden dzień wsio się uda ubić. anetina - 30-09-2008 10:37 Cześć Anetina. Tak jak obiecałem odiwiedziłem Wasz dziennik. Co do uzaleznienia, to juz wiem na pewno, że nie jestem samotny:) W grupie raźniej. Zastanawiam się tylko, kiedy mnie zaczną ścigać:) Co do domku. Ładny, nie powiem. Ale najważniejsze, że Wam się podoba. Na tym chyba się to wszystko opiera. Widzę, że Wy także dopiero zaczynacie. Moje plany sięgają dachu jeszcze w tym roku. Nie powiem, że ze zniecierpliwienia przebieram nogami, ale jakoś tak to działa:) Powodzenia i do poklikania:) Arek witam więc serdecznie u mnie :) my też zaczynamy :) ale nie chcemy iść dalej z budową w tym roku, chociaż ... nigdy nie mówię nigdy :D anetina - 30-09-2008 10:38 KLofana chodzi mi o to , że jak już zalaliście fundamenty i potem Pan koparkowy wam kopał oczyszczalnie i ten piach wrzucał do dołów , a twój osobisty inwestor rozrzucał go ręcznie , to potem trzeba by było ubic ten piach . Oglądałm wczoraj kilka dzienników i widziałm , że ludziska tak robię . Wypożyczasz ubijarkę taką nie za wielką i w jeden dzień wsio się uda ubić. no póki co nie ubity ten piach na razie piach się samodzielnie ubija gdy się zdecydujemy zalać, pomyślimy o jakimś profesjonalnym sprzęcie chociaż sąsiad np. dopiero teraz zalewał, gdy miał stan surowy zamknięty Aneczkab - 08-10-2008 13:30 ha - to u mnie i w dzienniku i na działce pusto ;) Ale za to głowa pełna dylematów :] (i tutaj cicha prośba o pomoc i sugestie co do mojego ostatniego pytania w moim dzienniku :P) Ściany stawiać będziesz jeszcze w tym roku czy poczekasz do wiosny? Pozdrawiam anetina - 08-10-2008 13:34 ha - to u mnie i w dzienniku i na działce pusto ;) Ale za to głowa pełna dylematów :] (i tutaj cicha prośba o pomoc i sugestie co do mojego ostatniego pytania w moim dzienniku :P) Ściany stawiać będziesz jeszcze w tym roku czy poczekasz do wiosny? Pozdrawiam ściany chcemy lecieć już w przyszłym roku teraz chcę składać jedynie o przyłącza jednak to wszystko zależy też i od pogody :( Aneczkab - 08-10-2008 13:53 uh to trochę się dłuży ale może od wiosny wystrzeli i skończycie :] - tylko wtedy ankietę trzeba by podzielić na 2 albo przynajmniej zlikwidować słowo "szybko" ;) (ja niecierpliwa jestem strasznie - zresztą ciśnie nas mocno życie i nie mogłabym sobie pozwolić by budować zbyt długo - jak ruszy to raz a porządnie i bardzo szybko. Od listopada zaczynamy mieszkać w nowym wynajmowanym mieszkaniu i tak szczerze mam już dosyć tego wynajmowania :/ - a tutaj jeszcze nie znaleźliśmy takiego do którego mamy się przeprowadzić :]) anetina - 08-10-2008 13:58 szybko - bo ja myślałam o wiośnie 2010 - wtedy pora zapisywać inwestorka do szkoły ale tu tato z mężem doszli do wniosku, ze damy radę się wprowadzić juz na jesień 2009 :) no i jak tak, to jest szybko inni się budują kilka lat tu byłby praktycznie rok, góra 1,5 roku dodać rok papierkologii - to maksymalnie 2,5 roku jak dla mnie to szybko :) a tanio hmmm nie stać mnie wydać 250 tys. na budowę czy dam radę do 200 tys. - zobaczymy jak nie, zamieszkamy tylko na dole, a górę będziemy sobie powoli robić :( Aneczkab - 09-10-2008 13:09 Ta łazienka jest nawet całkiem fajna ;) chociaż mało w niej miejsca na przechowywanie różnych łazienkowych rzeczy - Twoja w tym głowa by Inwestorowi się spodobała :P Jeśli macie podobne gusta lub masz dużą siłe przebicia to pewnie taka łazienka przejdzie ;) Ja mam tyle