Komentarze do naszego domku

Menu


Komentarze do naszego domku





anetina - 25-01-2010 11:57

[
no to gratki wielkie dla chłopaków :)
a kwestia wstawania - dzięki temu dłużej i spokojnie śpią :)
dzięki.
Dłużej? Chyba jednak nie. Między 6-ta a 7-ma sa na nogach na bank. Czasami nawet moge się z nimi przywitac jak wychodze do pracy. Za spokojnym snem tez różnie. Ale to chyba ze względu na alergię. A dziś dali mi pospac :lol:
bo może ze względu na mrozek tak ładnie śpią

a poza tym nie przyjemniej ci, gdy rano dadzą ci buziaki przed wyjśćiem do pracy?
ja to uwielbiałam :)



aneta-we - 25-01-2010 11:59

a poza tym nie przyjemniej ci, gdy rano dadzą ci buziaki przed wyjśćiem do pracy?
ja to uwielbiałam :)
wszystko fajnie, tylko, że jak tak raniutko się obudza to musze ich exportowac na dół do babci. Babcia zostaje wtedy sama bo niania przychodzi na 8-mą. A jest jeszcze Alicja, która robi więcej rabanu niż ta dwójka. Szkoda mi babci, jak bardzo zalazłaby mi za skórę wole, zeby rano nie musiała miec jazdy na 3 fronty. :wink:



anetina - 25-01-2010 12:21
no to już rozumiem

to niech chłopaki śpią nieco dłużej

a Alicję sama idzie do szkoły?



amazonka22 - 25-01-2010 13:01

KURDE Mniszków Sulejów ? :lol:
bardzo bliziutko :)
więcej nie podam :) no szalałam na dyskotekach w Mniszkowie czy potem Wójcinie. :lol: :lol: :lol: :lol:

zdrówka zycze!!



anetina - 25-01-2010 13:02
również znam te zabawy :)



aneta-we - 25-01-2010 13:07

no to już rozumiem

to niech chłopaki śpią nieco dłużej

a Alicję sama idzie do szkoły?
idzie kawałek, potem zabiera ja moja koleżanka.
Ostatnie dwa tygodnie zawoziłam ją do mojej mamy wieczorem, tam spała i szła sama ale to jakieś 200 m tylko. :wink:



anetina - 25-01-2010 13:10
no to jest róznica te 200 m

a pasowało jej spanie u babci?



aneta-we - 25-01-2010 13:17

no to jest róznica te 200 m

a pasowało jej spanie u babci?
az za bardzo. A ja nie che rodziców tak mocno wykorzystywać bo Alicja jest absorbująca. :wink:

A o tym, ze śpi u babci zadecydowały duże sniegi i mrozy. Koleżanka, która jest w stanie ja zawozić rano do szkoły (bo wiezie swoja córkę z klasy Alicji) nie może wjechac do nas w uliczkę :roll:
Nie chcę, zeby Ala chodziła po zaspach i mrozie więc woziłam ją codziennie do mamy.



aneta-we - 25-01-2010 13:18

no to jest róznica te 200 m

a pasowało jej spanie u babci?
nie wiem czy sie dobrze zrozumiałysmy.
Od mojej mamy do szkoły jest jakies 200 m, od nas do szkoły jakies 1 500.



beti,kris,mimi - 25-01-2010 13:18

trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki. to szybciutko :o

moja 8 lutego skończy 16 m-cy i w pieluszce lata :cry:

jak ją puszczę bez to najpierw narobi w rajty a potem woła sisi



aneta-we - 25-01-2010 13:21

trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki. to szybciutko :o

moja 8 lutego skończy 16 m-cy i w pieluszce lata :cry:

jak ją puszczę bez to najpierw narobi w rajty a potem woła sisi jeszcze jest malutka. A zobacz, juz wie, ze zrobiła siusiu. :wink:
Poczekaj do lata, jak jest ciepło to jest o wiele łatwiej :D



anetina - 25-01-2010 13:29

no to jest róznica te 200 m

a pasowało jej spanie u babci?
az za bardzo. A ja nie che rodziców tak mocno wykorzystywać bo Alicja jest absorbująca. :wink:

A o tym, ze śpi u babci zadecydowały duże sniegi i mrozy. Koleżanka, która jest w stanie ja zawozić rano do szkoły (bo wiezie swoja córkę z klasy Alicji) nie może wjechac do nas w uliczkę :roll:
Nie chcę, zeby Ala chodziła po zaspach i mrozie więc woziłam ją codziennie do mamy.
czyli najlepsze rozwiązanie :)



Karollinka - 25-01-2010 13:29
koniec pracy na dzis zmykam do domku,
nie ma dyrekcji więc można chwile wcześniej sie ulotnić:)
do wieczora dziewczyny



aneta-we - 25-01-2010 13:30

koniec pracy na dzis zmykam do domku,
nie ma dyrekcji więc można chwile wcześniej sie ulotnić:)
do wieczora dziewczyny
Pa, pa. Jak nie padnę przy chłopakach po czytaniu to będę :wink:



anetina - 25-01-2010 13:31

no to jest róznica te 200 m

a pasowało jej spanie u babci?
nie wiem czy sie dobrze zrozumiałysmy.
Od mojej mamy do szkoły jest jakies 200 m, od nas do szkoły jakies 1 500.
dobrze się zrozumiałyśmy :)



anetina - 25-01-2010 13:32

trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki. to szybciutko :o

moja 8 lutego skończy 16 m-cy i w pieluszce lata :cry:

jak ją puszczę bez to najpierw narobi w rajty a potem woła sisi Beti, twoja już sygnalizuje, a to już krok do przodu
poczekaj do maja, a puścisz ją bez pieluszki po dworze i migiem się nauczy :)



anetina - 25-01-2010 13:33

koniec pracy na dzis zmykam do domku,
nie ma dyrekcji więc można chwile wcześniej sie ulotnić:)
do wieczora dziewczyny

pa :)
korzystaj jak najbardziej :)



beti,kris,mimi - 25-01-2010 14:27
wszystkie już poszły? :cry:



anetina - 25-01-2010 14:34
ja jeszcze jestem :)



kawika - 25-01-2010 14:38

ja jeszcze jestem :) jeszcze ale zaraz idziesz :cry:



anetina - 25-01-2010 14:39
no :)

zaraz się zbieram :)



