Komentarze do naszego domku

Menu


Komentarze do naszego domku





anetina - 14-01-2010 13:49
o to by chodziło:

INSTALACJE + WYKOŃCZENIE WNĘTRZ
paroizolacja
montaż profili i ułozenie płyt g-k poddasza + wyjście na stryszek + otwory na anemostaty
montaż płyt osb stryszku
rozprowadzenie kanalizacji
wykonanie szamba
przyłącze wody
rozprowadzenie instalacji zwu + cwu
rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp.
instalacja skrzynek rozdzielaczy
rozprowadzenie instalacji rekuperatora + anemostaty
rozprowadzenie rur odkurzacza centralnego
tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych
przyłącze energetyczne
ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie
rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników
przyłacze gazu + montaż zbiornika
montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni
wykonanie dylatacji wylewki
wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie
montaż balustrady antresoli, balkonu i schodów
montaż kominka
zamontowanie rekuperatora
malowanie ścian
montaż grzejników
ułożenie kafli, biały montaż
ułożenie podłogi pływającej poddasza, okładziny schodów, paneli/parkietu
montaż gniazdek elektrycznych
montaż oświetlenia
uzbrojenie instalacji alarmowej
osadzenie drzwi wewnętrznych
montaż listew przypodłogowych
osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych
montaż szaf garderoby
montaż mebli kuchennych + AGD
montaż karniszy

WYKOŃCZENIE ZEWNĘTRZNE
ocieplenie budynku + czerpnia powietrza
tynki zewnętrzne
montaż i malowanie podbitki
montaż rynien spustowych
montaż okiennic
montaż płyt osb poddasza garażu
montaż odkurzacza centralnego

ZAGOSPODAROWANIE TERENU
generalne sprzątanie
wjazd na działkę, podjazd i chodnik
wykonanie tarasu
budowa śmietnika
położenie kafli na ganku
markiza
ścieżki ogrodowe
oświetlenie zewnętrzne
instalacja nawadniająca ogrodu
zagospodarowanie ogrodu



Malutka_ - 14-01-2010 13:50
tak, zgadza sie. tak to jest jak sie szuka nie od poczatku :)
zapozycze sobie kawalek ok?



aneta-we - 14-01-2010 13:51

musze iść na Komisję

nie wiem czy będziecie jak wrócę

buxka
mnie pewnie nie będzie. Zaraz do domku spadam :wink:
Kawika, gdzie Ty pracujesz, ze na komisje chadzasz?
To ta śledcza do spraw hazardu, tak? :wink:



anetina - 14-01-2010 13:52

tak, zgadza sie. tak to jest jak sie szuka nie od poczatku :)
zapozycze sobie kawalek ok?


jak najbardziej
samoobsługuj się :D



Malutka_ - 14-01-2010 14:16

tak, zgadza sie. tak to jest jak sie szuka nie od poczatku :)
zapozycze sobie kawalek ok?


jak najbardziej
samoobsługuj się :D dzięki



kawika - 14-01-2010 14:29

musze iść na Komisję

nie wiem czy będziecie jak wrócę

buxka
mnie pewnie nie będzie. Zaraz do domku spadam :wink:
Kawika, gdzie Ty pracujesz, ze na komisje chadzasz?
To ta śledcza do spraw hazardu, tak? :wink: :D :D



delfina7 - 14-01-2010 15:07
Oglądłam fotki juz z ranka , ale dzieciaki nie dąły posiedzieć . Pieknie się zrobiło u Ciebie. I bardzo podobają mi się te kafle na korytarzu



kawika - 14-01-2010 15:12
pogadajcie sobie ja do domku się zbieram



anetina - 14-01-2010 15:46

tak, zgadza sie. tak to jest jak sie szuka nie od poczatku :)
zapozycze sobie kawalek ok?


jak najbardziej
samoobsługuj się :D dzięki nie ma za co
ja też od kogoś ściągłam :oops:



anetina - 14-01-2010 15:47

Oglądłam fotki juz z ranka , ale dzieciaki nie dąły posiedzieć . Pieknie się zrobiło u Ciebie. I bardzo podobają mi się te kafle na korytarzu
zobaczymy, jak to całościowo będzie wyglądać, gdy będzie skończone :)



anetina - 14-01-2010 15:47

pogadajcie sobie ja do domku się zbieram
taaaaaaaaaaaa
sobie pogadały
musiałam co nieco popracować



anetina - 14-01-2010 15:48
a teraz już życzę miłego i spokojnego weekendu

do poniedziałku :)



beti,kris,mimi - 14-01-2010 16:40

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam



aniamar - 15-01-2010 09:02

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



beti,kris,mimi - 15-01-2010 09:35

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przygoda z francuskim przysmakiem????????????/



aniamar - 15-01-2010 12:22

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przygoda z francuskim przysmakiem????????????/

11 post od końca w moich komentarzach, za długo pisać jeszcze raz, więc zapraszam do mnie. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



delfina7 - 15-01-2010 12:37

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przygoda z francuskim przysmakiem????????????/

11 post od końca w moich komentarzach, za długo pisać jeszcze raz, więc zapraszam do mnie. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Wczoraj nie doczytałam o tej kielabasinie , a dziś padlam ze śmiechu:DDDDDDDDDDDDD



aniamar - 15-01-2010 12:49

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przygoda z francuskim przysmakiem????????????/

11 post od końca w moich komentarzach, za długo pisać jeszcze raz, więc zapraszam do mnie. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Wczoraj nie doczytałam o tej kielabasinie , a dziś padlam ze śmiechu:DDDDDDDDDDDDD

Tak to Basiu jest jak się szuka niewiadomo, co.
Mam nauczkę i to sporą, ale wątpię, aby mnie to zraziło do dalszych degustacji niezbadanych smakołyków. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:



beti,kris,mimi - 15-01-2010 13:02

o takie coś:
http://img138.imageshack.us/img138/6...d09f36477d.jpg

zapomniałam, ze moze byc jeszcze z łososiem
ale super :lol:
mniam
Mnie też skusiło mniam. Dobry pomysł na zrobienie tego na jakąś imprezę. Szybko a wygląda smakuśno, nie to co moja przygoda z francuskim przysmakiem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przygoda z francuskim przysmakiem????????????/

11 post od końca w moich komentarzach, za długo pisać jeszcze raz, więc zapraszam do mnie. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Wczoraj nie doczytałam o tej kielabasinie , a dziś padlam ze śmiechu:DDDDDDDDDDDDD tak to czasem bywa z tymi eksperymentami :lol:



anetina - 18-01-2010 12:51
to sobie ładnie poeksperymentowałyście :)

miłego dzionka życzę
a właściwie popołudnia :)



aneta-we - 18-01-2010 12:55

to sobie ładnie poeksperymentowałyście :)

miłego dzionka życzę
a właściwie popołudnia :)
i dla Ciebie :wink:

Ja chyba dziś się wyrwę wczesniej i pojade na zakupy. Alicji robię w sobote urodziny i musze trochę rzeczy przygotowac.