dobrze że mój Inwestor wszelkie sprawy wizualne zostawia mi a on tylko je będzie akceptować lub nie. anetina - 09-10-2008 13:13 Ta łazienka jest nawet całkiem fajna ;) chociaż mało w niej miejsca na przechowywanie różnych łazienkowych rzeczy - Twoja w tym głowa by Inwestorowi się spodobała :P Jeśli macie podobne gusta lub masz dużą siłe przebicia to pewnie taka łazienka przejdzie ;) Ja mam tyle dobrze że mój Inwestor wszelkie sprawy wizualne zostawia mi a on tylko je będzie akceptować lub nie. inwestor uprosił :lol: , by mógł tylko to jedno pomieszczenie po swojemu urządzić :D urządzi po swojemu :D, ale oczywiście pod moim ścisłym nadzorem w łazience potrzebuję półki na ręczniki, kosmetyki i coś jeszcze? teraz w mieszkaniu mam toaletkę - tu by było na jednym przedłużeniu z umywalką :) tą półeczkę możnaby zabudować do dołu - wydaje mi się, że dużo by wtedy pomiesciła, akurat wystarczająco na nasze potrzeby :) Aneczkab - 09-10-2008 13:32 Ta łazienka jest nawet całkiem fajna ;) chociaż mało w niej miejsca na przechowywanie różnych łazienkowych rzeczy - Twoja w tym głowa by Inwestorowi się spodobała :P Jeśli macie podobne gusta lub masz dużą siłe przebicia to pewnie taka łazienka przejdzie ;) Ja mam tyle dobrze że mój Inwestor wszelkie sprawy wizualne zostawia mi a on tylko je będzie akceptować lub nie. inwestor uprosił :lol: , by mógł tylko to jedno pomieszczenie po swojemu urządzić :D urządzi po swojemu :D, ale oczywiście pod moim ścisłym nadzorem w łazience potrzebuję półki na ręczniki, kosmetyki i coś jeszcze? teraz w mieszkaniu mam toaletkę - tu by było na jednym przedłużeniu z umywalką :) tą półeczkę możnaby zabudować do dołu - wydaje mi się, że dużo by wtedy pomiesciła, akurat wystarczająco na nasze potrzeby :) Ja jeszcze biorę pod uwagę zapasowy papier toaletowy. wiem że o takich sprawach człowiek stara się nie pamiętać ale jeśli nie masz osobnego wc to potem będzie brzydko to wyglądać jak taka paczka się wala za kibelkiem albo może zaistnieć bardzo nieprzyjemna sytuacja w chwili gdy papieru zabraknie a nie będzie zapasowego niedaleko. Poza tym ja w łazience trzymam leki, środki czystości i w obecnej łazience nic innego się już nie mieści ale przy mojej ilości kosmetyków i kosmetykach mojej Drugiej połowy to dość dużo do schowania. Tak czy inaczej gdzieś czytałam dobrą radę by zanim się zacznie urządzać mieszkanie zrobić listę wszystkich rzeczy jakie masz/chcesz mieć, potem pogrupować w skali od 1 do 10 jak bardzo są potrzebne oraz podzielić na sekcje różnego typu "rodzaj używania" "wielkość" itp i potem podzielić po pomieszczeniach. W ten sposób będzie się wiedzieć ile miejsca co zajmuje i jaki typ przechowywania to potrzebuje - ponoć dzięki temu można zaoszczędzić dużo miejsca, zachodu przy szukaniu/porządkowaniu i ułatwić sobie życie. Na ile to prawda nie wiem ale sama spróbuje za niedługo zmusić mojego Lubego do zrobienia takiego eksperymentu :P anetina - 09-10-2008 13:35 Ja jeszcze biorę pod uwagę zapasowy papier toaletowy. wiem że o takich sprawach człowiek stara się nie pamiętać ale jeśli nie masz osobnego wc to potem będzie brzydko to wyglądać jak taka paczka się wala za kibelkiem albo może zaistnieć bardzo nieprzyjemna sytuacja w chwili gdy papieru zabraknie a nie będzie zapasowego niedaleko. Poza tym ja w łazience trzymam leki, środki czystości i w obecnej łazience nic innego się już nie mieści ale przy mojej