Karollinka - 26-01-2010 08:37
cześć dziewuszki,
witam się w mrrroźny poranek, kiedy ta zima sie skończy????? :evil:



anetina - 26-01-2010 08:38
witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:



kawika - 26-01-2010 08:45

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
eeeee tam

od czwartku ocieplenie :wink:

może o jakieś 2 stopnie



anetina - 26-01-2010 08:46
a ja słyszałam, że od czwartku wielkie opady śniegu



Karollinka - 26-01-2010 08:47
ocieplenie powiadacie??
ja zamówiłam właśnie dla nas kołdrę podobno bardzo ciepła:)



anetina - 26-01-2010 08:50

ocieplenie powiadacie??
ja zamówiłam właśnie dla nas kołdrę podobno bardzo ciepła:)

powinno jedno drugiego grzać :)
a nie kołdra

mnie tam ciepło :) śpie z dzieciem :)



aneta-we - 26-01-2010 08:56

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
no nie. W maju to ALicji Komunia będzie :roll:



aneta-we - 26-01-2010 08:57

a ja słyszałam, że od czwartku wielkie opady śniegu odśnieżanie na kalorii spalanie :wink:
Super :evil:



anetina - 26-01-2010 08:58
ale tak słyszałam

czyli koniec lutego i wyganiamy na stałe zimę :)



aneta-we - 26-01-2010 08:58

ocieplenie powiadacie??
ja zamówiłam właśnie dla nas kołdrę podobno bardzo ciepła:)

powinno jedno drugiego grzać :)
a nie kołdra

mnie tam ciepło :) śpie z dzieciem :) a mi w nocy nie za ciepło.
Za to dziś przed 4-tą rano znalazłam Bartka na dole, przy schodach. Znowu zszedł po ciemku, lunatykuje czy co? :roll:
Wzięłam go do siebie. Ale ja nie lubię spac z dziećmi :-?



kawika - 26-01-2010 08:58

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
no nie. W maju to ALicji Komunia będzie :roll: ja mam w ostatnią niedzielę kwietnia



anetina - 26-01-2010 08:58

a ja słyszałam, że od czwartku wielkie opady śniegu odśnieżanie na kalorii spalanie :wink:
Super :evil: mąż odśnieża
ale on nie potrzebuje spalać kalorii :(



kawika - 26-01-2010 08:59

ocieplenie powiadacie??
ja zamówiłam właśnie dla nas kołdrę podobno bardzo ciepła:)

powinno jedno drugiego grzać :)
a nie kołdra

mnie tam ciepło :) śpie z dzieciem :) a mi w nocy nie za ciepło.
Za to dziś przed 4-tą rano znalazłam Bartka na dole, przy schodach. Znowu zszedł po ciemku, lunatykuje czy co? :roll: Wzięłam go do siebie. Ale ja nie lubię spac z dziećmi :-? :o :o :D :D :D :D

fajnie musiał wyglądać



beti,kris,mimi - 26-01-2010 08:59
tu jeszcze dzis nie byłam :lol:

DZIEŃ DOBRY :lol:



anetina - 26-01-2010 09:01

a mi w nocy nie za ciepło.
Za to dziś przed 4-tą rano znalazłam Bartka na dole, przy schodach. Znowu zszedł po ciemku, lunatykuje czy co? :roll:
Wzięłam go do siebie. Ale ja nie lubię spac z dziećmi :-?

może lunatykuje :(

a ja uwielbiam spać z dziećmi :)
poprzytulam się do niego, on do mnie :)

jeszcze trochę i chłop dorastając z matką spać nei będzie chciał



anetina - 26-01-2010 09:02

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
no nie. W maju to ALicji Komunia będzie :roll: ja mam w ostatnią niedzielę kwietnia
będziecie wtedy mocno chyba zapracowane

wynajmujecie lokal?
czy u siebie robicie?



Karollinka - 26-01-2010 09:02
grzejemy się dopóki nie zasniemy, potam każde odkręca się w swoja stronę i naciąga kołdrę na głowę:)



kawika - 26-01-2010 09:03

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
no nie. W maju to ALicji Komunia będzie :roll: ja mam w ostatnią niedzielę kwietnia
będziecie wtedy mocno chyba zapracowane

wynajmujecie lokal?
czy u siebie robicie? robię u siebie
ale przyjdzie znajoma która ugotuje i poda

nie chcę mamy obciążać a i sama pewnie głowy to tego nie będę miała



anetina - 26-01-2010 09:03

tu jeszcze dzis nie byłam :lol:

DZIEŃ DOBRY :lol:
dzień doberek :)



kawika - 26-01-2010 09:03

grzejemy się dopóki nie zasniemy, potam każde odkręca się w swoja stronę i naciąga kołdrę na głowę:) noooo

pozycja na dwa misie

dupa do dupy i śpi się



kawika - 26-01-2010 09:04

tu jeszcze dzis nie byłam :lol:

DZIEŃ DOBRY :lol:
wiesniara ze mnie

dzień dobry



aneta-we - 26-01-2010 09:04
Przyjęcie pokomunijne będzie w domu. Damy radę. Nie będzie wielu gości- najblizsza rodzina. Tak jak w Święta :wink:



Karollinka - 26-01-2010 09:04
hihi dobre:)



anetina - 26-01-2010 09:05

grzejemy się dopóki nie zasniemy, potam każde odkręca się w swoja stronę i naciąga kołdrę na głowę:)
my jak coś się nie odwracamy, a jedynie się wtulamy jeszcze mocniej



anetina - 26-01-2010 09:05

witam

podobno mają jeszcze być śniegi i w maju :evil:
a do końca lutego taka pogoda, jak jest teraz :evil:
no nie. W maju to ALicji Komunia będzie :roll: ja mam w ostatnią niedzielę kwietnia
będziecie wtedy mocno chyba zapracowane

wynajmujecie lokal?
czy u siebie robicie? robię u siebie
ale przyjdzie znajoma która ugotuje i poda

nie chcę mamy obciążać a i sama pewnie głowy to tego nie będę miała
mnie też się marzy u siebie
byłaby kucharka ze swoją jedną czy dwiema pomocami
i tyle



Karollinka - 26-01-2010 09:06
ja też wszystkie imprezy narazie robiłam w domu, ale jak Kinga bedzie szła do komunii to chyba lokal wynajmę. Chociaż pewnie mama z babcią sie nie zgodza bo jak to bez przygotowań, bez gotowania, bez pieczenia urzadzić komunię?



kawika - 26-01-2010 09:10
no umnie troche będzie tych osób

14 dorosłych 6 dzieci



anetina - 26-01-2010 09:11

tu jeszcze dzis nie byłam :lol:

DZIEŃ DOBRY :lol:
wiesniara ze mnie

dzień dobry
:)

wieśniarą to niedługo ja będę :)



anetina - 26-01-2010 09:12

ja też wszystkie imprezy narazie robiłam w domu, ale jak Kinga bedzie szła do komunii to chyba lokal wynajmę. Chociaż pewnie mama z babcią sie nie zgodza bo jak to bez przygotowań, bez gotowania, bez pieczenia urzadzić komunię?

to wszystko zależy od liczby gości
niektórzy na chrzest zapraszają 70 osób
na komunię 120 osób
więc nie da się dal tylu osób zrobić imprezy w domu



anetina - 26-01-2010 09:12

Przyjęcie pokomunijne będzie w domu. Damy radę. Nie będzie wielu gości- najblizsza rodzina. Tak jak w Święta :wink:
a w świeta chyba miałaś sporo osób :)



anetina - 26-01-2010 09:14

no umnie troche będzie tych osób

14 dorosłych 6 dzieci
no 20 osób to już sporo



aneta-we - 26-01-2010 09:14

Przyjęcie pokomunijne będzie w domu. Damy radę. Nie będzie wielu gości- najblizsza rodzina. Tak jak w Święta :wink:
a w świeta chyba miałaś sporo osób :) liczę