anetina - 18-01-2010 13:05
to imprezka się szykuję

a ja mam w domu banany i muszę chyba znaleźć przepis, jak się robi to twoje ciasto :)



aneta-we - 19-01-2010 08:26

to imprezka się szykuję

a ja mam w domu banany i muszę chyba znaleźć przepis, jak się robi to twoje ciasto :)
jeśłi nie szukałaś, tu jest:

http://forum.muratordom.pl/post38979...iejsze#3897928



aneta-we - 19-01-2010 08:29
Własnei oglądam Twoje zdjęcia. Schody, schody jak zwykle mnie zachwycają.
A ten sajgon w garazu jest niezły. Pamietam jak było tak w całym naszym "domu" :wink:

A lustro ma od razu oświetlenie czy to przewody ze ściany widac.
U nas na dole lustra cały czas brak. I tak sie zastanawiam ile jezscze będe mieszkac bez lustra, bez umywalki, karniszy w pokojach, rolet i drzwi :roll:



anetina - 19-01-2010 08:35

to imprezka się szykuję

a ja mam w domu banany i muszę chyba znaleźć przepis, jak się robi to twoje ciasto :)
jeśłi nie szukałaś, tu jest:

http://forum.muratordom.pl/post38979...iejsze#3897928 dzięki
miałam wczoraj robić, ale zapomniałam przepisu

dzisiaj zrobię :)



anetina - 19-01-2010 08:37

Własnei oglądam Twoje zdjęcia. Schody, schody jak zwykle mnie zachwycają.
A ten sajgon w garazu jest niezły. Pamietam jak było tak w całym naszym "domu" :wink:

A lustro ma od razu oświetlenie czy to przewody ze ściany widac.
U nas na dole lustra cały czas brak. I tak sie zastanawiam ile jezscze będe mieszkac bez lustra, bez umywalki, karniszy w pokojach, rolet i drzwi :roll:

i tak powiedzmy, ze sajgon ogarnięty, bo wszystko przy bokach leży
samochodem spokojnie wjeżdżam :)

nad lustrem są halogeniki, jeszcze nie wsadzone
tak samo jak nad półkami w korytarzu

a lustro kosztowało tylko 42 zł
wiec szkoda była nie skorzystać :D

drzwi wewnętrznych nie będę miała :(
umywalka będzie - trza gdzieś się umyć :)



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:23
cześć dziewczyny :lol:

anetina jeżeli jeszcze nie robiłąś ciasta bananowego to żałuj, pychota :lol:

za mną chodzi ciacho czekoladowe, ale nie mam sprawdzonego przepisu, musze poszukać

a odnośnie spraw budowlanych to mamy podłogi w całym domu, jutro przyjeżdżaja drzwi, pomalowany slaon, kuchnie i klatke schodową, no i ... spier...... ogrzewanie :evil:



anetina - 19-01-2010 10:24
co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o



anetina - 19-01-2010 10:25
zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:32

co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o palilismy w piecu cały dzień i było wszystko ok, ale później coś się schrzaniło -kaloryfery zrobiły się zimne a na piecu komputerek pokazywał cały czas 75 st., i ani nie szło w dół ani w górę tak jakby coś sie zacięło, zapowietrzyło no nie wiem :roll:

na dodatek kontaktu z hydraulikiem brak :evil: -myslę jakby go tu urzadzić

mój małż zadzwonił do wójka i jakoś opanowali sytuację-dopuścili wody do systemu, wyrównali ciśnienie i narazie jest dobrze

ale wiecie jakiego mam stracha jak sobie pomyslę że jak będę sama w domu to w sytuacji jak w. sobie nie poradzę

wkurwia mnie ten hydraulik cały czas nas zwodzi-mówi że przyjedzie nie przyjeżdża, jak narazie same nieprzewidziane koszty ponosimy z tą kotłownią :evil:

cyrkulację też nam sknocił- okazało się że wogólę jej nie wyprowadził na piętro-co potwierdził drugi hydraulik, ale udało się to zrobić ale niestety nie on naprawiał swój błąd(musiałm zapłacić 400 zł), bo on twierdził że tego nie da rady zrobić :evil:



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:33

zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)
jedziesz kibicować?



anetina - 19-01-2010 10:37

zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)
jedziesz kibicować?
nie :)
inwestorek jedzie z dziadkami :)

ja w tym czasie może coś na budowie zdziałam :D



anetina - 19-01-2010 10:39

co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o palilismy w piecu cały dzień i było wszystko ok, ale później coś się schrzaniło -kaloryfery zrobiły się zimne a na piecu komputerek pokazywał cały czas 75 st., i ani nie szło w dół ani w górę tak jakby coś sie zacięło, zapowietrzyło no nie wiem :roll:

na dodatek kontaktu z hydraulikiem brak :evil: -myslę jakby go tu urzadzić

mój małż zadzwonił do wójka i jakoś opanowali sytuację-dopuścili wody do systemu, wyrównali ciśnienie i narazie jest dobrze

ale wiecie jakiego mam stracha jak sobie pomyslę że jak będę sama w domu to w sytuacji jak w. sobie nie poradzę

wkurwia mnie ten hydraulik cały czas nas zwodzi-mówi że przyjedzie nie przyjeżdża, jak narazie same nieprzewidziane koszty ponosimy z tą kotłownią :evil:

cyrkulację też nam sknocił- okazało się że wogólę jej nie wyprowadził na piętro-co potwierdził drugi hydraulik, ale udało się to zrobić ale niestety nie on naprawiał swój błąd(musiałm zapłacić 400 zł), bo on twierdził że tego nie da rady zrobić :evil:
no to rzeczywiście mieliście nieciekawie :(
a hydraulika bym zabiła :evil:



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:40

co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o palilismy w piecu cały dzień i było wszystko ok, ale później coś się schrzaniło -kaloryfery zrobiły się zimne a na piecu komputerek pokazywał cały czas 75 st., i ani nie szło w dół ani w górę tak jakby coś sie zacięło, zapowietrzyło no nie wiem :roll:

na dodatek kontaktu z hydraulikiem brak :evil: -myslę jakby go tu urzadzić

mój małż zadzwonił do wójka i jakoś opanowali sytuację-dopuścili wody do systemu, wyrównali ciśnienie i narazie jest dobrze

ale wiecie jakiego mam stracha jak sobie pomyslę że jak będę sama w domu to w sytuacji jak w. sobie nie poradzę

wkurwia mnie ten hydraulik cały czas nas zwodzi-mówi że przyjedzie nie przyjeżdża, jak narazie same nieprzewidziane koszty ponosimy z tą kotłownią :evil:

cyrkulację też nam sknocił- okazało się że wogólę jej nie wyprowadził na piętro-co potwierdził drugi hydraulik, ale udało się to zrobić ale niestety nie on naprawiał swój błąd(musiałm zapłacić 400 zł), bo on twierdził że tego nie da rady zrobić :evil:
no to rzeczywiście mieliście nieciekawie :(
a hydraulika bym zabiła :evil: dziś mam się z nim spotkać, więc jak mnie jutro nie będzie na FM to znaczy że jestem poszukiwana :lol:



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:41

zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)
jedziesz kibicować?
nie :)
inwestorek jedzie z dziadkami :)

ja w tym czasie może coś na budowie zdziałam :D nie ma to jak dziadkowie :D

czasami człowiek nawet nie wie jak im się odwdzięczyć :oops:



anetina - 19-01-2010 10:44

co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o palilismy w piecu cały dzień i było wszystko ok, ale później coś się schrzaniło -kaloryfery zrobiły się zimne a na piecu komputerek pokazywał cały czas 75 st., i ani nie szło w dół ani w górę tak jakby coś sie zacięło, zapowietrzyło no nie wiem :roll:

na dodatek kontaktu z hydraulikiem brak :evil: -myslę jakby go tu urzadzić

mój małż zadzwonił do wójka i jakoś opanowali sytuację-dopuścili wody do systemu, wyrównali ciśnienie i narazie jest dobrze

ale wiecie jakiego mam stracha jak sobie pomyslę że jak będę sama w domu to w sytuacji jak w. sobie nie poradzę

wkurwia mnie ten hydraulik cały czas nas zwodzi-mówi że przyjedzie nie przyjeżdża, jak narazie same nieprzewidziane koszty ponosimy z tą kotłownią :evil:

cyrkulację też nam sknocił- okazało się że wogólę jej nie wyprowadził na piętro-co potwierdził drugi hydraulik, ale udało się to zrobić ale niestety nie on naprawiał swój błąd(musiałm zapłacić 400 zł), bo on twierdził że tego nie da rady zrobić :evil:
no to rzeczywiście mieliście nieciekawie :(
a hydraulika bym zabiła :evil: dziś mam się z nim spotkać, więc jak mnie jutro nie będzie na FM to znaczy że jestem poszukiwana :lol:
hihihihi

ok :)

ale jak coś, to daj radę jakoś chociaż zajrzeć i nam powiedzieć, jak po spotkaniu :D



anetina - 19-01-2010 10:46

zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)
jedziesz kibicować?
nie :)
inwestorek jedzie z dziadkami :)

ja w tym czasie może coś na budowie zdziałam :D nie ma to jak dziadkowie :D

czasami człowiek nawet nie wie jak im się odwdzięczyć :oops:

nasze dzieciaki mają wspaniałych dziadków w postaci naszych (czyli moich i siostry) rodziców :)
dzięki temu wiem, jak to jest mieć dziadków
czego mi nie dane było odczuć :(



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:46
ok
a teraz spadam trochę poracować :cry:



anetina - 19-01-2010 10:47
a wiecie, że jak się uda, to jutro hydraulik podłączy mi prysznic?

wow :)
będę mogła i ja juz pilnować budowy :oops: :oops: :oops: :oops:



anetina - 19-01-2010 10:47

ok
a teraz spadam trochę poracować :cry:

ja cały czas pracuję :oops: :oops: :oops: :oops:



beti,kris,mimi - 19-01-2010 10:48

zrobię dzisiaj to ciasto

jutro inwestorek jedzie na mecz Skry Bełchatów :)
więc nie będzie czasu :)
jedziesz kibicować?
nie :)
inwestorek jedzie z dziadkami :)

ja w tym czasie może coś na budowie zdziałam :D nie ma to jak dziadkowie :D

czasami człowiek nawet nie wie jak im się odwdzięczyć :oops:

nasze dzieciaki mają wspaniałych dziadków w postaci naszych (czyli moich i siostry) rodziców :)
dzięki temu wiem, jak to jest mieć dziadków
czego mi nie dane było odczuć :( ja znałam tylko dziadków, bo babć to nawet na oczy nie widziałm :cry:



anetina - 19-01-2010 10:51
dlatego należy się cieszyć, że nasze dzieci mają szansę znać swoich dziadków, kochać ich i z nimi przebywać



aneta-we - 19-01-2010 10:51

co się stało z ogrzewaniem ?????? :o :o :o :o :o palilismy w piecu cały dzień i było wszystko ok, ale później coś się schrzaniło -kaloryfery zrobiły się zimne a na piecu komputerek pokazywał cały czas 75 st., i ani nie szło w dół ani w górę tak jakby coś sie zacięło, zapowietrzyło no nie wiem :roll:

na dodatek kontaktu z hydraulikiem brak :evil: -myslę jakby go tu urzadzić

mój małż zadzwonił do wójka i jakoś opanowali sytuację-dopuścili wody do systemu, wyrównali ciśnienie i narazie jest dobrze

ale wiecie jakiego mam stracha jak sobie pomyslę że jak będę sama w domu to w sytuacji jak w. sobie nie poradzę

wkurwia mnie ten hydraulik cały czas nas zwodzi-mówi że przyjedzie nie przyjeżdża, jak narazie same nieprzewidziane koszty ponosimy z tą kotłownią :evil:

cyrkulację też nam sknocił- okazało się że wogólę jej nie wyprowadził na piętro-co potwierdził drugi hydraulik, ale udało się to zrobić ale niestety nie on naprawiał swój błąd(musiałm zapłacić 400 zł), bo on twierdził że tego nie da rady zrobić :evil: poradzisz sobie.
Miałam podobna sytuację w tamta sobotę: mój Ł. w Szczytnie, mój tata imprezował :wink: , ja sama z dziećmi w domu a kaloryfery na górze zimne :evil:

Okazało się, że ucieka woda z pieca, nakapało pół wiadra.
Musiałam odpowietrzyc kaloryfery i dopuścić wody. Udało się- byłam cała dumna :wink:

Ale o tych nerwach coś wiem, byłam najpierw zła jak chol....a :evil: :evil:



anetina - 19-01-2010 10:53
no to Aneta dałaś sobie radę
wielkie gratki :)



aneta-we - 19-01-2010 10:54

ok
a teraz spadam trochę poracować :cry:

ja cały czas pracuję :oops: :oops: :oops: :oops: no hej. A ja włąśnie zwindykowałam kogo trzeba :evil: :wink: i robię sobie przerwe na FM i na kawę.
Będę kibicowac . Napisz o której kciuki trzymać.



anetina - 19-01-2010 10:59
no to ja będę pracować dalej z przerwami na FM :)

a mecz zaczyna się chyba na 18 :)
z Hiszpanią nasi chyba grają :)



amazonka22 - 19-01-2010 11:10
Dałaś mi do myslenia witam sie i ja chociaż ja coś ostatnio wpadam rzadko na forum.

35 km powiadasz zaintrygowalas mnie :o :lol: :lol:



anetina - 19-01-2010 11:18

Dałaś mi do myslenia witam sie i ja chociaż ja coś ostatnio wpadam rzadko na forum.