ilości kosmetyków i kosmetykach mojej Drugiej połowy to dość dużo do schowania. Tak czy inaczej gdzieś czytałam dobrą radę by zanim się zacznie urządzać mieszkanie zrobić listę wszystkich rzeczy jakie masz/chcesz mieć, potem pogrupować w skali od 1 do 10 jak bardzo są potrzebne oraz podzielić na sekcje różnego typu "rodzaj używania" "wielkość" itp i potem podzielić po pomieszczeniach. W ten sposób będzie się wiedzieć ile miejsca co zajmuje i jaki typ przechowywania to potrzebuje - ponoć dzięki temu można zaoszczędzić dużo miejsca, zachodu przy szukaniu/porządkowaniu i ułatwić sobie życie. Na ile to prawda nie wiem ale sama spróbuje za niedługo zmusić mojego Lubego do zrobienia takiego eksperymentu :P i przyznaję ci rację :) muszę planując meble tak zrobić podobnie jest z kuchnią i wszelkimi schowkami :D anetina - 10-10-2008 08:23 dla czytających :) mój dziennik życzę miłęgo dnia :) z mężem powoli przygotowujemy prezenciki dla inwestorka już w poniedziałek to małe dziecko kończy 5 lat chyba jednak nie jest już mały :( delfina7 - 20-10-2008 20:11 No t dziś pewnie nocka z głowy:D anetina - 20-10-2008 20:16 No t dziś pewnie nocka z głowy:D jakbyś wiedziała :oops: własnie sobie instaluję w domu program w pracy :oops: trochę się po nim rozejrzałam i ... będę siedzieć :D dzięki wielkie jeszcze raz Anitka27 - 21-10-2008 12:58 witam koleżankę od zdjęć :wink: czytając twój dziennik zobaczyłam że tak jak ja masz okienko w spiżarni i też się zastanawialiśmy po co? ściągneliśmy na budowę projektantkę i wytłumaczyła nam że to okno jest po to że jak będziemy mieli w spiżarni jakiś mocno aromatyczny obiad, albo cóś to wystarczy otworzyć okno, zamknąć drzwi i nie czuć tego w domu, nie wiem czy to przekonujący argument no ale jest, narazie zostawiliśmy to okno i dalej się zastanawiamy, najwyżej się zamuruje... :roll: Pozdrawiam. anetina - 21-10-2008 14:30 praktyczność właściwie jest okna ale bardziej było mi szkoda miejsca - w to miejsce można byłoby więcej półek ale tak patrząc - rzeczywiście warto okienko małe w spiżarce :) Aneczkab - 21-10-2008 21:57 Oj malutkie wizualizacje. Ja mam rozdzielczość monitora ponad 1600 i praktycznie nic na nich nie widać :( Da się jakoś ciutkę je powiększyć? bo chciałabym zobaczyć układ pomieszczeń ;) anetina - 21-10-2008 22:13 a jak klikniesz, to nie widzisz większych? jak coś, to popróbuję wsadzić większe zdjęcia :) anetina - 21-10-2008 22:15 no tak, kliknąć się nie da :( to musisz cierpliwie więc do jutra poczekać chyba że ktoś się nade mną zmiłuje i napisze, jak wklejać zdjęcia z pliku w formacie pdf :D anetina - 21-10-2008 22:19 zmiana zdania :D plik pdf umiem wkleić, ale on musi być najpierw w necie a jak go tam wsadzić? też w fotosiku? czy ktoś mnie poratuje? pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiis Aneczkab - 22-10-2008 08:22 zmiana zdania :D plik pdf umiem wkleić, ale on musi być najpierw w necie a jak go tam wsadzić? też w fotosiku? czy ktoś mnie poratuje? pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiis Ale pdf to format bardziej dla książek niż grafiki więc raczej nie sądzę by na fotosik można było wrzucić. Potrzebne ci jest konto na jakimś serwerze który pozwala wrzucać wszystko a nie tylko grafika. Najprostszym rozwiązaniem (oczywiście może nie najlepszym ale także jest chyba najtańsze) jest założenie konta na interii i tam z tego co pamiętam istnieje możliwość dodawania