8 dorosłych i 5 dzieci.
na Komuni będzie pewnie ALi prabacia jeszcze i chyba tyle :wink:
To nie jest tak dużo



kawika - 26-01-2010 09:16

Przyjęcie pokomunijne będzie w domu. Damy radę. Nie będzie wielu gości- najblizsza rodzina. Tak jak w Święta :wink:
a w świeta chyba miałaś sporo osób :) liczę

8 dorosłych i 5 dzieci.
na Komuni będzie pewnie ALi prabacia jeszcze i chyba tyle :wink:
To nie jest tak dużo no nie dużo

u mnie się tak nazbiera i to tylko te osoby które muszą być nikogo więcej nie zapraszam



anetina - 26-01-2010 09:20

Przyjęcie pokomunijne będzie w domu. Damy radę. Nie będzie wielu gości- najblizsza rodzina. Tak jak w Święta :wink:
a w świeta chyba miałaś sporo osób :) liczę

8 dorosłych i 5 dzieci.
na Komuni będzie pewnie ALi prabacia jeszcze i chyba tyle :wink:
To nie jest tak dużo też ładnie się uzbiera :)

u mnie pewnie nieco więcej by się nazbierało
ale i tak bym zrobiła w domu :)



Karollinka - 26-01-2010 09:22
u nas na imprezach jest 16 osób ale do komunii małej dojda osoby towarzyszące chrzestnych i może już dzieci także ze 20 szt nas bedzie



anetina - 26-01-2010 09:24
Karolinka my mamy jeszcze czas do komunii :)

a tak w ogóle - twoja mała jest z 2006 roku?

chodzi do przedszkola?
w przyszłym roku idzie do zerówki :)



Karollinka - 26-01-2010 09:31
tak Kinga jest z 2006r. do przedszkola nie chodzi, prosiliśmy błagaliśmy ale nie chciała, zostaje z moja babcia w domu, dla mnie z jednej strony to dobre rozwiązanie bo wiem że jest dopilnowana a ja dopiero niedawno zaczęłam pracować więc nie moglam sobie pozwolić żeby ją przyzwyczajać 2 tyg a potem byc gotową na wezwanie z przedszkola. Szkoda mi że nie chodzi bo brakuje jej kontaktu z dziecmi ale teraz dojrzała i sama mówi ze chce do przedszkola



anetina - 26-01-2010 09:35
no są różne dzieci
na siłę jej przecież nie zaciagniesz

ale od września już musi iść :)
moja mała też 2006
ale chodzi już 2 rok do przedszkola



aneta-we - 26-01-2010 09:36
Jw chłopaków wyślę dopiero w tym roku. Są z 2007
Mnie tak naprwdę będzie mało obchodziło czy chca chodzic czy nie :evil: Ale ja wyrodna matka jestem :wink:



aneta-we - 26-01-2010 09:37

no są różne dzieci
na siłę jej przecież nie zaciagniesz
a jak nie miałaby wyjścia. Niania droga, babci nie ma. To co? Do pracy trezba zabrac czy z pracy zrezygnowac? :roll:



Karollinka - 26-01-2010 09:38
a no własnie, nie ma co się pytać.
Anetinka to Twoja mała dzielna:)
ja też bym może była bardziej stanowcza gdyby moje dziecko nie było takim niejadkiem, chodziła na zajecia adaptacyjne i w grupie też nic nie jadła serce by mi pęklo gdybym wiedziała ze ona 0d 7 do 15 w przedszkolu głodna



anetina - 26-01-2010 09:39

no są różne dzieci
na siłę jej przecież nie zaciagniesz
a jak nie miałaby wyjścia. Niania droga, babci nie ma. To co? Do pracy trezba zabrac czy z pracy zrezygnowac? :roll: tu na szczęście miała wyjście

mój poszedł jako niespełna 3 latek do przedszkola
chrześnica natomiast jako 2,5 roczna - jako 2 letnia rocznikowo



Karollinka - 26-01-2010 09:40
jakbym nie miała wyjścia to by chodziła, a tak mogłam sobie pozwolic żeby jeszcze rok w domu posiedziała



aneta-we - 26-01-2010 09:40

a no własnie, nie ma co się pytać.
Anetinka to Twoja mała dzielna:)
ja też bym może była bardziej stanowcza gdyby moje dziecko nie było takim niejadkiem, chodziła na zajecia adaptacyjne i w grupie też nic nie jadła serce by mi pęklo gdybym wiedziała ze ona 0d 7 do 15 w przedszkolu głodna
jakby była głodna to by jadła :evil:

nie bierz tego tak całkiem na powaznie :wink: ale dzieicom pępowinę trezba przeciąć. Albo raczej mamie :wink:
Mój Bartosz ma alergię a do przedszkola pójdzie, najwyżej będzie tam jadł chleb i ziemniaki :roll:



anetina - 26-01-2010 09:41

a no własnie, nie ma co się pytać.
Anetinka to Twoja mała dzielna:)
ja też bym może była bardziej stanowcza gdyby moje dziecko nie było takim niejadkiem, chodziła na zajecia adaptacyjne i w grupie też nic nie jadła serce by mi pęklo gdybym wiedziała ze ona 0d 7 do 15 w przedszkolu głodna

przeżywała po prostu stres przedszkolny :(
ale ważne, że miałaś babcię, która by posiedziała

u nas dzieci akurat nie mają problemów
zajęć adapcyjnych nie było

co prawda mała przechorowała sporo pierwszy rok
inwestorek z tych, co prawie w ogóle nie chorowali



anetina - 26-01-2010 09:42

a no własnie, nie ma co się pytać.
Anetinka to Twoja mała dzielna:)
ja też bym może była bardziej stanowcza gdyby moje dziecko nie było takim niejadkiem, chodziła na zajecia adaptacyjne i w grupie też nic nie jadła serce by mi pęklo gdybym wiedziała ze ona 0d 7 do 15 w przedszkolu głodna
jakby była głodna to by jadła :evil:

nie bierz tego tak całkiem na powaznie :wink: ale dzieicom pępowinę trezba przeciąć. Albo raczej mamie :wink:
Mój Bartosz ma alergię a do przedszkola pójdzie, najwyżej będzie tam jadł chleb i ziemniaki :roll:
widzę w przedszkolach, ze najgorsze są ... własnie mamy :)
dzieci są o niebo mądrzejsze

nie mówię o wszystkich mamach :) oczywiście :)
ale mam kilka w przedszkolu takich, ze ... wrrrrrrrrrrrrr