35 km powiadasz zaintrygowalas mnie :o :lol: :lol:

hihihihi
na którymś zdjęciu widać nazwę wioski :)

ja te 35 km w dół na mapie :)



delfina7 - 19-01-2010 11:37
I do Ciebie siotra lecę się przywitać . Jescze tylko chorowitka mi pozostala :wink:



anetina - 19-01-2010 11:41
u chorowitki to i ja nie byłam :(



aneta-we - 19-01-2010 11:43

I do Ciebie siotra lecę się przywitać . Jescze tylko chorowitka mi pozostala :wink:
u chorowitki to i ja nie byłam :( no nieładnie koleżanki :wink:



anetina - 19-01-2010 11:45
zawstydziłaś nas Siostra :(

ale już się naprawiłam :)



aneta-we - 19-01-2010 11:47

zawstydziłaś nas Siostra :(

ale już się naprawiłam :)
sprawdziłam, w końcu dziś windykuje :wink:
Jest ok :lol: :wink:



anetina - 19-01-2010 11:48
ja wczoraj windykowałam
dzisiaj mam luz :)



Malutka_ - 19-01-2010 11:53
doberek, a co to zdrówko podupadło?



anetina - 19-01-2010 11:56
no siostra Kawika nam uciekła, by co nieco sobie pochorować :(



amazonka22 - 19-01-2010 22:38

Dałaś mi do myslenia witam sie i ja chociaż ja coś ostatnio wpadam rzadko na forum.

35 km powiadasz zaintrygowalas mnie :o :lol: :lol:

hihihihi
na którymś zdjęciu widać nazwę wioski :)

ja te 35 km w dół na mapie :) ja z geografii to słaba jestem maturę zdałam na trójach ;p
podpowiedz wiecej :D :D :D :D :D

Smardzewice czy cos? :>



anetina - 20-01-2010 07:17
:D :D :D

nie :)
ale juz bliżej :)
jeszcze nieco na dół i w lewo :D

nie ma to jak zgadywanki zrobić :) z samego rana :)



delfina7 - 20-01-2010 11:22
Witam się i przedstawiam kogoś kto ostatnio dużo czasu mi zajął:)
http://2.bp.blogspot.com/_ZyNwfhFwhy...0/IMG_6789.JPG
http://3.bp.blogspot.com/_ZyNwfhFwhy...0/IMG_6791.JPG



aneta-we - 20-01-2010 11:25
Delfinko, a cóż to za elegantka? :wink:
I dla kogo ma to serduszko???



anetina - 20-01-2010 11:26

Witam się i przedstawiam kogoś kto ostatnio dużo czasu mi zajął:)
http://2.bp.blogspot.com/_ZyNwfhFwhy...0/IMG_6789.JPG
http://3.bp.blogspot.com/_ZyNwfhFwhy...0/IMG_6791.JPG

no i ja potwierdzam, że to elegentka :)
a i pewnie jakiś dzentelmen się też już robi?



delfina7 - 20-01-2010 11:43
Teraz w planie misiaczek , bo jutro zmykam do teściów i zabiorę ze sobą robótę , a to mniej szpargałów i szmat do spakowania;)



anetina - 20-01-2010 11:45
nie potrafisz się nudzić :)



delfina7 - 20-01-2010 11:47
:D
Byle do wiosny , potem trzeba będzie zabrać się za ogród:D



anetina - 20-01-2010 11:49
ja nawet o ogrodzie nie chcę mysleć :(
muszę jeszcze w jakiś sposób skombinowac kasę na ogrodzenie :(



delfina7 - 20-01-2010 12:41
O to to ot. My właśnei załatwiamy dobranie kredytu:D



amazonka22 - 20-01-2010 17:40

:D :D :D

nie :)
ale juz bliżej :)
jeszcze nieco na dół i w lewo :D

nie ma to jak zgadywanki zrobić :) z samego rana :)
Tresta błogie? wiesz ja mam męża z tamtych okolic :D:D 8) 8)



beti,kris,mimi - 20-01-2010 19:07
Cześć kochane :lol:
jeżeli chodzi o spotkanie z hydraulikiem to odbyło się dziś, wczoraj nie dojechał :-?

powiedziałam mu co myślę o jego zachowaniu i o tym że spartaczył pewne rzeczy, powiedziałam że czuję się oszukana oraz że z żadną ekipą nie miałam takich problemów jak z nim,
zaczął się tłumaczyć że on na zewnątrz robi i że nie może odbierać bo upaprany i że ręce zgrabiałe od mrozu i takie tam różne-normalnie szlak mnie trafiał jak tego słuchałam :evil:

miał któraś z was takiego "magika"?



delfina7 - 20-01-2010 21:10

Cześć kochane :lol:
jeżeli chodzi o spotkanie z hydraulikiem to odbyło się dziś, wczoraj nie dojechał :-?

powiedziałam mu co myślę o jego zachowaniu i o tym że spartaczył pewne rzeczy, powiedziałam że czuję się oszukana oraz że z żadną ekipą nie miałam takich problemów jak z nim,
zaczął się tłumaczyć że on na zewnątrz robi i że nie może odbierać bo upaprany i że ręce zgrabiałe od mrozu i takie tam różne-normalnie szlak mnie trafiał jak tego słuchałam :evil:

miał któraś z was takiego "magika"?
U mnie też hydraulik nawalił:/



aneta-we - 20-01-2010 21:34
Anetina, jak ciacho? Upieczone?
Bananowy gniot właśnie u mnie stygnie :wink:



Karollinka - 21-01-2010 09:08
witam, przychodzę z rewizytą:) już od dawna śledzę Wasze postępy budowlane i szczególnie trzymam kciuki za pomyslne budowanie:) my w naszym domku też wiele rzeczy robimy sami i tak jak Wy mamy nadzieje wybudować domek taniej niż inni.



Karollinka - 21-01-2010 09:43
Kochana u was to już pięknie domek wygląda, samo najprzyjemniejsze zostało:)
meblowanie, dopieszczanie, ojj kiedy my bedziemy na takim etapie...



anetina - 21-01-2010 09:45

O to to ot. My właśnei załatwiamy dobranie kredytu:D
no to trzymam mocno kciuki, by się udało



anetina - 21-01-2010 09:46

Cześć kochane :lol:
jeżeli chodzi o spotkanie z hydraulikiem to odbyło się dziś, wczoraj nie dojechał :-?

powiedziałam mu co myślę o jego zachowaniu i o tym że spartaczył pewne rzeczy, powiedziałam że czuję się oszukana oraz że z żadną ekipą nie miałam takich problemów jak z nim,
zaczął się tłumaczyć że on na zewnątrz robi i że nie może odbierać bo upaprany i że ręce zgrabiałe od mrozu i takie tam różne-normalnie szlak mnie trafiał jak tego słuchałam :evil:

miał któraś z was takiego "magika"?