dowolnych plików. edyta kozłowska - 22-10-2008 11:36 OOOOOOOOOO, to moja kuchnia :D :D :D http://images24.fotosik.pl/130/c0533591776c27f9med.jpg anetina - 22-10-2008 12:16 OOOOOOOOOO, to moja kuchnia :D :D :D http://images24.fotosik.pl/130/c0533591776c27f9med.jpg Edytka, kuchnię masz piękną :) nie obraziłaś się, że fotkę skopiowałam ?? :oops: mamy podobną kuchnię, jesli chodzi o ścianę z oknem twoja kuchnia naprawdę mi się podoba, z tym, że ja chciałabym jaśniejszą :) GLAMOURMUM - 23-10-2008 10:32 Dzień dobry... Miłego dnia wszystkim życzę...;) anetina - 23-10-2008 10:58 Dzień dobry... Miłego dnia wszystkim życzę...;) i nawzajem :) Aneczkab - 28-10-2008 15:04 A ja nie takich wspominam ;) Mieszkałam parę lat na wsi - albo nawet w lesie można rzec. Rodzice mówią że to jedne z lepszych chwil w ich życiu - ja pamiętam głównie zdziczałe psy które sprawiały że bałam się wychodzić za ogrodzenie bo nigdy nie było wiadomo kiedy zaatakują i sąsiada psychopatę który zatłuk swojego psa bo zjadł kurczaka (właściciel uważał że psu jeść nie trzeba dawać - ja go ogórkami karmiłam ale któregoś razu się zerwał ze sznura i dorwał małego kurczaczka). Miałam wtedy ok 3-4 latka. Potem przeprowadziliśmy się do miasta i tam nie było psychopaty ani zdziczałych psów i mi się o wiele bardziej podobało - było za to o wiele więcej dzieci z którymi mogłam się bawić - ile ludzi tyle wspomnień ;) i skojarzeń. Jeśli chodzi o pracowników i pracodawców - sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Może mu się opłaca stracić jednego klienta (jeśli ma ich dużo) w zamian za bardzo taniego pracownika - w sumie kompetentni, wykształceni oraz inteligentni pracownicy policzą sobie też odpowiednio za swoją prace - a taka "pani Krysia" (bez obrazy dla wszystkich Kryś na świecie) ze skończą zawodówką, której największą rozrywką jest oglądanie 'tańca z gwiazdami' (bez obrazy dla wszystkich oglądających taniec z gwiazdami) na pewno nie będzie miała zbyt dużych wymagań finansowych. A co do ścianek - są super - możesz podać linka do profilu Celta bo bym sobie zobaczyła jak on rozwiązał pokój kinowy (sama go planuje zrobić) celt - 28-10-2008 18:17 To ja w sprawie zabudowy sprzetu. Napisz mi co dokladnie chcecie robic. Jak bedziesz zainteresowana to podam ci linki gdzie mozesz podpatrzec realizacje kin domowych. soltissimus - 28-10-2008 20:30 Cześć. Trochę mnie u Was nie było. Nie oznacza to jednak, że nie kibicowałem. Podoba mi się ten projekt kominka. Szkoda tylko, że nie bardzo mam jak go usadowić. Ogromniasty wychodzi Wam ten dziennik. Mój przy Waszym to taki rachityczny zeszycik:) ale przyjemnie się go czyta. Pozdrawiamy serdecznie i oby pogoda sprzyjała w przyszłości:) anetina - 29-10-2008 09:03 A ja nie takich wspominam ;) Mieszkałam parę lat na wsi - albo nawet w lesie można rzec. Rodzice mówią że to jedne z lepszych chwil w ich życiu - ja pamiętam głównie zdziczałe psy które sprawiały że bałam się wychodzić za ogrodzenie bo nigdy nie było wiadomo kiedy zaatakują i sąsiada psychopatę który zatłuk swojego psa bo zjadł kurczaka (właściciel uważał że psu jeść nie trzeba dawać - ja go ogórkami karmiłam ale któregoś razu się zerwał ze sznura i dorwał małego kurczaczka). Miałam wtedy ok 3-4 latka. Potem przeprowadziliśmy się do miasta i tam nie było psychopaty ani zdziczałych psów i mi się o wiele bardziej podobało - było za to o wiele więcej dzieci z którymi