Karollinka - 26-01-2010 09:42
wiem że to moje myślenie, ja jestem taka matka nadopiekuńcza, mam ją jedną i nieba bym jej przychyliła:)
wiem wiem wiem wiem, ona nie jest malutka i dala by rade:) ja to wszystko wiem ale co z tego że dla mnie to maleńka córunia jeszcze:)



aneta-we - 26-01-2010 09:44
Taaak. Mamusia zapisuje do przedszkola a potem płacze z dzieckiem w szatni :evil: Tak jakby mięli tam je katowac i niewiadomo co jeszcze robić a biedny maluch nie wie co się dzieje i zaczyna się bać.
Ja tam moim mówię, ze jak będa grzeczni to pójda do przedszkola, w nagrodę :wink:



anetina - 26-01-2010 09:45
hihihihihi

też mam jedno
chociaż po części czuję, że mam dwójkę

jestem też matką kwoką, ale równocześnie moje dziecko kawał Polski i poza zwiedziło bez matki :o
jeżdzi na weekendy z dziadkami :) i na dłuższe wyjazdy :)

ale odnośnie przedszkola - ja nie chodziłam, siostra chodziła
różnica wielka jest pomiędzy charakterami
więc wiedziałam, ze inwestorek pójdzie od razu do przedszkola
chrześnica również - ale ona rozwija się poza wiek

właściwie to są równolatki z twoją :) moja jest młodsza o miesiac :)



aneta-we - 26-01-2010 09:46

wiem że to moje myślenie, ja jestem taka matka nadopiekuńcza, mam ją jedną i nieba bym jej przychyliła:)
wiem wiem wiem wiem, ona nie jest malutka i dala by rade:) ja to wszystko wiem ale co z tego że dla mnie to maleńka córunia jeszcze:)
wiem, wiem.
tez mam kochaną, jedyna maleńka moja córunię.
Tylko sie zestarzała trochę i jutro 9 lat skończy :wink:

Zanim się obejrzysz u Ciebei będzie tak samo :lol:



anetina - 26-01-2010 09:46

Taaak. Mamusia zapisuje do przedszkola a potem płacze z dzieckiem w szatni :evil: Tak jakby mięli tam je katowac i niewiadomo co jeszcze robić a biedny maluch nie wie co się dzieje i zaczyna się bać.
Ja tam moim mówię, ze jak będa grzeczni to pójda do przedszkola, w nagrodę :wink:

hihihihi

ale niestety niektóre maluchy płaczą w salach
słysząc taki płacz i mi jako obcej serce pęka, mimo że wiem, że dziecku nic nie jest, a płacze na przekór



Karollinka - 26-01-2010 09:46
ooo to dobre podejście Anetka, ja nie panikowałam, ja kupiłam wyprawke, przedstawiałam przedszkole w jak najlepszym świetle, przez 3 pierwsze dni dziecko bolał brzuch, trzęsła sie i wymiotowała ze stresu, jakbym nie miała z kim jej zostawic to bym zacisneła zęby i by chodziła, a tak wymiekłam poprostu



anetina - 26-01-2010 09:46

wiem że to moje myślenie, ja jestem taka matka nadopiekuńcza, mam ją jedną i nieba bym jej przychyliła:)
wiem wiem wiem wiem, ona nie jest malutka i dala by rade:) ja to wszystko wiem ale co z tego że dla mnie to maleńka córunia jeszcze:)
wiem, wiem.
tez mam kochaną, jedyna maleńka moja córunię.
Tylko sie zestarzała trochę i jutro 9 lat skończy :wink:

Zanim się obejrzysz u Ciebei będzie tak samo :lol:
fajnie to siostra napisałaś :)



aneta-we - 26-01-2010 09:49

ooo to dobre podejście Anetka, ja nie panikowałam, ja kupiłam wyprawke, przedstawiałam przedszkole w jak najlepszym świetle, przez 3 pierwsze dni dziecko bolał brzuch, trzęsła sie i wymiotowała ze stresu, jakbym nie miała z kim jej zostawic to bym zacisneła zęby i by chodziła, a tak wymiekłam poprostu moze małymi kroczkami sie uda.
Ale chyba chodzi z innymi osobami na przykład na spacer albo zostaje z babcią, ciocią itd.
Na pewno sposób dobry się znajdzie, na każdego jakiś jest :wink:



anetina - 26-01-2010 09:49

ooo to dobre podejście Anetka, ja nie panikowałam, ja kupiłam wyprawke, przedstawiałam przedszkole w jak najlepszym świetle, przez 3 pierwsze dni dziecko bolał brzuch, trzęsła sie i wymiotowała ze stresu, jakbym nie miała z kim jej zostawic to bym zacisneła zęby i by chodziła, a tak wymiekłam poprostu
dzieci niektóre testują na rodzicach
twoja testowała ciebie

i wie, że jak powie, że brzuszek boli, to jesteś z nią

mój wie, ze jakby powiedział, ze brzuszek boli, to pomyślałab ym, zeby z nim zostać, nie iść do pracy
on tylko na to czeka :)

ale idąc do przedszkola spróbuj by dziecko odprowadzał tata czy dziadek
dziecko nie będzie miało czasu się pożegnać, bo tak szybko będzie leciało do sali

a z mamą to się pomiętosi, powie, ze brzuszek boli, że będzie płąkać



Karollinka - 26-01-2010 09:50
od wrzesnia mała pójdzie do przedszkola i sama tego chce, pewnie jak przyjdzie co do czego to tez bedzie placz ale bedzie chodzila. Postanowione.
No własnie Anetinka zastanawiałam się nad "Twoją" córcia, zaczełam przekopywać komentarze bo wydawało mi się że masz synka:) :D



beti,kris,mimi - 26-01-2010 09:51

u nas na imprezach jest 16 osób ale do komunii małej dojda osoby towarzyszące chrzestnych i może już dzieci także ze 20 szt nas bedzie my tez mzmy duzą rodzinkę



Karollinka - 26-01-2010 09:51
tylko synka:)
a czy wasze dzieci chodza juz na zajęcia dodatkowe nauki języków?



anetina - 26-01-2010 09:56

od wrzesnia mała pójdzie do przedszkola i sama tego chce, pewnie jak przyjdzie co do czego to tez bedzie placz ale bedzie chodzila. Postanowione.
No własnie Anetinka zastanawiałam się nad "Twoją" córcia, zaczełam przekopywać komentarze bo wydawało mi się że masz synka:) :D

tak mam synka :) ponad 6 lat
i chrześnicę :)
nawet obecnie znowu jest u mnie :) lat 4 za miesiąc :)

to jak moja córcia :)



anetina - 26-01-2010 09:57
a odnośnie chodzenia do przedszkola - od września 2011 córcia musi iść do zerówki
teraz od września może iść do przedszkola, o ile się załapiecie i jeśli mała będzie chciała chodzić :)



anetina - 26-01-2010 09:59

tylko synka:)
a czy wasze dzieci chodza juz na zajęcia dodatkowe nauki języków?

tak :)

jako 2 latek do Helen Doron
od 3 latków w przedszkolu na angielski

lubi, więc chodzi

ale mój chodzi na wszystko, co się da :)
żartuje
uwielbia taniec - ma w przedszkolu
uwielbia zajęcia ze sztuki - ma w przedszkolu
a poza chodzi na basen i na karate
w przedszkolu zreszta też mają basen