a idź
nie cierpię takich ludzi :(



anetina - 21-01-2010 09:55

:D :D :D

nie :)
ale juz bliżej :)
jeszcze nieco na dół i w lewo :D

nie ma to jak zgadywanki zrobić :) z samego rana :)
Tresta błogie? wiesz ja mam męża z tamtych okolic :D:D 8) 8)
hihihi

nie :) jeszcze w dół :)



anetina - 21-01-2010 09:56

U mnie też hydraulik nawalił:/ :(
eh ci fachowcy :(



anetina - 21-01-2010 09:58

Anetina, jak ciacho? Upieczone?
Bananowy gniot właśnie u mnie stygnie :wink:


nie zrobiłam :(
normalnie nie mam kiedy :(



aneta-we - 21-01-2010 10:02

Anetina, jak ciacho? Upieczone?
Bananowy gniot właśnie u mnie stygnie :wink:


nie zrobiłam :(
normalnie nie mam kiedy :( szkoda :(
Ja wracam wczesnie z pracy. Zakupy, po ALe do szkoły i przewaznie w oklicy 15-tej jestem w domu.
Wczoraj spacer z chłopakami, drugi obiadek im później grzałam bo słabo jedli przed spacerem. Był czas na czytanie, na upieczenie ciasta. I jeszcze znajomi wpadli na kawe wieczorkiem jak szarańcza oglądała bajki przed snem.
I z jednej strony nie nawidze rano wstawać ale ma to tez swoje dobre strony.
A ostatnio jak wracam do domu jest jasno :lol:



anetina - 21-01-2010 10:03

witam, przychodzę z rewizytą:) już od dawna śledzę Wasze postępy budowlane i szczególnie trzymam kciuki za pomyslne budowanie:) my w naszym domku też wiele rzeczy robimy sami i tak jak Wy mamy nadzieje wybudować domek taniej niż inni.
witam i zapraszam ponownie :)

no właśnie swoimi rękoma wychodzi znacznie taniej
niestety odbywa się to kosztem wielu innych rzeczy :(



anetina - 21-01-2010 10:04

Kochana u was to już pięknie domek wygląda, samo najprzyjemniejsze zostało:)
meblowanie, dopieszczanie, ojj kiedy my bedziemy na takim etapie...

szybko zleci i u was :)
zobaczysz :)

a takie dopieszczanie - ja tego nie cierpię :D



anetina - 21-01-2010 10:06

Anetina, jak ciacho? Upieczone?
Bananowy gniot właśnie u mnie stygnie :wink:


nie zrobiłam :(
normalnie nie mam kiedy :( szkoda :(
Ja wracam wczesnie z pracy. Zakupy, po ALe do szkoły i przewaznie w oklicy 15-tej jestem w domu.
Wczoraj spacer z chłopakami, drugi obiadek im później grzałam bo słabo jedli przed spacerem. Był czas na czytanie, na upieczenie ciasta. I jeszcze znajomi wpadli na kawe wieczorkiem jak szarańcza oglądała bajki przed snem.
I z jednej strony nie nawidze rano wstawać ale ma to tez swoje dobre strony.
A ostatnio jak wracam do domu jest jasno :lol:
no ja w domu w tygodniu to dopiero w okolicach 17-18
więc obiadokolacja, kapiel i spanie inwestorka
a póxniej ja na działkę
powrót przygotowanie na kolejny dzień wszystkiego, bądź rano

jeszcze niedawno było sporo czasu do swiąt
a teraz już prawie miesiac po :(

czas zaiwania :(



aneta-we - 21-01-2010 10:07
jeszcze troche i następne Święta :wink:



aneta-we - 21-01-2010 10:08
jak przyjedziecie to upiekę Wam to ciasto :D



anetina - 21-01-2010 10:16

jeszcze troche i następne Święta :wink:
ta i denerwuj dalej



aneta-we - 21-01-2010 10:17

jeszcze troche i następne Święta :wink:
ta i denerwuj dalej :( a ja dalej napisałam coś miłego :(



anetina - 21-01-2010 10:17

jak przyjedziecie to upiekę Wam to ciasto :D
trzymam mocno za słowo



anetina - 21-01-2010 10:24

jeszcze troche i następne Święta :wink:
ta i denerwuj dalej :( a ja dalej napisałam coś miłego :( wiem :)
przytulam :)



delfina7 - 21-01-2010 12:53
Hejka siostry . Przybiegłam się przywitać w ferworze pakowania , bo jedziemy do teściów na weekendzik . I czekam na szmabiarę :-? , ale cos nie widać.



anetina - 21-01-2010 12:56
a musicie dzisiaj ją ściagać?

co ile opróżniacie szambo?

miłego weekendu życzę :)



delfina7 - 21-01-2010 13:02
Przelewa sie:D , aż wstyd. No , tak co 3 tygodnie trzeba.



anetina - 21-01-2010 13:08
to często :(



delfina7 - 21-01-2010 13:16
Mamy nie za duże szambo , bo niebawem ma być kanalizacja , więc nie inwestowaliśmy za dużo. Upierdliwe jest to pilnowanie , zwłaszcza , ze to działka Seby, a on szkodxa gadać. Czasem dziwie się jak taki sklerotyk , bałaganiarz może prowadzić działalnosc:D. Teraz to jeszcze luz bo gruzy i byle jak koło domu , ale potem trzeba bedzie zadbać o to .



aneta-we - 21-01-2010 13:17
Hej dziewczyny!
Ale mi sie dziś nie chce :( , pracowac :(

A mam tyyyle do zrobienia, będę dziś siedziała pewnie do 16-tej albo dłużej :evil:



aneta-we - 21-01-2010 13:21
U nas na szczęście jest kanalizacja. Przynajmniej o ścieki nie musze się martwic :)



delfina7 - 21-01-2010 13:26
Ja też mam dziś lenia i jakos jechac mi się nie kce :-? Jedyne co mi się chce to spotać z kolezanką dawno nei widzianą na pifku:D



aneta-we - 21-01-2010 13:33

Ja też mam dziś lenia i jakos jechac mi się nie kce :-? Jedyne co mi się chce to spotać z kolezanką dawno nei widzianą na pifku:D o rany, kiedy ja pifko piłam :roll:
Aaa, wiem. Ze dwa tygodnie temu grzane z miodem w celach zdrowotnych :wink:
Teraz to częściej żubróweczka, campari. Z naciskiem na zubróweczkę :wink:
Co raz mi się smak zmienia. :D



delfina7 - 21-01-2010 13:45
Oj , ja uwielbiam pifko:D



aneta-we - 21-01-2010 13:49
A ja lubię kawę :wink: najbardzije. Piję trzecią :wink:

Dzięki Delfinka, ze nie cytowałaś mojej żubrówki przez "ó" :oops:



delfina7 - 21-01-2010 14:11
:lol: :lol: :lol: Ja tez pije trzecią i też uwielbiam . I można pić w pracy i prowadzić autko:D



aneta-we - 21-01-2010 14:12

:lol: :lol: :lol: Ja tez pije trzecią i też uwielbiam . I można pić w pracy i prowadzić autko:D taaaaak!

A wieczorkiem pifko albo coś... :wink:
Tylko z kim? :roll:



aneta-we - 21-01-2010 16:26
Halooo! Nie ma nikogo?
Tak bez pożegnania? :cry:

Do jutra



aneta-we - 22-01-2010 06:02
Wstajemy, wstajemy! :wink:



anetina - 22-01-2010 12:09

Wstajemy, wstajemy! :wink:
wstajem wstajem
ale coś dzisiaj licho się czujem :(

chyba coś mnie będzie brało :(
marzy mi się o spaniu
o najchętniej wyjeżdzie bez myślenia o czymkolwiek



anetina - 22-01-2010 12:10

Mamy nie za duże szambo , bo niebawem ma być kanalizacja , więc nie inwestowaliśmy za dużo. Upierdliwe jest to pilnowanie , zwłaszcza , ze to działka Seby, a on szkodxa gadać. Czasem dziwie się jak taki sklerotyk , bałaganiarz może prowadzić działalnosc:D. Teraz to jeszcze luz bo gruzy i byle jak koło domu , ale potem trzeba bedzie zadbać o to .
dobrze, że ciebie ma :)

jak tam humorek dzisiaj?