mogłam się bawić - ile ludzi tyle wspomnień ;) i skojarzeń. oj tak, ile ludzi, tyle wspomnień ja zawsze chciałam mieszkać na wsi :D na starość marzenie się ziści :) a dziecko/dzieci - wydaje mi się, że nie powinny mieć złych wspomnień z tej naszej wsi :) Jeśli chodzi o pracowników i pracodawców - sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Może mu się opłaca stracić jednego klienta (jeśli ma ich dużo) w zamian za bardzo taniego pracownika - w sumie kompetentni, wykształceni oraz inteligentni pracownicy policzą sobie też odpowiednio za swoją prace - a taka "pani Krysia" (bez obrazy dla wszystkich Kryś na świecie) ze skończą zawodówką, której największą rozrywką jest oglądanie 'tańca z gwiazdami' (bez obrazy dla wszystkich oglądających taniec z gwiazdami) na pewno nie będzie miała zbyt dużych wymagań finansowych. masz po części rację :( ale klienta stracić, który chce u nich zostawić około może i nawet 150-200 tys. hmmmmmmm - to nie wiem :D ja bym nie chciała stracić :D wolałabym pracownikowi lepiej płacić, by tylko przynosił zyski :) A co do ścianek - są super - możesz podać linka do profilu Celta bo bym sobie zobaczyła jak on rozwiązał pokój kinowy (sama go planuje zrobić) pozwolisz, że nie podam, bo ... sam się już odezwał pod twoją wypowiedzią :) ale kolega forumowicz może podzieliłby się z nami linkami do takich zabudow tv :D trzeba ładnie poprosić :) anetina - 29-10-2008 09:06 To ja w sprawie zabudowy sprzetu. Napisz mi co dokladnie chcecie robic. Jak bedziesz zainteresowana to podam ci linki gdzie mozesz podpatrzec realizacje kin domowych. jestem zainteresowana :oops: jakbys się podzielił swoją wiedzą, byłabym ogromnie wdzięczna :D a u nas wyszłaby na ścianie między kominkiem a wyjściem na taras jest to płaska, prosta ściana i tam chcielibyśmy nie za grubą zabudowę - bez kosztów utraty powierzchni salonu :) anetina - 29-10-2008 09:08 Cześć. Trochę mnie u Was nie było. Nie oznacza to jednak, że nie kibicowałem. Podoba mi się ten projekt kominka. Szkoda tylko, że nie bardzo mam jak go usadowić. Ogromniasty wychodzi Wam ten dziennik. Mój przy Waszym to taki rachityczny zeszycik:) ale przyjemnie się go czyta. Pozdrawiamy serdecznie i oby pogoda sprzyjała w przyszłości:) ogromniasty dziennik :oops: zamiast na budowie, wyżywam się w dzienniku :D mam nadzieję, ze da się jednak go czytac, a może coś ciekawe nawet wykorzystać :) a pogody chciałabym już w nowym roku :) w tym nic już nie chcemy ruszać :( Aneczkab - 29-10-2008 09:18 A ja nie takich wspominam ;) Mieszkałam parę lat na wsi - albo nawet w lesie można rzec. Rodzice mówią że to jedne z lepszych chwil w ich życiu - ja pamiętam głównie zdziczałe psy które sprawiały że bałam się wychodzić za ogrodzenie bo nigdy nie było wiadomo kiedy zaatakują i sąsiada psychopatę który zatłuk swojego psa bo zjadł kurczaka (właściciel uważał że psu jeść nie trzeba dawać - ja go ogórkami karmiłam ale któregoś razu się zerwał ze sznura i dorwał małego kurczaczka). Miałam wtedy ok 3-4 latka. Potem przeprowadziliśmy się do miasta i tam nie było psychopaty ani zdziczałych psów i mi się o wiele bardziej podobało - było za to o wiele więcej dzieci z którymi mogłam się bawić - ile ludzi tyle wspomnień ;) i skojarzeń. oj tak, ile ludzi, tyle wspomnień ja zawsze chciałam mieszkać na wsi :D na starość marzenie się ziści :) a dziecko/dzieci - wydaje mi się, że nie powinny mieć złych