Karollinka - 26-01-2010 10:00
załapiemy się bo u nas w nałeczowie nie ma problemu jeśli dziecko jest z tej samej gminy.
Teraz jej tłumacze że już nie ma wyboru czy chce czy nie tylko musi no i narazie nie ma sprzeciwu a nawet lubi rozmawiac o przedszkolu.



aneta-we - 26-01-2010 10:01
A moja Ala zawsze słomiany zapał: tańce, karate itd. Wszystko rzuciła po dwóch lekcjach.
Teraz chodzi na kółko plastyczne, na koszykówkę i chyba :oops: na jęz. angielskiego. Sama nie wiem bo mówiła, ze juz nei chce chodzić wiec może zrezygnowała :roll:

W przedszkolu to mięli logopedię, tańce i angielski.



anetina - 26-01-2010 10:02
to fajnie, ze nie ma u was problemu
u nas w mieście jest olbrzymi problem z miejscem dla dziecka w przedszkolu :(



aneta-we - 26-01-2010 10:02

załapiemy się bo u nas w nałeczowie nie ma problemu jeśli dziecko jest z tej samej gminy.
.
mam nadzieję, ze z przedszkolem i nam sie uda :-?



Karollinka - 26-01-2010 10:02
no własnie u nas nie ma szkoły z metodo helen dorn, trzeba by wozić ją do większego miasta, może jak bedzie chodzila do przedszkola to na zmiane z innymi mamami bedziemy odwozic bo narazie to bylby problem, ale juz od wakacji bedzie chodzila prywatnie na angielski a w przedszkolu tez bym chciala zeby chetnie uczestniczyla w zajeciach dodatkowych. jak narazie to basen i narty z nami.



anetina - 26-01-2010 10:03
mój miał też logopedę i korekcyjną, ale chodzić nie chciał
więc zmusić go nie mogłam
chodzi na to, co chce

od września będziemy szukać tańców w jakimś domu kultury chyba :D



aneta-we - 26-01-2010 10:03

a poza chodzi na basen i na karate
w przedszkolu zreszta też mają basen
basen to jest super. Niestety u nas tylko chlorowany a przy Alicji problemach ze skóra (szczególnie jak nasila się objawy AZS) nie ma mowy o basenie :(



anetina - 26-01-2010 10:04

no własnie u nas nie ma szkoły z metodo helen dorn, trzeba by wozić ją do większego miasta, może jak bedzie chodzila do przedszkola to na zmiane z innymi mamami bedziemy odwozic bo narazie to bylby problem, ale juz od wakacji bedzie chodzila prywatnie na angielski a w przedszkolu tez bym chciala zeby chetnie uczestniczyla w zajeciach dodatkowych. jak narazie to basen i narty z nami.
mój narty też uwielbia :)

a prywatnie na angielski gdzieś konkretnie?
HD proponuję ale dla młodszych dzieci, nie już takich jak 4-5 latek :)
one w inny sposób się już uczą :)



anetina - 26-01-2010 10:05

a poza chodzi na basen i na karate
w przedszkolu zreszta też mają basen
basen to jest super. Niestety u nas tylko chlorowany a przy Alicji problemach ze skóra (szczególnie jak nasila się objawy AZS) nie ma mowy o basenie :(
a chłopaki mogą?



anetina - 26-01-2010 10:07
od wczoraj zaczęłąm ćwiczyć 6 weidera

ale nie mam żadnego motywizatora, więc moze tu mi dziewczyny pomożecie działać?

ćwiczę to:

http://asiula.files.wordpress.com/20...ie-brzucha.jpg



anetina - 26-01-2010 10:08
25.01. - I dzień 6weidera



aneta-we - 26-01-2010 10:09

a poza chodzi na basen i na karate
w przedszkolu zreszta też mają basen
basen to jest super. Niestety u nas tylko chlorowany a przy Alicji problemach ze skóra (szczególnie jak nasila się objawy AZS) nie ma mowy o basenie :( a chłopaki mogą? Bartosz ma najgorsze problemy, najmniejsze Krzyś. Na basen ich nie zabierałam, bo jest tylko u nas ten jeden, taki szkolny, z chlorowaną woda.
Także kąpią sie tylko w wannie :wink:



anetina - 26-01-2010 10:09
dzisiaj jest

26.01. - II dzień 6weidera

ale zrobię ćwiczenia wieczorkiem



anetina - 26-01-2010 10:10


Bartosz ma najgorsze problemy, najmniejsze Krzyś. Na basen ich nie zabierałam, bo jest tylko u nas ten jeden, taki szkolny, z chlorowaną woda.
Także kąpią sie tylko w wannie :wink:


to wszystko związane jest z uczuleniem na białko, mleko?
jest to chyba sporo uciążliwe?



aneta-we - 26-01-2010 10:12


Bartosz ma najgorsze problemy, najmniejsze Krzyś. Na basen ich nie zabierałam, bo jest tylko u nas ten jeden, taki szkolny, z chlorowaną woda.
Także kąpią sie tylko w wannie :wink:


to wszystko związane jest z uczuleniem na białko, mleko?
jest to chyba sporo uciążliwe? na początku najgorzej było z dietą: najpierw ja potem dzieciaki.
Teraz to ta skóra, codziennie pielęgnacja, smarowanie po każdej kąpieli. I jak jest pogorszenie (często nie wiem nawet po czym :-? ) to źle śpią.



kawika - 26-01-2010 10:12
ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak



anetina - 26-01-2010 10:13
fajne deski do krojenia

http://www.joemonster.org/art/13258/...ki_do_krojenia



kawika - 26-01-2010 10:13
nie nadążam za Wami

ide na Komisję

wrócę to kliknę, jak jeszcze będziecie chciały ze mną pogadać



anetina - 26-01-2010 10:14


Bartosz ma najgorsze problemy, najmniejsze Krzyś. Na basen ich nie zabierałam, bo jest tylko u nas ten jeden, taki szkolny, z chlorowaną woda.
Także kąpią sie tylko w wannie :wink:


to wszystko związane jest z uczuleniem na białko, mleko?
jest to chyba sporo uciążliwe? na początku najgorzej było z dietą: najpierw ja potem dzieciaki.
Teraz to ta skóra, codziennie pielęgnacja, smarowanie po każdej kąpieli. I jak jest pogorszenie (często nie wiem nawet po czym :-? ) to źle śpią.
czyli jak lunatykuje, też może oznqaczać, ze coś wcześniej zjadł nie takiego?

a chłopaki pilnują tego, co mogą jeść?



anetina - 26-01-2010 10:14

nie nadążam za Wami

ide na Komisję

wrócę to kliknę, jak jeszcze będziecie chciały ze mną pogadać

chcą gadać z tobą

pytałam się wcześniej o fotkę :)



anetina - 26-01-2010 10:15

ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak

a bolą teraz?

daj znać, jak wrócisz z komisji

a na jaką komisję ty idziesz?
odnośnie pleców?