Karollinka - 22-01-2010 12:28
to tak jak mi, trzeba mi odpoczynku, oderwania się od tego kołowrotka, moja córcia kończy za 2 dni 4 lata i dziś uświadomiłam sobie że od 4 lat nie miałam ŻADNEJ!!! przespanej nocy.



aneta-we - 22-01-2010 12:34

Wstajemy, wstajemy! :wink:
wstajem wstajem
ale coś dzisiaj licho się czujem :(

chyba coś mnie będzie brało :(
marzy mi się o spaniu
o najchętniej wyjeżdzie bez myślenia o czymkolwiek nie ma mowy o żadnym braniu.
Ja na wszelkie choróbska biore modafen bo można prowadzić samochów a ja zwykle musze być na chodzie :wink:

Moze gorące winko wystarczy albo piwko z miodem? :wink:



aneta-we - 22-01-2010 12:36

to tak jak mi, trzeba mi odpoczynku, oderwania się od tego kołowrotka, moja córcia kończy za 2 dni 4 lata i dziś uświadomiłam sobie że od 4 lat nie miałam ŻADNEJ!!! przespanej nocy. o rany. Zadnej?
Ja od trzech lat podobnie ale kilka nocy bym zliczyła, choćby takie gdzie byłam na szkoleniu :wink:
I wtym roku w sierpniu na rocznicy ślubu- dwa dni daleko od domu :D

Wyjedź gdzieś kobieto, koniecznie. Przespij się u mamy, u kolezanki. Gdzies gdzie nikt w nocy nie zechce piciu, siusiu, przytul. Może pisze jak wyrodna matka ale to nam sie po prostu nalezy. Choćby raz w roku dwa dni odpoczynku od kieratu :evil:



Karollinka - 22-01-2010 12:42
ja nie jeżdżę na szkolenia, u mamy mieszkam, a znaleźć chwilkę żeby się gdzieś wyrwać też niełatwo, nawet jak na parę godz wyskoczę gdzieś sama to aby bez przerwy telefon gdzie rajstopki, gdzie szalik, co na podwieczorek, jaki płyn do kąpieli i tak w kółko, czasem zastanawiam się co by było jakbym na tydzień wyjechała..



aneta-we - 22-01-2010 12:45

ja nie jeżdżę na szkolenia, u mamy mieszkam, a znaleźć chwilkę żeby się gdzieś wyrwać też niełatwo, nawet jak na parę godz wyskoczę gdzieś sama to aby bez przerwy telefon gdzie rajstopki, gdzie szalik, co na podwieczorek, jaki płyn do kąpieli i tak w kółko, czasem zastanawiam się co by było jakbym na tydzień wyjechała.. to nie wiesz, ze o telefonie się zapomina :roll: :wink:

Spróbuj kiedyś przeciąć pępowine :wink:



anetina - 22-01-2010 12:48

to tak jak mi, trzeba mi odpoczynku, oderwania się od tego kołowrotka, moja córcia kończy za 2 dni 4 lata i dziś uświadomiłam sobie że od 4 lat nie miałam ŻADNEJ!!! przespanej nocy. żartujesz?



anetina - 22-01-2010 12:49

Wstajemy, wstajemy! :wink:
wstajem wstajem
ale coś dzisiaj licho się czujem :(

chyba coś mnie będzie brało :(
marzy mi się o spaniu
o najchętniej wyjeżdzie bez myślenia o czymkolwiek nie ma mowy o żadnym braniu.
Ja na wszelkie choróbska biore modafen bo można prowadzić samochów a ja zwykle musze być na chodzie :wink:

Moze gorące winko wystarczy albo piwko z miodem? :wink:
pewnie tak
ale kiedy
i z kim ???????????????????????????????



anetina - 22-01-2010 12:50

to tak jak mi, trzeba mi odpoczynku, oderwania się od tego kołowrotka, moja córcia kończy za 2 dni 4 lata i dziś uświadomiłam sobie że od 4 lat nie miałam ŻADNEJ!!! przespanej nocy. o rany. Zadnej?
Ja od trzech lat podobnie ale kilka nocy bym zliczyła, choćby takie gdzie byłam na szkoleniu :wink:
I wtym roku w sierpniu na rocznicy ślubu- dwa dni daleko od domu :D

Wyjedź gdzieś kobieto, koniecznie. Przespij się u mamy, u kolezanki. Gdzies gdzie nikt w nocy nie zechce piciu, siusiu, przytul. Może pisze jak wyrodna matka ale to nam sie po prostu nalezy. Choćby raz w roku dwa dni odpoczynku od kieratu :evil:
dobrze radzisz koleżance
gorzej niekiedy to zrealizować :(



aneta-we - 22-01-2010 12:50

pewnie tak
ale kiedy
i z kim ???????????????????????????????
a co lubisz? :wink: bardziej? :wink:



anetina - 22-01-2010 12:50

ja nie jeżdżę na szkolenia, u mamy mieszkam, a znaleźć chwilkę żeby się gdzieś wyrwać też niełatwo, nawet jak na parę godz wyskoczę gdzieś sama to aby bez przerwy telefon gdzie rajstopki, gdzie szalik, co na podwieczorek, jaki płyn do kąpieli i tak w kółko, czasem zastanawiam się co by było jakbym na tydzień wyjechała..
skad ja to znam?
ale raczej u mnie odwrotnie - to ja non stop dzwonię :D



anetina - 22-01-2010 12:51

pewnie tak
ale kiedy
i z kim ???????????????????????????????
a co lubisz? :wink: bardziej? :wink:
pifko :)

w zależności o co chodzi



aneta-we - 22-01-2010 12:52

pewnie tak
ale kiedy
i z kim ???????????????????????????????
a co lubisz? :wink: bardziej? :wink:
pifko :)

w zależności o co chodzi ok. To juz wiem, ze ma być ciasto bananowe, wieczorem pifko.
Z sokiem, z miodem czy zimne?



anetina - 22-01-2010 13:08
wiesz, że z miodem jeszcze nie piłam?



aneta-we - 22-01-2010 13:12

wiesz, że z miodem jeszcze nie piłam? a ja ponad 1o lat temu piłam na Gubałówce i było pyszne. W domu mi takie nie wychodzi, za to zawsze poprawia humor :wink:



anetina - 22-01-2010 13:14
w górach też chyba próbowałam
coś mi się kojarzy, ze mąż miał takie
ale że ja kierowca, więc musiałam się tylko oblizać :(



aneta-we - 22-01-2010 13:16

w górach też chyba próbowałam
coś mi się kojarzy, ze mąż miał takie
ale że ja kierowca, więc musiałam się tylko oblizać :(
u nas odwrotnie, na wyjazdach to raczej Ł. prowadzi. :lol:
Chyba, ze jedziemy na dwa wozy to ju zinna rzecz :-?



anetina - 22-01-2010 13:23
ja się jako pasażer nie nadaję
bo od razu daje znac o sobie choroba lokomocyjna :(