wspomnień z tej naszej wsi :) Jeśli nie będziecie mieszkać koło puszczy Kampinowskiej (tam mieszkaliśmy) i obok nie będzie dom z podstarzałym panem o dość agresywnym charakterze to pewnie nie będą miały :P Jeśli chodzi o pracowników i pracodawców - sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Może mu się opłaca stracić jednego klienta (jeśli ma ich dużo) w zamian za bardzo taniego pracownika - w sumie kompetentni, wykształceni oraz inteligentni pracownicy policzą sobie też odpowiednio za swoją prace - a taka "pani Krysia" (bez obrazy dla wszystkich Kryś na świecie) ze skończą zawodówką, której największą rozrywką jest oglądanie 'tańca z gwiazdami' (bez obrazy dla wszystkich oglądających taniec z gwiazdami) na pewno nie będzie miała zbyt dużych wymagań finansowych. masz po części rację :( ale klienta stracić, który chce u nich zostawić około może i nawet 150-200 tys. hmmmmmmm - to nie wiem :D ja bym nie chciała stracić :D wolałabym pracownikowi lepiej płacić, by tylko przynosił zyski :) Ale oni nie dostają 150-200 tyś - mają tylko niewielki procent z tego. Przecież on też musi te materiały kupić żeby móc je Ci sprzedać, dodatkowo musi opłacić przechowywanie tych materiałów (budynek, pewnie jakieś ocieplenie) i pracowników którzy będą ciebie i innych, magazyn i księgowość itp obsługiwać. A więc jeśli by zatrudnił dobrą kadrę dostałby mniej do kieszeni niż jakby zatrudnił niekompetentną - a pracownicy to wydatek długoterminowy a Ty jesteś tylko na chwilę - skończysz budowę i u nich kupować nic nie będziesz. anetina - 29-10-2008 09:33 pewnie i tak :) ale jeden człowiek robi dużą reklamę czy też antyreklamę :) a tym bardziej, że pracujemy w wykończeniówce :D a w hurtowni danej było wszystko - od cegieł, styropianów, po okna i klamki, kuchenki, lodówki :D w puszczy nie będziemy mieszkać :D to wioska na zasadzie własciwie dzielnicy miasta :D więc duży plus :D celt - 29-10-2008 09:38 To ja w sprawie zabudowy sprzetu. Napisz mi co dokladnie chcecie robic. Jak bedziesz zainteresowana to podam ci linki gdzie mozesz podpatrzec realizacje kin domowych. jestem zainteresowana :oops: jakbys się podzielił swoją wiedzą, byłabym ogromnie wdzięczna :D a u nas wyszłaby na ścianie między kominkiem a wyjściem na taras jest to płaska, prosta ściana i tam chcielibyśmy nie za grubą zabudowę - bez kosztów utraty powierzchni salonu :) Tu link o ktorym mowilem. Bede mial chwilke czasu t ozerkne na projekt - o ile jest w dzienniku, badz wizualizacje. Wtedy bede mogl cos podpowiedziec http://www.minhembio.com/galleri/lista/senastealbum anetina - 29-10-2008 09:40 projektu w dzienniku nie mam ale jest w głowie narysuję i wkleję a teraz do linka zerkam :D dzięki wielkie :) anetina - 29-10-2008 09:57 dzieki znalazłam kilka ciekawych pomysłów :) muszę jednak na spokojnie obejrzeć jeszcze tą stronkę :) http://www.minhembio.com/martinlange/155465#213626 http://www.minhembio.com/swahn/3691#256491 http://www.minhembio.com/Meili/211118#256180 http://www.minhembio.com/Druttaluring/167547#253737 anetina - 29-10-2008 13:19 myślałam o tego typu zabudowie http://images26.fotosik.pl/289/b02621ef1c27ebebm.jpg z tym, że kolumny u nas nie wiadomo jeszcze jakie - kwestia, żeby było najcieńsze - bo nie chcę by wystawały ponad zabudowę z boku by było to widać tak: http://images30.fotosik.pl/289/48001f52735528c0m.jpg nie chcemy by kable były widoczne no i wiadomo, że