Karollinka - 26-01-2010 10:15
u nas też problemy skórne, w zimie sie nasilaja bo suche powietrze, a co do ćwiczeń to ja nie mam zapału, cierpliwości i zwykle słomiany zapał, a wogóle to mi trzeba przytyć ze 3 kg:)



kawika - 26-01-2010 10:16

ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak

a bolą teraz?

daj znać, jak wrócisz z komisji

a na jaką komisję ty idziesz?
odnośnie pleców? nieeee w robocie

bolą, france



aneta-we - 26-01-2010 10:16

ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak

a bolą teraz?

daj znać, jak wrócisz z komisji

a na jaką komisję ty idziesz?
odnośnie pleców? eee, chyba nie. Kawika zawsze zapisuje o czym ludzie gadaja. Tak KAwika? :wink:



anetina - 26-01-2010 10:17

u nas też problemy skórne, w zimie sie nasilaja bo suche powietrze, a co do ćwiczeń to ja nie mam zapału, cierpliwości i zwykle słomiany zapał, a wogóle to mi trzeba przytyć ze 3 kg:)

samochwała odnośnie wagi :(

a odnosnie alergii, coś dużo dzieci chorują na nie :(



aneta-we - 26-01-2010 10:18

a chłopaki pilnują tego, co mogą jeść? wiedza co mogą. Jak leżą ciastka, wafelki czy Alicja je jogurt to wiedzą, ze to nie dla nich.
Nie ma problemu, mają swoje jedzonko.



anetina - 26-01-2010 10:18

ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak

a bolą teraz?

daj znać, jak wrócisz z komisji

a na jaką komisję ty idziesz?
odnośnie pleców? nieeee w robocie

bolą, france
biedactwo :(



anetina - 26-01-2010 10:18

ja będę ćwiczyć jak z plecami dowiem się co i jak

a bolą teraz?

daj znać, jak wrócisz z komisji

a na jaką komisję ty idziesz?
odnośnie pleców? eee, chyba nie. Kawika zawsze zapisuje o czym ludzie gadaja. Tak KAwika? :wink:
no wiem
ale zwątpiłam

myslałam, ze może jednak z plecami idzie

jak ta fotka pleców wyszła?



anetina - 26-01-2010 10:19

a chłopaki pilnują tego, co mogą jeść? wiedza co mogą. Jak leżą ciastka, wafelki czy Alicja je jogurt to wiedzą, ze to nie dla nich.
Nie ma problemu, mają swoje jedzonko.
dobrze, ze sami przestrzegają :)
fajne z nich pewnie chłopaki :)



aneta-we - 26-01-2010 10:21

a chłopaki pilnują tego, co mogą jeść? wiedza co mogą. Jak leżą ciastka, wafelki czy Alicja je jogurt to wiedzą, ze to nie dla nich.
Nie ma problemu, mają swoje jedzonko.
dobrze, ze sami przestrzegają :)
fajne z nich pewnie chłopaki :) Krzysiek to juz się cwany robi bo wie, że dam mu spróbowac po trochu różnych rzeczy. Nawet nasza Pani Doktor powiedziała, ze dieta nie może być gorsza niż choroba wiec po troszku u Krzyśka próbujemy. Ale przeważnei i tak ma zmiany, małe - ale ma. :-?



anetina - 26-01-2010 10:22
miejmy nadzieje, ze szybko z tego wyrosną



aneta-we - 26-01-2010 10:27

miejmy nadzieje, ze szybko z tego wyrosną no nie wiem. Ja w wyrastanie nie wierzę.
Alicja do tej pory ma zmiany po czekoladzie, nabiale, miodzie.
Jak nie je tego duzo to jest w miare ale jak przesadzi to skóra w łokciach wygląda fatalnie. A i wokół ust tez zawsze sucha i spierzchnieta.
Chciałabym liczyc na cud ale brak mi wiary :wink:



Karollinka - 26-01-2010 10:28
wiecie dziewczyny po ciąży tak schudłam że aż nieładnie wyglądam i trzeba mi było z 5kg przytyć, 2 już się udało po świętach to jeszcze 3 i będzie ok.



aneta-we - 26-01-2010 10:34

wiecie dziewczyny po ciąży tak schudłam że aż nieładnie wyglądam i trzeba mi było z 5kg przytyć, 2 już się udało po świętach to jeszcze 3 i będzie ok. to znajdziesz osoby które z chęcią Ci oddadza i wiele więcej :wink:



anetina - 26-01-2010 10:37

miejmy nadzieje, ze szybko z tego wyrosną no nie wiem. Ja w wyrastanie nie wierzę.
Alicja do tej pory ma zmiany po czekoladzie, nabiale, miodzie.
Jak nie je tego duzo to jest w miare ale jak przesadzi to skóra w łokciach wygląda fatalnie. A i wokół ust tez zawsze sucha i spierzchnieta.
Chciałabym liczyc na cud ale brak mi wiary :wink:
trzeba zawsze mieć nadzieję



Karollinka - 26-01-2010 10:38
ja wiem, nie powinnam się wychylać z tą moją waga ale nie podobają mi sie takie chudzinki a przeciez chodzi o to żeby czuć się dobrze w swoim ciele :)



anetina - 26-01-2010 10:38

wiecie dziewczyny po ciąży tak schudłam że aż nieładnie wyglądam i trzeba mi było z 5kg przytyć, 2 już się udało po świętach to jeszcze 3 i będzie ok.
po porodzie też masę schudłam
byłam o wiele szczuplejsza niż przed ciążą
ale niestety trochę to później nadrobiłam



anetina - 26-01-2010 10:40

wiecie dziewczyny po ciąży tak schudłam że aż nieładnie wyglądam i trzeba mi było z 5kg przytyć, 2 już się udało po świętach to jeszcze 3 i będzie ok. to znajdziesz osoby które z chęcią Ci oddadza i wiele więcej :wink:

jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa pierwsza :)



anetina - 26-01-2010 10:41

ja wiem, nie powinnam się wychylać z tą moją waga ale nie podobają mi sie takie chudzinki a przeciez chodzi o to żeby czuć się dobrze w swoim ciele :)
ja się czuję dobrze :)
facetom się podoba, więc ...

gorzej z ubraniem sobie kupić :evil:



Karollinka - 26-01-2010 10:42
no własnie razem z utratą wagi zaczełam odczuwać inne problemy zdrowotne i muszę powiedzieć że dopiero w ubiegłym roku wyniki badań były ok, no ale moja gwiazda jak się urodziła ważyła 4,360 kg :lol:



anetina - 26-01-2010 10:48
no ładnie ci wazyła
i to w dodatku jako dziewczynka

a długa była?

mój był tylko 4 kg :)



aneta-we - 26-01-2010 10:53

no ładnie ci wazyła
i to w dodatku jako dziewczynka

a długa była?