Karollinka - 22-01-2010 13:30
no właśnie dlaczego tak jest że z zasady to panowie piją trunki? hm??
u nas niby mąż przeważnie proponuje żebym to ja piła ale taki zawsze smutny że mi go szkoda i pozwalam wypić, w końcu też po całych dniach pracy musi odreagować



aneta-we - 22-01-2010 13:33

no właśnie dlaczego tak jest że z zasady to panowie piją trunki? hm??
u nas niby mąż przeważnie proponuje żebym to ja piła ale taki zawsze smutny że mi go szkoda i pozwalam wypić, w końcu też po całych dniach pracy musi odreagować a Ty nie musisz :lol: :wink:



Karollinka - 22-01-2010 13:43
muszę muszę a jakże tylko ja mam inna pracę, bardziej spokojną i normowany czas pracy i blisko domu więc ja taka wymęczona nie jestem jak on no to jak ma mozliwość troche odreagować to ja jako wyrozumiała żona nie mam nic przeciwko



anetina - 22-01-2010 13:48
dobra z ciebie żona :D



Karollinka - 22-01-2010 13:49
eeeeeeee, z nas dwojga to ja jestem ta zołzowata:)



anetina - 22-01-2010 13:51
ale za to wyrozumiała :)



Karollinka - 22-01-2010 14:33
ale miałam z Wami dzis przyjemne popołudnie:) i czas w pracy mi szybko mija, w piatek nie chce mi sie zbytnio pracować więc mogę bez wyrzutów sumienia klikać sobie z wami



anetina - 22-01-2010 14:34
cieszymy się bardzo :)

tak że od poniedziałku znowu trza popracować ... na forum :D



Karollinka - 22-01-2010 14:44
no właśnie w domu nie mam bardzo czasu żeby zaglądać na forum, zawsze coś do zrobienia, w pracy na szczęście moge to nadrobic



anetina - 22-01-2010 14:48
mam to samo

ale obecnie nie mam netu w domu, bo nic innego nie robiłabym :)

ja już uciekam
a dla twej córki wszystkiego naj i spełnienia marzeń z okazji niedzielnych urodzin :)

[/u]



Karollinka - 22-01-2010 14:49
a i ja uciekam, czas na wekkend:) dzięki za zyczenia,
miłego dnia
pa



amazonka22 - 24-01-2010 16:49
KURDE Mniszków Sulejów ? :lol:



DarioAS - 24-01-2010 17:02
dzień dobry zostawiam niedzielne, na jutrzejszy dobry dzień :wink:



aneta-we - 24-01-2010 22:08
Hej jak zdrówko? Było pifko, pomogło???
Kolorowych snów...



aneta-we - 25-01-2010 07:51
żeby było Ci dziś cieplej:
http://www.new.1000mebli.pl/photo/pr...fab3824893.jpg



kawika - 25-01-2010 08:57
Hej siostra

jak się czujesz

fe te choróbska, feeee

poszły precz



beti,kris,mimi - 25-01-2010 09:13

żeby było Ci dziś cieplej:
http://www.new.1000mebli.pl/photo/pr...fab3824893.jpg
ale pięknie :o

marzy mi się taka podróż

dzień doberek



Karollinka - 25-01-2010 10:16
wpadłam zyczyć miłego mroźnego poniedziałku :)
jak po wekkendzie?



anetina - 25-01-2010 10:47

KURDE Mniszków Sulejów ? :lol:
bardzo bliziutko :)
więcej nie podam :)



anetina - 25-01-2010 10:47

dzień dobry zostawiam niedzielne, na jutrzejszy dobry dzień :wink:
dzień doberek :)

ja już poniedziałkowo :D



anetina - 25-01-2010 10:48

Hej jak zdrówko? Było pifko, pomogło???
Kolorowych snów...

zdrówko lepiej
pifka nie było
cebulaków nie było
bananów nie było

to tak w skrócie

hydraulik też nie skończył tego, co miał :(
więc lipa

a co dalej z nami będzie, nie wiem :(



anetina - 25-01-2010 10:49
jak to usłyszałam - JESTEM POMIEDZY MŁOTEM A KOWADŁEM

co wybiorę, to i tak źle :(



anetina - 25-01-2010 10:51

żeby było Ci dziś cieplej:
http://www.new.1000mebli.pl/photo/pr...fab3824893.jpg

od razu jest lepiej

ale marzenia ściętej głowy, by gdziekolwiek wyjechać :(



Karollinka - 25-01-2010 10:54
pewnie ze chciałoby się wyjechać ale zawsze sa ważniejsze wydatki, ja w tym roku wykombinowałam żebysmy pojechali w kwietniu na wakacje :) tłumów nie ma a i ceny niższe, jak mi przyjdzie spędzić kolejny rok bez wyjazdu to nie bede lubiła tej naszej budowy.



anetina - 25-01-2010 10:57

Hej siostra

jak się czujesz

fe te choróbska, feeee

poszły precz

juz lepiej

a jak ty się Siostra czujesz?



kawika - 25-01-2010 10:57

Hej siostra

jak się czujesz

fe te choróbska, feeee

poszły precz

juz lepiej

a jak ty się Siostra czujesz? no jakoś zyję ale mogłoby by lepiej



anetina - 25-01-2010 10:57

wpadłam zyczyć miłego mroźnego poniedziałku :)
jak po wekkendzie?

dzięki :)
tak naprawdę jak i przed
za dużo na głowie

ehhhhhhhhhh

a jak tam u was?
jak po urodzinkach?



anetina - 25-01-2010 10:58
Aneta, jak po imprezie?



anetina - 25-01-2010 10:59

pewnie ze chciałoby się wyjechać ale zawsze sa ważniejsze wydatki, ja w tym roku wykombinowałam żebysmy pojechali w kwietniu na wakacje :) tłumów nie ma a i ceny niższe, jak mi przyjdzie spędzić kolejny rok bez wyjazdu to nie bede lubiła tej naszej budowy.
ja dlatego swoje dziecko na wakacje puszzczam
tylko niestety, mnie już na nie nie stać :(

:( :( :(



anetina - 25-01-2010 11:00

Hej siostra

jak się czujesz

fe te choróbska, feeee

poszły precz

juz lepiej

a jak ty się Siostra czujesz? no jakoś zyję ale mogłoby by lepiej
ale widzę, żeś do pracy dotarła :)
czyli lepiej :)

jak oczko?
jak plecki?



kawika - 25-01-2010 11:00
oko dobrze

plecy - w czwartek do lekarz idę



Karollinka - 25-01-2010 11:04
ja z imprezy zadowolona, mała też:)
lubie od czasu do czasu takie zloty bo tak naprawde to nigdy nie ma czasu żeby spotkac sie ze znajomymi i z rodzinka, zjesc cos dobrego i pogadac.
my tez w ubiegłym roku nigdzie nie bylismy, wakacje spedziłam w malinach :-? w tym roku tez tak bedzie wiec chociaz na tydzien musimy wyjechac.



anetina - 25-01-2010 11:08

oko dobrze

plecy - w czwartek do lekarz idę

juz się pogubiłam
a nie jutro na fotkę?



kawika - 25-01-2010 11:08

oko dobrze

plecy - w czwartek do lekarz idę

juz się pogubiłam
a nie jutro na fotkę? na fotkę jutro
do lekarza z fotką w czwartek



anetina - 25-01-2010 11:09

ja z imprezy zadowolona, mała też:)
lubie od czasu do czasu takie zloty bo tak naprawde to nigdy nie ma czasu żeby spotkac sie ze znajomymi i z rodzinka, zjesc cos dobrego i pogadac.
my tez w ubiegłym roku nigdzie nie bylismy, wakacje spedziłam w malinach :-? w tym roku tez tak bedzie wiec chociaz na tydzien musimy wyjechac.


czyli jak najbardziej planować wyjazd :)

u nas by się przydał, może znowu byśmy odnaleźli tą naszą miłość, która gdzieś się tam po drodze zgubiła :(



anetina - 25-01-2010 11:11

oko dobrze

plecy - w czwartek do lekarz idę

juz się pogubiłam
a nie jutro na fotkę? na fotkę jutro
do lekarza z fotką w czwartek
coś chyba od rana nie kumam :)

sorry :)

chyba trza kawkę wypić :)



Karollinka - 25-01-2010 11:20
Anetinka smutne to co piszesz, ale tak to niestety jest, przytłaczają nas problemy z każdej strony i latwo jest zagubic to co najwazniejsze.
Tym bardziej potrzebny wam wyjazd chociaz na wekkend, sami.



anetina - 25-01-2010 11:21
no potrzebny
ale kiedy?
juz nie wspominając, że nie ma za co :(

może



aneta-we - 25-01-2010 11:22
Wyjechałam na 15 minut i juz nie mogę za Wami nadąrzyc. :roll:

Ja dzieci co roku zabierałam nad morze w maju. W tym roku jest Ali Komunia, Komunia mojego Chrześniaka. Nie dam rady z wyjazdem. Tym bardzije, ze zawsze musze miec jakies mieszkanko gdzie mogę ugotowac, uprać. A to nigdy nie jest tanio :-?

Anetina, ale do mnie chyba nadal sie wybierasz, co???



anetina - 25-01-2010 11:24
wstępnie jak najbardziej
tylko kwestia, nie wiem, jak dokłądnie

bo może się uda i mąż da radę pracę znaleźć, więc on nie pojedzie
samej w takie mrozy z dzioeckiem nie wiem, czy jest sens się ciagnąć - ani pociagiem, ani samochodem

dam znać dokłądnie, jak zobaczymy, jaka za tydzień będzie pogoda



delfina7 - 25-01-2010 11:26
Ja jak nie czytam w ciągu dnia to potem lektura na cały wieczór :lol: :lol:



anetina - 25-01-2010 11:38
a wieczorem powinnaś z mężem siedzieć :) a nie forumować :)



Karollinka - 25-01-2010 11:40
ja mam czas wieczorem na forum tylko jak mąż kąpie małą i siebie, to pół godz mogę usiąść przed kompem a potem jednym i drugim trzeba się zajmować



aneta-we - 25-01-2010 11:42

ja mam czas wieczorem na forum tylko jak mąż kąpie małą i siebie, to pół godz mogę usiąść przed kompem a potem jednym i drugim trzeba się zajmować a ja jak wykąpię i położe szarańczę to szybki prysznic i siadam do kompa. I schodzi mi się częto nawet do 23-ciej :oops: bo wtedy idę "odsikac" młodzież :wink:



anetina - 25-01-2010 11:45
hihihi
fajnie zabrzmiało - jednym i drugim :)



anetina - 25-01-2010 11:45

ja mam czas wieczorem na forum tylko jak mąż kąpie małą i siebie, to pół godz mogę usiąść przed kompem a potem jednym i drugim trzeba się zajmować a ja jak wykąpię i położe szarańczę to szybki prysznic i siadam do kompa. I schodzi mi się częto nawet do 23-ciej :oops: bo wtedy idę "odsikac" młodzież :wink: bez pieluch juz sypiają :) ?



aneta-we - 25-01-2010 11:46

hihihi
fajnie zabrzmiało - jednym i drugim :)
a ja nie załapałam.
A rzeczywiscie super :lol: :wink:



aneta-we - 25-01-2010 11:47

ja mam czas wieczorem na forum tylko jak mąż kąpie małą i siebie, to pół godz mogę usiąść przed kompem a potem jednym i drugim trzeba się zajmować a ja jak wykąpię i położe szarańczę to szybki prysznic i siadam do kompa. I schodzi mi się częto nawet do 23-ciej :oops: bo wtedy idę "odsikac" młodzież :wink: bez pieluch juz sypiają :) ? tak, od Świat. A około 23-ciej idę i na śpiocha im każę sikać. Ledwo biedaki na nogach się trzymają :wink:



Karollinka - 25-01-2010 11:51
trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki.



aneta-we - 25-01-2010 11:52

trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki. moja ALicja tez tak załapała. A z chłopakami to chyab prawda że zazwyczaj później. :roll:



anetina - 25-01-2010 11:53

ja mam czas wieczorem na forum tylko jak mąż kąpie małą i siebie, to pół godz mogę usiąść przed kompem a potem jednym i drugim trzeba się zajmować a ja jak wykąpię i położe szarańczę to szybki prysznic i siadam do kompa. I schodzi mi się częto nawet do 23-ciej :oops: bo wtedy idę "odsikac" młodzież :wink: bez pieluch juz sypiają :) ? tak, od Świat. A około 23-ciej idę i na śpiocha im każę sikać. Ledwo biedaki na nogach się trzymają :wink:
no to gratki wielkie dla chłopaków :)
a kwestia wstawania - dzięki temu dłużej i spokojnie śpią :)



aneta-we - 25-01-2010 11:54
Mięli 2 lata i 3 m-ce jak zaczęłi chodzić bez pieluch i spac w dzień. A 2 i 9 m-cy jak sciągnęłam na noc.
Ale jest ok, wpadki sa sporadycznie, w nocy.



aneta-we - 25-01-2010 11:55

[
no to gratki wielkie dla chłopaków :)
a kwestia wstawania - dzięki temu dłużej i spokojnie śpią :)
dzięki.
Dłużej? Chyba jednak nie. Między 6-ta a 7-ma sa na nogach na bank. Czasami nawet moge się z nimi przywitac jak wychodze do pracy. Za spokojnym snem tez różnie. Ale to chyba ze względu na alergię. A dziś dali mi pospac :lol:



anetina - 25-01-2010 11:55

trzeba sie przemeczyc ale jaka to wygoda jak dziecko w pieluchy nie robi, ja nauczyłam Kinie i miala rok i 5 miesiecy i chodziła bez pieluszki. mój mając tyle, też latał bez pieluchy na działce :)
na jesień jedynie na spacery wróciłam do pieluch - my tylko na długie spacery chodziliśmy, a zimą nie jest przyjemnie dziecku ściagać kombinezonu na dworze
i zaraz po 2 urodzinach pampersa wyrzuciliśmy

na noc nieco dłuzej miał, bo zasypiał z butlą picia


Strona 24 z 31 • Zostało znalezionych 9547 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31

Sitedesign by AltusUmbrae.