musi być równoczesnie dostęp do wszystkiego od tyłu :) celt - 02-11-2008 19:27 a mozesz dac wieksze rysunki ? anetina - 02-11-2008 20:32 nie umiem :( ale się nauczę :D celt - 02-11-2008 22:08 ale na kompie masz duzy rys. tak? Aneczkab - 17-11-2008 15:36 Właśnie dokładnie takie schody jakie znalazłaś mi się marzą ;) anetina - 17-11-2008 20:38 Aneczkab, rozmawiałam ostatnio jednak z kilkoma osobami budującymi się nie warto drewnianych robić :( stal jest tania, łatwiej, szybciej i taniej się się zalewa schody więc ... chyba murujemy jednak Aneczkab - 10-12-2008 14:27 Aneczkab, rozmawiałam ostatnio jednak z kilkoma osobami budującymi się nie warto drewnianych robić :( stal jest tania, łatwiej, szybciej i taniej się się zalewa schody więc ... chyba murujemy jednak Ja jako że będzie w piwnicy to mogę sobie pozwolić i na murowany albo coś co nie koniecznie musi wyglądać "super-ekstra" bo salka z założenia ma być ciemniejsza i baaardzo klimatyczna :wink: Na budowie nic się nie dzieje że nie dodajesz nowych zdjęć? jakoś tak nie chce mi się wierzyć ;) anetina - 10-12-2008 14:31 ano niestety nic się nie dzieje :( zrobiliśmy sobie przerwę zimową a tak dokładniej - dni są krótkie, więc tata z mężem nie daliby rady cokolwiek zrobić po swojej pracy więc pełną parą ruszymy na wiosnę :) póki co materiały gromadzimy zdjęcia wczoraj zrobiłam wieczorem postaram się je wkleić :D pozdrawiamy :) Aneczkab - 10-12-2008 15:00 ano niestety nic się nie dzieje :( zrobiliśmy sobie przerwę zimową a tak dokładniej - dni są krótkie, więc tata z mężem nie daliby rady cokolwiek zrobić po swojej pracy więc pełną parą ruszymy na wiosnę :) póki co materiały gromadzimy zdjęcia wczoraj zrobiłam wieczorem postaram się je wkleić :D pozdrawiamy :) eh - taki urok budowania systemem gospodarczym. Ja natomiast dzięki naszej drogiej TP SA od 2 miesięcy nie mam internetu więc zobaczę dopiero rano. anetina - 10-12-2008 18:01 no u mnie ciekawie z netem będzie po przeprowadzce nie wiadomo, co wtedy, bo tam kiepsko z zasięgiem :( eh, minus wsi :( Aneczkab - 11-12-2008 11:19 no u mnie ciekawie z netem będzie po przeprowadzce nie wiadomo, co wtedy, bo tam kiepsko z zasięgiem :( eh, minus wsi :( Jak dochodzą tam kable tp sa to możesz mieć internet który puszczają na ich kablach (neozdrada, dsl, netia i inne) - my tak teraz mamy że niby mieszkamy w centrum miasta ale zarządca budynku nie zgadza się na żadne kable i musimy kombinować :/ (w domku też pewnie będziemy musieli męczyć się z tp - chyba że przez ten rok dociągną coś innego ;) ) anetina - 11-12-2008 11:24 Jak dochodzą tam kable tp sa to możesz mieć internet który puszczają na ich kablach (neozdrada, dsl, netia i inne) - my tak teraz mamy że niby mieszkamy w centrum miasta ale zarządca budynku nie zgadza się na żadne kable i musimy kombinować :/ (w domku też pewnie będziemy musieli męczyć się z tp - chyba że przez ten rok dociągną coś innego ;) ) słup TP będziemy mieć ... pod domem tzn mamy juz pod domem właściwie na rogu w ogrodzeniu :D anetina - 11-12-2008 11:29 a tak w ogóle zaglądającym i piszącym życzę MIŁEGO DNIA :) Aneczkab - 11-12-2008 12:38 Jak dochodzą tam kable tp sa to możesz mieć internet który puszczają na ich kablach (neozdrada, dsl, netia i inne) - my tak teraz mamy że niby mieszkamy w centrum miasta ale zarządca budynku nie zgadza się na żadne kable i musimy kombinować :/ (w domku też pewnie będziemy musieli