mój był tylko 4 kg :)
o rany, jakie wagi :o
Moja Alicja 3305 g, a chłopaki 2940 g i 2935 g



Karollinka - 26-01-2010 10:55
58 cm długa, myślałam że umrę jak ja rodziłam, ja raczej z tych drobnych kobitek, a ona taka baba:) skończyło się cesarka



anetina - 26-01-2010 10:56
jak na bliżniaki to piękne wagi :)



aneta-we - 26-01-2010 10:56

58 cm długa, myślałam że umrę jak ja rodziłam, ja raczej z tych drobnych kobitek, a ona taka baba:) skończyło się cesarka czyli najpierw Cię wymęczyli a na koniec pokroili. Ładnie :evil:



aneta-we - 26-01-2010 10:57

jak na bliżniaki to piękne wagi :) po mamusi http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif



anetina - 26-01-2010 10:58

58 cm długa, myślałam że umrę jak ja rodziłam, ja raczej z tych drobnych kobitek, a ona taka baba:) skończyło się cesarka
nie chciała wyjść?
to chyba sporo się namęczyłaś :(

u mnie poród szybki i krótki

mój miał 59 cm



anetina - 26-01-2010 10:59

jak na bliżniaki to piękne wagi :) po mamusi http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif
chciałabyś :D

dużo przytyłaś z nimi, jeśli można wiedzieć?



aneta-we - 26-01-2010 11:00

jak na bliżniaki to piękne wagi :) po mamusi http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif
chciałabyś :D

dużo przytyłaś z nimi, jeśli można wiedzieć? dużo za dużo :evil:

Tak naprawdę to z nimi około 20 kg, potem straciłam prawie wszystko, a w ciągu ostatniego roku przybyło mi... za duuuużo :evil: :oops: :evil:



Karollinka - 26-01-2010 11:01
Rodziłam 2 tyg po terminie, poród wywoływany, trzymali mnie 4!! dni zanim podjęli decyzje o wywoływaniu, lekarz w dzień porodu robił USG wyszło dziecko 3 kilowe :evil: no cóż drobna pomyłka :evil: Kinga była pomarszczona, przetrzymana poprostu i to był ostatni moment na poród poźniej mogłoby być różnie, a poza tym to 4 dni jadłam kluski na mleku bo poród może się zacząć w każdej chwili no i weż se ródż w takich warunkach :evil: :evil:



aneta-we - 26-01-2010 11:02
A ze zawsze miałam problemy z waga to teraz szkoda gadac :(
W dodatku niestety stresy zajadam, smutki też. Ale jeszcze nie mam doła, na szczęście . Choc mało brakuje :-?



anetina - 26-01-2010 11:03

jak na bliżniaki to piękne wagi :) po mamusi http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/hahaha.gif
chciałabyś :D

dużo przytyłaś z nimi, jeśli można wiedzieć? dużo za dużo :evil:

Tak naprawdę to z nimi około 20 kg, potem straciłam prawie wszystko, a w ciągu ostatniego roku przybyło mi... za duuuużo :evil: :oops: :evil:
jak na bliżniaki chyba w normie
ja przy jednym przytyłam 12 kg

a 2-3 miesiace po porodzie miałam już 19 kg mniej :)

ale co z tego, jak teraz wyglądam znowu inaczej :(



aneta-we - 26-01-2010 11:04

Rodziłam 2 tyg po terminie, poród wywoływany, trzymali mnie 4!! dni zanim podjęli decyzje o wywoływaniu, lekarz w dzień porodu robił USG wyszło dziecko 3 kilowe :evil: no cóż drobna pomyłka :evil: Kinga była pomarszczona, przetrzymana poprostu i to był ostatni moment na poród poźniej mogłoby być różnie, a poza tym to 4 dni jadłam kluski na mleku bo poród może się zacząć w każdej chwili no i weż se ródż w takich warunkach :evil: :evil: o rany, nie zazdroszczę.
U mnie i Alicja i chłopaki urodzili się dokładnie 2 dni przed terminem.

A który szpital robi takie rzeczy, co? W Nałęczowie, w Puławach?



Karollinka - 26-01-2010 11:09
w lublinie, niby najlepszy szpital, guzik prawda, moze ja miałam pecha ale gdyby nie to to pewnie już miałabym 2 dziecko a tak poprostu sie boje bo ja o siebie dbam, robie wszystko żeby było dobrze a tu ide do szpitala i takie rzeczy sie dzieją.



aneta-we - 26-01-2010 11:12

w lublinie, niby najlepszy szpital, guzik prawda, moze ja miałam pecha ale gdyby nie to to pewnie już miałabym 2 dziecko a tak poprostu sie boje bo ja o siebie dbam, robie wszystko żeby było dobrze a tu ide do szpitala i takie rzeczy sie dzieją. to dziwne, rzeczywiście.
Ja na szczęście dobrze trafiłam. Moze to szczęście :wink:
Połozne były super przy jedny i drugim porodzie. I co najwazniejsze w następnych dniach tez było ok.



anetina - 26-01-2010 11:28

Rodziłam 2 tyg po terminie, poród wywoływany, trzymali mnie 4!! dni zanim podjęli decyzje o wywoływaniu, lekarz w dzień porodu robił USG wyszło dziecko 3 kilowe :evil: no cóż drobna pomyłka :evil: Kinga była pomarszczona, przetrzymana poprostu i to był ostatni moment na poród poźniej mogłoby być różnie, a poza tym to 4 dni jadłam kluski na mleku bo poród może się zacząć w każdej chwili no i weż se ródż w takich warunkach :evil: :evil: współczuję przeżyć

ja też rodziłam ponad 2 tygodnie po terminie
inwestorka nic nie ruszały kroplówki i zastrzyki na wywołąnie porodu :)



anetina - 26-01-2010 11:29

A ze zawsze miałam problemy z waga to teraz szkoda gadac :(
W dodatku niestety stresy zajadam, smutki też. Ale jeszcze nie mam doła, na szczęście . Choc mało brakuje :-?

to jesteśmy na pewno siostry :D



anetina - 26-01-2010 11:30

Rodziłam 2 tyg po terminie, poród wywoływany, trzymali mnie 4!! dni zanim podjęli decyzje o wywoływaniu, lekarz w dzień porodu robił USG wyszło dziecko 3 kilowe :evil: no cóż drobna pomyłka :evil: Kinga była pomarszczona, przetrzymana poprostu i to był ostatni moment na poród poźniej mogłoby być różnie, a poza tym to 4 dni jadłam kluski na mleku bo poród może się zacząć w każdej chwili no i weż se ródż w takich warunkach :evil: :evil: o rany, nie zazdroszczę.
U mnie i Alicja i chłopaki urodzili się dokładnie 2 dni przed terminem.

A który szpital robi takie rzeczy, co? W Nałęczowie, w Puławach?
a mówią, że bliżniaki dużo przed terminem się rodzą :o



Karollinka - 26-01-2010 11:31
no własnie a w dodatku to wage miały sporą jak na bliźniaków, super są chłopaki:)



anetina - 26-01-2010 11:34
ze mną rodziła dziewczyna
miała parkę i każde też po 3 kg
też praktycznie w terminie urodziła



aneta-we - 26-01-2010 11:42

ze mną rodziła dziewczyna
miała parkę i każde też po 3 kg
też praktycznie w terminie urodziła
teraz opieka lekarska jest dobra to i do terminu łatwiej dotrwac nawet w ciąży mnogiej.
Ale ciężko jest, nie powiem. Ostatnie dwa miesiace chciałam juz urodzić. A w ostatnim miesiącu to dałabym się pokroic jesli tylko lekarz by chciał to zrobić :wink:



aneta-we - 26-01-2010 11:42

no własnie a w dodatku to wage miały sporą jak na bliźniaków, super są chłopaki:) dzięki :wink:



anetina - 26-01-2010 11:46

ze mną rodziła dziewczyna
miała parkę i każde też po 3 kg
też praktycznie w terminie urodziła
teraz opieka lekarska jest dobra to i do terminu łatwiej dotrwac nawet w ciąży mnogiej.
Ale ciężko jest, nie powiem. Ostatnie dwa miesiace chciałam juz urodzić. A w ostatnim miesiącu to dałabym się pokroic jesli tylko lekarz by chciał to zrobić :wink:
a naturalnie rodziłaś?



kawika - 26-01-2010 11:48

A ze zawsze miałam problemy z waga to teraz szkoda gadac :(
W dodatku niestety stresy zajadam, smutki też. Ale jeszcze nie mam doła, na szczęście . Choc mało brakuje :-?

to jesteśmy na pewno siostry :D dołączam się siostry



kawika - 26-01-2010 11:49
Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy



aneta-we - 26-01-2010 11:50

ze mną rodziła dziewczyna
miała parkę i każde też po 3 kg
też praktycznie w terminie urodziła
teraz opieka lekarska jest dobra to i do terminu łatwiej dotrwac nawet w ciąży mnogiej.
Ale ciężko jest, nie powiem. Ostatnie dwa miesiace chciałam juz urodzić. A w ostatnim miesiącu to dałabym się pokroic jesli tylko lekarz by chciał to zrobić :wink:
a naturalnie rodziłaś? Naturalnie rodziłam ALicję , chłopaków wyciągnęli mi z brzucha przez cesarkę :wink:



anetina - 26-01-2010 12:16

Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy

coś wy mi tu przesadzacie



kawika - 26-01-2010 12:17

Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy

coś wy mi tu przesadzacie ja nie ogrodnik
a jak na twoje zdjecia lukałam to chyda jesteś to niby gdzie te kilosy masz co??



anetina - 26-01-2010 12:18
moje jedno zdjęcie jest :)
w pozycji kucającej :D
i to jeszcze lat 3,5 temu :)



aneta-we - 26-01-2010 12:23

Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy

coś wy mi tu przesadzacie nie rozmawiam już na temat wagi :evil:
Psujecie mi humor :evil: :wink:



kawika - 26-01-2010 12:31

Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy

coś wy mi tu przesadzacie nie rozmawiam już na temat wagi :evil:
Psujecie mi humor :evil: :wink: no chyba się nie obraziłaś??



kawika - 26-01-2010 12:32
http://www.fotosearch.pl/thumb/ICN/ICN200/F0013683.jpg

na przeprosiny :wink:



anetina - 26-01-2010 12:36
aż wlazłam na nk

Aneta, jesteś szczuplutka



aneta-we - 26-01-2010 12:36

http://www.fotosearch.pl/thumb/ICN/ICN200/F0013683.jpg

na przeprosiny :wink:
nooo, dzięki :wink:
A ja jedną kostkę czekolady zjadłam, z samego rana :wink:

Teraz pora na drugie sniadako :P



aneta-we - 26-01-2010 12:37

Wiktor 2,520 kg 56 cm
Sandra 2,930 kg 55 cm

a ja ma kg duuuuuużżżooo za dużżzoooooo

a ty anetinka nie przesadzaj bo chuda jesteś

a Ty anetka - to my chyba podobne sylwetkowo jesteśmy

coś wy mi tu przesadzacie nie rozmawiam już na temat wagi :evil:
Psujecie mi humor :evil: :wink: no chyba się nie obraziłaś?? Kawika, no co TY :wink:



aneta-we - 26-01-2010 12:37

aż wlazłam na nk

Aneta, jesteś szczuplutka
ja Cię chyba zamorduję. :evil: Wiesz ile kg temu były robione te zdjęcia??? :roll:



anetina - 26-01-2010 12:39
żartujesz?



aneta-we - 26-01-2010 12:49

żartujesz? http://forum.blizniaki.net/images/sm...a_w_sciane.gif

tak własnie zrobiłam o biurko.
Wiem wstyd, muszę, muszę sie za siebie zabrać ale tak lubie jeść http://forum.blizniaki.net/images/sm...cons/obiad.gif

Powinnam sie zapisac do Zbysiowej grupy, tylko nie wiem czy bez ćwiczeń mnie przyjma i trezba ten wskaźnik BMI podac. Masakra http://forum.blizniaki.net/images/sm...ons/a_masz.gif



Karollinka - 26-01-2010 12:54
Anetko wiosna idzie, zaczną sie roboty w ogródku, grządki, koszenie trawy, do pracy będzie można rowerem jeżdzic i co najważniejsze jak sie pojawia nowalijki i wszystkie młode warzywka i owoce to i waga pojdzie w dół.



aneta-we - 26-01-2010 12:56

Anetko wiosna idzie, zaczną sie roboty w ogródku, grządki, koszenie trawy, do pracy będzie można rowerem jeżdzic i co najważniejsze jak sie pojawia nowalijki i wszystkie młode warzywka i owoce to i waga pojdzie w dół. na rowerze to ja moge dla relaksu pojeździć ale nie do pracy :-?
W całym moim zyciu pojechałam raz.
Niby jak mam zakupy zrobic, Alicję na ramie ze szkoły odebrac ? :wink:

A rower lubię, ale wycieczki na przykład nad nasz siedlecki zalew. Wtedy moge jeździc naokoło- to taki mały zalew :wink:



kawika - 26-01-2010 12:58
idę na NK zobaczyc Anetkę



aneta-we - 26-01-2010 12:59

idę na NK zobaczyc Anetkę :evil: no następna
Jesteście niemożliwe, chyba mnie juz widziałyście, co?????????



kawika - 26-01-2010 13:02

idę na NK zobaczyc Anetkę :evil: no następna
Jesteście niemożliwe, chyba mnie juz widziałyście, co????????? a wysłałam ci zaproszenie bo Cię nie mam

mato jaka Ty chuda

ale teraz tez nic do zarzucenia nie mam

laska jestes i tyle



anetina - 26-01-2010 13:11
a ja nie znam swej wagi

ale zgaduj zgadula mój wskażnik pewnie jakoś 26-28 :(


Strona 25 z 31 • Zostało znalezionych 9713 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31

Sitedesign by AltusUmbrae.