męczyć się z tp - chyba że przez ten rok dociągną coś innego ;) ) słup TP będziemy mieć ... pod domem tzn mamy juz pod domem właściwie na rogu w ogrodzeniu :D No to z internetem nie będziesz miała większych problemów - co najwyżej nie będziesz miała go super szybkiego ale nam w centrum miasta mogli dać tylko 2mb (a możliwe jest 16) więc jak będziesz miała możliwość 4 to i tak więcej niż my:P Aneczkab - 12-12-2008 13:06 Z ostatnich zdjęć wynika że niewiarygodnie mroczna ta wasza budowa ;) anetina - 12-12-2008 13:24 no niestety :( http://emoty.blox.pl/resource/th_0gi...anglasses1.gif http://emoty.blox.pl/resource/583.gif tak teraz bywa, że mamy czas na odwiedziny na działce dopiero wieczorkiem http://emoty.blox.pl/resource/crybaby.gif, gdy dziecko już uśnie :) a cały dzień to tak wyglądam http://emoty.blox.pl/resource/th_0girlactive.gif anetina - 12-12-2008 13:25 znalazłam fajną emotikonkę :D http://emoty.blox.pl/resource/jeep.gif Aneczkab - 12-12-2008 14:09 no niestety :( http://emoty.blox.pl/resource/th_0gi...anglasses1.gif http://emoty.blox.pl/resource/583.gif tak teraz bywa, że mamy czas na odwiedziny na działce dopiero wieczorkiem http://emoty.blox.pl/resource/crybaby.gif, gdy dziecko już uśnie :) a cały dzień to tak wyglądam http://emoty.blox.pl/resource/th_0girlactive.gif Ale mi tam to nie przeszkadza :P - ogólnie lekko mroczna dusza ze mnie to i mroczne klimaty lubię i raczej to był komplement ;) Dużo fajnych emoticonek jest tutaj: http://browse.deviantart.com/customi...icons/?order=9 anetina - 12-12-2008 14:31 dzięki :) to się spodoba inwestorkowi :D : http://fc13.deviantart.com/fs16/f/20...y_KittyInx.gif http://fc76.deviantart.com/fs30/f/20...y_Supaslim.gif Aneczkab - 15-12-2008 11:55 Witam w ten piękny poniedziałkowy dzień. Jeszcze tylko 7 dni pracy do świąt ;) ps. w poniedziałek powinno się przychodzić do pracy na 10 - co za sadysta skazywał ludzi na tak wczesne pobudki po weekendzie? :/ anetina - 15-12-2008 12:02 :D ja jednak wolę na 7 :) szybciej się wraca do domu :) a spanie, a raczej wstawanie - zawsze jest ciężkie :) Aneczkab - 15-12-2008 13:17 :D ja jednak wolę na 7 :) szybciej się wraca do domu :) a spanie, a raczej wstawanie - zawsze jest ciężkie :) No tylko że ja w weekend mało przed komputerem siedzę i z samego rana i niewyspana (wczoraj położyłam się po 1 w nocy) siadam przed monitor to na oczy nie widzę :/ całe czerwone i załzawione - tak do 10 to bym się wyspała przynajmniej :P anetina - 15-12-2008 13:32 niestety, mi inwestorek nie dąłby pospać :D Aneczkab - 15-12-2008 15:18 Ja na szczęście nie mam jeszcze tego problemu :] jeszcze 40 min pracy - przeleciał szybko ten poniedziałek prawie :] A zleciał mi na męczeniu się z przedstawicielką mcdomus - podchodzi do moich pytań jakbym była jakąś szczeniarą która nie wie czego chce i na moje pytania odpowiada w formie "po co ci znać odpowiedź, lepiej powiem ci co masz zrobić" (np zapytałam czy budują piwnice natomiast dostałam odpowiedź że piwnice nie są modne, budują je ludzie którym nie zależy na oszczędności i nikt ich nie buduje to ja też nie powinnam, lepiej żebym zbudowała większy dom) i mimo że mają dość ciekawą ofertę raczej chyba z nich zrezygnuje - nie mam ochoty by i na budowie mnie tak traktowano. Uhh - zdenerwowałam się i musiałam się wygadać :]:] Strona 1 z 31 • Zostało znalezionych 5571 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |